1596
Szczegóły |
Tytuł |
1596 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
1596 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 1596 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
1596 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Alan Loy McGinnis
Sztuka mi�o�ci
czyli o sekretach
trwa�ego szcz�cia
w ma��e�stwie
P.W.Z.N.
"Print 6"
Lublin 1995
Tytu� orygina�u:
"The Romance Factor"
Przek�ad:
Andrzej Czarnocki
Przedruku dokonano
z pozycji: "Sztuka mi�o�ci"
wydanej przez Oficyn�
Wydawnicz� "Vocatio"
Warszawa 1994 za zgod�
wydawnictwa.
Cz�� 1: Cztery rady dla tych, kt�rzy chc� kocha� romantycznie
Motto:
Pi�kno, droga pani, syci tylko oczy,
s�odycz usposobienia oczarowuje dusz�.
Wolter
Jak by� pi�knym niezale�nie od wygl�du
Wielu ludzi uwa�a, �e ich szcz�ciu w �yciu stoi na przeszkodzie
niemo�no�� znalezienia w�a�ciwego partnera. Trawi� wi�c mn�stwo czasu na
poszukiwaniu kogo� kto by ich uszcz�liwi�.
Tymczasem rozwi�zanie problemu polega nie tyle na tym, by znale��
w�a�ciw� osob�, co na tym, by si� samemu ni� sta�. Moje ma��e�stwo
uwa�am za niezwykle udane. Diane zdaje si� jednak pasowa� do wielu
m�czyzn i prawdopodobnie potrafi�aby stworzy� szcz�liwy zwi�zek z
niejednym spo�r�d zazdroszcz�cych mi m�czyzn. Z jednej strony
oczywi�cie jest mi przyjemnie, gdy my�l�, �e �aden z nich nie m�g�by
zaoferowa� jej tego, co ja. Z drugiej jednak strony zdaj� sobie spraw�,
�e w�a�ciwa Diane zdolno�� do tworzenia szcz�liwych zwi�zk�w wynika
przede wszystkim z tego, jaka ona sama jest. Moja �ona w ka�d� relacj�
wnios�aby umiej�tno�� kochania i bycia kochan�, uszcz�liwiania i
cieszenia si� ka�d� wsp�ln� chwil�.
Takie zakwestionowanie przeznaczenia dwojga ludzi dla siebie i
dopuszczenie my�li o tym, �e �ona mog�aby by� szcz�liwa z kim� innym,
brzmi pewnie dla niekt�rych z pewno�ci� nieromantycznie. .. Chc� jednak
powiedzie� przez to tylko tyle, �e powodzenie w mi�o�ci zale�y w g��wnej
mierze od osobowo�ci cz�owieka. Poci�gaj�ca powierzchowno�� i �ut
szcz�cia nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodzi�y, ale wszyscy przecie�
znamy owe nieustannie zd��aj�ce na randk� z "kim� cudownym" pi�kno�ci,
kt�rym wiecznie co� w mi�o�ci nie wychodzi. I znamy r�wnie� zupe�nie
przeci�tnie wygl�daj�ce kobiety, za kt�rymi zdaje si� szale� po�owa
m�czyzn na tym �wiecie w dowolnym wieku. O takich kobietach m�wi si� -
jak o Joannie d'Arc - �e "maj� co� w sobie".
Kto obserwowa�, jak taka kobieta potrafi nie tylko oczarowa� m�czyzn�,
lecz tak�e utrzyma� jego zainteresowanie, na pewno si� ze mn� zgodzi.
Sex-appeal
Cho� w naszej epoce po�wi�ca mu si� mn�stwo uwagi, w gruncie rzeczy nie
bardzo wiadomo, dlaczego niekt�re osoby tak przyci�gaj� p�e� przeciwn�
albo dlaczego niekt�rzy partnerzy gustuj� tylko w sobie nawzajem i w
nikim innym. Co w danym typie damskiej sylwetki poci�ga niekt�rych
m�czyzn nie robi�c na innych �adnego wra�enia? I co widz� kobiety w
dziwol�gu, kt�ry ma wi�ksze powodzenie od niejednego znacznie
przystojniejszego m�czyzny? Odpowiedzi na tego typu pytania maj�
praktyczne znaczenie zar�wno dla os�b od lat �yj�cych w ma��e�stwie, jak
i samotnych - wszystkim bowiem zale�y na powodzeniu u p�ci przeciwnej.
W konsekwencji stajemy wobec pytania o wag� wygl�du zewn�trznego dla
wzajemnego doboru mi�dzy osobami r�nej p�ci. Spr�bujmy odwr�ci� role i
zapyta� samych siebie: "Na ile istotny w pierwszym kontakcie jest dla
mnie wygl�d zewn�trzny m�czyzny (kobiety)? I na ile by�by on istotny
dla naszego wsp�lnego �ycia?" Zdecydowana wi�kszo�� na pierwsze pytanie
odpowie: "Bardzo istotny", na drugie za�: "Nie bardzo".
By�oby chyba hipokryzj� powtarza� za naszymi matkami, �e "liczy si�
tylko to, co jest w �rodku". W pierwszym zetkni�ciu wygl�d zewn�trzny
odgrywa ogromn� rol�. Sza�owej dziewczynie b�dzie si� k�ania� na ulicy
mn�stwo m�czyzn, kt�rzy mijaliby j� bez s�owa, gdyby tak� nie by�a.
Zwi�ksza to oczywi�cie jej szanse.
Zalety takiej sytuacji s� jednak zwykle przeceniane. Pewna pi�kno��
stwierdzi�a kiedy�: "Wyr�nianie si� urod� ma swoje ujemne strony.
Cz�owiek styka si� z mn�stwem facet�w, kt�rym chodzi wy��cznie o cia�o".
Poniewa� wi�c wspaniali kochankowie rzadko wygl�daj� wspaniale, pierwsza
zasada dotycz�ca wzbudzania w drugim cz�owieku mi�o�ci brzmi:
Pracuj nad swoim pi�knem wewn�trznym.
Cho� rada ta mo�e si� wyda� staro�wiecka i niewyszukana, zdolno��
wzbudzenia nami�tno�ci w drugim cz�owieku zale�y od wewn�trznych, a nie
zewn�trznych predyspozycji.
By�em kiedy� um�wiony jednego dnia na dwie rozmowy z kobietami. Mia�y
mniej wi�cej po tyle samo lat. Jedna zosta�a obdarzona wszelkimi
atrybutami naturalnego pi�kna; idealn� figur�, intryguj�cym kolorem
oczu, regularnymi rysami i wspania�ymi w�osami. Czy jednak by�a
atrakcyjna? Ani troch�. W�osy zwisa�y jej smutno, str�j skutecznie
ukrywa� zalety figury, a niedba�y spos�b siedzenia zdradza� niech�� do
w�asnego cia�a.
Na tym samym krze�le zasiad�a p�niej kobieta, kt�ra mia�a znacznie
mniejszy kapita� urody - za du�y nos, wielkie stopy. .. Tymczasem jak�e
odmienne wra�enie robi�a na rozm�wcy! By�a to fantastyczna dziewczyna i
do tego bardzo atrakcyjna jako kobieta. Jej spos�b siedzenia na krze�le,
jej ubranie - niew�tpliwie przemy�lane pod k�tem uwydatnienia walor�w
powierzchowno�ci (a ja, jak wi�kszo�� m�czyzn, nigdy jeszcze nie
spotka�em kobiety, kt�ra by ich w og�le nie posiada�a), s�owem ca�a
otaczaj�ca j� aura kobieco�ci robi�y piorunuj�ce wra�enie.
R�nic� mi�dzy tymi kobietami potrafi� podsumowa� tylko w ten spos�b:
ta druga mia�a klas�, natomiast ta pierwsza jej nie mia�a. W kontek�cie
sex-appealu takie stwierdzenie mo�e si� wyda� dziwne, ale s�dz�, �e
wi�kszo�� m�czyzn zrozumie, co mam na my�li. Od czasu do czasu
spotykamy kobiety, kt�re emanuj� jak�� magnetyczn� si��. Przejawia si�
ona w tym, jak m�wi�, jak si� poruszaj�, w jaki spos�b trzymaj� g�ow�,
jak patrz�, a nawet w tym, jak wiatr igra z ich w�osami. ..
Idealna figura
Najlepszym �wiadectwem neurozy seksualnej. kt�rej ulega wsp�czesny
zachodni �wiat jest praktyka punktowania za aparycj� na zasadzie: "Tej
dziewczynie da�bym 3 punkty, tej 7 i p�, a tamtej 10". Przy przydziale
punkt�w brane s� przypuszczalnie pod uwag� w�osy, z�by, musku�y (u
m�czyzn), cera i grubo�� tkanki t�uszczowej w okre�lonych miejscach -
tak jakby od tego w g��wnej mierze zale�a�o erotyczne oddzia�ywanie na
drug� osob�, tak jakby seksualna atrakcyjno�� danego cz�owieka
ogranicza�a si� tylko do czasu, w kt�rym zachowuje on pewne cechy
fizyczne. Gdyby tak by�o, racj� mia�by Sokrates twierdz�c, �e "kr�tko
kr�luje pi�kno". (Por. Diogenes Laertios, �ywoty i pogl�dy s�ynnych
filozof�w, prze�. Irena Kro�ska, Warszawa 1982, s. 264)
Kobieta osi�ga fizjologiczn� kulminacj� seksualn� w okresie, gdy
przeobra�a si� jej m�odzie�cza sylwetka. Czy to oznacza, �e p�niej
nieub�aganie traci na atrakcyjno�ci? Oczywi�cie nie! Niekt�re kobiety
widz�c na ulicy m�czyzn� z dwadzie�cia lat m�odsz� od niego os�bk�,
najwyra�niej aktualn� towarzyszk� �ycia, a� kul� si� w sobie ze strachu,
�e r�wnie� ich m�owi pr�dzej czy p�niej zawr�ci w g�owie jaka�
spotykana na basenie pi�kno��. Kobiety te nie zdaj� sobie jednak sprawy
z si�y, jak� dysponuj� w stosunku do m�a. W�a�ciwie wykorzystana wiedza
i do�wiadczenie s� wystarczaj�c� przeciwwag� dla ka�dej m�odej
dyletantki. Dwudziestotrzyletniego Balzaka wprowadzi�a w �wiat
nami�tno�ci Laura de Berny, kobieta czterdziestopi�cioletnia. Ich
zwi�zek przetrwa� pi�tna�cie lat. Maurice Gaudeket mia� trzydzie�ci pi��
lat, kiedy zakocha� si� we francuskiej powie�ciopisarce Colette,
pod�wczas pani w wieku lat pi��dziesi�ciu dw�ch. Goethe liczy� sobie
dwadzie�cia sze�� lat, a Charlotte von Stein - trzydzie�ci trzy.
Rousseau mia� dwadzie�cia jeden, a pani de Warens - trzydzie�ci cztery.
Dr Samuel Johnson by� tak zwi�zany ze swoj� �on� Tetty, niezbyt
atrakcyjn� i du�o od niego starsz�, �e b�d�c ju� wdowcem d�ugo jeszcze
nie rozstawa� si� z jej obr�czk�. Maj�c sze��dziesi�t sze�� lat Sara
Bernardt pozna�a o trzydzie�ci pi�� lat m�odszego Lou Tellegena. Ten
ostatni w swojej autobiografii nazwa� sp�dzone z ni� chwile
"najwspanialszymi czterema latami mojego �ycia".
Prawie dwa tysi�ce lat temu Plutarch powiedzia�: "W ciemno�ci wszystkie
niewiasty s� do siebie podobne". (Plutarch, Przestrogi ma��e�skie,
prze�. H. Birnbaum, Antwerpia 1936, s. 110). W rzeczy samej - porywaj�cy
seks nie ma nic wsp�lnego z kszta�tem biustu czy d�ugo�ci� penisa. Wa�ne
jest jedynie, jak cz�owiek potrafi wykorzysta� kapita�, kt�ry posiada.
M�j znajomy, kt�ry ostatnio zakocha� si� i o�eni� z kobiet� raczej nie
podziwian� za urod�, po powrocie z podr�y po�lubnej zawo�a� zachwycony:
"Wierz mi - kiedy si� kochamy, jest pi�kna! To niesamowite, co si� z ni�
dzieje, kiedy drzwi zamykaj� si� za nami". Je�li zbli�enie mi�osne jest
dla nas czym� porywaj�cym, je�li potrafimy zauwa�y�, czego potrzebuje
partner, i nie �a�ujemy mu tego, nast�pnego ranka nie b�dzie on mia�
naszej aparycji nic do zarzucenia.
"Te zdj�cia w magazynach dla m�czyzn wywo�uj� we mnie poczucie
ni�szo�ci" - zwierzy�a mi si� kiedy� znajoma. "Mog�abym �wiczy� osiem
godzin dziennie, a i tak nigdy nie b�d� mia�a takiego cia�a". R�wnie�
m�czy�ni daj� wyraz podobnym odczuciom. Ilekro� m�czyzna nie �mie
zaproponowa� randki pi�knej kobiecie, prawie zawsze podaje jako pow�d
w�asny wygl�d zewn�trzny. Uwa�a, �e nie jest do�� przystojny. Nie
afirmuj�c swojego cia�a, rzeczywi�cie b�dzie robi� wra�enie
nieatrakcyjnego.
Reakcje cz�owieka na pewne bod�ce s� w du�ej mierze zdeterminowane tym.
co dr John Money w swojej ksi��ce Love and Love Sickness (Mi�o�� i
t�sknota za mi�o�ci�) nazywa "odciskiem" kulturowym. Nasze �rodowisko
kulturowe, bardziej ni� jakiekolwiek inne w historii ludzko�ci, usi�uje
nas przekona�, �e seksowno�� musi i�� w parze z konkretnymi cechami
fizycznymi, na przyk�ad z du�ym biustem. Tymczasem, jak pisze Ernest
Becker w ksi��ce Angel in Armor (Anio� w zbroi), nie ma najmniejszego
powodu, by uwa�a� du�e piersi za bardziej seksowne od ma�ych, dlatego
tylko, �e s� du�e. Wszystko zale�y od oceniaj�cego. Szukaj�c zach�annie
informacji o tym, co nas mo�e wprawi� w stan seksualnej ekstazy, gotowi
jeste�my uzna� za podniecaj�c� ka�d� propagowan� aktualnie kombinacj�
cech. W jednej epoce b�d� to bujne kszta�ty, w innej sylwetka
sportsmenki. W jednej kulturze istotne oka�� si� kolczyki, w innej k�ko
w nosie. Pi�kno ma wiele imion, co nas zreszt� winno tylko nape�nia�
zachwytem.
Kenneth Clark, historyk sztuki, przeprowadzi� badania nad wizerunkami
kobiecego pi�kna w r�nych kr�gach kulturowych i stwierdzi� minimalny
zwi�zek pomi�dzy wyidealizowanym pi�knem a sex-appealem:
"M�skie libido i po��danie zostaj� poruszone przez swoist� kombinacj�
kobiecej �ywotno�ci, energii i zmys�owo�ci. Libido mo�e zupe�nie nie
reagowa� mimo faktu, �e m�czyzna jest doskonale �wiadomy pi�kna danej
kobiety".
Uwaga na temat �ywotno�ci i energii jest bardzo trafna. Cho� pocz�tkowo
atrakcyjno�� drugiej strony mo�e si� wi�za� z pewnymi cechami
fizycznymi, w dalszej perspektywie zdolno�� do utrzymania
zainteresowania partnera jest spraw� wn�trza.
Osoby atrakcyjne zewn�trznie a mi�o��
Mo�na broni� tezy, �e pi�kni m�czy�ni i kobiety s� przewa�nie gorszymi
od innych partnerami. Rozwodz� si� cz�ciej, co w jakiej� mierze wi��e
si� z faktem, �e �atwiej im o now� znajomo��, gdy dotychczasowa relacja
zaczyna by� nu��ca. Jest jednak jeszcze jeden, istotniejszy pow�d, dla
kt�rego zawodz� w mi�o�ci. Cz�owiekowi, na kt�rym skupia si� uwaga
otoczenia tylko dlatego, �e ma tak� a nie inn� budow� fizyczn�, bardzo
trudno unikn�� postaw narcystycznych i egoistycznych. Pewna moja znajoma
ma bardzo zdecydowany i negatywny pogl�d na temat mi�osnych mo�liwo�ci
przystojnych m�czyzn:
"Oni s� zwykle ca�kowicie zaabsorbowani w�asn� osob�. Jeden taki, z
kt�rym si� jaki� czas spotyka�am zainteresowany by� g��wnie tym, jak
wygl�da. Rozbieraj�c si� przed p�j�ciem ze mn� do ��ka, ogl�da� si� w
lustrze! Ja potrzebuj� m�czyzny, kt�ry zamiast my�le� bez przerwy o
swoim ciele nie posiada si� z po��dania na m�j widok!"
M�czyznom marzy si� czasem pi�kna �ona, kt�r� mo�na si� pochwali�
przed lud�mi, ale z ca�� pewno�ci� �aden z nich nie chcia�by si� wi�za�
z kobiet� nieustannie znikaj�c� gdzie�, by poprawi� makija�, i zaj�t�
g��wnie robieniem na wszystkich jak najwi�kszego wra�enia. Innymi s�owy
- pi�kno poci�ga, ale id�cy z nim cz�sto w parze narcyzm - odpycha.
Wiara w siebie - najlepszy afrodyzjak
Ka�dy chyba zetkn�� si� z tym zadziwiaj�cym zjawiskiem: ludzie o
wielkich nosach i innych, zdawa�oby si� niewybaczalnych, defektach urody
- ale w pe�ni siebie afirmuj�cy - szybko i bez s��w przekonuj�
otoczenie, �e nic im nie brakuje.
Grigorij Rasputin, rozwi�z�y mnich ze �wity cara Miko�aja II, mia� tak�
w�adz� nad lud�mi i takie powodzenie u kobiet, �e w jego
jasnoniebieskich oczach dopatrywano si� hipnotyzerskiej mocy. kt�rej
p�e� pi�kna nie potrafi si� oprze�. Brzydki jak noc pewno�ci� siebie z
nawi�zk� nadrabia� brak urody.
Pisarka Judith Viorst regularnie publikuj�ca swe teksty w magazynie
Redbook i uznawana za eksperta w tych sprawach pisze:
"Spotka�am ostatnio pewn� grub� kobiet� - nie pulchn�, a w�a�nie grub�
- z rodzaju tych, kt�re powinny zrzuci� co najmniej trzydzie�ci kilo i
kt�re zwykle ubieraj� si� w przestronne, czarne szatki licz�c jedynie na
to, �e ich cia�a pozostan� niezauwa�one. Tymczasem ta kobieta mia�a na
sobie co� niesamowicie kwiecistego i obcis�ego, co� bardzo rzucaj�cego
si� w oczy i w pewnej chwili dotar�o do mnie, �e w swoim przekonaniu
wcale nie jest "wielka jak szafa", lecz raczej ... zmys�owa. Najbardziej
niesamowite by�o jednak to, �e pod koniec wieczoru podziela�am t�
opini�, bo nosi�a si� z tak� dum� i gracj�, z tak autentyczn� wiar� w
siebie, �e s�owo "gruba" przesta�o by� w moim odczuciu adekwatnym
okre�leniem. Widzia�am te� inne kobiety przezwyci�aj�ce najr�niejsze
niedostatki urody moc� prze�wiadczenia o swojej atrakcyjno�ci. Widzia�am
kobiety znacznie starsze ode mnie, kt�re wolne od przekonania, �e
poci�gaj�cy wygl�d zwi�zany jest nierozerwalnie z mi�o�ci�, potrafi�y
zachowa� niewzruszon� wiar� w swoje zewn�trzne walory".
Cz�sto bywam zapraszany do wyg�oszenia prelekcji na zjazdach os�b
samotnych albo na spotkaniach parafialnych po�wi�conych zbli�eniu mi�dzy
lud�mi. Omawiam w�wczas szeroko sposoby przezwyci�ania poczucia
ni�szo�ci i nabieram szacunku do samego siebie. Im lepiej bowiem kto�
my�li o sobie, tym lepiej uk�adaj� si� jego relacje z innymi lud�mi.
Elaine Walster w ksi��ce A New Look at Love (Nowe spojrzenie na mi�o��)
pisze:
"To, co my�limy o samych sobie - i o otaczaj�cym nas �wiecie - jest
zara�liwe. Ten, kto ma o sobie dobre zdanie i jest pewny swego
nieodpartego wdzi�ku, w przedziwny spos�b r�wnie� w innych wywo�uje
takie przekonanie".
Powodzenie zale�y od pewno�ci siebie
Tym, co najcz�ciej psuje atmosfer� wieczoru we dwoje jest niepok�j i
napi�cie kt�rego� z uczestnik�w. Kobieta, kt�ra przed randk� stroi si� w
niesko�czono�� z coraz wi�ksz� obaw� o to, jak b�dzie wygl�da�a, nie
poka�e si� ze swej najlepszej strony. Osoba zrelaksowana w kontaktach z
p�ci� przeciwn� zawsze jest odbierana jako atrakcyjniejsza od osoby
pe�nej napi�cia czy skr�powania. Jak stwierdza psycholog George Harris,
badania socjopsychologiczne wykaza�y, i� wp�yw aparycji, mo�liwo�ci
finansowych czy rodzaju osobowo�ci na notowania danej osoby na "rynku
mi�o�ci", cho� niew�tpliwy, pozostaje daleko w tyle za zrelaksowanym,
nieskr�powanym sposobem bycia.
Anais Nin, autorka, kt�r� ��czy�y intymne wi�zi z kilkoma
najs�ynniejszymi intelektualistami europejskimi napisa�a w swym
dzienniku:
"Niepok�j jest najwi�kszym wrogiem mi�o�ci. Cz�owiek jest wtedy jakby w
u�cisku ton�cego. Chce go ratowa�, lecz wie, �e panika wci�ga ich oboje
pod wod�".
Techniki stosowane przez akceptuj�cych siebie kochank�w.
Wewn�trzne pi�kno cz�owieka, jakim jest zdrowa pewno�� siebie, wyra�a
si� r�wnie� w spos�b fizyczny.
1. Akceptuj�cy siebie kochankowie przyci�gaj� wzrokiem. Wystarczy
przypatrze� si� w restauracji jakiej� zakochanej parze. Mi�dzy tymi
lud�mi dochodzi do bliskiego zwi�zku za po�rednictwem samych tylko
spojrze�. We wszystkich dyskusjach na temat stref erogennych i organ�w
p�ciowych zaniedbywany jest organ, w kt�rym koncentruje si� najwi�ksza
si�a - oczy. "(...) oczarowa�a� me serce jednym spojrzeniem twych oczu
(...)" - �piewa� Salomon przed tysi�cami lat (Pnp 4, 9). Ludziom, kt�rzy
�ledz� nas spojrzeniem i patrz� nam prosto w twarz, trudno si� oprze�.
Badania wykazuj�, �e nawi�zanie z kim� kontaktu wzrokowego na czas
przekraczaj�cy o dwie sekundy normaln� d�ugo�� trwania takiego kontaktu,
�wiadczy jednoznacznie o zainteresowaniu patrz�cym.
Pisarka Marion Zola w ksi��ce All the Good Ones Are Married opowiada
histori� kobiety imieniem Merry przyby�ej w odwiedziny do przyjaci� na
Fire Island. Bohaterka spaceruj�c samotnie wzd�u� wybrze�a patrzy w
s�o�ce zawieszone nisko na jasnym niebosk�onie. Jest najcichsza godzina
dnia. Wszyscy s� w domach czyni�c przygotowania do kolacji. W oddali
wida� jad�cego na rowerze w jej stron� m�czyzn�. Nagle widzi rower tu�
przed sob�. Podnosi oczy i trafia na spojrzenie szczup�ego, szpakowatego
m�czyzny o m�odzie�czej, g�adkiej twarzy. M�czyzna mija j� peda�uj�c z
ch�opi�c� determinacj�. Merry idzie dalej. Znajoma ta twarz. .. Prawie
jak u Dawida Micha�a Anio�a. To trwa�o tylko sekund�, ale co� si� ju�
mi�dzy nimi wydarzy�o. Odwraca lekko g�ow�. M�czyzna jest teraz o jedn�
przecznic� dalej i te� si� odwr�ci�. Merry jest zak�opotana. Jeszcze
dwukrotnie spogl�daj� za sob� na wp� obr�ceni. Odleg�o�� ro�nie. Merry
jest zdecydowana nie odwraca� si� wi�cej. Szpakowaty m�czyzna zawraca
rower. Dogania j�. "Czy mog� prosi� o dziesi�� minut z pani �ycia?
Popatrzyliby�my na zach�d s�o�ca" - pyta.
W oczach jest jaka� si�a.
2. Akceptuj�cy siebie kochankowie potrafi� zwi�ksza� nat�enie swojego
wewn�trznego oddzia�ywania. Ten spos�b zna ka�dy, kto ma powodzenie u
p�ci przeciwnej. Pewna kobieta wyja�ni�a mi go nast�puj�co: - Nie
popadam w tym oczywi�cie w przesad�, ale je�li chc� wzbudzi�
zainteresowanie m�czyzny, nie pr�buj� si� przed nim popisywa� czy
odprawia� rytua��w godowych, jak niekt�re kobiety. Po prostu zwi�kszam
si�� jakby wewn�trznego oddzia�ywania. I koncentruj� si� na tym
m�czy�nie. Nie interesuje mnie, jak wypadn� w jego oczach. W og�le
przestaj� my�le� o sobie i skupiam si� tylko na nim. Mo�e docieram do
niego przez spos�b, w jaki na niego patrz� albo z nim rozmawiam - nie
wiem. Wiem tylko, �e to dzia�a.
3. Akceptuj�cy siebie kochankowie wykorzystuj� w pe�ni mo�liwo�ci
dotyku. Napi�cie seksualne mo�na doskonale wyra�a� za po�rednictwem
delikatnej pieszczoty czy mu�ni�cia w�os�w. W�a�ciwe wykorzystanie
dotyku mo�e stworzy� pe�ny zmys�owo�ci nastr�j. Zmys�owo�� polega bowiem
na wra�liwo�ci, na otwieraniu si� na cudowne odczucia dost�pne ludzkiemu
cia�u i nie ma nic wsp�lnego z zewn�trznym wygl�dem cz�owieka. Cz�sto
s�yszy si� historie o ol�niewaj�cych pi�kno�ciach, kt�re w takim
bezpo�rednim, dotykowym kontakcie okazywa�y si� tylko pos�gami z lodu.
S�ynny duet seksuolog�w z St. Louis - William Masters i Virginia Johnson
- ostrzega przed "pope�nianiem fundamentalnego b��du polegaj�cego na
upatrywaniu w dotyku wy��cznie �rodka do celu. Dotyk bowiem jest
pierwotn� form� komunikacji, nies�yszalnym g�osem, kt�ry unikaj�c
niezr�czno�ci s��w potrafi wyrazi� nastr�j chwili".
I tutaj, jak w wypadku oczu, ca�y sekret polega na intensywno�ci
wymiany. Tej w�a�nie intensywno�ci tak cz�sto brak partnerom �yj�cym
wsp�lnie od wielu lat. Dotyka� kogo� automatycznie i bez uczucia, jak
nadstawiaj�cego grzbiet psa, to gorzej ni� nie dotyka� w og�le. Wielu
m��w skar�y si�, �e ich �ony straci�y ju� seksualny powab - gdyby
jednak na powr�t uwra�liwili swe palce i zacz�li dotyka� swe wybranki
jak za dawnych lat, przemieniliby je nie do poznania.
4. Akceptuj�cy siebie kochankowie uwodz� s�owami. Zna�em kiedy�
m�czyzn�, kt�ry nie tylko nie by� przystojny, lecz kt�ry z powodu
dziwnie uformowanej twarzy m�g� nawet uchodzi� za szpetnego. Tymczasem
zawsze otacza�y go pi�kne kobiety. Zapyta�em go o to kiedy�, a on mi
powiedzia�:
"Je�li uda mi si� porozmawia� z kobiet� cho�by przez pi�� do dziesi�ciu
minut, wiem, �e mam realn� szans� nawi�za� z ni� bli�sz� znajomo��.
Zdaj� sobie spraw�, �e nie mog� polega� na mojej aparycji, a wi�c got�w
jestem sporo zaryzykowa�, �eby doprowadzi� do takiej rozmowy".
Intelekt to zaiste niezwykle wa�na strefa erogenna. I wcale nie trzeba
celowa� w dowcipie. Ludzie, kt�rzy mog� poszczyci� si� osi�gni�ciami w
zabiegach o zainteresowanie pi�knych nieznajomych, stwierdzaj�, �e nic
nie jest tak wa�ne jak to, �eby m�wi�. Temat konwersacji nie odgrywa
takiej roli. Nie trzeba si� przy tym sili� na m�dre uwagi. Wystarczy
zacz�� najskromniej i najniewinniej, tak jak zaczyna si� wi�kszo��
rozm�w: "Jak si� pani bawi?" - na przyj�ciu; albo w windzie: "Pracuje
pan w tym budynku?".
Kontakt werbalny staje si� jeszcze wa�niejszy w miar� dalszego,
wsp�lnego �ycia. W moim gabinecie podawane ju� by�y najr�niejsze powody
rozk�adu wzajemnej wi�zi - niekt�re zabawne, jak na przyk�ad u kobiety,
kt�rej w mi�osnym zbli�eniu ze starszym od niej m�em (ten �yczy� sobie,
by nie gasi� w tych momentach �wiat�a) przeszkadza� widok jego sztucznej
szcz�ki na dnie szklanki z wod� na nocnym stoliku. Jednak pow�d
powracaj�cy najcz�ciej i najbole�niej odczuwany streszcza si� w
s�owach: "Nie rozmawiamy ju� ze sob�".
Zdaj� sobie spraw�, �e my, doradcy rodzinni, nawo�ywali�my do
porozumiewania si� w ma��e�stwie tak cz�sto i usilnie, �e poj�cie to
sta�o si� ju� pewnym sloganem. Nie zmienia to jednak faktu, �e pary,
kt�rym uda�o si� uchroni� romantyczny charakter wzajemnych odniesie�
zawsze du�o ze sob� rozmawiaj�. Bo w�a�nie rozmowa jest dla mi�o�ci tym,
czym krew dla organizmu. Bez niej ma��e�stwo obumiera.
Pewna �ona, ci�gle zakochana w swoim m�u, powiedzia�a:
"Zawdzi�czamy to rozmowom. On uwielbia siadywa� ze mn� przy kawie i po
prostu rozmawia�. W wi�kszo�ci ma��e�stw bywa inaczej - m�czyzna zwykle
pogr��a si� w lekturze doniesie� sportowych. A Hank opowiada mi o
wszystkim. M�wi o tym, co sam czuje, i chce wiedzie�, co si� dzieje we
mnie. To bardzo dobrze mi robi. Kiedy wyje�d�a s�u�bowo, dzwoni i
opowiada, jak ma ju� tego dosy� i jak bardzo chcia�by wr�ci� do domu.
Kiedy jest mu naprawd� �le, przysy�a kwiaty. Ale ja wol�, jak dzwoni.
Pi�� minut rozmowy przed p�j�ciem spa� znaczy dla mnie wi�cej ni� pi��
tysi�cy r�".
Zwi�zek mi�dzy cia�em a duchem
W Starym Testamencie jest napisane: "Sp�jrzcie na Niego, promieniejcie
rado�ci� (...)" (Ps 34, 6); to stara prawda, �e istnieje zwi�zek
pomi�dzy wn�trzem cz�owieka a jego postrzeganiem osoby Najwy�szego.
Swego czasu znajomy opowiada� mi o pewnej czterdziestoletniej kobiecie,
kt�r� zauroczone by�o ca�e miasteczko. "A na zdj�ciu maturalnym -
zauwa�y� - wygl�da�a gapowato i nieatrakcyjnie. Z ca�a pewno�ci�
nauczy�a si� bardzo dba� o siebie, ale sw�j rozkwit zasadniczo
zawdzi�cza wielkiemu sercu, uczciwo�ci i inteligencji - oraz g��bokiej
wi�zi z Bogiem. " �w. Pawe� zauwa�y� dwa tysi�ce lat temu, �e zasadnicze
tworzywo pi�kna - mi�o��, rado��, pok�j, uprzejmo��, dobro�, wierno�� -
jest "owocem ducha" (Ga 5, 22).
Stoj�c jeszcze na czele Instytutu Relacji Mi�dzyludzkich James Bender
przyjrza� si� �yciu sporej grupy wybitnych aktorek i odkry�, �e �adna z
nich nie by�a pi�kna z natury. Helen Hayes, Ruth Gordon, Katharine
Cornell, Lynn Fontane, Barbara Streisand, cho� dzi� odznaczaj� si�
czaruj�cymi osobowo�ciami i w spos�b niekiedy bardzo zr�czny stwarzaj�
wra�enie pi�knych, "w wieku szkolnym bynajmniej nie uchodzi�y za �adne -
wszystkie musia�y wyr�wna� braki urody walorami wewn�trznymi".
Co w takim razie powiemy o m�czyznach? do najprzystojniejszych
prezydent�w Stan�w Zjednoczonych nale�a�oby zaliczy� Warrena G.
Hardinga, Jamesa Buchanana, Franklina Pierce'a i Chestera A. Arthura.
Niezbyt imponuj�ca kompania. A najbrzydsi? Te nazwiska s� zapewne lepiej
znane: Andrew Jackson, Theodore Roosevelt, Abraham Lincoln. Wygl�d im w
niczym nie przeszkodzi�, bo byli wielcy w innym, wewn�trznym sensie.
Publikuj�c na �amach magazynu Redbook ankiet� na temat prze�ywania
seksu przez kobiety redakcja nie spodziewa�a si� tak �ywej reakcji.
Ponad sto tysi�cy m�atek (liczba bez precedensu w kontek�cie tego typu
bada�) spontanicznie i uczciwie opisa�o swe odczucia. Jednym ze
zdumiewaj�cych rezultat�w tej ankiety by�o uwidocznienie si� wyra�nej
prawid�owo�ci polegaj�cej na tym, �e im bardziej zwi�zana z religi�
czu�a si� respondentka, tym bardziej by�a zadowolona ze swojego �ycia
p�ciowego i ma��e�stwa. Dotyczy�o to kobiet we wszystkich grupach
wiekowych: poni�ej dwudziestu pi�ciu lat, mi�dzy dwudziestym pi�tym a
trzydziestym pi�tym rokiem �ycia oraz starszych. Respondentki o mocnych
przekonaniach religijnych uwa�a�y si� og�lnie za szcz�liwsze od tych o
przekonaniach umiarkowanych, respondentki umiarkowanie religijne
natomiast - za szcz�liwsze od religijnie oboj�tnych. Najreligijniejsze
z kobiet zdecydowanie najcz�ciej by�y zadowolone z ma��e�stwa, �ycia
p�ciowego, cz�stotliwo�ci stosunk�w, zdecydowanie najcz�ciej rozmawia�y
swobodnie na te tematy z m�ami, a nawet g�rowa�y nad innymi
respondentkami pod wzgl�dem zdolno�ci do prze�ywania orgazmu. (Takie
przeprowadzane na zasadzie ca�kowitej dobrowolno�ci ankiety maj� swoje
oczywiste wady, poniewa� s� reprezentatywne nie tyle dla og�u
spo�ecze�stwa, co dla specyficznego typu czytelnika danego czasopisma.
(przyp. aut.).)
Z moich obserwacji wynika, �e na nabo�e�stwach mo�na spotka� wiele
nadzwyczaj atrakcyjnych kobiet. Fakt, �e chrze�cijanie potrafi� czerpa�
wi�cej rado�ci z seksu i s� bardziej zaprzyja�nieni ze swymi cia�ami,
nie powinien dziwi�, jako �e blisko�� Boga mo�e dokona� w cz�owieku
wielu cudownych rzeczy. Brzydkie kacz�tko w przedziwny spos�b przemienia
si� w �ab�dzia z chwil�, gdy u�wiadamia sobie, �e mo�na by� pi�knym bez
wzgl�du na to, jak si� wygl�da.
Wyw�d na temat wewn�trznego i zewn�trznego pi�kna cz�owieka chcia�bym
zamkn�� u�ci�leniem pewnych spraw.
Ot� przede wszystkim nie mia�em zamiaru wywo�a� wra�enia, jakoby z
warto�ciami duchowymi sz�o w parze jakiekolwiek zanegowanie ludzkiego
cia�a. Wr�cz przeciwnie - Pismo �wi�te m�wi o �wi�to�ci cia�a (jest ono
"�wi�tyni� Boga �ywego") i ka�e czerpa� z niego rado��. W momencie, gdy
czytamy te s�owa, nasze cia�o pulsuje krwi� przepompowywan� naczyniami
krwiono�nymi o ��cznej d�ugo�ci prawie stu tysi�cy kilometr�w, otrzymuje
i wysy�a miliardy najr�niejszych sygna��w, jednocze�nie oferuj�c nam
ca�� gam� wspania�ych dozna�. Wi�kszo�ci z nas dobrze by zrobi�o
wewn�trzne uwolnienie si� od ci�aru codziennych trosk i uzmys�owienie
sobie - z podziwem i dum� - ca�ej cudowno�ci daru cia�a.
Nikogo te� nie zach�cam do zaniedbywania cia�a. Niekt�rzy chrze�cijanie
w dobrej wierze mniemaj�, �e jest co� "duchowego" w zewn�trznym
niechlujstwie czy braku zainteresowania dla przybywaj�cych w talii
centymetr�w. S� jednak w b��dzie. Dba�o�� o kondycj�, w jakiej znajduje
si� cia�o, mo�e mi�o�ci wyj�� tylko na dobre, poniewa� zadbany organizm
po pierwsze lepiej funkcjonuje, a po drugie samym wygl�dem przysparza
wi�cej rado�ci partnerowi. Zaniedbywanie cia�a oznacza w praktyce, �e
nie obchodzi nas nieprzyjemne wra�enie, jakie robimy na obcuj�cych z
nami na co dzie� ludziach. Tymczasem powinni�my wykorzystywa� wszystkie
�rodki pozostaj�ce do naszej dyspozycji - pocz�wszy od diety, poprzez
wysi�ek fizyczny, odpowiedni spos�b ubierania si� i profesjonaln� porad�
- dla zwi�kszenia lub utrzymania swojej atrakcyjno�ci w oczach partnera.
Taka motywacja nie jest pr�no�ci� czy sk�onno�ci� narcystyczn�, jest
mi�o�ci�.
Motto:
Pracuj nad swoim
pi�knem wewn�trznym
Motto:
Trudno wzrasta� w �rodowisku,
gdzie nie seks jest czym� wstydliwym, a uczucia.
May Sarton, ur. 1912 r. - pisarz i poeta ameryka�ski.
Piel�gnowanie romantycznej strony osobowo�ci
"Od osiemdziesi�ciu lat ka�dy dzie� zaczynam tak samo - wyznaje
dziewi��dziesi�ciotrzyletni wiolonczelista Pablo Casals. I nie jest to
�adna mechaniczna rutyna, lecz nadzwyczaj wa�ny element mojej
codzienno�ci. Siadam do pianina i gram dwa preludia i fugi Bacha... Jest
to co� w rodzaju porannego b�ogos�awie�stwa dla ca�ego domu. Ale nie
tylko. Jest to tak�e za ka�dym razem ponowne odkrywanie �wiata, kt�rego
mam szcz�cie by� cz�stk�. Nape�nia mnie wtedy �wiadomo�� cudowno�ci
�ycia, uczucie niewys�owionego zachwytu nad faktem bycia cz�owiekiem. Te
d�wi�ki nigdy nie brzmi� dla mnie tak samo - nigdy. Ka�dy dzie� jest
nowy, fantastyczny i niewiarygodny".
Nawet nie wiedz�c nic wi�cej o Pablu Casalsie mieliby�my podstawy
s�dzi�, �e by� wspania�ym kochankiem. Dlaczego? Poniewa� jego codzienny
poranny gest zdradza cz�owieka o niezwyk�ej g��bi uczu�, cz�owieka o
gor�cym sercu i pasji do odkrywania codziennych cud�w. Gdy kto� taki
skupia sw� uwag� na kobiecie, ona z pewno�ci� nie potrafi mu si� oprze�.
Rozmawiam niejednokrotnie z lud�mi, kt�rzy nigdy nie prze�yli wielkiej
mi�o�ci. "Wszyscy mi m�wi�, �e kiedy przyjdzie, nie b�d� mia�a �adnych
w�tpliwo�ci - o�wiadcza dwudziestosze�cioletnia kobieta - ale ja ju� mam
dosy� czekania. " Tymczasem takie osoby cz�sto musz� najpierw rozszerzy�
sw� zdolno�� odczuwania. Ich �ycie jest niekiedy tak ubogie i
powierzchowne pod wzgl�dem emocjonalnym, �e po prostu nie s� gotowi na
przyj�cie mi�o�ci. Tak jak p�ywak zwi�ksza pojemno�� p�uc przez
odpowiednie �wiczenia, tak i my mo�emy zwi�ksza� pojemno�� naszych serc.
Druga rada dla tych, kt�rzy pragn� romantycznej mi�o�ci brzmi wi�c:
"Postaraj si� zwi�kszy� swoj� zdolno�� odczuwania".
W obronie uczu�
G. K. Chesterton powiedzia� kiedy�, �e najpodlejszym rodzajem strachu
jest strach przed "sentymentalizmem". Wielu z nas powzi�o w jakim�
momencie przekonanie, �e dojrza�o�� jest r�wnoznaczna z racjonalno�ci� i
t�umi uczucia okradaj�c si� tym samym z wielu najpi�kniejszych moment�w
�ycia.
Gdzie i w jaki spos�b uczymy si� t�umi� emocje? W jednym z czasopism
przeczyta�em kiedy� o takiej oto smutnej scenie, kt�ra rozegra�a si� na
tarasie wiejskiego domu:
"Tego pi�knego czerwcowego wieczoru m�odsi cz�onkowie rodziny - same
nastolatki - zeszli si� na bezalkoholowy koktajl przed p�j�ciem na
ta�ce. Byli to mili, bardzo konwencjonalni m�odzi ludzie - opaleni,
wymuskani i strasznie "przystosowani". Rozmawiali ze sob� o p�ywaniu,
tenisie i o tym, kto ma najszybszy samoch�d. Nagle w oddali, po drugiej
stronie trawnika, ukaza�a si� zwiewna niczym duch, przepi�kna dziewczyna
w bia�ej sukni. Wszystko w niej - w�osy, oczy, sk�ra - zdawa�o si�
promieniowa� jakim� cudownym blaskiem. My, starsi, obserwowali�my, jak
si� zbli�a, z czu�o�ci� i nie bez domieszki zazdro�ci. Jeden z ch�opc�w,
najwyra�niej oszo�omiony... podni�s� si�, by przywita� to nieziemskie
zjawisko. "Ca�a pi�kna idzie - jak noc" - zacytowa�. A wok� - niczym
d�wi�k t�uczonego szk�a - gromki �miech! Ch�opaka obla� pod opalenizn�
ciemny rumieniec wstydu. "I tak dalej w tym niemo�liwym stylu" -
wymamrota�".
To by�a bolesna chwila dla mi�o�nik�w poezji. I nie mniej bolesna dla
mi�o�nik�w mi�o�ci. Tak zwana grupa r�wie�nicza w brutalny spos�b
zawr�ci�a ch�opca z drogi uczucia i romantyzmu.
M�czyzna a wielka nami�tno��
My, m�czy�ni, zostali�my sromotnie oszukani. Wydaje nam si� ci�gle, �e
kobiety szalej� za twardymi, pozbawionymi jakichkolwiek emocji typami w
rodzaju Johna Wayne'a lub Clinta Eastwooda. Tymczasem kobietom podobaj�
si� dzisiaj tacy m�czy�ni jak Michael Caine czy Dustin Hoffman. W
dodatku najbardziej poci�ga je w nich wra�liwo�� i delikatno��. Mo�e
kiedy� p�e� pi�kna szuka�a daj�cych pewne oparcie "ska� gibraltarskich",
dzisiaj jednak �wietnie radzi sobie sama i dochodzi do wniosku, �e ska�a
nie da si� kocha�. S�ownik Webstera definiuje uczuciowo�� jako
wra�liwo��. Ktokolwiek wi�c jest uczuciowy w tym znaczeniu, w �adnym
wypadku nie powinien tego skrywa� przed kobietami.
Wbrew obiegowym opiniom badania wykazuj�, �e m�czy�ni zakochuj� si�
�atwiej ni� kobiety. Po przeprowadzeniu rozm�w z 250 m�odymi m�czyznami
i 429 kobietami z tej samej grupy wiekowej socjologowie z uniwersytetu
stanowego w Michigan stwierdzili, �e 25 procent m�czyzn powa�nie
anga�owa�o si� uczuciowo ju� po czwartym spotkaniu z wybrank�, podczas
gdy odsetek powa�nie zaanga�owanych kobiet na tym etapie znajomo�ci
wynosi� zaledwie 15 procent. Okaza�o si� nawet, �e prawie po�owa kobiet
waha�a si� jeszcze po dwudziestu randkach z m�czyzn�, z kt�rym si�
ostatecznie zwi�za�a.
Te rezultaty trzeba uzna� za logiczne zwa�ywszy na fakt, �e m�czyzna
jest tradycyjnie stron�, kt�ra zabiega, zaprasza, zaleca si� i
o�wiadcza, a kobieta jedynie obiektem stara�. Rzadko dokonuje ona jawnie
czynnego wyboru. St�d, jak pisze Elaine Walster:
"nie ma nic dziwnego w fakcie, �e m�czyzna anga�uje si� ca�kowicie na
rzecz kobiety, kt�rej pragnie. Nie ma te� nic dziwnego w tym, �e kobieta
jest bardzo ostro�na w okazywaniu swych uczu�".
Jak to trafnie uj�� pewien autor:
"M�czyzna �eni�c si� wybiera towarzyszk� �ycia, a niekiedy r�wnie�
pomocnika, kobieta natomiast zar�wno towarzysza, jak i stop� �yciow�.
Dlatego musi by� interesowna".
Tak czy inaczej m�czyzna prze�ywa relacj� mi�osn� w spos�b nie mniej,
a mo�e nawet bardziej intensywny uczuciowo od kobiety. W jednej z ankiet
pod has�em: Czym jest dla ciebie mi�o��? 38 procent m�czyzn uzna�o
mi�o�� za najwa�niejsz� rzecz w �yciu. Elaine Walster przytacza obszern�
dokumentacj� na poparcie tezy, �e kobiety anga�uj� si� w zwi�zek jako
ostatnie i jako pierwsze gotowe s� z niego zrezygnowa�; m�czy�ni
odwrotnie - pierwsi "wchodz�", ostatni "wychodz�". Wiadomo te�, �e
pozbawionych szans zwi�zk�w najd�u�ej trzymaj� si� w�a�nie m�czy�ni i
oni te� najbole�niej prze�ywaj� ich ostateczne fiasko. Brzydsza cz��
ludzko�ci winna si� wi�c raz na zawsze wyzby� przekonania, �e nie jest
rzecz� m�sk� g��boko czu�, nami�tnie kocha� czy odkrywa� swe serce.
Gdyby m�czyznom z wi�ksz� �atwo�ci� przychodzi�o wyra�anie uczu�,
wiele �on nie zesz�oby na manowce. Od pewnej kobiety us�ysza�em kiedy�:
- Mam stabilne ma��e�stwo, troje wspania�ych dzieci, prac� zawodow�,
studiuj� zaocznie - i mimo to od pi�ciu lat romansuj� z pewnym
m�czyzn�. Z m�em prawie nie rozmawiamy, natomiast z kochankiem jestem
ca�kowicie otwarta i szczera. M�� nigdy nie pami�ta ani o moich
urodzinach, ani o naszych rocznicach, ani o Dniu Matki - s�owem o niczym
z wyj�tkiem Bo�ego Narodzenia. Kochanek jest uczuciowym m�czyzn�, kt�ry
nie zapomnia�by o Dniu ��czno�ciowca, gdyby co� dla nas dwojga znaczy�.
Przypuszczam, �e m�� tej kobiety nie jest pozbawiony uczu�, a tylko
zabrn�� w �lep� uliczk� blokuj�c ich wyra�anie.
Powr�� do ukrytego w tobie dziecka
Przeobrazi� si� w uczuciowo ciep�� osob� zdoln� ci�gle wnosi� nowe
�ycie w trwaj�cy od lat zwi�zek nie jest wcale tak trudno. Jedna z metod
polega na odnowieniu w sobie wra�liwo�ci z lat dzieci�stwa i odtworzeniu
w sobie pewnych aspekt�w dawno zarzuconej uczuciowo�ci dzieci�cej. Jezus
wielokrotnie nawo�uje, by�my stali si� bardziej jak dzieci. "�adne
dziecko nie rodzi si� z zimnym sercem" - napisa� Lin Jutang. I cho� z
czasem nauczyli�my si� zdmuchwia� p�omie� uczu�, w ka�dym z nas s�
jeszcze ich roz�arzone w�gle.
Najgor�tsi kochankowie porzucaj� fasady i z zachwytem podobnym temu, z
jakim dziecko puszcza latawiec w wietrzny, marcowy dzie�, puszczaj�
wodze nami�tno�ci. Thomasowi Harrisowi i jego ksi��ce I'm OK - You're OK
(Ja jestem OK - ty jeste� OK) zawdzi�czamy popularyzacj� koncepcji,
zgodnie z kt�r� w ka�dym cz�owieku istniej� jakby trzy osoby: dziecko,
doros�y i rodzic. W pewnym odczycie dla zawodowych psychiatr�w Harris
powiedzia�, �e kiedy m�czyzna i kobieta id� ze sob� do ��ka, powinni
rodzica zostawi� pod drzwiami sypialni, a doros�ego poprosi� o
dotrzymanie mu towarzystwa. Potem niech bawi� si� i szalej� jak dzieci
zapomniawszy o ca�ym �wiecie.
�ycie rozp�omienione nami�tno�ci� jest w ogromnej mierze kwesti� wyboru
- decyzji odrzucenia ochronnych zabezpiecze� i praktykowania sztuki
mi�o�ci. I nie trzeba z tym wcale czeka� na pojawienie si� wymarzonej
osoby. Rozszerza� zdolno�� odczuwania mo�na przez pog��bianie ju�
istniej�cych, a nie maj�cych �adnego pod�o�a seksualnego relacji -
nawi�zuj�c na przyk�ad bli�szy zwi�zek emocjonalny ze wsp�lokatorem czy
przyjacielem. Uczuciowy potencja�, kt�ry czyni cz�owieka atrakcyjnym w
oczach przyjaciela, jest tym samym potencja�em, kt�ry czyni go
atrakcyjnym dla p�ci przeciwnej.
Ubieranie uczu� w s�owa
Umiej�tno�� wyra�ania uczu� i rozmawiania o nich jest wsp�lna wszystkim
dobrym kochankom, poniewa� ich wzajemna relacja polega w znacznie
wi�kszej mierze na kontaktach werbalnych ni� seksualnych.
Pewna znana mi od lat kobieta, kt�ra zrzuci�a dwadzie�cia kilogram�w w
nadziei, �e zwi�kszy to jej szanse w mi�o�ci, ci�gle nie osi�gn�a
jeszcze upragnionego celu. Prezentuje si� teraz ca�kiem nie�le, ale
najwyra�niej jeszcze nie rozwin�a w sobie czego� istotnego dla tej
sfery �ycia. Dopytywa�em si� wi�c, jak si� zachowuje wobec m�czyzny,
kt�ry jest w jej gu�cie.
- C�, na pewno nigdy mu nie m�wi�, �e mi si� podoba - powiedzia�a. -
Zawsze taka by�am. Kiedy kto� mi si� podoba, robi� wszystko, �eby to
przed nim ukry�.
- Ale dlaczego? - zapyta�em zdumiony.
- Po cz�ci dlatego, �e nie chc� go wystraszy� takim wyznaniem -
odpowiedzia�a. Po chwili doda�a nieco zmieszana: - A po cz�ci dlatego,
�e sama si� boj�. Boj� si� odrzucenia.
Z tych w�a�nie dw�ch powod�w wiele os�b nie m�wi o swoich uczuciach i
wiele zwi�zk�w w og�le nie dochodzi do skutku: dwoje zainteresowanych
sob� ludzi milczy uparcie i z czasem rozchodzi na zawsze nie dowiaduj�c
si� nigdy, �e byli o krok od czego� niezwyk�ego.
Mojej znajomej trzeba cz�ciowo przyzna� racj� w tym. �e m�czyzn�
�atwo mo�na wystraszy�. Z moich obserwacji wynika jednak, �e cho�
wywo�uj� w nim strach pytania w rodzaju: "Kiedy si� znowu spotkamy?", s�
absolutnie urzeczeni, gdy ich zapyta�: "Czy wiesz, �e dawno ju� nie
spotka�am kogo� tak interesuj�cego jak ty?" W pierwszym pytaniu
wyczuwaj� presj�, w drugim - wewn�trzne ciep�o.
Ludzie zdolni obna�y� si� w sensie okazania drugiemu swego
zainteresowania, zawsze dzia�aj� na korzy�� wzajemnych relacji, co z
drugiej strony nie oznacza oczywi�cie, �e w ka�dym wypadku musz� spotka�
si� z wzajemno�ci�. Kto jednak przyjmie zasad� dawania wyrazu pozytywnym
uczuciom wybudzanym przez innych ludzi, b�dzie zdumiony, jak wiele sam w
zamian otrzyma mi�o�ci.
Nie ra� tych, kt�rych najbardziej kochasz
Najdziwniejsze jest to, �e sk�onno�� do okazywania uczu� pozytywnych
zdaje si� by� odwrotnie proporcjonalna do czasu trwania zwi�zku.
Pomijaj�c szczeg�lne okazje rzadko wyra�amy bezpo�rednio nasz� mi�o�� w
stosunku do os�b, z kt�rymi najwi�cej nas ��czy.
Nie tak dawno temu wybiera�em si� samolotem do Chicago. M�j syn Alan
studiuj�cy w innym mie�cie by� chwilowo w domu i mia� mnie odwie�� na
lotnisko. Pomaga� mi w�a�nie wk�ada� torby do baga�nika, kiedy na
deskorolce podjecha� do nas m�j drugi syn, Scott - dwunastolatek - i
zapyta�:
- Wyje�d�asz, tato?
- Niestety. Wracam jutro p�nym wieczorem.
Scott zeskoczy� z deskorolki, obj�� mnie w pasie i �ciskaj�c mocno
powiedzia�:
- Kocham ci�, tato. B�dzie mi smutno bez ciebie.
- Ja te� ci� kocham, synu - odpowiedzia�em.
Po przyje�dzie na lotnisko Alan powiedzia�:
- Mamy jeszcze czas. Zaczekaj tu - ja zaparkuj� i p�jdziemy na kaw�.
Siedzieli�my przy stoliku a� do momentu, kiedy pasa�erowie zacz�li
wchodzi� do samolotu. Podnios�em si� z krzes�a i wyci�gaj�c r�k� do
Alana powiedzia�em:
- Dzi�kuj� za podwiezienie i kaw�. - Ch�opak odsun�� moj� d�o� i
obj�wszy mnie swymi wielkimi ramionami powiedzia�:
- Ja te� ciebie kocham, tato.
Siedz�c ju� w samolocie pomy�la�em: "McGinnis, co za gamo� z ciebie!
Dlaczego mo�esz przytuli� dwunastolatka i powiedzie� mu, �e go kochasz,
a dwudziestolatkowi ma wystarczy� u�cisk twojej d�oni?" Komizmu ca�emu
zaj�ciu dodawa� fakt, �e lecia�em wyg�osi� odczyt pod tytu�em: "Jak
wzbogaca� relacje rodzinne".
S�owa: "Kocham ci�" maj� w sobie tak� niezwyk�� moc, �e nasi bliscy
potrzebuj� je s�ysze� nawet wtedy, gdy doskonale o tym wiedz�. Judith
Viorst napisa�a:
"Zwi�z�o�� jest wspania�ym atrybutem rozumnej wypowiedzi, ale nie
wtedy, gdy si� m�wi kobiecie: "Kocham". Te s�owa zawsze nale�y uzupe�ni�
mn�stwem szczeg��w: Jak bardzo? Kiedy i gdzie zacz��em? Pochlebiaj�ce
por�wnania z innymi kiedykolwiek kochanymi kobietami s� r�wnie� mile
widziane. Nawet gdyby kto� upiera� si�, �e m�g�by o swej mi�o�ci m�wi�
bez ko�ca, nie �a�owa�abym czasu i pozwoli�a mu spr�bowa�".
Partnerzy, kt�rych uczucia nie stygn�, maj� zwyczaj du�o rozmawia� o
tym, jak rodzi�a si� ich mi�o��, przypomina� momenty najwi�kszej
blisko�ci i dzieli� si� odczuciami i my�lami.
Dobrym przyk�adem s� sprawy seksu. Ten temat nie powinien by� dla
ma��onk�w w najmniejszej mierze kr�puj�cy. Tymczasem ze zdumieniem
stwierdzam, �e bardzo cz�sto z wielk� trudno�ci� przychodzi im dzieli�
si� ze sob� tym, co czuj� podczas i po stosunku. A przecie� kontynuacja
tych prze�y� na p�aszczy�nie rozmowy mo�e mie� nawet efekt przed�u�enia
zwi�zanej z nimi przyjemno�ci. Pewien promieniej�cy m�czyzna opowiada�
mi kiedy� o swoim ma��e�stwie:
- Wie pan, co mi si� najbardziej podoba w intymnym wsp�yciu z �on�?
Zdziwi si� pan, ale nast�pny poranek, kiedy �ona przy �niadaniu patrzy
na mnie zamglonymi jeszcze oczami i m�wi: "Och, to by�o cudowne,
kochanie". To s� najpi�kniejsze s�owa, jakie mo�na w og�le us�ysze�.
S�owa rzeczywi�cie maj� uszcz�liwiaj�c� moc i warto pracowa� nad
sztuk� wyra�ania przez nie tego, co czujemy.
Urealnianie oczekiwa�
We wczesnym okresie zwi�zku temperatur� uczu� podnosz� r�norakie
przeszkody - sprzeciw rodzic�w, przymusowe rozstania, przeci�gaj�ce si�
za�atwianie r�nych spraw. Dwoje zakochanych wyczekuje �lubu jako
momentu, od kiedy b�d� "wreszcie szcz�liwi".
Nieuchronnie czeka ich zaw�d, bo w tym �yciu nie mo�na liczy� na niczym
niezm�cone szcz�cie. Jest chyba raczej tak, �e B�g obdarza nas
szcz�ciem po trochu i przed ka�dym nast�pnym obdarowaniem sprawdza, co
zrobili�my z poprzedni� dawk�.
Za m�odych lat mia�em "p�askowy�ow�" teori� szcz�cia. Zawsze �y�em
nadziej�, �e pokonawszy jeszcze jeden stromy stok (w rodzaju zaliczenia
egzaminu czy znalezienia pracy) wejd� na p�aski, wysoko po�o�ony teren o
bezkresnych, otwartych horyzontach satysfakcji i spe�nienia.
Konsekwencj� takiej wizji rzeczywisto�ci by�o nieustanne zapatrzenie w
przysz�o�� i czerpanie minimalnego zadowolenia z tera�niejszo�ci.
Tymczasem kolejne osi�gni�cia okazywa�y si� wyzute z istotnej tre�ci i
wcale nie wprowadza�y mnie na p�askowy� szcz�liwo�ci. Doskonale
pami�tam upalny wiecz�r, kiedy po wielu latach pracy mia�em otrzyma�
dyplom doktorski. Ceremonia ci�gn�a si� w niesko�czono��, a ja czuj�c
pot sp�ywaj�cy do but�w pyta�em sam siebie: "I to ma by� to?" Istotnie
nic si� nie zmieni�o, a �ycie doktora okaza�o si� tak samo pe�ne
frustracji jak �ycie doktoranta.
Dzisiaj, bogatszy do�wiadczeniem, mam skromniejsze wymagania i jestem
�wiadom faktu, �e prawdopodobnie nigdy nie b�dzie mi dane prze�y� dnia
wype�nionego niczym nie zm�conym szcz�ciem. Ka�da doba jest mieszanin�
rado�ci i smutku, ekstazy i znu�enia. Cho� sk�ad mieszanki bywa r�ny,
chc� chwyta� za skrzyd�a - jak si� pi�knie wyrazi� poeta William Blake -
ca�� rado�� zsy�an� przez Boga.
R�wnie� w mi�o�ci wyznaczam sobie skromniejsze cele. Mam szcz�cie by�
m�em wspania�ej kobiety, ale jeste�my ju� z sob� na tyle d�ugo, �e
dobrze wiemy, co to jest falowanie uczu�. W niekt�re dni mi�o�� jest
silniejsza, w inne s�absza. Sp�ywaj�ce na nas dwoje romantyczne odczucia
por�wna�bym raczej do strumyczk�w ni� wodospad�w, ale od czasu do czasu
zdarza si� r�wnie� susza. Nie wpadamy jednak w�wczas w panik� i zawsze
staramy si� docenia� nawet te najmniejsze, dost�pne ka�dego dnia
uniesienia. My�l� na przyk�ad o sobotnich �niadaniach na werandzie,
kiedy siedzimy jeszcze d�ugo w s�o�cu rozmawiaj�c, a �ona przez st�
wyci�ga do mnie r�k� - albo o wieczorach przy kominku, kiedy nie maj�c
sobie wiele do powiedzenia cieszymy si� po prostu swoj� obecno�ci�. G.
K. Chesterton powiedzia�, �e prawdziwe zadowolenie pozwala cz�owiekowi
wykorzysta� do ko�ca ka�d� sytuacj�.
M�om i �onom m�wi� w poradni zawsze, �e romantyczna mi�o�� w
ma��e�stwie to wspania�a oferta. Mo�e nie a� tak wspania�a, jak im si�
kiedy� wydawa�am ale w zupe�no�ci zadowalaj�ca. I je�li b�d� na co dzie�
ceni� sobie mi�o�� bez wzgl�du na dawki, w jakich do nich dociera,
przekonaj� si�, �e B�g hojnie potrafi obdarowywa� rado�ci�.
Ciesz si� partnerem p�ki czas
W docenieniu mi�o�ci pomaga �wiadomo��, �e naszych ukochanych nie mamy
na zawsze. Kilka miesi�cy przed �mierci� na raka Hazel Andre napisa�a
tekst zatytu�owany My Last Wonderful Days (Moje ostatnie, cudowne dni).
By� on p�niej wielokrotnie cytowany i doczeka� si� wielu przedruk�w na
ca�ym �wiecie. Zdecydowa�em si� zamie�ci� spory jego fragment, poniewa�
duch, jakim tchnie, jest tym samym duchem, na kt�rym buduje si� pi�kn�,
romantyczn� mi�o��:
"Poniewa� wiedzieli�my z m�em, �e mo�e mnie wkr�tce zabrakn��, �ycie
sta�o si� cenne. Podejmowali�my mn�stwo nadprogramowych przedsi�wzi��,
kt�re w innej sytuacji od�o�yliby�my na p�niej, w rodzaju
dwutygodniowej w��cz�gi z w�dk� i namiotem po Grand Tetons ... M�j umys�
i serce sta�y si� czujne. Z ca�� ostro�ci� odbiera�am sens wielu
wypowiedzi, na przyk�ad zas�yszanej na spotkaniu kobiecym opinii, �e
miernikiem dokona� gospodyni domu jest suma szcz�cia, jakie potrafi da�
rodzinie. Co� kaza�o mi si� wymkn�� z tego spotkania, tak �e zd��y�am
do��czy� do m�a, kt�ry w�a�nie wyje�d�a� na wie� ... Nie �a�uj� niczego
- moje �ycie by�o bogate i pe�ne, cieszy�am si� ka�dym jego mementem.
Gdybym jednak mog�a je prze�y� jeszcze raz, po�wi�ci�abym wi�cej czasu
na rozkoszowanie si� pi�knem - wschod�w s�o�ca, odchylanych palcem
p�atk�w r�y, pokrytego patyn� starego mosi�nego dzbanka do kawy,
wyrazu zaskoczenia i zachwytu w oczach ma�ej dziewczynki trzymaj�cej po
raz pierwszy na r�kach puszystego kotka ... Szybciej zbli�a�abym si� do
ludzi. O ile wi�cej by�oby na �wiecie chrze�cija�skiej mi�o�ci, gdyby
ludzie nie czekali do �mierci z przezwyci�aniem rezerwy wobec innych.
Ka�dy dzie� prze�ywa�abym jako ostatni - tak jak to robi� teraz".
Ciesz si� �wiatem widzianym oczami innych
Uczy� si� otwarcia na drobne codzienne uniesienia mo�na tak�e przez
obserwacj� ludzi, kt�rzy s� do nich zdolni, oraz za po�rednictwem
wielkiej literatury. Powie�ci to nie tylko rozrywka czy �r�d�o
informacji. Dobra lektura pozwala tak�e rozszerzy� skal� dozna�,
wyostrza wra�liwo�� i pomaga zrozumie� ludzi.
Psycholog Abraham Maslow przebada� tysi�ce os�b w celu okre�lenia ich
zdolno�ci do prze�ywania tak zwanych do�wiadcze� szczytowych i doszed�
do przekonania, �e korzystnie jest pozostawa� w blisko�ci tych, kt�rzy
s� pod tym wzgl�dem szczeg�lnie utalentowani. W kontakcie z lud�mi
wra�liwymi, do�wiadczaj�cymi �ycia w spos�b g��bszy i pe�niejszy uczymy
si� czu� podobnie.
Nauczy�em si� bardziej cieszy� �wiatem patrz�c na niego oczami mojej
�ony. Ona nigdy nie omieszka roze�mia� si� nad czym� zabawnym czy
ucieszy� czym� radosnym. Wczoraj wiecz�r wyszli�my na spacer. By�o
ch�odno. a ona natychmiast zacz�a m�wi� o tym, jak jej si� podoba taka
aura. "Kiedy marz� o lecie" - powiedzia�a wsuwaj�c mi r�k� pod rami� -
"zawsze sobie wyobra�am taki wiecz�r. "
Dzi�ki asystowaniu w jej drobnych uniesieniach rozszerza si� moja
w�asna zdolno�� odczuwania drobnych rado�ci. �ona potrafi do��czy� sw�j
g�os do ka�dej melodii, kt�ra aktualnie p�ynie przez wszech�wiat, a ja
obserwuj�c j� r�wnie� zaczynam si� otwiera� na t� muzyk�. Chesterton
powiada:
"�wiat nie jest g�odny rzeczy urzekaj�cych - �wiat jest g�odny
urzeczenia".
Trzy miesi�ce temu m�j syn, Scott przyni�s� do domu kalekie piskl�
go��bia. Prawdopodobnie zosta�o jako chore wyrzucone z gniazda.
Odradza�em Scottowi opiek� nad maluchem, bo wszystkie do tej pory
piel�gnowane przez niego i Diane dzikie ptaki wkr�tce zdycha�y.
Niewydarzone piskl� zosta�o jednak w domu i kiedy Scott by� w szkole,
zajmowa�a si� nim moja �ona. Umie�ci�a je w pude�ku na poduszce
elektrycznej, wpycha�a mu do gardzio�ka ziarno, a nawet znalaz�a
w�a�ciw� witamin� na wzmocnienie s�abych skrzyde�. I tym razem uda�o im
si�. Ptak opierzy� si� i nabra� zdrowego, pi�knego wygl�du.
Kiedy z piskl�ciem by�o jeszcze bardzo �le, Scott zapyta� kiedy�:
- A je�li umrze, mamusiu, b�dziesz p�aka�a?
�ona kiwn�a g�ow�. Scott powiedzia� wtedy bardzo powa�nie:
- Tak te� my�la�em, bo masz w sobie du�o mi�o�ci.
Sk�d w rozdziale o mi�o�ci romantycznej opowie�� o �onie i
piel�gnowanym przez ni� ptaku? St�d, �e kochana przeze mnie kobieta
stwarza mi mo�liwo�� rozwrzenia mojej skali odczuwania. Kto chce
otworzy� si� na rado��, powinien przestawa� z lud�mi, kt�rzy s� na ni�
otwarci. I najlepiej, je�li zakochamy si� w takiej osobie.
Motto:
Postaraj si� zwi�kszy�
swoj� zdolno�� odczuwania
Motto:
Ekstatycznych prze�y�, tak jak muzyki,
nie da si� opisa� s�owami.
Mark Twain
Stwarzanie warunk�w dla romantycznych uniesie�
"To by� najwspanialszy okres mojego �ycia - powiedzia�a Donna o swojej
wielkiej m�odzie�czej mi�o�ci. - Spotkali�my si� na przyj�ciu. Byli�my w
r�nych grupach kole�e�skich, ale oczy Deana nieustannie szuka�y moich.
On nie tylko patrzy�, on zdawa� si� poch�ania� mnie ca�� oczami. Uda�o
nam si� wyj�� razem i �adne z nas nie spa�o tej nocy. Szybko
zauwa�yli�my, �e oboje jeste�my z natury do�� uduchowieni, i Dean
powiedzia�: "Zjedzmy razem agap�". Chyba wted