16898
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 16898 |
Rozszerzenie: |
16898 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 16898 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 16898 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
16898 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
Onichimowska Anna
Samotne wyspy
i storczyk
Dom Wydawniczy
FILIPINKA
Ok�adka: Joanna Morawska Zdj�cie na ok�adce: Pawe� Pador
Redaktor: Wanda Pilawska
Redaktor techniczny: Krystyna Zaczkiewicz
Korektor: Halina Misztal
ISBN 83-901110-2-0
Text � Copyright by Anna Onichimowska Warszawa 1994
;
??-3
m\
Wydanie 1994
Sk�ad, �amanie i opracowanie graficzne: Witold Pauzewicz Druk: OWP �Taurus",
Warszawa, ul. Dantego 1/25
ROZDZIA� I
� Cze�� � us�ysza�em nagle.
Leniwie podnios�em powieki. Musia�em si� chwilk� zdrzemn��. Ksi��ka zsun�a mi
si� z kolan na �awk�. Ko�o mnie siedzia�a blondynka. Zupe�nie niez�a i sk�d� mi
znajoma.
� Nie poznajesz mnie? � zmru�y�a oczy. Chyba zielone. Spr�bowa�em zmobilizowa�
szare kom�rki, ale we wzmagaj�cym
si� upale nie sz�o mi najlepiej.
� Ale� poznaj�, oczywi�cie � sk�ama�em g�adko.
� To jak mam na imi�?
P�y� lepiej, ma�a, w swoj� stron�, przemkn�o mi przez g�ow�, ale zaraz potem
zauwa�y�em jej d�ugie opalone nogi i ju� nie by�em pewien, czy naprawd� tego
chc�. St�umi�em ziewni�cie i poprawi�em okulary.
� Zawsze nosisz ciemne szk�a � doda�a, nie doczekawszy si� odpowiedzi. � Masz
co� ze wzrokiem?
Bo�e, co j� to obchodzi! Zaczyna�em si� irytowa�. I nagle, nie wiadomo sk�d i
dlaczego przypomnia�em sobie d�ugi korytarz, przykurzon� kopi� jakiego� Kossaka
na �cianie i stoj�c� w otwartych drzwiach smuk�� posta�.
� Jeste� siostr� Grubego � stwierdzi�em spokojnie. U�miechn�a si�. Mia�a co�
nie tak z z�bami. Pewnie nie nosi�a
w dzieci�stwie aparatu, pomy�la�em i zrobi�o mi si� przykro. Ciekawe, czy jej
starzy o tym nie pomy�leli, czy nie mieli forsy, czy te� ona sama nie chcia�a
nosi�. Tak czy owak, nawet z tymi z�bami, by�a bardzo atrakcyjna. B��dzi�em
bezpiecznie wzrokiem po jej obutych w lekkie sanda�ki stopach, l�ni�cej sk�rze,
kr�ciutkich szortach i opi�tym podkoszulku. Nie nosi�a stanika.
5
- Przyj�li ci teczk� na Akademi�? � spyta�a.
� Du�o o mnie wiesz. Wydawa�o mi si�, �e si� zmiesza�a. Wykona�a nieokre�lony
ruch
d�oni�, jakby to mog�o cokolwiek wyja�nia�.
� Przyj�li � przyzna�em wreszcie. Si�gn�a po le��c� mi�dzy nami ksi��k�.
� �Historia koloru w dziejach malarstwa europejskiego" � przeczyta�a g�o�no.
� Przygotowujesz si� do egzaminu?
Nie, bawi� si� w Indian, mia�em ochot� odpowiedzie�, ale w ostatniej chwili
zmieni�em zamiar. Matka wraca dzisiaj do�� p�no, przypomnia�em sobie. �Mo�na by
to wykorzysta�", podpowiedzia� mi m�j wewn�trzny G�os.
Jeszcze raz zmierzy�em j� wzrokiem.
� Strasznie gor�co � stwierdzi�em ma�o odkrywczo. � Chyba lepiej przenie�� si�
do cha�upy. Mam w lod�wce piwo.
Wsta�em, zgarniaj�c ksi��k� pod pach�.
� To cze��.
Siedzia�a nadal. Macha�a d�ugimi nogami. Nie za�apa�a, zdziwi�em si�.
� Nie lubisz piwa? � spyta�em.
� Umiarkowanie.
� W takim razie kupimy po drodze col�. Odpowiada? Wyci�gn��em do niej
r�k�. Poda�a mi swoj�, kiwn�a g�ow�
i u�miechn�a si� znowu.
Zerkn��em na zegarek. Czternasta trzydzie�ci. Mieli�my dobre cztery godziny
czasu. �wiat i ludzie, pomy�la�em. Zd��ymy odstawi� par� numerk�w.
Kupi�em dwa litry coli, rum i cytryny.
� Sk�d masz tyle forsy? � spyta�a.
� W wolnych chwilach napadam na banki, nie wiedzia�a�? Spojrza�a na mnie
uwa�nie.
� Do tej pory nie odpowiedzia�e� na �adne moje pytanie. Zawsze tak si�
zachowujesz?
� Zawsze � przyzna�em.
� Uwa�asz, �e je�li kto� pyta o cokolwiek, nawet o to, czy znasz jego imi�,
jest w�cibski?
6
Jest chyba inteligentna, zauwa�y�em ze zdumieniem, chocia� w�a�ciwie nic mnie to
nie obchodzi�o. W ��ku inteligencja nie jest potrzebna.
� Daj spok�j. Jest tak gor�co, �e nie chce mi si� gada�. Doszli�my w�a�nie do
mojego domu. W windzie stan��em tak
blisko niej, �e poczu�em zapach rumiankowego szamponu i jeszcze co�, chyba
bardzo w�asnego, gorzko-s�odkiego. Mia�em coraz wi�ksz� ochot� na seks.
� Zrobimy sobie cuba libr� � zarz�dzi�em, otwieraj�c drzwi. Wesz�a pierwsza.
Stan�a niezdecydowana, co robi� dalej.
� We� prysznic � si�gn��em do szafki z czystymi r�cznikami.
� Nie, dzi�kuj� � potrz�sn�a g�ow�.
� Przesta� si� wyg�upia�.
Pchn��em j� zdecydowanie w stron� �azienki. Nigdy nie lubi�em spoconych
dziewczyn.
� Daj si� najpierw napi� � poprosi�a.
Wrzuci�em do szklanki l�d i plasterek cytryny, wla�em col� i si�gn��em po rum.
Wyj�a mi szklank� z r�ki.
� Tak jest dobrze � powiedzia�a i wypi�a duszkiem.
� Ale nast�pna porcja b�dzie z rumem � zastrzeg�em. Wzruszy�a ramionami i
posz�a do �azienki. Po chwili dobieg� mnie
szum wody. Dobra jest, pomy�la�em, �ci�gaj�c d�insy. Grzeczna dziewczynka.
Drzwi otworzy�em tak cicho, �e odwr�cona do mnie ty�em nie us�ysza�a niczego.
Ogl�da�em przez chwil� jej bia�e po�ladki i bia�y pasek po staniku na opalonych
plecach. Ju� chcia�em j� dotkn��, kiedy odwr�ci�a si� gwa�townie. Chwyci�a
wisz�cy obok r�cznik, zas�aniaj�c nim swoj� nago��. Patrzy�a na mnie bez s�owa.
� Umyjesz mi plecy? � spyta�em jakby nigdy nic, wchodz�c te� do wanny.
Cisn�a prysznic, oblewaj�c wszystko fontann� wody i wyskoczy�a na posadzk�.
Chwyci�em j� za r�k�.
� Co si� sta�o? � spyta�em spokojnie. � O co chodzi? Zgorszy�em ci�? Nie
widzia�a� nigdy rozebranego faceta? W wielu cywilizowanych krajach istniej�
sauny koedukacyjne, gdzie zupe�nie obcy m�czy�ni i kobiety przebywaj� obok
siebie na golasa!
� Po pierwsze to nie jest sauna! Po drugie nie jeste� takim znowu
7
zupe�nie obcym facetem! A po trzecie nie jeste� w przeciwie�stwie do mnie na
golasa! � szarpa�a si�, pr�buj�c oswobodzi�.
� Jak to: nie jestem? � zakr�ci�em prysznic, puszczaj�c jej r�k�. Owin�a si�
r�cznikiem, wycofuj�c ty�em w stron� pokoju.
Szed�em za ni�.
� Te twoje przeciws�oneczne okulary! Nawet w �azience ich nie zdejmujesz?
� Widz�, �e przeszkadza ci to bardziej ni� m�j brak slipek...
� pr�bowa�em �artowa�.
Wci�ga�a ju� szorty, kiedy nagle zazgrzyta� klucz w zamku i na progu stan�a
moja matka.
Obrzuci�a nas przelotnym spojrzeniem, skupiaj�c si� bardziej na mokrych �ladach
z �azienki i porzuconym na pod�odze r�czniku.
� Wychodz� jeszcze po zakupy � powiedzia�a. � Wola�abym, �eby by� tu porz�dek,
zanim wr�c�. � Si�gn�a na p�k� po wiklinowy koszyk i wysz�a.
� Mia�a wr�ci� p�niej � t�umaczy�em, ubieraj�c si� pospiesznie.
� I tak dobrze, �e nas nie nakry�a in flagranti.
� Co takiego? � oczy dziewczyny rozszerzy�y si� ze zdumienia.
� In flagranti to znaczy �na gor�cym uczynku" � t�umaczy�em cierpliwie.
� Wiem, co to znaczy � by�a ju� gotowa do wyj�cia. � Zachodz� natomiast w g�ow�,
o jaki uczynek, ci chodzi.
Przyci�gn��em j� do siebie gwa�townie.
� Nie lubisz si� kocha�? � spyta�em.
Poczu�em, jak zadr�a�a. Przylgn�a do mojego cia�a na wiele daj�cy do my�lenia
u�amek sekundy, a potem odepchn�a mnie stanowczo.
� Cze�� � rzuci�a przez rami�, naciskaj�c klamk�.
� Mo�e szklaneczk� cuba libr� na odchodnym?
Nie odpowiedzia�a. Zbiega�a ju� po schodach, kiedy zawo�a�em za ni�:
� Jak ty w�a�ciwie masz na imi�?
Zamkn��em drzwi dopiero, kiedy ucich� odg�os jej krok�w.
Powiedzmy, �e Beata, nazwa�em j� na poczekaniu. Bo trudno nawet my�le� o kim�,
kto nie ma imienia. Wi�c chocia� nie zamierza�em sobie zaprz�ta� ni� g�owy,
nada�em jej imi�. Tak sobie, dla porz�dku, na wszelki wypadek.
8
Pok�j by� ju� posprz�tany, �azienka te�, butelki z rumem i col� sta�y w lod�wce,
a ja pr�bowa�em szkicowa� stoj�ce do g�ry nogami krzes�o. O��wek smarowa� po
papierze r�wnie cz�sto jak gumka. Ci�gle mia�em straszne k�opoty z perspektyw�.
Niestety.
Na d�wi�k przekr�canego klucza zastyg�em nieruchomo, a potem w�o�y�em zn�w
okulary. Matka. Ciekawe, czy tym razem co� powie, czy swoim zwyczajem b�dzie
udawa�a, �e jest ponad to i �e nic j� nie obchodzi. Chocia� coraz cz�ciej
wydawa�o mi si�, �e ona niczego nie musi udawa�... W�a�ciwie, dlaczego mi to
przeszkadza, zastanawia�em si�, walcz�c na papierze z ostatni� nog� krzes�a,
kt�ra wci�� wyrasta�a zupe�nie nie tam, sk�d powinna. Przecie� to takie
wygodne...
Wszyscy mi jej zazdro�cili. Tego, �e wygl�da i ubiera si� jak nastolatka, �e
daje mi tyle luzu i traktuje jak koleg�. No i tego, �e jeste�my po imieniu.
Nie mia�em w�tpliwo�ci co do motyw�w post�powania mojej matki. Przepraszam, nie
matki, Ireny, bo tak ma na imi�. Nawet w my�lach powinienem tak j� nazywa�, �eby
czasami si� nie pomyli� i nie wym�wi� s�owa �mama" g�o�no. By�oby to
niewybaczalne. Doda�oby jej lat, kt�re tak skutecznie ukrywa�a.
Czasami chodzili�my razem do teatru i na wystawy. Nie by�a nudna, musia�em
przyzna�, �e zawsze mia�a co� niebanalnego do powiedzenia. Ale peszy�y mnie
spojrzenia m�czyzn, kt�re przyci�ga�a i jej starannie wymanicurowana d�o�,
�ciskaj�ca mnie pod r�k�. Chcia�a uchodzi� za moj� dziewczyn�, to pewne, chocia�
nigdy by si� do tego nie przyzna�a.
Us�ysza�em jej zbli�aj�ce si� kroki. Uda�em pogr��onego w szkicowaniu. Atrysta
przy pracy. Nie maj�cy kontaktu z otoczeniem, nieprzytomny, �yj�cy w�asnym
wewn�trznym �yciem. Jednym s�owem poza numer jeden, kt�r� stosowa�em cz�sto i z
upodobaniem. Nie zawsze dawa�a si� na to nabra�.
� Mo�esz przerwa� na chwil�? � spyta�a.
Z westchnieniem, maj�cym �wiadczy� o po�wi�ceniu, jakim jest dla mnie oderwanie
si� od ulubionego zaj�cia, od�o�y�em szkicownik. O��wek ca�y czas trzyma�em w
r�ku. Nie pali�em, zapach dymu
9
papierosowego dusi� mnie i brzydzi�, a dobrze by�o czym� zaj�� r�ce. Obraca�em
wi�c w palcach o��wek, naciskaj�c od czasu do czasu na jego ju� lekko
przyt�piony czubek. Troszk� bola�o, akurat tyle ile trzeba, �eby si� wiedzia�o,
�e si� �yje.
� Chcia�abym z tob� porozmawia�... � zacz�a niepewnie.
Jest speszona, zauwa�y�em ze zdumieniem. Uda�o mi si� czym� j� speszy�. To
prawdziwy sukces, naprawd�.
� W porz�dku � wykona�em zapraszaj�cy gest, robi�c na zawalonej papierami
kanapie troch� miejsca.
Ciekawe, czy b�dzie m�wi� o odpowiedzialno�ci, czy wypytywa� o Beat�, czy raczej
prosi�, �ebym nie przyprowadza� dziewczyn do domu, zastanawia�em si�. W�a�ciwie
�adna z tych mo�liwo�ci do niej nie pasowa�a.
� Widzisz, Maciek, czasem w �yciu trzeba podejmowa� bardzo trudne decyzje... �
zacz�a. � Wszystko co robimy, ma swoje dalsze konsekwencje. Cz�sto staramy si�
o tym nie pami�ta�, ale potem...Nie wiem, jak ci to powiedzie�... � roz�o�y�a
bezradnie r�ce.
Ona jest naprawd� przej�ta, pomy�la�em z rado�ci�. Przej�ta czym�,
co mnie dotyczy... Postanowi�em spr�bowa� jej pom�c. Wydawa�a mi si� taka krucha
i bezradna.
� Nie martw si�... � w ostatniej chwili powstrzyma�em si�, aby nie doda� �mamo".
Mog�oby to zniszczy� bezpowrotnie donios�o�� chwili. � Ta dziewczyna... To nic
powa�nego... Zreszt� do niczego nie dosz�o... Mia�a� wr�ci� p�niej, no i... �
przerwa�em na widok bezgranicznego zdumienia w jej oczach.
Skrzywi�a si� nieznacznie.
� Ach, ty o tym... � wzruszy�a ramionami. � Jeste� ju� pe�noletni, nie
zamierzam si� wtr�ca� w twoje sprawy. Oczywi�cie do momentu, kiedy nie zaczn�
zagra�a� mojemu spokojowi.
� No w�a�nie, o tym m�wi� � rzuci�em szybko. Nie zamierzasz si� wtr�ca�. Jestem
ju� doros�y. Je�li tak, zaraz zobaczymy... � Nie wiedzia�em, �e wr�cisz �
powt�rzy�em. � Nast�pnym razem b�d� dziewczyny zaprasza� tylko do mojego pokoju.
Mam w ko�cu klucz, mo�emy si� zamkn��, to chyba nie b�dzie zagra�a� twojemu
spokojowi.
By�em celowo zjadliwy i ironiczny. Chcia�em j� sprowokowa�. Chcia�em, �eby na
mnie wrzasn�a, �eby si� zachowa�a jak ka�da inna matka, �eby paln�a mi kazanie,
nawet... nawet, �eby mnie uderzy�a.
10
�Czekasz na co� takiego od niepami�tnych czas�w", przypomnia� mi G�os. �I jako�
do tej pory si� nie doczeka�e�". �Musi to teraz zrobi�", odwarkn��em. �Zrobisz
to, Irenko, nie wolno ci tego pu�ci� p�azem". Ale ona tylko popatrzy�a na mnie z
czym� w rodzaju rozbawienia i powiedzia�a spokojnie:
� Nie, nie b�dzie. Byle�cie za bardzo nie ha�asowali...
�Nie ha�asowali, nie ha�asowali", powtarza�em bezmy�lnie to nieco dziecinne
okre�lenie i czu�em si� do obrzydliwo�ci doros�y i nikomu niepotrzebny. Nie
uda�o mi si�, znowu mi si� nie uda�o. Ale jeszcze zobaczymy. P�jd� dzi�
wieczorem na dyskotek�. I przyprowadz� na ca�� noc jak�� ch�tn� panienk�. Jest
tam takich na p�czki. Tylko musi wygl�da� wystarczaj�co wyzywaj�co, by� g�o�na i
w z�ym gu�cie. No i Irenka musi j� zobaczy�, cho�by w przelocie. Zapomnia�em ju�,
�e chcia�a ze mn� porozmawia�.
Odrzuci�em w k�t o��wek. Potoczy� si� pod szaf�.
� Wychodz� � oznajmi�em, si�gaj�c po portfel. � Mog� wr�ci� p�no. I to nie sam
� doda�em, ju� wbrew sobie. To mia�a przecie� by� niespodzianka. Ale nie mog�em
si� powstrzyma�.
Nic nie odpowiedzia�a. Wyda�a mi si� nagle starsza ni� zazwyczaj i bardzo
zm�czona.
W klubie by�o ju� t�oczno. Przelecia�em wzrokiem towarzystwo, szukaj�c znajomych
twarzy. W k�cie zauwa�y�em Kit� z butelk� piwa w r�ce. Zamacha�em do niego.
Chyba nie zauwa�y�.
Przejrza�em pobie�nie panienki. Na og� wola�em wysokie, ale tym razem nie to
by�o wa�ne. Kryteria, kt�re sobie wyznaczy�em, mia�y by� sprzeczne z moj�
estetyk�, a tym samym � mia�em nadziej� � z estetyk� Irenki.
Wpad�a mi w oko ma�a p�kata z mn�stwem plastikowych spinek w rzadkich w�osach
mysiego koloru. Mia�a bardzo kr�tk� sp�dniczk�, siatkowe czerwone rajstopy i
opi�t� bluzk� w du�y wz�r na obfitym biu�cie. Sta�a pod �cian� z jak�� drug�.
Kiedy podszed�em i wyci�gn��em do niej r�k�, zachichota�a g�upio. Dobra jest,
pomy�la�em. Jest dok�adnie taka, jak trzeba.
� Zata�czysz? � spyta�em.
11
� No, nie wiem... � zacz�a si� certowa�.
� To po co� tu przysz�a?
� Dobrze, zata�cz�... � przestraszy�a si�, �e sobie p�jd�. � Jak masz na imi�?
� Maciek.
Owion�� mnie intensywny zapach tanich perfum. Mia�a niez�e poczucie rytmu i
wibruj�cy cienki �miech. Przy jakim� wolniejszym kawa�ku przyci�gn��em j� do
siebie. Przylepi�a si� od razu.
� Podobam ci si�? � spyta�a, ko�ysz�c prowokacyjnie biodrami. Mrukn��em w
odpowiedzi co�, co mog�a przy odrobinie dobrej
woli uzna� za przytakni�cie i wsun��em d�o� pod jej bluzk�. By�o co wzi�� w
r�k�, to musia�em przyzna�. Wspania�a partia dla niewidomego,
pomy�la�em, znosz�c m�nie jej chichot. Wypili�my po dwa drinki, uzna�em, �e to
wystarczy.
� Chod�, idziemy... � szepn��em jej do ucha.
� Gdzie?
Dobrze, �e nie spyta�a �po co", pomy�la�em. Nasz j�zyk jest taki ubogi, je�li
chodzi o niekt�re okre�lenia.
� Do mnie � przyzna�em.
� Mieszkasz sam?
� Niezupe�nie. Ale to nie ma znaczenia � rzuci�em szybko. � Mam sw�j pok�j.
� No, nie wiem...
Nawija�a na palec kosmyk mysich w�os�w. A kiedy zdecydowanie pchn��em j� ku
wyj�ciu, zaprotestowa�a nagle:
� Poczekaj...
� Na co? Szkoda czasu...
Pr�bowa�em by� uwodzicielski. Poza numer dwa. Playboy zdobywaj�cy przebojem
wszystko, na co ma ochot�. Nie wychodzi�o mi chyba najlepiej. Wyra�ny brak
treningu.
� Nawet nie spyta�e�, jak mam na imi�...
Ju� gdzie� s�ysza�em ten tekst. Ach tak, Beata. Dlaczego wszystkie dziewczyny...
� Ani co robi�. W og�le nic nie pyta�e�. A teraz chcesz, �ebym do ciebie posz�a
� dotar� do mnie jej roz�alony g�os.
� No wi�c powiedz mi wszystko, co uwa�asz za konieczne, tylko szybko... �
stan��em w znudzonej pozie.
12
� Jeste� dra� � us�ysza�em.
Wbrew swoim s�owom, przylgn�a do mnie i zachichota�a zach�caj�co.
� Jednym s�owem: lubisz drani, tak? � pog�adzi�em j� po kobiecych
wypuk�o�ciach.
� No to chod�my... � zagrucha�a.
Nagle poczu�em na sobie czyj� wzrok. Odwr�ci�em si� w tamt� stron�. Przy stoliku
ozdobionym wazonikiem z plastykow� margerytk� siedzia� Gruby w towarzystwie
jakiego� bladego wymoczka, ciemnej dziewczyny w czerwonej sukience i... Beaty.
�Cholera", pomy�la�em. Beata nie spuszcza�a ze mnie wzroku. A je�li tak, to
tylko, aby dok�adnie oceni� moj� towarzyszk�. �Cholera", pomy�la�em znowu i
poprawi�em okulary.
� No, co z tob�? � moja partnerka zaczyna�a si� niecierpliwi�.
� Ale jeste� napalona... � rzuci�em, maj�c nagle nadziej�, �e si� obrazi i
sobie p�jdzie.
� To chyba dobrze, nie? � odpowiedzia� mi jej dra�ni�cy chichot. Popchn��em
j� do wyj�cia tak gwa�townie, a� potkn�a si�
i zawis�a ci�ko na moim ramieniu.
Po drodze trajkota�a jak naj�ta. Pokazywa�a mi, gdzie pracuje. Chyba by� to
jaki� sklep albo magazyn, stara�em si� nie zwraca� uwagi na to, co m�wi.
Wiedzia�em ju� tylko jedno: ostatni� rzecz�, na kt�r� mia�em ochot�, by�o
wpuszczenie jej do mieszkania. Do mojego pokoju i do mojego ��ka. Poczu�em, �e
chc� by� znowu sam i pom�czy� si� nad t� piekieln� nog� krzes�a, kt�rej nie
zd��y�em narysowa�. Pal sze�� Irenk�. Sprowokuj� j� kiedy indziej. W ko�cu,
kiedy mieszka si� pod jednym dachem, okazji ku temu nie brakuje. Machn��em na
przeje�d�aj�c� taks�wk�.
� Prosz� odwie�� t� pani� do domu � wcisn��em taks�wkarzowi banknot o wysokim
nominale.
� Co ty, co ty? � dziewczyna mruga�a wytuszowanymi na sztywno rz�sami, jakby
mia�a zamiar zaraz si� rozp�aka�.
Zrobi�o mi si� g�upio.
� Mia�a� racj�. Jestem dra� � powiedzia�em, wpychaj�c j� w drzwi taks�wki. �
Szkoda takiej mi�ej dziewczyny dla takiego kogo� jak ja...
Nie wiem, czy to wyznanie os�odzi�o jej to, co zrobi�em. W�tpi�.
13
Zatrzasn��em jednak pospiesznie drzwiczki, ruszaj�c w stron� domu.
W pokoju matki pali�a si� nocna lampka. Pomy�la�em, �e pewnie le�y i nads�uchuje,
czy wr�ci�em sam. Bo przecie� niemo�liwe, �eby j� to naprawd� nic nie obchodzi�o.
W najgorszym razie istnieje przecie� co� takiego, jak zwyk�a ciekawo��.
Przypomnia�em sobie nagle, �e chcia�a ze mn� o czym� porozmawia�. No nic, jutro
te� jest dzie�, pocieszy�em si�, wchodz�c pod prysznic. Stan�a mi zn�w przed
oczami Beata i smuk�e plecy z bia�ymi paskami od opalacza. A potem jej twarz w
klubie, kiedy tak intensywnie mi si� przygl�da�a. Co by�o takiego w jej wzroku?
Pogarda? Nie, to nie to. Roz�alenie? Zazdro��? Szuka�em w�a�ciwego okre�lenia,
analizuj�c to wszystko, co zapami�ta�em z jej twarzy. A pami�ta�em zaskakuj�co
wiele. Ci�gle jednak umyka�o mi to co�, co najwa�niejsze. Chyba musz� zn�w j�
zobaczy�, pomy�la�em nagle. I chocia� nie umia�bym powiedzie�, dlaczego,
poczu�em, �e to ma znaczenie.
ROZDZIA� II
Siadam wygodnie w fotelu i koncentruj� wzrok na glinianej figurce. Nie jest ani
�adna, ani brzydka. Zrobi�em j� kiedy� w szkole i nie mog�em si� zdoby�, aby j�
wyrzuci�. A teraz by�em z tego zadowolony. Nie wiadomo dlaczego, akurat ona
sta�a si� tym punktem w moim pokoju, w kt�ry wpatrywa�em si� w trakcie medytacji.
Na kurs doskonalenia umys�u poszed�em troch� z ciekawo�ci, a troch� dlatego, �e
s�ysza�em o rewelacyjnych mo�liwo�ciach zapami�tywania nowych rzeczy za pomoc�
odpowiedniego treningu.
Wyluzowuj� mi�nie i wyobra�am sobie ko�o wpisane w tr�jk�t. Zamykam oczy,
oddycham g��boko, robi� wszystko to, co trzeba, �eby znale�� si� w ulubionym
miejscu. Za chwil� ju� b�d� w g�rach... Na granic� dw�ch (czy na pewno tylko
dw�ch?) �wiat�w wdziera si� dzwonek telefonu. Musicie pami�ta�, aby nie wraca�
zbyt gwa�townie, przypominam sobie s�owa Mistrza. To mo�e by� niebezpieczne...
Staram si� wi�c scali� pospiesznie moj� osobowo��, tak aby nie pozosta� na
zawsze na �tamtym poziomie".
� Halo? � podnios�em s�uchawk� gdzie� po pi�tym dzwonku.
� Dzie� dobry, panie doktorze � us�ysza�em. � M�wi Wi�niewska. Ta plomba,
kt�r� pan mi wczoraj wstawi�, niestety, wypad�a. Z�b rwie mnie tak, �e na oczy
nie widz�...
� Niech pani we�mie pabialgin� � poradzi�em �yczliwie.
� Ju� wzi�am. Nawet dwie. Pomog�o na kr�tko. Czy mog�abym zaraz przyjecha�?
� Oczywi�cie � zgodzi�em si� bez wahania. � A czy nie spuch�a pani czasem? �
spyta�o co�, wbrew mojej woli.
� Spuch�am � j�kn�a.
� Radz� przy�o�y� woreczek z lodem.
15
- Dzi�kuj� bardzo � w g�osie kobiety zabrzmia�a wdzi�czno��. Nagle zauwa�y�em,
�e w drzwiach stoi moja matka i z uwag� przys�uchuje si� rozmowie. Na og�
nie mia�a takiego zwyczaju. W og�le nie zwr�ci�em uwagi, �e wr�ci�a.
� Nie ma za co � rzuci�em pospiesznie do telefonu. � Do widzenia.
� Kto ma sobie przy�o�y� worek z lodem? � spyta�a Irenka.
� Pani Wi�niewska � poinformowa�em bez zaj�kni�cia.
� Nie znam...
� Ja te� nie � przyzna�em i znikn��em w swoim pokoju.
� Maciek! � us�ysza�em po chwili � pozw�l tu na moment. By�a w kuchni. Uk�ada�a
na p�kach zakupione produkty. Nagle
zobaczy�em, jak na widok paczuszki w�dliny robi jej si� niedobrze. Pobieg�a do
�azienki.
� Zatru�a� si� czym�? � spyta�em, gdy wr�ci�a. � Mo�e zadzwoni� po lekarza?
� Zdaje si�, �e potrafisz nie�le go zast�pi� � mrukn�a.
� Po�� si� � powiedzia�em �agodnie. � Zrobi� mi�towej herbaty.
� Ca�kiem nie�le � pochwali�a mnie. � Ale to nie pomo�e. � Zblad�a i opar�a
si� o �cian�.
Przestraszy�em si� nie na �arty.
� Zadzwoni� po pogotowie...
Przytrzyma�em j� i zaprowadzi�em do kanapy. Po�o�y�a si� natychmiast.
� Nie r�b tego � powiedzia�a s�abo. � Wszystko ci wyt�umacz�, chcia�am wczoraj,
ale jako� nam nie wysz�o...
Przesun��em uwa�nie wzd�u� niej wyci�gni�tymi d�o�mi. Mistrz uczy� nas
wra�liwo�ci na cia�o drugiego cz�owieka. Ju� kilka razy uda�o mi si� zgadn�� u
innych niekt�re choroby, ukryte blizny... Zgadn��? Wyczu�? Nie wiedzia�em...
Teraz jednak... Chocia� tak jakby... w dole jej brzucha... Spojrza�em matce w
oczy.
� Jeste�... jeste� w ci��y? � wychrypia�em. Kiwn�a g�ow�.
Podszed�em do okna. Nic si� nie zmieni�o. Te same n�dzne krzaczki w k�cie
podw�rka, znudzone upa�em psy, dzieci w piaskownicy... Dzieci... O rany...
Otworzy�em na o�cie� okno.
� �wie�e powietrze dobrze ci zrobi... � us�ysza�em w�asne s�owa.
16
Opiekun. Doros�y i odpowiedzialny. M�j G�os nie posiada� si� ze zdumienia. �Za
co, do diab�a?" Poczu�em fal� z�o�ci. Przecie� nie za to, co ma si� wydarzy�...
Co ju� si� wydarzy�o!
� Przynie� mi szklank� wody � poprosi�a Irenka.
Ch�tnie znikn��em jej z oczu. W kuchni wsadzi�em g�ow� pod kran. Zimna woda
wlewa�a mi si� za ko�nierz, zalewa�a okulary. Zapomnia�em ich zdj��, jak zwykle.
Ale to zawsze mniejszy k�opot ni� zapomnie� ich za�o�y�. Kilka razy mi si� to
zdarzy�o, zawsze w domu i czu�em si� jak ekshibicjonista.
Wytar�em szk�a i w�osy �cierk� do naczy�.
Wr�ci�em do pokoju, nios�c na tacy nie tylko butelk� i szklanki, ale r�wnie�
pojemnik z lodem.
� Czy r�wnie� mam go sobie gdzie� przy�o�y�? � za�artowa�a. Ma klas�,
pomy�la�em. I wyra�nie ju� lepiej si� czuje.
� Nie na wiele by si� to zda�o � u�miechn��em si� z przymusem. Popatrzy�a na
mnie uwa�nie.
� Jeste� przygn�biony?
� Nie wiem � pokr�ci�em g�ow�. � Musz� si� z tym oswoi�. W ko�cu jest to... �
szuka�em w�a�ciwego okre�lenia � dosy�... rewolucyjna wiadomo��.
� To fakt � przyzna�a Irenka, si�gaj�c po szklank�. � Ale chcia�abym, �eby�
wiedzia�, �e ja si� ciesz� � u�miechn�a si� nagle.
Wygl�da�a zn�w jak nastolatka. W dodatku taka, kt�ra wyci�a komu� niez�y dowcip.
Tylko komu, na lito�� bosk�, tylko komu?! � pomy�la�em z rozdra�nieniem.
Zn�w zadzwoni� telefon.
� Je�li to Rafa�, nie ma mnie w domu � rzuci�a szybko.
By� to w�a�nie on. Powiedzia�em, co trzeba, dodaj�c nadprogramowo, �e matka
p�no wr�ci.
� To on jest ojcem, tak? � spyta�em. Mia�em prawo to wiedzie�. Przytakn�a.
� No i co? On te� si� cieszy? U�miech zszed� powoli z jej twarzy.
� Nie wie. I nie b�dzie wiedzia�.
� Tego si� raczej nie da ukry�... � stwierdzi�em. Zabrzmia�o to cynicznie,
chocia� nie mia�em takiego zamiaru.
17
� Nie m�wi� w tym sensie...� �achn�a si�. � W ka�dym razie b�dziemy sobie
musieli poradzi� we dwoje. Mam nadziej�, �e mog� na ciebie liczy�? � przechyli�a
g�ow�, mierz�c mnie uwa�nym spojrzeniem. � Jeste� ju� doros�y...
Do cholery, dlaczego ona ci�gle musi mi to przypomina�. Przecie� wiem...Wynika
to niezbicie z mojej metryki...
�Poradzi� we dwoje, poradzi� we dwoje", t�uk�y mi si� po g�owie jej s�owa.
Wyobrazi�em sobie nas na spacerze. Ona trzyma mnie pod rami�, jak to ma w
zwyczaju, a ja pcham przed sob� wozeczek z niemowlakiem. Sielski obrazek, s�owo
daj�.
Ciekawe, czy jemu (jej?) te� ka�e do siebie m�wi� po imieniu. Chyba nie.
Obliczy�em w pami�ci jej lata. Nie, na pewno nie. Tym razem dziecko b�dzie j�
odm�adza�...
Powinienem co� powiedzie�, co� jej obieca�, my�la�em w panice, ale nic nie
przechodzi�o mi przez gard�o.
� Kiedy to b�dzie? � spyta�em tylko.
� Za sze�� miesi�cy. Dostaniesz �adny prezent na Gwiazdk� � u�miechn�a si�
znowu. � Nie pami�tasz, jak kiedy� nudzi�e� mnie o brata?
Kiedy�... Przed oczyma stan�o mi pewne zdj�cie. Drobny, smutny ch�opiec w k�cie
pokoju. Na pierwszym planie ona, Irenka, w wyci�tej sukni, zapatrzona w mojego
ojca. Czy on r�wnie� by� wtedy w ni� zapatrzony? Chyba tak. Przypomnia�em sobie
wyraz jego twarzy. Patrzy� na ni� z zachwytem, to pewne. Co si� sta�o p�niej?
Nigdy nie chcia�a ze mn� o tym m�wi�. Mimo �e by�em doros�y. Mimo �e teraz...
Wr�ci�em wspomnieniami do ch�opca ze zdj�cia. Wydawa� si� samotny, jakby na
uboczu tej szcz�liwej pary. �Nic dziwnego, �e chcia�e� mie� brata albo chocia�
psa", szepn��em do niego, do siebie, do nas obojga.. �Ale wolno nam by�o hodowa�
tylko rybki..."
� Wolno mi by�o hodowa� tylko rybki... � powiedzia�em nagle. Popatrzy�a na mnie
ze zdumieniem.
� Przecie� wiesz, �e ojciec mia� uczulenie na sier��... Aha, zupe�nie
zapomnia�am. Masz list od niego. Le�y w kuchni, chyba na lod�wce. Po to ci�
zawo�a�am, ale potem...
Obraca�em wolno w d�oniach cieniutk� kopert�. Najpierw pow�cha�em j� � nawyk z
dzieci�stwa. Zawsze w�cha�em wszystko, co przybywa�o z daleka: walizki,
widok�wki, paczki... I czu�em ten
18
nieuchwytny zapach stron, w kt�rych nigdy nie by�em.
Poszed�em do swojego pokoju i usiad�em przy biurku. Cienkim no�ykiem do papieru
rozdar�em kopert�.
Kochany synku, czyta�em. Dzi�kuj� za list. Bardzo si� ciesz�, �e tak dobrze
zda�e� matur�. Jestem pewien, �e r�wnie dobrze zdasz na studia. Wszystkim si�
chwal�, �e mam syna artyst�. Szkoda, �e nigdy nie przys�a�e� mi �adnego swojego
rysunku, albo cho�by jego zdj�cia. Ale mam nadziej�, �e to nadrobimy.
Chcieliby�my, aby� te wakacje sp�dzi� z nami tu, we W�oszech. Poznasz
nareszcie Ros� i swoj� przyrodni� siostr�. Rozmawia�em ju� na ten temat
przez telefon z twoj� matk�, zgodzi�a si�. Prosi�em jednak, aby nic ci nie
m�wi�a, chcia�em, aby to by�a niespodzianka. Przesy�am ci na konto pieni�dze na
podr� i na drobne wydatki. Ju� teraz si� ciesz� na tw�j przyjazd. Rosa m�wi
troch� po angielsku, tak �e b�dziecie si� mogli dogada�. Czekam z
niecierpliwo�ci� na wiadomo�ci od ciebie. Najlepiej ju� zarezerwuj samolot. No
i � trzymaj si� na egzaminach! Pozdrowienia od Rosy, u�ciski ode mnie. Tw�j
ojciec.
M�j ojciec... Sk�ada�em wolno cieniutki papier. Jeszcze raz
zbli�y�em go do nosa. Mia� ledwo uchwytny zapach cytryny.
By�em u niego kilka lat temu. Wtedy mieszka� jeszcze pod
Rzymem, sam. Robi� r�ne dziwne rzeczy, �eby si� utrzyma�, nie
m�g� znale�� sta�ego zaj�cia. Sprzedawa� na straganie owoce, je�dzi�
jako kierowca, karmi� zwierz�ta w zoo...W Polsce by� dziennikarzem.
Do tej pory nikt nie rozumie, dlaczego wyjecha�.
A teraz ma now� �on� i c�rk�. Kiedy m�wi�, �e m�j ojciec
mieszka w Pompei, ka�dy pyta, czy jest archeologiem. Nie
zaprzeczam.
Nie mia�em jeszcze wyra�nych plan�w na wakacje. By�o jasne, �e po�a�� troch� po
g�rach, gadali�my o tym lu�no z Grubym.
Poszed�em zobaczy�, co z Irenk�. Wr�ci�a ju� do formy. Siedzia�a ze stopami
opartymi na krze�le i robi�a pedicure.
� No i jak tam papcio? � zagadn�a.
� Wiesz, �e mnie zaprasza.... � zawiesi�em g�os. �Teraz tw�j ruch","
pomy�la�em, ale milcza�a. Wydawa�a si� bez reszty zaabsorbowana rozsmarowywaniem
czerwonego lakieru po paznokciach. � Je�li dasz sobie sama rad�... To znaczy,
je�li si� wystarczaj�co dobrze czujesz...
19
� S�odki jeste� � roze�mia�a si� i wykona�a gest, jakby chcia�a mnie obj��.
Wi�za�oby si� to jednak z konieczno�ci� zbyt wielu ruch�w, zagra�aj�cych
bezpiecze�stwu pedicuru... � Czuj� si� �wietnie. Jakby co, zawsze mog� zadzwoni�
do dziadka albo do jakiej� kumy. Na jak d�ugo chcia�by� jecha�?
� Na miesi�c. To wystarczy � powiedzia�em stanowczo. � Musz� te� mie� czas na
g�ry...
Chcia�bym z kim� o tym pogada�, my�la�em, wertuj�c w k�ko kalendarzyk z
telefonami. Po chwili odrzuci�em go, zniech�cony. Ten ma�y, pomy�la�em o moim
przysz�ym bracie, b�dzie mia� lepiej. B�dzie m�g� zawsze pogada� sobie ze mn�.
Zawsze, kiedy b�dzie tego potrzebowa�, przyrzek�em sobie.
W ko�cu wykr�ci�em numer Grubego. Nie nadawa� si� na powiernika, ale mo�na
b�dzie chocia� zaplanowa� tras� schronisk. O ile zdecydowa� si� ze mn� jecha�.
� Nie ma go � us�ysza�em kobiecy g�os. Beata? Nie by�em tego pewny. � Ale
najdalej za p� godziny powinien wr�ci�...
Dobra jest, pomy�la�em. Zobaczymy. Po chwili by�em ju� na ulicy. Nie mia�em dzi�
ochoty na malowanie, a nawet magiczny tr�jk�t nie pomaga� mi wt�acza� do g�owy
opornych wiadomo�ci. �Akwarel�, w najszerszym znaczeniu tego s�owa, nazywamy
farb� rozpuszczaln� w wodzie, w przeciwie�stwie do farb rozpuszczalnych w oleju",
t�uk�a mi si� po g�owie niedawno przeczytana definicja. A zaraz potem widzia�em
Irenk�, maluj�c� starannie paznokcie i s�ysza�em jej g�os: �Poradzimy sobie we
dw�jk�, prawda?" I to pytanie: �Jeste� przygn�biony?" Do licha, nie! To nie tak!
� B�d� mia� brata � szepn��em.
�Albo siostr�, nie zapominaj o takiej mo�liwo�ci", upomnia�o mnie co� w �rodku.
Dobra, mo�e by� siostra, zgodzi�em si� �askawie i u�miechn��em do mijaj�cej mnie
ma�ej dziewczynki z kokardami we w�osach. Jej opiekunka chwyci�a dziecko za r�k�,
mierz�c mnie niech�tnym spojrzeniem. Wzi�a mnie pewnie za zbocze�ca, amatora
kwa�nych jab�ek, pomy�la�em, ale rozbawi�o mnie to tylko i zagwizda�em pod nosem
znany szlagier.
20
Otworzy�a mi Beata. Na m�j widok zachmurzy�a si� gwa�townie.
� Nie ma brata � warkn�a, pr�buj�c zamkn�� mi przed nosem drzwi, ale wsadzi�em
w nie stop�. � Nie szkodzi, ja w�a�ciwie do ciebie...
�Ale masz refleks, ch�opie", zdziwi� si� m�j G�os. A ja nagle nabra�em pewno�ci,
�e rzeczywi�cie przyszed�em do niej. �e jest jedyn� osob�, z kt�r� chc� pogada�.
� Nie byli�my um�wieni... � powiedzia�a sztywno, nie odsuwaj�c si� z przej�cia.
� To prawda, ale gdybym ci to zaproponowa�, i tak by� si� nie zgodzi�a...
U�miechn�a si� lekko.
� Tak czy owak nie pr�bowa�e�...
� W jakim� sensie... Dowiedzia�em si�, �e Grubego nie ma w domu... To ja
dzwoni�em. Pozna�a� mnie, prawda?
� Nie... � zaczerwieni�a si�.
A wi�c to tak... Przypomnia�em sobie nasz� rozmow� i nagle nabra�em podejrze�,
�e chcia�a, abym przyszed�.
� Wpu�cisz mnie wreszcie?
Odsun�a si�, jednak nie na tyle, abym nie musia� lekko si� o ni� otrze�. Lekko,
chocia� wystarczaj�co...Do licha, nie jeste� a� taka bombowa, �eby tak na mnie
dzia�a�, pomy�la�em z rozbawieniem. Musia�a co� zauwa�y�, bo jej rumieniec
pog��bi� si�.
� W�a�ciwie, to mia�am w�a�nie wyj�� � rzuci�a, nie patrz�c w moj� stron�.
� A nie mog�aby� zmieni� plan�w? � stan��em obok.
� Nie...
� W takim razie odprowadz� ci� tam, dok�d idziesz.
� Nie! � zaprotestowa�a gwa�townie.
� Znasz tylko jedno s�owo? � zainteresowa�em si�.
� Nie... � zacz�a i nagle urwa�a. Roze�mieli�my si� zgodnie.
� To jak b�dzie: zmienisz plany? Dotkn��em lekko jej d�oni. Cofn�a si�.
� Zrobi� co� do picia? � odpowiedzia�a pytaniem na pytanie. Chcesz zyska� na
czasie, pomy�la�em, �ledz�c j� zza czarnych
szkie�. Podj��em nag�� decyzj�.
21
� Niech kto� inny tym si� zajmie. Po co masz si� fatygowa�. Chod� � poci�gn��em
j� za r�k� � zaprowadz� ci� do �wietnego miejsca.
� Je�li my�Usz o tym, w kt�rym by�e� wczoraj...
� Ty te� tam by�a� � przerwa�em. By�a to ostatnia rzecz, o kt�rej chcia�em m�wi�.
� No, chod� ju�. Zobaczysz. Spodoba ci si�.
Zaraz wr�ci Gruby i wszystko zepsuje, denerwowa�em si�, wypychaj�c j� z domu.
� Jestem ma�o wyj�ciowa... � broni�a si� jeszcze, demonstruj�c d�insy z
przepisow� dziur� na kolanie i sp�owia�a koszulk�.
� Wystarczaj�co... � mrukn��em.
Przy ka�dym jej kroku kolano wy�azi�o odrobin�, aby zaraz znowu si� schowa�. To
jest diabelnie sexy, pomy�la�em. Tak samo jak ta koszulka, taka cieniutka, �e...
Do diab�a, jak�e pragn��em jej dotkn��! Prawie zapomnia�em, �e chcia�em z ni�
porozmawia�, �e po to tam przyszed�em.
� To gdzie idziemy? � spyta�a nagle.
� Trzy przystanki st�d. Wolisz i�� czy jecha�?
� I�� � us�ysza�em i sprawi�o mi to przyjemno��. Usi�dziemy w ogr�dku. Mo�e
b�dzie wolny kt�ry� z tych stolik�w
pod krzakami ja�minu. Wieczorem nie s� zbyt nachalnie o�wietlone, a nied�ugo
zacznie si� �ciemnia�. Zam�wi� kaw� i lody. Albo jakie� soki. Pami�tam, �e na
alkohol reagowa�a podejrzliwie.
Zastanawia�em si�, jak jej o wszystkim opowiedzie�, od czego zacz��. To takie
trudne, kiedy ludzie w og�le si� nie znaj�. Powiem po prostu, jakby nigdy nic:
�B�d� mia� brata, wiesz?" Obraca�em to banalne z pozoru stwierdzenie, moduluj�c
w wyobra�ni ton, jakim je wyg�osz�, kiedy nagle us�ysza�em gdzie� obok:
� Maciek! Kop� lat!
Ko�o nas wy kwit�a wymalowana panienka w zab�jczym mini. Chwia�a si� na
niebezpiecznie wysokich obcasach. Na jednej z kostek pob�yskiwala z�ota
bransoletka. Omiot�a Beat� przelotnym spojrzeniem.
� Nowa ofiara? � spyta�a i wzi�a mnie pod rami�. � Strasznie jeste� szybki.
�adnie to tak zmienia� dziewczyny jak r�kawiczki?
Wyszczerzy�a z�by. By�y bezb��dne i wiedzia�a o tym. Wywin��em si� z u�cisku.
22
� Beata... poznaj, to moja stara znajoma, Ka�ka... Katrzyna wyci�gn�a z
oci�ganiem d�o�.
Beata popatrzy�a na mnie przez chwil� i ju� wiedzia�em, co by�o przedtem, w
klubie, w jej wzroku. Bezgraniczny zaw�d. Odwr�ci�a si� na pi�cie i podbieg�a do
ruszaj�cego w�a�nie autobusu. Zd��y�a. Przez szyb� mign�y mi tylko na
po�egnanie jej w�osy.
� Co jej si� sta�o? � Ka�ka p�ka�a ze �miechu..� A� taka zazdrosna?
� Ona nie ma na imi� Beata � wypowiedzia�em na g�os swoje my�li.
� No to co? � wzruszy�a ramionami Ka�ka. � Aha, pomyli�e� j� z jak�� inn�... �
zrozumia�a nagle. � Niez�e z ciebie zi�ko.
� Nie pomyli�em jej! � poczu�em nag�� w�ciek�o��.
�Po choler� si� tu napatoczy�a�?!" � chcia�em wrzasn��, ale tylko rzuci�em:
�cze��" i oddali�em si� pospiesznie.
� Odbi�o ci, czy co?! � dogoni� mnie jeszcze jej g�os. Gdyby�my pojechali
autobusem, ju� dawno siedzieliby�my
w ogr�dku i jedli lody, pomy�la�em z takim �alem, a� co� �cisn�o mnie za gard�o.
Musz� jej to wyja�ni�, za wszelk� cen�.
Grubego wci�� jeszcze nie by�o w domu. Jej zreszt� te� nie.
Usiad�em na pobliskiej �awce i czeka�em. Mo�e godzin�, mo�e dwie, nie wiem.
D�ugo. Kiedy wreszcie nadesz�a, podnios�em si�. Przez moje szk�a jej twarz
wydawa�a si� w mroku prawie czarna.
� Zostaw mnie � powiedzia�a tak spokojnie, a� mr�z przeszed� mi po krzy�u. � I
zapami�taj sobie: nigdy wi�cej. Nie dzwo�, nie przychod�...
� Pos�uchaj... � przerwa�em i chwyci�em j� za r�k�. Strz�sn�a moj�, jakby by�
to jaki� obrzydliwy paj�k. Zatka�a
d�o�mi uszy.
� Nie b�d� s�ucha�. Id� sobie. Nie b�d� s�ucha�.
� Co tu si� dzieje? Co wy wyprawiacie? � nagle wyr�s� obok nas Gruby i
przygl�da� nam si� podejrzliwie. � Ewka, co nic nie m�wisz?
A wi�c tak masz na imi�, Beato, pomy�la�em. Te� �adnie.
� P�no przychodzisz � rzuci� do mnie. � Sta�o si� co�?
� Tak � powiedzia�em nagle. � B�d� mia� brata.
Poczu�em si� nagle strasznie zm�czony. Nie mia�em ju� nic do dodania. Odwr�ci�em
si� od nich i pobieg�em przed siebie.
?
/
ROZDZIA� III
� Zrobi�am dzisiaj dobry obiad � pochwali�a si� Irenka.
To, �e w og�le co� ugotowa�a, by�o rzecz� niezwyk��, a wi�c to �dzisiaj dobry",
maj�ce sugerowa�, �e normalnie przyrz�dza co� byle jakiego wprawi�o mnie w
os�upienie.
� No, co nic nie m�wisz? � krz�ta�a si�, nakrywaj�c do sto�u. Nagle zauwa�y�em,
�e s� trzy nakrycia. Kamie� spad� mi z serca.
By�o tak jak zwykle. Moja matka nie oszala�a ani te� b�ogos�awiony stan nie
zmieni� w jaki� drastyczny spos�b jej zwyczaj�w.
� Zaprosi�a� Rafa�a? � spyta�em.
� Chyba �artujesz � obruszy�a si�.
� Dlaczego?
� M�wi�am ci ju�, �e z nim koniec � powiedzia�a stanowczo.
� Nie, m�wi�a� tylko: �nie wie, �e zostanie ojcem". Nie uwa�am tego zreszt� za
uczciwe � doda�em i rozsiad�em si� za sto�em.
� Co masz na my�li? � odwr�ci�a si� gwa�townie.
� Uwa�am, �e m�czyzna ma prawo...
� To zale�y od sytuacji � przerwa�a mi stanowczo. � On nie ma. I nie m�wmy o
tym wi�cej.
Przy ka�dym nakryciu postawi�a kieliszki i poda�a mi do odkorkowania czerwone
wino. �Dobrze, �eby przed skosztowaniem troch� pooddycha�o" � przypomnia�em
sobie nagle s�owa ojca. By� prawdziwym koneserem win. �W przeciwie�stwie do
bia�ego, kt�re nale�y podawa� zakorkowane i bardzo zimne". Pomy�la�em sobie, �e
tylko dzi�ki niemu wiem takie r�ne rzeczy, jak na przyk�ad gdzie uk�ada� �y�k�,
a gdzie widelec, w jakich kieliszkach co podawa� i jak nale�y je�� ryb�. Mo�e
gdyby on mnie tego nie uczy�, zaj�aby si� tym matka. Mo�e by� po prostu szybszy.
Mo�e to zwyczajnie lubi� robi�. Mo�e mia� usposobienie belfra. M o � e...
24
Dzwonek do drzwi przerwa� moje rozmy�lania. Najpierw zobaczy�em bukiet
fioletowego bzu, a potem niewielkiego m�czyzn� w szarym garniturze. Widzia�em
go po raz pierwszy.
� Witaj, Irenko � poca�owa� j� w r�k�.
Nowy narzeczony? � pomy�la�em z niedowierzaniem. Rafa� by� o niebo
przystojniejszy.
� M�j syn � dokonywa�a prezentacji. � Poznaj, Ma�ku, mojego nowego szefa.
� Stefan Chyli�ski � g�os m�czyzny pasowa� jak ula� do niepozornego wygl�du.
� Du�o o panu s�ysza�em.
U�cisk jego d�oni by� mi�kki i niezdecydowany. Od razu poczu�em, �e go nie lubi�.
� W przeciwie�stwie do mnie � odparowa�em.
� Nie powinna� si� przyznawa� do takiego doros�ego syna
� stwierdzi�, ignoruj�c moj� arogancj�. Matka u�miechn�a si� kokieteryjnie.
� Ale� ona si� nie przyznaje � rzuci�em spokojnie, nak�adaj�c sobie jako
pierwszy na talerz porcj� sa�atki.
�Jak ty si� zachowujesz?" � ujrza�em w wyobra�ni oburzon� twarz ojca.
�Okropnie, tatusiu" � przyzna�em z zadowoleniem.
� �Haniebnie".
� Jeste�my par� dobrych przyjaci�, prawda, Irenko? � pytanie wypowiedzia�em z
pe�nymi ustami.
� Tak mi si� wydawa�o...
Poczu�em si� tak, jakby mnie spoliczkowala.
� Przepraszam, mia�em z�y dzie� � b�kn��em, wsta�em od sto�u i poszed�em do
siebie.
Cholera, trzeba jej by�o od razu powiedzie�... Ale zawsze �udzi�em si�, �e sama
o co� zapyta, �e b�dzie pami�ta�a. My�la�em nawet przez chwil�, taki kr�ciutki
moment s�abo�ci, �e ten obiad, to mo�e specjalnie dla mnie. �eby podreperowa�
moje nadw�tlone egzaminem si�y.
Spojrza�em na gipsow� figurk�. Nie mia�em dzi� ochoty na medytacj�. Nie mia�em
dzi� ochoty ju� na nic. No, mo�e najwy�ej na wspinaczk�. G�ry zaczyna�y �ni� mi
si� po nocach.
�Obla�e�, kretynie" � szepn��em. �A taki by�e� pewny siebie". Nag�ym ruchem
zdj��em okulary i przybli�y�em twarz do lusterka, kt�re dekorowa�o domek baby-
jagi z kolorowych muszelek � jedn�
25
z cenniejszych zdobyczy w mojej kolekcji straszyde�. Moje oczy, nagle bezbronne,
zmru�y�y si� gwa�townie. Chowaj� si� nawet przed tob�, pomy�la�em, szczypi�c si�
w r�k�. Do b�lu.
Za�o�y�em zn�w okulary i si�gn��em po podr�cznik do angielskiego. Ale nie
rozumia�em, co czytam. Przecie� to nie ma sensu. Wynik kolejnego egzaminu jest
ju� bez znaczenia. Dzisiaj da�em plam�, skompromitowa�em si� totalnie. Jak
mog�em paln�� tak� bzdur�? Pomyli� Maneta z Monetem? �Spokojnie, stary", m�j
G�os pr�bowa� mnie uspokoi�. �W ko�cu r�ni� si� tylko jedn� liter�". �A daty?
Czy daty r�wnie� musia�y mi si� popieprzy�? Przecie� wydawa�o mi si�, �e akurat
impresjonizm mam w jednym palcu". �U nogi" � dopowiedzia� m�j prywatny szyderca.
B��dzi�em wzrokiem po gromadzonej od lat kolekcji. Zabawki--koszmarki,
plastykowe Matki Boskie obok broszek-dzieci�tko-Lenin, Marks przerobiony przez
obrotnego cwaniaka na �wi�tego Piotra, jelenie na rykowisku, g�rale ze
sztucznego bursztynu, cale to panopticum z�ego gustu, tandety, taniochy,
wyszczerzy�o do mnie z�by. Poczu�em nagle, �e si� dusz�.
Zgarn��em wszystko z p�ek, wszystko, nawet moj� rze�b�. Tak ma by�, same
ksi��ki, nic wi�cej, postanowi�em. Po zdj�tych przedmiotach widnia�y placki nie
zakurzonej p�aszczyzny. Ale� tu burdel, pomy�la�em nagle z obrzydzeniem. Pod
wp�ywem gwa�townego imperatywu ruszy�em po �cierk� i �rodki czysto�ci.
M�ski g�os i �miech Irenki unieruchomi�y mnie w p� kroku. Zupe�nie o nich
zapomnia�em... �Co ci� to obchodzi", powiedzia�o mi co� w �rodku. �Czuj si� jak
u siebie w domu".
A jednak impet os�ab�. Rozmazywa�em �lamazarnie po parapecie warstw� kurzu.
�Ma�y cud na du�y brud", t�uk� mi si� po g�owie tekst jakiej� reklamy. Tylko co
mia�o by� tym cudem? Na pewno nie p�yn, kt�ry stosowa�em w tej chwili.
� Gilette, najlepsze dla m�czyzny!� zawy�em przeci�gle kolejny slogan reklamowy,
atakuj�c matowe szyby.
�Odbi�o ci na dobre", m�j G�os wydawa� si� zaniepokojony.
Wyrzuc� wreszcie ten tapczan, pomy�la�em nagle i uczepi�em si� tej
my�li jak pijany p�otu. Zawsze chcia�em spa� na materacu,
na pod�odze. P�ki co, z braku �rodk�w, mo�e by� nawet karimata,
postanowi�em, wyci�gaj�c j� z pawlacza. Po�o�y�em si� na niej od razu.
26
By�o twardo i niewygodnie, tak jak trzeba.
Sam nie wytaszcz� tego rupiecia na �mietnik, pomy�la�em, wal�c pi�ci� w
spr�yny. �Popro� pana Stefana", poradzi�e� mi, G�osie.
Wyobrazi�em sobie, jak staj� nagle przed nimi i grzecznie, to wa�ne, bardzo
grzecznie zwracam si� do niego z koniecznie mi�ym u�miechem: �Przepraszam, �e
przeszkadzam, ale czy nie by�by pan taki uprzejmy, aby pom�c mi wynie��
tapczan?" �Gdzie?" � pyta on, ju� lekko (czy na pewno lekko?) zar�owiony od
wina, a ja odpowiadam niewinnie, jakby nigdy nic: �Na �mietnik, oczywi�cie".
Oczywi�cie.
Skr�cam si� ze �miechu. Musz� to zrobi�, postanawiam nagle. Taki ma�y happening,
nic wielkiego. I ju� ruszam, ubieraj�c twarz w uprzejmy u�miech, kiedy nagle
drzwi otwieraj� si� bez pukania (co� takiego!) i staje w nich Irenka. Patrzy na
mnie d�ugo, bez s�owa. Chrz�kam niepewnie.
� Chcia�em w�a�nie poprosi� pana Stefana... � zaczynam. To co prawda niezgodne
ze scenariuszem, ale trudno.
� W�a�nie wyszed� � s�ysz�. � Prosi�, aby ci� po�egna�.
Do diab�a, czy wszystko, czego si� dzisiaj dotkn�, musi si� obraca� przeciwko
mnie? Wpatruj� si� sm�tnie w smugi na szybie. Partanina, ch�opie...
Irenka przesuwa wzrokiem po ogo�oconych p�kach, porozrzucanych �cierkach,
karimacie i patrzy na mnie pytaj�co.
� My�l�, �e obla�em � m�wi�. � A poza tym, chcia�bym wywali� ten tapczan.
A poza tym.
Siada na nim, jakby go chcia�a obroni� przede mn� i wyci�ga z kieszeni papierosy.
� Chyba zwariowa�a�! � zaczynam si� drze�. � Do tej pory nie pali�a�! Wiesz, �e
nie znosz� dymu! A on na pewno tym bardziej! � wskazuj� na jej brzuch.
� Kto?
Niemo�liwe, �eby nie rozumia�a.
� M�j brat! � wydzieram si� coraz g�o�niej.
� Sk�d wiesz, �e nie siostra? � pyta. Wydaje si� rozbawiona. Szczyt wszystkiego.
27
� Siostr� te� wola�bym mie� zdrow�! � wyrywam jej papierosy i ciskam w k�t.
� Przesadzasz � m�wi spokojnie. � Od kiedy jestem w ci��y, zachcia�o mi si�
pali�. Niewiele, od czasu do czasu. Ma�y dymek i ju� mam dosy�. Lekarz
powiedzia� mi, �e to nic strasznego.
� Zmie� lekarza � burcz�.
� A ty temat � stwierdza stanowczo. � To co z egzaminem? Ciekawe, �e nie
spyta�a: �... z tapczanem". A wi�c jednak jaka�
gradacja warto�ci... Nie jest z ni� jeszcze tak tragicznie.
� Spieprzy�em.
Rozk�ada bezradnie r�ce i zagryza wargi. Robi tak zawsze, kiedy jest jej przykro.
� Jeste� pewny?
� Tak � kiwam g�ow�.
� I co teraz zrobisz?
� Najpierw wywal� ten tapczan... � zaczynam.
� Dobrze � m�wi spokojnie. � I co dalej?
� Po�o�� w tym miejscu karimat�. A kiedy si� ju� dorobi�, materac.
� Na czym zamierzasz si� dorobi�? � si�ga do k�ta po papierosy.
� Na tym co zwykle � wzruszam ramionami.
� Mycie szyb?
Przytakuj� i otwieram okno. Wrzask ganiaj�cych si� dzieci. Dzieci... �Powiniene�
by� dla niej �agodniejszy", upomina mnie Glos. �Nie wolno ci zapomina�, �e jest
w ci��y".
� Nie zapominam... � szepcz�.
� M�wi�e� co�? � pyta.
� Nie. Nie przejmuj si� mn� � dodaj� szybko, jakby kiedykolwiek mia�a do tego
sk�onno�ci. � Jutro jeszcze te� mam egzamin � m�wi� troch� ni w pi��, ni w
dziesi��. � Z angielskiego.
� We� si� w gar��, synku. Synku. Nie wierz� w�asnym uszom.
� Dobrze, wezm� � brzmi to jak szyderstwo. Nie chcia�em tego. � Postaram si�...
To mog� wyrzuci� ten tapczan?
� Je�li ci na tym zale�y... Chocia�, prawd� m�wi�c, szkoda... Mo�na by da�
og�oszenie... takie, �e sprzedasz za tanie pieni�dze. Kupisz sobie za nie
materac...
28
� Chcia�bym go wyrzuci�. Dzisiaj � podkre�lam.
� A nie s�dzisz, �e komu� m�g�by si� przyda�?
Na pewno si� przyda, my�l�. Nie mia�em w�tpliwo�ci, �e po p�l godzinie nie
b�dzie po nim �ladu. Zawsze znika�y spod �mietnika stare ubrania, buty, butelki.
Ciekawe, jak b�dzie wygl�da� kolejny w�a�ciciel... Wyobrazi�em sobie m�czyzn� z
trzydniowym zarostem i butelk� denaturatu w r�ce. A mo�e b�dzie na nim spa�o
czwarte dziecko samotnej matki, kt�rej n i g d ? nie by�oby sta� na taki
porz�dny mebel?
Irenka przygl�da mi si� uwa�nie. Poprawiam okulary.
� R�b jak chcesz � m�wi wreszcie wstaj�c.
Oczywi�cie! Jak mog�em mie� jakiekolwiek w�tpliwo�ci? Powiewa�a sztandarem
nie�miertelnej tolerancji. Nie przypomnia�a mi tylko, �e jestem doros�y...
Postanowi�em zrobi� to za ni�. Nie mog�o by� �adnych niedom�wie� mi�dzy nami.
� Jestem w ko�cu doros�y � cedz� s�odko.
� Ot� to � u�miecha si� lekko i odwraca do mnie tylem. Koniec wizyty,
my�l�. Wszystko ju� wyja�nione. Egzamin.
Tapczan. Klucz do fortuny. Wszystko.
Sam sobie z tym nie dam rady... Odsun��em tapczan od �ciany i powlok�em si� do
telefonu. Kity nie by�o w chacie, W�gla te� nie. Z oci�ganiem wykr�ci�em numer
Grubego.
Je�li odbierze Beata, my�la�em, to znaczy Ewka, mo�e od�o�y� s�uchawk�. Min�y
ju� dwa tygodnie od tego nieszcz�snego wieczoru. Przez par� dni pr�bowa�em
z�apa� z ni� kontakt, w ko�cu da�em spok�j.
Z pewn� ulg� us�ysza�em g�os Grubego. Zgodzi� si�. Nie od razu, ale w ko�cu si�
zgodzi�.
Co� mnie zaniepokoi�o w jego wygl�dzie. Mo�e r�ce, z kt�rymi nagle nie wiedzia�,
co zrobi�, a mo�e oczy � czujne, rozbiegane.
� Co z tob�? � spyta�em na p�pi�trze, kiedy odpoczywali�my, a tapczan sta�
sztorcem, oparty o �cian�.
� A co ma by�? � wzruszy� ramionami. � Zmacha�em si�, ty chyba te�...
29
� Te� � przyzna�em. � Ju� bli�ej ni� dalej.
� Co ci nagle z tym odbi�o? � wskaza� wzrokiem mebel.
� Obla�em. Egzamin � doda�em, jakby to mia�o wszystko wyja�nia�. Chyba
zrozumia�.
� A ty? � spyta�em.
� Co: ja?
� No, jak egzaminy? Gruby mia� zdawa� na fizyk�.
� Tak jak tobie mniej wi�cej, tylko �e ja da�em sobie spok�j od razu.
Musia�em mie� t�pe spojrzenie, bo rzuci� ze z�o�ci�:
� Po prostu nie zdawa�em. Odpu�ci�em sobie, kapujesz?
Zn�w zaniepokoi�y mnie jego oczy. Podwin�� nagle r�kawy i wtedy to zobaczy�em.
Prze�kn��em g�o�no �lin�. Musia� dostrzec moje spojrzenie, bo roze�mia� si�
nieprzyjemnie.
� Nie wiedzia�e�, �e jestem �pun?
Pokr�ci�em g�ow�. Nie umia�em powiedzie� nic sensownego.
� Zniesiemy? � wychrypia�em w ko�cu, chwytaj�c za mebel. Z�apa� z drugiej
strony.
� Da�by� chocia� na piwo � uciek� ze wzrokiem, przysiadaj�c na tapczanie pod
�mietnikiem.
O Jezu, on jest na g�odzie, pomy�la�em i si�gn��em do kieszeni. Stara chusteczka,
dwa �etony, skasowane bilety...
� Ju� dobra! � niecierpliwie machn�� r�k�, wstaj�c. � Przy okazji. Wyczu�em pod
palcami banknot, ale go nie wyj��em.
� Jak chcesz, postawi� ci piwo � zaproponowa�em. � Ja te� ch�tnie si� napij�.
� Innym razem � powiedzia�.
� Gruby ... � pr�bowa�em go zatrzyma�. � Gruby � powt�rzy�em bezradnie. �
My�la�em, �e mi odbi�o. Ale to pryszcz w por�wnaniu z tob�. Gruby, mieli�my
jecha� w g�ry... Ju� w�a�ciwie wymy�li�em tras�. Zacz�liby�my od Niskich Tatr, a
potem...
� Innym razem � powt�rzy� Graby, zgarbi� si� jako� i znikn�� za �mietnikiem.
Cholera jasna, trzeba z tym co� zrobi�, my�la�em, przeskakuj�c po cztery stopnie.
Ciekawe, czy jego siostrzyczka co� wie. Powinna, zdecydowanie powinna.
30
Dr��cymi palcami wykr�ci�em numer. Ich matka. Nie przedstawiaj�c si�, poprosi�em
Ew�.
� Cze�� � zacz��em. � Musimy pogada�. Ale to nie na telefon.
� M�wi�am, �eby� nie dzwoni�.
Po��czenie zosta�o przerwane. Od�o�y�a s�uchawk�. Kln�c pod nosem, wykr�ci�em
ponownie.
� Ewy nie ma w domu � us�ysza�em.
� Bardzo �a�uj�, �e musia�a w takim po�piechu wychodzi� �
rzuci�em w�ciek�ym tonem.
A potem wyj��em z biurka papier listowy. Potrzebowa�em z kim� porozmawia�.
Cho�by jednostronnie. Napisz� do ojca, postanowi�em.
ROZDZIA� IV
Gapi�em si� ju� chyba z pi�� minut w tablice z wynikami. Zabrak�o mi dw�ch
punkt�w. Tylko dwa punkty... A� dwa punkty. Z braku miejsc... No tak. Niby
wiedzia�em ju� o tym wcze�niej, ale dopiero teraz, czytaj�c nazwiska nielicznych
szcz�liwc�w, czu�em, �e zaczynam p�ka�.
�Uspok�j si�, stary, w przysz�ym roku", m�j G�os przemawia� do mnie jak do
chorego, kt�remu nie wolno przekazywa� z�ych wiadomo�ci. �W przysz�ym roku b�d�
�wiczy� czo�ganie przez pe�zanie na jakim� pieprzonym poligonie", odwarkn��em w
duchu.
M�j wzrok spocz�� nagle na wywalonym w s�siedniej tablicy og�oszeniu: �Je�li
jeste� p�ci m�skiej, zabrak�o ci nie wi�cej ni� pi�ciu punkt�w do przyj�cia na
Akademi�, jeste� silny i wytrzyma�y, mo�esz zacz�� uczy� si� bez egzaminu w