14253

Szczegóły
Tytuł 14253
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

14253 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 14253 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

14253 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

10 wrze�nia Wypracowanie domowe Temat: Jak potoczy�yby si� losy Janka Muzykanta, gdyby �y� w naszych czasach? Przede wszystkim Janko Muzykant musia�by chodzi� do szko�y i nie mia�by czasu na �adne marzenia, a w szkole zaraz by si� na nim poznali i wzi�li go do zespo�u muzycznego, jak naszego Kazika, i musia�by gra� na szkolnych zabawach, zamiast ta�czy� sobie tak, jak inni. I wcale by si� do cudzych skrzypiec nie zakrada�, boby mia� i tak grania powy�ej uszu, jak nasz Kazik, kt�remu ka�� �wiczy� godzin� dziennie! I dlatego ju� na skrzypce patrze� nie mo�e! Koniec! Kropka. Tram-ta-ta-tam! I to ma by� wypracowanie z polskiego? Ka�ka Droga Katarzyno! Je�eli powiedzia�am ci dzi� w szkole, �e nie b�d� z tob� rozmawia�, nie znaczy to wcale, �e mo�esz pisa� do mnie listy, czyta� moje wypracowania, bazgra� mi w brulionie i w og�le wtr�ca� si� do nie swoich spraw! 5 Ponios�am dzi� zbyt wiele strat przez ciebie, �ebym mog�a ci tak od razu przebaczy�. Dlatego te� jedyna rzecz, jaka nas w tej chwili ��czy, to reszta budyniu czekoladowego, kt�ry zosta� z obiadu. W�a�nie mam zamiar go podzieli�, aby nie mie� z tob� nic wi�cej wsp�lnego. A poza tym mog� chyba napisa� sobie w wypracowaniu na brudno to, co my�l� naprawd�, zw�aszcza kiedy jestem z�a, a nie to, czego spodziewa si� �liwka. Zreszt� zd��� to jeszcze napisa�, zanim wr�ci mama, kt�ra bardzo lubi czyta� nasze wypracowania. A czy s�usznie si� na ciebie dzi� obrazi�am, mog� rozstrzygn�� nasi rodzice, czyli tak zwana �opieka domowa". Przekonamy si�, kt�ra z nas ma racj�. Szanowna Opieko Domowa! Ja naprawd� z t� Ka�k� nie wytrzymam! �e te� mama musia�a urodzi� nas obie na raz! Czy jedna c�rka by mamie nie wystarczy�a? Czy Ka�ka nie mog�a chocia� z rok zaczeka� ze swoim przyj�ciem na �wiat? Przynajmniej w szkole nie by�yby�my stale razem. Ale czy Ka�ka by wytrzyma�a, �ebym ja ju� gdzie� by�a, a ona jeszcze nie! Musia�a si� urodzi� ju� przez sam� ciekawo��! A teraz ja mam przez to tylko k�opoty. Jak Opiece Domowej wiadomo, mamy w tym roku nowego nauczyciela matematyki. Jeszcze nie potrafi nas rozr�nia�. A to dla niego bardzo wa�ne, bo ka�da z nas zupe�nie inaczej liczy, a tylko jeden spos�b liczenia, zdaniem pana Le�niewskiego, jest dobry. Dziwnym zbiegiem okoliczno�ci przewa�nie nie m�j. Uprzedza�am ju� Opiek� Domow�, �e ostatnia klas�wka nie najlepiej mi posz�a. Mieli�my o wiele trudniejsze zadania ni� rz�d Ka�ki, a poza tym fatalnie siedz�. I przede mn�, i za mn� same nogi z matmy! No i kto mia� podpiera� cz�owieka na duchu! Poza tym wrzesie� jest dla mnie zawsze okropny! Chyba Szanowna 6 Opieka Domowa zdaje sobie spraw� z tego, co czuj�, gdy pole, kt�re przez dwa miesi�ce przemierza�am wy��cznie w�asnymi nogami, musz� teraz wylicza� w metrach kwadratowych ! Moim zdaniem w tym trudnym okresie powakacyjnym wszyscy powinni obchodzi� si� z nami bardzo delikatnie. Ale czy w szkole w og�le licz� si� z naszymi uczuciami! Tu si� licz� wy��cznie wyniki w nauce i dlatego z g�ry wiedzia�am, �e mi pan Le�niewski przy oddawaniu klas�wek niczego mi�ego nie powie! Ale pan wzi�� m�j zeszyt, przeczyta� g�o�no: Barbara Lipi�ska i z wyrazem najwy�szego roz�alenia stan�� przed Ka�k�. � Ale�, drogie dziecko, twoje umiej�tno�ci matematyczne s� wr�cz przera�aj�ce! Przecie� ty nawet dodawa� poprawnie nie umiesz! Ka�ka zrobi�a si� czerwona � zupe�nie tak samo, jak wtedy, gdy si� j� chwali � a klasa zacz�a chichota�, bo chyba Opieka Domowa rozumie, jaka to dla nas frajda, gdy przynajmniej chocia� raz nie klasa, ale nauczyciel si� myli. Tymczasem nasz pan domy�li� si�, �e co� tu jest nie w porz�dku, bo Ka�ka mia�a coraz g�upszy wyraz twarzy. Zapyta� wi�c, jak jej na imi�. � Katarzyna � powiedzia�a, a Stefek zaraz doda�: � Gruba jak pierzyna! Matematyk tylko na niego spojrza�, ale takim wzrokiem, �e Stefek od razu zrobi� si� bardzo ma�y, i nawet przez chwil� my�la�am, �e si� zamieni w krasnoludka! Tymczasem Ka�ka o�wiadczy�a, �e zna prosty spos�b na to, �eby nas nie myli�, i zapyta�a, czy pan widzia�, jak syn naszej wo�nej, pani Guzikowej, przywozi jarzyny do szkolnej sto��wki, a potem doda�a, �e w�a�nie pan Guzik ma strasznie( chudego konia, kt�rego nazywa Ba�k� i �e zupe�nie tak samo jest z nami. Ta bardzo chuda te� si� nazywa 7 Ba�ka, a o niej, Ka�ce, to pan ju� s�ysza�, i to do wiersza: �Katarzyna � pierzyna". Panu si� to t�umaczenie widocznie spodoba�o, bo nawet si� u�miechn��, co mu si� bardzo rzadko zdarza, poniewa� na matmie rzeczywi�cie nie ma si� z czego �mia�. Ale ja mia�am za swoje! Nie do��, �e musia�am jeszcze raz wys�ucha�, co pan my�li o mojej klas�wce, ale na dodatek zaraz po lekcji Heniek zar�a� mi nad uchem i krzykn��: � Wio, stara szkapo! Chcia�am go oczywi�cie od razu uspokoi�, ale odk�d mamy mi�kkie plastykowe pi�rniki, cz�owiek jest zupe�nie bezbronny. W ka�dym razie, moim zdaniem, Ka�ka zupe�nie niepotrzebnie wyrwa�a si� z tym t�umaczeniem. Czy Opieka Domowa zdaje sobie spraw�, ile b�d� musia�a teraz zada� sobie trudu, zanim wybij� ch�opakom t� �szkap�" z g�owy? Nie wiem nawet, czy mi si� to w og�le uda bez nara�enia pi�tki ze sprawowania! A wszystko to przez rodzon� siostruni� � bli�niaczk�! Nie ma wi�c chyba w tym nic dziwnego, �e czuj� si� g��boko ura�ona. Z powa�aniem Ba�ka Droga Opieko Domowa! Ba�ka jest bardzo niesprawiedliwa. To przecie� ja znalaz�am si� w gorszym po�o�eniu. Ona doskonale wie, jak cierpi�, gdy kto� m�wi na mnie �gruba Ka�ka". A sama musia�am si� tak nazwa�! I do tego publicznie! Z wyrazami szacunku Ka�ka W�a�nie przed chwil� mama wr�czy�a nam depesz� nast�puj�cej tre�ci: 8 PO G��BOKIM NAMY�LE I DOK�ADNYM ROZWA�ENIU . SPRAWY SPORNEJ STOP SAD POSTANAWIA ODDALI� SKARG� I PROSI 0 POLUBOWNE ZA�ATWIENIE SPO-? STOP OPIEKA DOMOWA Doro�li zawsze znajd� wyj�cie: za�atwi� polubownie! No przecie� tak w�a�nie za�atwi�y�my i ju� jest po �lubieniu si�". A Ka�ka, kt�ra oczywi�cie musia�a zaraz polecie� do kuchni, �eby zobaczy�, co te� b�dzie na kolacj�, twierdzi, �e s�owo �polubownie" oznacza zupe�nie co innego: �e nale�y si� znowu polubi�. Przynios�a nawet na zgod� pi�� serduszek w czekoladzie i ofiarowa�a mi dwa i p�. Nie certowa�am si� i zaraz zjad�am, zw�aszcza �e mamy na jutro takie g�upie zadanie o dziurawych zbiornikach, do kt�rych leje si� wod� tylko po to, �eby biedny ucze� musia� wyliczy�, ile jej przez te dziury wycieknie. A podobno czekolada dobrze robi na my�lenie. A swoj� drog� bardzo mi to pisanie pomog�o. Od razu lepiej si� poczu�am. I ch�tnie bym pisa�a nadal, szczeg�lnie �e nikt mi tego nie zada� i nie potrzebuj� si� martwi�, jaki dostan� za to stopie�. Mo�e wi�c prowadzi� razem z Ka�k� takie notatki ? Przynajmniej udowodni�yby doros�ym, �e szkolne lata wcale nie s� takie beztroskie i zabawne, jakby to wynika�o z ich w�asnych wspomnie�! Przy okazji mog�yby�my si� te� przys�u�y� nauce. Gdy za tysi�c lat jacy� uczeni dokopi� si� do takiej kroniki, mo�e si� okaza� bezcennym dokumentem! Nie wiem, czy Ka�ka pami�ta tatusia koleg�, tego, kt�ry jest archeologiem. Wchodz�c do naszego mieszkania potkn�� si� kiedy� o moj� teczk� i wlecia� do pokoju prawie na czworakach, a babcia Kazia powiedzia�a spokojnie: 9 � Jak to mi�o, �e pan do nas wpad�! �Bo babcia Kazia zawsze wie, co nale�y powiedzie�, �eby wybrn�� z g�upiej sytuacji. Ten kolega taty bardzo du�o opowiada� nam o swojej pracy. Bo on je�dzi po ca�ej Polsce i wsz�dzie kopie, licz�c, �e znajdzie co� ciekawego z �ycia naszych przodk�w. A najgorsze jest to, �e jak ci archeolodzy ju� si� czego� wreszcie dokopi�, to nie zawsze wiedz�, co odkopali. Gdy znajd� na przyk�ad kawa�ek zgi�tego drutu, to si� zastanawiaj�, czy jest to haczyk na ryby, kolczyk jakiej� wykopaliskowej elegantki, czy te� mo�e kawa�ek agrafki, kt�r� zgubi� tu przy kopaniu inny archeolog. Zaraz sobie pomy�la�am, co by to by�o, gdyby tak nasze mieszkanie kto� za kilkaset lat odkopa� i trafi� na moj� szuflad�! Mam w niej takie rzeczy, o kt�rych ju� teraz nie wiem, do czego s�u�� i sk�d si� wzi�y! Dobrze si� wi�c sta�o, �e wpad�am na pomys� prowadzenia takiej kroniki. Ka�ka b�dzie wprawdzie uwa�a�a, �e to okropna strata czasu, bo ona jest taka pilna, �e nawet �wiczenia z wuefu przerabia w domu. A mama j� jeszcze chwali, �e tak dba o swoje stopnie! A na mnie tylko spojrzy i czasem westchnie. A ja ju� wiem, co sobie my�li: ��eby tak Ba�ka by�a chocia� troch� podobna do Ka�ki!" I dlatego gdybym zamiast tej kroniki mia�a pisa� powie�� z �ycia, by�aby to na pewno wstrz�saj�ca historia o jedenastoletniej osobie, kt�ra mimo niepospolitych zalet serca i umys�u by�a bardzo nieszcz�liwa, poniewa� nikt jej nigdy nie docenia�! Ba�ka 12 wrze�nia Dzi� mieli�my pierwsz� w tym roku godzin� wychowawcz�. Pani Kalinowska powiedzia�a, �e chce nas bli�ej pozna�, a Marek Anio�ek, kt�ry jest najwi�kszym rozrabiak� w klasie, szepn�� do He�ka, 10 �e pani wpad�a z tym wychowawstwem u nas jak �liwka w kompot! I chyba mia� racj�, bo nasza klasa wcale nie jest taka spokojna, jakby si� to mog�o pani Kalinowskiej wydawa�, gdy pierwszego wrze�nia kierownik szko�y, pan D�bek, nas jej przedstawi�. Zw�aszcza �e �wiatowid � tak nazwali�my naszego kierownika, bo ci�gle si� rozgl�da na wszystkie strony i zawsze kogo� na jakim� wykroczeniu przy�apie � zachowa� si� bardzo mi�o i wcale pani Kalinowskiej nie powiedzia�, co o nas my�li, tylko wyrazi� nadziej�, �e b�dzie si� nam razem �wietnie pracowa�o. Pani Kalinowska, a raczej �liwka, jak j� zaraz ochrzcili�my, poprosi�a, �eby�my kr�tko opowiedzieli co� o sobie, na co w klasie zrobi�o si� od razu okropnie cicho. Nawet Wanda W�jcik, nasz �dziennik poranny", siedzia�a jak myszka, mimo �e ona zawsze najlepiej wszystko o wszystkich wie. Tymczasem pani podesz�a do pierwszego rz�du pod oknem i poprosi�a Marysi� Sarnowsk�, kt�ra nawet na pauzie boi si� g�o�niej m�wi�, �eby powiedzia�a, czy ma rodze�stwo i gdzie mieszka. Na szcz�cie dla Marysi, kt�ra zrobi�a si� tylko okropnie czerwona, wyskoczy� jak filip z konopi � Janusz Radomski i krzykn��, �e jego tata jest teraz w Afryce i buduje tam fabryk�. On zawsze si� tak tym chwali, jakby to by�o jego zas�ug�. A poza tym jest najwi�kszym elegantem w klasie i dlatego ch�opcy wo�aj� na niego �Ciucho�az", co go zawsze okropnie z�o�ci. Ale pani wcale si� t� Afryk� nie przej�a i spokojnie powiedzia�a, �eby Janusz poczeka� z odpowiadaniem, a� przyjdzie kolej na niego. Kiedy pani Kalinowska mniej wi�cej ju� nas wszystkich pozna�a, odby�y si� wybory do samorz�du szkolnego. Dziewczynki chcia�y, �eby przewodnicz�c� zosta�a Hania Drozd, bo jest bardzo wygadana i okropnie n energiczna, ale ch�opcy podnie�li od razu krzyk, �e do babskich rz�d�w nie dopuszcz�, i w ko�cu przewodnicz�cym zosta� Kazik Malowaniec, a Hania tylko jego zast�pc�. Okropnie to zabola�o Irenk� Pielech, kt�ra jest najlepsz� uczennic� i zawsze si� strasznie w klasie m�drzy. A Stefek, kt�ry od razu domy�li� si�, dlaczego Irenka ma tak� g�upi� min�, pokaza� jej najpierw �fig�", a gdy pani Kalinowska opu�ci�a klas�, wystrzeli� w Irenk� ca�y zapas pestek od �liwek. Ka�ka 15 wrze�nia Mamy na jutro zadane tyle trudnych przyk�ad�w z matmy, �e a� si� dziwi�, sk�d Ka�ka wie, jak si� do nich zabra�. Bo sk�d ja sama b�d� o tym za chwil� wiedzia�a, jest dla mnie zupe�nie jasne. Czekaj�c wi�c na Ka�ki wyniki postanowi�am zrobi� sobie na pami�tk� portrety naszych nauczycieli. Pana Kotowskiego, kt�ry uczy nas geografii, narysowa�am oczywi�cie w turbanie i �posadzi�am" na pos�aniu z gwo�dzi, bo pan Kotowski naprawd� jest chyba fakirem. Kiedy� ca�� lekcj� przesiedzia� na pinezce i nawet si� nie skrzywi�. Chyba w og�le jej nie zauwa�y�, co okropnie rozczarowa�o naszego Marka Anio�ka, kt�ry ma mn�stwo piekielnych pomys��w i stara si� urozmaici� nimi nasze lekcje, jak tylko mo�e. Obok �Fakira" narysowa�am pana Piotrowicza, z kt�rym mamy w tym roku lekcje botaniki. Ca�a szko�a nazywa go Zmarzlakiem, bo jak tylko kt�ry� z uczni�w zaczyna ple�� na lekcji g�upstwa, pan Kotowicz powtarza: �zimno... zimno!" Zupe�nie, jakby si� z nami bawi� w gr� towarzysk�. Najwi�cej k�opotu mia�am z �T�cz�", nasz� pani� od ro- 12 :*o/K>t<r � J> ^Uria/rtiaM^ T i �(optP^ b�t. Jest zawsze okropnie kolorowo ubrana. A mnie si� w�a�nie gdzie� zapodzia�o pude�ko z kredkami! Ca�y pok�j przewr�ci�am do g�ry nogami, ale i tak ich nie znalaz�am. Ba�ka 17 wrze�nia Ba�ce nie uda�o si� wczoraj uko�czy� albumu z portretami nauczycieli, bo niespodziewanie wesz�a do pokoju mama i z�apa�a si� za g�ow�. Ba�ka od razu si� domy�li�a, �e lepiej nie czeka� na dalszy rozw�j wypadk�w, krzykn�a wi�c ochoczo: � Ja to zaraz posprz�tam. Naprawd�! Zaj�o jej to strasznie du�o czasu, bo rano szuka�a czystej chusteczki i zanim po�yczy�a j� ode mnie, wszystko poprzewraca�a. Przy okazji znalaz� si� na jej p�ce m�j zeszyt do polskiego, kt�ry mi zgin�� w zesz�ym tygodniu, taty futera� do okular�w, jedno do po�owy ogryzione jab�ko, niestety ju� nadgni�e, i worek na kapcie, kt�ry jej zdaniem musia�am zgubi� na wycieczce do muzeum. A potem przyjechali taks�wk� znajomi rodzic�w z czteroletni� c�reczk�, Ew�. Mimo takiego deszczu! Mama kaza�a mi j� jako� zabawi� w naszym pokoju, wi�c Ba�ka da�a jej moje kredki i m�j blok rysunkowy. A sama zabra�a si� do czytania ksi��ki. Na szcz�cie Ewie pr�dko znudzi�o si� rysowanie i nie zd��y�a po�ama� mi wszystkich kredek., Potem bawi�y�my si� w przedszkole i Ewa koniecznie chcia�a, �ebym ��adnie zjad�a obiadek", wi�c zacz�a mnie karmi� ziemi� z doniczki. To tak si� spodoba�o Ba�ce, �e nawet na chwil� przerwa�a czytanie. Nigdy bym nie przypuszcza�a, �e ma�e dzieci maj� tyle pomys��w! Ewie zabawa w szko�� r�wnie szybko si� znudzi�a 14 jak rysowanie, o�wiadczy�a wi�c, �e teraz b�dzie pani� dentystk�. I koniecznie chcia�a borowa� mi w z�bie cyrklem. Na szcz�cie nie by� to m�j cyrkiel i Ba�ka w obawie o swoj� w�asno�� odebra�a go Ewie. Nie omieszka�a mnie przy tym poinformowa�, �e nie mam zielonego poj�cia o obchodzeniu si� z dzie�mi! To samo powt�rzy�a mama, z t� tylko r�nic�, �e odnosi�o si� to r�wnie� i do Ba�ki. Rzeczywi�cie nie popisa�y�my si�, szczeg�lnie �e ostatnia zabawa Ewy polegaj�ca na skakaniu z amerykanki na pod�og� sko�czy�a si� guzem na czole i takim wrzaskiem, �e pani Kosi�ska, kt�ra mieszka pod nami, przybieg�a zapyta�, czy sta�o si� jakie� nieszcz�cie, bo ona mo�e zaraz zadzwoni� po pogotowie. Tak wi�c po wyj�ciu go�ci wys�ucha�y�my d�u�szego kazania na temat naszych wad. Okaza�o si�, �e jeste�my niego�cinne, �e nie potrafimy si� z dzieckiem zabawi� tak, aby mu si� nie sta�o nic z�ego. Obie okropnie nie lubimy kaza�, szczeg�lnie �e rzadko pasuj� one do nas obu. Tym razem ja mia�am w�tpliwo�ci, czy mama powinna u�ywa� liczby mnogiej, bo przecie� robi�am, co mog�am, a Ba�ka czyta�a sobie ksi��k� i nie raczy�a si� nawet ruszy�! Za to Ba�ka nie mia�a �adnych w�tpliwo�ci. Po wyj�ciu mamy spokojnie o�wiadczy�a, �e musz� si� koniecznie poprawi�, bo ona nie ma zamiaru wys�uchiwa� za mnie ci�gle �al�w! Po tym wszystkim wcale nie jestem pewna, czy Ba�ka zawsze jest zupe�nie dobr� siostr�. Ka�ka 20 wrze�nia Dobrze si� ten rok szkolny zapowiada! Nie do��, �e mamy kilku nowych nauczycieli, doszed� jeszcze i nowy przedmiot: j�zyk rosyjski. Pocz�tkowo my�leli�my, �e nie b�dzie- 15 my mieli z nim wiele k�opot�w, bo pani Filipowiczowa jest bardzo chuda i robi�a na nas wra�enie osoby s�abej i chorowitej, kt�ra nie b�dzie wymaga�a �b�g-wie-czego". Nazwali�my j� nawet Wiech�, co podobno po rosyjsku znaczy �tyka". Tak przynajmniej twierdzi�a Irenka Pielech, kt�ra ma najgrubszy w klasie s�ownik. Niestety, rozczarowali�my si�. Wiecha jest okropnie energiczna i bardzo zdrowa. Jeszcze ani jednej lekcji nie opu�ci�a, a dzi� nawet bardzo gniewa�a si� na Zosi� Wal-kowsk�, kt�ra ma mam� chor� na serce i dlatego pewnie uwa�a, �e nauczyciele nie powinni jej stawia� dw�jek, bo to bardzo szkodzi jej mamie. W ka�dym razie oznajmi�a to dzi� pani Filipowiczowej, kt�ra uzna�a jej odpowied� za niedostateczn�. Pani strasznie si� zdziwi�a, dlaczego w takim razie Zosia nie przyk�ada si� do nauki, bo to jest, zdaniem pani, najprostszy spos�b, �eby nie martwi� zar�wno chorych, jak i zdrowych mam. Zosia by�a bardzo niezadowolona i do ko�ca lekcji mia�a okropnie obra�on� min�. Klasa te� zmarkotnia�a, bo jak tu si� cieszy� z tego, �e nauczyciel okazuje si� bardziej wymagaj�cy, ni� si� s�dzi�o! Najgorsze, �e zupe�nie nie pami�tam, co mamy zadane na jutro, bo siedz�cy za nami Ciucho�az zn�w si� okropnie k��ci� z He�kiem. By�am bardzo ciekawa, czy si� pobij�. Ale widocznie nie �mieli przy pani. A na pauzie kto� ich rozdzieli� i na tym si� sko�czy�o. A po powrocie do domu zasta�y�my w kuchni tak� oto tabelk�: poniedzia�ek wtorek �roda czwartek pi�tek sobota ZMYWANIE NACZY� K ? K ? K ? SPRZ�TANIE ? K ? K ? K ZAKUPY K ? K ? K ? 16 Wisia�a sobie na �cianie i tatko zaraz wyja�ni�, �e nie jest to oczywi�cie �aden element zdobniczy, powieszony po to, �eby zakry� jak�� plam�, ale obowi�zuj�cy nas rozk�ad domowych zaj��. I �e prosi � bez �adnego gadania! Przecie� wszyscy widzimy, �e mama ze zm�czenia ju� na twarz upada, cho� w domu ma dwie dorastaj�ce c�rki. Ale ja ju� wiem, jak to b�dzie wygl�da�o. Tak jak wczoraj, kiedy mama kaza�a mi pokraja� kluski i ju� po chwili odsun�a mnie od stolnicy, bo podobno robi�am to �le. Tak wi�c... chc� czy nie chc�, musz� si� zaraz zabra� za sprz�tanie. Ba�ka 21 wrze�nia Dzi� by� w klasie wyj�tkowo mi�y dzie�. A wszystko to dzi�ki pani, kt�ra uczy nas �piewu. Ch�opcy jeszcze w zesz�ym roku przezwali j� �Syren�", na pami�tk� spotkania z kapitanem okr�tu, kt�ry odwiedzi� nasz� szko�� i opowiada� nam o obronie Westerplatte. Pani prowadzi�a wtedy ch�r, kt�ry od�piewa� �Morze, nasze morze", co zdaniem Wandy mia�o strasznie oczarowa� kapitana. A przecie� wszyscy wiedz�, �e czarowaniem marynarzy zajmowa�y si� kiedy� w�a�nie syreny. Tym razem jednak pani szuka�a do szkolnego ch�ru nowych �talent�w" i wszyscy musieli�my �piewa� solo. Najgorzej, jak zwykle, wypad� Heniek Skrzypek, kt�ry w og�le nie ma s�uchu. W ko�cu Syrena wybra�a do ch�ru Kazika Malowa�ca i Irenk� Pielech, kt�ra opu�ci�a nasz� klas� z tak� min�, jakby j� co najmniej wybrano na solistk� do najwi�kszej w �wiecie opery! Od* wczoraj jest te� u nas w domu strasznie weso�o, bo przyjecha�y obie babcie: Kazia i Frania, czyli mama naszej mamy i mama naszego tatki. Babcia Frania przyjecha�a dwie godziny wcze�niej i tatko zd��y� jeszcze na inny dwo- 2 � Byle do wakacji 17 rzec po drug� babci�. Obie by�y tym przypadkowym spotkaniem u nas bardzo zaskoczone, ale babcia Kazia i tak zd��y�a krzykn��: � I ty, Franiu, te� tu? � czym odebra�a babci Frani mi�e uczucie przewagi, �e to ona, a nie babcia Kazia przyjecha�a wcze�niej. Oczywi�cie zawsze si� z przyjazdu obu bab� bardzo cieszymy, tylko �e... ka�da z nich chcia�aby mie� nas wy��cznie dla siebie. Okaza�o si�, �e przyjecha�y do lekarzy, �eby przed zim� podreperowa� zdrowie, no i przy okazji zobaczy�, jak si� nam �yje. Powiedzia�am Ka�ce, �e babcie przyje�d�aj� do nas tak troch� jak do teatru, ale Ka�ka by nie by�a sob�, gdyby mi zaraz nie zwr�ci�a uwagi, �e to nie�adnie kpi� sobie ze starszych. Zdaje si�, �e Ka�ka uwa�a moje serce wy��cznie za pomp� ss�co-t�ocz�c�, w kt�rej nie ma miejsca na �adne uczucia. A ja sama doskonale wiem, �e babcie przyje�d�aj� po prostu dlatego, �e s� samotne i t�skni� za nami. Nie podoba�o si� te� Ka�ce, �e da�am babci Frani do cerowania rajstopy i pi�am�, mimo �e zdaniem mamy powinny�my to ju� robi� same. Tylko �e my nienawidzimy cerowania, a babcie to wprost uwielbiaj�. Zreszt� ja babci pomagam. W�a�nie przed chwil� wyj�am jej z r�ki ig�� bez uszka, kt�rej babcia nigdy by nie nawlek�a, chocia� od pi�ciu minut pr�bowa�a to zrobi�. Po po�udniu wszyscy w �wietnych humorach pomaszerowali�my do parku, ja karmi�am �ab�dzie, a Ka�ka... siebie. Po powrocie do domu mama o�wiadczy�a, �e teraz sobie spokojnie poczyta, bo zam�wi�a obiad w restauracji �Fantazja", co okropnie przerazi�o Ka�k�, kt�ra lubi wprawdzie fantazjowa�, ale nigdy na temat jedzenia. W tym wypadku wy�ej ceni nawet najskromniejsz� rzeczywisto��. Zreszt� wszyscy to wolimy i dlatego pewnie tatko by� taki zadowolony, gdy za premi� otrzyman� na 22 lipca m�g� wymieni� nasz� dotychczasow� lod�wk� typu �Balkon" na prawdziw� ��nie�k�". 18 Za to babcia Frania bardzo nie lubi, gdy fantazjujemy na temat tego, czego w og�le nie ma. Babcia twierdzi, �e nigdy do niczego nie dojdziemy, bo zupe�nie nam wystarcza to g�upie gadanie. Ale tatko si� u�miechn�� i powiedzia�, �e to chyba dobrze, �e potrafimy sobie po�artowa�, zamiast zazdro�ci� ludziom, kt�rym si� lepiej od nas powodzi. A potem zacz�� ta�czy� z mam� wok� pokoju. Tylko babcia Frania by�a tym okropnie zdziwiona. Widocznie nie domy�la si�, jak tatko si� cieszy, �e nasza mama nie jest wymy�lona! Ba�ka 23 wrze�nia W dniu �wi�ta Wojska Polskiego na placu Wolno�ci odb�dzie si� ods�oni�cie pomnika �o�nierzy polskich i radzieckich, kt�rzy walczyli o wyzwolenie naszego miasta. M�wili�my o tym na godzinie wychowawczej, bo ca�a nasza szko�a idzie na t� uroczysto��, a �liwka bardzo by chcia�a, �eby�my si� tam wyj�tkowo dobrze zachowywali. I aby�my stoj�c na placu nie szaleli jedynie ze szcz�cia, �e nam si� tyle lekcji upiek�o. I nie chichotali, nie wyg�upiali si� i w og�le nie my�leli o niebieskich migda�ach. �liwka jest bardzo kochana i m�dra i wszystkiego si� domy�la, jeszcze zanim si� to stanie. S�ysza�am, jak siedz�cy za mn� Ciucho�az m�wi� do He�ka, �e jest strasznie ciekawy, co by to by�o, gdyby tak p��tno okrywaj�ce pomnik w czasie uroczystego przem�wienia nagle samo opad�o! I obaj zacz�li kona� ze �miechu na sam� my�l o tym! A �liwka w�a�nie m�wi�a, �e bardzo by chcia�a, �eby�my z ca�� powag� i przej�ciem oddali ho�d tym, kt�rzy tu kiedy� walczyli i zgin�li. Ale czy nasza pani nie wie, jak trudno jest skupi� si� na uroczysto�ciach, szczeg�lnie je�eli 2� 19 d�ugo trwaj�? Przypomnia�am sobie nasz� wycieczk� do Warszawy. Okropnie si� wzruszy�am przy Grobie Nieznanego �o�nierza, ale dopiero wtedy, gdy wyobrazi�am sobie, �e le�y tam wujek Karol, brat mamusi, kt�ry mieszka teraz w Oliwie, pracuje w Stoczni Gda�skiej i te� walczy� na wojnie, a nawet by� ranny. A na zako�czenie �liwka poprosi�a, aby�my porozmawiali w domu z naszymi rodzicami czy dziadkami, kt�rzy sami brali udzia� w ostatniej wojnie, i opisali ich prze�ycia. Odczytamy je sobie potem w klasie i w ten spos�b lepiej zrozumiemy powag� i znaczenie takich uroczysto�ci. Okropnie si� zmartwi�am, bo nasi rodzice podczas wojny byli jeszcze prawie dzie�mi i nie walczyli, ale Ba�ka powiedzia�a, �e mo�emy sobie przecie� co� same wymy�li�. Ale taki pomys� z wymy�laniem wcale mi si� nie podoba�. Pom�g� nam tatko. Powiedzia�, �e mo�e zaprosi do nas na kaw� swego starszego koleg�, z kt�rym pracuje. W czasie wojny walczy� w tych okolicach i opowie nam na pewno niejedn� prawdziw� i ciekaw� histori�. Ka�ka 26 wrze�nia �liwka rzeczywi�cie stara si� nas coraz lepiej pozna�. Dzi� bardzo trafnie nazwa�a Stefka Dud�, kt�ry prawie nigdy nie jest przygotowany do lekcji, bo zawsze na co� liczy � �matematykiem".' On ju� w zesz�ym roku wcale si� nie uczy�. Jesieni� liczy� na to, �e jeszcze zd��y stopnie poprawi�, zim� � �e mo�e pop�kaj� kaloryfery i w szkole zamiast lekcji b�dzie remont, a wiosn� liczy� ju� tylko na cud i dlatego, �e si� przeliczy�, siedzi drugi rok w tej samej 20 klasie. Mo�e w tym roku p�jdzie mu lepiej. W ka�dym razie stara si�, jak mo�e. Zaraz na nast�pnej pauzie przepisa� od Ka�ki wszystkie zadania, �eby przynajmniej na matmie mie� spok�j. Tymczasem pan Le�niewski wcale nie sprawdza� zada� domowych, ale ca�� lekcj� nam t�umaczy�, �e matematyka jest wspania�ym przedmiotem, �e bez niej nie mo�na by pos�a� cz�owieka w Kosmos ani zbudowa� mostu czy postawi� domu. Wszyscy bardzo si� temu dziwili, ale kiedy pan Le�niewski doda� jeszcze, �e matematyka jest kr�low� wszelkich nauk, dosz�am do wniosku, �e pan ma racj�, bo i mnie ona te� si� kojarzy z kr�low�, ale z kr�low� Bon�, kt�ra podobno niejednemu zatru�a �ycie. W ka�dym razie zaraz po lekcji klasa uzna�a jednog�o�nie, �e je�eli matma jest kr�low�, to pan Le�niewski jest w takim razie jej paziem. Okropnie si� z tego ucieszyli�my, bo d�ugo nie mogli�my si� zdecydowa�, jak go nazywa�, a m�wienie o matematyku �pan Le�niewski" nie mia�o sensu. Wracaj�c ze szko�y do domu spotka�y�my obie babcie d�wigaj�ce pe�ne siatki �liwek, bo zdaniem babci Frani, Micha�, czyli nasz tatko, uwielbia �liwki w occie, a Anusia, czyli nasza mama, od dziecka przepada za �liwkowymi powid�ami. Od razu tkn�o mnie z�e przeczucie. To, �e musia�y�my pom�c babciom tacha� ogromniaste siatki, to g�upstwo, ale na my�l o tym, co b�dzie trzeba zrobi� p�niej, powid�a �liwkowe ju� z g�ry wydawa�y nam si� kwa�ne! Przecie� w ka�dej �liwce tkwi pestka, kt�r� trzeba usun��! A wiedzia�am, �e mama nie pozwoli, �eby babcie zrobi�y to same. Spyta�am te� zaraz babci� Frani�, dlaczego nie przyjecha�a do nas w czerwcu, kiedy by�o tyle truskawek! Ale Ka�ka, jak to Ka�ka, tr�ci�a mnie w bok i zamruga�a oczami, jakbym powiedzia�a jakie� g�upstwo. 21 Oczywi�cie ca�e popo�udnie siedzia�y�my nad tymi �liwkami. A babcie w og�le nic nie robi�y, bo tatka powiedzia�, �e do�� si� ju� w swoim �yciu napracowa�y i ze jego zdaniem nie ma nic gorszego, jak wykorzystywanie starszych dla wygody m�odych. Bardzo to wszystko s�uszne, ale mimo to troch� si� babciom dziwi�, dlaczego lubi� takie przetwory, przy kt�rych jest tak okropnie du�o roboty. Doro�li w og�le s� dziwni. 22 I ci�gle sobie wymy�laj� jakie� zaj�cia, kt�rych im nikt robi� nie ka�e. Na ich miejscu wola�abym posiedzie� sobie przy telewizorze. Pod tym wzgl�dem zupe�nie si� nie rozumiemy! Ba�ka 29 wrze�nia No, tego bym si� nie spodziewa�a! Jutro klas�wka z matmy, a Ka�ka ma gor�czk� i le�y sobie w ��ku! To szcz�ciara! I teraz wszystko spad�o na moj� biedn� g�ow�: lek-,cje, zmywanie, no i jutrzejszy sprawdzian, bez �adnych widok�w, przynajmniej na zeszyt Ka�ki. A Marysia, kt�ra siedzi przede mn�, tak bazgroli, �e nic z daleka przeczyta� nie mo�na. Nie pozostaje mi nic innego, jak liczy� tylko na to, �e si� do jutra zara��. Nawet mierzy�am sobie po kryjomu gor�czk�, ale gdzie tam! 36,5�. I ani kreseczki wi�cej! Po kolacji zmierz� jeszcze raz. Ciekawa jestem, czy moj� chorob� mama te� by si� tak okropnie przej�a, jak Ka�czyn�. To na pewno nic gro�nego. Przejad�a si�, i tyle! Kaszy, kt�rej nie lubi�, zjad�a nawet niedu�o, ale budyniu czekoladowego, kt�ry � wie dobrze! � uwielbiam, dok�ada�a sobie ze trzy razy! A mama i tatko snuj� si� teraz po mieszkaniu, jakby czego� szukali, ale ja wiem, �e nic im nie zgin�o, tylko po prostu nie mog� ze zdenerwowania usiedzie� na miejscu. Ba�ka 30 wrze�nia Ka�ka ma odr�. Mo�emy si� teraz bawi� w prawdziwych Indian, bo mamy w domu �czerwonosk�rego". Nie robi� jej wyrzut�w, bo chorych nie nale�y denerwowa�, ale uwa�am, �e to wielka niesprawiedliwo��. Bo ja mia�am odr� w czasie wakacji, u babci, a ona zachorowa�a 23 sobie najspokojniej w domu, i to w czasie normalnych zaj�� szkolnych! Poniewa� Ka�ka nie mo�e sama pisa�, bo �zawi� jej oczy, poprosi�a mnie, �ebym napisa�a co� za ni� pod dyktando. Prosz� bardzo! �Przyjaci� poznaje si� w biedzie, a dobre siostry w czasie choroby. � Hm... dziwny pocz�tek! Ta Ka�ka rzeczywi�cie musi by� ci�ko chora. Ale piszmy dalej! � Basia jest bardzo dobr� siostr�, poniewa� czyta�a mi dzi� przesz�o godzin� bardzo fajn� ksi��k�". Biedactwo! Widocznie coraz gorzej si� czuje. Przecie� ja jej w og�le nie czyta�am �adnej ksi��ki! To ona mi raczej czasem czyta, bo ja bardzo lubi� s�ucha�, szczeg�lnie �e mo�na przy tym ssa� cukierki. A od czytania na g�os zasycha mi w gardle. Przed chwil� by�a bombowa draka. Ka�ka nie pozwoli�a wej�� do naszego pokoju Wandzie. A z Wand� to by�o tak: poniewa� Ka�ka jest chora, a ja okropnie nie lubi� siedzie� na klas�wce sama, zaprosi�am j� do siebie. Niewiele mi to pomog�o, bo okaza�o si�, �e ona liczy�a na mnie, a ja na ni� i teraz obie nie mo�emy liczy�, �e nasze klas�wki dobrze wypad�y. W ka�dym razie po lekcjach Wanda zapyta�a, czy nie mog�aby przyj�� do nas po po�udniu. � Chodzi mi o bezpo�redni kontakt z twoj� siostr� � Wanda zawsze si� tak doro�le wyra�a. � Mam sza�ow� powie��, kt�r� musz� szybko przeczyta� i zwr�ci�, a poza tym czuj� si� ju� nieco wyczerpana i przyda�by mi si� jaki� kilkudniowy wypoczynek. Ale moi starzy nie dadz� si� z�ama� ani b�lem g�owy, ani strzykaniem w kolanie. To musia�oby by� ju� co� konkretnego, �eby mi pozwolili pozosta� w domu, rozumiesz? Nie bardzo mi si� to podoba�o, �e Ka�ka ma si� dzieli� swoj� odr� z byle kim, bo by�am po tej klas�wce do Wandy troch� uprzedzona, ale g�upio mi by�o te� powiedzie�: nie przychod�! �M No i w�a�nie przed chwil� zjawi�a si� Wanda i od razu po-pru�a do naszego pokoju. A Ka�ka, jak j� zobaczy�a, zaraz w krzyk, �eby nie wchodzi�a, bo pani doktor nie pozwoli�a nikogo wpuszcza�, poniewa� odra jest bardzo zara�liwa, i �e jak mama wr�ci, b�dzie si� na nas gniewa�a! Wtedy Wanda zacz�a Ka�ce robi� wyrzuty, �e jest nie-kole�e�ska i w og�le egoistka. To mnie troch� zgniewa�o, wi�c zatrzasn�am Wandzie drzwi od naszego pokoju przed nosem. No i zaraz oberwa�am! Wanda nazwa�a mnie �psem ogrodnika", co to sam jab�ek nie jada i drugiemu nie pozwoli. Jej zdaniem roznosi�a mnie zawi��, �e si� ju� sama zarazi� nie mog�. I posz�a. Do tego wszystkiego jeszcze Ka�ka kaza�a sobie przeczyta� to, co mi podyktowa�a przed godzin�. Przeczyta�am i dopiero teraz zrozumia�am, �e moja siostrunia nie jest zn�w taka bardzo chora, tylko si� po prostu nudzi i liczy na to, �e j� rozerw� i troch� jej poczytam. Ba�ka 2 pa�dziernika Ka�ka choruje, a ja haruj�. Klas�wka z polaka! Nie wiem, jak mi posz�o. B. 4 pa�dziernika Ju� wiem. Gorzej, ni� przypuszcza�am. B. 5 pa�dziernika Cudowny dzie�! Zwolnili nas z trzech lekcji! B. 23 6 pa�dziernika Szorowali�my ca�� szko��. Mia�a przyjecha� Kronika Filmowa. Nie przyjecha�a. Mo�e dopiero w przysz�ym tygodniu przyjedzie. �eby tylko wszystko zd��y�o si� zn�w zabrudzi�. Postaramy si�. Przepadnie wtedy zn�w kilka lekcji na szorowanie! B. 7 pa�dziernika Jestem w tej chwili sama. Jak na z�o��, babcie ju� odjecha�y, Ba�ka w szkole, a mama posz�a po zakupy. Okropnie mi si� nudzi. Nie wolno mi w ��ku czyta�, a w radio � lekcja francuskiego. Wi�c, �eby si� troch� rozerwa�, wymy�lam sobie r�ne straszne przygody. Najpierw przysz�o mi do g�owy, �e zaraz kto� zapuka do drzwi. Oczywi�cie wstaj� i otwieram, a tu jaka� zupe�nie mi nie znana i bardzo zap�akana kobieta pyta, czy zasta�a pani� Ann� Lipi�sk�. Odpowiadam jej, �e mamy nie ma w domu i �e mo�e to nawet lepiej, bo je�eli pani przychodzi z jak�� smutn� wiadomo�ci�, to dobrze by by�o, gdyby mama o tym nie wiedzia�a, bo jest ju� dostatecznie zmartwiona moj� chorob�. Na szcz�cie przypomnia�am sobie, �e nie wypada trzyma� go�cia w przedpokoju, wi�c poprosi�am, �eby ta pani wesz�a dalej i usiad�a. A sama po�o�y�am si� do ��ka. Wtedy ta pani zacz�a swoje opowiadanie. Zacz�a od stwierdzenia, �e stoi nad grobem. Okropnie mnie to przerazi�o, bo pocz�tkowo wydawa�o mi si�, �e ta pani ma mnie na my�li. Ale ona m�wi�a o sobie. I zaraz doda�a, �e ma okropne wyrzuty sumienia i musi co� wyzna�, bo inaczej nie b�dzie mog�a spokojnie umrze�. Przez trzydzie�ci lat by�a piel�gniark� w klinice, gdzie przychodz� na �wiat dzieci, i zawsze wszystko mia�a w najlepszym 26 porz�dku. Ale w�a�nie ten jeden jedyny raz, jedena�cie lat temu, z niewiadomych powod�w remanent na sali noworodk�w wykazywa� nadwy�k�. By�o po prostu o jedno niemowl� za du�o. � Ca�e �ycie pracowa�am uczciwie � m�wi�a p�acz�c � nigdy �adnego manka, a tu naraz takie nieszcz�cie! Okropnie si� ba�a, �e b�dzie mia�a nieprzyjemno�ci, wi�c z�apa�a to nadliczbowe dziecko i podrzuci�a mojej mamie, kt�rej w�a�nie urodzi�a si� c�reczka. Nikt niczego nie zauwa�y� i wszyscy my�leli, �e mama ma bli�ni�ta. � Chcia�am t� tajemnic� wzi�� z sob� do grobu, ale nie mog�. Jedna z was jest prawdziw� c�rk�, a druga jest podrzucona � zako�czy�a g�o�no �kaj�c. Oczywi�cie wiedzia�am natychmiast, �e to ja jestem tym podrzuconym dzieckiem, bo przecie� mama nieraz opowiada�a, �e najpierw urodzi�a si� Ba�ka! Zacz�am wi�c te� p�aka� i pomy�la�am sobie, �e z tego zmartwienia teraz jeszcze gorzej si� rozchoruj�. I zaraz wyobrazi�am sobie sw�j w�asny pogrzeb. By� tak pi�kny i wzruszaj�cy, �e trudno by mi by�o go opisa�. A najwi�cej wstrz��ni�ty by� Stefek, kt�ry kopn�� mnie w zesz�ym tygodniu zupe�nie naumy�lnie w kostk� i teraz na pogrzebie strasznie tego �a�owa�! Ka�ka P. S. Stefek ni�s� na pewno wielki wieniec z napisem: �Kopni�tej" kole�ance � bo to jedno jest w tym wszystkim prawd�. Rzeczywi�cie trzeba by� �kopni�t�", �eby wymy�la� sobie takie g�upstwa. Ja gdybym sobie co� na miejscu Ka�ki wyobra�a�a, to najwy�ej, �e zbi�am Stefka na kwa�ne jab�ko, a on, dr��c ze strachu jak osika, b�aga mnie na kolanach o lito�� i przebaczenie. A poza tym fakt, �e mama da�a sobie raz w sklepie wlepi� 27 wybrakowan� koszul�, jeszcze nie dowodzi, �e Ka�ka dosta�a si� mamie w podobny spos�b. Wymy�lanie tego rodzaju historii jest okropnie g�upie! Poradz� Ka�ce, aby wyobrazi�a sobie lepiej, �e ma na podstawie nowelek Prusa napisa� wypracowanie o niedoli dziecka. Bo w�a�nie to zada�a nam na jutro �liwka, a ja mam jeszcze mn�stwo innych zaj��. Poza tym my�l�, �e Ka�ka st�skni�a si� r�wnie� za matm�. Mamy wyj�tkowo ciekawe zadania na jutro. Rozwi�zanie ich na pewno by j� troch� rozerwa�o. Za to ja mog�abym jej poczyta� na g�os. Po�yczy�am ksi��k� Minkowskiego �Gruby". S�dz�c po tytule, b�dzie to dla Ka�ki co� bardzo wzruszaj�cego. Ba�ka 8 pa�dziernika Ka�ka sobie oczywi�cie dalej le�y, a ja przez ten czas d�wigam zupe�nie sama te wszystkie przykro�ci, kt�re normalnie dzieli�y�my mi�dzy siebie. O wiele �atwiej po powrocie do domu powiedzie�: �Mamy uwagi w dzienniczkach" � i wys�ucha� wym�wek skierowanych do nas obu. Bo kiedy mama m�wi: �Jak wam nie wstyd", albo: �Co wam strzeli�o do g�owy!" � Ka�ka patrzy na mnie, ja na Ka�k� i �adna z nas nie musi si� t�umaczy�, bo i jak tu odpowiada� zbiorowo!' Stoimy wi�c wtedy przewa�nie cichutko i czekamy, a� mama sko�czy, a ka�da z nas czuje si� tylko w po�owie winna. O wiele trudniej przyj�� i powiedzie� tak, jak ja to musia�am zrobi� dzisiaj: � Mamo, mam uwag� w dzienniczku, bo si� sp�ni�am na pierwsz� lekcj�. I zaraz si� do mnie przyczepili, �e to zrobi�am naumy�lnie, bo by�a klas�wka z historii. Oczywi�cie wszystko, co mama potem m�wi�a, odnosi�o si� wy��cznie do mnie! Tak wi�c choroba Ka�ki coraz bardziej daje mi si� we znaki. 28 Sk�d mog�am zreszt� wiedzie�, �e Katiusza � kt�ra tak pr�dko m�wi, jakby strzela�a s�owami! � zrobi t� klas�wk� i pos�dzi mnie, �e si� umy�lnie tego dnia sp�ni�am! A wszystkiemu winne jest moje dobre serce. Tylko �e o tym nie zd��y�am ju� mamie opowiedzie�, bo na obiad by�y pierogi z serem, za kt�rymi przepadam, no i nikt si� nie dowiedzia�, jaka jestem dobra. Ot� z tym sp�nieniem by�o tak: stan�am sobie przed wystaw� sklepu komisowego, �eby si� przejrze�, czy nie wygl�dam g�upio w tym berecie uszytym przez babci� Frani�, gdy nagle zobaczy�am tam futrzan� czap�. Zaraz sobie pomy�la�am, jakby si� nasza mama z niej ucieszy�a! A wi�c nie jestem tak� egoistk�, jak to si� w naszej rodzinie uwa�a. Bo tak ju� jest, �e gdyby mi nawet mi�d z serca kapa�, i tak tego nikt nie zauwa�y! Tak wi�c przepojona wrodzon� mi dobroci� wyobrazi�am sobie, �e wszystko na tej wystawie jest moje i mog� z tym robi�, co mi si� podoba. Wybra�am wi�c dla siebie futerko w ciapki, dwie pary rajstop, kowbojski pistolet, czterokolorowy d�ugopis, nadmuchiwanego s�onia, aparat fotograficzny i magnetofon. A w ko�cu dosz�am do wniosku, �e tyle jest tu jeszcze r�nych rzeczy, �e' mo�na by obdzieli� ca�� rodzin�. Maszynk� do golenia przydzieli�am tatce, a gruby szalik � babci Frani, z wdzi�czno�ci za ten beret. Peruk� z warkoczami zaryzykowa�am podarowa� babci Kazi, poniewa� twierdzi�a, �e by�o jej kiedy� z warkoczami bardzo do twarzy. Mam okazj� si� teraz przekona�! Ka�k� obdarowa�am popielniczk� z wie�� Eiffla, bo Ka�ka si� umie cieszy� z byle czego. Dla cioci Zosi z Oliwy wypatrzy�am �liczne pantofelki na szpilkach, mo�e troch� b�d� na ni� za ma�e, ale za to s� z�ote. Dla jej syna Jurka wybra�am gruby sweter z golfem. Jurek jest taki t�u�cioch, �e prawie nie ma szyi i zwyk�y ko�nierzyk uwiera go ju� w uszy. Gdyby wi�c mia� taki sweter z wysokim golfem, toby pewnie ju� nie musia� nosi� czapki. 29 HH^^^^^H To bardzo przyjemnie zabawia� si� w �wi�tego Miko�aja, nie my�la�am jednak, �e zajmuje to tyle czasu. Gdy zbli�a�am si� do szko�y, us�ysza�am dzwonek, wi�c przyspieszy�am kroku, ale okaza�o si�, �e niepotrzebnie. To nie by�, jak my�la�am, dzwonek na pierwsz� lekcj�, ale ju� na jej zako�czenie! I dlatego w�a�nie wpad�am. I miej tu, cz�owieku, dobre serce! Ba�ka 10 pa�dziernika Dzi� mama wpad�a na pomys�, na jaki od czasu do czasu wpadaj� wszystkie mamy, a mianowicie, �ebym dla wprawy napisa�a dyktando. Poniewa� Ka�ka jeszcze nie wychodzi z domu i ma du�o wolnego czasu, mama kaza�a Ka�ce przygotowa� dla mnie jaki� tekst, ale Ka�ka, kt�ra, jak wiadomo, bierze wszystko, co si� do niej m�wi, zaraz na powa�nie � zamiast mi podyktowa� pierwszy lepszy urywek z ksi��ki, sama wymy�li�a zdania, zupe�nie bez sensu, ale za to ze s�owami, kt�re mog� doprowadzi� do rozpaczy. Na przyk�ad na �u" i ��". �P� pu�ku z Pu�tuska punktualnie o p�nocy pouk�ada�o na p�kach pod pu�apem p�tora tuzina pu�apek na szczury dla sp�dzielni skupuj�cej pr�chno i purchawki". Na �h" i �eh": �Cherlawa chabeta w hu�taj�cym si� chom�cie hasa�a w�r�d hodowc�w hien chichocz�cych wraz z handlarzami hipopotam�w z hydraulika, kt�ry holowa� chorobliwie ha�a�liwego charta po chropowatej ha�dzie". Podobne bzdury powypisywa�a na ��" i �om" oraz ��" i �em". Wynik? 21:0 dla Ka�ki. Tyle mi wbi�a goli. I czy ja nie mam racji, �e z t� Ka�k� jest nie do wytrzymania? Dlatego te�, gdy chcia�a mi jeszcze co� podyktowa�, zbunto- 30 wa�am si�, a poza tym przysi�g�am sobie, �e nigdy nie dopuszcz� do tego, aby Ka�ka zosta�a kiedykolwiek nauczycielk�, o czym w�a�nie marzy! Ba�ka 11 pa�dziernika Nasza mama wprawdzie bardzo nie lubi, gdy si� pisze w ��ku, ale ja musz� to zrobi�, bo to nie�adnie, �e dot�d nie przedstawi�y�my naszych rodzic�w archeologom, kt�rym si� uda kiedy� wykopa� nasz pami�tnik. To jest portret naszego tatki, kt�rego albo w og�le w domu nie ma, albo jest i te� go nie ma, bo czyta. A kiedy nie czyta, pomaga mamie w kuchni, ale mama si� denerwuje, bo tatko nigdy nie zak�ada fartucha. On za� twierdzi, �e to by�by zupe�ny upadek. A zdaniem mamy, fartuch mniej ha�bi ni� plamy na garniturze, kt�ry ledwie wr�ci� z pralni. I �e gdyby mia�a syn�w, toby ich od ma�ego przyzwyczaja�a do prac domowych, �eby si� tego zaj�cia potem nie wstydzili. To nasza mama. Narysowa�am j� specjalnie od ty�u, bo to o wiele �atwiej i nie ma obawy, �e si� portret nie uda. Bo nasza mama nigdy nie jest ze swego wygl�du zadowolona. W tej chwili nie ma jej w domu, bo si� zapisa�a na kurs kre�larski. Koniecznie chce i�� do pracy. Mama uwa�a, �e jeste�my ju� do�� doros�e, �eby pom�c w domu. Tatce si� ten plan wcale nie podoba, bo nie lubi, jak mama bierze na siebie za du�o obowi�zk�w, ale w ko�cu widocznie da� si� przekona�, bo mama na ten kurs chodzi i ma prawie same pi�tki. Ciekawa jestem, czy mam� te� wywiesz� na tablicy, jak to si� robi w naszej szkole. Mamy tak� tablic� z nazwiskami przodownik�w nauki. W zesz�ym roku wisia�am na tej tablicy zaraz za Irenk�, a przed Ciucho�azem, co bardzo si� nie podoba�o Ba�ce. Uwa�a�a, �e dosta�am si� w okropne towarzystwo. A Marek Anio�ek dorysowa� Irence czarn� brod� i w�sy, Ciucho�azowi za� czerwone piegi oraz diabelskie r�ki. By�a z tego powodu ca�a awantura. Irenka i Janusz musieli przynie�� nowe fotografie, a tablic� na wszelki wypadek oszkli� syn naszej wo�nej, pani Guzikowej. Po kilku dniach kto� przylepi� na szybie napis: �Gablota z wyj�tkowo gro�nymi szkodnikami", czym tak si� zdenerwowa� �wiatowid, �e kaza� przenie�� tablic� do pokoju nauczycielskiego i teraz wywiesza si� j� na korytarzu tylko wtedy, gdy maj� przyj�� rodzice na wywiad�wk� lub kto� na wizytacj�. 32 Ale na kursie dla doros�ych to nie grozi, bo tam niekt�rzy i tak ju� maj� prawdziwe w�sy i brody. Mama nam wci�� o tym kursie opowiada. W og�le cz�sto z mam� rozmawiamy, a najlepiej lubi�, gdy przychodzi do nas na dobranoc. Siada przy nas i zaczyna si� prawdziwa pogaw�dka! Czasem s� to rachunki sumienia z ca�ego dnia i mama nam tiumaczy, o co mia�a do nas �al, ale takim tonem, �e od razu wiadomo, �e ju� tego �alu nie ma. Czasem my same przyznajemy si� do r�nych nieprzyjemnych rzeczy, kt�rymi nie^chcia�y�my mamie zatruwa� dnia. A tak po ciemku to zawsze odwa�niej. Na przyk�ad, �e Ba�ka z�apa�a luf� � ale si� nic nie martw, mamo, to jeszcze jest do nadrobienia � albo �e Heniek podstawi� mi nog�, a Ba�ka rozbi�a mu za to nos. Bo Ba�ka zawsze za mnie oddaje. Ale najbardziej lubimy, gdy mama opowiada o swoim dzieci�stwie i swoich w�asnych przygodach. Bo mama wcale nie chce, �eby�my my�la�y, �e od razu by�a m�dra i nigdy nie robi�a �adnych g�upstw. To nam u�atwia porozumienie si� z mam�. Strasznie bym nie chcia�a mie� rodzic�w, kt�rzy byli zawsze okropnie grzeczni. A raz w miesi�cu og�aszamy Dzie� Dobroci dla Rodzic�w. Mama idzie wtedy do fryzjera, a tatko na mecz. Albo razem id� do kina. My za� gotujemy obiad. Przewa�nie s� to zwyk�e k�adzione kluski i jaka� zupa z proszku, kt�rej nazw� sami musz� zgadn��. Poniewa� nigdy im si� to nie udaje, postanowi�y�my nazywa� je og�lnie �zupami z dobrego serca". W�a�nie przed chwil� wr�ci�a mama, musz� wi�c przerwa� pisanie, �eby si� dowiedzie�, jak jej dzi� posz�o. Pewnie znowu dosta�a jak�� pi�tk� I Ka�ka 34 16 pa�dziernika Dzi� pierwszy raz po chorobie wysz�am na spacer! Dziwnie si� czu�am. Oto id� sobie ulic�, ogl�dam wystawy, a Ba�ka siedzi tymczasem w szkole. I pewnie nawet nie wie, o czym si� m�wi. Ona si� cz�sto na lekcjach zamy�la. A mo�e stoi w tej chwili przy tablicy i milczy? Bo Ba�ka wcale nie jest w szkole tak gadatliwa, jak to si� wydaje rodzicom. W ka�dym razie na wszelki wypadek zacisn�am za ni� oba kciuki i... wtedy w�a�nie go zobaczy�am. Siedzia� przed sklepem, dr�a� na ca�ym ciele i mia� okropnie smutn� min�. Wiedzia�am od razu, �e musia� si� zgubi�. Troch� si� ba�am podej�� do niego, bo boksery maj� bardzo gro�ny wygl�d, ale - wyt�umaczy�am sobie, �e przecie�, jak kto� jest tak smutny, to nie ma ochoty gry��. Przypomnia�am sobie, �e jak mnie jest smutno, to nawet gry�� cukierk�w mi si� nie chce. Bokserek rzeczywi�cie okropnie si� ucieszy�, gdy do niego podesz�am i od razu zacz�� �rogalikowa�" ca�ym cia�em, zwijaj�c si� raz w jedn�, raz w drug� stron�. A potem nagle podskoczy� i dotkn�� nosem mojego czo�a, zupe�nie jak wujek Karol, gdy si� ze mn� wita. Tylko �e wujek robi to bez podskoku, a nawet musi si� schyli�, bo jest bardzo wysoki. Okropnie si� zdziwi�am, �e taki mi�y psiak siedzi na ulicy i nikomu dot�d nie przysz�o na my�l, �eby si� nim zaopiekowa�. Postanowi�am si� nim zaj��. Nasi rodzice wprawdzie nigdy nie chcieli s�ysze� o trzymaniu psa w domu, ale przecie� bezdomnego nie wyrzuc�! A zreszt� na pewno kto� si� po niego zg�osi. Podesz�am do kiosku �Ruchu" i kupi�am gazet�, bo mo�e ju� kto� zd��y� og�osi�, �e zgin�� mu pies. Pomy�la�am sobie, �e gdy mama zobaczy mnie z psem ?* 35 i z gazet�, �atwiej b�dzie mi wyt�umaczy�, �e to tylko chwilowa wizyta. Gdy zjawi�am si� w domu z Rogalem � bo jakie� imi� musia�am mu po drodze wymy�li�, a on w�a�nie wygl�da� jak wielki, dobrze wypieczony rogalik � mama zaniem�wi�a. Zupe�nie tak samo, jak Ba�ka wyrwana niespodziewanie do tablicy. Dzi�ki temu zd��y�am mamie wszystko wyt�umaczy� i wcisn�� do r�ki gazet� na dow�d, �e ani mi w g�owie przysparza� mamie dodatkowych k�opot�w, a r�wnocze�nie bardzo mocno zaciska�am kciuki, �eby nic o psie w tej gazecie nie by�o. I rzeczywi�cie nie by�o ani s�owa. Mama znios�a to bardzo dzielnie, a nawet okaza�a wiele zrozumienia dla po�o�enia, w jakim Rogal si� znalaz�, ale z rado�ci nie skaka�a, na co ja mia�am ogromn� ochot�. W�a�nie gdy Rogal po�era� z rozg�o�nym mlaskaniem drug� misk� roso�u z makaronem, odezwa� si� ostry dzwonek u drzwi i zaraz potem zacz�y si� dzia� dziwne rzeczy. Z Rogala zrobi�a si� od razu skr�cona cha�ka i tak si� w przedpokoju zakot�owa�o, �e trudno by�o si� zorientowa�, gdzie jest ta pani, kt�r� mama przed chwil� wpu�ci�a, a gdzie Rogal, bo oboje z rado�ci zupe�nie si� wymieszali. Niestety, tej pani bardzo szybko przesz�a rado��, bo zacz�a ze z�o�ci� krzycze�, �e mama nie potrafi wychowywy� dzieci, �e to skandal kra�� psy, a do tego po to, �eby wy�udzi� nagrod�, i �e gdyby nie sprzedawczyni z �Ruchu", kt�ra wskaza�a, dok�d to wstr�tne dziecko uprowadzi�o jej Pucia, kto wie, jak by si� to sko�czy�o! A wi�c on nazywa si� Pucio! Jak on w og�le znosi takie g�upie imi�! . Tymczasem mama te� si� rozgniewa�a i powie- 36 dzia�a, �e jak si� ma psa, to si� go nie zostawia na ulicy bez opieki. Wtedy ta pani powiedzia�a, �eby mama nie by�a taka m�dra, bo ona w�a�nie sta�a w ogonku po mi�so dla Pucia i kaszank� dla m�a, a Pucio, jak zwykle, czeka� na ni� grzecznie przed sklepem. Gdyby ta dziewczyna � tu wskaza�a lekcewa��co na mnie � nie wtr�ca�a si� do nie swoich spraw, nie by�oby ca�ego tego zdenerwowania! To powiedziawszy wzi�a Rogala na smycz i wysz�a trzaskaj�c drzwiami. Najgorsze by�o jednak to, �e Rogal nawet si� za nami nie obejrza�, a ros� mia� by� na dwa dni i teraz nie ma ani Rogala, ani roso�u. Nie rozumiem tylko, dlaczego mama zacz�a si� w pewnym momencie okropnie g�o�no �mia�. Przecie� obra�ono j�, jej c�rk� i nawet nam nic na pociech� nie zosta�o. Zgodzi�abym si� ju� na to g�upie imi� � Pucio, gdyby tylko Rogal m�g� z nami zosta� cho� przez kilka dni. Ale na razie mam tylko sprz�tanie, bo zd��y�am ju� dla Rogala przygotowa� w naszym pokoju pos�anie. Przynios�am z piwnicy stary kosz na bielizn� i watowan� kurtk�, kt�rej tatko ju� od lat nie nosi. A teraz musz� to wszystko z powrotem wynosi�! A swoj� drog� Rogal nie by� chyba najm�drzejszym psem. Tak si� cieszy� z takiej krzykliwej pani! W ka�dym razie to bardzo �adnie ze strony mamy, �e nie robi�a mi �adnych wyrzut�w, tylko spokojnie powiedzia�a, �ebym na drugi raz ostro�niej podejmowa�a tego rodzaju decyzje. Za to Ba�ka przynios�a dobr� nowin�, bo pan kierownik pochwali� na apelu nasz� klas� za zdyscyplinowanie i bardzo dobre zachowanie na uroczysto�ci ods�oni�cia pomnika. Podobno nasza klasa zupe�nie zg�upia�a z wra�enia, bo jeszcze si� nam nie zdarzy�o, 37 �eby nas publicznie chwalono. A �liwka zrobi�a si� czerwona jak wi�nia i potem przez ca�� lekcj� czyta�a g�o�no wspania�� ksi��k� �Rekreacje Miko�ajka". Ka�ka 17 pa�dziernika Racj� mia�a wczoraj Ka�ka, �e trzyma�a za mnie kciuki, tylko �e za pr�dko je pu�ci�a. Pewnie gdy zobaczy�a Pucia-Rogala, Fakir zobaczy� mnie i te� sobie pomy�la�, �e musia�am si� zgubi�. Rzeczywi�cie nie wiedzia�am, o co mnie pyta, bo w�a�nie rozwa�a�am, jakby to by�o, gdyby ludzie chodzili, jak wi�kszo�� ssak�w, na czworakach. Zacz�am si� zastanawia�, jak by wygl�da�a na przyk�ad Irenka i czy odpowiadaj�c na lekcji �s�u�y�aby" z podniesionymi �apkami. Wyobrazi�am sobie te� Marka Anio�ka, drapi�cego si� nog� za lewym uchem. Bardzo to by�o zabawne. A potem zastanawia�am si�, czy naszej s�siadce, pani Kosi�skiej, by�oby wygodniej schodzi� na czworakach po schodach przodem czy ty�em. I dopiero od Marysi dowiedzia�am si�, �e Fakir pyta, co wiem o Tatrach. Wiedzia�am du�o, bo sp�dzali�my tam w�a�nie ostatnie wakacje. Zastanawia�am si� wi�c, od czego zacz��, czy nie od ukszta�towania terenu? A na dow�d, jakie strome s� tam zbocza, mog�abym opowiedzie�, jak babcia Kazia zjecha�a w dziesi�� minut na siedz�co z Sarniej Ska�y do Doliny Str��yskiej, chocia� wed�ug przewodnika zej�cie powinno zaj�� ca�e czterdzie�ci pi�� minut! Mog�am te� wspomnie� co� o klimacie i o halnym, kt�ry pewnej nocy przewiesi� moje mokre dresy z p�otu na anten� telewizyjn� pobliskiej szko�y. Ale zanim zd��y�am dokona� wyboru, Fakir powiedzia�: �Siadaj! Nie przygotowana!" Dlaczego? �e nie 38 papl� od razu byle czego, ale si� zastanawiam, co by�oby ciekawsze ? Ale w szkole ju� tak jest: jak ci� raz przy�api� na tym, �e� nie odrobi� lekcji, to �eby� potem nawet codziennie je odrabia� � zdania ju� nie zmieni�! Leniuch i ju�! Cho�by� by� or�em, kiedy nalepi� na tobie etykiet� �Osio�" � nigdy ci ju� pofrun�� nie dadz�! Ba�ka 20 pa�dziernika Okropnie si� ciesz�, �e nareszcie chodz� zn�w do szko�y. Ju� mi si� znudzi�o to siedzenie w domu! Nawet dobrze trafi�am, bo na godzinie wychowawczej by�o bardzo weso�o. Wszyscy si� k��cili i nasza pani ledwie sobie z nami poradzi�a. S�ysza�am, jak po lekcji m�wi�a do pana Le�niewskiego, �e �ducha mo�na wyzion�� prowadz�c tak �yw� klas�". Bardzo mnie to zdziwi�o, bo tak �le w naszej klasie wcale nie jest. Nasza pani nawet chrypki jeszcze nigdy nie dosta�a. A wychowawczyni z V b ju� po pierwszej godzinie wychowawczej tak wysili�a sobie struny g�osowe, �e przez tydzie� musia�a rozmawia� na migi, a teraz jest w Szczawnicy na kuracji gard�a. Pocz�tkowo ca�a szko�a zazdro�ci�a V b, �e ma takie szcz�cie, ale gdy zast�pstwo obj�� �wiatowid, wszyscy zacz�li im bardzo wsp�czu�. I rzeczywi�cie w ci�gu miesi�ca stali si� najlepsz� klas�, a na apelach stawia si� ich za przyk�ad ca�ej szkole! Marek Anio�ek wpad� kiedy� na piekielny pomys�: postanowi� zdoby� kilkadziesi�t os, �eby t� �wzorow� klas�" troch� rozrusza�. P� s�oika d�emu po�wi�ci� na przyn�t�! Pe�ny, to znaczy wype�niony p� na p� d�emem i osami, przyni�s� do szko�y z zamiarem podrzucenia go V b. 39 Ale niestety wszystko za wcze�nie si� wyda�o, bo nasza wo�na, pani Guzikowa, ma bardzo dobry s�uch i od razu zainteresowa�a si� Markiem, kt�remu, jak p�niej m�wi�a panu kierownikowi, �ju� w szatni co�