1390
Szczegóły |
Tytuł |
1390 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
1390 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 1390 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
1390 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Wo�odkiewicz Witold
"Historia prawa rzymskiego"
Wprowadzenie
Rozdzia� I. Znaczenie nauki prawa rzymskiego
� 1. Rola prawa rzymskiego w nauczaniu prawa
Literatura: H. Kupiszewski, Znaczenie prawa rzymskiego dla wsp�czesno�ci, PiP
36/1981, z. 8 s. 69-80; B. �apicki, Aktualno�� prawa rzymskiego, PiP 1/1946, z. 2, s. 71-74;
J. Sowlel, O wsp�czesnych warto�ciach prawa rzymskiego, Przegl�d Humanistyczny 20/1976,
s. 85-93; ten�e, Rola prawa rzymskiego w kszta�towaniu polskiej kultury prawnej, [w:]
Tradycja antyczna w kulturze europejskiej - perspektywa polska, Warszawa 1995, s. 47-69;
W. Wolodkiewicz, Prawoznawstwo w pogl�dach i uj�ciu Encyklopedyst�w, Warszawa 1990;
M Zolnierczuk, Rola prawa rzymskiego w kszta�towaniu polskiego prawnika. Rzeszow-
skie Zeszyty Naukowe. Prawo-Ekonomia-Rolnictwo 1/1983, s. 7-20.
Obecno�� prawa rzymskiego w uniwersyteckim nauczaniu prawa stanowi- l
�a i stanowi przedmiot gor�cych dyskusji. Reformatorzy studi�w prawniczych
podkre�lali i podkre�laj� potrzeb� takiego u�o�enia programu wyk�adanych
materii, aby da� absolwentowi zas�b wiadomo�ci daj�cy najlepsze przygoto-
; wfflie do wykonywania zawodu prawnika, zawodu maj�cego wielkie znacze-
nie dla w�a�ciwego funkcjonowania spo�ecze�stwa. Podkre�la� to wyra�nie
Justynian - kodyfikator prawa i reformator studi�w prawniczych. W konstytu-
cji Omem, kt�ra wprowadza�a now� ordynacj� studi�w prawniczych, poucza�
on profesor�w, by wyk�adaj�c studentom poszczeg�lne kwestie, wed�ug okre�-
lonej kolejno�ci, starali si� uczyni� ich "najlepszymi i najbardziej wykszta�-
conymi" (Const. Omnem, pr.: ut ex hoc optimi atque erudissimi efficiantur).
O�wiecony kanclerz kr�la francuskiego Ludwika XV, Henri-Francois
d'Aguesseau, w instrukcji dotycz�cej studi�w prawniczych, pisa�: "m�ody cz�o-
wiek, kt�ry pragnie po�wi�ci� si� wykonywaniu funkcji adwokata kr�lew-
skiego i kt�ry pragnie osi�gn�� w tym zawodzie dobre rezultaty, powinien
przygotowa� si� do tego dwoma sposobami: przez studia i przez rodzaj prak-
tyki. Jedno bez drugiego mo�e go przygotowa� jedynie niedoskonale do wy-
konywania zawodu prawnika".
Nb. l
2 Rozdzia� I. Znaczenie nauki prawa rzymskiego
Idea� o�wieconego prawnika zosta� przedstawiony w Encyklopedii Dide-
rota. Prawnik, kt�ry zas�ugiwa�by na miano prawoznawcy (jurisconsulte), nie
powinien ogranicza� si� jedynie do studiowania aktualnie obowi�zuj�cych ustaw
swego kraju, lecz powinien pozna� r�wnie� ich szersze t�o. Powinien umie�
"��czy� teori� prawa z praktyk�, mie� g��bok� znajomo�� nie tylko ustaw,
lecz i ich pocz�tk�w i okoliczno�ci, w kt�rych one powstawa�y. Powinien
zna� sens i ducha ustaw oraz post�py wiedzy prawniczej i przemiany, kt�re
przechodzi�a".
Reformatorzy studi�w prawniczych podkre�lali zazwyczaj niedostatki do-
tychczasowego stanu nauczania prawa. Kwestionowali g��wnie niekt�re wy-
k�adane przedmioty i postulowali wprowadzenie innych, bardziej ich zda-
niem potrzebnych do kszta�cenia przysz�ego prawnika.
W dyskusjach nad programami studi�w prawniczych wiele miejsca zaj-
mowa�a i zajmuje kwestia wyk�adu prawa rzymskiego. Zwolennicy modelu
studi�w prawniczych, traktowanych jako studia daj�ce og�ln� formacj� inte-
lektualn�, podkre�lali zazwyczaj przydatno�� prawa rzymskiego jako dyscypli-
ny daj�cej podstaw� historycz� i dogmatyczn� w kszta�ceniu prawnika. Ne-
gowali rol� prawa rzymskiego ci, kt�rzy opowiadali si� za modelem studi�w
prawniczych jako studi�w czysto praktycznych, maj�cych nauczy� absolwen-
ta jedynie znajomo�ci przepis�w prawa obowi�zuj�cego. Przedmioty og�lne
(w tym przede wszystkim prawo rzymskie) s� uwa�ane przez zwolennik�w
takiego modelu studi�w za niepotrzebny balast.
W programach studi�w prawniczych na uniwersytetach polskich nauka pra-
wa rzymskiego odbywa si� na pierwszych latach studi�w. Nauczanie to do-
tyczy g��wnie rzymskiego prawa prywatnego. Prawo rzymskie stanowi jeden
z przedmiot�w historycznych. Jest to jednak szczeg�lny przedmiot historycz-
ny, kt�ry mo�e by� r�wnie� traktowany jako wprowadzenie do podstawo-
wych poj�� wsp�czesnego prawa prywatnego.
� 2. Znaczenie terminu "prawo rzymskie"
Literatura: M. Kuryfowicz, Historia, s. 7-12; W. Wolodkiewicz, Re�imy autorytarne
a prawo rzymskie, CPH 45/1993, z. 1-2, s. 437-444; ten�e. Dialog Solona i Justyniana
u Fenelona a dyskusja o prawie rzymskim w Polsce XVIII wieku, CPH 40/1988, z. 2,
s. 249-260.
2 Termin "prawo rzymskie" u�ywany bywa w rozmaitych znaczeniach, bu-
dzi te� cz�sto sprzeczne skojarzenia. W�oski uczony Riccardo Orestano po-
daje a� sze�� znacze� tego terminu:
� 2. Znaczenie terminu "prawo rzymskie" 3
1) prawo historyczne staro�ytnego Rzymu, kt�re rozwija�o si� i obowi�zywa�o
od najdawniejszych znanych nam pomnik�w prawnych Rzymu (g��wnie
wydanej w po�owie V wieku p.n.e. ustawy XII tablic), a� do kodyfikacji
dokonanej w po�owie VI wieku n.e. przez Justyniana;
2) tradycja romanistyczna w historii formowania si� prawodawstw (g��wnie
europejskich) opartych na prawie rzymskim skodyfikowanym przez Justyniana;
3) "prawo powszechne" (ius commune), to jest system prawny stworzony
w �redniowiecznej Europie na gruncie m.in. prawa rzymskiego, kt�ry od-
dzia�ywa� na praktyk� i doktryn� prawn� licznych pa�stw europejskich;
4) "pandektystyka" (usus modernus pandectarum), traktowana jako wsp�-
czesne prawo rzymskie. Ten kierunek bada� nad prawem rzymskim osi�g-
n�� swe apogeum w XIX-wiecznej niemieckiej szkole historycznej, kt�ra
wypracowa�a, na jego podstawie i w oparciu o za�o�enia racjonalizmu,
naturalizmu prawnego i liberalizmu, szereg konstrukcji teoretycznych i prak-
tycznych wa�nych dla dzisiejszej nauki prawa cywilnego;
5) nauka prawa rzymskiego, rozwijana jako dyscyplina naukowa i przedmiot
nauczania w uniwersytetach;
6) "romanizm" (w�oskie - romanesimo). Orestano rozumie tu prawo rzym-
skie jako "ide� nie odpowiadaj�c� �adnemu konkretnemu porz�dkowi praw-
nemu, kt�ra jest jedynie hipostaz� licznych i r�norodnych d��e�, kt�re
pos�uguj� si� wprawdzie poj�ciem prawa rzymskiego, ale rozumiej� je na
sw�j, na og� raczej dowolny spos�b. Tak rozumiane wprawo rzymskie�
s�u�y� mo�e do r�nych cel�w: czasem jest czym�, dzi�ki czemu mo�na
si� wzmocni� - wtedy te� chwali si� je g�o�no i wypisuje na sztandarach;
czasem za� jest tylko synonimem z�ego prawa, kt�re trzeba stanowczo zwal-
cza�" (Orestano, s. 457).
To ostatnie znaczenie pojawia si� cz�sto we wsp�czesnych dyskusjach 3
nad prawem rzymskim i jego rol� w formowaniu si� prawa oraz w edukacji
prawniczej. Ten rodzaj podej�cia do prawa rzymskiego mo�na by�o obserwo-
wa� szczeg�lnie w okresie O�wiecenia. Prawo rzymskie by�o postrzegane przez
jednych jako idealny wzorzec stanowi�cy wyraz prawa naturalnego i podsta-
w� ca�ej wiedzy prawniczej; przez innych jako przyk�ad prawa niejasnego,
zagmatwanego, nieetycznego, kt�re powinno by� zast�pione prawem nowym,
s�usznym i racjonalnym (por. Nb. 433). Przyk�adem takiego, iracjonalnego
podej�cia do prawa rzymskiego mo�e by� stosunek do niego w pa�stwach
totalitarnych (por. Nb. 436-438). Stwarzanie mitycznych wrog�w lub przyja-
ci� jest typow�, "orwellia�sk�" wr�cz cech�, re�ym�w totalitarnych.
Przyk�ad�w rozumienia "prawa rzymskiego" jako pewnego abstrakcyjnego
modelu mo�e dostarczy� te� literatura pi�kna. W opublikowanym w pocz�tkach
Nb. 3
4 Rozdzia� I. Znaczenie nauki prawa rzymskiego
XVIII wieku, przez Fenelona, dialogu Solona z Justynianem, autor ustami So-
lona tak krytykuje zbi�r prawa rzymskiego stworzony przez pozbawionego zasad
etycznych Justyniana: "Ty za� nikogo nie uczyni�e� dobrym, ani szcz�liwym,
przez tw�j che�pliwy zbi�r prawa, st�d wnosz�, �e wart jest on tylko ognia".
W literaturze XX wieku "prawo rzymskie" jest niejednokrotnie postrzega-
ne jako symbol pa�stwa praworz�dnego, stanowi�cy przeciwie�stwo totalitar-
nej przemocy: Louis Aragon nada� jednej ze swych nowel ze zbioru "Niewola
i wielko�� Francji", nawi�zuj�cego do brutalnej przemocy hitlerowskiej oku-
pacji, wymowny tytu� "Prawo rzymskie przesta�o istnie�", za� polski poeta
Mieczys�aw Jastrun w wierszu pt. "Z pami�tnika by�ego wi�nia oboz�w kon-
centracyjnych" pisa�:
�y�em w latach,
Gdy mord masowy mia� sankcj� najwy�sz�
Pa�stwa, w kt�rym prawo rzymskie przesta�o istnie�.
To okropne, �e ludzie zacz�li si� przyzwyczaja�
Do faktu, �e prawo rzymskie przesta�o istnie�,
�e �mier� z r�ki kata jest rzecz� pospolit�,
A ludzka rzecz jest wymys�em i przes�dem
Wolnomy�licieli...
4 Zale�nie od tego, kt�re spo�r�d podanych znacze� terminu "prawo rzym-
skie" przyjmie si� za punkt wyj�cia, r�nie kszta�tuj� si� oceny tego prawa.
Niekt�rzy uwa�aj�, �e by�o ono doskona�ym, wzajemnie niesprzecznym, spra-
wiedliwym systemem prawa, w kt�rym przejawia�y si� tak uniwersalne war-
to�ci etyczne, jak aequitas (s�uszno��), iustitia (sprawiedliwo��), humanitas
(�yczliwo�� wobec cz�owieka), dignitas (uczciwo��); inni - �e stanowi�o prze-
jaw niesprawiedliwo�ci, niewolnictwa, tyranii. Jeszcze inni traktuj� prawo rzym-
sYt� \aVo TAe^TT.eW^ \)a\aA ,,magvc7.n^, vi\CTOzvffpL\a\^c\\ form\Ae^. ^-
szcze inni akcentuj � historyczne znaczenie prawa rzymskiego jako tego.^tore
odegra�o i wci�� odgrywa pierwszorz�dn� rol� w procesie rozwoju prawa,
stanowi�c tak podstaw� wsp�czesnych system�w prawnych, jak i wsp�lny
j�zyk daj�cy mo�no�� porozumiewania si� prawnik�w r�nych kraj�w i sy-
stem�w prawnych.
� 3. Znaczenie prawa rzymskiego w dziejach prawa w Europie
Literatura: W. Bojarski, W. Dajczak, A. Sokola, Verba iuris. Regu�y i kazusy prawa
rzymskiego, Toru� 1995, s. 11-51; T. Giaro, Prawda dogmatyczna i "ponadczasowo�c"
Nb. 4
� 3. Znaczenie prawa rzymskiego w dziejach prawa w Europie 5
jurysprudencji rzymskiej, CPH 40/1988, z. l, s. 1-32; ten�e, Prawda i autorytet wjuryspru-
dencji klasycznej, ZN UJ 876 Prace Prawn. 125/1989, s. 29-50; ten�e, Dogmatyka a hi-
storia prawa w polskiej tradycji romanistycznej, PK 37/1994, Nr 3^1, s. 85-99; H. Kupi-
szewski. Prawo rzymskie, s. l l^�O; ten�e, Maximae iuris. Przegl�d Human\sQc,-z.W( lSf\9%\,
'Nr 6, s. \-\1', ten�e. Regu�a iuris. (U �r�de� poj�cia). Przegl�d Humanistyczny 25/1981,
Nr 7-9, s. 51-67; ten�e, Humanitas a prawo rzymskie, PK 20/1977, Nr 1-2, s. 277-294;
M. Kurylowicz, Tradycje prawa rzymskiego w rozwoju polskiego prawa cywilnego, [w:]
Tradycja i post�p w prawie, Lublin 1983, s. 75-94, ten�e. Rzymskie sentencje prawnicze
o cz�owieku sprawiedliwo�ci i prawie, Palestra 32/1988, Nr 7, s. 71-83; ten�e. S�ownik
�aci�skich termin�w, zwrot�w i sentencji prawniczych (opra�.), Lublin 1993; ten�e, S�ownik
�aci�skich termin�w, zwrot�w i sentencji prawniczych, Lublin 1995; ten�e, Etyka i prawo
w sentencjach rzymskich juryst�w, [w:] W kr�gu problematyki w�adzy, pa�stwa i prawa,
Lublin 1996, s. 125-134; ten�e. S�ownik termin�w, zwrot�w i sentencji prawniczych �a-
ci�skich i pochodzenia �aci�skiego, Krak�w 1998; J. Pienkos, S�ownik �aci�sko-polski,
Warszawa 1993; ten�e, Rzymska my�l prawnicza. Aforyzmy, przys�owia. Warszawa 1999;
B. Sitek, Integracja Europy a prawo rzymskie, PiP 51/1996 Nr 12, s. 48-53; J. Sond�!,
Z rozwa�a� o �aci�sko-polskiej terminologii i leksykografii prawniczej, [w:] Parlament,
prawo, ludzie. Warszawa 1996, s. 267-272; ten�e, S�ownik �aci�sko-polski dla prawni-
k�w i historyk�w, Krak�w 1997; M. So�niak, "Contractus innominati": nowoczesne kon-
strukcje um�w obligacyjnych wobec tradycji rzymskiej, ZN UJ 876 Prace Prawn. 125/1989,
s. 139-156; ten�e, Z problematyki genezy poj�cia umowy w kontynentalnej doktrynie
europejskiej, [w:] Studia z prawa cywilnego. ��d� 1983, s. 211-234; E. Szymoszek, Prawo
rzymskie wci�� �yje!, [w:] Profesorowi Janowi Kodr^bskiemu in mernoriam, ��d� 2000,
s. 409-418; W. Wolodkiewicz, Rzymskie korzenie, s. 48-80; ten�e, Tradycja prawa rzym-
skiego we wsp�czesnym prawie cywilnym, Palestra 31/1987, Nr 10-11, s. 66-85; ten�e,
rubryka: Czy prawo rzymskie przesta�o istnie�?.. Palestra 1991, Nr 1-2, s. 47-48, Nr 3-4,
s.47^�8, Nr 8-9, s. 64-65, Nr 10, s. 44-45, 1992, Nr 7-8, s. 56-58, Nr 9-10, s. 44-46,
1993, Nr 1-2, s. 68-72, Nr 5-6, s. 59-61, Nr 9-10, s. 69-72, Nr 12, s. 120-122, 1994,
Nr 3-4, s. 77-80, 1995, Nr 1-2, s. 133-135, Nr 5-6, s. 97-100, 1996, Nr 5-6, s. 71-74,
Nr 11-12, s. 54-57, 1997, Nr 3-4, s. 89-94, Nr 11-12, s. 70-74, 1998, Nr 3-4, s. 83-87,
Nr 5-6,s. 125-130, Nr 11-12, s. 124-129,1999, Nr 3-4, s. 113-119, Nr 9-10, s. 81-85.
I. Korzenie wsp�czesnej Europy
"Trzy dziedziny kultury antycznej - pisa� zmar�y w roku 1994 polski ro- 5
manista Henryk Kupiszewski - wywar�y szczeg�lny wp�yw na formowanie si�
duchowego i kulturalnego oblicza Europy. S� nimi filozofia grecka najszerzej
ujmowana, chrze�cija�stwo i prawo rzymskie".
Nie ulega w�tpliwo�ci, �e prawo rzymskie jest jednym z element�w kul-
tury antycznej, kt�ry wp�yn�� na �wiat wsp�czesny. Prawo rzymskie, mocno
osadzone w realiach spo�eczno-gospodarczych pa�stwa, w kt�rym powsta�o,
zawiera�o tak�e elementy uniwersalne, nadaj�ce si� do zastosowania r�wnie�
w zupe�nie odmiennych warunkach ni� te, w kt�rych si� narodzi�o. Wp�yw
prawa rzymskiego na kszta�t praw wsp�czesnych jest niepor�wnywalny z wp�y-
wem innych prawodawstw antycznych. Wiele lud�w staro�ytnych wnios�o
6 Rozdzia� I. Znaczenie nauki prawa rzymskiego
wk�ad w rozw�j kulturowy ludzko�ci, �aden z nich jednak nie przyczyni� si�
do rozwoju prawa w takim stopniu jak Rzymianie. Stworzone przez nich in-
stytucje, konstrukcje prawne oraz siatka poj�ciowa wywar�y wp�yw na p�-
niejsze dzieje prawa.
Prawo rzymskie prze�y�o istnienie pa�stwa, w kt�rym powsta�o. Wp�ywa�o
tak na tworzenie prawa w pa�stwach Europy �redniowiecznej, jak i na syste-
my prawne �wiata wsp�czesnego. Odbywa�o si� to przez recepcj� w �cis�ym
tego s�owa znaczeniu, to jest przez uznawanie w niekt�rych pa�stwach mocy
obowi�zuj�cej prawa rzymskiego (z regu�y jako normy posi�kowej), lub przez
tak zwan� recepcj� doktrynaln�, dokonywan� przez wykszta�conych na pra-
wie rzymskim prawnik�w.
R�wnie� i we wsp�czesnych systemach prawa prywatnego (kt�re wywo-
dz� si� z liberalnych koncepcji XIX wieku) tkwi wiele element�w prawa rzym-
skiego czy te� rozwini�tej na jego gruncie doktryny. Niekt�rzy autorzy s�u-
sznie nazywaj� XIX stulecie wiekiem drugiej recepcji prawa rzymskiego.
II. Prawo rzymskie jako podstawa wsp�czesnego prawa prywatnego
6 Ukszta�towane w prawie rzymskim poj�cia i instytucje, stanowi�ce od wie-
k�w podstawy kszta�cenia student�w prawa, by�y wykorzystywane w r�nych
epokach i ustrojach. Wsp�cze�ni cz�sto nie u�wiadamiaj� sobie, �e mimo
up�ywu tylu wiek�w poj�cia i instytucje wykszta�cone w prawie rzymskim s�
podstaw� dzisiejszego prawa cywilnego.
Z bogatego dorobku prawa rzymskiego, kt�ry jest stale aktualny, mo�na
wymieni� przyk�adowo takie osi�gni�cia, jak: zasady wyk�adni prawa; prze-
s�anki wa�no�ci czynno�ci prawnych; rozr�nienie w�asno�ci i posiadania; od-
r�nienie prawa w�adczego (traktowanego jako uprawnienie skuteczne wobec
wszystkich) od zobowi�zania (traktowanego jako uprawnienie skuteczne je-
dynie mi�dzy wierzycielem i d�u�nikiem); poj�cie spadku jako sukcesji uni-
wersalnej .
Szczeg�lna rola przypada prawu rzymskiemu w formowaniu instytucji pra-
wa zobowi�za�. Podstawowe poj�cia wsp�czesnego prawa zobowi�za� (roz-
r�nienie odpowiedzialno�ci z um�w - contractus i odpowiedzialno�ci z czy-
n�w niedozwolonych - delictum, poj�cie winy jako przes�anki odpowiedzial-
no�ci cywilnej) kszta�towa�y si� w drodze d�ugiej ewolucji, na kanwie poj��
stworzonych w prawie rzymskim. Wykszta�cone w prawie rzymskim kontrak-
ty (jak np. kupno-sprzeda�, po�yczka, u�yczenie, najem, zlecenie, sp�ka)
s� i dzi� podstawowymi umowami stosowanymi w obrocie prawnym. Bez
� 3. Znaczenie prawa rzymskiego w dziejach prawa w Europie 7
znaczenia jest tu fakt, �e unormowania wsp�czesne mog� r�ni� si� od roz-
wi�za� rzymskich. Zrozumienie tych r�nic jest wa�ne dla studi�w prawno-
-por�wnawczych.
Poj�cia i terminy wykszta�cone w prawie rzymskim, lub na jego kanwie,
przenikn�y do wsp�czesnych system�w prawnych, i to nawet do tych, kt�re
s� ze sob� niepor�wnywalne tak z punktu widzenia metody tworzenia prawa
(np. prawo kontynentalne i anglosaskie), jak i podstaw ustrojowych (np. pra-
wo pa�stw o ustroju kapitalistycznym i do niedawna - socjalistycznym).
O �ywotno�ci tradycji romanistycznej w historycznym rozwoju prawa od 7
�redniowiecza po czasy wsp�czesne �wiadczy� mo�e obecno�� zaczerpni�-
tych z prawa rzymskiego zasad i sformu�owa� (tzw. paremii) w praktyce praw-
niczej wszystkich tych okres�w. Z jednej strony pe�ni�y one funkcj� podstaw
aksjologicznych, na kt�rych winno by� oparte prawodawstwo, z drugiej - na-
wi�zywano do nich przy opracowywaniu poszczeg�lnych rozwi�za� praw-
nych i instytucji, traktuj�c je w tym zakresie jako gotowe instrumentarium
techniczne, z kt�rego korzysta� mo�na przy tworzeniu prawa. Jednocze�nie
stanowi�y one i nadal stanowi� sta�y element retoryki prawniczej.
Tendencja do wyodr�bniania takich zasad i sformu�owa� z ca�o�ci dorob-
ku jurysprudencji, celem przedstawienia w zwiezlei formie podstawowych za-
�o�e� porz�dku prawnego, zaznaczy�a si� ju� w prawie rzymskim okresu po-
klasycznego i by�a kontynuowana w doktrynie glosator�w i komentator�w.
Wyrazem tej tendencji mo�e by� zamieszczenie w Digestach justynia�skich
odr�bnego tytu�u (D. 50, 17) po�wi�conego regu�om - De diversis regulis
iuris antiqui (r�wnie� w Corpus iuris canonici - Sexti Decret. lib. V, tyt. 6
- znajduje si� tytu� De regulis iuris).
Zamieszczone w tym tytule regulae stanowi�y najcz�ciej wyj�tki z uza-
sadnie� juryst�w do rozstrzygni�� poszczeg�lnych kazus�w. S� to zatem sfor-
mu�owania, kt�re nie mia�y w prawie klasycznym charakteru samoistnego.
Cz�� z nich to fragmenty konstytucji cesarskich. Tylko nieliczne odpowiada-
j� klasycznej definicji regu�y prawnej podanej przez Paulusa (D. 50, 17, l),
kt�ry okre�la� regu�� jako kr�tkie streszczenie prawa (brevi rerum narratio)
o charakterze bardziej opisowym ni� normatywnym (non ex regula ius sum-
matur, sed ex iure quod est regula fiat} i funkcjach zbli�onych do causae
coniectio w procesie (by�o to skr�cone wprowadzenie s�dziego w meritum
sprawy, podlegaj�ce weryfikacji w toku procesu w fazie apud iudicem).
Tak rozumiana, klasyczna regu�a mia�a charakter bardziej instrukcyjny ni�
bezpo�rednio wi���cy. U�atwia�a ona wprawdzie znalezienie prawid�owego
- to jest zgodnego z prawem - rozwi�zania, ale sama przez si� takiego rozwi�-
zania nie gwarantowa�a. W klasycznym prawie rzymskim, na kt�re sk�ada�a
Nb. 7
8 Rozdzia� I. Znaczenie nauki prawa rzymskiego
si� mozaika niezwykle r�norodnych, pochodz�cych z r�nych okres�w, cz�-
sto ze sob� niesp�jnych i nierzadko trudno dost�pnych �r�de�, regu�a mia�a
niebagatelne znaczenie, gdy� u�atwia�a poruszanie si� po tym normatywnym
labiryncie. Jej prawid�owe zastosowanie zak�ada�o jednak samodzielno�� ju-
rysty, kt�ry zgodnie ze sw� znajomo�ci� "rzeczy boskich i ludzkich oraz wie-
dz�c tym co sprawiedliwe i niesprawiedliwe" (Ulpian - D. l, l, 10, 2 - por.
Nb. 10) musia� rozstrzyga�, czyjej zastosowanie w danym przypadku b�dzie
zgodne z zasadami s�uszno�ci oraz czy b�dzie wsp�gra�o z pozosta�ymi ele-
mentami porz�dku prawnego - w przeciwnym razie winien od zastosowania
regu�y odst�pi�.
Istotne jest przede wszystkim to, i� element aksjologiczny pozostaje tutaj
poza ramami regu�y prawnej, jako domniemana tylko, lecz nie wyra�ona wprost
przes�anka jej prawid�owego zastosowania. Pr�ba uj�cia takich zasad w for-
mie definitywnych i jednoznacznych norm, podobnie jak mechaniczne stoso-
wanie regu� (bez samodzielnej ich oceny ze strony jurysty) mo�e prowadzi�
do skostnienia prawa, a w konsekwencji do jego oderwania od celu, kt�rym
winno by� odnalezienie rozstrzygni�cia s�usznego. W tym kontek�cie, jak si�
wydaje, nale�y rozumie� sformu�owanie Jawolena, �e "wszelka definicja
w prawie cywilnym jest niebezpieczna, poniewa� rzadko si� zdarza, by nie
mo�na by�o jej obali�" (D. 50, 17, 202: omnis defmitio in iure dviii pericu-
losa est: parum est enim, ut non subveniri po fest).
Wiele spo�r�d funkcjonuj�cych dzi� �aci�skich zwrot�w i sformu�owa�,
zwanych potocznie paremiami, nie pochodzi z prawa rzymskiego. Niekt�re
z nich w og�le nie znaj duj � uzasadnieni a w �r�d�ach rzymskich, wiele zosta�o
sformu�owanych wprawdzie w oparciu o takie �r�d�a, jednak dopiero w okresach
p�niejszych. Inne zosta�y sformu�owane bezpo�rednio w prawie rzymskim.
III. Prawo rzymskie jako podstawa historycznego spojrzenia
na prawo
Ewolucj� ustroju Rzymu i rozw�j jego prawa mo�emy �ledzi� na materiale
�r�d�owym stosunkowo d�ugiego okresu. Pierwszym znanym pomnikiem praw-
nym Rzymu (pomijaj�c legendarny okres kr�lewski od r. 753 do 509 p.n.e.)
jest ustawa XII tablic, wydana, na skutek silnych konflikt�w spo�ecznych mi�-
dzy patrycjuszami i plebejuszami, w po�owie V wieku p.n.e. Za ostatni po-
mnik - niejako zako�czenie ca�ej drogi rozwoju prawa w Rzymie - uznaje si�
dzie�o kodyfikacyjne Justyniana dokonane w latach 528-534 n.e. W tysi�c-
letnim okresie dziel�cym te dwa pomniki prawne Rzym ulega� zasadniczym
� 3. Znaczenie prawa rzymskiego w dziejach prawa w Europie 9
przemianom gospodarczym, spo�ecznym, politycznym, etnicznym i religijnym.
Z ma�ej, niewiele znacz�cej gminy o powierzchni 150 km i oko�o 10 ty�.
mieszka�c�w, w kt�rej w V wieku p.n.e. dominowa�y elementy dawnego ustro-
ju rodowego, stawa� si� on, dzi�ki polityce podboj�w i zawieranym przymie-
rzom, pa�stwem licz�cym si� w �wiecie antycznym. Okres wojen punickich
(lata 264-146 p.n.e.) i podboje ko�ca republiki (I wiek p.n.e.) doprowadzi�y
do politycznego opanowania przez Rzym ca�ego �wczesnego �wiata w base-
nie Morza �r�dziemnego. Pot�ga polityczna i terytorialna tego pa�stwa do-
chodzi do szczytu w okresie pocz�tk�w cesarstwa. Morze �r�dziemne staje
si� wtedy morzem wewn�trzym pot�nego imperium - prawdziwym mar� no-
strum. Poczynaj�c od III wieku n.e. zaczyna si� okres stopniowego upadku
�wietno�ci imperium rzymskiego i przenoszenia centrum dyspozycyjnego do
wschodniej cz�ci cesarstwa. W 326 roku drug� stolic� pa�stwa zostaje obok
Rzymu Konstantynopol.
W tej tysi�cletniej historii terytorialnego i politycznego rozwoju Rzymu
zmienia�y si� w spos�b zasadniczy stosunki gospodarcze i spo�eczne, kt�re
znajduj� odzwierciedlenie w prawie ka�dego pa�stwa: od gospodarki natural-
nej, dla kt�rej funkcjonowania wystarcza�a niewielka ilo�� formalistycznych
instytucji prawnych, a� do wysoko rozwini�tej gospodarki towarowej, kt�r�
niekt�rzy uczeni okre�laj� mianem "antycznego kapitalizmu". Te przemiany
w sferze gospodarczej doprowadzi�y do przekszta�cenia dawnych oraz stwo-
rzenia nowych instytucji i koncepcji prawnych.
Rozw�j prawa rzymskiego wi�za� si� nie tylko ze wzrostem liczby ludno�ci
i przemianami spo�eczno-gospodarczymi w pa�stwie rzymskim. Na rozw�j
prawa wp�yn�y r�wnie� przemiany tradycyjnych pogl�d�w i struktur religijnych
i moralnych. W cesarstwie rzymskim, poczynaj�c od II-III wieku n.e., coraz
wi�kszego znaczenia nabiera�a religia chrze�cija�ska, zmieniaj�ca dotychcza-
sowe oceny etyczne. Chrze�cija�stwo - szczeg�lnie po uznaniu go za religi�
pa�stwow� w 381 roku - wp�ywa�o te� na przemiany w prawie rzymskim.
W historii Rzymu mo�emy obserwowa� te� wielkie przemiany etniczne.
Z jednolitego pod wzgl�dem etnicznym, zamkni�tego wobec �wiata zewn�trz-
nego, archaicznego miasta-pa�stwa, Rzym stawa� si� pa�stwem skupiaj�cym
r�ne ludy. Mia�y one pocz�tkowo r�ny status prawny w ramach pa�stwa
rzymskiego. R�nice te zaciera�y si� stopniowo (zw�aszcza od pocz�tku I wie-
ku n.e.). Po edykcie cesarza Karakalli z 212 roku {constitutio Antoniniana)
wolni mieszka�cy imperium uzyskali obywatelstwo rzymskie. Etniczny element
rzymski tonie w morzu innych lud�w i kultur, g��wnie hellenistycznych.
Te wszystkie fakty przyczyni�y si� do zasadniczych przemian w prawie.
W okresie republika�skim, paralelnie do archaicznego prawa rzymskich obywateli
Nb. 8
(ius civile, ius Quiritium), opartego na uznaniu skuteczno�ci niewielkiej licz-
by bardzo formalistycznych akt�w prawnych dopuszczalnych jedynie w obro-
cie mi�dzy Rzymianami, rozwija�a si� nowa, m�odsza warstwa prawa rzym-
skiego, odrzucaj�ca formalizm prawa archaicznego. Jej podstaw� by�a zasada
konsensualizmu, to znaczy uznanie rzeczywistej woli stron (voluntas) za wi�-
��c�. Zaczyna ona zyskiwa� przewag� nad uj�t� w schematach czynno�ci wol�
formaln� (yerba). Ta nowa warstwa prawa (tworzona pocz�tkowo przez pre-
tora dla peregryn�w przebywaj�cych na terytorium pa�stwa rzymskiego) by�a
te� stosowana przez pretora miejskiego wobec obywateli rzymskich. Warstwa
ta (zwana ius praetorium lub ius honorarium) opiera�a si� na przyj�ciu zasad
s�uszno�ci i dobrej wiary (aequitas, bonafides), kt�re powinny mie� zastoso-
wanie w obrocie prawnym, g��wnie w zakresie obrotu handlowego. Zasady
te, wedle oceny samych Rzymian, stanowi�y naturalne podstawy prawa wszyst-
kich lud�w (ius genfium).
Te wszystkie czynniki powoduj�, �e studiowanie prawa rzymskiego daje
tak wa�ne poczucie dystansu wobec prawa i umo�liwia traktowanie go nie
tylko jako zjawiska s�u��cego rozwi�zywaniu specyficznych dla danego miej-
sca i czasu problem�w spo�ecznych, ale r�wnie� �yj�cego i rozwijaj�cego si�
swoim w�asnym wewn�trzym �yciem. Brak takiego dystansu do prawa bywa
�r�d�em bezkrytyczego normatywizmu prawniczego i mo�e prowadzi� do kultu
ka�dego aktualnie obowi�zuj�cego porz�dku prawnego.
Nb. 8
Rozdzia� II. Rzymskie definicje prawa, systematyzacje
prawa i poj�cia prawne
� 4. Definicja prawa
Literatura: S. Karolak, Filozoficzne inspiracje prawa rzymskiego, [w:] Prawo a dzie-
je pa�stwa i ustroju, Bia�ystok 1996, s. 9-27; ten�e. Semantyczne i praktyczne uwarunko-
wania wyra�enia "ius naturale", [w:] Powr�t do prawa ponadustrojowego, Warszawa 1999,
s. 47-61; M. Kurylowicz, Historia, s. 43-50; J. Kodr�bski, Z bada� nad wp�ywem filozofii
greckiej na prawo rzymskie u schy�ku republiki i wczesnego cesarstwa, ZN UL, Seria I,
Nauki Spo�.-Hum. 99/1973, s. 17-30; B. Sitek, Poj�cie sprawiedliwo�ci w konstytucjach
cesarskich z okresu Dioklecjana i Konstantyna, Krak�w 1996.
I. Uwagi wst�pne
Prawnicy rzymscy nie pozostawili wprawdzie wyczerpuj�cej definicji pr�- 9
wa, jednak�e w �r�d�ach zachowa� si� szereg okre�le�, z kt�rych mo�na wy-
robi� sobie pogl�d jak rozumieli oni takie terminy, jak prawo (ius, fas), spra-
wiedliwo�� (iusfitia), czy s�uszno�� (aequitas).
Na sposobie ujmowania tych poj�� przez juryst�w rzymskich zawa�y�y
w znacznym stopniu pogl�dy oraz dyskusje filozoficzne, jakie toczono w Rzy-
mie pod wp�ywem kultury greckiej przenikaj�cej tam w ostatnich wiekach
republiki. Szczeg�ln� rol� odegra�a tu przede wszystkim filozofia stoicka, nie
tylko ch�tnie przyjmowana, ale tak�e rozwijana przez Rzymian. Wystarczy
cho�by wspomnie� tak znakomitych rzymskich przedstawicieli tego nurtu jak
Seneka, Epiktet czy cesarz Marek Aureliusz. Pogl�dy stoik�w studiowa� po-
no� wnikliwie jurysta Julian, nieobce te� by�y ju� Cyceronowi. Ich wp�yw na
rzymsk� kultur� prawn� trudno by�oby chyba zakwestionowa�.
Jak si� wydaje, to w�a�nie dzi�ki inspiracji pogl�dami stoik�w w kr�gu
rozwa�a� prawnik�w rzymskich pojawi�a si� idea prawa naturalnego, rozu-
mianego jednak w spos�b bardzo odmienny od wsp�czesnego. Prawo natu-
ralne (ius naturale) w tym uj�ciu bli�sze by�o bowiem sferze fizycznych pra-
wide� rz�dz�cych przyrod� ani�eli moralno�ci sensu stricto. Znajduje to swoje
Nb. 9
12 Rozdzia�!!. Rzymskie definicje prawa, sy s fematyzacj e prawa i poj�cia prawne
odbicie w licznych sformu�owaniach juryst�w rzymskich, najbardziej chyba
dobitnie w tek�cie Ulpiana (D. l, l, l, 3), kt�ry powiada, i� "prawem natu-
ralnym jest to prawo, kt�rego wszelkie stworzenia nauczy�a sama natura: to
bowiem prawo nie jest jedynie w�a�ciwe rodzajowi ludzkiemu, lecz wsp�lne
jest wszystkim stworzeniom, kt�re rodz� si� na ziemi i morzu, a tak�e pta-
kom" (lus naturale est, quod natura omnia animalia docuit: nam ius istud
non humani generis proprium, sed omnium animalium, quae m terra, quae in
ma� nascuntur, avium quoque commune est).
Tak rozumiane prawo natury winno by� przez ludzi respektowane i uwzgl�d-
niane w ich dzia�aniach, zatem i prawo pozytywne nie powinno ignorowa�
owego naturalnego porz�dku, czy te� natury rzeczy. Wyrazem takiej postawy
- szacunku dla naturalnego porz�dku, a tak�e dla w�asnego biegu rzeczy, nad
kt�rym cz�owiek nie ma w�adzy - jest postulat Seneki dzia�ania "z zastrze�e-
niem" (cum exceptione), to jest z uwzgl�dnieniem przyczyn, kt�re w pewnych
okoliczno�ciach mog� przeszkodzi� dzia�aj�cemu w osi�gni�ciu zamierzone-
go celu (por. Seneca, De beneficiis 4, 34, 4). Na gruncie prawa przejawem
stosowania takiego "zastrze�enia" mo�e by� np. uwolnienie strony umowy od
ponoszenia odpowiedzialno�ci za skutki si�y wy�szej (vis maior - por. Nb. 335).
�w szczeg�lny respekt dla natury rzeczy wyra�aj � r�wnie� og�lniejsze zasady
prawne, jak np. regu�a superficies solo cedit (por. Nb. 189) - poniewa� natural-
n�jest rzecz�, �e to co znajduje si� na powierzchni ziemi przynale�y do niej.
Jednak�e natura rzeczy, cho� mo�e przemawia� za przyj�ciem jakiego�
rozwi�zania, nie determinuje prawa w spos�b bezwzgl�dny. I tak prawo usta-
nawiane przez ludzi mo�e wprowadza� pewne rozwi�zania sprzeczne z pra-
wem naturalnym, np. ius gentium wprowadza instytucj� wyzwolenia z niewoli,
podczas gdy w �wietle prawa naturalnego wszyscy ludzie s� wolni (D. l, l, 4
- Ulpianus: Quae re a iure gentium originem sumpsit, utpote cum iure natu-
raii omnes liberi nascerentur...).
Z drugiej strony, na gruncie pogl�d�w stoickich, samo stosowanie si� do
prawide� przyrody traktowane by�o jako jedna z podstawowych cn�t cz�owieka
uczciwego. W tym w�a�nie punkcie koncepcja prawa naturalnego nabiera charak-
teru etycznego. Chodzi tu bowiem nie tylko o akceptacj� poszczeg�lnych praw
przyrodniczych, ale o na�ladowanie �adu i harmonii, jakie rz�dz� w naturze, to
jest: dzia�anie dla dobra ca�o�ci, jak� stanowi wsp�lnota ludzka, a tak�e ca�y
wszech�wiat, zachowywanie rozwagi i umiaru we w�asnych czynach, unikanie
pogoni za pozornymi i ulotnymi dobrami (por. Marek Aureliusz, Rozmy�lania).
W tym te� kontek�cie nale�y ujmowa� takie poj�cia, jak sprawiedliwo��
i r�wno��, u kt�rych pod�o�a le�y raczej zasada zachowania umiaru i rozwa�-
nego, harmonijnego dzia�ania ni� troski o czyje� partykularne dobro.
Nb. 9
� 4. Definicja prawa
13.
Stoickie idee prawa, rozumianego jako norma naturalna, wieczna, boska,
niezmienna, rz�dz�ca w s�uszny spos�b �yciem �wiata, maj�ca zastosowanie
do wszystkich ludzi, popularyzowa� tak�e Cycero. Norma prawa naturalnego
winna, jego zdaniem, znale�� swe odbicie w prawie pozytywnym, stanowi
ona bowiem podstaw� wszystkich pa�stw i spo�ecze�stw (Cicero, De re pub-
lica 3, 33: Sed et omnes gentes et omni tempore una lex et sempiterna et
immutabilis continebit, usque erit communis quasi magister et imperator om-
nium deus). Pa�stwo, wedle Cycerona, to prawna spo�eczno�� obywateli (Ci-
cero, De re publica l, 49: quid est enim civitas nisi iuris societas civium).
Podstawowym kryterium warto�ci prawa pozytywnego powinna by� - zda-
niem Cycerona -jego zgodno�� z og�lnymi zasadami moralnymi, wywodz�-
cymi si� z rozr�nienia poj�cia dobra i z�a. Jest zatem jedno prawo, kt�rym
zwi�zana jest spo�eczno��, tworz�ca swe w�asne ustawy [tzn. prawo pozytyw-
ne]. Ustawy, kt�re by pomija�y t� podstawow� zasad�, nie mog� by� trakto-
wane jako s�uszne i nie maj� mocy prawnej (Cicero, De legibus l, 42). Zgod-
no�� prawa pozytywnego z prawem naturalnym powinna by� obiektywn� prze-
s�ank� wa�no�ci i obowi�zywania normy prawnej. O tej zasadzie nie powinni
zapomina� tak rz�dz�cy, jak i rz�dzeni. Z�e prawo, stworzone przez tyrana,
nie mog�oby mie� mocy obowi�zuj�cej nawet wtedy, gdyby by�o akceptowa-
ne przez wszystkich obywateli (Cicero, De legibus l, 42).
Cycero podawa� r�wnie� okre�lenie sprawiedliwo�ci (iustitia), rozumianej
jako rozdzielanie ka�demu tego, co mu si� nale�y (Cicero, De natura deorum
3, 38: ... iustitia, quae suum cuique distribuit...). Takie rozumienie sprawied-
liwo�ci jest okre�lane mianem "sprawiedliwo�ci dystrybutywnej".
II. Elementy definicji prawa w tekstach juryst�w rzymskich
Rzymianie, definiuj�c poj�cie prawa, cz�sto odwo�ywali si� do idei spra- 10
wiedliwo�ci. Takie nawi�zanie znajduje si� m.in. w tek�cie Ulpiana zamie-
szczonym w pierwszym fragmencie Digest�wjustynia�skich. We fragmencie
tym Ulpian - pragn�c poda� �r�d�os��w terminu "prawo" - pisa�, �e "termin
prawo (ius) wywodzi si� od sprawiedliwo�ci (iustitia)" - (D. l, l, l pr.: luri
operom daturum prius nosse oportet, unde nomen iuris descendat. Est autem
a iushiia appe\\atum). Wpian cytuje te� sfynn� paremi� pochodz�c� od Cel-
susa, uznan� powszechnie za rzymsk� definicj� prawa, okre�laj�c� prawo jako
"sztuk� stosowania tego, co dobre i s�uszne" (D. l, l, l pr.: ius est ars boni
et aequi). W innym fragmencie Digest�wjustynia�skich Ulpian definiuje spra-
wiedliwo�� jako "okre�lon�! stal� wol� rozdzielenia ka�demu tego, co mu si�
Nb. 10
14 Rozdzia� II. Rzymskie definicje prawa, systematyzacje prawa i pojada prawne
nale�y" (D. l, l, 10 pr.: iustitia est constans et perpelua voluntas ius suum
cuique tribuendi - powt�rzone w I. l, l, l). Nadrz�dnymi zasadami prawa,
wed�ug Ulpiana, s�: "�y� szlachetnie, innym nie szkodzi�, da� ka�demu, co
mu si� nale�y" (D. l, l, 10, l: iuris praecepta sunt haec: honeste vivere,
alterum non laedere, suum cuique tribuere - powt�rzone w I. l, 1,3). Nauka
prawa "jest znaj omno�ci� spraw boskich i ludzkich, wiedz�c tym, co s�uszne
i nies�uszne" (D. l, l, 10, 2: Iuris prudentia est divinarum atque humanarum
rerum notitia, iusti atque iniusti scientia). W tym og�lnym uj�ciu ideologicz-
nym ��cz� si� normy prawne z normami moralnymi.
Wsp�czesnemu terminowi "prawo" odpowiada�o w terminologii rzym-
skiej s�owo ius, kt�re oznacza�o sfer� dzia�ania ludzi dozwolon� i chronion�
przez pa�stwo. Termin ius wyst�powa� cz�sto (szczeg�lnie w tekstach daw-
niejszych) w po��czeniu ze s�owem/as oznaczaj�cym sfer� dzia�ania cz�owie-
ka dozwolon� i chronion� przez religi�,
Wykroczenie poza sfer� chronion� przez ius stanowi�o bezprawie (iniurid}
i uprawnia�o poszkodowanego do reakcji w postaci u�ycia dozwolonej pomo-
cy w�asnej b�d� odwo�ania si� do odpowiedniej sankcji pa�stwowej. Wykro-
czenie poza sfer� fas nazywa�o si� nefas i �ci�ga�o na sprawc� sankcje z za-
kresu prawa sakralnego.
Termin ius wyst�powa� r�wnie� w znaczeniu dzisiejszego prawa podmio-
towego - uprawnienia przys�uguj�cego jednostce, wynikaj�cego z norm pra-
wa przedmiotowego. W tym znaczeniu termin ius wyst�puje w takich zwro-
tach, jak np.: ius successionis (prawo nast�pstwa); nemo plus iuris ad alium
transferre potest quam ipse haberet ("nikt nie mo�e przenie�� na innego wi�-
cej praw ni� ma sam"); qui iure suo utitur neminem laedit ("kto korzysta ze
swojego prawa, nikogo nie krzywdzi").
� 5. Podzia�y prawa
Literatura: E. Gintowt, s. 13-29; H. Kupiszewski, Nowy Testament a historia prawa,
PK 29/1986, Nr 3-4, s. 13-26; M. Kurylowicz, Historia, s. 17-27.
I. Znaczenie podzia��w w definiowaniu prawa
11 Pewne poj�cie o rozumieniu prawa przez rzymskich juryst�w mog� da�
wyst�puj�ce w prawie rzymskim podzia�y prawa. Okre�lanie poprzez dokonywa-
nie podzia��w (definitio per divisioneni) jest typowym sposobem definiowania
� 5. Podzia�y prawa 15
w �wiecie antycznym. Definitio per dmsionem zosta�a szczeg�owo opisana
i by�a stosowana w nauce retoryki.
Przedstawione poni�ej podzia�y mog� u�atwi� przybli�enie rozumienia pra-
wa przez Rzymian.
II. Zasada personalno�ci prawa i wynikaj�ce z niej
podzia�y prawa
l. Zasada personalno�ci a zasada terytorialno�ci prawa
W prawie wsp�czesnym zakres obowi�zywania prawa wyznacza (poza 12
pewnymi wyj�tkami dotycz�cymi g��wnie stosunk�w prawnych z zakresu pra-
wa rodzinnego) zasada terytorialno�ci. Oznacza to, �e norma prawna obo-
wi�zuje osoby znajduj�ce si� lub nawi�zuj�ce stosunki prawne na obszarze
suwerenno�ci danego pa�stwa,
W rzymskim prawie archaicznym - podobnie zreszt�, jak i w innych po-
rz�dkach prawnych �wiata antycznego - obowi�zywa�a zasada personal-
no�ci prawa. Oznacza�a ona, �e obywatel danego pa�stwa, niezale�nie od
tego, gdzie si� znajdowa�, musia� pos�ugiwa� si� prawem swojej civitas. Nor-
my prawne okre�lonego pa�stwa obowi�zywa�y tylko jego obywateli (cives).
St�d te� system prawny danego pa�stwa stanowi� prawo jego w�asnych oby-
wateli i by� okre�lany mianem ius civile (czyli prawem obywateli). Przeci-
wie�stwem tak rozumianego ius civile by�o prawo cudzoziemc�w, zwane ius
peregrinorum.
�cis�e realizowanie zasady personalno�ci prawa mo�liwe by�o jedynie wte-
dy, gdy nie istnia�y jeszcze podstawy ekonomiczne i spo�eczne do szerszej
wymiany ze �wiatem zewn�trznym, a wi�c tylko w zamkni�tej i ma�o rozwi-
ni�tej spo�eczno�ci. Rozw�j wymiany towarowej i polityczna ekspansja Rzy-
mu, kt�ra ��czy�a si� z procesem kolonizacji i nadawania obywatelstwa rzym-
skiego coraz to szerszym grupom nie-Rzymian, musia�y prowadzi� do os�abie-
nia pierwotnej zasady personalno�ci prawa. Przejawem tego by�o wykszta�-
canie si� nowej warstwy prawa rzymskiego, okre�lanej mianem ius gentium
(dos�ownie: "prawo narod�w"). Wywodzi�a si� ona tak z potrzeby zapewnie-
nia ochrony prawnej mi�dzy Rzymianami i obcymi, jak te� i z przekonania
o istnieniu pewnych wsp�lnych dla wszystkich ludzi norm prawnych, kt�re,
stanowi�c cz�� rzymskiego porz�dku prawnego, mog�y mie� zastosowanie
zar�wno wobec Rzymian, jak i obcych.
W nawi�zaniu do zasady personalno�ci prawa mo�na m�wi� o wykszta�-
ceniu si� w prawie rzymskim podzia�u na dwie warstwy prawa:
Nb. 12
16 Rozdzia� 11. Rzymskie definicje prawa, systematyzacje prawa i poj�cia prawne
1) prawo dotycz�ce wy��cznie obywateli rzymskich, zwane ius civile lub ius
Quiritiuin (od archaicznego oznaczenia obywateli Rzymu mianem Kwi-
ryt�w);
2) prawo maj�ce zastosowanie wobec wszystkich ludzi, zwane ius gentium;
autorytet tego prawa Rzymianie podbudowywali ide�. rozumu naturalnego.
Do tego podzia�u prawa nawi�zuje pierwsze zdanie Instytucji Gaiusa: "Wszyst-
kie ludy, kt�re rz�dz� si� ustawami i zwyczajami, pos�uguj� si� cz�ciowo
swoim w�asnym prawem, a cz�ciowo prawem wsp�lnym wszystkim ludziom.
Bowiem to prawo, kt�re ka�dy lud ustanowi� sam dla siebie, jest w�a�ciwe
tylko jemu i nazywa si� prawem cywilnym [prawem obywateli - civis = oby-
watel], jako w�asne prawo spo�eczno�ci obywatelskiej; to natomiast prawo,
kt�re rozum naturalny ustanowi� mi�dzy wszystkimi lud�mi, jest jednakowo
przestrzegane przez wszystkie ludy i nazywa si� prawem narod�w [ius gen-
tium}, jako prawo, kt�rym pos�uguj� si� wszystkie narody. Lud rzymski po-
s�uguje si� cz�ciowo swoim w�asnym prawem, cz�ciowo prawem wsp�l-
nym wszystkim ludziom" (G. l, l: Omnes populi, qui legibus et moribus
reguntur, partim suo proprio, partim communi omnium hominum iure utun-
tur: nam quod quisque populus ipse sibi ius constituit, id ipsius proprium est
vocaturque ius civile, quasi ius proprium civifatis; quod vero naturalis rafio
inter omnes homines constituit, id apud omnes populos peraeque custoditur
vocaturque ius gentium, quasi quo iure omnes gentes utuntur. Populus itaque
Romanus partim suo proprio, partim communi omnium hominum iure utitur).
2. Ius civile
13 Ius civile (zwane te� ius Quiritium) by�o prawem w�a�ciwym dla obywa-
teli rzymskich, niezale�nie od tego, czy dotyczy�o zagadnie� prawa publicz-
nego, czy prywatnego (por. Nb. 19). Z biegiem czasu termin ten zacz�to odno-
si� do prawa prywatnego. Ta terminologia przesz�a do j�zyk�w wsp�czesnych.
Ius civile stanowi�o najdawniejsz� warstw� prawa rzymskiego. Jej cecha-
mi charakterystycznymi by�y formalizm i przywi�zanie do tradycji. Ta war-
stwa prawa rzymskiego opiera�a si� na uznaniu skuteczno�ci prawnej niewiel-
kiej ilo�ci �ci�le okre�lonych zachowa� rodz�cych skutki prawne. Ius civile
okre�lane jest niekiedy jako ius strictum (prawo �cis�e), a czynno�ci prawne
wywodz�ce si� z tej archaicznej warstwy prawa rzymskiego s� okre�lane jako
negotia stricti iuris (por. Nb. 31). Takimi aktami w prawie archaicznym by�y:
czynno�ci dokonywane z u�yciem spi�u i wagi (per aes et libram) z zachowa-
niem okre�lonej formalistyki (wypowiadanie �ci�le oznaczonych s��w i doko-
nywanie symbolicznych gest�w, w obecno�ci pi�ciu �wiadk�w i trzymaj�cego
� 5. Podzia�y prawa J 7
wag� libripensa); przyrzeczenie wykonania w przysz�o�ci okre�lonego �wiad-
czenia poprzez zapytanie wierzyciela i odpowied� twierdz�c� d�u�nika z u�y-
ciem wyrazu wypowiedzianego w pytaniu (sponsio), formu�y wypowiadane
przed pretorem w najdawniejszym rzymskim post�powaniu s�dowym (Segis
actiones).
lus civile nie by�o jednak zespo�em norm prawnych ca�kowicie zamkni�-
tym. Rozwija�o si� ono przez dzia�alno�� ustawodawcz� (ustawy zgromadze�
ludowych - leges, a po lex Hortensia te� i zgromadze� plebejskich - por.
Nb. 54, 56), uznawanie zwyczaju - consuetudo (por. Nb. 51), przenikanie
norm wykszta�conych w ius gentium i w edykcie pretorskim oraz dzia�alno��
interpretacyjn� prawnik�w - interpretatio prudentium.
Przy stosowaniu tych archaicznych przepis�w ustawy XII tablic, kt�re nie
odpowiada�y nowym warunkom spo�ecznym i gospodarczym, ogromna rola
przypada�a tw�rczej wyk�adni (interpretatio) dokonywanej przez prawnik�w.
Znaczenie interpretacji w stosowaniu i rozwoju rzymskiego ius civile mo�e
zilustrowa� fakt, �e Rzymianie u�ywali niejednokrotnie terminu ius civile
w rozumieniu interpretatio. Pomponiusz w s�ynnym fragmencie o dziejach
prawa w Rzymie pisze, �e prawo stworzone przez juryst�w "nie ma swej
nazwy jako odr�bna cz�� [...], lecz okre�la si� je og�lnym mianem prawa
cywilnego" (D. 1,2,2, 5).
3. Ius gentium
Ius gentium obejmowa�o te uregulowania prawne, kt�re w mniemaniu R�y- 14
mian by�y wsp�lne wszystkim ludom, niezale�nie od ich przynale�no�ci pa�-
stwowej, poniewa� wywodzi�y si� z naturalis rafio. Stanowi�o ono m�odsz�
warstw� prawa rzymskiego, wykszta�con� w czasach, gdy Rzymianie zacz�li
odchodzi� od rygoryzmu dawnego prawa i uwzgl�dnia� przy ocenie skutecz-
no�ci akt�w prawnych takie czynniki, jak s�uszno�� (aequitas) i dobr� wiar�
(bonafides). Warstwa ta by�a dost�pna nie tylko dla obywateli, lecz r�wnie�
i dla obcych. By�a to warstwa prawa rzymskiego mniej formalistyczna i bar-
dziej elastyczna ni� sztywne przepisy ius civile (r�wnie� z punktu widzenia
sposobu ich tworzenia). Tak poj�te ius gentium stanowi�o przeciwie�stwo ry-
gorystycznego ius strictum, jakim by�o dawne prawo cywilne.
Ius gentium nie przywi�zywa�o znaczenia do formy dokonywania akt�w
prawnych. W ramach rzymskiego ius gentium kszta�towa�a si� ochrona wi�k-
szo�ci nieformalnych akt�w prawnych. W tej warstwie prawa rzymskiego
wykszta�ci� si� proces formu�kowy (por. Nb. 357), znacznie doskonalszy od
dawnego procesu legisakcyjnego; powsta�y kontrakty konsensualne i realne
(por. Nb. 292-297, 286-289), kt�re sta�y si� podstaw� rozwini�tego obrotu
Nb. 14
18 Rozdzia� II. Rzymskie definicje prawa, systematyzacje prawa i poj�cia prawne
gospodarczego. Wi�kszo�� instytucji, kt�re przenikn�y z prawa rzymskiego
do wsp�czesnych system�w prawnych, wywodzi�a si� z ius gentium.
lus gentium s�u�y�o pocz�tkowo g��wnie do regulowania obrotu gospo-
darczego i do ochrony stosunk�w maj�tkowych mi�dzy peregrynami lub mi�-
dzy Rzymianami a peregrynami. Normy wykszta�cone w ius gentium by�y
przejmowane przez ius civile. Przejmowanie to dokonywa�o si� drog� usta-
wow�, (np. zalegalizowanie procesu formu�kowego przez lex Aebutia, co nast�-
pi�o w po�owie II wieku p.n.e.) lub przez uznanie normy ius gentium w dro-
dze zwyczajowej, zwykle przy wsp�udziale pretora miejskiego (udzielanie
ochrony, w ramach ius civile, czynno�ciom prawnym wykszta�conym pocz�t-
kowo w ius gentium, np. w przypadku depozytu).
U Gaiusa ius gentium by�o te� traktowane jako prawo zgodne z natur�.
Wyst�powa�o ono w znaczeniu "prawa przyrodzonego", wsp�lnego wszyst-
kim ludziom, a niekiedy nawet wszystkim istotom �yj�cym.
4. Ius honorarium
15 Do przejmowania norm ius gentium przez, ius civile przyczynia�a si� w wiel-
kiej mierze dzia�alno�� pretor�w i edyl�w kurulnych. Istnia� te� �cis�y zwi�-
zek mi�dzy ius gentium a ius honorarium: normy prawne, kt�re nale�a�y do
ius gentium zamieszcza� pocz�tkowo w swym edykcie pretor dla peregryn�w
(praetor peregrinus). Z biegiem jednak czasu zacz�� je umieszcza� w swym
edykcie r�wnie� i pretor miejski {praetor urbanus), sprawuj�cy jurysdykcj�
w sporach mi�dzy Rzymianami.
Edykt wydawany przez pretor�w obejmuj�cych urz�d (edictum perpetuum
- por. Nb. 59) zawiera� m.in. zapowiedzi udzielenia ochrony prawnej w po-
st�powaniu procesowym i pozaprocesowym. Uwzgl�dnia� on tak przepisy ius
civile, jak i ius gentium. Papinian, okre�laj�c stosunek prawa tworzonego przez
pretor�w do prawa cywilnego, pisa�: "Prawo pretorskiejest tym prawem, kt�re
wprowadzili pretorzy dla wspomagania, uzupe�niania lub poprawiania prawa
cywilnego dla publicznej u�yteczno�ci" (D. l, 1,7, l: Ius praetorium est, quod
praetores introduxerunt adiwandi vel supplendi vel corrigendi iuris civilis
gratia propter utiiitatem publicam). Inny rzymski jurysta, Marcianus, okre�la�
prawo tworzone przez pretor�w jako "�ywy g�os prawa cywilnego" (D. l, l, 8:
ius honorarium viva vox est iuris civilis). W swej dzia�alno�ci pretorzy wpro-
wadzali oparte na rozs�dku i s�uszno�ci (aequitas) zasady ius gentium.
Z biegiem czasu r�nice mi�dzy ius civile a ius honorarium zaciera�y si�,
zw�aszcza od II wieku n.e., kiedy to za panowania cesarza Hadriana tekst
edyktu pretorskiego zosta� ostatecznie ustalony i zatwierdzony przez senat.
Uchwa�y senatu (senatus consulta) stanowi�y w tym czasie �r�d�o ius civile.
Nb. 15
� 5. Podzia�y prawa 19
5. Ius vetus - ius novum
Teoretyczne uzasadnienie r�nic mi�dzy ius gentium, ius honorarium i ius 16
civile odpad�o ostatecznie po roku 212 n.e., kiedy to cesarz Karakalla nada�
obywatelstwo rzymskie prawie wszystkim mieszka�com imperium. W okre-
sie p�nego cesarstwa r�nice mi�dzy tymi warstwami prawa rzymskiego fak-
tycznie si� zatar�y, cho� tradycyjne rozr�nienie wyst�powa�o jeszcze w pra-
wie justynia�skim. Ius civile, ius gentium i ius honorarium by�y w okresie
p�nego cesarstwa okre�lane terminem iura (wsp�czesna nauka prawa rzym-
skiego u�ywa terminu "prawo dawne" - ius vetus), w przeciwie�stwie do
prawa tworzonego przez cesarzy, okre�lanego terminem leges (nazywanego
dzi� "prawem nowym" - ius novum).
III. Podzia� prawa na ius strictum i ius aequum
Podzia� norm prawnych na te, kt�re winny by� przestrzegane bardzo rygo- 17
rystycznie (ius strictum), i te, przy kt�rych stosowaniu nale�a�o uwzgl�dnia�
kryteria z pogranicza prawa i etyki (ius aequum) takie, jak zasada s�uszno�ci
(aequitas) czy dobrej wiary (bonafides), pojawi� si� w �r�d�ach prawa rzym-
skiego na gruncie procesu. Podzia� ten zosta� w spos�b wyra�ny zaznaczony
w Instytucjach justynia�skich. Dzieli�y one wszystkie pow�dztwa na skargi
�cis�ego prawa i dobrej wiary (I. 4, 6, 28: Actionum autem quaedam bonae
fidei sunt, quaedam sfricfi iuris).
Skargi �cis�ego prawa s�u�y�y ochronie praw opartych na normach, kt�-
rych zastosowanie i wyk�adni� determinowa�a litera prawa i kt�re musia�y by�
przestrzegane w spos�b bezwzgl�dnie zgodny z ich formalnym brzmieniem.
W procesie formu�kowym wi�za�o si� to z obowi�zkiem s�dziego �cis�ego
trzymania si� otrzymanej od pretora formu�ki procesowej (por. Nb. 377). Skar-
gi dobrej wiary natomiast upowa�nia�y s�dziego do uwzgl�dnienia przy wy-
rokowaniu r�wnie� okoliczno�ci innych ni� te, kt�re wynika�y z samej tre�ci
czynno�ci, a kt�re jednak mog�y mie� wp�yw na zakres wzajemnych obowi�z-
k�w stron. W procesie formu�kowym upowa�nienie to by�o zawarte w samej
tre�ci formu�ki w postaci klauzul ex fide bona lub in bonum et aequum.
Omawiany podzia� prawa wi��e si� z uprzednio przedstawionymi podzia-
�ami prawa na ius civile - ius gentium - ius honorarium (por. Nb. 13-15).
Ius strictum wi�za�o si� z najdawniejsz� warstw� prawa rzymskiego - ius
civile. Zasad� ius strictum wyra�a�a s�ynna paremia dwa lex sed lex ("surowe
prawo, lecz jednak prawo") oparta na wypowiedzi Ulpiana (D. 40, 9, 12, l),
kt�ry polemizuj�c z surowo�ci� prawa dotycz�cego wyzwole� stwierdza jednak,
Nb. l0-17
20 Rozdzia� II. Rzymskie definicje prawa, systematyzacje prawa i poj�cia prawne
�e rozwi�zanie to nale�y stosowa�, gdy� "tak przewiduje ustawa" (sed ita lex
scripta est). R�wnie� Cervidius Scaevola podkre�la� konieczno�� starannego
przestrzegania norm prawa cywilnego, gdy� ,.jest ono ustanowione dla os�b
starannych" (D. 42, 8, 24: ius civile vigilantibus scriptum est).
Idea ius aeqiium pojawi�a si� natomiast na gruncie m�odszej warstwy pra-
wa rzymskiego, tworzonej przez urz�dnik�w jurysdykcyjnych, g��wnie preto-
r�w (por. Nb. 59}. Przenikaj�ca do Rzymu filozofia stoicka (por. Nb. 9) sprzy-
ja�a dyskusji nad potrzeb� uwzgl�dniania w interpretacji prawa nie tylko jego
formy, ale r�wnie� celu, jakiemu ma ono s�u�y�. Coraz cz�ciej krytykowano
rygoryzm dawnego ius civile, dostrzegaj�c, i� cz�stokro� prowadzi on do skut-
k�w sprzecznych z poczuciem sprawiedliwo�ci. Przejawem owego narastaj�ce-
go krytycyzmu jest konstatacja Cycerona, i� "najwy�sze prawo mo�e prowadzi�
do najwy�szego bezprawia" (De officiis l, 10: summum ius summa iniuria).
18 �agodzenie rygoryzmu prawnego dochodzi�o do g�osu przede wszystkim
w dzia�alno�ci pretor�w - realizowali oni ide� ochrony przed nadu�yciem
prawa. Mog�y temu s�u�y� takie �rodki, jak udzielanie w procesie zarzut�w na
korzy�� pozwanego (por. Nb. 387), r�ne rodzaje �rodk�w ochrony pozapro-
cesowej (por. Nb. 416-419) oraz wi�kszo�� skarg pretorskich (por. Nb. 394).
Tak�e w pogl�dach jurysprudencji wyra�nie zaznacza�a si� tendencja do
uelastyczniania prawa poprzez odwo�ywanie si� do takich element�w wsp�-
tworz�cych prawo, jak aequitas czy iustitia. Prowadzi�o to czasem do znacz-
nej modyfikacji, a nawet odst�pienia od stosowania dawnych regu� w drodze
ich interpretacji. Przyk�adem tego mo�e by� interpretacja tzw. regu�y Katona
(regula Catoniana), dotycz�cej wa�no�ci legat�w testamen