15473

Szczegóły
Tytuł 15473
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

15473 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 15473 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

15473 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Jeżeli nie możesz pokonać muru, zbuduj drzwi! ;WSKAZÓWKI. JAK POSTĘPOWAĆ, GDY PODDANIE SIĘ NIE WCHODZI W RACHUBĘ! Charles Lever Poddanie się NIGDY nie jest wyjściem! Zbyt wielu z nas uważa, że szczęśliwi, odnoszący sukcesy lu- dzie są tacy tylko dlatego, że Bóg obdarzył ich niniejszą liczbą pro- blemów niż nas. Nie można się bardziej mylić! Zasada numer je- den, którą każdy osiągający sukce- sy człowiek musi znać, mówi: wy- trwałość pokonuje przeciwności! WYTRWAŁOŚĆ JEST KLUCZEM DO SUKCESU W przeciwieństwie do ogól- nie panującej opinii, ci którzy doświadczyli wyższego stopnia spełnienia w życiu, NIE są tymi, którzy mieli mniej trudności do pokonania. Prawdę mówiąc, więk- szość z ludzi odnoszących sukcesy pokonało WIĘCEJ MURÓW w swoim życiu niż przeciętna osoba. Ludzie sukcesu po prostu albo znajdują drogę umożliwiającą wej- ście na te mury, albo budują w nich drzwi. MURY SĄ TYMCZASOWE, NIE TRWAŁE Książka ta zawiera wiele hi- storyjek mówiących o ludziach, którzy postrzegali mury w ich ży- ciu jako tymczasowe przeszkody, a nie katastrofalne "ślepe uliczki". A że byli wytrwali i pomysłowi, doświadczyli mnóstwa miłości, spełnienia, wdzięczności i pewno- ści siebie - wszystkiego tego, co czeka na nas po drugiej stronie muru. ? ? Książka Jeżeli nie możesz pokonać muru, zbuduj drzwi! jest tak samo zabawna, jak i pożyteczna. Jest przepełniona inspirującymi historyjkami mówiącymi o ludziach, którzy czerpali bardzo dużo z życia, ponieważ byli zdecydowani raczej zginąć niż okazać słabość i poddać się! Dr Lever mówi: „Mogą cię znokautować wiele razy, ale zawsze istnieje jeszcze jedna szansa na odniesienie sukcesu". Tę książkę powinien poznać każdy, kto kiedykolwiek zastanawiał się, czy się poddać..., czy może raczej stanąć do walki z murami, które piętrzą się w jego życiu! Burkę Hedges, autor książki Kto skradł amerykańskie marzenie? ISBN 83-904779-7-1 IBK 326 InterNet Services Corporation of Poland Sp. z o.o., Warszawa 2000 Jeżeli nie możesz pokonać muru, zbuduj drzwi! DEDYKACJA Tytuł oryginału: If You Can't Climb The Wall, Build A Door! Principles To Live By When Quitting Is Not An Option Autor: Dr Charles C. Lever Copyright © by Charle^C. Lever Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie wzbronione. Niniejsza książka nie może być rozpowszechniana, kopiowana ani powielana w żadnej formie. Tłumaczenie na język polski: Anna Majchrowska Opracowanie wydawnicze i skład: Format-AB, Warszawa ISBN 0-9632667-7-2 (wyd. USA) Printed in Poland ISBN 83-904779-7-1 (wyd. polskie) IBK326 Wydawca: InterNET Services Corporation of Poland Sp. z o'.o.. Warszawa Strona WWW: http://www.internet-services.com Okładka wykonana wg projektu: Lawie Winters Mojej wspaniałej żonie, "Sam", której miłość i wsparcie są dla mnie stałym źródłem inspiracji i której życie ilustruje prawdę mówiącą: jeżeli nie możesz pokonać muru, zbuduj drzwi. SPIS TREŚCI Dedykacja "' Podziękowania vn Wprowadzenie 1X CZĘŚĆ PIERWSZA - STOJĄC PRZED MUREM ROZDZIAŁ 1. Stawianie czoła życiowym wyzwaniom 3 Budowanie solidnych podslaw... Niepowodzenia spotykają wszystkich... Łatwa droga może nie być najlepszą drogą... Przewidywanie konse kwencji... Używanie rozumu, by uniknąć "pól minowych"... Spełniać marzenia, a nie tworzyć je... Podsumowanie ROZDZIAŁ 2. Życie ponad niepowodzeniami 19 Porażki zmieniają nasze postrzeganie świata... Porażki ujawniają nasze najlepsze cechy... Dzięki niepowodzeniom stajemy się silniejsi... Niepowodzenia otwierają nowe możliwości... Niepowodzenia zmuszają nas do zmiany... Niepowodzenia budują pewność siebie... Podsumowanie ROZDZIAŁ 3. Ucieczka spod młota i kowadła 33 Unikanie pułapek przeszłości... Zdobycie samozadowolenia... Godzenie się na dostatek... Podsumowanie ROZDZIAŁ 4. Realizowanie swojej wizji 47 Twoja wizja: Brama do życia... Głębia, aby długo prosperować... Rozmach, aby uniknąć ciasnoty tunelu... Wysokość, aby rozszerzyć swoje horyzonty... Oblicz koszty... Wyjdź poza swoją strefę komfortu... Odwaga, aby wytrwać... Podsumowanie CZĘŚĆ DRUGA - POKONANIE MURU LUB BUDOWANIE DRZWI ROZDZIAŁ 5. Zajęcie odpowiedniej pozycji 65 Zajmowanie pozycji w życia w zależności od naszych celów... w zależności od czasu... Postawa wobec innych osób... Podsumowanie ROZDZIAŁ 6. Wybieranie swojego przeznaczenia i. 77 Wybranie trudnej drogi zamiast łatwej drogi... długiej drogi zamiast krót- kiej... dyscypliny zamiast jej braku... przemyślanej drogi zamiast nieprze- myślanej... jedności zamiast separacji... ludzi zamiast rzeczy... właściwego stylu życia... Podsumowanie WPROWADZENIE WSPINAJ SIĘ, A NIE PODDAWAJ! Podążaj za rozkoszą, a to co wygląda jak mur, zmieni się w drzwi. — Joseph Campbell D r Norman Vincent Peale, filozof i kaznodzieja, którego świetnie sprzedająca się książka pt. Silą pozytywnego myślenia zapo- czątkowała na całym świecie tendencję do budowania własnych oso- bowości, kochał opowiadać historię o tym jak zareagował na nega- tywną postawę bogatego znajomego o imieniu George. Dr Peale szedł pewnego dnia ulicą, kiedy zobaczył zbliżającego się Georga z nachmurzoną miną. "Jak się masz George?" - zapytał Peale. "Problemy, problemy" - odpowiedział George marszcząc brwi -"Mam dosyć tych ciągłych problemów. Jeżeli umiałbyś pomóc mi poz- być się wszystkich moich problemów, z chęcią ofiarowałbym wtedy 5 000 dolarów na wybraną przez ciebie organizację charytatywną". "George" - powiedział Peale - "Możliwe, że mógłbym skorzystać z twojej propozycji. Zaledwie wczoraj byłem w miejscu, gdzie znajdują się tysiące osób, a mogę cię zapewnić, że ani jedna z nich nie ma prob- lemów. Czy chciałbyś tam ze mną pójść"? Twarz Georga rozjaśniła się na słowa Peala - "Kiedy możemy tam pójść?" - zapytał z zapałem. "Zabiorę cię tam jutro" - powiedział dr Peale. "Świetnie!" - powiedział George - "Co to za miejsce?" "To cmentarz miejski" - krótko odpowiedział Peale - "ponieważ je- dynymi nie mającymi problemów ludźmi jakich znam, są umarli". Jeżeli masz puls, masz też problemy Humorystyczna historyjka Pealea pokazuje nam, że wszyscy mają problemy w życiu. Zbyt wielu z nas uważa, że szczęśliwi, odnoszący sukcesy ludzie, są tacy tylko dlatego, że Bóg obdarzył ich mniejszą liczbą problemów, niż nas. Nie można się bardziej mylić! W przeciwieństwie do ogólnej opinii, ci którzy doświadczyli wyż- szego stopnia spełnienia w życiu, NIE są tymi, którzy mieli mniej trud- ności do pokonania. Prawdą jest, że każdy żyjący człowiek musi pokonywać różnego rodzaju mury w swoim życiu. Niektóre mury są tak niskie, że możemy je przeskoczyć, tak łatwo jak byśmy skakali przez kałużę. Ale inne mury są tak wysokie i twarde jak góry. Jeżeli nie udaje się nam wspiąć na nie, a chcemy podążać na- przód, musimy znaleźć drogę naokoło nich lub wiodącą przez nie. Przekraczanie murów Przesłanka tej książki mówi nam, że niezależnie od tego, jak wielkie są wyzwania w naszym życiu, zawsze istnieje droga, aby stawić im czoła i je pokonać. Klucz do pokonywania wyzwań nie tkwi w tym, by się poddać lub zignorować je. Poddawanie się nie jest wyjściem! Kluczem do szczęśliwego, twórczego życia jest postrzeganie murów w naszym życiu jako tymczasowych przeszkód, a nie jako wyzwania do wysiłku bez perspektyw. Wspinanie się na mury jest dobrą drogą, która uczy, że musisz być wytrwały i stanowczy, jeżeli myślisz poważnie o osiągnięciu celów w swoim życiu. Wielki gracz w golfa, Ben Hogan jest przykładem mó- wiącym nam. jak ważne jest, aby wspinać się na mury. W 1949 roku Hogan był uznawany za jednego z najlepszych graczy w golfa na świecie. Ale 2 lutego 1949 roku on i jego żona mieli zderze- nie czołowe z autobusem. Hogan przeżył, ale połamał liczne kości lewej strony ciała i zmiażdżył miednicę. Zajęło mu 10 miesięcy, aby wyzdrowieć po wypadku. Musiał nau- czyć się ponownie chodzić, co sprawiało mu tyle bólu, że ograniczył grę w golfa tylko do ważnych zawodów. Mimo muru zbudowanego z bólu i bezczynności, grał dalej i właśnie po wypadku zagrał swoje naj- lepsze mecze golfowe, a najwyższe sukcesy osiągnął w 1953 roku, kiedy wygrał zawody: The Masters, U.S. Open i British Open. Pobił rekord, który nie został pobity do tej pory! Celem Bena Hogana było zostać najlepszym graczem w golfa i był gotowy na pokonywanie każdego muru, który stał mu na drodze do osiągnięcia tej idei. Wstawienie drzwi Jeżeli pokonywanie murów stanowi przezwyciężenie problemów poprzez wytrwałość, to wstawianie drzwi prowadzi do rozwiązywania problemów poprzez inwencję i pomysłowość. Z pewnością słyszeliś- cie o Grandma Moses, wielkiej ludowej artystce, której kolorowe obrazy mówiące o wiejskim życiu sprzedają się za sumę setek tysięcy dolarów każdego dnia. Zdumiewające jest to, że Grandma Moses nie zaczęła malować przed ukończeniem 76 lat! Jej głównym hobby przed malowaniem było wyszywanie. Ale artretyzm rąk uniemożliwił jej kontynuowanie zajęcia, które kochała, a więc przerzuciła się na farby olejne. Grandma Moses była zdecydowana, by wieść produktywne, twór- cze życie, co wypełniło jej całe 101 lat życia! Kiedy złapał ją artretyzm, jedne drzwi się zamknęły, ale ona się nie poddała - postanowiła zbudować nowe drzwi! Była zdecydowana zaangażować się w twórcze zajęcie, a że włożyła wysiłek w zbudowanie nowych drzwi, została znaną na cały świat malarką, nie biorąc nawet nigdy lekcji malarstwa! Tak jak ja i ty, Ben Hogan i Grandma Moses musieli znaleźć drogę przechodzącą przez lub naokoło murów w ich życiu. Życie nie podało im sławy i fortuny na srebrnym talerzu. Musieli przezwyciężyć wiele przeciwności losu, by osiągnąć to, o czym marzyli. Czemu napisałem tę książkę Oto czemu napisałem tę książkę - abyście stali się świadomymi podstawowych, uniwersalnych zasad, które uprawnią was do pokony- wania murów i budowania drzwi w waszym życiu, abyście i wy mogli w pełni zrealizować swój potencjał. Bez wątpienia istnieją mury w waszym życiu i one was ograniczają. Może borykasz się z problemami finansowymi. Może walczysz o to, by utrzymać małżeństwo. Może odczuwasz samotność po zerwaniu z partnerem. Może zostałeś zraniony przez kogoś bliskiego. Może nie umiesz porozumieć się ze swoim dzieckiem. Może opłakujesz utratę kogoś bliskiego. Może walczysz z chorobą. Może masz problemy z pracodawcą. Może próbujesz założyć nowy biznes. Ponieważ mury niepowodzenia nie znikną same, musisz być wytr- wały i próbować tak długo, aż nie pokonasz muru..., albo musisz być pomysłowy i znaleźć sposób, by zbudować drzwi w murze. Dobrą wiadomością jest, że istnieją rozsądne zasady, które umożliwią nam zmianę przeszkody: z kamienia na drodze w kamienną ścieżkę. Jeżeli nie możesz pokonać muru, zbuduj drzwi! zawiera wiele wypróbowanych wskazówek, które umożliwią przezwyciężenie mu- rów przeciwności losu w twoim życiu, tak abyś nie tylko mógł marzyć o wielkich rzeczach, ale również abyś doświadczył radości i satysfakcji ze zrealizowania tych marzeń. Niezależnie od tego, jakie wyzwania są w twoim życiu, wierzę że możesz je przezwyciężyć i doświadczyć lepszego życia niż doty- chczas. Mam nadzieję i modlę się o to, aby wskazówki zawarte w tej książce dostarczyły ci mądrości i motywacji, abyś pokonał mury w swoim życiu... i abyś stał się bardziej spełnioną osobą. Nie wystarczy próbować ? TRYUMF! Chciałbym zakończyć, wierszykiem anonimowego poety pt. Zrobię więcej, który tak podsumowuje wagę stawiania czoła niepowodzeniom i ciągłego próbowania, aby wspiąć się wreszcie na mury w naszym życiu: Zrobią więcej Zrobię więcej niż tego oczekują, Będę uczestniczył. Zrobię więcej niż tylko się troszczyć, Będę pomagał. Zrobię więcej niżbym tylko był miły, Będę życzliwy. Zrobię więcej niż bym tylko marzył, Będę pracował. Zrobię więcej niż bym tylko uczył, Będę inspirował. Zrobię więcej niż bym tylko zarabiał, Będę się wzbogacał. Zrobię więcej niż bym tylko dawał, Będę służył. Zrobię więcej niż tylko bym żył, Będę wzrastał. Zrobię więcej niż bym był tylko przyjazny, Będę przyjacielem. Zrobię coś więcej niż bym tylko był mieszkańcem, Będę patriotą. Z przeprosinami dla autora dodam jeszcze jedną zwrotkę: Zrobię coś więcej niż bym tylko próbował, ZATRYUMFUJĘ! Mój przyjacielu, i ty możesz zatryumfować! Nie musisz pozosta- wać zablokowanym przez mury w swoim życiu. Nie musisz żyć w cie- niu swoich osobistych murów. Możesz poczuć promienie słońca na twarzy...; możesz odnosić sukcesy w niepomyślnym czasie.... jeżeli jedynie POKONASZ MUR LUB ZBUDUJESZ DRZWI! Do zobaczenia po drugiej stronie muru! CZĘŚĆ 1 Stojąc przed murem Powodzenie jest dobrym nauczycielem: Niepowodzenie jeszcze lepszym. — William Hazlitt ROZDZIAŁ 1 STAWIANIE CZOŁA ŻYCIOWYM WYZWANIOM Jeżeli popełniałeś błędy, nawet poważne błędy, zawsze istnieje dla ciebie jeszcze jedna szansa. A nawet jeżeli próbowałeś i za każdym razem nie udawało ci się, możesz zacząć wszystko od nowa w dowolnym momencie, ponie- waż rzeczą, którą nazywamy "niepowodzeniem" nie jest kompletna porażka, ale chwilowe pozostanie w miejscu. — Mary Pickford P arę lat temu fotoreporter jednej z gazet został wezwany do redaktora naczelnego, a ten zlecił mu sfotografowanie pożaru, który wymknął się spod kontroli starażaków z Palos Verdes w Kaliforni. Redaktor powiedział mu. że musi się pospieszyć jeżeli historia ta ma się znaleźć w następnym wydaniu. Fotograf został poinstruowany, że ma iść na lotnisko, gdzie już czeka na niego samolot, by umożliwić mu przelecenie nad pożarem i sfotografowanie go. tak by wrócić przed wieczorną edycją gazety. Fotograf zebrał swój sprzęt jak najszybciej mógł i wybiegł z budyń- ku na parking. Wskoczył do swojego samochodu i pojechał na lot- nisko. Tam znalazł samolot gotowy do odlotu i wszedł na pokład. Kiedy samolot wzniósł się na wysokość 5 000 stóp. fotograf zaczął wypakowywać swój sprzęt z torby. Powiedział pilotowi, że ma lecieć jak najbliżej pożaru, aby go sfotografować. Zapanowała chwila ciszy, po której fotograf usłyszał przerażające pytanie z kabiny pilota: "U-u-u, ty jesteś instruktorem, prawda?" Problemy znajdują nas lub my znajdujemy je Możemy sobie tylko wyobrazić szok i przerażenie fotografa i pilota, kiedy obaj zdali sobie sprawę, że zaszła pomyłka. Fotograf szukał wprawionego pilota, a początkujący pilot szukał wprawionego instruktora. Zarówno fotograf jak i pilot wykonywali swoją pracę jak najlepiej mogli i wszystko wydawało się iść zgodnie z planem, kiedy nagły kłopot wdarł się w ich życie. Tak jak fotograf i pilot, my również zbyt często znajdujemy się w skrajnych sytuacjach. Czasem problemy wdają się w nasze życie nie sprowokowane, a czasem sami stwarzamy sobie problemy (często, z najlepszymi intencjami). Ale niezależnie od przyczyny, rezultat jest zawsze taki sam. Problemy będą w naszym życiu i nie ważne czy tego chcemy, czy nie. Poważne decyzje mogą stworzyć poważne problemy Film pt. Steel Magnolias (Stalowe magnolie) opowiada nam o rodzinie z Południa składającej się z mamy, taty, córki i dwóch synów. Córka jest piękną dziewczyną, ale jest chora na cukrzycę. Zakochuje się w młodym człowieku, ale rozważa zerwanie zaręczyn, po tym gdy dowiaduje się. że nie może mieć dzieci. Chociaż większość diabetyczek może mieć dzieci, jej choroba była tak rozwinięta, że jej ciało mogło nie wytrzymać porodu dziecka. Jeżeli zaszłaby w ciążę, jej ciało mogłoby zawieść i umarłaby. Postanawia jednak walczyć z tym problemem i wychodzi za mąż. Pewnego dnia, ku wielkiemu rozgoryczeniu matki, córka oświadcza, że jest w ciąży. Urodziła ślicznego synka ale podczas porodu zawiodła jej nerka. Była zmuszona do leczenia dializą. W celu ulżenia swojej córce, matka ofiarowała jedną ze swoich nerek do transplantacji. Chociaż prze- szczep zakończył się sukcesem, ciało córki nigdy nie zdołało w pełni wyzdrowieć po ciąży i umarła wkrótce po pierwszych urodzinach swo- jego synka. W obydwu historiach, kiedy ci ludzie spotkali się z zagrożeniem życia, bez wątpliwości czuli, że ich losy wymknęły się spod kontroli. W przypadku fotografa, była to sytauacja, której nie był świadomy. W przypadku córki z filmu Steel Magnolias, ona sama stworzyła problem, wiedząc że konsekwencje jej czynu mogą być tragiczne. W obu przypadkach ludzka aktywność została przytłoczona przez problemy, które ją przerastały. Poza kontrolą Od czasu do czasu znajdujemy się w kłopotliwym położeniu i nasze życie wydaje się uciekać spod kontroli. Warto zauważyć, że to nie wy- zwania wyznaczają nasz los w życiu, ale zachowanie, poprzez które decydujemy się pogodzić z tymi wyzwaniami - to sprawia wielką róż- nicę. Prawdą jest, że nie możemy zawsze wybierać wyzwań, którym zdołamy stawić czoła. Jednak zawsze możemy wybrać naszą reakcję. Jedną rzeczą, która nas wszystkich łączy, jest to, że przeciwności losu, nieszczęścia, cierpienia - lub jak tylko chcemy to nazwać - są częścią naszego życia. Jest to nam dane. Nie możemy wybrać możliwości NIE stawiania czoła przeciwieństwom losu. Możemy jednak wybrać drogę, w której próbujemy sobie radzić z przeszkodami, a ten wybór ostate- cznie określi, kim jesteśmy dzisiaj i kim będziemy jutro. Dr Norman Vincent Peale miał rację kiedy zauważył, że jedynymi ludźmi, którzy nie mają problemów są umarli. Jeżeli w to nie wierzysz, wystarczy tylko, żebyś otworzył gazetę i zobaczył jak dużo proble- mów gnębi dzisiejszy świat. Stres: Główny problem naszego życia W USA zdajemy się mieć bardzo dużo problemów i większość z nich jest związana ze stresem i obciążeniami współczesnego życia. Na przykład, czy wiesz, że Amerykanie wydadzą tego roku ponad bilion dolarów na pomoc w sprawach snu? Eksperci szacują, że jeden na trzech dorosłych w tym kraju ma coś w rodzaju zaburzeń snu. A czy wiesz, że na początku lat 90-tych, lekiem, który się najlepiej sprze- dawał na receptę był Tagamet - lek na wrzody? Jest oczywiste, że stres to szybko poszerzająca się epidemia w tym państwie. Stres: Problem, który nie zniknie Artykuł w ostatniej lokalnej gazecie "'Tampa Tribune", mówił, że stres "był dobrą rzeczą, stworzoną po to, by trzymać nas w stanie gotowości do działania w niebezpiecznych momentach. Ale to. co nas kiedyś chroniło od bycia obiadem, teraz zjada nas żywcem". Nawiązując do wypowiedzi autora, Johna Ferriego, stres był wa- żnym czynnikiem przeżycia dla pierwotnych ludzi, ponieważ pozwalał on ciału na celowe zużycie energii poprzez wymuszenie odpowiednich zachowań. Kieruje on wtedy całą energię na zapewnienie przetrwania i nie jest ważne, czy uciekasz przed wrogiem czy prowadzisz z nim walkę. Ferri zażartował: "Nie ma powodu, dla którego mamy trawić śniadanie, kiedy właśnie siadamy do lunchu". Problemem jest, że stres w obecnych czasach stał się chronicznym, czasem bardzo dokuczliwym problemem i dlatego ciało może znaleźć się w "stanie ciągłego zagrożenia stresem". Człowiek coraz częściej przeznacza energię na przetrwanie. Nienaturalny stan ciągłego nie- pokoju może prowadzić do przyśpieszonego starzenia się, włączając w to przedwczesny początek przyrostu wagi, cukrzycę, osteoporozę, zanik funkcji rozrodczych, wolne gojenie się ran, wysokie ciśnienie krwi. choroby serca, wylewy, a możliwe, że nawet raka. Stres jest znaczącym problemem w naszym życiu i nie zamierza odejść. Mury stresu mogą pozbawić nas obfitości życia poprzez przed- wczesne starzenie się i zabranie nam wielu lat naszego życia. Złąwia-domościąjest, że nie możemy pstryknąć palcami i zażyczyć sobie, by stres odszedł z naszego życia. Ale dobrą wiadomością jest, że możemy nauczyć się kopiować mechanizmy, które umożliwią nam pokonywanie murów stresu poprzez skuteczne dawanie sobie z nim rady. BUDOWANIE SOLIDNYCH PODSTAW Jeżeli problemy są nieuniknioną częścią naszego życia, pytanie brzmi: jak sformułujemy strategię, która umożliwi nam radzenie sobie z problemami, które wchodzą na naszą drogę życia? Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym opowiedzieć wam przy- powieść o mądrych i głupich budowniczych. Jest to opowieść, która pokazuje nam ponadczasowe, sprawdzone wskazówki mówiące, jak najlepiej przygotować się do nieuniknionej walki z życiowymi niepo- wodzeniami. W przypowieści tej występują dwaj budowniczy. Mądrzejszy zbu- dował swój dom na skale. Spadł deszcz, przyszły powodzie, wiatry wiały i uderzały w dom, ale dom stał dalej, ponieważ został założony na skale. Głupi budowniczy zbudował sw:ój dom na piasku. Spadł deszcz, przyszły powodzie, wiały wiatry i uderzały w dom - dom nie wytrzymał i przewrócił się. Głębokie prawdy tej przypowieści będę lepiej zrozumiałe, jeżeli poznasz historyczne podłoże tej historii, które ma swój początek w starożytnej Palestynie. W tamtych czasach często zdarzało się, że duże rzeki na Środkowym Wschodzie wysychały kompletnie podczas lata. I. oczywiście, wyschłe koryta rzeczne były bardzo kuszącymi placami budowlanymi dla "głupich budowniczych", ponieważ w piasku było bardzo łatwo kopać fundamenty pod dom. Brak wiedzy czy pracowi- tości szybko się na nich mścił. Mądrzejsi budowniczy rozumieli niebezpieczeństwo budowania domu blisko koryta rzecznego, więc budowali swoje domy na wznie- sieniach, u podstawmy góry. Znaczyło to, że "mądrzy budowniczy" musieli kuć fundamenty w skale, co oznaczało wiele godzin ciężkiej pracy. Kiedy nadeszły wrześniowe deszcze, koryta rzeczne zaczęły nabierać wody i zmywały wszystko, co stało na ich drodze. Domy zbudowane na piasku zostały zniesione wraz z wodą. a domy zbudo- wane na skale trwały przez wiele następnych lat. Z przypowieści o mądrych i głupich budowniczych możemy nauczyć się pięciu uniwersalnych zasad. Na następnych stronach zgłębimy każdą z nich, aby zobaczyć, czego mogą nas nauczyć o po- konywaniu murów lub wbudowyw;aniu w nie drzwi. ZASADA 1: NIEPOWODZENIA SPOTYKAJĄ WSZYSTKICH Pierwsza zasada, jakiej możemy nauczyć się z tej przypowieści mówi. że niepowodzenia spotykają wszystkich. Niezmienną prawdą jest. że mury niepowodzeń w życiu spotykają mądrych i głupich, uczo- nych i nieuczonych, bogatych i biednych, młodych i starych, wszystkich niezależnie od rasy, wyznania i koloru skóry. Jak powiedziałem wcześniej, istota nie tkwi w tym. czy niepowo- dzenie spotka nas, czy nie, bo prędzej czy później się to stanie. Istota tkwi w tym, w jaki sposób poradzić sobie z tymi niepowodzeniami. Na przykład najwięksi geniusze w historii świata nie zatryumfowali dla- tego, że w ich życiu nie było problemów. Mieli problemy tak samo jak ja lub ty. Zatryumfowali, ponieważ nie pozwolili swoim problemom przeszkodzić w rozwoju swoich talentów. Wielkie talenty przezwyciężają wielkie problemy Jednymn z największych dzieł muzyki klasycznej jest Messiah Handla. Ludzie zachwycają się jego pięknem przez przeszło 250 lat. A Handel skomponował to dzieło pięć lat po tym, jak przeżył bardzo poważny atak serca. Pablo Picasso nie miał problemów ze zdrowiem, ale w młodości miał poważne problemy finansowe. Kiedy był młodym, nieznanym malarzem starającym się wiązać koniec z końcem, często był zmuszony do palenia swoich własnych obrazów w kominku po to, by utrzymać ciepło. Mozart miał również na początku swej kariery problemy z pie- niędzmi. Były dni, że był tak biedny, że nie było go stać na kupno opału, by ogrzać mały, nędzny pokoik, w którym mieszkał. Podczas zimy wkładał ręce w wełniane skarpety i komponował muzykę, która wsławiła go później na zawsze. Lata biedy osłabiły jego system obronny i sprawiły, że muzyk stał się bardzo podatny na choroby i w rezultacie złapał gruźlicę i umarł przed swoimi 36 urodzinami. Każdy z tych wielkich artystów napotkał wielkie mury niepowo- dzeń w swoim życiu, ale znalazł również drogę przez lub naokoło nich. W rezultacie każdy przysłużył się bardzo ludzkości. Jeżeli życie da ci cytryny, zrób lemoniadę Wszyscy mamy problemy, z którymi musimy się zetknąć. Ktoś żartobliwie zauważył, że obecnie jest tak dużo problemów na świecie, że gdyby Mojżesz miał zejść dzisiaj z Góry Synaj, to niósłby ze sobą zamiast tablic dwie tabletki aspiryny! Kawał jest śmieszny, ale opisuje poważne zagadnienie - mamy tak dużo problemów, że czasami czujemy się nimi obezwładnieni! To dla- tego podkreśliłem wcześniej, że kluczem do pokonania murów w na- szym życiu jest raczej skupienie uwagi na sposobie, w jaki możemy poradzić sobie z naszymi problemami, niż na samej istocie tych proble- mów. Edgar Jackson jest znany ze swojej klasycznej historii Message of the Maples (Przesłanie o klonie), która zawiera w sobie kardynalne przesłanie do każdego człowieka. Pomysł na tę historię pochodzi od zmagania Jacksona z pokonaniem wielkiego muru niepowodzenia w jego życiu. Przed napisaniem tej historii Jackson miał wylew i stracił mowę. Kiedy doszedł do siebie, przeprowadził się na farmę do Corinth w Vermont, gdzie poznał pisarza, Edwarda Zieglara. Zieglar przeczytał wiele książek Jacksona, a że sam był też pisarzem, nabrał do Jacksona szczerego szacunku. Zieglar doświadczał wielu poważnych problemów w życiu i zwrócił się do Jacksona po pomoc. Jackson porozmawiał z Zieglarem przez chwile, a później zaprosił go na swoje pastwisko. Przechadzali się po niewielkim pastwisku, które było otoczone przez klony, posadzone przez poprzedniego właściciela tego pastwiska. Jackson wskazał drzewa i wytłumaczył, że tamten właściciel posadził je tak, aby nie musieć ustawiać słupów podtrzymujących płot. Właściciel poczekał aż drzewa stały się mocne, a potem przeciągnął kolczasty drut od jednego drzewa do drugiego. Jackson chodził teraz od drzewa do drzewa i pokazywał Zieglarowi, jak różnie klony zare- agowały na drut okręcony naokoło ich wrażliwej kory. Niektóre z drzew pochłonęły drut do swoich pni i urosły silne oraz wyprosto- wane, niezależnie od ograniczających ich rozwój pętli. Ale niektóre z klonów nigdy nie zaakceptowały intruza i urosły poskręcane i zdefor- mowane. Ludzie sąjak klony Jackson zauważył, że ludzie sąjak te klony. Niektórzy stykając się z problemami, przystosowują się do nich poprzez włączanie ich w swoje życie, a potem idą dalej, wzrastając i tryumfując. Inni pozwalają swoim problemom poskręcać, wypaczyć i zrujnować swoje życie. Różnica między drzewami i ludźmi leży w tym, że drzewa nie mogą wybierać sposobu w jaki będą rosły. Ludzie natomiast mogą i powinni to robić. Ann Landers. dziennikarka, ujmuje to w ten sposób: »Jeżeli zostałabym poproszona o danie rady, którą uważam za najbardziej przydatną dla całej ludzkości, brzmiałaby ona tak: Zaakceptujcie kłopoty jako nieodłączną część życia, a kiedy przyjdą, trzymajcie swoje głowy wysoko, spójrzcie im głęboko w oczy i powiedzcie: "Przerosnę ciebie. Nie pokonasz mnie". Później powtarzajcie w duchu najbardziej pocieszające słowa: "To również przeminie". Utrzymanie szacunku dla siebie, stojąc twarzą w twarz z niszczycielskim przeży- ciem jest rzeczą pierwszej wagi«. Pierwsza lekcja, jakiej nauczyliśmy się z przypowieści o mądrych i głupich budowniczych mówi nam, że postawa, dzięki której radzimy sobie z niepowodzeniami w naszym życiu jest tym, co pozwala nam w pełni czerpać korzyści z naszego życia. Za każdym razem, kiedy efek- tywnie radzimy sobie z problemami w naszym życiu i kiedy czerpiemy z tego naukę, staje się to fundamentem do stawiania czoła trudnościom w przyszłości. Porażki na drodze do sukcesu Nie znaczy to, że kiedy stawimy czoła murom niepowodzeń, po raz pierwszy, drugi, trzeci lub każdy następny, to będziemy zdolni do tego. by wspiąć się na ten mur lub wybudować w nim drzwi i przejść na drugą stronę. Porażka nie koniecznie jest taka zła. Tak jak powiedział Abraham Lincoln: "Moim wielkim zmartwieniem nie jest to, czy po- niosłeś porażkę, ale to, czy zadawalasz się tą porażką". Sukces wynosi cię zawsze o jeden raz więcej, niż ty upadasz. Ostatecznie, jeżeli stawiamy czoła wyzwaniom, zawsze odnosimy sukces, nawet w trakcie naszych porażek, ponieważ najważniejszą życiową lekcję możemy pobrać właśnie podczas niepowodzeń. Henry Ford wierzył, że: "porażka jest to możliwość, by zacząć od początku, bardziej inteligentnie". Naszym zmartwieniem w życiu nie powinna być możliwość poniesienia porażki, ale możliwości jakie stracimy, jeżeli nie spróbujemy. Każdemu z nas wiele razy nie powiodło się! Każdy z nas upadł, kiedy po raz pierwszy stanął na nogi. Wszyscy o mało nie utonęliśmy, kiedy po raz pierwszy próbowaliśmy pływać. Wszyscy spadaliśmy z rowerów, kiedy po raz pierwszy usiedliśmy na dwukołowym rowerze. Wszyscy przekręcaliśmy słowa, kiedy uczyliśmy się ich po raz pierwszy - i do tej pory czasami to robimy. Czy wiecie, że R. H. Macy poniósł porażkę siedem razy zanim jego pierwszy dom towarowy odniósł sukces? Czy wiecie, że angielski nowelista, John Creasey, otrzymał 753 odmowy zanim wydał swoją pierwszą z 564 książek? A czy wiecie, że legenda baseballu, Babę Ruth, został wyautowany 1,330 razy zanim 714 razy zdobył czwartą bazę? Zmartwieniem nie powinna być możliwość porażki. Zmartwie- niem powinny być możliwości jakie stracimy, jeżeli nie spróbujemy. Tak. jak atleci trenują, by polepszyć swoje możliwości, mury niepowo- dzeń, z którymi się stykamy, zapewniają nam trening na dalsze życie. ZASADA 2: ŁATWA DROGA MOŻE NIE BYĆ NAJLEPSZA DROGĄ Druga życiowa zasada zawarta w przypowieści o mądrych i głupich budowniczych mówi nam, że łatwa droga nie zawsze jest najlepszą drogą. Głupi budowniczy starali się zbudować domy, wkładając w ich budowę jak najmniej czasu i wysiłku. Ale, w rezultacie, domy ich nie wytrzymały sztormu i cały ich wysiłek, chociaż minimalny, poszedł na marne. Mądrym budowniczym zbudowanie domów pochłonęło więcej czasu, materiałów i pracy, ale kiedy sztorm minął, ich domy wciąż stały na miejscu. Wybitni mężczyźni i kobiety, w każdym wieku, wiedzieli, że nie wystarczy tylko łatwo przejść przez życie. Ich wzrok był zawsze sku- piony na głównym celu, a nie na doraźnych celach. William A. Ward zdradził nam swój przepis na sukces: "Ucz się gdy inni śpią, pracuj gdy inni się obijają, przygotowuj się podczas gdy inni się bawią i miej marzenia w czasie gdy inni mają życzenia". W rzeczy samej, to jest po- ważna rada! Thomas Edison zauważył, że praca nie była dla niego czymś mie- rzonym w godzinach, ale w terminach osiągnięcia upragnionego celu. W rezultacie, Edison zawsze trzymał na swoim biurku zegar bez wskazówek. To miało przypominać mu, że czas nie jest najważniejszą kwestią - najważniejszą kwestią było osiąganie celu. Możemy sobie wyobrazić, ile godzin spędził w swoim laboratorium. Kiedy powiedział, że jego wynalazek był "w 98 procentach rezultatem ciężkiej pracy i tylko w 2 procentach inspiracji", mówił to z doświadczenia. Doskonałość: duch Ameryki Dzięki pracy swoich założycieli, którzy nie godzili się na łatwiznę. Stany Zjednoczone stały się najpotężniejszym narodem na świecie. Były czasy, że zbaczaliśmy z drogi, tak jak w przypadku fabryki samochodów, kiedy pełne usterek samochody z Detroit, pozwoliły Japońskim samochodom zająć dużą część rynku. Ale Detroit zwróciło ducha Ameryce poprzez ulepszenie swoich samochodów, co w rezulta- cie, w późnych latach 90-tych przyniosło rekordowe dochody firmom GM i Ford. Ta desperacja, by być doskonałym, jest zwycięstwem kapitalizmu i to ona nie pozwoli nam zadowolić się drugim miejscem. Tak długo jak poświęcamy nasze środki i naszą pomysłowość badaniom i rozwojowi, będziemy światowymi przywódcami, niezależnie od tego, jaki wybie- rzemy rodzaj przemysłu. Przykładem jest przemysł farmaceutyczny, nad którym zwierzchnictwo mają Stany Zjednoczone - produkuje on co- rocznie 95% nowych leków i rozprowadza na cały świat. Kiedy wciąż próbujemy wdrapywać się na mury, niezależnie od tego jak ciężka jest to praca, budujemy w sobie to, co w nas najlepsze. Niestety, możemy pozbawić siebie możliwości doświadczenia obfi- tego życia, gdy zawsze szukamy najprostszej drogi, tak jak w przypadku głupiego budowniczego. Obieranie najłatwiejszej drogi przypomina mi sposób, w jaki rekiny dostosowują się do otoczenia. Rekin to niezwykłe stworzenie. Rośnie do rozmiarów swojego otoczenia. Rekiny urodzone i rozwijające się w akwarium urosną najwyżej do rozmiarów sześciu cali. Ale gdyby wziąć ten sam gatunek i wrzucić do oceanu, urośnie długi na sześć stóp! Tak samo jest i z nami. Jeżeli obierzemy łatwą drogę i będziemy ciągle postępować bezpiecznie, nigdy nie osiągniemy naszego pełnego potencjału. Z drugiej strony, jeżeli będziemy szukać wyzwań i możli- wości, które zmuszą nas do opuszczenia naszych "akwariów" czy stref komfortu, wyrośniemy do rozmiarów naszego nowego otoczenia. ZASADA 3: PRZEWIDYWANIE KONSEKWENCJI Trzecia życiowa zasada, której możemy nauczyć się z przypowieści o mądrych i głupich budowniczych, mówi nam o potędze zdolności przewidywania. Człowiek budujący swój dom na piasku ma bardzo ograniczony wgląd w przyszłość. Nie przewidział, co może stać się z korytem rzeki za sześć miesięcy. Gdyby mógł przewidzieć, co stanie się za rok, nigdy nie wybrałby koryta rzeki na plac pod budowę swojego domu. Ci. którym brakuje zdolności przewidywania, prędzej czy później zobaczą jak ich plany i marzenia zostają zmyte z powierzchni ziemi, tak jak domy budowane na piasku. Postrzegaj siebie jako orła, a niejako kurczaka Historia opowiada o farmerze, który schwytał młodego orła i umie- ścił go z kurczakami. Orzeł dorastał wśród kurczaków, przystosował się do ich życia i otoczenia - stał się kurczakiem. Pewnego dnia przyrodnik przyjechał na farmę, a patrząc na kurczaki, powiedział - "To nie jest kurczak, to jest orzeł". "Ma pan rację" - powiedział farmer - "ale on już tak naprawdę nie jest orłem. Jest już praktycznie kurczakiem, ponieważ je karmę dla kur i robi wszystko to, co inne kurczaki. Ten orzeł nigdy nie poleci". Przyrodnik chciał sprawdzić teorię farmera i podrzucił orła w górę. Orzeł nie poleciał i przyrodnik nie mógł zrobić nic, by poleciał. Pewnego dnia, podczas wschodu słońca, przyrodnik wziął ze sobą orła na szczyt wysokiej góry. Na szczycie góry orzeł spostrzegł dru- giego orła, ptaka takiego jak on sam, szybującego z wdziękiem po niebie. Wtedy orzeł zdał sobie sprawę, że różni się od kurczaków i coś mówiło mu, że i on może latać. Orzeł wydał z siebie dziki pisk i wzbił się w górę z rąk przyrodnika. Leciał wyżej i wyżej, aż wreszcie zniknął. Podczas gdy żył z kurczakami nie był zdolny do latania. Pewnego dnia zrozumiał, że jest orłem i może latać. Wtedy dopiero mógł wzbić się w powietrze. I tak jest w życiu. Dopóki nie posiądziemy wizji na- szego własnego życia, my też nie będziemy mogli osiągnąć szczytów i stać się tym, kim jesteśmy zdolni zostać. Postrzegaj świat takim, jakim może się stać Wizja przyszłości pozwala nam na widzenie świata nie takim, jakim jest - ale takim jakim może być! Wizja ta pozwala nam na postrzeganie naszego sąsiada nie jako kogoś, kim jest - ale jako kogoś, kim może być. Wizja ta pozwala nam na widzenie nas samych nie takimi jakim jesteśmy - ale takimi jakimi możemy być. Wizja przyszłości pozwala nam wznieść się jak orzeł i zdobywać nowe szczyty. Wizja przyszłości pozwala nam przeniknąć mury niepowodzeń w naszym życiu i zo- baczyć, co czeka nas po drugiej stronie. Wizja przyszłości pozwala nam planować drogę, którą pokonamy mury niepowodzeń i daje nam siłę, by zbudować drzwi, jeżeli nie możemy wdrapać się na mur. Mężczyzna lub kobieta, którzy nie posiadają wizji, są jak dom zbu- dowany na piasku. Kiedy nadchodzą życiowe sztormy, wszyscy zostają zmyci z powierzchni ziemi. Osoby posiadające wizję umieją pokonać, przezwyciężyć i przetrwać złą pogodę i w rezultacie dużo w życiu osiągnąć. ZASADA 4: UŻYWANIE ROZUMU, BY UNIKNĄĆ "PÓL MINOWYCH" Czwartą zasadą, której uczymy się z przypowieści o mądrym i głupim budowniczym, jest zasada mówiąca o wadze słuchania. Mądry budowniczy z pewnością wysłuchał rad tych, którzy budowali swoje domy przed nim i posłuchał się ich. Poprzez szukanie najlepszego wyjścia i poprzez słuchanie głosu doświadczenia, mądry budowniczy dowiedział się, że wiele rzek wysycha podczas lata. Ale we wrześniu. kiedy powracają deszcze, wyschnięte koryta rzeczne znowu nabierają wody. Właśnie dlatego zbudował swój dom w innym miejscu. John Philip Sousa, legendarny amerykański kompozytor patriotycz- nych pieśni, skomponował wspaniały marsz The Stars and Stripes Forever. Pewnego wieczora Sousa przebywał w pokoju hotelowym, kiedy usłyszał, że jakiś uliczny grajek gra jego marsz w zwolnionym, rozwlekłym tempie. Sousa wybiegi ze swojego pokoju i wypadł na ulicę. - "Stop! Stop!" zawołał do leniwego grajka. - "Nie skomponowałem marszu pogrze- bowego!". Wyrwał instrument z rąk grajka i zagrał swój marsz poprawnie, z wigorem. Muzyka zabrzmiała pośpiesznie i porywająco. Grajek ukłonił się nisko i uśmiechnął się porozumiewawczo do wielkiego kompo- zytora. ? Następnego wieczora Sousa słyszał jak grajek gra w odpowiednim tempie. Nic dziwnego, że duża grupa ludzi otoczyła go, biła mu brawo i wrzucała monety i banknoty dolarowe do kapelusza. Sousa zauważył wtedy, że grajek przytwierdził do swojego instrumentu dużą tabliczkę. Było na niej napisane: "Uczeń Johna Philipa Sousy". Wprowadzanie mądrości w czyn Uliczny grajek posiadał mądrość i umiał słuchać, a to czego się na- uczył wprowadzał w czyn, ponieważ wiedział, że uczy się od mistrza. Jego decyzja, by słuchać, przyniosła mu odczuwalne korzyści. Droga prowadząca przez życie jest najbezpieczniejsza kiedy słu- chamy się tych, którzy mają autorytet. Pewien żołnierz powiedział kie- dyś: "Najlepszym sposobem na przejście przez pole minowe jest podą- żanie śladami kogoś, kto już przez nie przeszedł". Życie jest jak pole minowe, ze swoimi wyzwaniami i niepowodzeniami, a droga przez nie jest o wiele bezpieczniejsza, kiedy szukamy mądrych rad. ZASADA 5: SPEŁNIAĆ MARZENIA, A NIE TYLKO JE TWORZYĆ Piąta zasada, której uczymy się z przypowieści, mówi nam. że ist- nieje mała różnica pomiędzy wysłuchaniem rady a wcieleniem jej w życie. Nie wystarczy bowiem dobrze słuchać, jeżeli nie towarzyszy temu działanie. Mądry budowniczy działał zgodnie z tym, co usłyszał i przewidział. W rezultacie, zbudował dom na skale. Wszyscy znamy stare powiedzenie: "Czyny mówią głośniej niż słowa". Kiedy nadchodzi moment, że musisz wspiąć się na mur swo- jego życia, działanie jest wszystkim. Ludzie, którzy działają rozwią- zują problemy w swoim życiu. Ludzie, którzy nie działają, są skazani na roztrwonienie swojego życia. Stołówka Ameryka Istnieje znakomita historia o emigrancie, który uciekł do Ameryki, ilustrująca siłę działania. Lata temu ambitny młody człowiek wyemi- grował z Europy do Ameryki. Gdy doszedł do Ellis Island, poszedł do lokalnej stołówki, by coś zjeść. Emigrant usiadł i czekał aż ktoś go obsłuży. Nikt tego nie zrobił. W końcu, przyjazny nieznajomy zatrzymał się, by powiedzieć nowemu emigrantowi jakie zasady panują w tej stołówce. "Zacznij na końcu linii"- powiedział nieznajomy. - "Potem weź sobie tacę i bierz to. co chcesz, idąc wzdłuż linii. Kiedy dojdziesz do drugiego końca linii, powiedzą ci ile płacisz". Wiele lat później emigrant opowiedział swojemu wnukowi historię o jedzeniu w stołówce pierwszego dnia swojego pobytu w Ameryce, kończąc swoją opowieść tymi mądrymi słowami: "Życie jest jak stołówka w Ameryce. Możesz otrzymać wszystko, co zechcesz, jeżeli jesteś tylko golów zapłacić cenę. Możesz nawet odnieść sukces. Nie osic{gniesz go jednak, jeżeli będziesz czekał aż ktoś ci go przyniesie. Musisz wstać i przynieść go sobie sam". Kiedy się nad tym zastanowimy, o to właśnie chodzi w działaniu -o wstanie i przyniesienie sobie samemu. Kiedy reporter zapytał Estee Lauder. założycielkę jednej z największych firm kosmetycznych na świecie, o jej przepis na sukces, ona powiedziała: "Mogę powiedzieć jedno. Nie osiągnęłam tego wszystkiego tylko marząc o tym, śniąc o tym i myśląc o tym. Osiągnęłam to wszystko, bo na to zapracowałam". Ona zrozumiała siłę działania i dzięki temu została multimilionerką. Nie wystarczy być gotowym Knofel Stanton, w książce pt. Check Your Commitmeni (Sprawdź swoje zaangażowanie), opisuje swoje niezapomniane przeżycie, które miało miejsce gdy pracował jako nadzorujący na wieży kontrolnej w Japonii. Dwóch pilotów samolotów odrzutowych leciało w tzw. for- macji. Właśnie zaczęli lądowanie kiedy przewodzący pilot nadał przez radio: "Właśnie straciłem mojego skrzydłowego". Oznaczało to. że je- den z samolotów musiał spaść. Wieża kontrolna zaczęła działać. Nadzorca podniósł awaryjny tele- fon i zaczął dzwonić po ekipę ratunkową z helikopterem, która zawsze była w pogotowiu. Po 120 sekundach od telefonicznego zgłoszenia awarii helikopter ratunkowy miał wznieść się w powietrze. Pilot zanurzał się pod chmury, by sprawdzić czy dostrzeże tam swo- jego skrzydłowego. Tamten jednak wybierał wodę i już dryfował po oceanie. Pilot krążył wokół swojego skrzydłowego przez 20 minut, ciągle zdając w bazie sprawozdania o tym, co widzi. Za każdym razem gdy łączył się przez radio z wieżą kontrolną pytał o położenie heli- koptera ratunkowego. Chociaż procedura mówiła, że helikopter ma wystartować po 2 minutach po telefonie, ten helikopter nie pojawił się wcale. Skrzydłowy zginął tragiczną śmiercią. Gdzie był helikopter ratunkowy? Nigdy nie dotarł na miejsce wy- padku. Po przeprowadzeniu śledztwa i rozprawy wstępnej okazało się, że ekipa ratunkowa postanowiła zrobić zakupy świąteczne w bazie wojskowej odległej o 50 mil. Historia ta jest jeszcze bardziej tragiczna, ponieważ ekipa ratun- kowa była dobrze wyszkolona i miała wyposażenie, które uratowałoby temu człowiekowi życie. Zawiedli jednak i nie zadziałali w odpowied- nim czasie, dlatego więc ich przygotowanie było bezużyteczne. Morał tej historii poucza, że jeżeli nie działamy w momencie gdy wymaga tego sytuacja, konsekwencje mogą być katastrofalne, a nawet tragi- czne. Działaj teraz, nie potem Krótko przed wielkim kryzysem, J. G. Roscoe powziął pomysł zbu- dowania najwyższego drapacza chmur w Nowym Jorku. Niektórzy znawcy mówili, że zbudowanie takiego budynku jest architektonicznie niemożliwe. Inni mówili, że takie przedsięwzięcie będzie finansową katastrofą. Pomimo to J. G. Roscoe był zdecydowany spełnić swoje marzenie. Pod koniec 1929 roku. tuż przed wielkim kryzysem Roscoe spieniężył wszystkie swoje papiery wartościowe, aby zainwestować pieniądze w swój projekt. Przekonał również wielu innych inwestorów żeby i oni sprzedali swoje papiery wartościowe. Niedługo potem rynek papierów wartościowych upadł, pozostawiając miliony zubożałych ludzi. Rok później, ze wsparciem inwestorów, którzy poszli za jego radą, Roscoe rozpoczął budowę swojego monumentalnego drapacza chmur. Dzisiaj marzenie Roscoe'a. które nazwał Empire State Building, wciąż jest jedną z największych turystycznych atrakcji w Nowym Jorku. Jakże inaczej potoczyłyby się sprawy, gdyby nie zadziałał tak szybko i nie zachęcił innych do tego samego. Tak, ten budowniczy był mądry ponieważ zdecydował się działać. Nie tylko udało mu się spełnić swoje marzenie, ale również doświad- czył spełnienia i satysfakcji. Nasze działania wyznaczają miejsca, w których odnajdujemy siebie. Jak mężczyźni i kobiety w historiach, które wam przed chwilą opowiedziałem, widzimy, że pierwszym krokiem do pokonania muru jest stawienie czoła wyzwaniom. Tylko dzięki stawieniu im czoła mo- żemy je pokonać. W następnym rozdziale, zatytułowanym "Życie ponad niepo- wodzeniami", dowiecie się więcej o zasadach, które umożliwią wam nie tylko stawianie czoła niepowodzeniom, ale również zamianę ka- miennej przeszkody w kamienną ścieżkę. PODSUMOWANIE Sekret przejęcia kontroli nad naszym życiem - tak, aby ono nie przejęło kontroli nad nami - tkwi w tym. by zbudować odpowiednie fundamenty. Przypowieść o mądrym i głupim budowniczym przypo- mina nam o pięciu podstawowych zasadach. Zasada 1: Niepowodzenia spotykają wszystkich Wszyscy spotykamy się z murami niepowodzeń. Pytanie brzmi czy mury te staną się skalnymi przeszkodami, czy kamiennymi ścieżkami. Odpowiedź na nie zależy od tego, jaką drogę obierzemy, by stawić czoła tym murom niepowodzeń. Jeżeli szukamy drogi, by się wycofać, staną się one skalnymi przeszkodami. Jeżeli szukamy drogi, aby wspiąć się na nie (a jeżeli to nie zadziała, by zbudować w nich drzwi), wtedy stają się one kamiennymi ścieżkami do przyszłości. Zasada 2: Łatwa droga może nie być najlepszą drogą Kiedy jesteśmy gotowi na dodatkowy wysiłek, by przebiec do- datkową milę, utwierdza nas to w przekonaniu, że nasza praca zostanie wykonana, zostanie wykonana prawidłowo, a jeżeli zostanie wyko- nana, to będzie trwała. Zasada 3: Przewidywanie konsekwencji Wizja przyszłości pozwala na kształtowanie zdarzeń w naszym życiu. A w rezultacie, jesteśmy zdolni wykraczać poza normalny bieg rzeczy i zobaczyć je tym, czym będą w przyszłości. Zasada 4; Używanie rozumu, aby uniknąć "pól minowych" Słuchanie pozwala nam na uniknięcie "pól minowych życia" po- przez czerpanie nauki z doświadczenia i mądrości innych. Zasada 5: Spełniać marzenia, a nie tylko je tworzyć Działanie sprawia, że nasze marzenia stają się rzeczywistością i pozwala nam na pokonywanie murów niepowodzeń. Jesteś albo częścią rozwiązania, albo częścią problemu. To sprawia, że jesteś albo tym, który spełnia swoje marzenia, albo tym. który je tylko tworzy. Wybór należy do ciebie. ROZDZIAŁ 2 ŻYCIE PONAD NIEPOWODZENIAMI Niepowodzenia prowadzą niektórych do załamania — innych do bicia rekordów. — William A. Ward K ilka lat temu prezes Pontiac Division of GM otrzymał ten wprawiający w zakłopotanie list ze skargą: Wiem, że już drugi raz piszą do Pana i nie dziwią się, że nie dostałem od Pana odpowiedzi. Jednakże, faktem jest, że tradycją mojej rodziny jest jedzenie lodów każdego wieczora