15473
Szczegóły |
Tytuł |
15473 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
15473 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 15473 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
15473 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Jeżeli nie możesz
pokonać muru,
zbuduj drzwi!
;WSKAZÓWKI. JAK
POSTĘPOWAĆ, GDY
PODDANIE SIĘ NIE
WCHODZI W
RACHUBĘ!
Charles
Lever
Poddanie się NIGDY nie jest wyjściem!
Zbyt wielu z nas uważa, że
szczęśliwi, odnoszący sukcesy lu-
dzie są tacy tylko dlatego, że Bóg
obdarzył ich niniejszą liczbą pro-
blemów niż nas. Nie można się
bardziej mylić! Zasada numer je-
den, którą każdy osiągający sukce-
sy człowiek musi znać, mówi: wy-
trwałość pokonuje przeciwności!
WYTRWAŁOŚĆ JEST
KLUCZEM DO SUKCESU
W przeciwieństwie do ogól-
nie panującej opinii, ci którzy
doświadczyli wyższego stopnia
spełnienia w życiu, NIE są tymi,
którzy mieli mniej trudności do
pokonania. Prawdę mówiąc, więk-
szość z ludzi odnoszących sukcesy
pokonało WIĘCEJ MURÓW w
swoim życiu niż przeciętna osoba.
Ludzie sukcesu po prostu albo
znajdują drogę umożliwiającą wej-
ście na te mury, albo budują w nich
drzwi.
MURY SĄ TYMCZASOWE,
NIE TRWAŁE
Książka ta zawiera wiele hi-
storyjek mówiących o ludziach,
którzy postrzegali mury w ich ży-
ciu jako tymczasowe przeszkody,
a nie katastrofalne "ślepe uliczki".
A że byli wytrwali i pomysłowi,
doświadczyli mnóstwa miłości,
spełnienia, wdzięczności i pewno-
ści siebie - wszystkiego tego, co
czeka na nas po drugiej stronie
muru.
? ? Książka Jeżeli nie możesz
pokonać muru, zbuduj drzwi! jest
tak samo zabawna, jak i
pożyteczna. Jest przepełniona
inspirującymi historyjkami
mówiącymi o ludziach, którzy
czerpali bardzo dużo z życia,
ponieważ byli zdecydowani raczej
zginąć niż okazać słabość i poddać
się!
Dr Lever mówi: „Mogą cię
znokautować wiele razy, ale
zawsze istnieje jeszcze jedna
szansa na odniesienie sukcesu". Tę
książkę powinien poznać każdy,
kto kiedykolwiek zastanawiał się,
czy się poddać..., czy może raczej
stanąć do walki z murami, które
piętrzą się w jego życiu!
Burkę Hedges, autor książki
Kto skradł amerykańskie
marzenie?
ISBN 83-904779-7-1 IBK 326
InterNet Services Corporation of Poland Sp. z o.o.,
Warszawa 2000
Jeżeli nie
możesz pokonać
muru, zbuduj
drzwi!
DEDYKACJA
Tytuł oryginału:
If You Can't Climb The Wall, Build A Door!
Principles To Live By When Quitting Is Not An Option
Autor: Dr Charles C. Lever
Copyright © by Charle^C. Lever
Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie wzbronione.
Niniejsza książka nie może być rozpowszechniana,
kopiowana ani powielana w żadnej formie.
Tłumaczenie na język polski: Anna Majchrowska
Opracowanie wydawnicze i skład:
Format-AB, Warszawa
ISBN 0-9632667-7-2 (wyd. USA)
Printed in Poland
ISBN 83-904779-7-1 (wyd. polskie)
IBK326
Wydawca: InterNET Services Corporation of
Poland Sp. z o'.o.. Warszawa
Strona WWW: http://www.internet-services.com
Okładka wykonana wg projektu: Lawie Winters
Mojej wspaniałej żonie, "Sam", której miłość i wsparcie są
dla mnie stałym źródłem inspiracji i której życie ilustruje
prawdę mówiącą: jeżeli nie możesz pokonać muru, zbuduj
drzwi.
SPIS TREŚCI
Dedykacja "'
Podziękowania vn
Wprowadzenie 1X
CZĘŚĆ PIERWSZA - STOJĄC PRZED MUREM
ROZDZIAŁ 1. Stawianie czoła życiowym wyzwaniom 3
Budowanie solidnych podslaw... Niepowodzenia spotykają wszystkich...
Łatwa droga może nie być najlepszą drogą... Przewidywanie konse
kwencji... Używanie rozumu, by uniknąć "pól minowych"... Spełniać
marzenia, a nie tworzyć je... Podsumowanie
ROZDZIAŁ 2. Życie ponad niepowodzeniami 19
Porażki zmieniają nasze postrzeganie świata... Porażki ujawniają nasze
najlepsze cechy... Dzięki niepowodzeniom stajemy się silniejsi...
Niepowodzenia otwierają nowe możliwości... Niepowodzenia zmuszają nas
do zmiany... Niepowodzenia budują pewność siebie... Podsumowanie
ROZDZIAŁ 3. Ucieczka spod młota i kowadła 33
Unikanie pułapek przeszłości... Zdobycie samozadowolenia... Godzenie się
na dostatek... Podsumowanie
ROZDZIAŁ 4. Realizowanie swojej wizji 47
Twoja wizja: Brama do życia... Głębia, aby długo prosperować... Rozmach,
aby uniknąć ciasnoty tunelu... Wysokość, aby rozszerzyć swoje horyzonty...
Oblicz koszty... Wyjdź poza swoją strefę komfortu... Odwaga, aby wytrwać...
Podsumowanie
CZĘŚĆ DRUGA - POKONANIE MURU LUB BUDOWANIE DRZWI
ROZDZIAŁ 5. Zajęcie odpowiedniej pozycji 65
Zajmowanie pozycji w życia w zależności od naszych celów... w zależności
od czasu... Postawa wobec innych osób... Podsumowanie
ROZDZIAŁ 6. Wybieranie swojego przeznaczenia i. 77
Wybranie trudnej drogi zamiast łatwej drogi... długiej drogi zamiast krót-
kiej... dyscypliny zamiast jej braku... przemyślanej drogi zamiast nieprze-
myślanej... jedności zamiast separacji... ludzi zamiast rzeczy... właściwego
stylu życia... Podsumowanie
WPROWADZENIE
WSPINAJ SIĘ, A NIE PODDAWAJ!
Podążaj za rozkoszą, a to co wygląda jak
mur, zmieni się w drzwi.
— Joseph Campbell
D
r Norman Vincent Peale, filozof i kaznodzieja, którego
świetnie sprzedająca się książka pt. Silą pozytywnego myślenia zapo-
czątkowała na całym świecie tendencję do budowania własnych oso-
bowości, kochał opowiadać historię o tym jak zareagował na nega-
tywną postawę bogatego znajomego o imieniu George.
Dr Peale szedł pewnego dnia ulicą, kiedy zobaczył zbliżającego się
Georga z nachmurzoną miną.
"Jak się masz George?" - zapytał Peale.
"Problemy, problemy" - odpowiedział George marszcząc brwi
-"Mam dosyć tych ciągłych problemów. Jeżeli umiałbyś pomóc mi poz-
być się wszystkich moich problemów, z chęcią ofiarowałbym wtedy
5 000 dolarów na wybraną przez ciebie organizację charytatywną".
"George" - powiedział Peale - "Możliwe, że mógłbym skorzystać z
twojej propozycji. Zaledwie wczoraj byłem w miejscu, gdzie znajdują
się tysiące osób, a mogę cię zapewnić, że ani jedna z nich nie ma prob-
lemów. Czy chciałbyś tam ze mną pójść"?
Twarz Georga rozjaśniła się na słowa Peala - "Kiedy możemy tam
pójść?" - zapytał z zapałem.
"Zabiorę cię tam jutro" - powiedział dr Peale.
"Świetnie!" - powiedział George - "Co to za miejsce?"
"To cmentarz miejski" - krótko odpowiedział Peale - "ponieważ je-
dynymi nie mającymi problemów ludźmi jakich znam, są umarli".
Jeżeli masz puls, masz też problemy
Humorystyczna historyjka Pealea pokazuje nam, że wszyscy mają
problemy w życiu. Zbyt wielu z nas uważa, że szczęśliwi, odnoszący
sukcesy ludzie, są tacy tylko dlatego, że Bóg obdarzył ich mniejszą
liczbą problemów, niż nas.
Nie można się bardziej mylić!
W przeciwieństwie do ogólnej opinii, ci którzy doświadczyli wyż-
szego stopnia spełnienia w życiu, NIE są tymi, którzy mieli mniej trud-
ności do pokonania. Prawdą jest, że każdy żyjący człowiek musi
pokonywać różnego rodzaju mury w swoim życiu.
Niektóre mury są tak niskie, że możemy je przeskoczyć, tak łatwo
jak byśmy skakali przez kałużę. Ale inne mury są tak wysokie i twarde
jak góry. Jeżeli nie udaje się nam wspiąć na nie, a chcemy podążać na-
przód, musimy znaleźć drogę naokoło nich lub wiodącą przez nie.
Przekraczanie murów
Przesłanka tej książki mówi nam, że niezależnie od tego, jak wielkie
są wyzwania w naszym życiu, zawsze istnieje droga, aby stawić im czoła
i je pokonać. Klucz do pokonywania wyzwań nie tkwi w tym, by się
poddać lub zignorować je. Poddawanie się nie jest wyjściem! Kluczem
do szczęśliwego, twórczego życia jest postrzeganie murów w naszym
życiu jako tymczasowych przeszkód, a nie jako wyzwania do wysiłku
bez perspektyw.
Wspinanie się na mury jest dobrą drogą, która uczy, że musisz być
wytrwały i stanowczy, jeżeli myślisz poważnie o osiągnięciu celów w
swoim życiu. Wielki gracz w golfa, Ben Hogan jest przykładem mó-
wiącym nam. jak ważne jest, aby wspinać się na mury.
W 1949 roku Hogan był uznawany za jednego z najlepszych graczy
w golfa na świecie. Ale 2 lutego 1949 roku on i jego żona mieli zderze-
nie czołowe z autobusem. Hogan przeżył, ale połamał liczne kości
lewej strony ciała i zmiażdżył miednicę.
Zajęło mu 10 miesięcy, aby wyzdrowieć po wypadku. Musiał nau-
czyć się ponownie chodzić, co sprawiało mu tyle bólu, że ograniczył
grę w golfa tylko do ważnych zawodów. Mimo muru zbudowanego z
bólu i bezczynności, grał dalej i właśnie po wypadku zagrał swoje naj-
lepsze mecze golfowe, a najwyższe sukcesy osiągnął w 1953 roku,
kiedy wygrał zawody: The Masters, U.S. Open i British Open. Pobił
rekord, który nie został pobity do tej pory!
Celem Bena Hogana było zostać najlepszym graczem w golfa i był
gotowy na pokonywanie każdego muru, który stał mu na drodze do
osiągnięcia tej idei.
Wstawienie drzwi
Jeżeli pokonywanie murów stanowi przezwyciężenie problemów
poprzez wytrwałość, to wstawianie drzwi prowadzi do rozwiązywania
problemów poprzez inwencję i pomysłowość. Z pewnością słyszeliś-
cie o Grandma Moses, wielkiej ludowej artystce, której kolorowe
obrazy mówiące o wiejskim życiu sprzedają się za sumę setek tysięcy
dolarów każdego dnia.
Zdumiewające jest to, że Grandma Moses nie zaczęła malować
przed ukończeniem 76 lat! Jej głównym hobby przed malowaniem
było wyszywanie. Ale artretyzm rąk uniemożliwił jej kontynuowanie
zajęcia, które kochała, a więc przerzuciła się na farby olejne.
Grandma Moses była zdecydowana, by wieść produktywne, twór-
cze życie, co wypełniło jej całe 101 lat życia! Kiedy złapał ją artretyzm,
jedne drzwi się zamknęły, ale ona się nie poddała - postanowiła
zbudować nowe drzwi! Była zdecydowana zaangażować się w twórcze
zajęcie, a że włożyła wysiłek w zbudowanie nowych drzwi, została
znaną na cały świat malarką, nie biorąc nawet nigdy lekcji malarstwa!
Tak jak ja i ty, Ben Hogan i Grandma Moses musieli znaleźć drogę
przechodzącą przez lub naokoło murów w ich życiu. Życie nie podało
im sławy i fortuny na srebrnym talerzu. Musieli przezwyciężyć wiele
przeciwności losu, by osiągnąć to, o czym marzyli.
Czemu napisałem tę książkę
Oto czemu napisałem tę książkę - abyście stali się świadomymi
podstawowych, uniwersalnych zasad, które uprawnią was do pokony-
wania murów i budowania drzwi w waszym życiu, abyście i wy mogli
w pełni zrealizować swój potencjał.
Bez wątpienia istnieją mury w waszym życiu i one was ograniczają.
Może borykasz się z problemami finansowymi.
Może walczysz o to, by utrzymać małżeństwo.
Może odczuwasz samotność po zerwaniu z partnerem.
Może zostałeś zraniony przez kogoś bliskiego.
Może nie umiesz porozumieć się ze swoim dzieckiem.
Może opłakujesz utratę kogoś bliskiego.
Może walczysz z chorobą.
Może masz problemy z pracodawcą.
Może próbujesz założyć nowy biznes.
Ponieważ mury niepowodzenia nie znikną same, musisz być wytr-
wały i próbować tak długo, aż nie pokonasz muru..., albo musisz być
pomysłowy i znaleźć sposób, by zbudować drzwi w murze.
Dobrą wiadomością jest, że istnieją rozsądne zasady, które
umożliwią nam zmianę przeszkody: z kamienia na drodze w kamienną
ścieżkę. Jeżeli nie możesz pokonać muru, zbuduj drzwi! zawiera wiele
wypróbowanych wskazówek, które umożliwią przezwyciężenie mu-
rów przeciwności losu w twoim życiu, tak abyś nie tylko mógł marzyć o
wielkich rzeczach, ale również abyś doświadczył radości i satysfakcji
ze zrealizowania tych marzeń.
Niezależnie od tego, jakie wyzwania są w twoim życiu, wierzę że
możesz je przezwyciężyć i doświadczyć lepszego życia niż doty-
chczas. Mam nadzieję i modlę się o to, aby wskazówki zawarte w tej
książce dostarczyły ci mądrości i motywacji, abyś pokonał mury w
swoim życiu... i abyś stał się bardziej spełnioną osobą.
Nie wystarczy próbować ? TRYUMF!
Chciałbym zakończyć, wierszykiem anonimowego poety pt. Zrobię
więcej, który tak podsumowuje wagę stawiania czoła niepowodzeniom
i ciągłego próbowania, aby wspiąć się wreszcie na mury w naszym
życiu:
Zrobią więcej
Zrobię więcej niż tego oczekują,
Będę uczestniczył.
Zrobię więcej niż tylko się troszczyć,
Będę pomagał.
Zrobię więcej niżbym tylko był miły,
Będę życzliwy.
Zrobię więcej niż bym tylko marzył,
Będę pracował.
Zrobię więcej niż bym tylko uczył,
Będę inspirował.
Zrobię więcej niż bym tylko zarabiał,
Będę się wzbogacał.
Zrobię więcej niż bym tylko dawał,
Będę służył.
Zrobię więcej niż tylko bym żył,
Będę wzrastał.
Zrobię więcej niż bym był tylko przyjazny,
Będę przyjacielem.
Zrobię coś więcej niż bym tylko był mieszkańcem,
Będę patriotą.
Z przeprosinami dla autora dodam jeszcze jedną zwrotkę:
Zrobię coś więcej niż bym tylko próbował,
ZATRYUMFUJĘ!
Mój przyjacielu, i ty możesz zatryumfować! Nie musisz pozosta-
wać zablokowanym przez mury w swoim życiu. Nie musisz żyć w cie-
niu swoich osobistych murów.
Możesz poczuć promienie słońca na twarzy...; możesz odnosić
sukcesy w niepomyślnym czasie.... jeżeli jedynie POKONASZ MUR
LUB ZBUDUJESZ DRZWI!
Do zobaczenia po drugiej stronie muru!
CZĘŚĆ 1
Stojąc przed murem
Powodzenie jest dobrym nauczycielem:
Niepowodzenie jeszcze lepszym.
— William Hazlitt
ROZDZIAŁ 1
STAWIANIE CZOŁA ŻYCIOWYM WYZWANIOM
Jeżeli popełniałeś błędy, nawet poważne błędy, zawsze
istnieje dla ciebie jeszcze jedna szansa. A nawet jeżeli
próbowałeś i za każdym razem nie udawało ci się, możesz
zacząć wszystko od nowa w dowolnym momencie, ponie-
waż rzeczą, którą nazywamy "niepowodzeniem" nie jest
kompletna porażka, ale chwilowe pozostanie w miejscu.
— Mary Pickford
P
arę lat temu fotoreporter jednej z gazet został wezwany do
redaktora naczelnego, a ten zlecił mu sfotografowanie pożaru, który
wymknął się spod kontroli starażaków z Palos Verdes w Kaliforni.
Redaktor powiedział mu. że musi się pospieszyć jeżeli historia ta
ma się znaleźć w następnym wydaniu. Fotograf został poinstruowany,
że ma iść na lotnisko, gdzie już czeka na niego samolot, by umożliwić
mu przelecenie nad pożarem i sfotografowanie go. tak by wrócić przed
wieczorną edycją gazety.
Fotograf zebrał swój sprzęt jak najszybciej mógł i wybiegł z budyń-
ku na parking. Wskoczył do swojego samochodu i pojechał na lot-
nisko. Tam znalazł samolot gotowy do odlotu i wszedł na pokład.
Kiedy samolot wzniósł się na wysokość 5 000 stóp. fotograf zaczął
wypakowywać swój sprzęt z torby. Powiedział pilotowi, że ma lecieć
jak najbliżej pożaru, aby go sfotografować.
Zapanowała chwila ciszy, po której fotograf usłyszał przerażające
pytanie z kabiny pilota:
"U-u-u, ty jesteś instruktorem, prawda?"
Problemy znajdują nas lub my znajdujemy je
Możemy sobie tylko wyobrazić szok i przerażenie fotografa i pilota,
kiedy obaj zdali sobie sprawę, że zaszła pomyłka.
Fotograf szukał wprawionego pilota, a początkujący pilot szukał
wprawionego instruktora. Zarówno fotograf jak i pilot wykonywali
swoją pracę jak najlepiej mogli i wszystko wydawało się iść zgodnie z
planem, kiedy nagły kłopot wdarł się w ich życie.
Tak jak fotograf i pilot, my również zbyt często znajdujemy się w
skrajnych sytuacjach. Czasem problemy wdają się w nasze życie nie
sprowokowane, a czasem sami stwarzamy sobie problemy (często, z
najlepszymi intencjami). Ale niezależnie od przyczyny, rezultat jest
zawsze taki sam. Problemy będą w naszym życiu i nie ważne czy tego
chcemy, czy nie.
Poważne decyzje mogą stworzyć poważne problemy
Film pt. Steel Magnolias (Stalowe magnolie) opowiada nam o
rodzinie z Południa składającej się z mamy, taty, córki i dwóch synów.
Córka jest piękną dziewczyną, ale jest chora na cukrzycę. Zakochuje
się w młodym człowieku, ale rozważa zerwanie zaręczyn, po tym gdy
dowiaduje się. że nie może mieć dzieci.
Chociaż większość diabetyczek może mieć dzieci, jej choroba była
tak rozwinięta, że jej ciało mogło nie wytrzymać porodu dziecka. Jeżeli
zaszłaby w ciążę, jej ciało mogłoby zawieść i umarłaby. Postanawia
jednak walczyć z tym problemem i wychodzi za mąż. Pewnego dnia, ku
wielkiemu rozgoryczeniu matki, córka oświadcza, że jest w ciąży.
Urodziła ślicznego synka ale podczas porodu zawiodła jej nerka.
Była zmuszona do leczenia dializą. W celu ulżenia swojej córce, matka
ofiarowała jedną ze swoich nerek do transplantacji. Chociaż prze-
szczep zakończył się sukcesem, ciało córki nigdy nie zdołało w pełni
wyzdrowieć po ciąży i umarła wkrótce po pierwszych urodzinach swo-
jego synka.
W obydwu historiach, kiedy ci ludzie spotkali się z zagrożeniem
życia, bez wątpliwości czuli, że ich losy wymknęły się spod kontroli.
W przypadku fotografa, była to sytauacja, której nie był świadomy. W
przypadku córki z filmu Steel Magnolias, ona sama stworzyła problem,
wiedząc że konsekwencje jej czynu mogą być tragiczne. W obu
przypadkach ludzka aktywność została przytłoczona przez problemy,
które ją przerastały.
Poza kontrolą
Od czasu do czasu znajdujemy się w kłopotliwym położeniu i nasze
życie wydaje się uciekać spod kontroli. Warto zauważyć, że to nie wy-
zwania wyznaczają nasz los w życiu, ale zachowanie, poprzez które
decydujemy się pogodzić z tymi wyzwaniami - to sprawia wielką róż-
nicę.
Prawdą jest, że nie możemy zawsze wybierać wyzwań, którym
zdołamy stawić czoła. Jednak zawsze możemy wybrać naszą reakcję.
Jedną rzeczą, która nas wszystkich łączy, jest to, że przeciwności losu,
nieszczęścia, cierpienia - lub jak tylko chcemy to nazwać - są częścią
naszego życia. Jest to nam dane. Nie możemy wybrać możliwości NIE
stawiania czoła przeciwieństwom losu. Możemy jednak wybrać drogę,
w której próbujemy sobie radzić z przeszkodami, a ten wybór ostate-
cznie określi, kim jesteśmy dzisiaj i kim będziemy jutro.
Dr Norman Vincent Peale miał rację kiedy zauważył, że jedynymi
ludźmi, którzy nie mają problemów są umarli. Jeżeli w to nie wierzysz,
wystarczy tylko, żebyś otworzył gazetę i zobaczył jak dużo proble-
mów gnębi dzisiejszy świat.
Stres: Główny problem naszego życia
W USA zdajemy się mieć bardzo dużo problemów i większość z
nich jest związana ze stresem i obciążeniami współczesnego życia.
Na przykład, czy wiesz, że Amerykanie wydadzą tego roku ponad
bilion dolarów na pomoc w sprawach snu? Eksperci szacują, że jeden
na trzech dorosłych w tym kraju ma coś w rodzaju zaburzeń snu. A czy
wiesz, że na początku lat 90-tych, lekiem, który się najlepiej sprze-
dawał na receptę był Tagamet - lek na wrzody? Jest oczywiste, że stres
to szybko poszerzająca się epidemia w tym państwie.
Stres: Problem, który nie zniknie
Artykuł w ostatniej lokalnej gazecie "'Tampa Tribune", mówił, że
stres "był dobrą rzeczą, stworzoną po to, by trzymać nas w stanie
gotowości do działania w niebezpiecznych momentach. Ale to. co nas
kiedyś chroniło od bycia obiadem, teraz zjada nas żywcem".
Nawiązując do wypowiedzi autora, Johna Ferriego, stres był wa-
żnym czynnikiem przeżycia dla pierwotnych ludzi, ponieważ pozwalał
on ciału na celowe zużycie energii poprzez wymuszenie odpowiednich
zachowań. Kieruje on wtedy całą energię na zapewnienie przetrwania
i nie jest ważne, czy uciekasz przed wrogiem czy prowadzisz z nim
walkę. Ferri zażartował: "Nie ma powodu, dla którego mamy trawić
śniadanie, kiedy właśnie siadamy do lunchu".
Problemem jest, że stres w obecnych czasach stał się chronicznym,
czasem bardzo dokuczliwym problemem i dlatego ciało może znaleźć
się w "stanie ciągłego zagrożenia stresem". Człowiek coraz częściej
przeznacza energię na przetrwanie. Nienaturalny stan ciągłego nie-
pokoju może prowadzić do przyśpieszonego starzenia się, włączając w
to przedwczesny początek przyrostu wagi, cukrzycę, osteoporozę,
zanik funkcji rozrodczych, wolne gojenie się ran, wysokie ciśnienie
krwi. choroby serca, wylewy, a możliwe, że nawet raka.
Stres jest znaczącym problemem w naszym życiu i nie zamierza
odejść. Mury stresu mogą pozbawić nas obfitości życia poprzez przed-
wczesne starzenie się i zabranie nam wielu lat naszego życia.
Złąwia-domościąjest, że nie możemy pstryknąć palcami i zażyczyć
sobie, by stres odszedł z naszego życia. Ale dobrą wiadomością jest, że
możemy nauczyć się kopiować mechanizmy, które umożliwią nam
pokonywanie murów stresu poprzez skuteczne dawanie sobie z nim
rady.
BUDOWANIE SOLIDNYCH PODSTAW
Jeżeli problemy są nieuniknioną częścią naszego życia, pytanie
brzmi: jak sformułujemy strategię, która umożliwi nam radzenie sobie z
problemami, które wchodzą na naszą drogę życia?
Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym opowiedzieć wam przy-
powieść o mądrych i głupich budowniczych. Jest to opowieść, która
pokazuje nam ponadczasowe, sprawdzone wskazówki mówiące, jak
najlepiej przygotować się do nieuniknionej walki z życiowymi niepo-
wodzeniami.
W przypowieści tej występują dwaj budowniczy. Mądrzejszy zbu-
dował swój dom na skale. Spadł deszcz, przyszły powodzie, wiatry
wiały i uderzały w dom, ale dom stał dalej, ponieważ został założony
na skale. Głupi budowniczy zbudował sw:ój dom na piasku. Spadł
deszcz, przyszły powodzie, wiały wiatry i uderzały w dom - dom nie
wytrzymał i przewrócił się.
Głębokie prawdy tej przypowieści będę lepiej zrozumiałe, jeżeli
poznasz historyczne podłoże tej historii, które ma swój początek w
starożytnej Palestynie. W tamtych czasach często zdarzało się, że duże
rzeki na Środkowym Wschodzie wysychały kompletnie podczas lata. I.
oczywiście, wyschłe koryta rzeczne były bardzo kuszącymi placami
budowlanymi dla "głupich budowniczych", ponieważ w piasku było
bardzo łatwo kopać fundamenty pod dom. Brak wiedzy czy pracowi-
tości szybko się na nich mścił.
Mądrzejsi budowniczy rozumieli niebezpieczeństwo budowania
domu blisko koryta rzecznego, więc budowali swoje domy na wznie-
sieniach, u podstawmy góry. Znaczyło to, że "mądrzy budowniczy"
musieli kuć fundamenty w skale, co oznaczało wiele godzin ciężkiej
pracy.
Kiedy nadeszły wrześniowe deszcze, koryta rzeczne zaczęły
nabierać wody i zmywały wszystko, co stało na ich drodze. Domy
zbudowane na piasku zostały zniesione wraz z wodą. a domy zbudo-
wane na skale trwały przez wiele następnych lat.
Z przypowieści o mądrych i głupich budowniczych możemy
nauczyć się pięciu uniwersalnych zasad. Na następnych stronach
zgłębimy każdą z nich, aby zobaczyć, czego mogą nas nauczyć o po-
konywaniu murów lub wbudowyw;aniu w nie drzwi.
ZASADA 1: NIEPOWODZENIA SPOTYKAJĄ WSZYSTKICH
Pierwsza zasada, jakiej możemy nauczyć się z tej przypowieści
mówi. że niepowodzenia spotykają wszystkich. Niezmienną prawdą
jest. że mury niepowodzeń w życiu spotykają mądrych i głupich, uczo-
nych i nieuczonych, bogatych i biednych, młodych i starych, wszystkich
niezależnie od rasy, wyznania i koloru skóry.
Jak powiedziałem wcześniej, istota nie tkwi w tym. czy niepowo-
dzenie spotka nas, czy nie, bo prędzej czy później się to stanie. Istota
tkwi w tym, w jaki sposób poradzić sobie z tymi niepowodzeniami. Na
przykład najwięksi geniusze w historii świata nie zatryumfowali dla-
tego, że w ich życiu nie było problemów. Mieli problemy tak samo jak ja
lub ty. Zatryumfowali, ponieważ nie pozwolili swoim problemom
przeszkodzić w rozwoju swoich talentów.
Wielkie talenty przezwyciężają wielkie problemy
Jednymn z największych dzieł muzyki klasycznej jest Messiah
Handla. Ludzie zachwycają się jego pięknem przez przeszło 250 lat. A
Handel skomponował to dzieło pięć lat po tym, jak przeżył bardzo
poważny atak serca.
Pablo Picasso nie miał problemów ze zdrowiem, ale w młodości
miał poważne problemy finansowe. Kiedy był młodym, nieznanym
malarzem starającym się wiązać koniec z końcem, często był zmuszony
do palenia swoich własnych obrazów w kominku po to, by utrzymać
ciepło.
Mozart miał również na początku swej kariery problemy z pie-
niędzmi. Były dni, że był tak biedny, że nie było go stać na kupno opału,
by ogrzać mały, nędzny pokoik, w którym mieszkał. Podczas zimy
wkładał ręce w wełniane skarpety i komponował muzykę, która
wsławiła go później na zawsze. Lata biedy osłabiły jego system obronny
i sprawiły, że muzyk stał się bardzo podatny na choroby i w rezultacie
złapał gruźlicę i umarł przed swoimi 36 urodzinami.
Każdy z tych wielkich artystów napotkał wielkie mury niepowo-
dzeń w swoim życiu, ale znalazł również drogę przez lub naokoło nich.
W rezultacie każdy przysłużył się bardzo ludzkości.
Jeżeli życie da ci cytryny, zrób lemoniadę
Wszyscy mamy problemy, z którymi musimy się zetknąć. Ktoś
żartobliwie zauważył, że obecnie jest tak dużo problemów na świecie,
że gdyby Mojżesz miał zejść dzisiaj z Góry Synaj, to niósłby ze sobą
zamiast tablic dwie tabletki aspiryny!
Kawał jest śmieszny, ale opisuje poważne zagadnienie - mamy tak
dużo problemów, że czasami czujemy się nimi obezwładnieni! To dla-
tego podkreśliłem wcześniej, że kluczem do pokonania murów w na-
szym życiu jest raczej skupienie uwagi na sposobie, w jaki możemy
poradzić sobie z naszymi problemami, niż na samej istocie tych proble-
mów.
Edgar Jackson jest znany ze swojej klasycznej historii Message of
the Maples (Przesłanie o klonie), która zawiera w sobie kardynalne
przesłanie do każdego człowieka. Pomysł na tę historię pochodzi od
zmagania Jacksona z pokonaniem wielkiego muru niepowodzenia w
jego życiu.
Przed napisaniem tej historii Jackson miał wylew i stracił mowę.
Kiedy doszedł do siebie, przeprowadził się na farmę do Corinth w
Vermont, gdzie poznał pisarza, Edwarda Zieglara. Zieglar przeczytał
wiele książek Jacksona, a że sam był też pisarzem, nabrał do Jacksona
szczerego szacunku.
Zieglar doświadczał wielu poważnych problemów w życiu i zwrócił
się do Jacksona po pomoc. Jackson porozmawiał z Zieglarem przez
chwile, a później zaprosił go na swoje pastwisko. Przechadzali się po
niewielkim pastwisku, które było otoczone przez klony, posadzone
przez poprzedniego właściciela tego pastwiska. Jackson wskazał drzewa
i wytłumaczył, że tamten właściciel posadził je tak, aby nie musieć
ustawiać słupów podtrzymujących płot.
Właściciel poczekał aż drzewa stały się mocne, a potem przeciągnął
kolczasty drut od jednego drzewa do drugiego. Jackson chodził teraz
od drzewa do drzewa i pokazywał Zieglarowi, jak różnie klony zare-
agowały na drut okręcony naokoło ich wrażliwej kory. Niektóre z
drzew pochłonęły drut do swoich pni i urosły silne oraz wyprosto-
wane, niezależnie od ograniczających ich rozwój pętli. Ale niektóre z
klonów nigdy nie zaakceptowały intruza i urosły poskręcane i zdefor-
mowane.
Ludzie sąjak klony
Jackson zauważył, że ludzie sąjak te klony. Niektórzy stykając się z
problemami, przystosowują się do nich poprzez włączanie ich w
swoje życie, a potem idą dalej, wzrastając i tryumfując. Inni pozwalają
swoim problemom poskręcać, wypaczyć i zrujnować swoje życie.
Różnica między drzewami i ludźmi leży w tym, że drzewa nie mogą
wybierać sposobu w jaki będą rosły. Ludzie natomiast mogą i powinni
to robić.
Ann Landers. dziennikarka, ujmuje to w ten sposób: »Jeżeli zostałabym
poproszona o danie rady, którą uważam za najbardziej przydatną dla
całej ludzkości, brzmiałaby ona tak: Zaakceptujcie kłopoty jako
nieodłączną część życia, a kiedy przyjdą, trzymajcie swoje głowy wysoko,
spójrzcie im głęboko w oczy i powiedzcie: "Przerosnę ciebie. Nie
pokonasz mnie". Później powtarzajcie w duchu
najbardziej pocieszające słowa: "To również przeminie". Utrzymanie
szacunku dla siebie, stojąc twarzą w twarz z niszczycielskim przeży-
ciem jest rzeczą pierwszej wagi«.
Pierwsza lekcja, jakiej nauczyliśmy się z przypowieści o mądrych i
głupich budowniczych mówi nam, że postawa, dzięki której radzimy
sobie z niepowodzeniami w naszym życiu jest tym, co pozwala nam w
pełni czerpać korzyści z naszego życia. Za każdym razem, kiedy efek-
tywnie radzimy sobie z problemami w naszym życiu i kiedy czerpiemy z
tego naukę, staje się to fundamentem do stawiania czoła trudnościom w
przyszłości.
Porażki na drodze do sukcesu
Nie znaczy to, że kiedy stawimy czoła murom niepowodzeń, po raz
pierwszy, drugi, trzeci lub każdy następny, to będziemy zdolni do tego.
by wspiąć się na ten mur lub wybudować w nim drzwi i przejść na
drugą stronę. Porażka nie koniecznie jest taka zła. Tak jak powiedział
Abraham Lincoln: "Moim wielkim zmartwieniem nie jest to, czy po-
niosłeś porażkę, ale to, czy zadawalasz się tą porażką".
Sukces wynosi cię zawsze o jeden raz więcej, niż ty upadasz.
Ostatecznie, jeżeli stawiamy czoła wyzwaniom, zawsze odnosimy
sukces, nawet w trakcie naszych porażek, ponieważ najważniejszą
życiową lekcję możemy pobrać właśnie podczas niepowodzeń. Henry
Ford wierzył, że: "porażka jest to możliwość, by zacząć od początku,
bardziej inteligentnie". Naszym zmartwieniem w życiu nie powinna
być możliwość poniesienia porażki, ale możliwości jakie stracimy,
jeżeli nie spróbujemy.
Każdemu z nas wiele razy nie powiodło się! Każdy z nas upadł,
kiedy po raz pierwszy stanął na nogi. Wszyscy o mało nie utonęliśmy,
kiedy po raz pierwszy próbowaliśmy pływać. Wszyscy spadaliśmy z
rowerów, kiedy po raz pierwszy usiedliśmy na dwukołowym rowerze.
Wszyscy przekręcaliśmy słowa, kiedy uczyliśmy się ich po raz pierwszy
- i do tej pory czasami to robimy.
Czy wiecie, że R. H. Macy poniósł porażkę siedem razy zanim jego
pierwszy dom towarowy odniósł sukces? Czy wiecie, że angielski
nowelista, John Creasey, otrzymał 753 odmowy zanim wydał swoją
pierwszą z 564 książek? A czy wiecie, że legenda baseballu, Babę
Ruth, został wyautowany 1,330 razy zanim 714 razy zdobył czwartą
bazę? Zmartwieniem nie powinna być możliwość porażki. Zmartwie-
niem powinny być możliwości jakie stracimy, jeżeli nie spróbujemy.
Tak. jak atleci trenują, by polepszyć swoje możliwości, mury niepowo-
dzeń, z którymi się stykamy, zapewniają nam trening na dalsze życie.
ZASADA 2: ŁATWA DROGA MOŻE NIE BYĆ NAJLEPSZA DROGĄ
Druga życiowa zasada zawarta w przypowieści o mądrych i głupich
budowniczych mówi nam, że łatwa droga nie zawsze jest najlepszą
drogą. Głupi budowniczy starali się zbudować domy, wkładając w ich
budowę jak najmniej czasu i wysiłku. Ale, w rezultacie, domy ich nie
wytrzymały sztormu i cały ich wysiłek, chociaż minimalny, poszedł na
marne. Mądrym budowniczym zbudowanie domów pochłonęło więcej
czasu, materiałów i pracy, ale kiedy sztorm minął, ich domy wciąż
stały na miejscu.
Wybitni mężczyźni i kobiety, w każdym wieku, wiedzieli, że nie
wystarczy tylko łatwo przejść przez życie. Ich wzrok był zawsze sku-
piony na głównym celu, a nie na doraźnych celach. William A. Ward
zdradził nam swój przepis na sukces: "Ucz się gdy inni śpią, pracuj
gdy inni się obijają, przygotowuj się podczas gdy inni się bawią i miej
marzenia w czasie gdy inni mają życzenia". W rzeczy samej, to jest po-
ważna rada!
Thomas Edison zauważył, że praca nie była dla niego czymś mie-
rzonym w godzinach, ale w terminach osiągnięcia upragnionego celu. W
rezultacie, Edison zawsze trzymał na swoim biurku zegar bez
wskazówek. To miało przypominać mu, że czas nie jest najważniejszą
kwestią - najważniejszą kwestią było osiąganie celu. Możemy sobie
wyobrazić, ile godzin spędził w swoim laboratorium. Kiedy powiedział,
że jego wynalazek był "w 98 procentach rezultatem ciężkiej pracy i
tylko w 2 procentach inspiracji", mówił to z doświadczenia.
Doskonałość: duch Ameryki
Dzięki pracy swoich założycieli, którzy nie godzili się na łatwiznę.
Stany Zjednoczone stały się najpotężniejszym narodem na świecie.
Były czasy, że zbaczaliśmy z drogi, tak jak w przypadku fabryki
samochodów, kiedy pełne usterek samochody z Detroit, pozwoliły
Japońskim samochodom zająć dużą część rynku. Ale Detroit zwróciło
ducha Ameryce poprzez ulepszenie swoich samochodów, co w rezulta-
cie, w późnych latach 90-tych przyniosło rekordowe dochody firmom
GM i Ford.
Ta desperacja, by być doskonałym, jest zwycięstwem kapitalizmu i
to ona nie pozwoli nam zadowolić się drugim miejscem. Tak długo jak
poświęcamy nasze środki i naszą pomysłowość badaniom i rozwojowi,
będziemy światowymi przywódcami, niezależnie od tego, jaki wybie-
rzemy rodzaj przemysłu. Przykładem jest przemysł farmaceutyczny, nad
którym zwierzchnictwo mają Stany Zjednoczone - produkuje on co-
rocznie 95% nowych leków i rozprowadza na cały świat.
Kiedy wciąż próbujemy wdrapywać się na mury, niezależnie od
tego jak ciężka jest to praca, budujemy w sobie to, co w nas najlepsze.
Niestety, możemy pozbawić siebie możliwości doświadczenia obfi-
tego życia, gdy zawsze szukamy najprostszej drogi, tak jak w przypadku
głupiego budowniczego.
Obieranie najłatwiejszej drogi przypomina mi sposób, w jaki rekiny
dostosowują się do otoczenia. Rekin to niezwykłe stworzenie. Rośnie
do rozmiarów swojego otoczenia. Rekiny urodzone i rozwijające się w
akwarium urosną najwyżej do rozmiarów sześciu cali. Ale gdyby
wziąć ten sam gatunek i wrzucić do oceanu, urośnie długi na sześć
stóp! Tak samo jest i z nami. Jeżeli obierzemy łatwą drogę i będziemy
ciągle postępować bezpiecznie, nigdy nie osiągniemy naszego pełnego
potencjału. Z drugiej strony, jeżeli będziemy szukać wyzwań i możli-
wości, które zmuszą nas do opuszczenia naszych "akwariów" czy stref
komfortu, wyrośniemy do rozmiarów naszego nowego otoczenia.
ZASADA 3: PRZEWIDYWANIE KONSEKWENCJI
Trzecia życiowa zasada, której możemy nauczyć się z przypowieści
o mądrych i głupich budowniczych, mówi nam o potędze zdolności
przewidywania. Człowiek budujący swój dom na piasku ma bardzo
ograniczony wgląd w przyszłość. Nie przewidział, co może stać się z
korytem rzeki za sześć miesięcy. Gdyby mógł przewidzieć, co stanie
się za rok, nigdy nie wybrałby koryta rzeki na plac pod budowę swojego
domu. Ci. którym brakuje zdolności przewidywania, prędzej czy później
zobaczą jak ich plany i marzenia zostają zmyte z powierzchni ziemi, tak
jak domy budowane na piasku.
Postrzegaj siebie jako orła, a niejako kurczaka
Historia opowiada o farmerze, który schwytał młodego orła i umie-
ścił go z kurczakami. Orzeł dorastał wśród kurczaków, przystosował
się do ich życia i otoczenia - stał się kurczakiem.
Pewnego dnia przyrodnik przyjechał na farmę, a patrząc na kurczaki,
powiedział - "To nie jest kurczak, to jest orzeł".
"Ma pan rację" - powiedział farmer - "ale on już tak naprawdę nie
jest orłem. Jest już praktycznie kurczakiem, ponieważ je karmę dla kur i
robi wszystko to, co inne kurczaki. Ten orzeł nigdy nie poleci".
Przyrodnik chciał sprawdzić teorię farmera i podrzucił orła w górę.
Orzeł nie poleciał i przyrodnik nie mógł zrobić nic, by poleciał.
Pewnego dnia, podczas wschodu słońca, przyrodnik wziął ze sobą
orła na szczyt wysokiej góry. Na szczycie góry orzeł spostrzegł dru-
giego orła, ptaka takiego jak on sam, szybującego z wdziękiem po
niebie. Wtedy orzeł zdał sobie sprawę, że różni się od kurczaków i coś
mówiło mu, że i on może latać.
Orzeł wydał z siebie dziki pisk i wzbił się w górę z rąk przyrodnika.
Leciał wyżej i wyżej, aż wreszcie zniknął.
Podczas gdy żył z kurczakami nie był zdolny do latania. Pewnego
dnia zrozumiał, że jest orłem i może latać. Wtedy dopiero mógł wzbić
się w powietrze. I tak jest w życiu. Dopóki nie posiądziemy wizji na-
szego własnego życia, my też nie będziemy mogli osiągnąć szczytów i
stać się tym, kim jesteśmy zdolni zostać.
Postrzegaj świat takim, jakim może się stać
Wizja przyszłości pozwala nam na widzenie świata nie takim, jakim
jest - ale takim jakim może być! Wizja ta pozwala nam na postrzeganie
naszego sąsiada nie jako kogoś, kim jest - ale jako kogoś, kim może być.
Wizja ta pozwala nam na widzenie nas samych nie takimi jakim
jesteśmy - ale takimi jakimi możemy być. Wizja przyszłości pozwala
nam wznieść się jak orzeł i zdobywać nowe szczyty. Wizja przyszłości
pozwala nam przeniknąć mury niepowodzeń w naszym życiu i zo-
baczyć, co czeka nas po drugiej stronie. Wizja przyszłości pozwala
nam planować drogę, którą pokonamy mury niepowodzeń i daje nam
siłę, by zbudować drzwi, jeżeli nie możemy wdrapać się na mur.
Mężczyzna lub kobieta, którzy nie posiadają wizji, są jak dom zbu-
dowany na piasku. Kiedy nadchodzą życiowe sztormy, wszyscy
zostają zmyci z powierzchni ziemi. Osoby posiadające wizję umieją
pokonać, przezwyciężyć i przetrwać złą pogodę i w rezultacie dużo w
życiu osiągnąć.
ZASADA 4: UŻYWANIE ROZUMU, BY UNIKNĄĆ "PÓL MINOWYCH"
Czwartą zasadą, której uczymy się z przypowieści o mądrym i
głupim budowniczym, jest zasada mówiąca o wadze słuchania. Mądry
budowniczy z pewnością wysłuchał rad tych, którzy budowali swoje
domy przed nim i posłuchał się ich. Poprzez szukanie najlepszego
wyjścia i poprzez słuchanie głosu doświadczenia, mądry budowniczy
dowiedział się, że wiele rzek wysycha podczas lata. Ale we wrześniu.
kiedy powracają deszcze, wyschnięte koryta rzeczne znowu nabierają
wody. Właśnie dlatego zbudował swój dom w innym miejscu.
John Philip Sousa, legendarny amerykański kompozytor patriotycz-
nych pieśni, skomponował wspaniały marsz The Stars and Stripes
Forever. Pewnego wieczora Sousa przebywał w pokoju hotelowym,
kiedy usłyszał, że jakiś uliczny grajek gra jego marsz w zwolnionym,
rozwlekłym tempie.
Sousa wybiegi ze swojego pokoju i wypadł na ulicę. - "Stop! Stop!"
zawołał do leniwego grajka. - "Nie skomponowałem marszu pogrze-
bowego!".
Wyrwał instrument z rąk grajka i zagrał swój marsz poprawnie, z
wigorem. Muzyka zabrzmiała pośpiesznie i porywająco. Grajek ukłonił
się nisko i uśmiechnął się porozumiewawczo do wielkiego kompo-
zytora.
? Następnego wieczora Sousa słyszał jak grajek gra w odpowiednim
tempie. Nic dziwnego, że duża grupa ludzi otoczyła go, biła mu brawo i
wrzucała monety i banknoty dolarowe do kapelusza. Sousa zauważył
wtedy, że grajek przytwierdził do swojego instrumentu dużą tabliczkę.
Było na niej napisane: "Uczeń Johna Philipa Sousy".
Wprowadzanie mądrości w czyn
Uliczny grajek posiadał mądrość i umiał słuchać, a to czego się na-
uczył wprowadzał w czyn, ponieważ wiedział, że uczy się od mistrza.
Jego decyzja, by słuchać, przyniosła mu odczuwalne korzyści.
Droga prowadząca przez życie jest najbezpieczniejsza kiedy słu-
chamy się tych, którzy mają autorytet. Pewien żołnierz powiedział kie-
dyś: "Najlepszym sposobem na przejście przez pole minowe jest podą-
żanie śladami kogoś, kto już przez nie przeszedł". Życie jest jak pole
minowe, ze swoimi wyzwaniami i niepowodzeniami, a droga przez nie
jest o wiele bezpieczniejsza, kiedy szukamy mądrych rad.
ZASADA 5: SPEŁNIAĆ MARZENIA, A NIE TYLKO JE TWORZYĆ
Piąta zasada, której uczymy się z przypowieści, mówi nam. że ist-
nieje mała różnica pomiędzy wysłuchaniem rady a wcieleniem jej w
życie. Nie wystarczy bowiem dobrze słuchać, jeżeli nie towarzyszy
temu działanie. Mądry budowniczy działał zgodnie z tym, co usłyszał
i przewidział. W rezultacie, zbudował dom na skale.
Wszyscy znamy stare powiedzenie: "Czyny mówią głośniej niż
słowa". Kiedy nadchodzi moment, że musisz wspiąć się na mur swo-
jego życia, działanie jest wszystkim. Ludzie, którzy działają rozwią-
zują problemy w swoim życiu. Ludzie, którzy nie działają, są skazani
na roztrwonienie swojego życia.
Stołówka Ameryka
Istnieje znakomita historia o emigrancie, który uciekł do Ameryki,
ilustrująca siłę działania. Lata temu ambitny młody człowiek wyemi-
grował z Europy do Ameryki. Gdy doszedł do Ellis Island, poszedł do
lokalnej stołówki, by coś zjeść.
Emigrant usiadł i czekał aż ktoś go obsłuży. Nikt tego nie zrobił. W
końcu, przyjazny nieznajomy zatrzymał się, by powiedzieć nowemu
emigrantowi jakie zasady panują w tej stołówce.
"Zacznij na końcu linii"- powiedział nieznajomy. - "Potem weź sobie
tacę i bierz to. co chcesz, idąc wzdłuż linii. Kiedy dojdziesz do drugiego
końca linii, powiedzą ci ile płacisz".
Wiele lat później emigrant opowiedział swojemu wnukowi historię
o jedzeniu w stołówce pierwszego dnia swojego pobytu w Ameryce,
kończąc swoją opowieść tymi mądrymi słowami:
"Życie jest jak stołówka w Ameryce. Możesz otrzymać wszystko, co
zechcesz, jeżeli jesteś tylko golów zapłacić cenę. Możesz nawet odnieść
sukces. Nie osic{gniesz go jednak, jeżeli będziesz czekał aż ktoś ci go
przyniesie. Musisz wstać i przynieść go sobie sam".
Kiedy się nad tym zastanowimy, o to właśnie chodzi w działaniu -o
wstanie i przyniesienie sobie samemu. Kiedy reporter zapytał Estee
Lauder. założycielkę jednej z największych firm kosmetycznych na
świecie, o jej przepis na sukces, ona powiedziała: "Mogę powiedzieć
jedno. Nie osiągnęłam tego wszystkiego tylko marząc o tym, śniąc o
tym i myśląc o tym. Osiągnęłam to wszystko, bo na to zapracowałam".
Ona zrozumiała siłę działania i dzięki temu została multimilionerką.
Nie wystarczy być gotowym
Knofel Stanton, w książce pt. Check Your Commitmeni (Sprawdź
swoje zaangażowanie), opisuje swoje niezapomniane przeżycie, które
miało miejsce gdy pracował jako nadzorujący na wieży kontrolnej w
Japonii. Dwóch pilotów samolotów odrzutowych leciało w tzw. for-
macji. Właśnie zaczęli lądowanie kiedy przewodzący pilot nadał przez
radio: "Właśnie straciłem mojego skrzydłowego". Oznaczało to. że je-
den z samolotów musiał spaść.
Wieża kontrolna zaczęła działać. Nadzorca podniósł awaryjny tele-
fon i zaczął dzwonić po ekipę ratunkową z helikopterem, która zawsze
była w pogotowiu. Po 120 sekundach od telefonicznego zgłoszenia
awarii helikopter ratunkowy miał wznieść się w powietrze.
Pilot zanurzał się pod chmury, by sprawdzić czy dostrzeże tam swo-
jego skrzydłowego. Tamten jednak wybierał wodę i już dryfował po
oceanie. Pilot krążył wokół swojego skrzydłowego przez 20 minut,
ciągle zdając w bazie sprawozdania o tym, co widzi. Za każdym razem
gdy łączył się przez radio z wieżą kontrolną pytał o położenie heli-
koptera ratunkowego. Chociaż procedura mówiła, że helikopter ma
wystartować po 2 minutach po telefonie, ten helikopter nie pojawił się
wcale. Skrzydłowy zginął tragiczną śmiercią.
Gdzie był helikopter ratunkowy? Nigdy nie dotarł na miejsce wy-
padku. Po przeprowadzeniu śledztwa i rozprawy wstępnej okazało się,
że ekipa ratunkowa postanowiła zrobić zakupy świąteczne w bazie
wojskowej odległej o 50 mil.
Historia ta jest jeszcze bardziej tragiczna, ponieważ ekipa ratun-
kowa była dobrze wyszkolona i miała wyposażenie, które uratowałoby
temu człowiekowi życie. Zawiedli jednak i nie zadziałali w odpowied-
nim czasie, dlatego więc ich przygotowanie było bezużyteczne. Morał
tej historii poucza, że jeżeli nie działamy w momencie gdy wymaga
tego sytuacja, konsekwencje mogą być katastrofalne, a nawet tragi-
czne.
Działaj teraz, nie potem
Krótko przed wielkim kryzysem, J. G. Roscoe powziął pomysł zbu-
dowania najwyższego drapacza chmur w Nowym Jorku. Niektórzy
znawcy mówili, że zbudowanie takiego budynku jest architektonicznie
niemożliwe. Inni mówili, że takie przedsięwzięcie będzie finansową
katastrofą.
Pomimo to J. G. Roscoe był zdecydowany spełnić swoje marzenie.
Pod koniec 1929 roku. tuż przed wielkim kryzysem Roscoe spieniężył
wszystkie swoje papiery wartościowe, aby zainwestować pieniądze w
swój projekt. Przekonał również wielu innych inwestorów żeby i oni
sprzedali swoje papiery wartościowe. Niedługo potem rynek papierów
wartościowych upadł, pozostawiając miliony zubożałych ludzi.
Rok później, ze wsparciem inwestorów, którzy poszli za jego radą,
Roscoe rozpoczął budowę swojego monumentalnego drapacza chmur.
Dzisiaj marzenie Roscoe'a. które nazwał Empire State Building, wciąż
jest jedną z największych turystycznych atrakcji w Nowym Jorku.
Jakże inaczej potoczyłyby się sprawy, gdyby nie zadziałał tak szybko i
nie zachęcił innych do tego samego.
Tak, ten budowniczy był mądry ponieważ zdecydował się działać.
Nie tylko udało mu się spełnić swoje marzenie, ale również doświad-
czył spełnienia i satysfakcji. Nasze działania wyznaczają miejsca, w
których odnajdujemy siebie.
Jak mężczyźni i kobiety w historiach, które wam przed chwilą
opowiedziałem, widzimy, że pierwszym krokiem do pokonania muru
jest stawienie czoła wyzwaniom. Tylko dzięki stawieniu im czoła mo-
żemy je pokonać.
W następnym rozdziale, zatytułowanym "Życie ponad niepo-
wodzeniami", dowiecie się więcej o zasadach, które umożliwią wam
nie tylko stawianie czoła niepowodzeniom, ale również zamianę ka-
miennej przeszkody w kamienną ścieżkę.
PODSUMOWANIE
Sekret przejęcia kontroli nad naszym życiem - tak, aby ono nie
przejęło kontroli nad nami - tkwi w tym. by zbudować odpowiednie
fundamenty. Przypowieść o mądrym i głupim budowniczym przypo-
mina nam o pięciu podstawowych zasadach.
Zasada 1: Niepowodzenia spotykają wszystkich
Wszyscy spotykamy się z murami niepowodzeń. Pytanie brzmi czy
mury te staną się skalnymi przeszkodami, czy kamiennymi ścieżkami.
Odpowiedź na nie zależy od tego, jaką drogę obierzemy, by stawić
czoła tym murom niepowodzeń. Jeżeli szukamy drogi, by się wycofać,
staną się one skalnymi przeszkodami. Jeżeli szukamy drogi, aby
wspiąć się na nie (a jeżeli to nie zadziała, by zbudować w nich drzwi),
wtedy stają się one kamiennymi ścieżkami do przyszłości.
Zasada 2: Łatwa droga może nie być najlepszą drogą
Kiedy jesteśmy gotowi na dodatkowy wysiłek, by przebiec do-
datkową milę, utwierdza nas to w przekonaniu, że nasza praca zostanie
wykonana, zostanie wykonana prawidłowo, a jeżeli zostanie wyko-
nana, to będzie trwała.
Zasada 3: Przewidywanie konsekwencji
Wizja przyszłości pozwala na kształtowanie zdarzeń w naszym
życiu. A w rezultacie, jesteśmy zdolni wykraczać poza normalny bieg
rzeczy i zobaczyć je tym, czym będą w przyszłości.
Zasada 4; Używanie rozumu, aby uniknąć "pól minowych"
Słuchanie pozwala nam na uniknięcie "pól minowych życia" po-
przez czerpanie nauki z doświadczenia i mądrości innych.
Zasada 5: Spełniać marzenia, a nie tylko je tworzyć
Działanie sprawia, że nasze marzenia stają się rzeczywistością i
pozwala nam na pokonywanie murów niepowodzeń. Jesteś albo częścią
rozwiązania, albo częścią problemu. To sprawia, że jesteś albo tym,
który spełnia swoje marzenia, albo tym. który je tylko tworzy. Wybór
należy do ciebie.
ROZDZIAŁ 2
ŻYCIE PONAD NIEPOWODZENIAMI
Niepowodzenia prowadzą niektórych do załamania — innych do bicia
rekordów.
— William A. Ward
K
ilka lat temu prezes Pontiac Division of GM otrzymał ten
wprawiający w zakłopotanie list ze skargą:
Wiem, że już drugi raz piszą do Pana i nie dziwią się, że nie dostałem
od Pana odpowiedzi. Jednakże, faktem jest, że tradycją mojej rodziny
jest jedzenie lodów każdego wieczora