16876
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 16876 |
Rozszerzenie: |
16876 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 16876 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 16876 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
16876 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
Ryszard Kurylczyk
PAPIE�
CZʌ� PIERWSZA VENI...
3
ROZDZIA� I
8 STYCZNIA A. D. 1198
Do wielebnego Mateusza Paris w klasztorze benedyktyn�w Saint Albens! Sta�o si�, przy-
jacielu! Mamy nowego papie�a! Zosta� nim kardyna�-diakon Lotario, hrabia z Segni. Wiedz,
�e rad jestem z tego bardzo! Wsp�lnie studiowali�my w Pary�u teologi� i nauki wyzwolone.
To doskona�y zarz�dca i niez�y dyplomata. Czy wiesz, z jakich opresji wyci�gn�� nas we
Francji? Mam nadziej�, �e jak tylko za przyczyn� Innocentego III � bo takie imi� przyj�� Lo-
tario � znajd� si� w Anglii, natychmiast pojawi� si� u ciebie. Wiem o tym, �e piszesz kronik�
Ko�cio�a i ciesz� si� niezmiernie z tej, jeszcze mi nie znanej, pracy, ale s�dz�, �e to, co ci
opowiem o Lotario � wzbogaci twoje dzie�o. Spotka�em si� bowiem jeszcze i p�niej z dzi-
siejszym papie�em, wtedy, kiedy studiowa� on prawo w Weronie i Bolonii. Wiedz, �e rz�dy
dusz sprawowa� b�dzie cz�owiek �wiat�y, a przy tym z dobrego domu. Je�li chcesz przed
moim przyjazdem pozna� jego przemy�lenia, b�d� �askaw nakaza�, aby kt�ry� z benedykty-
n�w b�d�cych w Rzymie skopiowa� traktat, jaki napisa� on przed laty jeszcze jako diakon
Lotario. Dzie�o to nosi tytu�: De miseria humanae conditionis. Mo�esz wi�c sobie wyobrazi�,
co to za cz�owiek, skoro w m�odzie�czym wieku nie siedzia� nad dzbanem wina, a zastana-
wia� si� nad n�dz� doli cz�owieczej... �ycz� ci zdrowia, pozostaj� w przekonaniu, i� spotka-
my si� rych�o, bo Jego �wi�tobliwo�� Innocenty III zaprasza mnie w�a�nie do Rzymu, wi�c
najpewniej z jak�� misj� wy�le do Anglii.
Tw�j Stefan Langton
23 STYCZNIA A.D. 1198
Zaprosi�em was, dostojni moi go�cie, po to, aby na pocz�tku swojej drogi zapozna� si� ze
stanem rzeczy w Ko�ciele rzymskim, za kt�ry z �aski Bo�ej przysz�o mi odpowiada�. Chc�
wiedzie�, co dzieje si� w �wiecie ca�ym. Jako wikariusz Chrystusowy na ziemi mam obowi�-
zek pami�ta�, �e Pan da� w�adz� Piotrowi nie tylko nad Ko�cio�em, ale i nad wszystkimi na
ziemi. To, co mi dzi� powiecie, wa�ne b�dzie nie tylko dla mnie... Ja poznawa� b�d� sprawy,
z kt�rymi najcz�ciej, do czasu wyniesienia, nie mia�em mo�liwo�ci zapozna� si� bli�ej, a wy
oka�ecie si� albo rozeznanymi w rzeczach, za jakie odpowiadali�cie, albo te�... nie. To drugie
zale�y od was. Chc�, by�cie wiedzieli, i� zamierzam zorganizowa� w Kurii grup� najbli�-
szych mi ludzi, kt�rzy doradcami moimi i powiernikami spraw Ko�cio�a rzymskiego zostan�.
Jedni na sta�e przy mnie b�d�, inni jako legaci w r�ne strony �wiata wys�ani zostan�. Wszy-
scy wsp�lnie s�u�y� b�dziemy Ko�cio�owi rzymskiemu: i wy, moi najbli�si, i ja, wikariusz
Chrystusowy... A teraz do rzeczy! Kto z was odpowiada� przed poprzednikiem moim za
sprawy Pa�stwa Ko�cielnego i �wi�tego Cesarstwa Rzymskiego?
4
Ja nim by�em, Wasza �wi�tobliwo��. Jestem Gwido, biskup Palestyny.
Znam ci�, przyjacielu! Przedstaw mi, prosz�, obraz spraw niemieckich.
Po �mierci cesarza Henryka VI wyra�ny chaos zapanowa� w Niemczech i ca�ym
cesarstwie. Zwolennicy Sztauf�w i Welf�w walcz� mi�dzy sob� i prawd� powiedziawszy,
zgodnie zreszt� z wol� Jego �wi�tobliwo�ci Celestyna III, nie wtr�ca�em si� w ten konflikt...
S�usznie, jako �e Ko�ci� powinien by� rozjemc�, a nie stronnikiem w sprawach
�wieckich w�adc�w. W�adza duchowa jest nadrz�dna wobec w�adzy �wieckiej. Wybacz, �e
przerwa�em ci, Gwido. Czyni� tak b�d� do�� cz�sto i wobec innych, albowiem chc�, by�cie
poznawali i moje pogl�dy w sprawach omawianych. B�d� �askaw, dostojny biskupie,
przybli�y� mi �w konflikt mi�dzy Sztaufami i Welfami w Niemczech. S�ucham ci�, biskupie
Gwido.
Je�li Wasza �wi�tobliwo�� pozwoli, cofn�� si� musz� a� do czas�w twego imiennika
Innocentego II. W�wczas to bowiem zacz�li ze sob� rywalizowa� ksi���ta szwabscy z domu
Szta-uf�w i ksi���ta bawarscy z domu Welf�w. W Roku Pa�skim 1133 cesarzem zosta� Lotar
III saski. Wyda� on za m�� swoj� c�rk� za Henryka Pysznego, ksi�cia bawarskiego, a wi�c z
domu Welf�w. Kiedy cztery lata p�niej Lotar pomar� bez m�skiego potomka � Welfowie
stali si� nie tylko w�a�cicielami Bawarii, ale i Saksonii. Tak wi�c w sporze o wp�ywy Welfo-
wie byli g�r�. Z tego najpewniej powodu ksi���ta Rzeszy na nowego kr�la wybrali Konrada
Sztaufa, kt�ry przyj�� jako cesarz imi� Konrada III. Cesarzowi ze Sztauf�w zale�a�o na
umniejszeniu znaczenia Welf�w. Kiedy wi�c w dwa lata po koronacji zmar� Henryk Pyszny
zostawiaj�c ma�oletniego syna Henryka Lwa, w�wczas Konrad III nakaza� zabra� Welfom ich
rodow� Bawari�, a zostawi� jeno Saksoni�. G�r� byli tym razem Sztaufowie. Po �mierci Kon-
rada III na jego miejsce wybrano Fryderyka I Barbaross�. Ten dla zaniechania spor�w pogo-
dzi� si� z Welfami i zwr�ci� im Bawari�. Z�udne by�y jednakiego nadzieje na z�agodzenie
konfliktu mi�dzy Sztaufami i Welfami, bo doros�y ju� Henryk Lew ruszy� ze zwolennikami
Welf�w przeciw cesarzowi. Z tych walk cesarz wyszed� obronn� r�k�, pozbawiaj�c Henryka
Lwa wszystkich d�br i lenn. C� pozosta�o Henrykowi? Ukorzy� si� przed cesarzem i dosta�
w lenno znaczn� cz�� ziem saskich: ksi�stwo brunszwickie. Dla pe�nego obrazu tego sporu
doda� jeszcze powinienem, �e syn Fryderyka I Barbarossy, Henryk, o�eni� si� przed trzema
laty z Konstancj� � nast�pczyni� tronu sycylijskiego, tak wi�c w�adza Sztauf�w powi�kszy�a
si� o sycylijskie w�o�ci. Je�li wi�c teraz ksi���ta Rzeszy wybior� na kr�la, a Wasza �wi�to-
bliwo�� utwierdzi na cesarza, przedstawiciela Sztauf�w � Pa�stwo Ko�cielne otoczone b�dzie
ze wszystkich stron ziemiami Sztauf�w, a wi�c i kontrolowane b�dzie przez nich. Moim zda-
niem powinni�my, mimo zalece� twego �wi�tobliwego poprzednika � poprze� stanowczo
kandydata na kr�la i cesarza ze stronnictwa Welf�w! Mam podstaw� mniema�, �e ze stron-
nictwa Welf�w b�dzie brany pod rozwag� syn margrabiego brunszwickiego Henryka Lwa �
Otton.
Jego wi�c, twoim zdaniem, powinni�my poprze�, w�wczas, jak rozumiem, zmaleje
zagro�enie od p�nocy. A jak sprawa po�udnia W�och i Sycylii?
�rodkowe W�ochy trzyma w swoim r�ku ksi��� Markward von Ahnweiler, jeden z
najbli�szych wsp�pracownik�w i doradc�w zmar�ego cesarza Henryka VI, od kt�rego
otrzyma� tytu�y ksi�cia Romanii i margrabiego Ankony. Nie s�dz�, by zamierza� on stan��
przeciw Waszej �wi�tobliwo�ci, je�li zechcesz uzna�, �e po �mierci cesarza ta cz�� W�och
powinna zosta� w��czona do Pa�stwa Ko�cielnego. Gdy mu si� pozostawi dotychczasowe
tytu�y � b�dzie z wdzi�czno�ci zabezpiecza� nasze interesy w tej cz�ci W�och. Je�li za�
chodzi o kr�le-
5
stwo sycylijskie, to z mego rozeznania wynika, �e cesarzowa wdowa Konstancja nader
kiepskiego jest zdrowia i lada miesi�c mo�e osieroci� swego czteroletniego syna Fryderyka.
Trzeba nak�oni� Konstancj�, by na opiekuna swego dzieci�cia z domu Sztau-f�w wyznaczy�a
nie cesarza, a Wasz� �wi�tobliwo��, w�wczas zagro�enie Pa�stwa Ko�cielnego od po�udnia
znikn�oby zupe�nie.
To dobry pomys�! Czy znasz, biskupie, dostatecznie dobrze cesarzow� wdow�
Konstancj�, by� m�g� uzyska� jej zgod� na regencj� papiesk� w Kr�lestwie Sycylii?
S�dz�, �e tak.
Biskupie Gwido, mianuj� ci� kardyna�em. Jed� teraz na Sycyli� zawrze� umow� z cesa-
rzow� Konstancj�. Kiedy stamt�d wr�cisz, pomy�limy o uroczystej konsekracji i mianowaniu
ciebie na legata papieskiego w �wi�tym Cesarstwie Rzymskim. �eby� nie mia� za wiele obo-
wi�zk�w, zwalniam ci� z dotychczasowej odpowiedzialno�ci za sprawy Francji i Anglii. Chc�
teraz przedstawi� wam dwu nowych kardyna��w, kt�rzy wejd� w sk�ad Kurii papieskiej.
Obydwaj s� moimi przyjaci�mi jeszcze z czas�w studi�w paryskich. Oto Robert Curcon, od
dzi� kardyna�, kt�ry w pieczy swojej mia� b�dzie Francj� i kraje P�wyspu Iberyjskiego. Dru-
gim jest kardyna� Stefan Langton, kt�rego uwadze w Kurii papieskiej powierzam Angli�. Pro-
sz� o kr�tkie wypowiedzi o podlegaj�cych wam krajach. Najpierw prosz� kardyna�a Roberta
Curcona.
Ojcze �wi�ty! Francja zawsze by�a wiern� c�r� Ko�cio�a rzymskiego i maj�c w�a�ciwego
biskupa Pary�a oraz oddanego sprawom Rzymu kr�la -mo�e by� ostoj� Stolicy Apostolskiej.
Powiedzia�e� wszak�e: � mo�e by� , a wi�c obecnie nie jest?
Uwa�am, i� trzeba zmieni� biskupa Pary�a.
Kogo proponujesz?
Czy pomnisz, Wasza �wi�tobliwo��, naszego wsp�lnego koleg� ze studi�w paryskich,
Odo z Sully, kt�ry zawsze mia� najlepsze rozeznanie w sprawach Pary�a, a szczeg�lnie
kr�lewskiego dworu?
Pami�tam. Masz racj� � to jest w�a�ciwa kandydatura. A co powiesz o kr�lu?
Filip II August zawsze by� przyjacielem Rzymu, Ko�cio�a i papie�y. Zna swoje miejsce.
Przed siedmioma laty o�eni� si� z Izabel� z Hainaut, siostrzenic� hrabiego Flandrii, otrzymu-
j�c w posagu zachodni� cz�� tej krainy, zapocz�tkowa� terytorialny przyrost Francji, za co od
swego dworu otrzyma� przydomek � Powi�kszyciel� . Spraw� istotn� dla Francji, jak zreszt� i
dla Anglii, jest konflikt mi�dzy Filipem II a Ryszardem Lwie Serce o Normandi� i inne fran-
cuskie ziemie lenne. Im bardziej za�arty b�dzie zatarg mi�dzy kr�lem francuskim i angiel-
skim, tym bardziej potrzebny im b�dzie rozjemca, a wiadomo, �e za rozjemc� przyjm� na
pewno nie cesarza, lecz papie�a.
Do wypowiedzi kardyna�a Roberta doda�bym, Ojcze �wi�ty, jedynie uzupe�niaj�c�
uwag�, �e zwi�zany z Normandi� i Akwitani� sp�r mi�dzy Angli� i Francj� zbli�a si� do
stanu wojny.
6
Masz wi�c, kardynale Stefanie, wesp� z kardyna�em Robertem czuwa�, by francusko-
angielskie swary nie przerodzi�y si� w wojn�.
Powiedz mi jeszcze w skr�cie, kardynale Robercie, o sytuacji ko�cielnej w krajach
P�wyspu Iberyjskiego.
Zaczn� od Portugalii. Jest ona lennem Stolicy Apostolskiej od czas�w papie�a
Aleksandra II, kt�remu odda� w lenno swoje kr�lestwo, zobowi�zuj�c si� p�aci� trybut w
wysoko�ci pi�ciuset z�otych monet � Sancho Ramirez. Tak wi�c i obecny, panuj�cy od
trzynastu lat, kr�l Sancho I musi �w trybut p�aci�. Powinni�my mu o tych zaleg�o�ciach
przypomnie�.
Mo�esz mu nawet darowa� cz�� zaleg�o�ci, kardynale.
Tak te� uczyni�, Ojcze �wi�ty, cho� �askawo�� twoja dla opiesza�ych lennik�w mo�e
okaza� si� zara�liw�.
Powiedz mi, kardynale Gwido, sk�d te zaleg�o�ci?
Spraw roboczych w Portugalii pilnowa� mia� biskup Pary�a i s�dz�, �e kardyna� Robert
uczyni roztropnie przeprowadzaj�c szybk� zmian� na tym urz�dzie, bo opiesza�o��...
Stop, stop, kardynale Gwido! Pewny�, �e mo�na tu m�wi� o opiesza�o�ci biskupa? A je�li
oka�e si�, �e Sancho I wcale nie zalega a� od trzynastu lat z trybutem lennym, kt�ry po prostu
z Pary�a do Rzymu nie dociera�?
Jestem pewny, �e to tylko opiesza�o��...
A pozosta�e kraje iberyjskie, kardynale Robercie?
Je�li chodzi o kr�lestwo Aragonu, to za sw�j honor uwa�am rych�e doprowadzenie do
tego, by kr�l Piotr II uzna� si� za twego, Ojcze �wi�ty, lennika. Podobny zamiar mam wobec
Alfonsa VIII, kr�la Kastylii. K�opot jest z kr�lem Leonu, Alfonsem IX, kt�ry w grzechu �yje,
za �on� maj�c c�rk� swego najbli�szego kuzyna, kr�la Kastylii. Musi on najpierw poniecha�
kazirodczego zwi�zku, by m�c zyska� opiek� Stolicy Apostolskiej. Najwa�niejsz� spraw� dla
chrze�cija�skich kr�lestw iberyjskich jest uwolnienie si� od sta�ego zagro�enia ze strony
Maur�w. Powiem nawet, Ojcze �wi�ty, �e muzu�ma�skie zagro�enie nie tylko tych kr�lestw
dotyczy, ale te� Francji, a mo�e i ca�ego naszego Ko�cio�a. Dlatego do jedno�ci kraje iberyj-
skie wzywa� b�d� w twoim, Ojcze �wi�ty, imieniu! One bowiem stanowi� tarcz� przed mu-
zu�ma�skim naporem. Francj� za� uczyni� chrze�cija�skim mieczem przeciw niewiernym.
24 STYCZNIA A.D. 1198
Zaprosi�em dzisiaj dostojnego biskupa Konrada z Moguncji, kt�ry prosto z Akki do
Rzymu przyby�, aby zda� nam spraw� ze swojej misji w Kr�lestwie Jerozolimskim.
Przyby�em tam dok�adnie w dziesi�� dni po tym, jak kr�l Henryk wypad� ze swym
kar�em z okna pa�acu. Wprawdzie nie zd��y�em na ich pogrzeb, ale okazj� mia�em z�o�y�
s�owa wsp�czucia owdowia�ej Izabeli.
7
Kto powinien by� nast�pc� Henryka? Co o tym s�dzi dostojny patriarcha Aymar? �ywi�
dla niego wiele szacunku.
Szacunek to uzasadniony, Wasza �wi�tobliwo��. Godny to na�ladowania chrze�cijanin!
Nie darmo wszyscy mieszka�cy Akki mnichem go zowi�. Widzi on kr�lem kt�rego� z wiel-
mo��w przyby�ych z armi� niemieck� w trzeciej wyprawie krzy�owej. Tak si� sk�ada, i�
znam ich wszystkich osobi�cie i nie uwa�a�bym takiego kroku za s�uszny. Je�li dobrze poj-
muj� swoich rodak�w � a w to chyba nie w�tpisz, Ojcze �wi�ty? � to im chodzi o co� innego
ni� zdobycie przez kt�rego� z nich tronu Kr�lestwa Jerozolimskiego.
O c� wi�c chodzi?
Wiem, �e wielmo�e z trzeciej wyprawy krzy�owej chc� za�o�y� w Jerozolimie zakon
rycerski. Dlatego te� �miem twierdzi�, i� myli si� patriarcha Aymar w swoich os�dach o
sukcesji na tym tronie.
Uwa�am, �e w�adc� w Akce zosta� powinien � znany wszystkim kr�l Cypru � Amalryk.
Ma w swojej dyspozycji flot� niema��, kt�ra transport nowych oddzia��w z Europy zapewni�
mo�e, ma do�wiadczenie w sprawowaniu w�adzy. A co najwa�niejsze, jest wdowcem. Ideal-
nie nadaje si� na m�a dla kr�lowej Izabeli. Para ta mog�aby z korzy�ci� dla Stolicy Apostol-
skiej kierowa� sprawami chrze�cija�stwa w Kr�lestwie Jerozolimskim.
Propozycja, Konradzie, warta rozwa�enia. A sprawa zdobycia Jerozolimy? To kr�lestwo
ze stolic� w Akce, a nie w �wi�tym Mie�cie � krzyczy, i� czego� jeszcze nie zrobili�my.
W�a�nie, Ojcze �wi�ty. To jest chyba celem organizowanej przez ciebie czwartej
wyprawy krzy�owej. Wr�cz jestem pewien, �e w�a�nie ta b�ogos�awiona przez ciebie armia
rycerzy zdob�dzie Jerozolim�!
Uwa�asz wi�c, �e walcz�ce pod Jerozolim� wojska niemieckie nie dokonaj� tego?
Moi rodacy pod murami Jerozolimy s� �a�o�nie sami. Wiem za�, i� w tym kierunku
ci�gn� wojska su�tana damasce�skiego Al-Adila. Je�li za� on idzie z odsiecz� Jerozolimie �
nasze wojska b�d� musia�y albo ratowa� si� ucieczk�, albo zostan� rozbite! Al-Adil szykowa�
swe wojska do rozprawy z su�tanem egipskim Al-Azizem. Ten ostatni zachorowa� i, jak mi
wiadomo, nie po�yje d�ugo, po co wi�c Al-Adil mia� marnowa� wojsko w bratob�jczych wal-
kach. Cz�� armii Al-Aziza przy��czy�a si� do niego i zapewne poci�gn� na Jerozolim�.
B�dziesz mia� okazj� sprawdzi�, czy wydarzenia potoczy�y si� zgodnie z twoimi przewi-
dywaniami. Mianuj� ci� oto, Konradzie, papieskim legatem w Kr�lestwie Jerozolimskim.
Udaj si� najpierw na Cypr, p�niej wsp�lnie z Amalrykiem do Akki. Ufam, i� wszystko, o
czym m�wi�e�, przeprowadzisz sprawnie. Chc� te�, by Amalryk po koronacji przekaza� kr�le-
stwo w lenno Stolicy Apostolskiej.
Nie zawiedziesz si� na mnie, Ojcze �wi�ty!
Moi drodzy, mam przyjemno�� przed stawi� wam mojego dawnego nauczyciela prawa z
Bolonii, Huguccia z Pizy, kt�rego mianowa�em biskupem Ferrary, a tak�e moim legatem na
8
Bu�gari� i Cesarstwo Bizantyjskie. B�d� �askaw, dostojny biskupie, zda� nam spraw� z
zada� ci powierzonych.
Niezmierne si� ciesz�, �e Ojcem �wi�tym zosta� najlepszy m�j student prawa. Je�lim
cho� troch� przyczyni� si� swoim gderaniem do tego wyniesienia, jestem uszcz�liwiony,
Wasza �wi�tobliwo��.
Wybacz za szczero�� nadmiern�, ale czy nie s�dzisz, dostojny biskupie, �e gdyby� si� nie
przyczyni�, to znalaz�by� si� w naszym gronie?!
Odbieram twoje s�owa, Ojcze �wi�ty, jako pochwa�� najpochlebniejsz� z pochlebnych.
Za� do sprawozdania przyst�puj�c powiedzie� winienem, i� zaiste niewiele da�e� mi czasu na
gruntowne zbadanie spraw, za jakie przysz�o mi odpowiada�. Poniewa� jednak obowi�zek ten
przyjmuj� jako wyr�nienie ogromne, stara�em si� �w kr�tki czas najpo�yteczniej wykorzy-
sta�. Oto w Cesarstwie Bizantyjskim, po �mierci przed trzema laty Izaaka II Angelosa, ob-
wo�ano cesarzem jego brata Aleksego II. Osobi�cie s�dz�, Ojcze �wi�ty, i� gdyby� tylko wy-
razi� ch�� zawarcia przymierza z Bizancjum � Aleksy ch�tnie przysta�by na to, bowiem boi
si� cesarzy niemieckich. Najpewniej wiesz o tym, �e Filip Szwabski z rodu Sztauf�w o�eni�
si� z c�rk� Izaaka II Angelosa, i nie ukrywa swoich ch�ci po��czenia w jedno�� �wi�tego
Cesarstwa Rzymskiego z Cesarstwem Bizantyjskim. Taka unia mog�aby sta� si� gro�na dla
Stolicy Apostolskiej i Ko�cio�a rzymskiego. Je�liby bowiem chrze�cija�stwo greckie przenik-
n�o do Niemiec i zadomowi�o si� tam, to nie chc� nawet my�le� o takiej mo�liwo�ci...
Kardynale Gwido � s�yszysz te s�owa! Brawo! Rad jestem wielce, �em ci� mianowa�
legatem papieskim w �wi�tym Cesarstwie Rzymskim. Mia�e� racj�, trzeba koniecznie
poprze� Welf�w i uczyni� cesarzem Ottona!
Tak, Wasza �wi�tobliwo��. Te� ucieszy�em si� z potwierdzenia s�uszno�ci moich opinii.
A co do Ottona, spe�ni� rzecz najdok�adniej, zaraz po powrocie z Sycylii.
A mo�e powiniene� najpierw uda� si� do Niemiec?
Ojcze �wi�ty, ksi���ta Rzeszy nie dzia�aj� gwa�townie. Jak ich znam, zaczekaj� do
wiosny i wraz z ciep�em zaczn� si� spotyka� i dokonywa� wyboru. Wtedy nie nale�y wadzi�,
zechc� uzna� taki gest za wrogi dla siebie. Niech wybieraj�. Wa�ne, by w�r�d kandydatur by�
r�wnie� Otton. S�dz�, �e je�li pojawi� si� w Niemczech z pocz�tkiem lata, to zupe�nie
wystarczy.
Co o tym s�dzisz, biskupie Konradzie, wszak lepiej od innych znasz swoich
wsp�plemie�-c�w?
My�l�, �e kardyna� Gwido ma racj� ca�kowit�.
Wybacz, dostojny biskupie Huguccio, �e przerwa�em tw�j wyw�d. S�uchamy ci� teraz
uwa�nie.
Jak powiedzia�em, cesarz Aleksy by�by sk�onny do zawarcia paktu z Pa�stwem Ko�ciel-
nym i t� okoliczno�� nale�a�oby wykorzysta�. Co si� za� tyczy Bu�garii, tam sytuacja jawi si�
bardziej zawik�anie. Wyprawy cesarza Izaaka II Angelosa przeciw Bu�garii za�ama�y si�
przed dwunastoma ju� laty i wtedy w�a�nie na arcybiskupa Bu�garii � niezale�nej od Kon-
stantynopola � wybrano mnicha Wasyla. Ten�e Wasyl na cara koronowa� bojara Piotra.
9
W�wczas z wiosn� nast�pnego roku cesarz Izaak II Angelos wszed� z wojskami i
spustoszy� p�noc Bu�garii. D�ugo tam jednak nie utrzyma� si�. Car Piotr i brat jego Asen ju�
jesieni� odbili zdobyte przez Bizantyjczyk�w ziemie. Przed czterema i trzema laty wojska
cesarza Izaaka II Angelosa atakowa�y Bu�gari� bez wi�kszego powodzenia. Po �mierci Izaaka
i cara Piotra sytuacja si� odmieni�a. Tron cara Bu�garii obj�� m�odszy brat Piotra � Ka�ojan,
zwany � Joannic�� , kt�ry by� przez wiele lat zak�adnikiem w Konstantynopolu. Zna�
doskonale taktyk� walki armii bizantyjskiej, ba, zna� wi�kszo�� jej dow�dc�w. My�l� jednak,
�e najlepiej zna� bu�garskich bojar�w, bo zaraz po obj�ciu tronu w Tyrnowie mianowa� dwu
dotychczasowych pretendent�w do tronu na namiestnik�w prowincji s�siaduj�cych z
Cesarstwem Bizantyjskim. Bojara Iwanko uczyni� namiestnikiem prowincji p�owdiwskiej, a
Dobromira Chryza � Macedonii. Jestem pewien, �e Ka�ojan przewidzia�, co si� stanie... Przed
rokiem ci bojarzy obwo�ali si� w�adcami swoich prowincji i uwik�ali si� w walk� z wojskami
bizantyjskimi, prowadz� j� do dzisiaj ze zmiennym szcz�ciem. A Ka�ojan czeka! On
zaatakuje Bizancjum, kiedy tylko jego przeciwnicy os�abn�, a na to d�ugo czeka� nie trzeba
b�dzie, bowiem i Iwan, i Dobromir, jak wiem, wys�ali poselstwa do Konstantynopola, a
Bu�garzy takie misje uwa�aj� za zdrad�! My�l�, Ojcze �wi�ty, �e powinni�my poprze�
Ka�ojana. Kto wie, mo�e nale�a�oby go nawet koronowa�, mieliby�my w�wczas przeciwwag�
wobec Cesarstwa Bizantyjskiego!
Drogi biskupie Huguccio, rzecz wymaga wielkiej rozwagi, bo te� i sam m�wi�e�, �e w
r�wnym stopniu powinno nam zale�e� na sojuszu z Aleksym III. Inaczej doj�� mo�e do jego
zwi�zania si� z niemieckimi Sztaufami. Warto wi�c g��biej spraw� przemy�le�, tym bardziej,
�e po�piechu nie ma. Wszak Ka�ojan czeka na sposobn� chwil�. My te� mo�emy poczeka�.
Kiedy ju�, biskupie, usadowisz si� w Ferrarze i dok�adniej spraw� rozeznasz, wr�cimy do
niej.
10
2 LUTEGO A.D. 1198
Przedstawiam wam go�cia z dalekiej p�nocy, arcybiskupa Absalona z Lundu. Prosz�, ar-
cybiskupie, o zdanie sprawy z sytuacji w krajach skandynawskich.
Uczyni� to, Ojcze �wi�ty, z najwi�ksz� przyjemno�ci�. Kiedy otrzyma�em twoje
zaproszenie, radowa�a si� moja dusza, bom wyczu�, bom wiedzia�, �e wraz z tob� �ad i
porz�dek nastanie w chrze�cija�skim �wiecie. Bia�e b�dzie znaczy� bia�e, a czarne � czarne.
Tak jak dot�d by� nie mo�e! Czy� tw�j poprzednik nie ekskomunikowa� przed czterema laty
kr�la Szwecji? Uczyni� to! I nic, zupe�nie nic si� nie zmieni�o � Sverri kpi z Ko�cio�a i Stolicy
Apostolskiej...
Przepraszam ci�, dostojny arcybiskupie, ale nie zd��y�em pozna� jeszcze wszystkich
spraw, o kt�rych jako papie� winienem wiedzie�. Po to was w�a�nie zapraszam, by rozeznanie
mie� pe�niejsze i w zawi�o�ciach tego �wiata m�c porusza� si� ze swobod�. M�w wi�c po
porz�dku o wszystkich sprawach.
Nie, Ojcze �wi�ty, nie wymagaj za wiele. Tyle nieprawo�ci i z�a do wyplenienia, �e
trudno zachowa� spok�j i rozwag�. Gdzie by�a dotychczas Kuria papieska, �e mog�a
pozwala� Sver-riemu na bezece�stwa i lekcewa�enie Ko�cio�a?
A czy to nie ty w�a�nie, arcykap�anie, powiniene� kr�la do porz�dku przywo�a�, skoro
zszed� z drogi cnoty?
Wasza �wi�tobliwo��! Mia�bym sko�czy� jak Eysteinn? A czy po jego krzywdzie przy-
wo�ano Sverriego do porz�dku?
Jeszcze raz prosz� ci�, dostojny arcybiskupie, o powag� w przytomno�ci ca�ego
prezydium Kurii papieskiej. Mo�esz mi uwierzy�, �e zajm� si� spraw�, o kt�rej m�wisz,
surowo i stanowczo, ale na lito�� bosk� � powiedz�e, o co chodzi?!
P�aczcie anio�owie, ju� nawet Ojciec �wi�ty wzywa imi� Bo�e nadaremnie!
Je�li nie zechcesz sk�adnie opowiedzie� o stanie spraw Ko�cio�a w kraj ach skandynaw-
skich, to w rzeczy samej imi� Bo�e wypowiedzia�em nadaremnie...
Czy w Rzymie zawsze�cie tacy ponurzy? Taki ju� jestem, �e musz� raban wszczyna�, by
p�niej -och�on�wszy � �atwiej o rzeczy m�wi�...
To m�w ju� spokojnie i rzeczowo.
Jak ju� wspomnia�em, kr�l Norwegii Sverri niecnych czyn�w jest sprawc�. To nie�lubny
syn kr�la Sigurdha. Z tych wzgl�d�w w m�odo�ci oddany by� na nauki do Ko�cio�a, a nawet
dost�pi� zaszczytu �wi�ce� kap�a�skich. Wnet jednak rzuci� stan duchowny, przypasa� miecz,
stan�� przeciw prawowitemu synowi Sigurdha � kr�lowi Magnusowi V, pokona� go i na za-
tracenie z kraju wyp�dzi�. Nieco p�niej gorsz� jeszcze zbrodni� pope�ni� wyganiaj�c z Nor-
wegii arcybiskupa z Nidharos. Jest prawd�, �e tw�j �wi�tobliwy poprzednik uj�� si� za
krzywdzonymi i przed czterema laty ekskomunikowa� bezecnika. Ale ten lekcewa�y sobie
kar� i za sojusznika maj�c biskupa z Bergem � drwi z prawych syn�w Ko�cio�a...
Co wi�c, twoim zdaniem, winienem uczyni� z tym gwa�townikiem?
11
Jak to co?! Trzeba po prostu nakaza� kr�lowi Danii, Waldemarowi II, by uwolni�
Norwegi� od tego tyrana i potwora. Rzecz jasna, je�li to uczyni, to wesp� z przebywaj�cym
tam prawowitym w�adc� Norwegii, Magnusem V � synem Ko�cio�a i oddanym s�ug� Stolicy
Apostolskiej. Za� biskup z Bergem za popieranie zdrajcy powinien by� ekskomunikowany.
Rzetelnie rozwa�� twoj� propozycj�, arcybiskupie, i w nied�ugim czasie wydam
stosowne rozporz�dzenie.
Jak to � rozwa�ysz, Ojcze �wi�ty, a kiedy uczynisz, co nakaza�em?
Dostojny arcybiskupie, najpewniej pomyli�e� si�! Polecenia to ja przyjmuj� jeno od Naj-
wy�szego. A z Nim rozmawia� mog� w czas modlitwy i medytacji. Kiedy wi�c taki czas na-
stanie, rozwa�� twoj� propozycj�...
Rzecz oczywista. Ojcze �wi�ty, jam tylko proponowa�, by� wzi�� pod rozwag� to, co po-
wiedzia�em. Kiedy wszak�e b�dziesz rozmawia� z Panem na Niebiesiech, nie zapomnij prze-
kona� Go, �e w sprawie Sverriego powinien interwencj� czyni� kr�l Danii, a nie Szwecji...
B�d� o tym pami�ta�. A w�a�nie, jak rzeczy si� maj� w Szwecji?
Nadal mi�dzy kr�lem Erykiem a Sverkerem toczy si� za�arta walka o tron. Rozmawia�em
z jednym i drugim. Pod ich rozwag� postawi�em spraw� uwolnienia duchowie�stwa od �wiec-
kiego s�downictwa, a nasze ko�cielne maj�tki od pa�stwowych podatk�w. Czekam, kt�ry z
nich pierwszy oka�e nam wzgl�dy. Wtedy b�d� wiedzia�, kt�rego powiniene� poprze�, Ojcze
�wi�ty!
A to paradne! Omal nie zdezorientowa�e� mnie swoim biadoleniem, dostojny
arcybiskupie. Ju�em rozwa�a�, czy aby w�a�ciwego zaprosi�em cz�owieka, widz� jednak, �em
si� nie pomyli�. Postaram si� wi�c w sprawach Norwegii rych�e da� rozstrzygni�cie, a z
twojej strony licz� na szybkie zako�czenie spraw szwedzkich. B�dziesz moim legatem na
kraje skandynawskie. Czy� kontent?
Jak�eby mog�o by� inaczej?! Wybacz, Wasza �wi�tobliwo��, ale mam tak� zasad� �ycio-
w�, �e wol� udawa� g�upiego, ni� nim by�. Wierzaj mi, w kraju, w kt�rym cz�sto wspomina
si� bezbo�ne wyprawy Wiking�w � �atwiej prze�y� dla dobra Ko�cio�a maj�c t� nie nazbyt
ambitn� zasad� na wzgl�dzie, ni� m�dro�� wynosz�c � �y� na cudzym chlebie.
Rozumiem twoje intencje, dostojny arcybiskupie, i dzi�kuj� ci za lekcj� pokory, jakiej
nam udzieli�e�. Masz moje b�ogos�awie�stwo na przysz�e swoje decyzje w podleg�ych ci
krajach.
4 LUTEGO A.D. 1198
Dzi� rozmawia� mamy o heretykach. Na t� okoliczno�� zaprosi�em dostojnego biskupa
Osmy � Diega, kt�ry wybieraj�c si� w d�ug� podr� do Danii by� �askaw odwiedzi� Rzym.
On to zarekomendowa� mi i przywi�z� ze sob� m�odego kanonika kapitu�y w Osmie � Domi-
nika Guzmana. Twierdzi dostojny biskup, �e m�odzian �w rozeznany jest wielce we wszela-
kich herezjach i odst�pstwach od wiary. Sprawom tym wiele czasu i uwagi po�wi�ca, a i
prawd� m�wi�c z tych to powod�w biskupa Diego do Rzymu wyci�gn��, bo i ksi�gi intere-
12
suj�ce go zamierza wertowa�. Zbo�ny to zamys� i popieram go szczerze, a przy okazji i
my b�dziemy mogli zbada�, co te� kanonik ju� wie o tych sprawach. C� wi�c mo�esz nam
powiedzie�, kanoniku?
Dzi�kuj�, Ojcze �wi�ty, za zaszczyt i wyr�nienie szczeg�lne. Pragn� przypomnie�, �e
ju� przed czternastu laty, za czas�w Jego �wi�tobliwo�ci Lucjusza III zosta�o wystosowane
do wszystkich biskup�w zalecenie papieskie, by tam, gdzie heretyckie zagro�enie wyst�puje �
uda� si� osobi�cie, albo wys�a� swego delegata, odszuka� heretyk�w i po przes�uchaniu ich i
stwierdzeniu winy przez biskupie s�dy � oddawa� ich dla wykonania kary w r�ce miejscowej
w�adzy �wieckiej. Jest wi�c obowi�zek, aby heretyk�w �ciga� i s�dzi�! Pami�tacie najpew-
niej, dostojni, �e za czas�w papie�a Lucjusza III rozpatrywano spraw� waldens�w. Ci herety-
cy, zwani te� � ubogimi z Lyonu� , chcieli zast�pi� ca�e duchowie�stwo chrze�cija�skie, uwa-
�aj�c, �e je�li b�d� chodzi� boso i jeno nosi� we�niane szaty, to tak na�laduj�c Jezusa Chry-
stusa maj� prawo g�osi� s�owo Bo�e. Na III Soborze Latera�skim nie pot�piono najjedno-
znaczniej tego heretyckiego ruchu i jego przyw�dcy � Piotra Waldo, z tego powodu jego
zwolennicy do dnia dzisiejszego pa��taj� si� po Anglii � m�c�c maluczkim w g�owach.
Wrz�d nie przeci�ty w por� przez cyrulika cz�sto jest w stanie ca�y zatru� organizm. Oto ten
heretycki ruch znalaz� swoich na�ladowc�w ju� i we Francji. Nazywaj� ich albigensami od
langwedoc-kiego miasta Albi, gdzie ci swoj� maj� siedzib�. Sprzyja im hrabia Tuluzy �
Rajmund VI. Owi heretycy doprowadzili do tego, �e w po�udniowej Francji ko�cio�y stoj�
puste i ju� nie tylko ch�opi i rzemie�lnicy, ale i rycerze nauk Ko�cio�a rzymskiego zacz�li si�
wyrzeka�! Zgroza, Ojcze �wi�ty � zgroza! W swoich gminach maj� oni organizacj� lepsz� od
naszej.
Mo�e to by� prawd�? Przecie� z Pary�a nic o tym nie pisano!
A czy� nie powiedzia�e�, kardynale Gwido, o konieczno�ci zmiany biskupa Pary�a?! Do-
stojny kardynale Robercie Curcon � nakazuj� ci, by� najrychlej, jak to jest mo�liwe, wyzna-
czy� swojego delegata i wys�a� go do Langwedocji. Niech winy heretyckiego ruchu dowiedzie
i odda ich w�adzom �wieckim. Tak przecie� dalej by� nie mo�e! Herezje to zbrodnie przeciw
majestatowi, a te, jak wiadomo, zgodnie z prawem powinny by� karane! I tak w�a�nie ma by�
od dzisiaj. Za herezj� nale�y kara� �mierci�! Prosz�! Z Anglii choroba herezji przywleczon�
zosta�a do Francji, z Bu�garii do Bo�ni... Je�li choroby nie wyleczymy w jej zaraniu, jak tr�d
dr��y� b�dzie organizm Ko�cio�a i jak w tr�dzie bez b�lu odpada� b�d� poszczeg�lne cz�onki
organizmu... Mianuj� ci�, szanowny kanoniku Guzmanie, moim doradc� w sprawach herezji.
Przygotujcie, prosz�, zobowi�zanie ka�dego biskupa, na terenie kt�rego herezja si� pojawia
lub nawet szerzy � do zastosowania takich �rodk�w, by heretycy os�dzeni i ukarani zostali!
Dzi�kuj� ci po stokro�, Ojcze �wi�ty, �e czynisz mi zaszczyt przewodzenia walce ze
z�em herezji. Wierzaj mi, �ycie po�wi�c�, by zagrodzi� drog� wp�ywom szatana!
5 LUTEGO A.D. 1198
Wezwa�em ci�, wielebny kaznodziejo Fulko, w zwi�zku ze spraw� Ziemi �wi�tej.
Dzi�ki ogromne Waszej �wi�tobliwo�ci za to wezwanie. Mam nadziej�, �e mnie, Ojcze
�wi�ty, zechcesz u�y� do zapalenia iskry, kt�ra wznieci p�omie� entuzjazmu dla czwartej
wyprawy krzy�owej.
13
Nie mylisz si�. Nasze �wi�te miejsca � Jerozolima, Betlejem, Nazaret � od jedenastu lat
s� znowu w r�ku Saracen�w. Wprawdzie na mocy uk�adu z Saladynem udost�pnia sieje
naszym pielgrzymom, ale � to smutne � nie mamy ich w granicach Kr�lestwa
Jerozolimskiego.
Niestety, Wasza �wi�tobliwo��! Taki stan rzeczy powoduje, �e nasi rycerze w
sarace�skiej niewoli okrutne znosz� m�ki. A i teraz, mimo um�w, wielu pielgrzym�w dostaje
si� nadal do niewoli. Dla tych nieszcz�nik�w nie czyni si� wiele � najcz�ciej umieraj� w
wi�zieniach albo s� sprzedawani jako niewolni na targach.
To straszne!
Ojcze �wi�ty, mo�na odmieni� im z�� dol�! Spotka�em oto dwu chrze�cijan
znamienitych, w kt�rych najpewniej krew samaryta�ska p�ynie. To Jan z Ma-tha i Feliks z
Yalois, kt�rzy chc� zakon trynitarzy za�o�y� i je�c�w z sarace�skiej niewoli wykupowa�...
Najwy�szej pochwa�y godne jest to przedsi�wzi�cie! Gdzie oni s�?
We Francji, Wasza �wi�tobliwo��, ale je�liby� zechcia� po�wi�ci� sw�j czas dla ich
zamiaru � spowoduj�, by jak najszybciej przybyli do Rzymu.
Uwiadom ich rych�o. Jak tylko przyb�d� i dowodnie wyka��, i� maj� mo�liwo�ci i
�rodki, by je�c�w z niewoli wybawia� � szybko zakon ich zatwierdz�, a i z ko�cielnej kiesy
do tego zamiaru do�o��.
Wiedzia�em, Ojcze �wi�ty, �e zechcesz zadba� o tych, kt�rzy w obronie grobu
Chrystusowego krew przelewali...
Zechc� z pewno�ci�, ale czego� mi brakuje w twojej opowie�ci. A w�a�nie, m�wi�e�, �e
W�osi i Francuzi maj� swoje zakony rycerskie, a przecie�, je�li mnie pami�� nie myli, maj� je
i Niemcy?
Ot� w�a�nie-nie maj�, Ojcze �wi�ty. Za�o�yli oni w czas trwania trzeciej krucjaty nie-
mieckie bractwo szpitalne, ale to przecie� nie zakon rycerski. Wiem, �e boleje nad tym
ogromnie niemieckie rycerstwo.
Zakon mo�na powo�a� niezw�ocznie. �eby tylko od tego zale�a� r�wnie rych�y czas
oswobodzenia Jerozolimy!... A mo�e w�a�nie rycerstwo niemieckie mo�e by� t� iskr�
zapalaj�c� ognisko czwartej krucjaty?
Wybacz, Ojcze �wi�ty, �e nie zgodz� si� z twoim pogl�dem. W chwili obecnej rycerstwo
niemieckie zaj�te jest wyborem kr�la i cesarza zarazem. Rozdzieleni na stronnictwa Welf�w i
Szauf�w, mogliby podzia�y te przenie�� na ca�e rycerstwo w wyprawy zaanga�owane. Im
mniej rycerzy niemieckich we�mie udzia� w najbli�szej krucjacie, tym lepiej dla'niej. Im za-
dania trzeba dawa� w innych stronach. Wiem, �e w Europie wiele jeszcze poga�skich ple-
mion.
Na kogo mam liczy� og�aszaj�c zaci�g krucjaty?
Dzisiaj tylko na rycerstwo francuskie mo�na postawi�. To jedyne rycerstwo dobrze
zorganizowane i siln� trzymane r�k� � Filipa II. Po prawdzie sam kr�l nie garnie si� zbytnio
do
14
wojaczki. Pod�ug mnie wola�by podst�pem od Ryszarda Lwie Serce Normandi�
wydoby�, ni� z kolejn� krucjat� ruszy�. S� jednak we Francji wielmo�e, kt�rym w drog� po
�upy i zaszczyty pilno! W pierwszej kolejno�ci wskaza�bym Tybalda z Szampanii, kt�ry
siostrze�cem jest zar�wno Ryszarda Lwie Serce, jak i Filipa II...
B�dziesz sekretnym organizatorem zaczynu czwartej krzy�owej krucjaty. Udaj si� do
Szampanii, informuj mnie o wszystkim, co si� wydarzy. Nie czyni� ci� legatem papieskim, bo
wobec Francji mam inne jeszcze zamiary krucjatowe i nie chcia�bym zapa�u rycerstwa roz-
prasza�. Ty, jak powiedzia�em, nad przygotowaniem czwartej wyprawy krzy�owej pracuj.
Niemniej jednak musia�bym wiedzie�, co Wasza �wi�tobliwo�� zamierza jeszcze we
Francji, by w drog� tym zamys�om nie wchodzi�.
Masz racj�, musisz to wiedzie�! Chcia�bym wi�c, by rycerstwo p�nocnej Francji ruszy�o
jak najrychlej na po�udnie przeciw albigensom. Ba! Chc�, by zniszczenie albigens�w uznane
zosta�o za wypraw� krzy�ow�!
Ojcze �wi�ty! Wyprawa przeciw albigensom jest niezwykle potrzebna i wa�na, ale nie
mo�e by� organizowana r�wnocze�nie z czwart� wypraw� krzy�ow� do Ziemi �wi�tej.
Dlaczego?
Ojcze �wi�ty! Rycerze s� tyle odwa�ni, ile wygodni. Maj�c do wyboru albo dalek�,
d�ugotrwa��, wielce uci��liw� i niebezpieczn� wypraw� do Palestyny, albo wielokro� bli�sz�,
kr�tsz� i bezpieczniejsz�, ale na r�wni g�adz�c� grzechy i przynosz�c� b�ogos�awie�stwa,
wypraw� na po�udnie Francji � kt�r� wybior�?
Przyznaj� ci s�uszno��. O krucjacie przeciw albigensom mo�na uwiadomi� rycerstwo do-
piero wtedy, kiedy wszyscy ch�tni dotr� do miejsca zbi�rki czwartej wyprawy krzy�owej.
15
ROZDZIA� II
11 LUTEGO A.D. 1198
Dostojny biskupie Bertoldzie! Najbli�szym pos�a�cem wiadomo�� t� przekazuj� do
Bremy. Wiedz oto, �e w niedawnych obradach prezydium Kurii papieskiej arcybiskup
gnie�nie�ski Henryk Kietlicz przedstawi� Ojcu �wi�temu stan rzeczy po�r�d nadba�tyckich
pogan, Z tego, co m�wi�, wnioskuj�, �e ksi���ta polscy zamierzaj� wypraw� przeciw owym
poganom, a sam Kietlicz liczy na powo�anie nowego biskupstwa podleg�ego metropolii
gnie�nie�skiej. Tak czy owak � trzeba niezw�ocznie przeciwstawi� si� temu. Pomn�, �e za
twego poprzednika najpewniej to w�a�nie Brema powo�ana zosta�a na diecezj� dla
wschodnich krain nad Ba�tykiem. Je�li mam racj�, zgromad� rycerstwo i ruszaj na wsch�d ku
Liwom, a nie zapomnij o tym oficjalnie zawiadomi� Kurii, Ja za� stosown� wie�� Ojcu
�wi�temu przeka��.
Kardyna� Gwido legat papieski na �wi�te Cesarstwo Rzymskie
4 MAJA A.D. 1198
Ojcze �wi�ty! Uwiadomi� ci� chcia�em, �e 8 marca zwolennicy Sztauf�w wybrali na
kr�la Rzeszy najm�odszego syna Fryderyka Barbarossy � Filipa Szwabskiego. Za� w miesi�c
p�niej stronnicy Welf�w obrali kr�lem syna margrabiego Henryka Lwa � Ottona
Brunszwickie-go. Zgodnie z nasz� umow� w spos�b wyra�ny nie b�d� si� w��cza� do walki o
tron, cho� sekretnie wspiera� b�d� stronnik�w Welf�w i samego Ottona. Pragn� te� ci
donie��, �e Ber-told, biskup Bremy, ruszy� na wypraw� przeciw Liwom, a je�li mu si�
powiedzie, zamierza z krzy�em i�� i na ziemie Est�w. B�ogos�awie�stwo Waszej
�wi�tobliwo�ci nale�y mu si� w tej zbo�nej wyprawie, bowiem Jeszcze przed trzynastu laty z
Bremy wyruszy� ku Liwom pierwszy misjonarz, kt�ry zwa� si� Meinhard. Dotar� on do uj�cia
rzeki D�winy, wielu Liw�w nawr�ci�, ko�ci� zbudowa�, za co arcybiskup Bremy mianowa�
go w rok p�niej biskupem su-fraganem breme�skim i ustanowi� diecezj� dla wschodnich
teren�w nadba�tyckich. O przebiegu tej wyprawy i dalszych zdarzeniach w �wi�tym
Cesarstwie Rzymskim b�d� ci� uwiadamia� bezzw�ocznie.
Kardyna� Gwido
6 MAJA A.D. 1198
Ojcze �wi�ty! Jak sobie �yczy�e�, uda�em si� do Kr�lestwa Cypru. Tam wr�czy�em Ama-
irykowi tw�j list i b�ogos�awie�stwa, po czym ruszyli�my do Akki, zostawiaj�c na tronie Cy-
pru jego syna Hugona. W ostatnich dniach stycznia Amairyk wzi�� �lub z kr�low� wdow�
Izabel� i koronowany by� na w�adc� Kr�lestwa Jerozolimskiego. W sam czas uroczysto�ci te
si� odby�y, bo po dw�ch niedzielach nadci�gn�y wojska seld�uckie. Niemieckie oddzia�y
wycofa�y si� spod Jerozolimy do Tyru i stamt�d na okr�tach ku Europie ruszy�y. Cz�� z nich
16
jednak zosta�a i wzmocni�a obsad� twierdzy w Akce, za co Amairyk przekaza� im w
wieczyste u�ytkowanie wie�� nad bram� �w. Miko�aja, a ja obieca�em poprze� ich pro�b� do
Waszej �wi�tobliwo�ci o powo�anie niemieckiego zakonu rycerzy. Chc� si� nazwa� Zakonem
Szpitala Naj�wi�tszej Maryi Panny Domu Niemieckiego, a na zbrojach postanowili nosi�
p�aszcz bia�y z czarnym krzy�em. Chcia�bym jeszcze prosi� Wasz� �wi�tobliwo�� o pomoc w
jednej sprawie. Oto w s�siaduj�cej z Kr�lestwem Jerozolimskim Ma�ej Armenii ksi��� Leon,
wiernie ci oddany wasal, zagro�ony jest, o zgrozo, przez w�asnego syna � Boemunda! Rzecz
jasna, nasze rycerstwo ch�tnie stan�oby po stronie ksi�cia Leona, ale nie mo�e tego uczyni�
maj�c nieopodal swych granic wojska seld�uckie. Wiem, �e oni obaj twojemu �yczeniu pod-
porz�dkuj� si� bez szemrania. Prosz� wi�c o przywo�anie Boemunda do porz�dku, bo te� i nie
czas na swary, kiedy zagro�ony Ko�ci� w Kr�lestwie Jerozolimy.
Biskup Konrad z Moguncji
24 MAJA A.D. 1198
Drogi m�j Gwido! Rad jestem wielce, �e� ju� w �wi�tym Cesarstwie Rzymu. Ciesz� si�
te� z tob�, �e Otton Brunszwicki wybrany zosta� na kr�la Rzeszy i uczyni� musimy wszystko,
by on w�a�nie cesarzem zosta�. Nie jestem za� rad z faktu, �e jego kontrkandydatem obwo�ano
Filipa Szwabskiego.
Nie jest to dla nas korzystne. Czy pami�tasz o tym, kardynale, �e w�a�nie Filip Szwabski
jest �onaty z c�rk� cesarza Izaaka II Angelosa. Z pozoru nie ma w tym niczego niebezpiecz-
nego, ale tylko z pozoru. Oto wiem od biskupa Aten, Micha�a Choniatesa, kt�ry ma dobre
stosunki z hierarchi� Ko�cio�a wschodniego, �e to w�a�nie Filip Szwabski, jeszcze jako ksi�-
��, utwierdzi� cesarza Izaaka w przekonaniu o konieczno�ci po��czenia Cesarstwa Bizantyj-
skiego ze �wi�tym Cesarstwem Rzymskim. Rozumiem zamys� po��czenia Ko�cio��w:
wschodniego i rzymskiego, ale cesarstw?! To ju� by�oby nie tylko zagro�enie, ale upadek
Rzymu i znaczenia Stolicy Apostolskiej... Do tego w �adnym razie dopu�ci� nie mo�na! Do-
p�ki jest r�wnowaga w walce o tron Rzeszy albo Otton przewa�a, mo�esz zachowa� dystans,
je�liby za� Filip zacz�� g�rowa� � uwiada-miaj mnie najrychlej. Dop�ki sukcesja Sycylii nie
b�dzie wyja�niona, nie mog� jednoznacznego wyrazi� poparcia Ottonowi.
Innocenty III
24 MAJA A.D. 1198
Dostojny biskupie Konradzie! Zatwierdzam Zakon Naj�wi�tszej Marii Panny, stosowny
dokument wysy�aj�c do Akki. Wszystkie twoje dzia�ania aprobuj� i b�ogos�awi�. List do An-
tiochii w sprawie Boemunda wy�l�, cho� akurat tej sprawy nie uwa�am za piln�. Najpilniejsz�
spraw� jest rozpocz�cie rokowa� z Al-Adilem. Wiem, �e su�tan egipski Al-Aziz dogorywa i
je�li teraz Al-Adila potraktujemy powa�nie, mo�e si� to przyda� nam w przysz�o�ci. Najpew-
niej po �mierci su�tana egipskiego Al-Adil b�dzie chcia� sobie podporz�dkowa� wszystkie
emiraty, a wi�c i jemu potrzebny b�dzie rozejm na zdobycie i utrwalenie swojej w�adzy. Na-
ka� kr�lowi Amalrykowi, by najrychlej podj�� rozmowy i do uk�ad�w doprowadzi� za wszel-
k� cen�, nawet gdyby�my na tym przej�ciowo co� mieli straci�. Przecie� kiedy Al-Adil swo-
imi sprawami b�dzie zaj�ty, my mo�emy umocni� Kr�lestwo Jerozolimskie. Wsp�dzia�aj z
Amalrykiem w tej sprawie. B�d� te� got�w na moje wezwanie, bo lada chwila mo�esz mi by�
potrzebny w Sycylii.
Innocenty III
17
ROZDZIA� III
24 LISTOPADA A.D. 1198
Moi drodzy! Zebra�em was, chc�c uwiadomi� o bolesnej i radosnej zarazem chwili. Oto
B�g zabra� do raju dusz� cesarzowej wdowy Konstancji... Cesarzowa przed �mierci� wyzna-
czy�a mnie na opiekuna trzyletniego nast�pcy tronu � Fryderyka II � i na regenta Kr�lestwa
Sycylii. Pa�stwo Ko�cielne nie jest ju� zagro�one przez Sztauf�w od po�udnia. Teraz musimy
uczyni� wszystko, aby kr�lem Rzeszy i cesarzem zosta� Otton � Welf. Tu powiedzie� musz�,
�e podziwiam dostojnego kardyna�a Gwido, kt�ry z sycylijsk� spraw� poradzi� sobie bez
trudno�ci i w �wi�tym Cesarstwie Rzymskim dobrze interes�w Ko�cio�a strze�e. Niech Kuria
uwiadomi go najrychlej o moim smutku, ale te� i zadowoleniu z powodu zgonu cesarzowej
wdowy... Zebrali�my si� w trybie nag�ym, jako �e niezw�ocznie trzeba wybra� rad� regencyj-
n� w Kr�lestwie Sycylii. Ja przecie�, b�d�c wikariuszem Chrystusowym ca�ego �wiata, nie
mog� pe�ni� regencji nad jednym kr�lestwem.
Powiedzia�e�, Ojcze �wi�ty, �e kardyna� Gwido dobrze wywi�za� si� z poruczonych mu
zada�, a wi�c mo�e on w�a�nie m�g�by stan�� na czele rady regencyjnej?
To prawda, ale dzisiaj wa�niejsza dla mnie jest sukcesja na tronie w �wi�tym Cesarstwie
Rzymskim ni� nadz�r nad pachol�ciem w Sycylii. Tak wi�c, kardynale Langtonie, cho� masz
racj�, to racji owej w czyn zamieni� nie wolno... Szczerze m�wi�c, my�l� o kim� innym, mia-
nowicie o biskupie Konradzie z Moguncji. Mo�na by go uczyni� przewodnicz�cym rady re-
gencyjnej i jednocze�nie podnie�� do godno�ci kardyna�a � dobrze si� sprawi� w Kr�lestwie
Jerozolimskim. W maju bie��cego roku zleci�em biskupowi Konradowi sk�onienie kr�la
Amalryka do rokowa� z Al-AdiIem, bom otrzyma� informacje, �e su�tan egipski dogorywa.
Kr�l Amalryk do negocjacji wczesnym latem przyst�pi�, a w pocz�tku lipca tego roku podpi-
sa� z Al-AdiIem traktat o pokoju na pi�� lat i osiem miesi�cy. Niestety traktat �w kosztowa�
nas Jaf� i D�ubaj. Tyr pozosta� przy nas, a Sydon rozdzielono mi�dzy strony. Sam uk�ad jest
dla nas niekorzystny, ale po nim powsta�y sprzyjaj�ce okoliczno�ci: przed trzema tygodniami
zmar� su�tan Al-Aziz. Teraz Al-Adil zajmie si� przej�ciem w�adzy i u�mierzeniem swoich
wrog�w, kt�rych ma niema�o, a my w tym czasie mo�emy znacznie umocni� Kr�lestwo Jero-
zolimskie, przygotowa� wojska i tu� po zako�czeniu rozejmu uderzy�, nie na Jerozolim�,
gdzie mo�e Al-AdiI si� ataku spodziewa�, a na siedlisko seld�uckich pogan � na Egipt! Ale to
dopiero przed nami! Wracaj�c za� do rzeczy najwa�niejszej � uwa�am oto, �e biskup Konrad
dobrze spe�ni� swoje zadanie w Kr�lestwie Jerozolimy i mo�e ju� teraz uda� si� na Sycyli�,
by tam stan�� na czele rady regencyjnej. Jak te� wspomnia�em, chc� mianowa� go kardyna-
�em. Niech wi�c kancelaria przygotuje wszelkie listy i decyzje konieczne, by rzeczy sta�y si�
nie tylko w s�owie m�wionym, ale pisanym, a wi�c tym, kt�re dla potomnych zostaje. Prawd�
powiedziawszy, uwa�am, �e to, co w kanonach i dekretach zawarte, niezwykle rozwa�nie
winno by� do powszechnej wiadomo�ci podawane, by nie zaszkodzi� Ko�cio�owi i Stolicy
Apostolskiej. Z tych wzgl�d�w, je�li w przysz�o�ci dla wiedzy potomnych wykaz papieskich i
kurialnych decyzji wydany b�dzie, czy to dla wiedzy szk�, czy to dla wiedzy powszechnej, ja
sam redaktora b�d� dobiera�! Pami�taj o tym, kardynale Langtonie, bowiem tobie piecz� nad
Kuri� papiesk�powierzam!
18
ROZDZIA� IV
12LUTEGO A.D. 1199
Zaprosi�em ci�, kanoniku Albercie, bo chcia�bym us�ysze�, co s�dzisz o wyprawie
biskupa Bertolda do kraju Liw�w.
Ojcze �wi�ty. Od dawna ju� u nas w Bremie za�o�ono diecezj� dla wschodnich teren�w
nadba�tyckich. Pierwszym jej biskupem by� brat augustianin Meinhard, po nim w�a�nie biskup
Bertold, kt�ry w ubieg�orocznej wyprawie do Liwlandu poni�s� �mier�.
Wiem to wszystko, szanowny kanoniku, i dlategom w�a�nie ci� zaprosi�. Przecie� ju�
drugi biskup z Bremy postrada� �ycie w Liwlandzie. I oto ty, trzeci, chcesz ruszy� ku krajowi
Liw�w i czeka� na biskupie wy�wi�cenie lub �mier�?!
Czy�em nie jest godny tego zaszczytu?
Nie w tym rzecz, kanoniku Albercie. Ja po prostu chc� by� pewien twojej wyprawy, spe�-
nienia przez ni� celu, a nie kolejnej biskupiej �mierci. Otom dok�adnie zapozna� si� z doku-
mentami obu wypraw. Naiwne to misje. Krzy�e przeciw mieczom! Pierwszy wzniesiony ko-
�ci� rych�o spalono, biskup�w zabito. Zabieracie si� do dzie�a chrystianizacji po�r�d pogan
tak, jakby�cie szli strzyc wyl�knione stado owiec. Idziecie do wilk�w... Inaczej, zupe�nie ina-
czej trzeba bra� si� do rzeczy. Przed wami wiele misji rusza�o w poga�skie kraje i tylko te
przynios�y po�ytek, kt�re dobrze by�y przygotowane.
�mier� naszych biskup�w. Wasza �wi�tobliwo��, nie na pokaz, a za wiar� zosta�a na
Chrystusowym o�tarzu z�o�ona.
Zuchwa�y�, kanoniku! Kiedy zostaniesz biskupem, b�dziesz si� musia� uczy� pokory i
cierpliwo�ci. A co to my�lisz, �e nie wiem, i� tam w Bremie obawiacie si�, by w zbo�nym
zadaniu nawr�cenia pogan nad Ba�tykiem nie ubiegli was Rusowie? Nie udawaj zdziwionego,
kanoniku. Powinno�ci� papie�a jest wiedzie� wi�cej, ni� to si� innym wydaje. Pociesz� ci�
jednak. Mnie te� zale�y na tym, by kraj Liw�w czy Est�w nie wpad� w r�ce ruskie. Bo mi�-
dzy nami m�wi�c, o czym wy w Bremie nie chcecie wiedzie� � formalnie prawa nie macie do
nawracania ani Liw�w, ani Est�w. Jedni i drudzy s� lennikami i danin� p�ac� � chrze�cija�-
skim ksi�stwom Rusi. Liwowie podlegaj� ksi�ciu po�ockiemu, a Estowie republice nowo-
grodzkiej.
Nie wiedzia�em o tym, Ojcze �wi�ty! Ale je�li z Rusi� trzymaj�, to tym samym z Ko�cio-
�em greckim, a nie rzymskim!
Dlatego te� chc�, by misja nasza powiod�a si� wreszcie, bo rozkrzewianie si� Ko�cio�a
greckiego, a nie Ko�cio�a rzymskiego poczytywa�bym za obelg� dla Stolicy Apostolskiej.
Pos�uchaj, co trzeba w kraju Liw�w zrobi�. Z dotychczasowych misji najskuteczniejsze by�y
te, kt�re od ochrzczenia w�adcy zaczyna�y. Po ochrzczeniu w�adca pilnowa�, by dworzanie
uczynili to samo. Wsp�lnie ku chrze�cija�stwu przywodzili dru�yn� przyboczn� i mo�no-
w�adztwo, a p�niej dopiero lud nawracali. St�d, je�li moi biskupi chc� zaczyna� od ludu i od
stawiania ko�cio��w, nie wiedzie� jak daleko od stolicy liwijskiej po�o�onych, to taka misja z
g�ry skazana jest na zag�ad�.
19
Niech Wasza �wi�tobliwo�� wybaczy mi �mia�o�� i nie poczyta tego, co powiem, za brak
szacunku. Rzecz polega na tym, �e Liwowie nie maj� ani w�adcy, ani stolicy. �yj� plemiona-
mi w rozproszeniu po swoich borach, zbieraj�c si� tylko przeciw obcemu zagro�eniu.
Ale wtedy wybieraj� jakiego� wodza, z kt�rym mo�na by wda� si� w pertraktacje?
Nie wybieraj�, atakuj� ze wszystkich stron, wed�ug wcze�niej uzgodnionego planu.
To zmienia posta� rzeczy. Wybacz, kanoniku, nie wiedzia�em o tym. Tak czy owak,
spos�b prowadzenia misji trzeba zmieni�, bo obie dotychczas przebiega�y i ko�czy�y si�
jednako. Stoicie u uj�cia do morza tej ich rzeki, jak�e� ona si� nazywa?
D�wina!
W�a�nie. Budujecie obej�cia obronne, ko�ci�, rozmawiacie z Liwami i po jakim� czasie
wszystko spalone, ludzie wysieczeni. Co wi�c ty zamierzasz, kanoniku?
Chcia�bym post�powa� tak samo jak biskup Meinhard i Bertold. Licz� jedynie, �e
dopisze mi szcz�cie.
�askawo�� Bo�� w tej wyprawie mie� b�dziesz z pewno�ci�, ale liczenie na szcz�cie nie
jest w walce tarcz�. Walka to walka! Na poga�skich kr�l�w najcz�ciej wystarcza woda
�wi�cona albo korona w ostateczno�ci, ale na lud bez kr�la to za ma�o... Wiesz, co zrobimy,
kanoniku? Wystosuj� wezwanie do krucjaty dla rycerstwa Saksonii i Westfalii. Do wyprawy
krzy�owej przeciw nadba�tyckim poganom, z obietnic� zezwolenia na stworzenie z tych ryce-
rzy, kt�rzy rusz� � zakonu �wi�tego na wz�r jerozolimski. Tak wi�c nie trzeba b�dzie udawa�
si� w d�ug� podr� ku Saracenom, mo�na b�dzie doj�� tych samych godno�ci niedaleko swo-
ich siedzib. Je�li wi�c wraz z rycerstwem dobrze uzbrojonym, wyposa�onym, i w liczbie nie
mniejszej ni� tysi�c mieczy, staniesz u uj�cia tej ich rzeki, a p�niej za�o�ycie tam murowan�,
warown� twierdz� z ko�cio�em, to zostaniesz w niej biskupem, je�li za� powo�asz ordynariu-
sza w Estonii, b�dziesz arcybiskupem. Z rycerstwa powstanie podleg�y ci zakon � potwierdz�
jego nazw� i przywileje, jakie zaproponujesz.
To wi�cej, Wasza �wi�tobliwo��, ni�em si� m�g� spodziewa�! Prosi�bym ci� jednak o
wezwanie do wyprawy rycerzy ze Szwabii i Bawarii � wi�cej maj� do�wiadczenia w
wyprawach wojennych...
A powiedz mi, drogi kanoniku, czyim ty jeste� stronnikiem, Sztauf�w czy Welf�w? Lub
wprost zapytam: popierasz Filipa Szwabskiego czy Ottona Brunszwickiego?
Ojcze �wi�ty, my w Bremie z dala jeste�my od politycznych dysput, ale sympati� jestem
po stronie Filipa...
A wi�c za Sztaufami, kt�rzy Pa�stwo Ko�cielne ze wszech stron chcieli otoczy� i do s�u-
�ebnej roli sprowadzi�? Za Filipem, kt�ry o�eni� si� z c�rk� cesarza Bizancjum � Iren�. Przed
chwil� za� m�wi�e�, �e Ko�ci� grecki stanowi zagro�enie dla nas!
A nie wiesz to, �e marzeniem Filipa Szwabskiego jest korona �wi�tego Cesarstwa Rzym-
skiego i po��czenie pod jego ber�em z Cesarstwem Bizantyjskim?
Ale� to niemo�liwe, by�aby to zbrodnia wobecKo�cio�a rzymskiego!
20
W�a�nie! Zbrodni� chcesz popiera�, a mo�e i w niej wsp�uczestniczy�?!
Ojcze �wi�ty, ale co ma do zbrodni moje napomkni�cie o rycerzach Szwabii i Bawarii,
kt�rzy dobrze znaj� swoje rzemios�o?...
Powiadasz wi�c tak: daj najlepszym rycerzom Sztauf�w zakon i przywileje, postaw ich w
s�siedztwie pa�stw ruskich, b�d�cych w sojuszach z Bizancjum, zbuduj sobie na wschodniej
granicy now� wrog� si��, kt�ra mo�e jeszcze przeciw tobie miecze obr�ci�. Tak m�wisz i tak
chcesz, bym uczyni� w imieniu Stolicy Apostolskiej!
Tak nie tylko nie powiedzia�em, alem nawet nie pomy�la�!
M�wisz wszak�e, �e do zakonu chcesz rycerzy szwabskich i bawarskich.
M�wi�em tak tylko dla ich wojennych przymiot�w.
Biskup Ko�cio�a rzymskiego nie my�li o tym, jak rycerze maj� wymachiwa� mieczam