15458
Szczegóły |
Tytuł |
15458 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
15458 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 15458 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
15458 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Dawid Bienkowski
Nic
w serii ukaza�y si�
Andrzej Czcibor-Piotrowski Rzeczy nienasycone
Andrzej Czcibor-Piotrowski Cud w Esfahanie
Adam Czerniawski Narracje ormia�skie
Stanis�aw Esden-Tempski Kundel
Ida Fink Odp�ywaj�cy ogr�d
Ida Fink Podr�
Manuela Gretkowska My zdies' emigranty Manuela Gretkowska Kabaret metafizyczny
Manuela Gretkowska Tarot paryski
Manuela Gretkowska Podr�cznik do ludzi
Manuela Gretkowska Nami�tnik
Henryk Grynberg Ojczyzna
Henryk Grynberg Drohobycz, Drohobycz
Henryk Grynberg Memorbuch
Micha� Komar Trzy
W�odzimierz Kowalewski Powr�t do Breitenheide
W�odzimierz Kowalewski B�g zap�acz!
W�odzimierz Kowalewski �wiat�o i l�k
Zbigniew Kruszy�ski Na lqdach i morzach
Wojciech Kuczok Gn�j Wojciech Kuczok Widmokr�g
Krystian Lupa Labirynt
Krystian Lupa Podgl�dania
Tomasz Ma�yszek Kraina pozytywek
Cezary Michalski Si�a odpychania
Anna Nasi�owska Ksi�ga pocz�tku
W�odzimierz Pawluczuk Judasz
Henryk Rozp�dowski Charleston
Janusz Rudnicki M�j Wehrmacht
S�awomir Shuty Zwa�
Piotr Siemion Niskie ��ki
Piotr Siemion Finimondo
Mariusz Sieniewicz Czwarte niebo
Christian Skrzyposzek Wolna Trybuna
Jerzy Sosnowski Wielo�cian Jerzy Sosnowski Pr�d zatokowy
Grzegorz Strumyk �zy
Magdalena Tulli W czerwieni
Magdalena Tulli Sny i kamienie
Magdalena Tulli Tryby
Adam Wiedemann S�k Pies Brew
Piotr Wojciechowski Pr�ba listopada
Tadeusz Zubi�ski Odlot dzikich g�si
Bie�kowski
Patronat medialny:
Copyright� by Wydawnictwo W.A.B., 2005
Wydanie I Warszawa 2005
Dorocie
Kilka st�w na pocz�tek.
Miejscem, w kt�rym dzieje si� niniejsza historia, jest kraj w samym �rodku Wielkiego Ni�u Europejskiego, in/.leg�ej r�wniny rozci�gaj�cej si� od Pary�a do Uralu. T� p�ask� jak st� r�wnin� raz po raz ci�gn�y wielkie armie. Wszelkie wojska mog�y si� t�dy przemieszcza�, nie napotykaj�c wi�kszych przeszk�d naturalnych, maszerowa�y wi�c to w t�, to w drug� stron�, pozostawiaj�c po sobie zglisz-cza i trupy.
Czas, w jakim rozgrywa si� nasza powie��, to lata odleg�e zaledwie o nieca�e p� wieku od szczeg�lnie intensywnych przemarsz�w wojskowych po owej r�wninie. Wielkie armie sz�y na wsch�d, potem na zach�d, zostawiaj�c spustoszenie, jakiego nawet na tej przyzwyczajonej do dewastacji ziemi nie widziano od wielu stuleci. Cho� by�o to tak niedawno, pami�� tych wydarze� coraz bardziej si� zaciera�a. Nie spos�b przecie� nieustannie zmaga� si� z my�l�, �e �ycie na r�wninie nigdy nie b�dzie trwa�e i bezpieczne.
I dlatego kiedy ju� zaczniemy �ledzi� perypetie bohater�w, zobaczymy, �e s� ca�kowicie poch�oni�ci ma�ymi
nieniami, przyziemnymi pasjami, odsuwaj� od siebie pytanie Z kim ej strony przyjd� tym razem?
Pami�tajmy r�wnie�, w jak szczeg�lnym momencie /.u /\ n.imy ich podpatrywa�. Oto wko�o dokona�a si� wielki przemiana. Wydaje si� nawet, �e kraj, w kt�rym �yj�, wreszcie b�dzie m�g� �y� po swojemu, a sta�o si� tak, mimo �e nie wk�adali na siebie mundur�w, nie repetowali broni. Historia okaza�a si� tym razem dla tego miejsca wyj�tkowo �askawa.
Jeste�my w Warszawie, stolicy Polski, przeci�tnej wielko�ci mie�cie po�o�onym mniej wi�cej w �rodku drogi mi�dzy Pary�em a Moskw�. Za chwil� poznamy dw�ch m�czyzn, kt�rzy jeszcze nic o sobie nie wiedz�.
Widzimy dwudziestoletniego m�odzie�ca, szatyna o g�stych w�osach. Ma twarz o ostrych rysach, wystaj�cych ko�ciach p 'iczkowych, wydatny nos, niespe�na metr siedemdziesi�t pi�� wzrostu. Ale ca�ym sob�, prost�, spr�yst� sylwetk� i zdecydowanymi ruchami, pokazuje, �e jest znacznie wy�szy. I coraz wi�cej os�b tak w�a�nie go postrzega, a jak powszechnie wiadomo, wy�szym lepiej si� w �yciu wiedzie.
Drugi m�czyzna w�a�nie przekroczy� trzydziestk�. Jest brunetem o wysokim czole. Na jego czarnych w�osach bardzo wyra�nie odznacza si� ka�dy �lad siwizny. Zauwa�y� to z przera�eniem ponad rok temu podczas porannego golenia. Postanowi� wtedy, �e co� musi si� zmieni� w jego �yciu, �e ju� najwy�szy czas. Zapu�ci� brod�, kt�r� ukradkiem ogl�da teraz co rano, z niepokojem szukaj�c oznak post�puj�cej siwizny. Nie przyznaje si� sam przed sob�, jak ten pierwszy znak staro�ci nim wstrz�sn�� i jaki mia� wp�yw na wa�ne decyzje, kt�re podj�� w ostatnim czasie.
Standardy
-Tak, na pewno, czterdzie�ci jeden. - Oj, Euzebku, szybko si� uczysz, kilka dni i ju� bez najmniejszego problemu, rzucisz okiem na nog� i rozpoznajesz numer. - Tak, mo�esz sobie przymierzy�, ale nie stawaj, cz�owieku, na asfalcie, tu jest po to po�o�ona tektura. - Nie rozumie taki jeden z drugim, �e potem przychodzi nast�pny i ogl�da bucik na wszystkie strony, czy przypadkiem nie by� u�ywany, albo dopatruje si� jakiej� usterki i zaraz kombinuje, ile by tu wytargowa�, i naciska, �ebym spu�ci�. Spu�ci� to ja si�, kurwa, mog�...
Chocia� sto z�otych chcieliby urwa�... A oni sobie nie zdaj� sprawy, jak ka�dy grosz musi Euzebek liczy�. Ma-reczek, lepszy cwaniak, daje od pary ledwie dych� i nic go nie obchodz� moje upusty. - To ju� jest na twoje konto - i rozk�ada r�ce, i wypina ten sw�j ka�dun, a Euzebek szybko musi si� zastanawia�, czy op�aca si� nie obni�a� i nie sprzeda�, i nie mie� �adnego zarobku, czy jednak opu�ci� i mie� mniej, ale jednak zawsze troch�. - No, cz�owieku, no, nie mog�, no, zrozum, co ja b�d� z tego mia�, jak zjad� o dwie st�wy, jak ja wyjd� na swoje. - Wszyscy chcieliby oskuba�. - No, takie jest �ycie, to jest moja ostateczna cena... - A id� w pizdu. Jeszcze tutaj wr�cisz, bo
zobaczysz, �e ta�szych i �adniejszych na ca�ym stadionie nie ma.
I tutaj t�usty Mareczek, trzeba mu przyzna�, si� zakr�ci�... Wynalaz� hurtowni� - mucha nie siada, dogada� si� tak, �e chyba nikt na ca�ym stadionie nie ma lepszej ceny. A trzyma to, kurwa, w tajemnicy, sam tam je�dzi, pakuje w tego malucha, ile wlezie... Nie chce, �eby mu kto� kontakt sprzed nosa zwin��, i Euzebek to rozumie...
Ale pomy�l, Euzebku, �e to w�a�nie ciebie Mareczek, no, co tu du�o ukrywa�, polubi�, tobie zaufa�, ciebie zatrudni�... Euzebek wie, jak z lud�mi rozmawia�... a przede wszystkim wie, z jakimi lud�mi rozmawia�... Bo my wszyscy z naszego miasteczka musimy si� trzyma� razem, inaczej ta zasrana Warszawa by nas tu wszystkich zjad�a... I jak tylko pojawi�a si� my�l, �e trzeba si� z tamtej dziury zabiera�, to od razu i Mareczek si� znalaz�, i Jerzyk, i ch�opaki od stancji, i jako� to wszystko si� kr�ci.
Bo Euzebek w budzie zawsze ze starszymi trzyma�... I Mareczek, jak jeszcze nie by�, skubany, w og�le t�usty, zawsze Euzebkowi pi�tk� przybi�, i w og�le... papie-roski w kiblu si� razem pali�o, a przecie� Mareczek by� wtedy w maturalnej, a Euzebek dopiero co przyszed� do szko�y... Na par� latek kontakty si� urwa�y, a� tu taki traf, na osiedlu pod sklepem, Mareczek si� zmieni�, nie mo�na powiedzie�, ale od razu pozna� Euzebka.
I od s�owa do s�owa, dosta� Euzebek niez�� robot�... sprzeda� idzie, no bo co ma nie i��, jak Euzebekj� prowadzi, i wreszcie dzisiaj rozliczymy si� z t�ustym, bo t�usty m�wi, �e wyp�ata raz na dwa tygodnie.
A nie m�wi�em, �e wr�cisz, leszczu... Tylko spokojnie, bez chamstwa... zastanowi� si� leszcz i zaraz da ci zarobi�, wi�c pe�na kultura, obs�uga klienta, jak si� nale�y...
10
No, naprawd� nie mog� opu�ci�, ale pan uparty! Widz�,
si� panu buciki podobaj�, przecie� nie ma co si� waha�, |lk si� podobaj�, to trzeba troch� wyda�. 1 nie znajdzie pan taniej na stadionie... Rozklej� si�? No wie pan? Przecie�
urny tutaj ju� kawa� czasu... wszyscy wiedz�, �e sektor dwunasty to porz�dne i najta�sze adidasy. Niech pan wy-
lie podeszw�... Dobra niemiecka robota, �adna tam krajowa klejonka... no, niech pan si� dobrze przyjrzy, wygl�da jak prawdziwy adidas... A zreszt� niech pan zapisze sobie numer sektora... Zawsze mo�e pan przyj�� i wymieni�...
Co za upierdliwy leszcz... Bierz, bo za godzin�, jak przyjd� Ruskie i wezm� w hurcie, to ju� nie znajdziesz tutaj nii /.ego. - No!... Widz�, �e podj�� pan w�a�ciw� decyzj�...
Nowiccy czy Murawcowie? No c�, z placu boju niestety nieodwo�alnie zeszli Ch�ci�scy... Co prawda byli dobrzy, najlepiej pasowali do standardu, bo i dynamiczni, i z wizj�, i z szerokimi horyzontami, do�wiadczeni. Ale na koniec si� okaza�o, �e s� zwyczajnie chciwi, nie potrafi� dostosowa� si� do naszych wymog�w i nie zaakceptuj� podstawowych zapis�w w umowie. Nie chc� zrezygnowa� / prowadzenia swoich restauracji...
A zatem zostali Nowiccy i Murawcowie. Dobrze... Czas najwy�szy na ostateczn� decyzj�, bo przecie� musz� zacz�� si� szkoli�, zosta�y zaledwie dwa miesi�ce do otwarcia, dwa miesi�ce na przeszkolenie w standardach i procedurach - dlatego dzisiaj nieodwo�alnie trzeba wybra�. Ale najpierw kawa. Przywie�li do ka�dego pokoju te eleganckie, leciutkie, plastikowe czajniki elektryczne mad� in France, za kt�rymi nie pl�cze si� przew�d w czasie nalewania wrz�tku. Nie to co te emaliowane dzbanki z grza�k� na dnie, jakie by�y w pokoju nauczycielskim. I przy nalewaniu zawsze spada�a pokrywka!
11
Cholera, nawet gotowanie wody jest u nich w innym standardzie. Tak... Nowiccy?... No, czuj�, nie powiem, lekk� trem�. To b�dzie przecie� proces rekrutacyjny przeprowadzony przez nas od pocz�tku do ko�ca, a potem ca�kowicie samodzielne otwarcie Positive'a. Francuzi daj� nam ju� wi�ksz� swobod�. A jeszcze p� roku temu bez konsultacji z nimi i podpisywania memo nie mo�na by�o nawet kichn��.
Z drugiej strony troch� szkoda tych Ch�ci�skich... Mieli w sobie zapa�, rado��, energi�. Byli tak przychylnie usposobieni do zmian, co w Warszawie mo�e nie jest wcale rzadkie, ale tam, w tej dziurze nad morzem, ludzie zupe�nie inaczej patrz� na wszystko. I mieli w sobie optymizm, entuzjazm, �e a� chcia�o si� ich s�ucha�.
- To wspaniale, �e taka firma jak Positive zdecydowa�a si� zainwestowa� wreszcie u nas, w Polsce. Tylko zagraniczne inwestycje mog� wyci�gn�� ten kraj z zapa�ci i da� przedsi�biorczym ludziom szans� na rozw�j.
Wymarzone ma��e�stwo w najlepszym standardzie, �yciowo dojrzali, dw�jka dzieci, z ustabilizowan� sytuacj� rodzinn�, w�asny kapita�, w�asna dzia�alno�� od pi�ciu lat, a na koniec powiedzieli, �e b�d� wsp�pracowa� z Posi-tive'em, ale zupe�nie nie rozumiej�, dlaczego mieliby zamkn�� swoje dwie restauracje. Zupe�ne, merde, za�lepienie... Wylaz�a z nich polska pazerno��... Nie potrafi� zrozumie�, �e gdy powierza im si� w zarz�d maj�tek warto�ci miliona dolar�w, to nale�y si� tym zaj�� z pe�nym oddaniem, a nie z doskoku, i Positive po prostu innego podej�cia nie toleruje. A poza tym w swoim cwaniactwie stracili biznesowe wyczucie, bo przecie� zysk z ich restauracji jest niczym w por�wnaniu z profitem, jaki osi�gaj� partnerzy w �wie�o
12
otwartych Positive'ach. Wszystko im t�umaczy�em jak krowie na miedzy, ale nic do nich nie mog�o trafi�... Kompletnie �lepi na zupe�nie oczywiste fakty... Te okr�g�e zdanka 0 zagranicznych inwestycjach to tylko tak, �eby zamydli� mi oczy... Mo�emy zatem, cho� z odrobin� �alu, ich teczk� od�o�y� ad futuram rei memoriam...
Czyli zostali Nowiccy i Murawcowie. Trzeba ju� nieodwo�alnie przyj�� kogo� z nich, bo czas, by kto� obj�� w ajencj� Positive'a na dalekiej p�nocy, i nie ma co ulega� niepotrzebnym emocjom. Manua� ustali� w jasny spos�b kryteria, to s� precyzyjnie okre�lone procedury. Wszystko opisano jasno i czytelnie, krok po kroku. Najpierw ekspertyza osobowo�ciowa psychologa, konsultanta z zewn�trz, potem wype�nienie formularza oceny z rozm�w, na dobr� spraw� nie trzeba zbyt du�o my�le�... A czy w szkole nie robi�e� podobnych rzeczy?... W ko�cu to tak, jakby� egzaminowa�. Ca�ych sze�� lat tym si� zajmowa�e�.
Ale �adnie pachnie, musisz jednak sypa� odrobin� mniej, bo zawsze zaparzasz za mocn�. Nie mo�esz zapami�ta�, �e to jest zupe�nie inna jako�� ni� ta, do kt�rej przez lata w tym zasranym ustroju przywykli�my.
Ach, Krzysztof, pomy�l... gdyby zg�aszali si� kandydaci tacy jak opisani w manua�ach, po prostu idealni w standardzie... Sprawa by�aby banalna, ale realnie trzeba wybiera� mi�dzy przedstawicielami polskiej prowincji z krwi i ko�ci - Nowickimi i Murawcami...
Uwielbiam nesc�. Przede wszystkim nie zostawia fus�w. Nienawidz� fus�w w kubkach i szklankach, nienawidz� wszystkiego, co przypomina pok�j nauczycielski, stolik�w ze szk�em na blacie i pet�w w spodeczkach, i samych spodeczk�w, i aluminiowych �y�eczek, i ich d�wi�ku, gdy spadaj� na szklane tafle... ��tych lamperii i przeszklonych szaf z czas�w Wies�awa...
13
Szybko przekre�lasz sze�� lat swojego �ycia, a pami�taj, co powiedzia� ci Pierre podczas pierwszej rozmowy: - Pana do�wiadczenia dydaktyczne i pana umiej�tno�ci, jakie wyni�s� pan z lat pracy z m�odzie��, s� szczeg�lnie wa�ne dla Positive'a.
Nesca jest cudowna!
A nie mog�em zrozumie� Krzesimira. Krzesimir pierwszy odszed� ze szko�y. Zawsze powtarza�, �e inteligencja to najbardziej przedsi�biorcza warstwa spo�ecze�stwa. Od po�owy lat osiemdziesi�tych w czasie ferii je�dzi� z �on� na W�gry z kremami, a po prze�omie powiedzia�, �e to chrzani, �e jako nauczyciel w wolnej Polsce zdycha z g�odu, i poszed� do ksi��ek telefonicznych. Spotka�em go z rok temu, jak jeszcze by�em panem profesorem od historii, i pytam: - Czy to, co robisz, ma sens? - Dziwnie si� u�miechn�� i odpowiedzia�: - A czy ma sens praca z tymi wszystkimi starymi purchawami, kt�re nie wyjd� poza sw�j po��k�y konspekt pisany chyba za Stalina, i ma�olatami, kt�rzy tak naprawd� maj� wszystko gdzie�?
- Dla szanownego pana to zdecydowanie czterdzie�ci cztery. - O, widzisz, Euzebku, jakie wyczucie. Do takiego go�cia, w�sy, siwe w�osy, powa�na postura i �ona blondyna, to trzeba wiedzie�, jak si� odezwa�, bo przecie� widz�, �e powa�ny cz�owiek przyszed�, z powa�n� kobiet�...
Trzeba wiedzie�, jak z kim post�powa�. Do tamtego leszcza to przecie� �aden, kurwa, �pan" nie przeszed�by mi przez gard�o, a tu widz�, �e to inna klasa... w og�le do klienta trzeba bardzo indywidualnie... z kobietami inaczej i z dziewczynami jeszcze inaczej. Trzeba mie� gadane po prostu i dlatego to jest fajna praca, jak ma si� �mia�o��,
14
od razu s� efekty, Mareczek po pierwszych dw�ch dniach zrobi� takie oczy, �e mo�na tyle wcisn�� but�w jednego dnia, i musia� do hurtowni pojecha�, a tak to zwykle je�dzi� co trzy, cztery dni... Bo Euzebek to po prostu ma we krwi, �e jak si� do czego� we�mie, to ju� musi mu to i��, on musi by� po prostu najlepszy. Troch� szkoda takiego talentu na ten zasrany stadion... Mo�e trzeba i�� do Jureczka. Chodzi w garniturze, wizyt�wk� mu dali... Co z tego, �e lata po ulicach, ale zawsze mo�e si� pochwali�, �e �przedstawiciel handlowy" ma napisane, a ty, kurwa, kim tu jeste�? Musisz pracowa� z t�u�ciochem w tureckim marmurku. A Jerzy-kowi dali firmow� torb� i firmowy krawat, i zapisa� si� na zarz�dzanie i marketing w szkole biznesu, bo m�wi, �e po co� si� matur� robi�o, trzeba inwestowa� w sw�j rozw�j... I trudno si� z nim nie zgodzi�... - Koniecznie musz� by� adidaski z czarnym wyko�czeniem?
No tak, z czarnym paskiem najelegantsze, ma go�� zupe�n� racj�. Tylko gdzie wsadzili�my te czterdziestki-czw�rki z czarnym? Jak tu si� w tych wszystkich torbach samemu po�apa�? A go�� si� niecierpliwi. Zagadaj do blondyny. Uspokoi go. Zreszt� to ona b�dzie tutaj podejmowa� decyzj� zakupu. - Widzi pani, jaki mamy bogaty wyb�r, r�ne kolory i rozmiary, czasami mo�na si� w tym wszystkim troch� pogubi�.
Gdzie ten t�usty kutas polaz�? Codziennie to samo. Zabij� go! A niech mi dzisiaj nie da pieni�dzy! Dlaczego jeszcze Rusk�w dzisiaj nie by�o? Wzi�liby to wszystko w choler�, a tak musisz si� dzisiaj pieprzy� z tym detalem, nurkowa� po torbach. Nie, Euzebku, to wszystko nie dla ciebie. Gdzie s� te czterdziestkiczw�rki? Ale spokojnie, Euzebku, dwa razy wi�cej na detalu wyci�gasz. Taka prawda.
15
No, gdzie to, kurwa, jest? Dwana�cie toreb, w ka�dej ze-trzydzie�ci pude�ek. Mo�na dosta� rozstroju nerwowego. T�usty kutas tymczasem jak zwykle �azi pewnie po g�rnej koronie i pije. We wszystkich pud�ach czerwony pasek. A gdzie czarny? - Bardzo prosz� jeszcze chwil� poczeka�. -Jak nic, zaraz si� podkurwi� i p�jd�.
Przecie� mieli�my razem tu sta� i sprzedawa�. Taka by�a umowa. Przez pierwsze dwa dni to jeszcze tak by�o, patrzy�, jak mi idzie, i od razu zabiera� mi pieni�dze, jakbym ja jaki�, kurwa, z�odziej by�. Ale kiedy si� zorientowa�, jak mi idzie sprzeda� i �e jako� nie chc� si� ulotni� z pieni�dzmi, to ju� na trzeci dzie� zacz�� znika� i przychodzi, jak ju� sprzeda� si� ko�czy, coraz bardziej nawalony. Dobrze, �e przynajmniej w �rod� jako� kontaktowa�, bo m�g� pojecha� do hurtowni, przecie� tak tego pilnuje, w �yciu nie pojecha�by tam ze mn�... No, nie znajd�. Chyba nie wzi�li�my czterdziestekczw�rek z czarnym paskiem. No, nie!
- Mo�e nam�wi�aby pani m�a, �eby przymierzy� te z czerwonym paskiem...
Poszli! Wiedzia�em, �e tak si� sko�czy. Co za t�usty palant! No, przecie� sam sobie tutaj nie dam rady. Ale kutas, przez niego dziesi�� tysi�cy w plecy! Zabij� gnoja, jak przyjdzie.
Musimy mie� �wiadomo��, �e takich moment�w ten kraj nie zaznawa� cz�sto w swojej historii. Co� takiego nie przydarzy�o si� nam od trzystu lat... Ale da�a� nam szans�, Pani Historio... Prawdziwy cud, �e spotyka to w�a�nie nasze pokolenie. Mamy tysi�c dziewi��set dziewi��dziesi�ty trzeci rok, niby cztery lata po odzyskaniu wolno�ci, ale to jest ci�gle czas wielkiego prze�omu!
16
Wiem, wiem... ile si� tego na studiach nas�ucha�em.
- To, co pan uprawia, drogi kolego, to jest historia dla pensjonarek... albo gorzej... to jest historia widziana oczami pensjonarki. Pan przez t� swoj� infantyln� emocjonalno�� przera�liwie upraszcza procesy historyczne, drogi panie.
- Tak, albo ten docent od �r�de� i archiwistyki: - Historyk to beznami�tny badacz, panie Lenart, to kto�, kto poszukuje w �r�d�ach, a nie oddaje si� domys�om i rozgor�czkowanym emocjom.
Ale ja wiem, �e mam racj�! Do�wiadczamy teraz momentu na miar� roku tysi�c dziewi��set osiemnastego. I warto si� tym szale�stwem zach�ysn��.
Czy kto� jeszcze pami�ta, co tu by�o cztery lata temu? Czy pami�ta, �e ten kraj by� okupowany, �e car dopiero przed miesi�cem zabra� wreszcie ostatnich swoich genera��w? To niewiarygodne!
A teraz do�wiadczamy chwili po stworzeniu �wiata... Dano nam rado�� tworzenia wszystkiego na nowo!
I najlepiej mo�na to obserwowa� tutaj, w naszym Positivie... Otworzyli�my dopiero pi�� restauracji. Kreujemy co� zupe�nie nowego. Wszystko w naszych r�kach. Nic jeszcze nie jest ustalone, nie istnieje hierarchia, struktura, podleg�o��... ka�dy zajmuje si� tym, co najpilniejsze, ka�dy musi si� zna� na wszystkim. 1 tak jest wsz�dzie, jak Polska d�uga i szeroka, wielkie zamieszanie, czas przemian, transformacji. Tego nie mo�na nie zauwa�a�. Nale�y si� w��czy�!
Wystarcz� tylko ch�ci. Ech! Nauczyciel te� mo�e wzi�� w�asny los w swoje r�ce i zosta� mened�erem! Tylko ch�ci. I j�zyk.
17
W�a�nie! Dzie� po stworzeniu �wiata! Doba powinna trwa� z sze��dziesi�t godzin, a to i tak by�oby zbyt ma�o. Na szcz�cie sprowadzili nam wszystkim z Pary�a organizery. Le�y teraz na biurku kochany notes, ca�y czas otwarty, wi�c nawet nie wida� eleganckiej ok�adki ze z�oceniami, przypominaj�cej jubileuszow� edycj� Dzie� zebranych Lenina...
Rubryka zakolorowana na czerwono i tekturowa zak�adka to s� najwy�sze priorytety. Co tam mamy? Meble do Bia�egostoku, hostessy do Gda�ska i lasery do Krakowa.
Tak! To niesamowita chwila. W przysz�ym tygodniu inauguracja pierwszego Positive'a w Krakowie. Jedziemy wszyscy, i Pierre, i Jacques, i Adam... Uroczyste otwarcie restauracji u st�p kr�lewskiego zamku... Wspania�a lokalizacja, spotkanie tradycji z nowoczesno�ci�, ca�� kamienic� przerobili�my na ogromnego Positive'a. B�dzie feta na skal�, jakiej jeszcze Krak�w nie widzia�. Tylko wszystko musi by� dopracowane w najdrobniejszym szczeg�le. W du�ej mierze jestem za to odpowiedzialny... Organizer to teraz m�j najwi�kszy przyjaciel. Jak poradzi�bym sobie bez ciebie, m�j drogi notesie?
A wi�c w pierwszej kolejno�ci telefon do pana Mar-czewskiego, aby si� upewni�, czy dotar�y ju� �liczne krzese�ka, stoliki i k�cik dla m�odych mam. Bia�ystok rusza trzy dni po Krakowie... Mebelki najwy�szej francuskiej jako�ci, jasny platan. Importujemy wszystko, wyposa�enie kuchni, kafelki na �ciany, nawet muszle klozetowe i serwetki. I klientom dech zapiera, gdy wchodz� do tak wyposa�onej restauracji. Po prostu zetkni�cie z inn� cywilizacj�.
To wspania�e, �e Pani Historia da�a ci szans� nie�� o�wiaty kaganek, bo teraz jest taki czas, �e nie wolno sta� z za�o�onymi r�koma.
18
Elementy!... O, merde, nie wpisa�em w rubryk� najpilniejszych priorytet�w! Zapomnia�em o tej cholernej dostawie do Gdyni! Krak�w, rekrutacja partner�w, a tam nie maj� czego serwowa�. Natychmiast dzwonimy!
- Tu Lenart. Panie J�zefie, dojecha�y ju� do was elementy? Tak. Ma pan racj�, to jest absolutny skandal... Czy ko�cz� wam si� zapasy? No, i po co pan chce dzwoni� od razu do Pierre'a?! Spokojnie, panie J�zefie. Niech si� pan nie obawia, nie b�dzie pan musia� zamyka� restauracji... Czy pan zwariowa�?! �adnego lokalnego dokupowania element�w! Cz�ci kurczak�w musz� mie� nasz� autoryzacj�! Pan chyba nie chce po�egna� si� z Positive'em? No! Tylko dostawy z Ladupy. Niech pan nie histeryzuje. Jak zabraknie, to restauracja b�dzie serwowa�a same frytki z sa�atkami. Klienci tak nas kochaj�, �e b�d� zachwyceni nawet samymi frytkami... Panie J�zefie, trzeba sobie czasami po-�artowa�. Niech si� pan rozlu�ni. Ju� do nich dzwoni�.
1 to jest najlepszy dow�d, co znaczy wyb�r w�a�ciwego partnera. Panu J�zefowi w zasadzie nic nie mo�na zarzuci�, jeden z pierwszych. Wybrany przez Pierre'a z Jac-ques'em... a oni w ko�cu maj� do�wiadczenie... Ale zbyt �atwo wytr�ci� go z r�wnowagi, gubi si� w sytuacji stresowej. No, dobrze, co� trzeba zrobi� z t� dostaw�...
- Lenart z Positive'a... Nie ma �ladu po waszej dostawie. To mi pan powtarza ju� od rana. Czy pan sobie zdaje spraw�, jaka b�dzie sytuacja Ladupy, je�eli b�dziemy musieli z powodu braku element�w zamkn�� Positive'a? Czy pan my�li, �e jeste�my jak�� zwyk�� budk� z hot-doga-mi? Co to znaczy: nie macie kontaktu z kierowc�? A jak izoterma nawali�a i elementy si� rozmrozi�y? B�dziecie jedli udka i piersi z kurczaka do ko�ca �ycia... Na pewno nie przyjmiemy dostawy niezgodnej ze standardem...
19
Ale� m�yn. Wr��my jednak do rekrutacji. Sp�jrzmy spokojnie na listy motywacyjne kandydat�w. A zatem, pa�stwo Nowiccy: �Wieloletnia praca na swoim nauczy�a nas poczucia odpowiedzialno�ci, ci�kiej pracy, odporno�ci na stres. Obecnie sytuacja zmusza nas do poszukiwania czego� innego i dlatego chcieliby�my zwi�za� nasz� przysz�o�� z now� dla nas bran��, w kt�rej z powodzeniem wykorzystamy nasze poprzednie do�wiadczenia..." Ble, ble, ble, bardzo pi�kne wodolejstwo... Jednak nikt im chyba tego nie pisa� i to jest niew�tpliwie plus dla pa�stwa No-wickich, to znaczy dla niego, bo smutna prawda jest taka, �e pani Hela nie ma tam nic do powiedzenia. I dalej: �Nasze do�wiadczenie w prowadzeniu sklepu z pewno�ci� zaowocuje umiej�tnym zarz�dzaniem restauracj�". Ha! Pi�knie powiedziane, a brutalnie rzecz ujmuj�c: pad� im sklep odzie�owy, bo nie zd��yli si� przerzuci� na import. I dlatego pan Jerzy ci�gle powtarza, �e nadszed� czas �yciowej zmiany i Positive daje im w�a�nie tak� szans�. Tylko, z drugiej strony, za ma�o w tym wszystkim entuzjazmu... za ma�o.
Podczas wizyty zapoznawczej u nich w domu opowiada� tylko o jednym... �e wsz�dzie wko�o bankructwa... upada odzie��wka, upadaj� pegeery, upada produkcja, upadaj� stocznie, hotele, rynek zalany tanioch� z Turcji i Tajlandii i wszystko, co nasze, przestaje si� op�aca�... Jak to si� sta�o, �e w testach wypadli zupe�nie dobrze i zakwalifikowano ich do rozm�w?
Najwa�niejszy jest entuzjazm. To tak cz�sto powtarza nam Pierre. - Ale Polacy maj� go w nadmiarze - dodaje -jeste�cie pe�ni zapa�u, z takimi lud�mi jak wy mo�na g�ry przenosi�. Zobaczycie, jak wasz kraj b�dzie wygl�da� za kilka lat, jakie ogromne zmiany w nim nast�pi�, chocia�
20
przecie� i tak wiele zrobili�cie. Teraz wszystko si� tutaj tworzy. Nie zdajecie sobie sprawy, w jak niesamowitym momencie jeste�cie... rodzi si� tutaj nowy wspania�y �wiat... - �wi�ta racja...
Tak! Tylko kawa instant... Cudownie stawia na nogi! 1 �adnych fus�w... A ja �wie�utki, ani �ladu zm�czenia czy znu�enia, mo�na popracowa� do p�nego wieczora. Wi�c Nowiccy? W skali dynamizmu wysoko... optymizm wysoko, a zgorzknienie wida� na kilometry... Przecie� jest teraz taki niezwyk�y czas, taka masa mo�liwo�ci, wszystko si� zmienia, jak mo�na tak bezradnie opuszcza� r�ce i j�cze�, �e trudno sobie poradzi� i wszystko upada.
Wracaj�c codziennie ze szko�y, przechodz�c przez skrzy�owanie, przypatrywa�em si� poruszony, jak dawny bar Sezam przeistacza si� w Donalda. To mia�o wymiar symbolu... A nasz pierwszy Positive... z czego powsta�? Z baru Pyza. Na Boga, jak m�g� istnie� taki bar w samym centrum stolicy, w �rodku Europy, brudny, �mierdz�cy kotletami mielonymi i z t�ustymi babami w br�zowych ortopedach na stopach. Tak �yli�my. I ta prostacka nazwa... w �r�dmie�ciu europejskiego miasta... Pyza, szkoda, �e nie Klucha czy Knedel... A teraz nowy, l�ni�cy Positive Passage. Nie ma co por�wnywa� nowoczesnego designu z tym go-mu�kowskim minimalizmem... Przyj�li mnie zaledwie kilka tygodni przed otwarciem. Mog�em obserwowa� ostatnie prace wyko�czeniowe, narodziny pierwszego Positive'a w Polsce.
1 nasze biuro... To przecie� w zasadzie jeszcze wszystko prowizorka, ale czy te eleganckie czarne meble, odmalowane starannie pokoje z podwieszanym sufitem mo�na w og�le por�wna� z ��tymi lamperiami pokoju
21
nauczycielskiego, w kt�rym tkwi�em przez ostatnich sze�� lat?
Za jaki� czas mamy si� przenie�� do w�asnego biurowca. Dopiero si� buduje. Zaprojektowany jak prawdziwe biura na �wiecie... wszystko na jednej ogromnej powierzchni, ludzie niepoprzedzielani �cianami. B�d� czuli si� razem, w zespole, jak w wielkiej rodzinie, kt�ra razem dzia�a, razem pracuje, razem zwyci�a. I bezpieczny parking z prawdziwego zdarzenia...
Teraz, gdy stawiam swojego positivnego peugeoci-ka, to zawsze dr��, czy nie wybij� mu szyby, nie rozwal� zamka, nie zabior� radia, a tam b�dzie wreszcie taki poziom, jaki jest w �wiatowym standardzie. Strze�ony, zamkni�ty.
Bo�e! Jeszcze p�l roku temu je�dzi�em czerwonym maluchem...
Podjecha�em pod szko�� po reszt� papier�w. Wyszed� Grzegorz od fizyki i Marek. Cmokali z niedowierzaniem, obchodzili wko�o, podziwiali logo Positive'a na drzwiach, przez moment ba�em si�, �e b�d� sprawdza�, czy metalic nie schodzi. I na koniec Grzegorz mocno klepn�� mnie mi�dzy �opatki. - Zapomnij o tych wszystkich rozterkach, kolego. To najlepsza decyzja, jak� podj��e�, wiesz dobrze, �e mo�emy ci tylko pozazdro�ci�, nie s�uchaj tych, kt�rzy b�d� m�wi� inaczej.
Tak, entuzjazm jest najwa�niejszy.
- Dla pani to trzydzie�ci osiem... - Co ona b�dzie mi tutaj m�wi�a, �e nosi trzydzie�ci sze��. Mo�e nosi rozmiar trzydzie�ci sze��, ale chyba majtek na dupie, rzeczywi�cie nie jest za du�a, i do tego jaka� taka sucha, tylko kto to wie, jaka jest numeracja babskich gaci, tego Euzebek
22
jeszcze nie pozna�, chocia� nie wiadomo, czego si� trzeba b�dzie nauczy� w �yciu, bo najwa�niejsze to nie sta� w miejscu, najwa�niejszy jest rozw�j i jeszcze raz rozw�j.
Tak, Euzebku, pomy�l sobie, gdyby� sprzedawa� bielizn�, ale nie tutaj w sektorze, tylko gdzie� w jakim� porz�dnym sklepiku... Biustonosze, majtki i te wszystkie inne bajery. Tylko, cholera, czy to si� da wytrzyma�? Pyton ci�gle w gotowo�ci... 1 tak nie daje spokoju, a w takim sklepie, gdzie wsz�dzie naoko�o te koronki i czerwienie... 1 klientki pyta�yby: - Panie Euzebiuszu, czy taki rozmiar, jak pan s�dzi - i mruga�yby oczkami - czy mo�e inny?... A czy te majtki dobrze le��? - To po prostu by�aby niewyr�ba dla pytona... Ale w ko�cu o to chodzi, �eby mie� ochot�, bo bez ochoty to przecie� nie jest si� m�czyzn�, a Euzebek jest stuprocentowym m�czyzn�, bo ma ochot� ca�y czas. 1 wstyd troch�, �e jako� tak nie mo�na znale�� pytonowi nic trwa�ego, tylko ci�gle trzeba to �mig�o kr�ci�, ale lepiej o tym nie my�le�... cierpliwo�ci, cierpliwo�ci... znajdzie si� w ko�cu jaka� sta�a przysta�.
Bo to m�odo��, gor�ca krew, i pyton sprawny non stop, nawet dla takiej niedu�ej, ale jednak nie a� tak niedu�ej, �eby mia�a nosi� rozmiar trzydzie�ci sze��.
No i po co by�o wychyla� si� z t� trzydziestk��sem-k�... Babie nie wolno m�wi�, �e nosi wi�kszy numer, ni� jej si� wydaje. Przecie� ona tej trzydziestkisz�stki nie wci�-nie. Ale trzeba trzyma� j�zyk za z�bami, bo klimat sprzeda�y od razu robi si� nieprzyjazny i transakcja mo�e nie doj�� do skutku.
One maj� zajoba na tle wielko�ci stopy. My�l�, �e po du�ej stopie wida�, �e i tam maj� du��, a jak maj� z kolei ma�� stopk�, to i tam maj� w�sko, i dlatego pewnie wszystkie najch�tniej kupowa�yby o dwa numery za ma�e.
23
To w ko�cu jest jaka� racja, �e przyjemnie pakowa� si� w co�, co obejmuje pytona, jak nale�y, chocia� pytonik Euzebka jest raczej z tych wi�kszych, je�eli w og�le nie najwi�kszy, i w�a�ciwie wype�ni ka�dy otworek, ale jednak im mniejszy, tym wi�cej tego przyjemnego oporu, i to w�a�nie najlepsze, kiedy jest trudno�� z wjazdem.
Uspok�j si�, Euzebku, sprzedawaj te adidaski, bo od ka�dego masz pieni��ek. Skup si� tylko na tym i niech ci si� nie pierdoli w g�owie. Bo pewnie zaraz si� kurduplo-wata zorientuje, �e trzydzie�ci sze�� jest za ma�e o dwa numery, i zacznie si� przekonywanie, �e przecie� takiej wielkiej stopy nie ma, �e to na pewno jaka� b��dna numeracja. A jaka b�dzie obra�ona za to trzydzie�ci osiem, cho� przecie� taka jest prawda. Tylko �e skuteczna sprzeda�, Euzebku, nie polega na m�wieniu prawdy.
No, wiedzia�em... kar�owata kr�ci nosem.
- No tak, troch� ciasne, ale mo�e pani spr�buje trzydzie�ci siedem... - Tylko �e trzydzie�ci siedem te� b�d� za ma�e, oko Euzebek ma niczym suwmiarka. - Ma pani racj�, to mo�e by� b��dna numeracja, zdarza si� tak, nawet cz�sto, i te z napisem trzydzie�ci osiem to w�a�ciwie na centymetry jak trzydzie�ci sze��. Poza tym, niech pani zwr�ci uwag�, jak gustowne jest to r�owe wyko�czenie, jak pasuje do pani... i w og�le taki kobiecy kolorek. Ciesz� si�, �e pani si� ze mn� zgadza, a trzydziesteksz�stek nie mamy r�owych... wi�c mo�e warto te troch� wi�ksze, zreszt� przy takiej figurce jak pani ka�dy but b�dzie si� wydawa� ma�y... - Ile to si� trzeba nagada�, Euzebku... -I proponuj� te buciki, niech pani nie zwraca uwagi, jaki tu numer napisali, one b�d� na pani stopk� jak ula�...
24
To prawda, zawsze z boku, poza g��wnym nurtem. Mog�em przenie�� ryz� �Tygodnika" w plecaku, nawet rozda� j� na ulicy, nie bardzo si� przejmuj�c esbekami, ale te manifestacje, to �chod�cie z nami", to �Solidarno��, Solidarno��" szybko mi obrzyd�o... Bo jak kto� powa�nie traktuje histori�, to si� tak nie wyg�upia...
A w osiemdziesi�tym dziewi�tym da�em si� porwa�... chodzi�em nawet do Niespodzianki popatrze�, jakie niespodzianki jeszcze tego lata nas spotkaj�. Wtedy koledzy z wydzia�u z�apali wiatr w �agle... lecieli wy�ej i wy�ej. Spotka�em tam Jarka. - Robimy parti� - i wymachiwa� gwa�townie r�kami... Teraz w telewizji ju� tak nie gestykulowa�, gdy zastanawia� si�, czy Wachowski by� na szkoleniu milicyjnym... Kto� musia� mu zwr�ci� uwag�. - B�dziemy tworzy� prawdziwe �ycie polityczne, nie takie tam wydzia�owe gadanie, ale woln� i demokratyczn� Polsk�, rozumiesz? Potrzebny nam jest bystry umys� z j�zykami, taki jak ty... rzu� szko��... - Ale ja za dobrze pami�ta�em, z wydzia�owego schowka na szczotki, spos�b, w jaki Jarek zak�ada parti�. Najwa�niejsze dla niego by�o, �eby mie� wok� siebie grono zapatrzonych s�uchaczy i sprawnych wykonawc�w w�asnych pomys��w... Schowek na szczotki... Tak... Ju� wtedy nie potrafi�em si� z nimi porozumie�. Jasne, �e wszyscy nosili�my po mie�cie w plecakach a to �Wol�", a to �Tygodnik", �e wydzia� historii to by� najwi�kszy rozsadnik kontrrewolucji w czasie stanu wojennego... Ale kolegom nie wystarcza�o ju� noszenie opornik�w w swetrach i plecak�w z papierem... organizacj�... koniecznie nale�a�o powo�a� organizacj�... Jarek, Pawe�, Karol... Chodzili po korytarzach, chowali d�onie w r�kawach swoich g�ralskich swetr�w i wszyscy widzieli, �e to prawdziwi spiskowcy... zebrania... koniecznie gdzie� w jakich�
25
kazamatach, jak przysta�o na podziemie. Zdobyli klucze do schowka na szczotki, kt�rymi nasze sprz�taczki obmiata�y wydzia�...
Siedzia�em tam razem z nimi na pod�odze, co chwil� jaka� szczotka si� przewraca�a, cement zi�bi� mnie w ty�ek... i patrzy�em na Jarka, na Paw�a, na ca�� t� ekip�, kt�ra teraz je�dzi granatowymi lanciami, no, w ko�cu to by� ju� drugi, a mo�e trzeci rok... ju� zag��bi�em si� w powstanie styczniowe i w noc listopadow�... i widzia�em, �e ch�opaki �a�uj� powstanka, tego, �e Wielopolski nie pozwoli�... �e tym razem Kozacy zostali za Bugiem... nienawidzi�em Jaru-zela jak wszyscy, ale przecie� gdzie jak gdzie, ale na tym cholernym wydziale powinni�my wiedzie�, �e wystarczy, aby car zmarszczy� brew, a znajdziemy si� nad Amurem...
Mama wtedy zachorowa�a... umiera�a w�a�ciwie i ze starym ca�ymi dniami siedzieli�my w szpitalu... i mia�em te ich spiski gdzie�... a raczej da�o mi to tak� w�a�ciw� perspektyw�... historyczn�... coraz rzadziej schodzi�em do tych wydzia�owych podziemi, bo wiedzia�em, �e nikt mi tam nie pomo�e w tym polskim dylemacie, czy lepiej z honorem lec na dnie, czy za wszelk� cen� ocala� substancj� narodu. Bo tam w schowku wszyscy mieli jasne i proste odpowiedzi, na pewno nikomu nie mog�em zwierzy� si� z my�li, do kt�rej tak naprawd� nie przyznawa�em si� nawet przed sob�, czy Jaruzel przypadkiem nie okaza� si� szczwanym lisem... I dlatego tak nas, czerwonych i bia�ych, doprowadza� do sza�u, bo okaza� si� skuteczny i udobrucha� cara... a mo�e nawet go troch� przechytrzy�... Przesta�em tam chodzi�... roznosi�em tylko �Tygodnik"... zaj��em si� histori� dziewi�tnastowiecznej Finlandii i zdoby�em koj�c� pewno��, �e mo�na inaczej obcowa� z carem; ci milcz�cy blondyni nie mieli genetycznej sk�onno�ci do
I
zbierania si� w piwnicznych izbach i zak�adania spisk�w... mieli �wiadomo��, �e car i tak wszystko widzi i trzeba cierpliwie czeka�, a� si� prze�re i zad�awi w�asnymi rzygo-winami... Powiesi�em sobie w pokoju nad biurkiem cytat: �Za sto, dwie�cie lat b�dzie ju� ma�e okienko", i tak sobie pomy�la�em, �e w�a�ciwie czemu si� z tym nie pogodzi� i nie pr�bowa� nadgryza� muru na sw�j spos�b, jak ma�a mysz. Zdecydowa�em si� po dyplomie na prac� w szkole...
No i co z tego wysz�o? Ale tak musia�o by�. Niczego nie �a�uj�. Wtedy obowi�zkiem by�o uczy� historii, a teraz obowi�zkiem jest j� tworzy�. Na samym dole...
Nie mia�em �adnych w�tpliwo�ci. �adnych! Tak jak teraz nie mam! Takie s� Rzeczpospolite, jakie ich m�odzie�y chowanie. Nie ma co tego ukrywa�, Krzysztof... wierzy�em w to... Zr�b sobie kaw� i przesta� bezproduktywnie rozmy�la�!
A dyrektor Pytlakowski wzywa� mnie co kwarta� do gabinetu i indagowa�, czy ju� podj��em decyzj� wst�pienia do partii, bo nauczyciel historii powinien mie� jak�� ideow� busol� i kuratorium jest powa�nie zaniepokojone. -Nigdy nie mieli�my historyka bezpartyjnego - wpatrywa� mi si� w oczy jak bazyliszek. Potem bez zapowiedzi hospitowa� lekcj�, kt�rej tematem by�o umacnianie w�adzy ludowej w latach czterdziestych... ot, tak... �eby przyjrze� si� procesowi dydaktycznemu. Na przerwie podchodzi� prawdziwie zatroskany. - Czy takim uj�ciem tematu nie nara�a pan szko�y i uczni�w na niepotrzebne k�opoty?
Ale to tylko mnie utwierdza�o, �e tak trzeba. B�d� wierny.Id�.
Potem upad� mur, car le�a� nieprzytomny z prze�arcia, a tymczasem kuratorium po wnikliwej weryfikacji
26
27
stwierdzi�o, �e dyrektor Pytlakowski jest tak do�wiadczonym pedagogiem i organizatorem, �e nie ma �adnych przeszk�d, aby pozosta� na zajmowanym do tej pory stanowisku.
I nadal wzywa� mnie na rozmowy. Ju� nie proponowa� wst�pienia do partii... By� bardzo grzeczny i delikatny, stara� si� nie narzuca�... Siedzieli�my po dw�ch stronach wielkiego biurka i czu�em si� zupe�nie tak jak dawniej, tak jakby si� wko�o nic nie wydarzy�o. Wertowa� skrupulatnie dziennik mojej klasy, potem innych, w kt�rych prowadzi�em lekcje. - Niech pan spojrzy. - Wpatrywa� si� w rubryki i smutnie kiwa� g�ow�. -Jak zwykle nie wpisuje pan temat�w, nie m�wi�c o sprawdzaniu listy. Czy musz� panu, panie Krzysztofie, przypomina� o takich rzeczach? A gdzie s� statystyki okresowe? - Zagl�da� na koniec dziennika. -Pana sprawozdawczo�� kompletnie le�y. -A potem spogl�da� mi ciep�o w oczy. - To bardzo chwalebne, �e realizuje pan program autorski, ale, prosz� pana, gdzie s� harmonogramy lekcji, konspekty, kt�re m�g�bym obejrze�? To wszystko, co my tu mamy, to s�, panie Krzysiu, niech si� pan nie obrazi, same og�lniki. - Ci�ko wzdycha�, tak samo jak wtedy, gdy stawia�em op�r, m�wi�c, �e nie �ycz� sobie rozm�w o wst�pieniu do partii. Po chwili niewygodnej ciszy pyta�: - W ko�cu z jakiego podr�cznika b�dzie pan korzysta�? - Wstawa� z fotela i wyra�nie wyprowadzony z r�wnowagi nerwowo spacerowa� po gabinecie. - C� to w og�le za porz�dki, �eby do jednego przedmiotu drukowa� tyle r�nych podr�cznik�w? Widzi pan, do czego to wszystko prowadzi... m�odzie� jest kompletnie zagubiona...
28
Czy ja, do cholery, mam za ma�o pracy, �e zebra�o mi si� na wspomnienia? Trzeba do organizera wpisa� jeszcze wi�cej zada� i target�w... Trzeba pracowa� nad koncentracj�... W ten spos�b z niczym nie zd��� i b�d� siedzia� tutaj do p�nocy...
Dobrze... To teraz telefon do Krakowa. Natychmiast! Mam nadziej�, �e Tymowski siedzi w restauracji. Przed otwarciem nie powinien opuszcza� Positive'a na krok.
- A, witam pana... Lenart... Panie Zdzis�awie, jak tam samopoczucie przed zbli�aj�c� si� godzin� zero? No, ciesz� si� tak jak pan... Ju� nied�ugo w mie�cie kr�lewskim pojawi si� wreszcie Positive Food Restaurant... Mam dla pana dobr� wiadomo��. Pierre zdecydowa�, �e wszystkie croissanty b�d� rozdawane w promocji... tak, darmowo... Musi pan z piekarni� uzgodni� logistyk� dostaw, �eby starczy�o przez ca�y dzie� i �eby standard �wie�o�ci by� zachowany... �wietnie... 1 o sa�atkach niech pan nie zapomni... A, jeszcze jedno... Jutro przywioz� panu zestaw laser�w... Oooo... panie Zdzis�awie... to jest technika dwudziestego pierwszego wieku. Promienie lasera �wiec� w niebo, fantastyczny widok... i Positive'a wida� z ca�ego miasta... Czy pan sobie wyobra�a... smugi laserowego �wiat�a spod naszego Positive'a nad Wawelem albo nad ko�cio�em Mariackim! Cudowna reklama... Tylko to jest delikatne urz�dzenie i p�ki nie przyjad� technicy, niech pan nic z tym nie robi... No w�a�nie... 1 jeszcze jedno, modelki si� z panem kontaktowa�y, to znaczy hostessy? Dobrze, prosz� si� spotka� z ich mened�erem i om�wi� szczeg�y. To maj� by� aktywne dziewczyny, nie musz� mie� top urody. Wa�ne, �eby nie sta�y potem w czasie otwarcia jak lalki. No, dobrze... Poza tym nic si� nie zmienia... Przyje�d�amy
29
z Adamem w czwartek... Francuzi doje�d�aj� w pi�tek... Tak... �pi� w Hotelu Francuskim... Tak... Francuzi we Francuskim... i z rana wielkie otwarcie... Tak... To cudowne, Positive w Krakowie! Do zobaczenia.
- Prosz� pana! Jaka podr�bka, no, jaka podr�bka... - No nie, Euzebku, znowu to samo. Nast�pny leszczowaty detalista. - To mo�e nie jest ani adidas, ani najk, ale dobra, porz�dna niemiecka firma. �Goethe, mad� in Germany", prosz�, jest wszywka? Jest. - Widz�, �e przyjecha�e�, leszczu, z g��bokich mokrade� i a� si� palisz do tego badziewia za tak� cen�, tylko trzeba jeszcze nad tob� troch� popracowa�.
Bo teraz to wszystko musi by� zagraniczne... Zobacz, Euzebku, na tych z ty�u, lepsze cwaniaki, z busa sprzedaj� arcoroc, takie niet�uk�ce si� skorupy, szklanki, talerze, dzbanki, kolorowe, przezroczyste, matowe. No, ludzie dzie� w dzie� omal ich tam nie stratuj�. Czy my�la�by�, �e ludziska oszalej� na punkcie takich skorup? Czy, kurwa, w og�le s�ysza�e� kiedy� o arcorocu? Ale staruszce od razu si� oczy za�wieci�y, jak o tym opowiedzia�em, no to jej kupi�em i jeszcze musia�em od t�u�ciocha zaliczk� wy�ebra�, bo, skurwiel, m�wi�, �e zap�aci na koniec tygodnia, ale chcia�em zawie�� staruszce w prezencie, jak ten arcoroc taki teraz modny. I ucieszy�a si� staruszka. Zobacz, Euzebku, ludzie, kurwa, stoj� ca�y czas naoko�o busa, prawie go przewracaj�, a oni tylko pieni��ki upychaj� do pas�w zawieszonych na brzuchach. Gdyby tak, Euzebku, mie� wi�cej pieni�dzy, to te� mo�na by co� swojego kr�ci�, ale poczekaj, poczekaj tylko...
- Jaki tam plastik. Podeszwa, to jasne. Ale reszta sk�ra najnowszej generacji, a tu jest odrobina plastiku,
30
�eby but nie przemi�ka�... - Bierz to, fiucie, bo Euzebek zaraz straci cierpliwo��. Za te dziesi�� tysi�cy to w og�le nie powinienem takich wie�niak�w zauwa�a�... A tu w�a�ciwie sami tacy. Euzebku, Euzebku... co ty tu robisz? -Mo�e sobie pan powygina� podeszw�, przymierzy�, o, tutaj, na tekturce, sam si� pan przekona, jaki to wygodny obuw.
Kurwa, ile tego narodu si� tutaj z�azi... Ja nie m�wi�, �e tam od nas albo z Soko�owa czy W�growa, z Ciechanowa czy M�awy. I to nie tylko detali�ci, ale, kurwa, przecie� przyje�d�a jeden z Olsztyna i jeden z Wroc�awia, co kupuje od nas buty i ca�e torby ciuch�w st�d zabiera do swoich sklep�w. Bo ludzie dostali kompletnej szajby. Kupuj� tylko i kupuj�. No fakt, kurwa, �e szafy w mieszkaniach sta�y puste przez komun� i trzeba to wszystko teraz pozape�nia�...
A co tu si� dzieje w soboty i niedziele! Nie mo�na si� przecisn�� przez alejki, w�a�� na stoisko i trzeba mie� oczy z ty�u i z przodu, bo zaraz co� skroj�... Kupuj� wszystko. Tyle ludzi to chyba nawet nie mieszka w ca�ym naszym miasteczku.
- No i jak dobrze do d�ins�w idzie czerwony pasek! I sportowo, i mo�na na parkiecie poszale�. -Jak sobie pomy�l�, jaka to z tob� b�dzie w tej remizie szale�, to mi si� wszystkiego odechciewa. I zaraz oczywi�cie zapytasz, ile mog� opu�ci�. A opu�ci� to ja mog� najwy�ej sztany... -Za takie butki mad� in Germany chce pan taniej? No, taniej to ju� chyba nie mo�na. -Jezu, niech ju� przyjd� Ruchale i wszystko ode mnie zabior�, niech si� znajdzie ten t�usty fiut i niech si� ze mn� rozliczy...
Bo jak nie mo�na historii uczy�, to trzeba j� robi�... To cytat z Jarka... Nic doda�, nic uj��. Odwraca� z �omotem
31
w schowku dnem do g�ry ocynkowane wiadro, siada� na nim okrakiem i pyta�: -Jakiej chcemy wolnej Polski? Nawet jako nieformalna grupa powinni�my si� okre�li�. Za jak� opcj� ustrojow� wolnej Polski si� opowiadamy? Jakiej w�a�ciwie chcemy niepodleg�o�ci? - I puka� palcami w ten kube�.
No w�a�nie, jakiej? P� roku temu zapyta�em o to czwartoklasist�w... Ostatni moi maturzy�ci... Co dla was znaczy suwerenno��? - Sto milion�w od prezydenta Wa��sy, mam ju� osiemna�cie lat - odzywa si� jeden. Tak, takie osi�gn��em sukcesy dydaktyczne...
A Jacu� zadzwoni� po tej ca�ej akcji �wasz prezydent, nasz premier"... Lechu nie w ciemi� bity... i ani si� obejrzeli�my, zrobi� si� naszym prezydentem... - Stary, ci�gle siedzisz w tej szkole? - pyta. - Przyjd� do nas, b�dziemy robi� wolne radio... Przydasz si�. Z twoimi j�zykami i pomy�lunkiem... Wolno�� s�owa... w�asne radio... Czy marzy�e�, �e do�yjemy takich czas�w? Takie teraz mo�liwo�ci si� otworzy�y... Nie musz� ci przecie� tego t�umaczy�... budowanie spo�ecze�stwa obywatelskiego, demokracja... Ju� nie b�dziemy musieli s�ucha� tylko tego ocenzurowanego be�kotu... Rozumiesz, jaka to szansa i jaka kasa potem z tego mo�e by�... I co z tob�? Czego si� boisz? A mo�e zosta�e� Judymem? Zupe�nie ci� nie pojmuj�... naprawd� szkoda... Zapisz sobie m�j numer telefonu... przemy�l spraw�... Nie musz� ci chyba przypomina�, �e nie b�dzie wolnej Polski bez wolnych medi�w... Nie wolno si� biernie przygl�da� historii, trzeba j� robi�... W porz�dku. Nie b�dzie wolnej Polski bez m�drej, wolnej szko�y...
A pod koniec zesz�ego roku, jak ju� nie mog�em wytrzyma� z Pytlakowskim i jak z pieni�dzmi robi�o si�
32
I
coraz bardziej krucho, pomy�la�em, zadzwoni�... Radio Ja-cusia zrobi�o si� bardzo, oj, bardzo popularne... no, uda�o mu si�... - Stary, jak si� ciesz�, �e ci� s�ysz� - powiedzia�. - S�uchaj, b�dzie k�opot... nie masz do�wiadczenia medialnego... teraz u nas, �eby si� za�apa�, to trzeba z p� roku posta�owa�, wtedy si� orientujemy, czy co� z go�cia b�dzie. To dobre dla m�odych... chyba nie o to ci chodzi... Mo�e zadzwo� do Jarka, on teraz ma wsz�dzie znajomych... w Ministerstwie Edukacji mo�e co� by ci znalaz�...
No i wtedy w gazecie zobaczy�em og�oszenie z logo Positive'a... Kilka obraz�w sprzed lat stan�o mi przed oczami... Pary�, restauracje, do kt�rych nie zachodzi� �aden szanuj�cy kuchni� Francuz... tylko kolorowi, za kasami i przy stolikach, no i Polacy... to ten sam Positive, kt�ry uratowa� mi �ycie... Taka tam typowa polska historia. Student wyje�d�a za chlebem... brak pracy, g��d i ch��d... Wystawili na zewn�trz w workach porcje, kt�re straci�y standard temperatury i mia�y pow�drowa� do �mietnika... Trudno powiedzie�, dlaczego postawili je na ulicy. U nas za takie niedopatrzenie kierownik zmiany wylecia�by natychmiast. I zanim si� zorientowali, zakosili�my ca�y w�r. Wystarczy�o tego na trzy dni z nawi�zk� dla nas kilkorga. Panierowane elementy, to znaczy udka i skrzyde�ka, troch� przesuszone croissanty... wszystko zmieszane z sa�atkami, ale wtedy to nie przeszkadza�o.
Przygl�da�em si� temu og�oszeniu i pomy�la�em, czasy si� zmieniaj� naprawd�, a my zmieniamy si� wraz z nimi... Pary� przyje�d�a do Warszawy... Jak mog�o mi przyj�� do g�owy, �e mnie, nauczyciela historii bez �adnego do�wiadczenia w gastronomii, zatrudni, jak to zgrabnie napisali w og�oszeniu, mi�dzynarodowa korporacja zarz�dzaj�ca restauracjami na ca�ym �wiecie? Pomys� na tyle
33
absurdalny, �e nawet nie powiedzia�em nic Joannie... Samemu trudno mi by�o uwierzy�, �e sta� mnie na takie poczucie humoru.
Ju� nie mogli�my mieszka� ze starym. Tego nie da�o si� wytrzyma�! W moim pokoju we troje z Ol�! Wsp�lna kuchnia, wsp�lna �azienka i to zielone PCV, na kt�re nie mo�e patrze� Joanna. I wszystko s�ycha� przez �cian�, i te cholerne drzwi z szyb�... Stary jako� to wyczuwa� i wychodzi� na d�ugie wieczorne spacery, rezygnuj�c z ulubionej �Panoramy".
Jezu! Ci�g�a my�l, �e z tych moich o�miuset tysi�cy i wychowawczego Joanny nigdy nie od�o�ymy na nic swojego, wi�c zostaje nam czeka�, a� stary umrze.
Wystuka�em mozolnie jednym palcem w pracowni informatycznej �yciorys i list motywacyjny, do��czy�em zdj�cie z legitymacji nauczycielskiej... Zacz��em od tego, �e emblemat Positive'a... nie wiedzia�em nawet, �e to si� nazywa logo... pami�tam z moich wyjazd�w do Pary�a i by�oby dla mnie zaszczytem reprezentowa� ten znak w Polsce... Mocno egzaltowany ten pocz�tek, ale przecie� nigdy nie sk�ada�em nigdzie papier�w i jednak chcia�em jako� zwr�ci� na siebie uwag�: �Mam �wiadomo��, �e decyzja
0 inwestowaniu w Polsce tak powa�nej firmy pokazuje dobitnie, jak zmienia si� rzeczywisto�� w naszym kraju,
1 pragn��bym w tych zmianach uczestniczy�. Praca w Posi-tivie da�aby mi tak� szans�..." Potem jeszcze kr�ciutko i z wyczuciem, �e jestem wielbicielem kultury francuskiej i fakt, �e Positive jest firm� francusk�, ma dla mnie znaczenie zasadnicze. Pos�uguj� si� p�ynnie francuskim i sprawi mi ogromn� przyjemno�� praca w otoczeniu francuskoj�zycznym.
34
- A ty my�la�e�, �e co? �e za tak� cen� to kupisz markowe adidaski, z Rajchu, tak? Jak M�jkel D�ordan? - Cwaniak warszawski. Od razu po ryju wida�, �e takiego to nie zbajerujesz. On si� zajmuje tylko tropieniem, czy to na pewno orygina�. - Markowych id� szukaj gdzie indziej. - Na takich leszczy szkoda, Euzebku, twojego gadania... Pieni��ki bierze od mamusi i tatusia, a nie chce mu si� p�j�� do sklepu, tylko my�li, �e tu kupi za grosze i b�dzie mia� na dupy i szlugi.
I w�a�nie dlatego najlepiej przywozi� i sprzedawa�. Tylko sk�d pieni�dze, Euzebku, no, sk�d? Masz tu takich w sektorze pe�no... Na przyk�ad ci z prawej, co przyje�d�aj� bordowym polonezem... Po dach za�adowani tajlandzk� bielizn�. Sami tam po ni� je�d��. Gacie z koronkami podpisane ka�de innym dniem tygodnia i biustonosze w r�nych kolorach, nawet niczego sobie... Ludzie ca�ymi paczkami zabieraj�... Tu pewnie ze trzy razy taniej ni� w naszym miasteczku w butiku Borkowskiej, co go w zesz�ym roku otworzy�a. No, jak sobie o tym pomy�l�... kurwa, dlaczego matka nie wykupi�a tego spo�ywczaka? Wszyscy, po prostu wszyscy teraz wchodz� w co�, takie czasy i takie mo�liwo�ci. Ale tak stary wtedy nawija�, no, po prostu mu si� co� w m�zgu poprzepala�o, nie wiem, czy komuna mu tak nasra�a w tej g�owie, czy co? Teraz ju� tam u nas nie ma jednego pa�stwowego sklepu... ani jednego...
Jak oni to w tej Tajlandii robi�, �e takie gacie w koronkach kosztuj� tylko dziesi�� tysi�cy u tych w bordowym polonezie, a pewnie sto procent zarabiaj� jak nic, no, w ko�cu my bierzemy te plastiki z drugiej r�ki i te� tyle zarabiamy, to oni spokojnie dwie�cie jak nic maj� na r�k�, je�eli kupuj� u ��tka, kt�ry to produkuje...
35
Ale zarobek z tego! Kurwa, Euzebku, a� g�owa boli... I jakie maj� branie! Przyje�d�aj� i w godzin� opierda-laj� ca�ego poloneza. A ci obok, w �uku, te� z Tajlandii, d�insy Mawiny, no, te� ca�ymi w�zkami od nich bior�. A ci z naprzeciwka, ze swetrami z Turcji... Nie chc� powiedzie�, za ile od brudas�w kupuj�, ale pewnie nie za wiele. Jak tamci to robi�, �e to tylko tyle kosztuje... U nas teraz �adna produkcja si� nie op�aca, przez ten ca�y import pad�a Zenonowi, bratu ojca, szwalnia i Zenon wszystko za grosze rozprzeda�, a kobiety, co mu szy�y, rozpu�ci�. Chyba zostanie rolnikiem, bo po rodzicach le�y od�ogiem te pi�� hektar�w, a Zenon na kuroni�wk� przecie� nie p�jdzie, bo tak jak ojciec uparty, ale na szcz�cie nie siedzi z za�o�onymi r�kami i nie zatruwa wszystkim �ycia. Dlaczego ty, Euzebku, jasno wtedy nie postawi�e� sprawy? Tylko co ty mog�e�, ledwie po maturze, jakie ty mia�e� o tym wszystkim poj�cie, ojciec m�g� ci� zagada� i taki z tego efekt, ale teraz Euzebek ju� wie, co robi�. Tak, Euzebku, przez ten ostatni rok to ci�g�y rozw�j, co za szcz�cie, �e przyjecha�e� do tej zasranej Warszawy...
Jezu, jaka trema i onie�mielenie w tych pierwszych rozmowach... Czy ju� wtedy przysz�o mi do g�owy, �e co� z te