16265

Szczegóły
Tytuł 16265
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

16265 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 16265 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 16265 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

16265 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Susan Elizabeth Phillips W�oskie wakacje Michaelowi Spradlinowi i Brianowi Groganowi Ka�demu pisarzowi �ycz� takich przyjaci�, jak Wy Mam nadziej�, �e wiecie, jak bardzo Was ceni�. Rozdzia� 1 oktor Isabel Favor lubi�a skromn� elegancj�. W tygodniu nosi�a do skonale skrojone czarne kostiumy i sk�rzane pantofle. Szyj� zdobi �a zwykle sznurem pere�. W weekendy ubiera�a si� w dzianinowe garson ki lub jedwabne bluzki bez r�kaw�w, zawsze w stonowanych kolorach. Doskona�e strzy�enie i drogie �rodki do piel�gnacji w�os�w pomaga�y okie�zna� jej niesforne blond loki. Gdy mimo wszystko uk�ada�y si� po swojemu, �ci�ga�a je w�skimi aksamitnymi opaskami. Nie by�a pi�kno�ci�, ale mia�a �adne, jasnobr�zowe du�e oczy i czo�o proporcjonalne do reszty twarzy. Odrobin� za szerokie usta zmniejsza�a optycznie blad�pomadk�. Umiej�tnie stosowany podk�ad maskowa� pie gi na nosie. Dzi�ki odpowiedniej diecie mia�a �adn� cer� i smuk�� sylwet k�. Pod niemal ka�dym wzgl�dem by�a kobiet� bardzo uporz�dkowan�. Nad jednym wszak�e nie umia�a do ko�ca zapanowa�: skuba�a z�bami troch� nier�wny paznokie� kciuka prawej d�oni. Cho� przesta�a go ob gryza�, by� wyra�nie kr�tszy od pozosta�ych. Ten z�y nawyk wynios�a z trudnego dzieci�stwa. W oknach gabinetu rozb�ys�y �wiat�a Empire State Building. Isabel zacisn�a pi��, chowaj�c kciuk, �eby oprze� si� pokusie. Na biurku w stylu art deco le�a�o poranne wydanie ulubionego brukowca Manhatta nu. Isabel ca�y dzie� nie mog�a odp�dzi� my�li o artykule z pierwszej strony, ale dopiero teraz mia�a czas, �eby si� nad nim spokojnie zastano wi�. D 7 WZI�TA AMERYKA�SKA PSYCHOLOG NAWIEDZONA, WYMAGAJ�CA I TRUDNA W PO�YCIU By�a asystentka znanej pisarki i wyk�adowcy, specjalistki w dziedzinie psychologii, m�wi, �e dr isabel Favor jest szefow� z piek�a rodem. ,,Ma �wira na punkcie wtadzy nad innymi" - o�wiadcza Teri Mitchell, kt�ra w ze sz�ym tygodniu zrezygnowa�a ze stanowiska... - Nie zrezygnowa�a - powiedzia�a g�o�no Isabel. - Wyrzuci�am j�, kiedy znalaz�am listy z dw�ch miesi�cy, kt�rych nawet nie otworzy�a. Kciuk pow�drowa� do ust. -1 wcale nie mam �wira na punkcie w�adzy, - Omal si� nie nabra�am. - Carlota Mendoza wysypa�a �mieci z mo si�nego kosza do kub�a na w�zku.--Jest pani te�... co ona wygadywa�a? .Nawiedzona i wymagaj�ca? Si, zgadza si�. - Nieprawda. Przetrzyj te� kinkiety, dobrze? - A widzi tu pani drabin�? I niech pani nie obgryza paznokci. Isabel zacisn�a d�o�. - Mam zasady, to wszystko. Nieuprzejmo�� jest wad�. Z�o�liwo��, zawi�� i chciwo�� te�. Ale czy taka jestem? - W szufladzie s� schowane batoniki, ale nie najlepiej m�wi� po angielsku, wi�c mo�e nie zrozumia�am, o co chodzi z t� chciwo�ci�. - Bardzo �mieszne. - Isabel nie wierzy�a, �e jedzenie to panaceum na smutek, ale to by� okropny dzie�, wi�c otworzy�a szuflad�, wyj�a dwa snickersy i rzuci�a jeden Carlocie. Po prostu jutro rano po�wi�ci wi�cej czasu na jog�. Carlota z�apa�a batonik, opar�a si� o w�zek i rozerwa�a opakowanie. - Tak z ciekawo�ci... Nosi pani czasami d�insy? - D�insy? - Isabel ssa�a przez chwil� czekoladk�, delektuj�c si� sma kiem. - Kiedy� nosi�am. - Po�o�y�a batonik na biurku i wsta�a. - Daj mi to. - Wzi�a od Carloty szmatk� do kurzu, zdj�a pantofle, podci�gn�a sp�d nic� kostiumu od Armaniego i wesz�a na kanap�, �eby przetrze� kinkiet. Carlota westchn�a. - Znowu mi pani opowie, jak w czasie studi�w zarabia�a pani sprz� taniem dom�w? - Oraz biur, restauracji i fabryk. - Isabel wcisn�a palec wskazuj�cy mi�dzy metalowe ornamenty. - Gdy chodzi�am do szko�y, pracowa�am jako kelnerka i zmywa�am naczynia... Nie znosi�am tej roboty. Pisz�c prac� magistersk�, by�am dziewczyn� na posy�ki u leniwych, bogatych ludzi. - Teraz sama pani taka jest. No, tyle �e nie leniwa. Isabel z u�miechem przetar�a ram� obrazu. 8 - Pr�buj� ci co� powiedzie�. Dzi�ki ci�kiej pracy, dyscyplinie i modli twie mo�na spe�ni� swoje marzenia. - Gdybym chcia�a tego s�ucha�, kupi�abym bilet na pani wyk�ad. - A ja przekazuj� ci m�dro�� za darmo. - Ale mi si� poszcz�ci�o! Sko�czy�a pani? Bo mam inne gabinety do sprz�tania. Isabel zesz�a z kanapy, odda�a szmatk� i przestawi�a butelki z deter gentami na w�zku, �eby Carlota nie musia�a daleko si�ga�. - Dlaczego pyta�a� o d�insy? - Pr�buj� sobie wyobrazi� pani� w d�insach. - Carlota w�o�y�a do ust reszt� snickersa. - Zawsze jest pani taka elegancka, jakby pani nie wiedzia�a, co to muszla klozetowa, nie m�wi�c ojej myciu. - Musz� dba� o wizerunek. Napisa�am Cztery filary dobrego �ycia, maj�c zaledwie dwadzie�cia osiem lat. Gdybym nie ubiera�a si� konser watywnie, nikt nie traktowa�by mnie powa�nie. - A teraz ma pani sze��dziesi�t dwa lata? Oj, przyda�yby si� d�insy. - Niedawno sko�czy�am trzydzie�ci cztery. Dobrze o tym wiesz. - D�insy i �adna, czerwona bluzka, taka obcis�a, opinaj�ca cycki. I wysokie obcasy! - A propos dziwek, m�wi�am ci, �e dwie panie, kt�re zawsze stoj� w alejce, wczoraj przyst�pi�y do programu zatrudnienia? - W przysz�ym tygodniu wr�c� na ulic�. Nie wiem, po co pani traci czas. - Lubi� te kobiety. Ci�ko pracuj�. - Isabel opad�a na fotel. Stara�a si� my�le� o czym� pozytywnym, �eby zapomnie� o upokarzaj�cym artyku le. - Cztery filary pomagaj� ka�demu, od ulicznik�w po �wi�tych. Mam tysi�ce dowod�w. Carlota prychn�a i w��czy�a odkurzacz: do�� gadania. Isabel wyrzu ci�a gazet� do kosza na �mieci i spojrza�a na o�wietlon� wn�k� w �cianie. Sta� w niej pi�kny kryszta�owy wazon z wyci�tymi czterema zachodz�cymi na siebie kwadratami - logo firmy Isabel Favor Enterprises. Ka�dy kwa drat symbolizowa� jeden z czterech filar�w dobrego �ycia. Zdrowe zwi�zki Duma zawodowa Odpowiedziafnos� finansowa duchowe Zycie 9 Krytycy uwa�ali cztery filary za zbyt du�e uproszczenie. Isabel nie raz zarzucano ko�tu�stwo i fa�szyw� �wi�toszkowato�� - a przecie� ni gdy nie zachowywa�a si� tak, jakby pieni�dze nale�a�y jej si� za nic. We w�asnych oczach nie by�a ko�tunk�. Nie by�a te� szarlatanem. Sama �y�a wed�ug tych zasad, one pomog�y jej stworzy� dobrze prosperuj�c� firm�, wi�c cieszy�a si�, �e jej praca zmienia na lepsze �ycie innych ludzi. Wy da�a ju� cztery ksi��ki - pi�ta mia�a si� ukaza� za par� tygodni - nagra�a kilkana�cie kaset i mia�a zaplanowane wyk�ady na ca�y przysz�y rok. Zgro madzi�a okr�g�� sumk� na koncie bankowym. Nie�le jak na ma�� myszk�, kt�ra wychowywa�a si� w emocjonalnym chaosie. Spojrza�a na r�wno u�o�one dokumenty na biurku. Mia�a te� narze czonego, z kt�rym od roku planowa�a �lub, oraz mn�stwo papierkowej roboty, kt�r� musia�a sko�czy�, zanim p�jdzie do domu. Pomacha�a na po�egnanie wychodz�cej z gabinetu Carlocie, po czym wzi�a grub� kopert� z urz�du skarbowego. Listem powinien si� zaj�� Tom Reynolds, jej ksi�gowy i mened�er, ale wczoraj zadzwoni�, �e jest chory, a ona nie lubi�a, gdy nawarstwia�y si� sprawy do za�atwienia. Co wcale nie oznacza�o, �e by�a nawiedzona, wymagaj�ca, trudna w po�yciu. Otworzy�a kopert� no�em do papieru, ozdobionym monogramem. Dziennikarze dzwonili ca�y dzie�, prosz�c o komentarz w sprawie arty ku�u, ale ona postanowi�a nie reagowa�. Z�a reklama jednak j� niepoko i�a. Jej praca zale�a�a od szacunku i sympatii ludzi, dlatego Isabel stara�a si� �y� przyk�adnie. Wizerunek to rzecz ulotna, a ten artyku� m�g� mu zaszkodzi�. Pytanie, jak bardzo? Wyj�a list z koperty i zacz�a czyta�. W po�owie wytrzeszczy�a oczy i si�gn�a po s�uchawk�. My�la�a, �e nie jest �le, tymczasem okaza�o si�, �e ma wielkie k�opoty z urz�dem skarbowym, kt�ry kaza� jej zap�aci� 1 200 000 dolar�w zaleg�ego podatku. W sprawach podatkowych by�a skrupulatna i uczciwa, wi�c na pew no zdarzy� si� zwyk�y b��d komputerowy. To jednak nie oznacza�o, �e problem da si� �atwo rozwi�za�. By�o jej przykro k�opota� chorego Toma, ale koniecznie musia� zaj�� si� t� spraw� nazajutrz rano. - Marilyn, tu Isabel. Musz� porozmawia� z Tomem. - Z Tomem? - �ona mened�era troch� be�kota�a, jakby by�a po kie lichu. Rodzice Isabel miewali takie g�osy. - Toma nie ma. - Ciesz� si�, �e mu lepiej. Kiedy wr�ci? To bardzo pilna sprawa. Marilyn poci�gn�a nosem. - Ja... powinnam by�a zadzwoni� wcze�niej, ale... - Wybuch�a p�a czem. -Ale... nie mog�am... 10 - Co si� sta�o? Powiedz. - Chodzi o Toma. On... on... - Szloch uwi�z�jej w gardle jak m�ot pneumatyczny w asfalcie. - On u-uciek� do Ameryki Po�udniowej z moj� siostr�! Dwadzie�cia cztery godziny p�niej okaza�o si�, �e r�wnie� z wszyst kimi pieni�dzmi Isabel. Michael Sheridan by� przy Isabel podczas rozm�w z policj� i przy krych spotka� z pracownikami urz�du skarbowego. By� nie tylko jej ad wokatem, ale i m�czyzn�, kt�rego kocha�a. Nigdy w �yciu nie czu�a do niego takiej wdzi�czno�ci, jednak nawet jego obecno�� nie zapobieg�a katastrofie. Pod koniec maja, dwa miesi�ce po przyj�ciu tego fatalnego listu, potwierdzi�y si� najgorsze obawy Isabel. - Strac� wszystko. - Potar�a oczy r�k�, a potem rzuci�a torebk� na stylowe krzes�o w salonie swojego mieszkania na Upper East Side. �cia ny by�y wy�o�one boazeri� z wi�niowego drewna. Na orientalne dywani ki pada�o �wiat�o lamp od Fredericka Coopera. Isabel zawsze wiedzia�a, i� ziemskie dobra s� nietrwa�e, ale mimo wszystko nie spodziewa�a si�, �e a� tak. - Musz� sprzeda� mieszkanie, meble, bi�uteri� i wszystkie an tyki. - Nieuniknione by�o te� rozwi�zanie fundacji charytatywnej, kt�ra czyni�a tyle dobra w�r�d ubogich. Wszystko przepad�o. Michael doskonale o tym wiedzia�, ale ona musia�a wypowiedzie� te s�owa na g�os, �eby dobrze u�wiadomi� sobie sytuacj� i zacz�� szu ka� rozwi�zania. Gdy nie odpowiedzia�, spojrza�a na niego przeprasza j�co. - Ca�y wiecz�r milczysz. Zm�czy�am ci� narzekaniem, prawda? Odwr�ci� si� od okna, przez kt�re wygl�da� na park. - Wcale nie narzekasz, Isabel. Po prostu pr�bujesz sobie poradzi�. - Taktowny jak zwykle. - U�miechn�a si� smutno i poprawi�a po duszk� na sofie. Nie mieszka�a z Michaelem - nie wierzy�a w szcz�liwy konkubinat - ale czasami tego �a�owa�a. Mieszkaj�c oddzielnie, widywali si� za rzad ko. Ostatnio mieli szcz�cie, je�li uda�o im si� raz w tygodniu, na kolacji. Co do seksu... Nie przypomina�a sobie, kiedy go uprawiali. Gdy pozna�a Michaela Sheridana, od razu wiedzia�a, �e jest jej bratni� dusz�. Oboje pochodzili z patologicznych rodzin i ci�ko pracowali, �eby si� wykszta�ci�. Michael by� inteligentny i ambitny, tak samo porz�dny jak ona i tak samo zaanga�owany w prac�. By� pierwszym s�uchaczem jej wyk�ad�w na temat czterech filar�w, a dwa lata temu, gdy napisa�a ksi��k� 11 o filarze zdrowych zwi�zk�w, doda� rozdzia�, w kt�rym przedstawi� m� ski punkt widzenia. Mi�o�nicy Isabel wiedzieli, co ich ��czy, i zawsze pytali, kiedy �lub. Podoba� jej si� jego przyjemny, skromny wygl�d, jego szczup�a, w� ska twarz i kr�tko ostrzy�one br�zowe w�osy. Michael mia� niewiele po nad metr siedemdziesi�t wzrostu, wi�c nad ni� nie g�rowa� - co dra�ni�o j� u innych m�czyzn. By� zr�wnowa�ony i logiczny. A przede wszyst kim opanowany. Nie musia�a si� obawia� z�ych nastroj�w czy wybuch�w z�o�ci. Mi�y i kochany, troch� sztywny, co bardzo jej si� podoba�o, i jak by stworzony dla niej. Powinni si� pobra� rok temu, ale oboje byli zbyt zaj�ci, a poza tym uk�ada�o im si� tak dobrze, �e Isabel nie chcia�a nicze go przyspiesza�. Wiedzia�a, �e w nawet najlepiej przemy�lane ma��e� stwo wkrada si� chaos, a tego zawsze si� obawia�a. - Dosta�am dzi� raporty sprzeda�y mojej nowej ksi��ki. -Ze wszyst kich si� stara�a si� nie okaza� goryczy. - To po prostu z�y moment. - Prasa sobie ze mnie �artuje. Kiedy pisa�am o filarze finansowej odpowiedzialno�ci, okrada� mnie w�asny ksi�gowy. - Zdj�a buty i wsu n�a je pod krzes�o, �eby si� o nie za chwil� nie potkn��. Gdyby wydawca m�g� przerwa� dystrybucj�, przynajmniej oszcz�dzono by jej na koniec publicznego upokorzenia. Jej poprzednia ksi��ka przez szesna�cie tygo dni utrzyma�a si� na li�cie bestseller�w ,,New York Timesa". Ta le�a�a na p�kach. - Sprzeda�am ze sto egzemplarzy. - Nie jest a� tak �le. By�o fatalnie. Wydawca przesta� odpowiada� na jej telefony, a sprze da� bilet�w na letnie wyk�ady spad�a tak bardzo, �e Isabel by�a zmuszona je odwo�a�. Traci�a nie tylko dobra materialne, ale i budowan� latami reputacj�. Odetchn�a g��boko, �eby opanowa� panik� i spr�bowa� dostrzec pozytywne aspekty sytuacji. Nied�ugo b�dzie mia�a czas na zaplanowa nie �lubu. Ale jak mo�e wyj�� za Michaela i pozwoli� mu si� utrzymy wa� do czasu, a� sama stanie na nogi? Je�li w og�le stanie... By�a zbyt przywi�zana do zasad czterech filar�w, �eby pozwoli� si� sparali�owa� z�ym my�lom. Spraw� trzeba om�wi�. - Michael, wiem, �e robi si� p�no, a ty jeste� zm�czony, ale musi my porozmawia� o �lubie. Bawi� si� pokr�t�em przy jej wie�y stereo. Mia� wiele stres�w w pra cy, a jej k�opoty nie poprawia�y mu nastroju. Wyci�gn�a r�k�, �eby go dotkn��, ale si� odsun��. - Nie teraz, Isabel. 12 Natychmiast sobie przypomnia�a, �e nigdy nie byli par� gruchaj� cych go��bk�w, i pr�bowa�a si� nie przejmowa�. Przecie� ostatnio spra wi�a mu tyle k�opot�w. - Chc� ci u�atwi� �ycie, nie utrudni� - powiedzia�a. - Ju� dawno nie wspomina�e� o �lubie, ale wiem, �e jeste� na mnie troch� zly, bo nie usta li�am daty. Teraz jestem bankrutk� i trudno mi si� pogodzi� z my�l�, �e kto� b�dzie mnie utrzymywa�. Nawet ty. - Isabel, prosz�... - Wiem, zaraz powiesz, �e to nie robi r�nicy... �e twoje pieni�dze s� moimi pieni�dzmi... Ale dla mnie to bardzo wa�ne. Utrzymuj� si� sama od osiemnastego roku �ycia i... - Isabel, przesta�. Dot�d prawie nigdy nie podnosi� g�osu, ale przecie� napiera�a na nie go jak buldo�er, wi�c nie mog�a mie� mu tego za z�e. Asertywno�� by�a zar�wno jej si��, jak i s�abo�ci�. Odwr�ci� si� do okna. - Pozna�em kogo�. - Naprawd�? Kogo? Wi�kszo�� koleg�w Michaela to prawnicy. Cudowni ludzie, cho� tro ch� nudni. By�oby mi�o poszerzy� kr�g znajomych. - Mana imi� Erin. - Znam j�? - Nie. Jest ode mnie starsza, ma prawie czterdzie�ci lat. - Odwr�ci� si� do Isabel. -I jest bardzo niezorganizowana. Ma lekk� nadwag� i miesz ka w dziwnym domu. Nie dba o makija� ani o stroje, zawsze o co� si� gryzie. Nie sko�czy�a nawet studi�w. - Co z tego? Nie jeste�my snobami. - Isabel zanios�a do kuchni kie liszek wina, kt�ry Michael zostawi� na stoliku. - Poza tym, sp�jrzmy prawdzie w oczy, my bywamy troch� sztywni. Poszed� za ni�, m�wi�c z o�ywieniem, jakiego nie s�ysza�a w jego g�osie od kilku miesi�cy. - Nie znam bardziej impulsywnej osoby. Klnie jak szewc i ogl�da kiepskie filmy. Opowiada beznadziejne dowcipy, pije piwo i... Ale czuje si� dobrze we w�asnej sk�rze. Ona... - Odetchn�� g��boko. - Dobrze mi z ni� i... Jaja kocham. - W takim razie ja te� j� pokocham. - Isabel si� u�miechn�a. To by� bardzo szeroki u�miech. Ale u�miecha�a si�, a� zdr�twia�a jej szcz�ka, bo dop�ki si� u�miecha�a, wszystko by�o dobrze. - Ona jest w ci��y. Erin i ja b�dziemy mieli dziecko. W przysz�ym tygodniu bierzemy �lub w ratuszu. 13 Kieliszek spad� do zlewu i rozbi� si� w drobny mak. - Wiem, �e to nie jest odpowiedni moment, ale... Poczu�a skurcz w �o��dku. Chcia�a powstrzyma� Michaela. Zatrzy ma� czas. Cofn�� zegar, �eby nie sta�o si� to, co si� sta�o. Michael by� blady, wygl�da� nieszczeg�lnie. - Oboje wiemy, �e nam si� nie uk�ada�o. Ze �wistem wci�gn�a powietrze. - To nieprawda. By�o... jest... -Nie mog�az�apa� tchu. - Prawie si� nie widujemy poza spotkaniami s�u�bowymi. Uda�o jej si� odetchn��. Zacisn�a palce na z�otej bransoletce, kt�r� nosi�a na nadgarstku. - Byli�my... byli�my zaj�ci, to wszystko. - Nie kochali�my si� od kilku miesi�cy! - To... to minie. - S�ysz�c w swoim g�osie histeri�, kt�r� tak cz�sto s�ysza�a w g�osie matki, za wszelk� cen� stara�a si� opanowa�. - Nasz zwi�zek... Jego podstaw� nigdy nie by� seks. Omawiali�my t� spraw�. To... to minie - powt�rzy�a. Zrobi� kr�tki, szybki krok w prz�d. - Daj spok�j, Isabel! Nie ok�amuj si�. Nasze �ycie seksualne nie zosta�o zaprogramowane w twoim elektronicznym notesie, wi�c nie ist nieje. - Nie m�w mi o elektronicznych notesach! Ty sw�j bierzesz do �� ka! - Przynajmniej ogrzewa si� w d�oni! Poczu�a si� tak, jakby j� spoliczkowa�. Opad�y mu r�ce. - Przepraszam. Wyrwa�o mi si�. I wcale tak nie my�l�. Na og� by�o jak najszybciej mie� to za sob�. A czasami odnosz� wra�enie, �e w og�le ci� nie ma. - Wi�kszo�� m�czyzn lubi odmian�. - Musisz nad wszystkim panowa�. Mo�e dlatego nie przepadasz za seksem. Nie mog�a znie�� wsp�czucia, z jakim na ni�patrzy�. To ona powin na mu wsp�czu�. Odchodzi do �le ubranej, starszej kobiety, kt�ra lubi z�e filmy i pije piwo. I nie jest schizofreniczk� w sprawach seksu. Za�ama�a si� ca�kowicie. -** - Mylisz si�! Uwielbiam seks! �yj� tylko dla seksu. My�l� tylko o seksie! - Jaj�kocham, Isabel. - To nie jest prawdziwa mi�o��. To... - Nie m�w mi, co czuj�, do cholery! Zawsze to robisz! My�lisz, �e wszystko wiesz, ale to nieprawda. Wcale tak nie my�la�a. Ona tylko chcia�a pomaga� ludziom. - Nade mn� nie zapanujesz - m�wi� dalej. Potrzebuj� normalnego �ycia. Potrzebuj� Erin. I potrzebuj� dziecka. Chcia�o jej si� wy� z b�lu. - W takim razie id�. Nie chc� .ci� wi�cej widzie�. - Spr�buj zrozumie�. Przy niej czuj� si�... sam nie wiem... bezpiecz ny. Zdrowy. Ty przesadzasz! Przesadzasz we wszystkim! I doprowadzasz mnie do sza�u. - Dobrze. Wyjd�. - Mia�em nadziej�, �e za�atwimy to spokojnie. Zostaniemy przyja ci�mi. - To niemo�liwe. Wyjd�. Zrobi� to. Bez s�owa. Po prostu odwr�ci� si� i odszed� z jej �ycia. Zacz�a si� krztusi�. Powlok�a si� do zlewu i pu�ci�a wod�, ale nie mog�a oddycha�. Zataczaj�c si�, podesz�a do kuchennego okna i szarpn� �a za klamk�. Wystawi�a g�ow�. Pada� deszcz. Co tam. �yka�a powietrze i szuka�a w my�lach s��w modlitwy, ale nie mog�a ich znale��. I wtedy zrozumia�a. Zdrowe zwi�zki. Duma zawodowa. Odpowiedzialno�� finansowa. �ycie duchowe. Wszystkie cztery filary dobrego �ycia zwali�y si� na ni�. dobrze. Tylko... - Bezradnie uni�s� r�ce. - Ja pragn� nami�tno�ci. Chwyci�a si� kraw�dzi blatu kuchennego. - Nami�tno�ci? Przecie� jeste�my doro�li. - Pr�bowa�a si� uspoko i�, oddycha�. - Je�li nie jeste� zadowolony z naszego �ycia erotycznego, mo�emy... Mo�emy i�� do poradni ma��e�skiej. - Ale ju� nie p�jd�. Ta kobieta nosi w sobie dziecko Michaela. Dziecko, kt�re ona kiedy� zamie rza�a urodzi�. ty- - N ie chc� pomocy. - Przerwa�. - Nie ja mam problem, Isabel, lecz - Nieprawda. - Prawda. W sprawach seksu jeste� schizofreniczk�. Czasami to lu bisz. Czasami wydaje mi si�, �e wy�wiadczasz mi przys�ug� i starasz si� 14 15 Rozdzia� 2 orenzo Gage by� zab�jczo przystojny. Mia� diabelsko czarne g�ste w�osy i b�yszcz�ce niebieskie oczy o srebmawym odcieniu, bardzo zimne i przeszywaj�ce. W�skie czarne brwi przecina�y czo�o, kt�rego kszta�t �wiadczy� o arystokratycznym pochodzeniu i o moralnym zepsu ciu. Usta mia� okrutnie zmys�owe, a ko�ci policzkowe wygl�da�y tak, jakby wyrze�bi� je sobie no�em, kt�ry w�a�nie trzyma� w d�oni. Gage �y� z zabijania ludzi. Jego specjalno�ci� by�y kobiety. Pi�kne kobiety. Bi� je, torturowa�, gwa�ci� i mordowa�. Czasami strzela� im w serce. Czasami podcina� gard�a. Tak mia�o si� sta� teraz. Rudow�osa kobieta, le��ca w jego ��ku, mia�a na sobie tylko stanik i majtki. Jej sk�ra l�ni�a jak ko�� s�oniowa na tle czarnej satynowej po �cieli. Patrzy� na ni�. - Zdradzi�a� mnie - powiedzia�. - A ja nie lubi� by� zdradzany. Jej zielone oczy otworzy�y si� szerzej z przera�enia. Tym lepiej. Pochyli� si� i czubkiem sztyletu odsun�� prze�cierad�o zjej ud. Krzyk n�a i zerwa�a si� z ��ka jak oparzona. Lubi�, gdy kobiety walczy�y, wi�c z�apa� j� przy drzwiach. Szarpa�a si� w jego ramionach. Gdy znudzi� mu si� op�r, uderzy� j�, a� si� zato czy�a. Pad�a na ��ko, dysz�c. �liczne uda same si� rozchyli�y. Nie oka zywa� �adnych emocji poza odrobin� podniecenia. Nagle jego brutalne usta wykrzywi�y si� w u�miechu i d�o� rozpi�a srebrn� klamr� paska. Gage zadr�a�. Jego �o��dek reagowa� nieprzewidywalnie na sceny okru cie�stwa, a w przeciwie�stwie do widowni w kinie wiedzia�, co b�dzie dalej. Mia� nadziej�, �e w�oski dubbing odci�gnie jego uwag� od jatki na ekranie i �e b�dzie m�g� w miar� spokojnie obejrze� sw�j ostatni film, ale wci�� dokucza� mu paskudny kac i zm�czenie wywo�ane zmian� strefy czasu. �ycie ulubionego psychopaty Hollywoodu by�o beznadziejne. Kiedy� czarn� robot� odwala� John Malkovich, ale odk�d widownia zobaczy�a Rena Gage'a, wci�� domaga�a si� tego drania o pi�knej twa rzy. Nie ogl�da� jeszcze Zwi�zku rzezi, ale poniewa� krytycy obeszli si� z filmem do�� �agodnie, postanowi� spr�bowa�. Pope�ni� wielki b��d. Gwa�ciciel, seryjny morderca, p�atny zab�jca. Ale spos�b na �ycie! Maltretowa� i zabija� nie tylko kobiety, torturowa� te� Mela Gibsona, waln�� Bena Afflecka �omem w rzepk�, zada� Pierce'owi Brosnanowi prawie �mierteln� ran� w klatk� piersiow� i �ciga� Denzeia Washingtona �mig�owcem o nap�dzie j�drowym. Zabi� nawet Seana Connery'ego. Za to sp�onie w piekle. Nie igra si� z Seanem Connerym. 16 L Gwiazdy odp�aca�y mu jednak przed ko�cem filmu. Rena duszono, podpalano, �cinano mu g�ow� i kastrowano - to by�o przykre. A teraz by� publicznie �wiartowany za to, �e doprowadzi� do samob�jstwa ameryka�sk� gwiazdk� filmow�. Tylko �e - zaraz, zaraz - to by�o prawdziwe �ycie. Jego w�asne, bardzo prawdziwe, bardzo spieprzone �ycie. Od wrzasku na ekranie bola�a go g�owa. Rzuci� okiem na ekran w�a �nie w chwili, gdy trysn�a krew, a rudow�osa kobieta pad�a na ziemi�. Pech, kochanie. Tak si� ko�czy pogo� za przystojniakiem. Ani g�owa, ani �o��dek nie mog�y ju� tego znie��. Ren wyszed� z ciemnego kina. Jego filmy by�y bardzo popularne w wielu krajach, wi�c gdy zag�� bi� si� w t�umie ludzi, ciesz�cych si� ciep�� noc� we Florencji, rozejrza� si�, by sprawdzi�, czy nikt go nie rozpozna�. Ale turyst�w i miejscowych zbyt poch�ania�o �ycie ulicy, �eby go zauwa�y�. Nie chcia� rozmawia� z fanami, tote� przed wyj�ciem z hotelu po �wi�ci� troch� czasu na zm ian� wygl�du, chocia� spal zaledwie dwie go dziny. W�o�y� br�zowe soczewki kontaktowe, �eby ukry� sw�j znak fir mowy, srebrnawe oczy, i rozpu�ci� ciemne, d�ugie w�osy. Specjalnie ich nie obcina�, �eby zagra� rol� w filmie, kt�rego zdj�cia sko�czy�y si� w Australii przed dwoma dniami. Nie ogoli� si�, mia� nadziej�, �e zarost zamaskuje charakterystyczn� lini� szcz�ki, kt�r� m�g� odziedziczy� po przodkach - Medyceuszach. Chocia� wola�by d�insy, przebra� si� za bo gatego W�ocha: czarna jedwabna koszula, ciemne spodnie i drogie bu ty. Jeden by� zadrapany z przodu, bo Ren nie dba� o rzeczy bardziej ni� o ludzi. Ukrywa� si� po raz pierwszy. Zwykle, je�li gdzie� by�y reflektory, robi� wszystko, �eby �wieci�y na niego. Ale nie teraz. Powinien wr�ci� do hotelu i spa� do po�udnia, ale by� zbyt podener wowany i rozdra�niony. Gdyby towarzyszyli mu znajomi, poszed�by z nimi do klubu- a mo�e nie. Klubowe �ycie przesta�o go bawi�. Niestety, by� typem sowy i jeszcze nie wymy�li� sobie zaj�cia na noce. Min�� wystaw� sklepu mi�snego. Przez szyb� spogl�da�a wypcha na g�owa dzika, wi�c odwr�ci� wzrok. Ostatnie dni by�y koszmarem. Karli Swenson, jego by�a dziewczyna, jedna z najbardziej lubianych akto rek Hollywoodu, tydzie� temu pope�ni�a samob�jstwo w swoim domu na pla�y w Malibu. Karli od dawna za�ywa�a kokain�, w i�c podejrzewa�, �e jej �mier� by�a zwi�zana z narkotykami. Tak bardzo go z�o�ci�o, �e nie m�g� jej op�akiwa�. Jedno wiedzia� na pewno: nie zabi�a si� z jego powo du. kt�ry wci�ga�a nosem, ni� nim. Ale widownia j� uwielbia�a, a brukowce zawsze wola�y seks Od narkotyk�w. Nic dziwnego, �e prasa uzna�a go za Nawet gdy byli razem, Karli interesowa�a si� bardziej proszkiem, 2 � W�oskie wakacje 17 / winnego. Ten zawodowy potw�r Hollywoodu, etatowy dr�czyciel kobiet, wp�dzi� s�odk� Karli do grobu. Poniewa� takie historyjki przysparza�y mu popularno�ci, nie m�g� mie� za z�e mediom, �e narobi�y szumu, ale nie by� zadowolony, �e w�a �nie teraz jest na �wieczniku. Dlatego postanowi� ukry� si� na p�tora miesi�ca, zanim rozpocznie zdj�cia do nast�pnego filmu. 2 pocz�tku chcia� zadzwoni� do jednej ze swoich by�ych dziewczyn, wyjecha� na Karaiby i wr�ci� do �ycia erotycznego, z kt�rego zrezygno wa� kilka miesi�cy przed rozpocz�ciem zdj�� do ostatniego filmu. Ale szum wok� �mierci Karli by� tak wielki, �e Ren nie m�g� wytrzyma� w Ameryce i wyjecha� do W�och. Tutaj �yli jego przodkowie, tutaj te� mia�y si� zacz�� zdj�cia do nast�pnego filmu. B�dzie m�g� wczu� si� w atmosfer�, wej�� w sk�r� nowej postaci. Dlatego nie zabra� ze sob� �adnej spragnionej reklamy dziewczyny. Co tam. Przez kilka tygodni wystarczy mu w�asne towarzystwo. Spra wa samob�jstwa Karli ucichnie, a jemu poprawi si� nastr�j. Tymczasem bardzo bawi�o go to incognito, bo by�o czym� ca�kiem nowym. Rozejrza� si� i zobaczy�, �e zaszed� do centrum Florencji, na Piazza del ia Signoria, gdzie pe�no by�o ludzi. Nie pami�ta� ju�, kiedy ostami raz chodzi� po mie�cie sam. Poszed� do kawiarni Rivoire i znalaz� wolny stolik pod para solem. Po chwili stan�� przy nim kelner. Z powodu kaca Ren powinien pi� wod� m ineraln�, ale poniewa� rzadko robi� to, co powinien, zam�w i� butelk� najlepszego brunello. Kelner d�ugo nie przynosi� wina, wi�c gdy si� wreszcie zjawi�, Ren na niego warkn��. Z�y nastr�j by� spowodowany brakiem snu, alkoholem i przem�czeniem. A tak�e �mierci� �licznej, smutnej Karli i po czuciem, �e pieni�dze i s�awa to nie wszystko - �e �aden reflektor nie �wieci do�� jasno. Ren czu� si� ot�pia�y i podenerwowany zarazem. Chcia� czego� wi�cej. Wi�cej s�awy. Wi�cej pieni�dzy. Wi�cej... czego�. Przypomnia� sobie, �e to wszystko da mu nast�pny film. Ka�dy aktor marzy� o zagraniu pod�ego Kaspara Streeta, ale tylko Renowi zapropono wano t� rol�. To by�a rola �ycia, szansa na najwy�sz� ga��. Mi�nie powoli si� rozlu�ni�y. Nocne zab�jstwo b�dzie od niego wymaga�o wielu miesi�cy ci�kiej pracy. Dlatego teraz chcia� si� nacie szy� wypadem do W�och. Odpr�y si�, b�dzie dobrze jad� i robi� to, co wychodzi mu najlepiej. Opar� si� wygodnie, upi� �yk wina i czeka�, a� �ycie zapewni mu rozrywk�. Isabel spojrza�a na r�owo-zielon� kopu�� katedry na tle nocnego nieba i dosz�a do wniosku, �e najs�ynniejsza budowla Florencji jest krzyk18 liwa, a nie okaza�a. Nie podoba�o jej si� to miasto. Nawet noc� by�o za t�oczone i ha�a�liwe. Co z tego, �e do W�och ch�tnie przyje�d�aj� ko biety o z�amanych sercach. Ona pope�ni�a b��d, opuszczaj�c Nowy Jork. Nakaza�a sobie cierpliwo��. Przyjecha�a dopiero wczoraj, a Floren cja nie by�a pun ktem docelowym. Znalaz�a si� tu przypadkiem, przez swo j� przyjaci�k� Denise. Denise latami marzy�a o wyje�dzie do W�och. W ko�cu z�o�y�a podanie o urlop w swojej firmie na Wall Street i wyna j�a dom w Toskanii na wrzesie� i pa�dziernik. Zamierza�a tam zacz�� pisa� ksi��k� o strategiach inwestycyjnych dla samotnych kobiet. ,,We W�oszech natchnienie przychodzi samo - powiedzia�a znad gruszki w syropie i sa�atki z endywii w restauracyjce U Jo Jo, gdzie ch�tnie jada �y lunch. - W dzie� b�d� pisa�, a wieczorem je�� wy�mienite potrawy i pi� �wietne wino". Ale wkr�tce po wynaj�ciu wymarzonego domku w Toskanii De nise pozna�a swojego wymarzonego m�czyzn� i o�wiadczy�a, �e za nic w �wiecie nie wyjedzie z Nowego Jorku. W ten spos�b Isabel trafi� si� tani, wynaj�ty na dwa miesi�ce dom w Toskanii. Nie mog�o si� to zdarzy� w lepszym momencie. �ycie w Nowym Jorku sta�o si� nie do zniesienia. Firma Isabel Favor Enterprises przesta�a istnie�. Biuro zosta�o zamkni�te, pracownicy odeszli. Isabel nie mia�a kontraktu na ksi��k� ani zaplanowanych wyk�ad�w. Zosta�o jej bardzo ma�o pieni�dzy. Mieszkanie, z prawie ca�ym maj�tkiem ruchomym, po sz�o pod m�otek, �eby Isabel mog�a sp�aci� d�ug podatkowy. Przepad� nawet kryszta�owy wazon z logo firmy. Zosta�y tylko ubrania, z�amane �ycie i dwa miesi�ce we W�oszech na wymy�lenie, co robi� dalej. Kto� j� potr�ci�. Podskoczy�a. T�um si� przerzedzi�, wi�c Isabel, ro dowita Amerykanka, nie czu�a si� ju� bezpiecznie. Posz�a Via dei Calzaiuoli na Piazza delia Signoria. Powtarza�a sobie, �e podj�a s�uszn� decy zj�. Musi si� odci�� od przesz�o�ci, bo inaczej b�dzie my�le� tylko o tym, �e chce jej si� p�aka�. Za jaki� czas b�dzie gotowa i�� naprz�d. Opracowa�a ju� sobie plan budowania nowego �ycia. Samotno��. Odpoczynek. Kontemplacja. Dzia�anie. Cztery etapy, tak jak cztery filary dobrego �ycia. ,,Czy nigdy nic mo�esz by� impulsywna? - zapyta� kiedy� Michael. - Musisz wszystko planowa�?" Min�y trzy miesi�ce, odk�d Michael zostawi� j� dla innej kobiety, ale jego g�os rozbrzmiewa� w jej �wiadomo�ci tak cz�sto, �e prawie nie mog�a my�le�. W zesz�ym miesi�cu widzia�a go w Central Parku, obej muj�cego ramieniem �le ubran� kobiet� w ci��y. Nawet z odleg�o�ci pi�t nastu metr�w s�ysza�a ich �miech, radosny, niemal g�upkowaty. Michael 19 i ona nigdy nie zachowywali si� g�upkowato. Isabel ba�a si�, �e zapo mnia�a, jak to jest Na Piazza delia Signoria by�o bardzo t�oczno. Tury�ci kr�cili si� wok� pos�g�w, a kilkoro muzyk�w gra�o na gitarach przy Fontannie Neptuna. Gro�ny Palazzo Vecchio, ze zwie�czon� blankami wie�� zegarow� i �re dniowiecznymi sztandarami, od XIV wieku g�rowa� nad nocn� wrzaw� na placu. Sk�rzane pantofle, za kt�re w zesz�ym roku zap�aci�a trzysta dola r�w, bardzo j� uwiera�y, ale my�l o powrocie do hotelu by�a zbyt przy gn�biaj�ca. Isabel zauwa�y�a be�owo-br�zowe parasole opisanej w prze wodniku kawiarni Rivoire, wi�c przecisn�a si� przez grup� niemieckich turyst�w i usiad�a przy stoliku. - Buonasera, signora... -Kelner mia� co najmniej sze��dziesi�t lat, ale flirtowa� z ni�, przyjmuj�c zam�wienie na wino. Ch�tnie zjad�aby risotto, lecz ceny by�y wy�sze ni� liczba kalorii w potrawie. Ile lat temu przejmowa�a si� cenami w restauracjach? Gdy kelner odszed�, ustawi�a solniczk� i pieprzniczk� po�rodku sto lika, a potem odsun�a na bok popielniczk�. Michael wygl�da� na szcz� �liwego przy swojej �onie. ,,Ty przesadzasz - powiedzia�. - Przesadzasz we wszystkim". Dla czego wi�c czu�a si� tak, jakby wcale jej nie by�o? Pierwszy kieliszek wina wypi�a o wiele szybciej, ni� powinna i zaraz zam�wi�a kolejny. Poniewa� jej rodzice nie gardzili u�ywkami, zwykle pi�a z umiarem, ale teraz by�a w obcym kraju i nie mog�a ju� znie�� pust ki, kt�ra od miesi�cy w niej narasta�a. ,,Nie ja mam problem, Isabel, lecz ty...'1 Obieca�a sobie, �e tego wieczoru nie b�dzie ju� o tym my�le�, ale nic z tego nie wysz�o. ,,Musisz nad wszystkim panowa�. Mo�e dlatego nie przepadasz za seksem". To by�o niesprawiedliwe. Lubi�a seks. Zacz�a si� nawet zastana wia�, czy nie znale�� sobie kochanka, �eby to udowodni�, ale wzdraga�a si� na my�l o seksie poza sta�ym zwi�zkiem -jeszcze jedna konsekwen cja obserwowania b��d�w rodzic�w. Star�a z kieliszka �lad szminki. W seksie podstaw�jest partnerstwo, ale Michael chyba o tym zapomnia�. Je�li co� mu nie pasowa�o, powinien by� to z ni� om�wi�. By�a jeszcze bardziej nieszcz�liwa ni� wtedy, kiedy wesz�a na plac, wi�c dopi�a drugi kieliszek i zam�wi�a nast�pny. Przez jedn� noc nie wpadnie przecie� w alkoholizm. 20 Dwie kobiety przy s�siednim stoliku pali�y papierosy, rozmawia�y, gestykuluj�c z o�ywieniem, i �mia�y si� z absurdu �ycia. Tu� za nimi sie dzia�a grupa ameryka�skich student�w, poch�aniali pizz� i lody. Dwoje sta ruszk�w spogl�da�o na siebie znad aperitif�w wielko�ci naparstk�w. ,,Ja pragn� nami�tno�ci" - powiedzia� Michael. Te my�li by�y zbyt bolesne, wi�c spojrza�a na pos�gi po drugiej stro nie placu, kopie Porwania Sabinek, Perseusza Celliniego i Dawida Mi cha�a Anio�a. Potem jej wzrok pad� na najprzystojniejszego m�czyzn�, jakiego w �yciu widzia�a. Siedzia� trzy stoliki dalej. Uosabia� w�osk� dekadencj�: by� ubrany w pogniecion�, czarn� jedwabn� koszul�, mia� dwudniowy zarost, d�u gie w�osy i oczy, kt�re przywodzi�y na my�l film S�odkie �ycie. Dwa wy piel�gnowane palce trzyma�y od niechcenia n�k� kieliszka. Wygl�da� na bogatego, rozpieszczonego i znudzonego --jak Marcello Mastroianni, tylko bez twarzy klauna. Doskona�a, m�ska uroda chciwego, nowego ty si�clecia. By�o w nim co� znajomego, chocia� wiedzia�a na pewno, �e go nie zna. Tak� twarz m�g�by namalowa� kt�ry� z dawnych mistrz�w- Micha� Anio�, Botticelli czy Rafael. To dlatego wydawa�o jej si�, �e ju� go kie dy� widzia�a. Przyjrza�a mu si� uwa�niej i nagle zorientowa�a si�, �e on patrzy na ni�... Rozdzia� 3 en obserwowa� j�, odk�d przysz�a. Min�a dwa wolne stoliki, zanim znalaz�a taki, kt�ry jej odpowiada�. Gdy tylko usiad�a, przestawi�a R przyprawy. Pedantka. Jej inteligencja rzuca�a si� w oczy tak samo jak w�oskie buty. Nawet z odleg�o�ci prom ieniowa�a powag�, kt�r� uzna� za r�wnie seksown�, jak te troch� zbyt wydatne usta. Mia�a niewiele ponad trzydzie�ci lat. Dyskretny makija� i prosty, cho� drogi str�j by�y charakterystyczne dla wytwornej Europejki. Jej twarz bardziej intryguj�ca ni� pi�kna. Nieznajoma nie by�a hollywoodzko wy chudzona, ale podoba�o mu si� jej cia�o: biust proporcjonalny do bioder, szczup�a talia, zapewne pi�kne nogi pod czarnymi spodniami. Nie przy sz�a na �wiat z pasemkami w jasnych w�osach, ale Ren za�o�y�by si�, �e poza tym nie mia�a nic sztucznego. �adnych doklejanych paznokci ani 21 ( rz�s. A gdyby te piersi by�y wypchane silikonem, pokazywa�aby je, za miast chowa� pod skromn�, czarn� dzianinow� bluzk�. Patrzy�, jak ko�czy jeden kieliszek wina i zaczyna nast�pny. Skubn�a z�bami sk�rk� przy kciuku. Ten gest nie pasowa� do powa�nej kobiety i by� dziwnie erotyczny. Przyjrza� si� innym kobietom w kawiarni, ale wci�� wraca� wzrokiem do niej. S�czy� wino, rozmy�laj�c. Zawsze podrywa�y go kobiety, on nigdy si� za nimi nie ugania�. Ale min�o sporo czasu, a w niej by�o co� takiego... Co tam, do cholery... Pos�a� jej swoje opatentowane, pal�ce spojrzenie. Isabel czu�a na sobie jego wzrok. Ten m�czyzna promieniowa� sek sem. Trzeci kieliszek wina troch� poprawi� jej nastr�j, a spojrzenie ogni stego W�ocha -jeszcze bardziej. On zna� si� na nami�tno�ci. Przesun�� si� lekko i uni�s� jedn� ciemn�, kanciast� brew. Isabel nie by�a przyzwyczajona do tak bezczelnych zalot�w. Wspaniali m�czy�ni chcieli od doktor Isabel Favor porady psychologicznej, nie seksu. Za bar dzo ich onie�miela�a. Przesun�a sztu�ce centymetr w prawo. Nie wygl�da� na Amerykani na, a ona nie uprawia�a swojego zawodu poza ojczystym krajem, wi�c na pewno jej nie rozpozna�. Nie, tego m�czyzny nie interesowa�a m�dro�� Isabel Favor. On chcia� tylko seksu. ,,Nie ja mam problem, Isabel, lecz ty". Podnios�a wzrok. M�czyzna si� u�miechn��. Jej z�amane serce, te raz oszo�omione winem, cieszy�o si� tym u�miechem jak wielk� uczt�. Ten m�czyzna nie my�li, �e jestem wariatk�, Michaelu. On na pierw szy rzut oka rozpoznaje seksown� kobiet�. Wpatruj�c si� w jej oczy, dotkn�� palcem k�cika swoich ust. Zrobi�o jej si� ciep�o, jakby mia�a w sobie rosn�ce w gor�cym piekarniku ciasto. Zafascynowana patrzy�a, jak palec przesuwa si� po niewielkiej bli�nie na .dolnej wardze. Ten gest by� tak bezczelnie seksualny, �e powinna si� po czu� ura�ona. Ale ona wypi�a jeszcze lyk wina i czeka�a, co b�dzie dalej. Wsta�, wzi�� kieliszek i podszed� powoli. Dwie W�oszki przy s�sied nim stoliku przerwa�y rozmow�, �eby popatrze�. Jedna rozplot�a nogi. Druga poprawi�a si� na krze�le. By�y m�ode i pi�kne, ale ten upad�y, rene sansowy anio� szed� prosto do niej. - Signora? - Wskaza� krzes�o naprzeciwko niej. - Possofarti compagnia? Poczu�a, jak kiwa g�ow�, chocia� m�zg krzycza�, �eby odm�wi�. M�czyzna z wdzi�kiem usiad� na krze�le, uwodzicielski jak czarna at�a sowa po�ciel. 22 Z bliska by� nie mniej przystojny, ale zauwa�y�a, �e ma oczy lekko zaczerwienione, a kr�tki zarost jest raczej wynikiem zm�czenia ni� mody. To tylko pot�gowa�o jego erotyczny urok. Zdziwi�o j�tylko troch�, �e zwr�ci�a si� do niego po francusku. - Je ne parle pas italien, monsieur. Oj... Jaki� g�os w g�owie kaza� jej wsta� i natychmiast odej��. Inny g�os radzi� si� nie spieszy�. Isabel zastanowi�a si� szybko, czy m�g� roz pozna� w niej Amerykank�. Ale w Europie by�o pe�no blondynek, r�w nie� takich, kt�re podobnie jak ona zrobi�y sobie pasemka dla poprawy nastroju. By�a ubrana na czarno, tak jak on - mia�a w�skie spodnie, dzia ninow� bawe�nian�bluzk� bez r�kaw�w, z golfem, i niewygodne w�oskie buty. Jedyn� ozdob� by�a cienka z�ota bransoletka z wygrawerowanym od wewn�trz s�owem ,,oddychaj", kt�re mia�o jej przypomina� o koncen tracji. Nie jad�a, wi�c nie m�g� zobaczy� charakterystycznego dla Ame rykan�w przek�adania widelca z lewej d�oni do prawej podczas krojenia mi�sa. Jakie to ma znaczenie? Dlaczego to robisz? - pyta�a si� w my�lach. Bo �wiat, kt�ry zna�a, run��. Bo Michael jej nie kocha�, a ona wypi�a za du�o wina i mia�a ju� do�� ci�g�ego strachu. Chcia�a si� czu� jak ko bieta, a nie jak instytucja, kt�ra zbankrutowa�a. - E un peccato. - Wzruszy� ramionami w ten cudowny, w�oski spo s�b. - Non par�o francesea. - Parlez-vous anglais? Pokr�ci� g�ow� i dotkn�� swojej piersi. - Mi chiamo Dante. Ma na imi� Dante. Jak�e odpowiednio w mie�cie, w kt�rym miesz ka� niegdy� poeta Dante Alighieri. Wskaza�a na siebie. - Je sitis... Annette. - Annette. Molta helia. - Uni�s� kieliszek, wznosz�c seksowny, ci-. chy toast. Dante... To s�owo ogrzewa�o j� od �rodka jak gor�cy syrop. Nocne powietrze nagle zapachnia�o pi�mem. Dotkn�� jej d�oni. Isabel spojrza�a, ale nie cofn�a r�ki. Wypi�a kolej ny lyk wina. Zacz�� si� bawi� ko�cami jej palc�w, daj�c do zrozumienia, �e to co� wi�cej ni� flirt. Uwodzi� j�. Nie martwi�a si�, �e robi� to z rozmys�em. By�a zbyt za�amana, �eby zwraca� uwag� na drobiazgi. ,,Twoje cia�o jest cenne", g�osi�a zasada duchowego filara. ,,Jeste� skarbem. Najwspanialszym dzie�em Boga..." Wierzy�a w to bezgranicznie, 23 ale Michael zrani� jej dusz�, a ten upad�y anio� o imieniu Dante obiecy wa� grzeszne odkupienie. Dlatego u�miechn�a si� do niego, nie cofaj�c d�oni. Opar� si� wygodnie. Niewielu m�czyzn zachowuje si� tak swobod nie. Zazdro�ci�a mu fizycznej arogancji. Patrzyli na coraz weselszych ameryka�skich student�w. Zam�wi� dla niej czwarty kieliszek wina. Zadziwi�a sam� siebie, posy�aj�c mu uwo dzicielskie spojrzenie. Widzisz, Michaelu? Umiem to robi�. A wiesz dla czego? Bo mam w sobie o wiele wi�cej seksu, ni� my�lisz. Cieszy�a si�, �e bariera j�zykowa uniemo�liwi�a rozmow�. Jej �ycie by�o wype�nione s�owami: wyk�ady, ksi��ki, wywiady. W telewizji nada wano nagrania jej wyk�ad�w, kiedy tylko by�y fundusze. M�wi�a, m�wi �a, m�wi�a. I do czego jato doprowadzi�o? Wsun�� palec pod jej d�o� i pog�aska� wn�trze. By� to czysto ciele sny gest. Savonarola, pi�tnasto wieczny wr�g wszystkiego, co zmys�owe, sp�on�� na stosie na tym placu. Czy ona te� sp�onie? Ju� p�on�a i kr�ci�o jej si� w g�owie. Ale nie by�a a� tak pijana, �eby nie zauwa�y�, �e m�czyzna nie u�miecha� si� oczami. Chodzi�o o seks, nie o szczero��. Wtedy do niej dotar�o. To by� �igolo. Chcia�a odsun�� d�o�. Ale dlaczego? Przecie� zawsze lubi�a jasne sytuacje. Woln� r�k� podnios�a kieliszek do ust. Przyjecha�a do Wioch, �eby zacz�� nowe �ycie, a jak mia�a to zrobi�, nie kasuj�c tego zareje strowanego w g�owie oskar�enia Michaela, kt�re raz po raz si� odtwarza �o? Przez jego s�owa czu�a si� pusta i bezwarto�ciowa. Zwalczy�a fal� rozpaczy. Mo�e to Michael ponosi win� za ich seksualne problemy? Czy� �i golo Dante nie okaza� jej wi�cej ��dzy w ci�gu kilku minut ni� on przez cztery lata? Mo�e zawodowiec m�g� zrobi� co�, do czego nie by� zdolny amator. Przynajmniej po zawodowcu mo�e si� spodziewa�, �e poruszy w niej odpowiednie struny. Powinno j�oburzy�, �e w og�le o tym my�li, ale przez ostatnie sze�� miesi�cy odr�twia�a za bardzo, by prze�ywa� jakiekolwiek wstrz�sy. B� d�c psychologiem, wiedzia�a, �e nie mo�na stworzy� nowego �ycia, igno ruj�c stare problemy. One zawsze wr�c�. Wiedzia�a te�, �e nie powinna podejmowa� tak wa�nej decyzji, gdy nie jest trze�wa. Ale przecie� na trze�wo nawet nie przesz�oby jej to przez my�l. Nagle wyda�o jej si�, �e odchodz�c, pope�ni�aby wielki b��d. Jak mog�aby lepiej wykorzysta� t� n�dzn� resztk� pieni�dzy? Musia�a pogrze ba� przesz�o��, �eby i�� dalej. To by� brakuj�cy element planu odrodzenia. 24 Samotno��, odpoczynek, kontemplacja i terapia seksualna - czteiy kroki prowadz�ce do pi�tego, dzia�ania. Wszystkie, w mniejszym lub wi�kszym stopniu, nawi�zywa�y do czterech filar�w. Dante powoli dopi� wino, jednocze�nie g�aszcz�c wn�trze jej d�oni i wsuwaj�c palec pod z�ot� bransoletk� na nadgarstku. Nagle mu si� to znudzi�o, wi�c rzuci� gar�� banknot�w na st�. Wsta� i wolno wyci�gn�� r�k�. Musia�a zdecydowa�. Wystarczy�o nie poda� mu d�oni i pokr�ci� g�o w�. W pobli�u siedzia�o kilka kobiet, wi�c nie m�g�by nic zrobi�. ,,Seks nie wyleczy ran duszy - m�wi�a doktor Isabel podczas wyk�a d�w. - Seks bez g��bokiego uczucia pozostawi tylko smutek i upokorze nie. Najpierw napraw sam siebie. Napraw sam siebie! Wtedy mo�esz my�le� o seksie. Bo je�li tego nie zrobisz, je�li b�dziesz pr�bowa� wyko rzysta� seks do ukrywania na�og�w, ranienia ludzi, kt�rzy ci� skrzywdzi li, pozbywania si� niepewno�ci, poprawiania sobie samopoczucia, to tyl ko rozj�trzysz i tak ju� bolesn� ran�..." Ale doktor Favor by�a bankrutk�, wi�c blondynka we florenckiej kawiarni wcale nie musia�a jej s�ucha�. Isabel wsta�a i uj�ajego d�o�. Na mi�kkich nogach sz�a z nim w�skimi ulicami. Zastanawia�a si�, ile bierze �igolo, i mia�a nadziej�, �e wystarczy jej pieni�dzy. Je�li nie, zap�aci mocno nadwer�on� kart� kredytow�. Szli w stron� rzeki. Zn�w wr�ci�o wra�enie, �e go zna. Kt�ry z dawnych mistrz�w namalowa� jego twarz? Tak bardzo m�ci�o jej si� w g�owie, �e nie mog�a sobie przypo mnie�. Wskaza� herb Medyceuszy na jakim� budynku, a potem podw�reczko z obro�ni�t� kwiatami fontann�. Przewodnik i �igolo w jednej osobie. Wszech�wiat wiele dawa�. Dzi� obdarzy� j� brakuj�cym elementem pla nu stworzenia nowego �ycia. Nie lubi�a, gdy m�czyzna patrzy� na ni� z g�ry, a on by� o g�ow� wy�szy - ale przecie� nied�ugo b�d� le�e�, wi�c problem przestanie ist nie�. St�umi�a w sobie przera�enie. M�g� by� �onaty, lecz wydawa� si� ledwie ucywilizowany, a co dopiero udomowiony. M�g� by� seryjnym zab�jc�, ale mimo �e istnia�a u nich mafia, w�oscy przest�pcy woleli chy ba kra��, ni� zabija�. Pachnia� bardzo wytwornie. Ten �wie�y, egzotyczny, kusz�cy zapach wydawa� si� pochodzi� z jego cia�a, a nie z flakonu. Wyobra�a�a sobie, jak Dante przyciska j� do �ciany starego, kamiennego budynku, podno si jej sp�dnic� i wchodzi w ni�... Tylko �e szybko by�oby po wszystkim, a jej chodzi�o o co� innego. Chcia�a uciszy� g�os Michaela w g�owie, �eby wreszcie m�c i�� dalej. 25 Wypite wino dawa�o zna� o sobie: wci�� si� potyka�a. Trudno jej by�o utrzyma� r�wnowag�. Podtrzymuj�c j�, wskaza� drzwi ma�ego, lecz eleganckiego hotelu. - Voui venire eon me al 'albergo. Nie zrozumia�a s��w, ale zaproszenie by�o jasne. ,,Ja pragn� nami�tno�ci!" - powiedzia� Michael. Wiesz co, Michaelu Sheridanie? Ja te�. Omin�a Dantego i wesz�a do ma�ego holu. Wytworny wystr�j j� uspokoi� - aksamitne kotary, z�ocone krzes�a, marmurowa pod�oga. Obrzy dliwy seks przynajmniej odb�dzie si� w czystej po�cieli. Poza tym nie by�o to miejsce, w kt�rym jaki� wariat mordowa�by naiwn�, niedopieszczon� turystk�. Recepcjonista poda� klucz, wi�c Dante by� ju� zameldowany. �igolo wysokiej klasy. Winda by�a tak ma�a, �e ocierali si� ramionami. Isabel wiedzia�a, �e ciep�o w jej brzuchu jest wywo�ane czym� wi�cej ni� tylko winem i smutkiem. Wyszli na s�abo o�wietlony korytarz. Gdy teraz spojrza�a na Dante go, w my�li zobaczy�a dziwny obraz m�czyzny w czerni, strzelaj�cego z broni palnej. Sk�d si� wzi�a ta my�l? Cho� Isabel nie czu�a si� ca�kiem bezpiecz na w jego towarzystwie, nie obawia�a si� fizycznego zagro�enia. Gdy by zamierza� j� zabi�, zrobi�by to w jednej z uliczek, kt�rymi szli, a nie w pi�ciogwiazdkowym hotelu, Poprowadzi� j� na koniec korytarza. Mocno trzyma� za rami�. Mo�e w ten spos�b dawa� sygna�, �e od tej pory on rz�dzi. O Bo�e... Co ja robi�? Dobry seks, �wietny seks to nie tylko cia�o, ale i m�zg. Doktor Isabel mia�a racj�. Ale teraz nie chodzi�o o �wietny seks. Chodzi�o o zakazany, niebezpieczny seks w obcym mie�cie, z m�czy zn�, kt�rego ju� nigdy nie zobaczy. Seks, kt�ry oczy�ci jej umys� i prze gna strach. Seks, kt�ry da jej pewno��, �e jest jeszcze kobiet�. Seks, kt� ry wyleczy rany i pozwoli jej �y� dalej. Otworzy� drzwi i zapali� �wiat�o. Kobiety z pewno�ci� dobrze mu p�aci�y. To nie by� zwyk�y hotelowy pok�j, lecz elegancki apartament. Zauwa�y�a lekki ba�agan. Z otwartej walizki wysypywa�y si� ubrania, a na �rodku pokoju le�a�a para but�w. - Vnoi un poco di vino? Vino - znajome s�owo. Chcia�a powiedzie� ,,tak", ale co� jej si� pomyli�o i potrz�sn�a g�ow�, tak szybko, �e omal nie straci�a r�wno wagi. 26 - Va hene. - Kr�tkie, uprzejme skinienie g�ow�. Min�� j� i wszed� do sypialni. Porusza� si� jak tw�r ciemno�ci, smuk�y i przekl�ty. A mo�e to ona by�a przekl�ta, bo nie posz�a sobie? Stoj�c w drzwiach, patrzy�a, jak Dante zbli�a si� do okna. Wychyli� si�, �eby zamkn�� okiennice. Wiatr poruszy� d�ugimi, je dwabistymi pasmami jego w�os�w, wysrebrzonymi �wiat�em ksi�yca. Wskaza� r�k� przed siebie. - Vieni vedere. 11giardino e bellissimo di notte. Mia�a wra�enie, �e jej stopy s� nas�czone alkoholem. Postawi�a to rebk� na toaletce i podesz�a do niego. Wyjrza�a przez okno i zobaczy�a poro�ni�te kwiatami podw�rko, na kt�rym sta�o kilka stolik�w z paraso lami zwini�tymi na noc. Zza mur�w dobiega� ha�as ulicy. Wydawa�o jej si� te�, �e czuje bagnisty zapach Arno. Wsun�� d�o� pod jej w�osy. Zrobi� pierwszy krok. Jeszcze mog�a wyj��. Mog�a mu pokaza�, �e to by� wielki b��d, kolo salny b��d, b��d nad b��dami. Ile pieni�dzy zostawia si�, gdy �igolo nie wykona� swojej pracy? A napiwek? Czy powinna wyj��... Ale on j� tylko przytula�. To nie by�o nic z�ego. Min�o du�o czasu, odk�d do kogo� si� tuli�a. Z nim by�o ca�kiem inaczej ni� z Michaelem. By� za wysoki, ale mia� bardzo twarde mi�nie. Opu�ci� g�ow�; Isabel chcia�a si� odsun��, bo nie by�a jeszcze goto wa na poca�unek. Potem przypomnia�a sobie, �e przecie� chce si� w ten spos�b oczy�ci�. Jego usta dotkn�y jej warg pod idealnym k�tem. Wsun�� j�zyk do skonale, nie za nie�mia�o, nie za energicznie. To by� wspania�y poca�u nek, elegancki, bez �adnych odg�os�w. Prawie idealny. Zbyt idealny. Cho� by�a zamroczona alkoholem, wiedzia�a, �e Dante nie daje nic z siebie, �e to tylko zawodowa rutyna. To dobrze. Tego w�a�nie by si� spodziewa�a, gdyby mia�a czas w og�le czego� si� spodziewa�. Co ja tu robi�? Zamknij si� i pozw�l mu na wszystko. My�l o nim jako o seksual nym surogacie. Szanowani terapeuci tak post�puj�, prawda? Dante nie lubi� po�piechu. Krew w �y�ach Isabel zacz�a kr��y� szyb ciej. Przyzna�a mu punkty za delikatno��. Cho� jego d�o� wsun�a si� pod jej bluzk�, gdy ona nie by�a jeszcze gotowa, nie pr�bowa�a go odsun��. Michael si� myli�. Wcale nie musia�a panowa� nad sytuacj�. Poza tym dotyk Dantego sprawia! jej przyjem no��, wi�c chyba nie mia�a a� takich zaburze�? Szybko rozpi�� stanik. Zesztywnia�a. Odpr� si� i pozw�l mu pracowa�. Seks to seks, nawet z obcym facetem. 27 Odsun�� miseczki stanika i zacz�� j� g�aska�. Postanowi�a mu na to pozwoli�. Niech przesuwa palcem po jej sutku. Tak, w�a�nie tak. By� bardzo zr�czny... Nie spieszy� si�. Mo�e ona i Michael zbyt szybko chcie li osi�gn�� szczyt? Ale czego mo�na si� spodziewa� po zorientowanych na cel pracoholikach? By�a zadowolona, �e Dantemu chyba sprawia przyjemno�� doty kanie jej piersi. Michael te� je lubi�, ale Dante wydawa� si� wi�kszym znawc�. Odeszli od ��ka. Podci�gn�� jej bluzk�. Przedtem m�g� tylko doty ka� piersi, teraz te�je widzia�. Troch� jato dra�ni�o, ale obci�gaj�c bluz k�, mog�aby dowie��, �e zarzut Michaela by� s�uszny, wi�c sta�a z opusz czonymi r�kami. Uj�� jej pier� w d�onie. Podni�s� j�, u�o�y�, a potem schyli� g�ow� i wzi�� sutek g��boko w usta. Jej cia�o zacz�o reagowa�. Poczu�a, �e spodnie zsuwaj�jej si� z bioder. Poniewa� z natury by�a ch�tna do wsp�pracy, zrzuci�a buty. On zdj�� jej bluzk� i stanik. By� prawdziwym czarodziejem. �adnego szarpania czy zb�dnych ruch�w: rozebra� j� zr�cznie, szepcz�c do ucha czu�e s�owa po w�osku, s�owa bez znaczenia. Sta�a przed nim tylko w be�owych koronkowych majtkach i z�otej bransoletce z wygrawerowanym od wewn�trz s�owem ,,oddychaj". Zdj�� buty i skarpetki - �adnej niezr�czno�ci - i rozpi�� czarn� jedwabn� ko szul�. Robi� to powoli jak striptizer, ods�aniaj�c jeden doskonale wy rze�biony mi�sie� po drugim. By�a przekonana, �e �wiczy�, aby jego na rz�dzia pracy wygl�da�y jak najlepiej. Jego kciuki u�o�y�y si� na jej sutkach, wci�� wilgotnych od �liny. �ciska� je w palcach, a ona mia�a wra�enie, �e wyp�ywa z siebie samej im dalej, tym lepiej. - Bella - szepn��. G��boki, m�ski pomruk. Jego d�o� pow�drowa�a po be�owej koronce mi�dzy jej nogi, ale Tsabel jeszcze tego nie chcia�a. Dante powinien wr�ci� do szko�y dla �igolak�w. Ale po chwili, gdy koniec jego palca zacz�� powoli wsuwa� si� za koronk�, ju� tak nie my�la�a. Mocno �ciska�a go za rami�, bo nagle ugi�y si� pod ni� nogi. Dlaczego zawsze uwa�a�a, zewie lepiej, jak inni ludzie powinni wykonywa� swoj�prac�? Po raz kolejny przypomnia�a sobie, �e nie jest specjalistk�w ka�dej dziedzinie - a w�a�ciwie w �adnej - chocia� wola�aby nie u�wiadamia� ju� sobie w�asnej niedoskona�o�ci. Eleganckim gestem odsun�� ko�dr�, po�o�y� Isabel i opad� obok niej. Zrobi� to tak wytwornie, jakby nauczy� go tego choreograf. Powinien 28 napisa� ksi��k�: Seksualne sekrety najlepszego �igolo Wioch. Oboje po winni napisa� ksi��ki.' Jej by�aby zatytu�owana: Jak udowodni�am, �e je stem stuprocentow� kobiet� i odzyska�am panowanie nad swoim �yciem. Jej wydawca m�g�by je sprzedawa� jako komplet, w jednym pude�ku. P�aci�a mu - on jej dotyka�, wi�c nadszed� czas, by ona dotkn�a te� jego, chocia� wcale si� nie znali i pomy�la�a, �e to zbyt zuchwa�e. Przesta�! Zacz�a ostro�nie dotyka� jego klatki piersiowej, a potem piec�w. Michael �wiczy�, ale nie tyle co ten m�czyzna. Dotkn�a jego brzucha, wyrze�bionego jak u sportowca. Nie mia� spodni - kiedy si� ich pozby�? - a bokserki by�y z czarnego jedwabiu. Zr�b to! Dotkn�a go przez cienk� tkanin� i us�ysza�a kr�tkie sapni�cie, nie wiedzia�a, czy prawdziwe, czy udawane. Ale jedno by�o pewne. Mia� predyspozyc

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!