1591

Szczegóły
Tytuł 1591
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

1591 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 1591 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

1591 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Pami��, uczenie si�, j�zyk Ida Kurcz p. T�o historyczne adania nad pami�ci� nale�� do najstarszych w naukowej psychologii sperymentalnej. Pierwsza monografia po�wi�cona pami�ci, kt�rej autorem t Ebbinghaus, ukaza�a si� w 1885 r. W wyniku tych bada� opracowano ereg specyficznych metod badania pami�ci, wyodr�bniono fazy procesu mi�ciowego, zastanawiano si� nad rodzajami i cechami pami�ci. Poznano ereg czynnik�w u�atwiaj�cych lub utrudniaj�cych zapami�tywanie, pczekowanie i odtwarzanie zapami�tanego materia�u (czynniki te omawiamy rozdziale o uczeniu si�). Ebbinghaus rozpocz�� kierunek bada� nad pami�ci�, kt�ry mo�na re�li� jako badanie uczenia si� werbalnego. Kierunek ten zosta� nast�pnie ej�ty przez behawioryzm, gdy� mie�ci� si� w jego schemacie bada� nad czepiem. Psychologowie europejscy, zw�aszcza psychologowie radzieccy (Smirnow, Zinczenko), a tak�e polscy (Szewczuk) krytykowali Ebbinghausa za pos�ugiwanie si� materia�em bezsensownym, nie wyst�puj�cym w nor�nalnych sytuacjach �yciowych, i rozwijali badania nad pami�ci� przy u�yciu :r�norodnych materia��w sensownych. Generalnie rzecz ujmuj�c, lata mi�dzywojenne i bezpo�rednio po drugiej wojnie �wiatowej charakteryzowa�y ;si� spadkiem zainteresowa� psycholog�w problematyk� pami�ci: W latach sze��dziesi�tych zaznaczy� si� do�� gwa�towny wzrostzainteresowa� problematyk� pami�ci w zwi�zku z post�pami wiedzy neuro:psychologicznej, tak�e dzi�ki nowym technicznym mo�liwo�ciom stosowania niezwykle precyzyjnej aparatury do ekspozycji bod�c�w i mierzenia reakcji, jak r�wnie� w wyniku ograniczono�ci teoretycznej dotychczasowych schemat�w S - R. W powsta�ym pod koniec lat sze��dziesi�tych nowym paradygmacie badawczym psychologii poznawczej, zajmuj�cej si� procesami przetwarza 7 nia informacji przez umys� ludzki, problematyka pami�ci zaj�a szcze eksponowane miejsce. Rozr�nienie dw�ch rodzaj�w pami�ci: kr�tkoi i d�ugotrwa�ej wyzwoli�o w latach siedemdziesi�tych ca�� lawin� eksperymentalnych. Kolejna zmiana paradygmatu badawczego poja~n si� na pocz�tku lat osiemdziesi�tych spowodowa�a odej�cie od ana nych metod laboratoryjnych; przesuwaj�c zainteresowanie badac procesy pami�ci zachodz�ce w wyniku codziennych do�wiadcze� v �yciowych czynno�ci. Specyfiki tych proces�w badania laboratoryjne w stanie uchwyci�. Ten nowy paradygmat okre�la si� jako badani pami�ci� ekologic�n�. W niniejszym rozdziale, po kr�tkim om�wieniu tradycyjnych rozrc rodzaj�w pami�ci i faz proces�w pami�ciowych, a tak�e g��wnych i badania tych proces�w, stosowanych od pocz�tku powstania nau psychologii, oraz po przegl�dzie podstawowych wynik�w uzysk owymi metodami, zajmiemy si� rodzajami i systemami pami�ci bad. przez psycholog�w poznawczych. Po�wi�cimy te� nieco uwagi naj szemu paradygmatowi badawczemu, jakim jest badanie pami�ci w na nym jej przebiegu, czyli pami�ci ekologicznej. Na zako�czenie roz~ zajmiemy si� teoriami pami�ci. Fazy-proces�w pami�ci i jej rodzaje W procesie opanowywania przez cz�owieka jakiego� materia�u ezy czyn wielu badaczy wyodr�bnia trzy fazy. Pierwsza faza - to zmami t r,~...w�n kodowanie, druga -_pr~~~how~ie. i trzecia - odtwarzani� tego, co zc przechowane w pami�ci. Faza zapami�tywania (k�dowania) okre�lar bywa jako faza nabywania. W fazie tej jednostka zapami�tuje, mi najog�lniej to, co na nj� oddzia�uje, lub jakie� formy swojego zachovt Faza ta mo�e si� sprowadza� do jednego aktu spostrze�eniowego, a mo by� z�o�on� aktywno�ci� jednostki, polegaj�c� na opanowywaniu trud zadania, poprzedzonego jego rozwi�zaniem, na przyswojeniu sobie mat� werbalnego lub umiej�tno�ci sensomotorycznych czy umys�owych: Faza przechowania jest faz� utajon�, o jej przebiegu wnioskujen podstawie fazy nast�pnej. Czas trwania fazy .przechowania mo�e wynos kilku sekund do wielu lat. Faza trzecia, tzw. faza odtwarzania', polec, ponownej aktywizacji czy aktualizacji nabytych reakcji, czyli tego, co zc przyswojone i przechowane. Stopie� przechowania mo�emy por�wn stopniem zapami�tania w pierwszej fazie. Odtwarzanie jest wi�c proces�w pami�ci. Istnieje kilka rodzaj�w tej miary. Wyr�nia si� najcz~ ' 1-ermin odtwarzanie przyjmujemy tutaj za Hilgardem (1967). Uwa�amy, �e jest on nazw� og�ln�,.obejmuj�c� przypominanie, rozpoznawanie i ponowne uczenie si�; ni� przypominanie jako nadrz�dny, jakkolwiek niekt�rzy polscy autorzy (W�odarski, 1967, Budohoska i W�odarski, 1970) u�ywaj� tych termin�w w znaczeniu odwrotnym. !nie (Flor�s, 1964;~Hunter 1963; Budohoska i W�odarski, 1970) trzytakie miary: a�ej p~in~ ni rozpoznawanie i _uczeni~ sig_n_,~,nowo. ia� Przypominanie mo�e~przyj�� form�: 1 ) reprodukcji tego, czego uczyli� fca my si� uprzednio (np. recytacja wiersza, serii s��w, sylab czy cyfr, s��wek cz- j�ryka obcego, twierdze� itp.) lub wykonania jednej czy ca�ego uk�adu na reakcji motorycznych (np. w labiryncie czy w ta�cu); 2) przypomnienia sobie oku tego, co by�o tre�ci� naszego prze�ycia, np. sceny czy zdarzenia, w kt�rym s� udzia� nasz m�g� by� zar�wno czynny, jak i bierny. T� form� przypomnie� iad Hilgard (1967) wyodr�bnia jako oddzieln�, czwart� miar� pami�ci, nazywaj�c j� pami�ci� wspomnieniow�. ie� Rozpoznawanie polega na identyfikacji bod�ca czy sytuacji wyst�puj�od cej uprzednio. W przeciwie�stwie do przypominania, przedmiot zapami�tywania pojawia si� tu ponownie w polu spostrze�eniowym cz�owieka. ~ch Trzecia miara jest miar� po�redni� poprzez ponowne uczenie si�. 'm~ Pozwala ona wnioskowa� o procesie przechowania na podstawie zaoszcz�dzania czasu, liczby pr�b itp. w drugim uczeniu si� w por�wnaniu z pierwszym uczeniem si� zachodz�cym w fazie zapami�tywania. i�u Te trzy miary wyr�niane s� te� cz�sto ze wzgl�du na specyficzne metody badania ka�dej z nich (patrz ni�ej). Niezale�nie od faz, w tradycyjnych badaniach psychologicznych wyodr�bniano te� r�ne rodzaje pami�ci. Jeszcze w XIX wieku psychologowie badali zakres pami�ci bezpo�redniej (Jacobs, 1887). Osobie badanej eksponowano szeregi cyfr, liter, zg�osek itp., kt�re ona natychmiast powtarza�a .ci z pami�ci. Zakres pami�ci okre�lany by� liczb� cyfr, liter itp., kt�re osoba ~b badana potrafi�a poprawnie powt�rzy�. W badaniach tych wyst�pi� ciekawy to problem jednostki pami�ci. Okaza�o si�, �e badani zapami�tuj� mniej wi�cej ~z jednakow� liczb� element�w, niezale�nie od ich rodzaju, a wi�c niezale�nie I od tego, czy s� to np. s�owa czy litery (5 liter i 5 s��w 5-literowych). George Miller (1956) obliczy�, �e ta jednostka pami�ci wynosi 7�2. Jest ona -z wyra�nie jednostk� znaczeniow�, a nie formaln�. To, co jest percypowane '� jako ca�o�� maj�ca okre�lone znaczenie, mo�e stanowi� tak� jednostk�. u � Jednostka pami�ci pojawia si� te� w badaniach pami�ci kr�tkotrwa�ej, gdy� jej ujmowanie bywa zbli�one do ujmowania pami�ci bezpo�redniej (por. s. 39). Inne rozr�nienie polega na powi�zaniu pami�ci jako w�a�ciwo�ci a uk�adu nerwowego z poszczeg�lnymi analizatorami (W�odarski, 1964). Pami�� zale�n� od rodzaju analizatora - a wi�c wzrokow�, s�uchow�, dotykow� itp., mo�na okre�li� jako zdolno�� peryferyczn�. W eksperymentach W�odarskiego, dotycz�cych zapami�tywania prostych bod�c�w na 'I granicy progu czu�o�ci, okaza�o si�, �e osoby badane r�ni�y si� nie tytko interindywidua�nie, lecz i intraindywidualnie pod wzgl�dem trwa�o�ci parni�ci, zale�nie od zaanga�owanego w procesie odbiorczym analizatora, je�li mo�liwo�� werbalizacji zosta�a wyeliminowana. Tak wi�c mo�na m�wi� o istnieniu pami�ci jako zdolno�ci og�lnej, funkcjonuj�cej przy dzia�aniu bod�c�w z�o�onych dzi�ki wynikom pracy wielu analizator�w, I sk�adnik stanowi pami�� werbalna. Mo�na jednak bada� odr�br ry, kt�rych zdolno�ci przechowywania �lad�w uprzednich pob by� r�ne u tej samej osoby badanej (por. uwagi o pami�c s. 36 i o modu�owo�ci, s. 54). W wielu podr�cznikach psychologii (por. Witwicki, 1962, v odr�nia si� pami�� mechaniczn� i logiczn�- pierwsza dotyczy c zapami�tywania materia�u; druga - wi��e si� ze zrozumie i zdolno�ci� wy�uskania istoty rzeczy. To rozr�nienie odnosi ; innych proces�w psychicznych (jak np. odtw�rcze i tw�rcze n uczenie si� przez pr�by i b��dy przeciwstawiane uczeniu sil wi�zywanie problem�w). W badaniach pami�ci wa�ne jest wyodr�bnienie fcryterii kt�rych jest ona oceniana. Kryteria takie w dawnych podr�cznik logii (Witwicki, 1962) okre�lane s� jako cechy pami�ci. S� to: 1 ) trwa�o�� pami�ci - kryterium odnosz�ce si� do fazy prz 2) szybko��-kryterium dotycz�ce fazy zapami�tywania; o jako �atwo�� uczenia si�; 3) dok�adno�� lub wierno�� - kryterium odnosz�ce si� mi�dzy odtwarzaniem a tym, co stanowi�o tre�� fazy zapami�ty~ 4) gotowo�� - kryterium odnosz�ce si� do fazy odtwarzani< o to, czy przypominanie przebiega giadko i bez opor�w czy te� p. dodatkowe aktywizuj�ce bod�ce; 5) zakres pami�ci lub jej pojemno�� okre�laj�ca, ile rc go materia�u potrafimy zapami�ta� w czasie jednej pr�by, jed zycji materia�u (por�wnaj wymienion� wy�ej jednostk� pami�ci 7~2). Jak ju� powiedzieli�my, dalszego podzia�u rodzaj�w pami�c kr�tkotrwa�� i d�ugotrwa�� dokonano analizuj�c przebieg proc twarzania informacji. Wyodr�bniono jeszcze- trzeci rodzaj pap pami�� ultrakr�tk� lub sensoryczn� (patrz podrozdzia� "Pami�� p i pami�� trwa�a"). W ramach pami�ci d�ugotrwa�ej analizowa semantyczn�, czyli og�ln� wiedz� o �wiecie, i pami�� epizodyczni osobistych do�wiadcze� danej jednostki. Rozr�nieniami tymi z< bardziej szczeg�owo w podrozdziale. "Pami�� semantyczna i epi Metody badania pami�ci Dwa kryteria zwykle decyduj� o wyborze metody w konkretny Pierwsze z nich to wyb�r miary pami�ci, a wi�c takiej lub i odtwarzania. Drugie to cecha pami�ci (trwa�o��, szybko��, c gotowo��), kt�r� w danym badaniu chcemy wyeksponowa�. W ci�gu dziesi�cioleci bada� nad pami�ci� opracowano w 11 z nich dotyczy tej formy odtwarzania, kt�r� okre�lamy jako gnie. Przypomnienia wyst�puj� w formie wspomnie� lub re Pami�� wspomnieniow� bada� Bartlett (1932), analizuj�c przypomeiienia opowiada� lub zdarze�. Wys�uchane lub przeczytane opowiadanie po t~llywie okre�lonego czasu odtwarzane jest z pami�ci. Tego typu przypom rtia mog� by� wywo�ywane kilkakrotnie w ustalonych odst�pach czasu ~�awet kilku lat). Wska�nikami analizowanymi w takim badaniu s�: liczba ',;upami�tanych szczeg��w i zmiany wprowadzane przez osob� bada� fi~�~olejnych odtworzeniach. Przy metodzie reprodukcji dany materia� powtarza si� kilkakrotnie a� do ci�gni�cia kryterium jednego lub wi�cej bezb��dnych potw�rze�: Mierzy fig: czas uczenia si�, liczb� pr�b do osi�gni�cia kryterium, liczb� b��d�w w kolejnych pr�bach itp. Szczeg�lnymi odmianami badania przypomnie� typu reprodukcji s� metody antycypacji i skojarze� parami. W metodzie antycypacji materia� jest u�o�ony w szereg a -� b -> c itd. Po jednorazowym przedstawieniu takiego szeregu (ekspozycja s�uchowa b wzrokowa - na raz jeden element szeregu - cz�sto przy u�yciu i~ecjalnego aparatu, zwanego mnemometrem) oczekuje si� od osoby badanej, �e b�dzie ona antycypowa� kolejne elementy (porz�dek ekspozycji jest ~taiy), wypowiadaj�c je lub zapisuj�c, zanim zostan� jej pokazane. Po tycypacji elementu nast�puje jego ekspozycja a� do wyczerpania si� liczby il�ement�w szeregu. Z kolei metoda skojarze� parami polega na prezentacji materia�u iWparach. Pierwszy element pary okre�la si� jako bodziec, drugi jako reakcj�. Osoba badana ma zapami�ta� podane jej pary tak, aby nast�pnie, po podaniu, hej pierwszego cz�onu pary, wymienia�a drugi. Kolejno�� ekspozycji par jest zwykle losowa. Dwie pozosta�e formy odtwarzania materia�u: rozpoznawanie i uczenie u� na nowo, bada si� tak�e specyficznymi dla nich metodami. W metodzie rozpozna� prezentuje si� osobie badanej dwa rodzaje bod�c�w: stare (tzn. wyuczone uprzednio), kt�re powinna rozpozna� jako jej !�ane, i nowe, nie znane jej. Bod�ce prezentuje si� na dwa sposoby. Pierwszy nich polega na przedstawieniu bod�c�w w serii (li�cie itp.) z�o�onej zr�wno ze starych, jak i z nowych bod�c�w przemieszanych w porz�dku mowym, a zadaniem osoby badanej jest wskazanie tych, kt�re wyst�powa�y tprzednio. Drugi spos�b polega na por�wnywaniu bod�c�w parami lub na wyborze z wi�cej ni� dwu bod�c�w (liczba nowych przewy�sza liczb� tarych). Por�wnuje si� zawsze bodziec nowy ze starym. Rozpoznanie zale�y od Liczby bod�c�w nowych i stopni� ich podobie�twa do uprzednio dzia�aj�cych. Mo�e je zast�pi� zgadywanie i dlatego przy obliczaniu wynik�w nale�y wzi�� pod uwag� mo�liwo��, �e osoba badana rzez przypadek wybiera w�a�ciwy bodziec. Jednak�e, im wi�ksza jest liczba od�c�w nowych, tym mniejsza teoretycznie szansa przypadkowego wy 11 12 brania przez osob� badan� odpowiedzi prawid�owej (gdy np. do 1 i starych dodamy 10 nowych, to szansa zgadni�cia przez osol wynosi 1 do 2, ale gdy 10 starym bod�com przeciwstawimy 30 r szansa ta spada od 1 do 4). Innym problemem, wi���cym si� z podobie�stwem stosowan c�w, jest konieczno�� uwzgl�dnienia, przy zapisie odpowiedzi fa�szywego rozpoznania bod�c�w nowych jako starych. Je�li ~ A rozpozna�a 4 bod�ce z 10 starych, ale �adnego nowego nie r~ fa�szywie, to wydaje si�, �e powinni�my wy�ej oceni� jej wynik v naniu z osob� B, kt�ra tak�e rozp�zna�a 4 bod�ce, ale jednocze�ni bod�ce oceni�a jako ju� jej znane z poprzednich pr�b. W celu uwzgl�dnienia powy�ej przedstawionych w�tpliwo: formy rejestracji wynik�w rozppznania, Postman (1950) zaprc nast�puj�cy wz�r do badania rozpozna�: R=I- B N-1 gdzie R oznacza miar� rozpoznania, 1 liczb� prawid�owych idei bod�c�w starych, B - liczb� b��dnych identyfikacji, N - og�lr wybor�w. Metoda powt�rnego uczenia si�, zwana te� metod� zaoszcz polega na tym, �e wyst�puj� w niej zawsze dwa etapy - ucz pierwotne i po up�ywie pewnego czasu - uczenie si� powt�i zastosowaniu tego samego kryterium wyuczenia si�. R�nica mi�dzy liczb� pr�b lub czasem trwania pierwszego si� w por�wnaniu; z drugim jest miar� zaoszcz�dzania. Jednak�e ta w swej wielko�ci absolutnej nie jest dok�adn� miar� (por�wnajmy w pierwszym uczeniu si� i 15 w drugim z sytuacj�, gdy przy bach w pierwszym uczeniu potrzebnych jest 5 pr�b w drugim wypadkach zaoszcz�dzenie wynosi 5 pr�b). Konieczna okaza�a si� w miara zaoszcz�dzenia. Opracowa� j� Hilgard (1934) w formie ~ zaoszcz�dzenia: O = 100(U-K) - (W-K) - 100~U-W~, (U-K) (U-K) gdzie O jest miar� zaoszcz�dzenia, U jest liczb� pr�b uzyskanych w si� pocz�tkowym, W-liczb� pr�b w uczeniu si� wt�rnym, a K-lici odpowiadaj�c� przyj�temu kryterium (je�li przyjmuje si� za kryteriu czenia pierwsze poprawne powt�rzenie, to K = 1 ). Te klasyczne ju� dzi� metody pami�ci wci�� s� stosowane w ba laboratoryjnych nad pami�ci�. Wzbogacone zosta�y wieloma specyi dla okre�lonych zada� metodami, o niekt�rych z nich b�dziemy w podrozdziale pt. Pami�� przemijaj�ca i pami�� d�ugotrwa�a. 13 Prawid�owo�ci odnosz�ce si� ~o faz proces�w pami~ci Przebieg pierwszej fazy - zapami�tywania lub kodowania - zale�y od r�nych czynnik�w. Jednym z nich jest powtarzanie, kt�re okazuje si� niezb�dne do wyuczenia si� materia�u przekraczaj�cego zakres pami�ci bezpo�redniej. Innym takim czynnikiem jest strukturalizacja materia�u, jego obr�bka, jak np. nadawanie tytu��w poszczeg�lnym partiom czy fragmentom tekstu, robienie streszcze�, konspekt�w itp. Kolejn� grup� czynnik�w stanowi� r�ne sposoby uczenia si�, jak: roz�o�enie powt�rze� w czasie, uczenie si� ca�o�ci lub cz�ci, wp�yw pr�bnego odtwarzania, wp�yw rodzaju materia�u, rola przyjmowanych nastawie� lub instrukcji otrzymywanych przez osob� ucz�c� si�. Wp�yw wymienionych tu czynnik�w na faz� zapami�tywania ujawnia si� w tym, jak szybko materia� zosta� opanowany (szybko�� ta mierzona jest zwykle liczb� pr�b do pierwszego bezb��dnego powt�rzenia materia�u lub do trzech kolejnych bezb��dnych powt�rze�). Wp�yw ten bada si� jednak tak�e iwfazie odtworzenia, tzn. wtedy, gdy sprawdza si� stopie� przechowania ju� wyuczonego materia�u po up�ywie jakiego� czasu. Czynniki zwi�zane z r�nymi sposobami uczenia si� omawiamy w rozdziale o uczeniu si� (s. 98). W niniejszym podrozdziale po przedstawieniu klasycznej krzywej przechowywania w czasie wyuczonego materia�u (zwanej te� krzyw� zapominania lub krzyw� Ebbinghausa) zajmiemy si� r�nicami mi�dzy rodzajem odtwarzania, zw�aszcza mi�dzy przypominaniem a rozpoznawaniem oraz �jawiskiem reminiscencji, a nast�pnie samym poj�ciem przechowania i zwi�zanym z nim poj�ciem zapominania. Szukaj�c wyja�nie� zjawiska zapominania, przedstawimy badania nad interferencj� pro- i retroaktyw� oraz inne koncepcje wyja�niaj�ce zapominanie, takie jak: koncepcja zacierania si� �ladu pami�ciowego, wygasania czy t�umienia. Na zako�czenie tego podrozdzia�u po�wi�cimy nieco uwagi szczeg�lnej roli procesu rozpoznawania i jego zwi�zku z percepcj� i procesami decyzyjnymi. Krzywe Ebbinghausa Pierwsze eksperymentalne badania nad zapami�tywaniem i przechowywaniem materia�u werbalnego przeprowadza� Hermann Ebbinghaus (1850 1909). Przedstawi� je w pracy zatytu�owanej O pami�ci (Ober das Geda'chtnis) opublikowanej w 1885 r. W badaniach tych sam sobie s�u�y� za osob� badan�, zapami�tuj�c, a nast�pnie odtwarzaj�c z pami�ci tysi�ce list z�o�onych ze zg�osek bezsensownych (dwie sp�g�oski z jedn� samog�osk� w�rodku, np. zap lub lik. Ebbinghaus skonstruowa� ponad 2 tys. takich sylab i napisawszy ka�d� na oddzielnej kartce wyci�ga� je losowo, tworz�c listy zg�osek o d�ugo�ci od 7 do 36 element�w. 14 Zapami�tywa� owe listy zg�osek stosuj�c metod� antycypacji, aparatur� s�u�y� mu metronom, na uderzenie kt�rego stara� si� repro z pami�ci kolejny element szeregu zg�osek. Uczy� si� list stosuj�c I jednego bezb��dnego powt�rzenia ca�ej listy. U�ywa� list r�nej i ustali� zale�no�� mi�dzy liczb� pr�b potrzebnych do opanowania ~ (w sta�ej kolejno�ci wyst�powania jej element�w) a jej d�ugo� rys. Rys. 1. Zale�no�� mi�dzy dlugo�cia listy sylab bezsensownych a liczba pr�b potrzet jednego bezbl�dnego powt�rzenia calej listy. (Wed�ug: H. Ebbinghaus, 1985 Najbardziej jednak znana jest jego krzywa zapominania, kt�r� w usi�uj�c przypomnie� sobie wyuczon� w fazie zapami�tywania li upiywie jakiego� czasu - od jednej godziny do 48 godzin (pos�ug r�nymi listami dla r�nych odcink�w czasu). Krzywa zapominania c teryzuje si� gwa�townym spadkiem w pierwszej godzinie uczenia si� i I nym w dalszym przebiegu czasu. Ebbinghaus bada�, ile razy musi pov~ ponownie dan� list� sylab, aby zn�w j� bezb��dnie odtworzy�. Jest pami�tamy, metoda zaoszcz�dzenia pr�b w ponownym uczeniu si� r�wnaniu z uczeniem si� pierwotnym (por..s. 12). Rysunek 2 przec krzyw� zapominania mierzonego procentem zaoszcz�dzonyctl pr�b v~ wnaniu z uczeniem si� wyj�ciowym, w zale�no�ci od czasu przechow~ 14 15 2. Krzywa zapominania Ebbinghausa. Przedstawia procent zaoszcz�dzenia powt�rze� listy w ponownym jej uczeniu si� w por�wnaniu z pierwszym uczeniem si� tej listy. (Wed�ug: H. Ebbinghaus, 1985). pami�tanego materia�u, up�ywaj�cego mi�dzy pierwszym a drugim uczesi�. Ebbinghaus zak�ada�; i� mi�dzy poszczeg�lnymi elementami danej listy wstaj� skojarzenia i s� one tym silniejsze, im bardziej przeuczona jest dana ' a, tzn. powtarzana dalej po osi�gni�ciu pierwszego bezb��dnego po �rzenia (por. uwagi na temat powtarzania w rozdziale o uczeniu si� . 111 ). Przypomnijmy, �e poj�ciem skojarzenia, czyli zwi�zku czasowego, s�ugiwa� si� te� Paw�ow w swoich pionierskich badaniach nad warun owaniem. Poj�cie to we wsp�czesnych badaniach nad pami�ci� nabiera 'nnego sensu. Niejasne jest bowiem, co znaczy "si�a skojarzenia". Zast�puje i� wi�c samo poj�cie skojarzenia poj�ciem okre�lonej relacji (np. podrz�do�ci) mi�dzy elementami struktury pami�ci. Do rozwa�a� tych wr�cimy podrozdziale pt. "Modele pami�ci semantycznej". Dla Ebbinghausa poj�cie skojarzenia by�o kluczowe w jego rozwa�alach nad pami�ci� i tylko po to, aby nie korzysta� z nie kontrolowanych skojarze�, jakie mog� istnie� np. mi�dzy r�nymi wyrazami, pos�ugiwa� si� gioskami bezsensownymi, mi�dzy kt�rymi tworzy� w swoich eksperymen Mach nie istniej�ce dot�d zwi�zki i stara� si� bada� ich natur�. Psychologowie ~za)muj�cy si� po nim badaniami pami�ci zarzucali mu niejednokrotnie, �e iodsensownienie materia�u werbalnego nie jest potrzebne, gdy� w gruncie rzeczy interesuje nas przede wszystkim to, jak zapami�tujemy materia� sensowny. Nie mo�emy przenosi� wniosk�w uzyskanych w badaniach :materia�u bezsensownego na uczenie si� materia�u sensownego. j Materia�em werbalnym, jakim wiele laboratori�w psychologicznych na �wiecie pos�uguje si� od czas�w Ebbinghausa, s� wyrazy, litery, cyfry i coraz rzadziej, zg�oski bezsensowne. Okaza�o si� przy tym, �e krzywa 15 16 Ebbinghausa nie ma tak gwa�townego spadku, je�li stosuje si� i sensowny (por. s. 18). Trzeba stwierdzi�, �e paradygmat badawczy zapocz�tkowan Ebbinghausa - uczenie si� w laboratorium r�nych element�w werk seryjnie lub parami - okaza� si� niezwykle trwa�ym paradygmaten swojonym przez psychologi� behaviorystyczn� pod nazw� ucze werbalne (verbal learning), a nast�pnie dalej wykorzystywanyn psychologi� poznawcz�. Zjawisko reminiscencji Reminiscencj� oznacza przypomnienie sobie bez dodatkowych pov materia�u, "kt�ry w poprzedniej pr�bie nie zosta� ca�kowicie odtw Rozr�niamy dwa rodzaje tego zjawiska. Jeden rodzaj, tzw. z Warda-Hovlanda, oznacza ilo�ciow� popraw� odtworzenia z pami�ci sie nast�puj�cym bezpo�rednio po wyuczeniu si� bez dodatkowe wtarzania. ', Drugi rodzaj, tzw. zjawisko Ballarda, oznacza stopniow� ilc popraw� odtwarzania w czasie kolejnych przypomnie�.To ostatnie zj uwa�ane jest na og� za w�a�ciw� reminiscencj�. Przyjrzyjmy si� irr Zjawisko Warda-Hovlanda [badania zapocz�tkowa� L. B. Ward (' rozwin�� je i potwierdzi� jego wyniki C. J. Hovland (1938 a, b)] prze< rysunek 3. Rys. 3. Procent pami�tanych element�w po kr�tkich odst�pach czasu od momentu ucz (Wed�ug: L. B.' Ward, 1937). W eksperymencie Warda badani uczyli si� metod� anty~ypac z�o�onych z 12 zg�osek: w jednej grupie do pierwszego bezb�~ powt�rzenia ca�ej serii i d� 7 prawid�owych antycypacji (na 12 mo�l w drugiej grupie. Nast�pnie obie grupy podzielono na podgrupy, w I sprawdzono efekty pami�ci po r�nych okresach czasu od momentu czepia fazy zapami�tywani�: po 6 sek., 30 sek., 2 min., 5 min.,10 min., ; 16 17 unku 3 obserwujemy popraw� wynik�w dla odtwarzania po 30 sek, a� _, _ min. w por�wnaniu z przyj�tymi za 100% wynikami odtwarzania po Efekt ten jednak ju� po 10 min. wyra�nie si� os�abia. W dalszych piach (Hovland, 1938 a, b) u�yto innego materia�u: list przymiotnik�w, � ruchowych, uzyskuj�c analogiczne wyniki. Zjawisko, kt�re tu opisujemy, ma bardzo wiele wsp�lnego z efektem l�enia pr�b w czasie (por. rozdzia� "Uczenie si�", s.153) i tak samo da si� We�ni� hipotez� dotycz�c� konsolidacji �ladu pami�ciowego. Konsolidacja Wymaga pewnego czasu i dlatego zbyt szybkie odtwarzanie jest mniej ~tywne od odtwarzania po tym hipotetycznym okresie konsolidacji. Schemat bada� Ballarda (1913) r�ni si� od schematu Warda-Hovlanda iede wszystkim tym, �e odst�py czasu s� tu d�u�sze (w badaniach samego Narda wynosi�y od 1 do 7 dni), a tak�e materia�, jaki �tosowa� Ballard, by� ocznie bardziej ustrukturalizowany (wiersze, kavva�ki prozy) w por�wnaniu daniami u�ytymi przez Warda i Hovlanda. Popraw� wynik�w obserwuje wtoku kolejnych pr�b przypominania wyuczonego materia�u (por. rys. 4). Badani (dzieci w wieku 12 lat) uczyli si� r�nego materia�u werbalnego ,zasie, Kt�ry nie wystarcza� na ca�kowite jego opanowanie. Nast�pnie da osoba badana dwukrotnie przypomina�a sobie wyuczony tekst lub � zgiosek bezsensownych - raz bezpo�rednio po zako�czeniu uczenia (przyj�to to za 100% na rys. 4), nast�pnie po up�ywie pewnego czasu, jego dla r�nych grup badanych (od 1 do 7 dni).' Reminiscencja ajawia si� w fakcie lepszego drugiego odtworzenia w por�wnaniu Przedziaty cz�sowe (w dni�ch) 4. Przebieg w czasie przechowania trzech r�nych material�w: wiersza (A), innego wiersza (B) i zglosek bezsensownych (C). (Wed�ug: P. B, Ballard, 1913). pierwszym. Utrzymuje si� ona w zale�no�ci od rodzaju materia�u od 1 do dni. Kszta�t krzywej reminiscencji jest, jak widzimy, zale�ny od rodzaju ateriaiu (sensownego lub bezsensownego). Jednak�e charakterystyc�ne lwisko poprawy wynik�w w drugim odtworzeniu utrzymuje si� niezale�nie ~ rodzaju materia�u. Dalsze badanu (~Ar~c~ons i trion, 1954), kt�re mia�y na (u weryfikacj� wyrok�w, Ballarda, potwierdzi�y wyst�powanie tego zjawis~ 17 18 ka i wykaza�y dodatkowo, �e efekt ten znika, kiedy zrezygnujemy z I szego odtwarzania bezpo�rednio po uczeniu si�. Pierwsze odtworzeni wi�c wa�n� rol� w konsolidacji �lad�w pami�ciowych. Dla wyja� zjawiska Ballarda opr�cz hipotezy konsolidacyjnej przyjmuje si� j~ hipotezy dotycz�ce zniesienia zm�czenia (wyst�puj�cego przy pierv odtwarzaniu) i wygasania reakcji nieprawid�owych. Zjawisko reminiscencji �wiadczy o mo�liwych odchyleniach od kl< nej krzywej zapominania, ustalonej przez Ebbinghausa, nawet przy sto: niu materia�u bezsensownego (krzywa C z rys. 4). Zwr��my uwab krzywe przechowania materia�u sensownego maj� znacznie wolt spadek w por�wnaniu z krzyw� dla materia�u bezsensownego. Przechowanie a zapominanie Wyniki odtwarzania s� miar� przechowania. Tak wi�c wszystkie te czy kt�rych wp�yw na zapami�tywanie i p�niejsze odtwarzanie analizi w rozdziale o uczeniu si�, po�rednio odnosz� si� do procesu przechov lub procesu zapominania, je�eli wynik odtwarzania jest ni�szy ni� v zapami�tywania. Zapominanie nie jest jednak odwrotno�ci� lub brakiem procesu chowania. Procesowi przechowania towarzyszy lub nak�ada si� na� r�wnie czynny proces, kt�ry okre�lamy jako zapominanie. �wiadcz� c takie fakty, jak np. przypominanie sobie czego� po uprzednim zapomni bez ponownego uczenia si�. Hipotetyczn� jednostk� przechowania jest �lad pami�ciowy, czyi gram. Przeprowadzono wiele bada� w celu ustalenia neurofizjologu istoty tych �lad�w (gdzie one s� przechowywane i jak s� reaktywow; ostatecznej odpowiedzi jeszcze nie znamy. W koncepcjach psychologicznych pocz�wszy od Wundta i Ebbingh ' u�ywano starego, wywodz�cego si� od Arystotelesa poj�cia skojarz (asocjacja), kt�re traktowano jako powsta�e w umy�le po��czenie mi ''� r�nymi elementami czy zjawiskami psychicznymi. W klasycznej koncepcji behawiorystycznej po��czenia te traktov~ jako po��czenia typu S-R (bodziec-reakcja), w uj�ciach bardziej z�o�oi mo�e istnie� wiele stopni po�rednich, np. S ~ r --� s -� R, gdzie i s i r oznaczaj� procesy po�rednicz�ce o w�a�ciwo�ciach bod�cowych reakcyjnych. Tak wi�c przechowanie zale�y od tego, czy wytworzy�y odpowiednie po��czenia (skojarzenia). Wsp�czesnymi koncepcjami psychologicznymi, wyja�niaj�cymi zac dzenie proces�w pami�ciowych, zajmujemy si� w podrozdziale "Te pami�ci". Koncepcje dotycz�ce zapominania nie wi��� si� �ci�le z koncepc przechowania, tzn. pogl�d danego autora na przechowanie nie wyzrn jego pogl�du na zapominanie. Istniej� dwie g��wne grupy teorii wy 18 19 niaj�cych proces zapominania:_p~~rxsz_z~cieranie si� �lad�w na skutek ich ni~�ni~"i,Q~przex nak�adanie si� jednych �lad�w na..,drugie. To drugie zjawisko okre�lane jest cz�sto terminerri i�terferencja. Zanim przejdziemy do om�wienia r�nych teorii zapominania zapoznamy si� bli�ej z badaniami eksperymentalnymi nad zjawiskiem interferencji, Zwanym te� hamowaniem pro- i retroaktywnym. Interferencja retroaktywna i interferencja proaktywna Interferencja retroaktywna. Interferencja lub hamowanie retroaktywne odnosi si� do faktu obni�onego przechowania jakiego� zadania A w wyniku uczenia si� nowego zadania B, kt�re nak�ada si� (interferuje, hamuje) na odtwarzanie A. Zjawisko to odkryte w 1900 r. przez Mullera i Pilzeckera by�o wielokrotnie badane i analizowane przez r�nych psycholog�w (w Polsce zajmowa�a si� nim W. Budohoska, 1967). W eksperymentach doty�z�cych interferencji retroaktywnej stosuje si� nast�puj�cy schemat: Grupa eksperymentalna Uczenie si� zadania A Grupa kontrolna Uczenie si� zadania A Procentowy wska�nik interferencji i wzoru: Uczenie si� Odtwarzanie zadania B zadania A Odpoczynek Odtwarzanie zadania A etroaktywnej mo�na obliczy� wed�ug Odtwarzanie grupy Odtwarzanie grupy 100 x ' kontrolnej eksperymentalnej Odtwarzanie grupy kontrolnej Badano wp�yw r�nych zmiennych na wielko�� tego zjawiska, takich jak: podobie�stwo mi�dzy zadaniem pierwotnym a zadaniem interpolowanym, stopie� wyuczenia si� zada�, wielko�� materia��w, wp�yw metod uczenia si� i inne. Kiedy zadanie A i nast�puj�ce po nim zadanie B s� do siebie podobne, to przechowanie zadania A zmniejsza si� w miar� wzrostu podobie�stwa mi�dzy tymi zadaniami. Wyniki bada� przeprowadzonych przez McGeocha i McDonalda (1931 ) dobrze ilustruj� t� zale�no��. Badani uczyli si� metody antycypacji w ci�gu 5 pr�b pierwszego zadania z�o�onego z 11 przymiotnik�w, nast�pnie podzielono badanych na 6 grup, z kt�rych jedna odpoczywa�a (czytanie humorystycznych opowiada�), a pozosta�ych 5 uczy�o si� w ci�gu 10 pr�b interpolowanego materia�u: 1 ) serii 11 przymiotnik�w - synonim�w listy pierwszej; 2) serii 11 przymiotnik�w - antonim�w z listy pierwszej; 3) serii 11 przymiotnik�w nie powi�zanych z list� pierwsz�; 4) serii 11 zg�osek bez sensu i 5) 11 cyfr. Dla ka�dej osoby uzyskano nast�puj�ce pomiary: 19 20 a) Reprodukcja 1 - liczba s��w poprawnie antycypowanych w pieron pr�bie ponownego uczenia si� zadania A; b) Reprodukcja 2 - liczba ; poprawnie antycypowanych w drugiej pr�bie ponownego uczenia zadania A; c) Ponowne uczenie si� 1 - liczba powt�rze� do osi�gni kryterium jednej bezb��dnej reprodukcji zadania A; i d) Ponowne ucz si� 2 - liczba powt�rze� do uzyskania trzech bezb��dnych reprodi zadania A. Wyniki uzyskane w tym badaniu przedstawia tabela 1. TABELA 1. �REDNIE I ODCHYLENIA STANDARDOWE REPRODUKCJI I PONOWA UCZENIA SI� ZADANIA A W WARUNKACH fNTERFERENCJi RETROAKTYWNEJ Rodzaj Reprodukcja 1 Reprodukcja 2 Ponowne interferencji uczenie si� 1 �rednie odchy- �rednie odchy- �rednie odchy-. lenia lenia lenia standar- standar- standar- dowe dowe dowe Ponowni uczenie sil �rednie I ode stan do Odpoczynek 4,50 0,83 6,50 0,63 4,58 0,66 5,17 Synonimy 1,25 0,49 4,17 0,65 7,33 0,91 9,08 Antonimy 1,83 0,55 4,42 0,45 6,67 0,80 7,00 Nie powi�zane 2,17 0,70 5,00 0,75 5,17 0,59 6,67 Cyfry 3,68 0,72 7,58 0,68 4,42 0,53 5,0$ Zg�oski 2,58 0,64 5,42 0,38 4,50 0,46 7,17 � r � d � o: J: V. McGeoch i W. T. McDonald, 1931, s. 582 Z danych zamieszczonych w tej tabeli wynika, �e przypomnienie jesl s�absze i tym wy�sza liczba pr�b potrzebnych w ponownym uczeniu sig wy�szy jest stopie� podobie�stwa materia��w w zadaniu A i B. Inni bad uzyskali analogiczne wyniki. Wp�yw stopnia wyuczenia si� zada� mo�na okre�li� nast�puj�ce lepiej opanowane jest pierwsze zadanie, tym mniejsza interferencja r~ aktywna. Wp�yw stopnia opanowania drugieg� interpolowanego zac jest r�ny, w zale�no�ci od stopnia wyuczenia si� zadania pierwszego og� lepsze opanowanie zadania B zwi�ksza interferencj�. Zale�no� znane ju� Mullerowi i Pilzeckerowi (1900) bada�o wielu psycholo (McGeoch,1929; Postman i Riley, 1959; Briggs,1957). Przytoczymyw G. E. Briggsa, gdy� pokazuj� wielostronne zale�no�ci. Briggs wprow 4 warunki kontrolne i 15 eksperymentalnych, kt�re pozwala�y na kombii 4 stopni opanowania zadania pierwotnego A (2,5,10 lub 20 powt�i z 4 analogicznymi stopniami opanowania zadania interpolowanego B Materia�em w obu zadaniach A i B by�y listy z�o�one z 1 C przymiotnik�w. Przerwa mi�dzy uczeniem si� zadania A a pierwsz� K jego przypomnienia trwaia 17 i p� minuty i wype�niona by�a w warun kontrolnych odpoczynkiem, a w warunkach eksperymentalnych ucze si� zadania B. Wyniki tego badania ilustruje tabela 2. 21 rszej i�� W si� �cia ginie akcji EGO Liczba powt�rze� zadania B 0 (Warunki kontrolne) J Reprodukcja 2 Reprodukcja interferencji retroaktywnej 5 Reprodukcja ~o interferencji retroaktywnej 10 Reprodukcja interferencji retroaktywnej 20 Reprodukcja �% interferencji retroaktywnej " t r � d � o: G. E. Briggs, 1957, s. 61 TABELA 2. �REDNIA LICZBA POPRAWNYCH ODPOWIEDZI W PIERWSZEJ PR�BIE REPRODUKCJI ZADANIA A I % INTERFERENCJI RETROAKTYWNEJ Liczba powt�rze� zadania A 2 I 5 I 10 I 20 3,25 4,94 7,19 9,44 1,94 2,38 5,44 7,88 40,3 51,8 * 24,3 16,5 0,94 2,12 4,19 6,44 71,0 57,0 41,7 31,7 0,94 2,06 3,12 4,75 71,0 58,2 56,6 49,6 0,94 1,62 3,06 4,38 71,0 I 67,2 I 57,4 I 53,6 Wskazuj� one, �e interferencja retroaktywna zmniejsza si� wraz ze wzrostem opanowania zadania A (z jednym wyj�tkiem oznaczonym w tabeli gwiazdk�). Z drugiej strony, interferencja ta wzrasta wraz ze wzrostem opanowania zadania B. Wp�yw wielko�ci materia�u jest r�ny w zale�no�ci od tego, kt�re z dwu zada� ulega zwi�kszeniu. Je�eli zwi�ksza si� liczb� element�w sk�adaj�cych si� na zadanie A przy nie zmienionym zadaniu B, interferencja si� obni�a. I odwrotnie, wzrost interferencji wynika ze zwi�kszenia liczby element�w zadania B (przy sta�ym zadaniu A). J. A. McGeoch i A. L. Irion (1952) wyja�niaj� t� pierwsz� zale�no�� zwi�kszonym wysi�kiem potrzebnym do opanowania d�u�szego materia�u, kt�rego pewne elementy zostaj� przeuczone, a wi�c staj� si� bardziej odporne na wp�ywy zewn�trzne. Wp�yw uczenia si� r�nymi metodami ka�dego z dwu zada� polega og�lnie na zmniejszeniu interferencji. W. O. Jenkins i L. Postman (1949) por�wnywali wp�yw metody antycypacji i rozpoznawania (jedna grupa uczy�a si� zadania A pierwsz�, a zadania B - drug� z wymienionych metod za� druga odwrotnie, grupy kontrolne uczy�y si� obu materia��w t� sam� metod�). Zmiana metod uczenia si� w spos�b istotny zmniejsza�a interferencj� w por�wnaniu z wynikami grup kontrolnych. Podobne wyniki uzyska�a W. Budohoska (1966). Zajmowano si� jeszcze badaniem wp�ywu innych czynnik�w, jak np. wp�ywem d�ugo�ci przerw mi�dzy zadaniami, jednak�e uzyskane wyniki nie s� jednoznaczne. 21 22 Interferencja proaktywna. Innym rodzajem interferencji zada� jest interfe cja lub hamowanie proaktywne. Chodzi tu o obni�one przechowanie zad B w wyniku uprzedniego wyuczenia si� zadania A. Zjawisko to zos odkryte w 1927 r. przez P. L. Whitely'ego. Schemat eksperymentu pr: stawia si� nast�puj�co: Grupa eks- Uczenie si� A Uczenie si� B Odpoczynek perymen talna Grupa kon- Odpoczynek Uczenie si� B Odpoczynek trolna Reproduk lub ponov uczenie si Reprodukc lub ponov uczenie si� Interferencji proaktywnej po�wi�cono znacznie mniej bada� ni� interferer retroaktywnej. Problemy badawcze s� tu podobne, jak te� podobne s� stwi dzone zale�no�ci. Zajmiemy si� wp�ywem podobie�stwa mi�dzy zadania i wp�ywem stopnia wyuczenia si� zada�. Podobie�stwo mi�dzyzadaniami badali A. W. Melton i W. J. Lackum (194 G��wne zadanie B sk�ada�o si� z 10 zg�osek bezsensownych. W dw�ch grupa eksperymentalnych poprzedzone by�o uczeniem si� materia�u A z�o�onec w jednej grupie z 10 zg�osek podobnych do zg�osek z zadania B, w drugiej z zg�osek niepodobnych. Uczenie si� zar�wno zada� A, jak i zadania B, xaws sprowadza�o si� do 5 powt�rze� danej listy. Przechowanie badano 20 minutach od vvyuczenia si� zadania 8. Procent interferencji dla zadar podobnego wynosi� 51, a dla niepodobnego 25. Stopie� wyuczenia zadania uprzedniego A wp�ywa na wielko�� interfer�n proaktywnej. Im lepiej jest ono opanowane, tym wi�ksza interferencja. Z ko przez zwi�kszenie stopnia opanowania zadania B zmniejszamy interferencj�. Weiss-Morgolius 80 ~1 WlrbmS o Gibson �' ~~ v Wiliams 60 Underwood~Richordson $, ~~ Johnson v ~ Underwood 40 $ Lester ~ ~ Cheng Hovlond Luh 20 Krueger ~ \ U O Q_ yOUlZ 0 0 5 10 15 20 Liczba uprzednio wyuczonych serii Rys. 5. Wplyw interferencji proaktywnej na pomiar efekt�w uczenia si�. Wyniki otrzymane pr: r�nych badaczy zestawia Underwood w 1945 r. (Wed�ug: W. Budohoska i Z. Wlodarski,1970 22 23 Jako przyk�ad wp�ywu interferencji proaktywnej przytoczymy analiz� dokonan� przez Underwooda (1945), dotycz�c� zale�no�ci mi�dzy uprzednim do�wiadczeniem z materia�em okre�lonego typu a p�niejszymi wynikami uczenia si� podobnego materia�u (patrz rys. 5). Underwood zastanawia� si�, dlaczego wjednych eksperymentach psychologicznych badani zapami�tuj� 80% wyuczonego materia�u, a w innych tylko 10%. Postawi� hipotez�, �e to dawne do�wiadczenia z podobnym materia�em przeszkadzaj� w pami�taniu nowego. Prze�ledzi� wyniki wielu bada� nad zapami�tywaniem, por�wnuj�c uzyskany w nich procent zapami�tania z liczb� uprzednich do�wiadcze� os�b badanych z tego typu materia�em. Rezultaty tych por�wna� potwierdzaj� hipotez� dotycz�c� wplywu interferencji proaktywnej. Im wi�cej do�wiadcze�, tym gorsze pami�tanie nowego materia�u. Teorie zapominania Przytoczone tu przyk�ady bada� nad interferencj� proaktywn� i retroaktywn� wil�� si� �ci�le z jedn� grup� teorii wyja�niaj�cych istot� zapominania. Jak powiedzieli�my, s� dwie podstawowe grupy teorii psychologicznych wyja�niaj�cych ten proces. Pierwsza grupa teorii wywodz�cych si� od E. L. Thorndike'a (1921 ) g�osi, �e zapominanie polega na zacieraniu si� �lad�w pami��iowych wskutek braku ich u�ywania. Zgodnie ze sformu�owanym przez Thorndike'a prawem �wiczenia, powtarzanie zapobiega zapominaniu. Jednak�e teorii tej brak jest waloru og�lno�ci. Powtarzanie nie zawsze jest potrzebne do nie zmienionego przechowania, czasem po up�ywie d�u�szego czasu pami�tamy co� doskonale, a nawet obserwujemy przyk�ady dok�adniejszego przypomnienia po pewnym czasie (reminiscencja). Ponadto mo�na niew�tpliwie wykaza� wp�yw innych czynnik�w ni� brak aktywizacji �lad�w pami�ciowych, jak np. czynnik�w zwi�zanych z interferencj�. Wszystkie te zarzuty, jakkolwiek wykazuj� ograniczony charakter hipotezy zacierania si� �lad�w, nie obalaj� jej ca�kowicie. Je�eli przyjmiemy, po pierwsze, poprawk� na podstawie teorii Mullera i Pilzeckera, m�wi�cej o konieczno�ci k�nsolidacji �ladu pami�ciowego (teori� t� wyja�niano efekty uczenia si� roz�o�onego w czasie i reminiscencji), to oczywi�cie nie przeczy to temu, �e po okresie konsolidacji mo�e z kolei nast�powa� jaki� samoistny proces zacierania si� tego �ladu w miar� up�ywu czasu. By� mo�e, pewien stopie� konsolidacji uniemo�liwia ten proces. Hipoteza ta nie neguje r�wnie� wplywu innych aktywizuj�cych czynnik�w, kt�re ten samoistny proces przyspieszaj�. Anderson (1985) podkre�la z kolei, �e oparcie wyja�nienia zapominania wy��cznie na procesach interferencyjnych jest niewystarczaj�ce i �e proces os�abienia �ladu na skutek braku jego aktywizacji ma pod�o�e fizjologiczne, Powo�uje si� na badania Barnesa i McNaughtona (1980), kt�rzy wykazali os�abienie wraz z up�ywem czasu przewodnictwa synaptycznego. Krzywa zapominania Ebbinghausa wskazuje, �e przebieg tego procesu zgodny jest z prawem pot�gowym, podobnie prawu temu podlegaj� procesy deterioryzacji funkcji 23 24 synaptycznych wraz z uplywem czasu. Tak wi�c zapominanie mo�e by� w c wyja�nione czysto fizjologicznie. Druga grupa teorii wyja�niaj�cych proces zapominania akcentuje czynny charakter. Teorie te nazwiemy interferencyjnymi, gdy� w�a�nie zjaN interferencji proaktywnej i retroaktywnej wi�kszo�� z nich prryjmuje za p wyj�cia. Teorie te maj� charakter b�d� pychologiczny-wyja�nienia dokonuj na poziomie zachowania - lub psychofizjologiczny, kiedy na podstawie ot wacji na poziomie zachowania usi�uje si� wnioskowa� o neurotizjologiczi procesach pami�ci. Zajmiemy si� tu tylko wyja�nieniami psychologicznymi Spo�r�d psychologicznych teorii interferencji wymienimy teori� I kurencji mi�dzy reakcjami McGeocha i teori� generalizacji-r�nicowi E. J. Gibson. Ta pierwsza (rozszerzona przez A. W. Meltona i J. M. Irv~ 1940) g�osi, �e zapominanie jest wynikiem konkurencji (wzajemr oddzia�ywania na siebie) reakcji nale��cych do dwu zada� A i B. W syri interferencji retroaktywnej w momencie przypominania lub ponown uczenia si� pierwszego zada�ia A, reakcje nale��ce do drugiego zad B przeszkadzaj� w przywo�aniu A. Analogicznie interferencja proaktywna wynikiem nak�adania si� wcze�niejszego zadania A na odtwarzanie g� nego zadania B. Obserwujemy wi�c przypadki intruzji reakcji A w cz przypominania sobie B, oraz intruzji reakcji B w czasie przyp�min~ sobie A. Teoria Gibson (1940) wyja�nia wyst�powaniem procesu generalia wzmo�on� interferencj� zada� podobnych i zak�ada koni�czno�� r�nico nia reakcji (tym trudniejszego, im wi�ksza by�a generalizacja) potrzebnycl opanowania zada�. Teorie interferencji nie ograniczaj� si� tylko do wyja�niania fak stwierdzonych w badaniu hamowania proaktywnego i retroaktywnE Dokonuj� uog�lnienia swych stwierdze� na wszelki proces zapomina kt�ry w tym uj�ciu polega na nak�adaniu si�, przeszkadzaniu jednych re~ w wy�t�pieniu innych. Zapominanie w �yciu codziennym r�wnie� mc wyja�ni� tym, �e zawsze po wyuczeniu si� czego� mamy do czynienia z ini materia�em, kt�ry efekty pierwotnego uczenia si� zniekszta�ca, z kolei �a uczenie si� nie dokonuje si� w pr�ni i uprzednie do�wiadczenia inge w przebieg i przechowanie jego rezultat�w. Idealn� sytuacj� (niwelu, w ka�dym razie interferencj� retroaktywn�) by�aby taka sytuacja; ki po wyuczeniu si� jakiego� materia�u nast�puje przerwa, odpoczynek wype�niony �adn� aktywno�ci�. Optymalnym brakiem aktywno�ci psych nej wydaje si� sen. Tak wi�c uczenie si�, po kt�rym nast�puje sen, powinno podlega� hamowaniu retroaktywnemu. Eksperyment przepro~ dzony przez J. G. Jenkinsa i K. M. Dall�nbacha (1924) mia� na ~ wykazanie zale�no�ci hamowania retroaktywnego od rodzaju czynn~ interferuj�cej. Dwie osoby badane uczy�y si� 10 zg�osek bez sensu a� kryterium jednego bezb��dnego powt�rzenia. Nast�pn� reprodukcj� bad po up�ywie 1, 2, 4 lub 8 godzin wype�nionych b�d� snem, b�d� r�n 24 czynno�ciami wed�ug upodobania badanych. osoby badane spa�y w laboratorium. Wyniki przedstalrvia rysunek 6. Krzywa zapominania w okresie czuwania ma bardziej gwa�towny spadek ni� krzywa w czasie snu, co potwierdza interferuj�cy wp�yw na siebie r�nych, nawet nie powi�zanych ze sob� czynno�ci. Jednak�e w czasie snu obserwujemy tak�e spadek krzywej, co mo�emy ewentualnie wyja�ni� samoistnym procesem zanikania czy rozpadania si� �ladu pami�ciowego, kt�ry to proces w wypadku czuwania zosta� wyra�nie przy�pieszony przez interferencj� nowych do�wiadcze�. ~o 0 4 N Rys. 6. Przebieg w czasie przechowania sylab po okresach snu i czuwania u dw�ch os�b: H. i Mc. (Wed�ug: J. G. Jenkins i K. M. Dailenbach, 1924). Nowsze badania nad rol� snu w procesach pami�ci wykaza�y jego wpiyw nie tyle poprzez eliminowanie interferencji, ile poprzez dzia�anie konsoliduj�ce uprzednie �lady pami�ciowe. Tak� rol� pe�ni zw�aszcza faza snu paradoksalnego, kt�ra jest tym d�u�sza, im wi�cej poprzedza�o j� zdarze� w okresie czuwania, a tak�e jej zak��canie wp�ywa destrukcyjnie na konsolidacj� owych �lad�w (por. Bloch, Hennevin, Leconte, 1979). W roku 1959 L. R. Peterson i M. J. Peterson, stosuj�c technik� Browna, (1958) postanowili jeszcze raz zweryfikowa� obie koncepcje zapominania. Zamiast podawa� badanym ca�� list� do zapami�tania i odtworzenia po pewnym czasie, stosowali oni pojedyncze trigramy (z�o�one z trzech liter, np. PRF), kt�re badani mieli odtworzy� albo natychmiast, albo po pewnym czasie wynosz�cym od 1 do 18 sek. W tym czasie, tzn. mi�dzy ekspozycj� 1 2 4 9 Przedzioty czasowe Iw godzinach) 25 trigramu a jego odtworzeniem, badani nie mogli go powtarza� s w pami�ci, gdy� otrzymali dodatkowe zadanie liczenia w my�li wstecz cc liczby, pocz�wszy od pewnej podanej liczby. Petersonowie stwiei (rys. 7) spadek procentu przypomnie� wraz z up�ywem czasu wype�nior liczeniem wstecz; po up�ywie 18 sek. przypominanie osi�ga prawie 10 .C V d_! C E �. 4 T N O. 2 d U O 0 3 6 9 12 15 18 Czas trwania zadania interferujqcego fw sek.] Rys. 7. Eksperyment Peterson�w. Zapominanie trigram�w w wyniku interferencji zadania. (Wed�ug: L. B. Peterson i M. J. Peterson, 1959.) Wprawdzie wyniki te cz�sto interpretuje si� jako �wiadczace na kory koncepcji interferencji (liczenie wp�yn�o hamuj�co na przechowanie gramu), to jednak z eksperymentu tego wyci�gni�to znacznie dalej id wnioski. Wskazywa�y one na rol� powtarzania, kt�re zosta�o tu unierr liwione - powtarzania, kt�re ods�oni�o podw�jn� natur� pami�ci. Z jec strony umo�liwia ono utrzymywanie si� materia�u w pami�ci, nazwijmy j. Jamesem (1890) pierwotn�, natychmiastow�, a z drugiej pozwala utrwalenie si� tego powtarzanego materia�u, czyli zakodowanie go w pam wt�rnej. Uniemo�liwienie powtarzania narusza oba rodzaje pami�ci. rodzaj�w pami�ci i zwi�zanej z tymi rodzajami problematyki zapomin< wr�cimy w podrozdziale pt. "Hipotetyczny model trzech blok�w parni� Jako pewne specyficzne zjawiska zapominania wymienja si� jesa wygasanie i t�umienie. Wygasanie ma miejsce wtedy, gdy wytworz reakcja przestaje by� skuteczna (jest niewzmacniana), w zwi�zku z c~ przestaje wyst�powa� (por. rozdz. o uczeniu si�, s. 98). Mo�liwo�� samoistnego odnowienia si� wskazuje, �e nie zosta�a ona zatarta, zniesie lecz tylko zahamowana. Wydaje si�, �e istniej� r�nice mi�dzy zapominan a wygasaniem: po pierwsze, wygasanie jest wytworzone przez okoiiczn~ zewn�trzne (brak wzmacniania), a zapominanie jest procesem samoistn a po drugie, odporno�� na zapominanie jest zupe�nie inaczej wytwarz ni� odporno�� na wygasanie -ta pierwsza zale�y od liczby powt�rze�, c od przeuczenia si�, a ta druga od rozk�adu stosowanych wzmocn 26 Wzmacnianie nieregularne w por�wnaniu z regularnym wzmaga t� odporno��, cho� nie oznacza zwi�kszenia powt�rze�. T�umienie, termin wprowadzony przez Z. Freuda, dotyczy pewnej szczeg�lnej kategorii prze�y�, a mianowicie prze�y� o zabarwieniu emocjonalnym, i- jak to interpretuje S. Rosenzweig (1943) -szczeg�lnie tych, kt�re zagra�aj� Ego. Jakkolwiek t�umienie nie mo�e by� traktowane jako og�lny mechanizm zapominania, to jednak ani zacieranie �lad�w, ani interferencja nie wyja�niaj� wybi�rczego charakteru t�umienia. Musimy wi�c uzna�, �e t�umienie jest specyficznym procesem zapominania. Omawiane hipotezy, z wyj�tkiem freudowskiej, dotycz� przede wszystkim sytuacji, w kt�rych faza zapami�tywania sk�ada si� z wielu powt�rze�, materia� jest opanowany, a nast�pnie, po up�ywie pewnego czasu, stwierdza si� ubytki w pami�ci. Trudniej jest opisywa� zapominapie w odniesieniu do pami�ci wspomnieniowej, kt�ra polega na przechowaniu cz�sto jednorazowych dozna� (por. podrozdzia� pt. "Emocje a pami��: efekt lampy bfyskowej".). Gdy jeste�my �wiadkami jakiego� zdarzenia i po up�ywie pewnego czasu zdajemy z tego spraw�, i nie pami�tamy wielu szczeg��w, to powstaje pytanie, czy zapomnieli�my je, czy nie zapami�tali�my ich. Zapewne jedno i drugie. Nie wszystko z tego, co spostrzegamy, zostaje przechowane w pami�ci trwa�ej. Ponadto pewne szczeg�y nie tylko zacieraj� si�, lecz wiele z nich zostaje zmienionych w procesie przechowania. Do spraw tych wr�cimy przy omawianiu pami�ci ekologicznej). R�nice miedzy rodzajami odtwarzania Pierwsze badania konsekwentnie stosuj�ce r�ne rodzaje miar pami�ci dla por�wnania uzyskanych tymi metodami efekt�w odtwarzania wykona� C. W. Luh (1922). �ledzi� on, wzorem Ebbinghausa, stopie� przechowania materia�u (bezsensowne zg�oski) po r�nych odst�pach czasu przy stosowaniu r�nych metod w fazie odtwarzania tego materia�u (por. rys. 8). Metoda rozpoznawania okazuje si� skuteczniejsza od r�nych metod przypominania, a metoda zaoszcz�dzania przy ponownym uczeniu si� znajduje si� po�rodku. Wielu innych badaczy potwierdzi�o przewag� rozpoznawania nad pozosta�ymi miarami pami�ci, a szczeg�lnie nad przypominaniem typu reprodukcji. Przewaga ta wyst�puje zar�wno w klasycznych eksperymentach z zastosowaniem zg�osek bezsensownych, jak i w badaniach nad przypominaniem i rozpoznawaniem materia�u sensownego, werbalnego i niewerbalnego (np. twarzy ludzkich). Przyk�adem z praktyki szkolnej mog� tu by� egzaminy typu otwartych pyta� w por�wnaniu z pytaniami, do kt�rych do��cza si� odpowiedzi do wyboru (z jedn� poprawn�). �rednio w tym drugim przypadku uzyskuje si� odpowiedzi o 500 lepsze, tzn. jest wi�cej prawid�owych rozpoznar5 ni� przypomnie�. Nie mo�na wi�c por�wnywa� ze sob� wynik�w uzyskanych przy stosowaniu tych dwu metod. istnieje jednak wysoka korelacja dodatnia mi�dzy wynikami uzyskanymi obiema metodami, tzn. 27 28 100 90 60 1 Rozpozn�wonie 1 70 1 60 ~< _ _ _ _ Ponowne uczenie Sig �ek�nsf j� ~ekonstruk - _ _ 40 rukc no c o ustn Pi�mie 30 20 Antycypoc jo 10 0 1godz.~ 1 dzie� 2 dni 20 min. 4 godz. Rys. 8. Krzywe przebiegu w czasie przechowania mierzonego r�nymi metodami: antycypacji, rekonstrukcji na pi�mie, rekonstrukcji ustnej, ponownego uczenia si� i rozpoznawania (Wed�ug: C. W. Luh, 1922). osoby otrzymuj�ce wysokie wska�niki przy u�yciu jednej metody uzyskuj tak�e wysokie i przy drugiej, jest wi�c wszystko jedno, za pomoc� kt�rej z tych metod okre�limy pami�� osoby badanej. Wyja�nienie tych r�nic mi�dzy rozpoznawaniem a przypominaniem da si� zapewne sprowadzi� do tego, �e przy rozpoznawaniu bod�ce dzia�aj�ce w fazie zapami�tywania pojawiaj� si� ponownie (jakkolwiek wraz z innymi, nowymi bod�cami). Jest wi�c wysoce prawdopodobne, �e ponowna aktualizacja �lad�w pami�ciowych przez pobudzenie z zewn�trz jest efektywniejsza od aktualizacji czysto wewn�trznej. Rozpoznawanie w uj�ciu teorii detekcji sygna��w Rozpoznawanie b�d�ce jedn� z miar pami�ci wi��e si� te� �ci�le z percepcja i z podejmowaniem decyzji. Spostrzegaj�c przedmioty z otoczenia, cz�owiek rozpoznaje je jako ju� znane b�d� nie, czyli podejmuje decyzj�, czy dzia�aj�cy bodziec jest stary czy nowy, znany mu czy te� nie. Ustalanie prog�w zmys�owych: wra�liwo�ci i czu�o�ci opiera si� te� na procesie rozpoznawania: bodziec progowy to taki, kt�ry w 50% przypadk�w jest odbierany, czyli rozpoznawany jako bodziec, a w 50% przypadk�w nie jest. Podobnie pr�g r�nicy ustala si� jako t� warto�� bod�ca, kt�ra w 50% przypadk�w rozpoznawana jest jako taka sama jak warto�� bod�ca wzorcowego, a w 50�/ jako r�na. '' Rozpoznanie jakiego� sygna�u, kt�ry pojawia si� na tle innych czasem nawet podobnych do� sygna��w, mo�e wi�za� si� z wa�nymi �yciowo sytuacjami: Tak� sytuacj� jest np. sytuacja lekarza, kt�ry nas�uchuje pewnych 28 29 szum�w serca, char