12253

Szczegóły
Tytuł 12253
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

12253 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 12253 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

12253 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

GRAHAM MASTERTON EROTYCZNE SNY I ICH INTERPRETACJA TYTUŁ ORYGINAŁU: 1001 EROTIC DREAMS PRZEŁOŻYŁ JACEK ŁAWICKI 1 NOCNE POŻĄDANIA „Śniło mi się, że klęczy przede mną niespotykanie piękna naga dziewczyna z długimi, spływającymi do ramion blond włosami. Pamiętam, że we śnie wręcz czułem mrowienie od jej wzwiedzionych brodawek, ocierających się o moje nogi. Dziewczyna zaczęła masować moje uda, wodząc rękoma coraz to bliżej i bliżej mego penisa. Popatrzyła na mnie i uśmiechnęła się, a potem zamknęła w dłoni moje jądra, rozchyliła wargi i wzięła główkę wzwiedzionego penisa prosto w usta”. Oto jednoznacznie erotyczny sen 25–letniego agenta ubezpieczeniowego z Duluth. Przynajmniej przy pobieżnej lekturze wydaje się jednoznaczny. Ale jeśli przyjrzeć mu się wnikliwiej — co właściwie znaczy? Czy ta piękna dziewczyna uosabia tylko spełnione pragnienia i nic ponadto, czy może jeszcze coś innego? Czy owo masowanie symbolizuje coś więcej niż sam masaż? Czy fantazjowanie na temat seksu oralnego oznacza, że ów mężczyzna nigdy dotąd nie zaznał seksu oralnego, choć chciałby tego? A może chodzi o coś całkiem innego, na przykład o jego skrywaną pogardę dla kobiet? Czy to swego rodzaju przepowiednia? Czy sen ma znaczyć, iż wkrótce takie zdarzenie faktycznie nastąpi na jawie? Czy to rodzaj ostrzeżenia? Czy jakieś moce duchowe nakazują mu, aby unikał pięknych dziewcząt, seksu oralnego, a może seksu w ogóle? Każdy ma sny seksualne. Sen pochłania jedną trzecią naszego życia, a sny zapamiętane stanowią jedną trzecią spośród wszystkich nocy. Wiele snów ma przeważnie erotyczną treść — czasami oczywistą, czasami ukrytą. A mimo to cała ta sprawa snów erotycznych u każdego, kto ma poczucie, że coś, co pochłania jedną dziewiątą część jego życia, musi być ważne, rodzi frustracje z tej przyczyny, że tak trudno tę sprawę zgłębić. Ten stan rzeczy wynika z niezliczonych i jakże sprzecznych opinii odnośnie do tego, czym są sny, dlaczego je mamy i co one znaczą. Niektóre z tych opinii to nic więcej jak zwykłe ple–ple, zaś większość popularnych „senników” dostępnych w handlu wypełniają spirytystyczne nonsensy, rodem z dawnych chińskich i egipskich ksiąg wróżb, okraszone sporą domieszką powierzchownej symboliki freudowskiej. Najbardziej prawdopodobne interpretacje snów i ich znaczenia — interpretacje psychoanalityków i naukowców badających sny — są niezmiennie tak złożone i specjalistyczne, że o ile nie żywisz przekonania, iż jesteś jednym z największych filozofów na tym padole, niewiele możesz zyskać, próbując ustalić, o co w nich chodzi. Psychiatrzy nadal spierają się o freudowskie teorie marzeń sennych, choć zostały one sformułowane prawie 75 lat temu. Jednakże niemal każdy ekspert zgadza się z tym, że sny są ważne, że mają one znaczenie, które co najmniej może nam pomóc w nieco lepszym poznaniu samych siebie. Z tego właśnie względu wyrażam przeświadczenie, że niedobrze się stało, iż praktyczne środki rzeczowej interpretacji są niedostępne zwykłym ludziom — ludziom nie poddawanym intensywnej psychoanalizie lub badaniom laboratoryjnym. Szczególnie odnosi się to do erotycznych marzeń sennych. Są one w stanie zapewnić nam wgląd w istotę naszych problemów i żądz seksualnych, naszego potencjału seksualnego. Mogą one objawić przesłanki naszej mocy emocjonalnej i fizycznej. Innymi słowy, jeśliby był jakiś sposób interpretacji możliwie pełnego zakresu naszych najbardziej żywotnych i uporczywych snów seksualnych, tym samym każdy z nas zyskałby bezprecedensowy przewodnik po własnej osobowości erotycznej. „Śniło mi się, że jakiś elektryczny spychacz na gąsienicach zagłębia się w mojej pupie — powiedziała mi 32–letnia sekretarka z Nowego Jorku. — Doznawałam prawdziwej ekstazy, a zarazem strachu. Chciałam tego, coraz to bardziej, mimo że wiedziałam, iż konsekwencje mogą być przykre. Obudziłam się zlana potem, bardzo roznamiętniona i podniecona, i żeby z powrotem zasnąć, musiałam się masturbować”. Gdyby ta kobieta umiała odkryć implikacje swego snu — nawet nie rozumiejąc subtelniej szych jego znaczeń — być może udałoby się jej lepiej poznać własną podświadomą postawę wobec seksu i miłości, a nawet skorzystać z tak nabytej wiedzy dla udoskonalenia jej życia miłosnego. Wszyscy potrzebujemy głębszej wiedzy na temat erotycznych marzeń sennych, ponieważ wszyscy mamy problemy seksualne. Mogą to być duże problemy — jak impotencja lub oziębłość — mogą to być małe problemy — przykładowo, niewiedza o tym, jak nakłonić partnera seksualnego, aby przyczynił się do zrealizowania na jawie naszych fantazji erotycznych. A zatem, skoro erotyczne marzenia senne udzielają nam wskazówek mogących doprowadzić do przezwyciężenia tych problemów, istnieje powód prima facie, ażeby zrobić wszystko, co tylko można, w celu zrozumienia i zinterpretowania snów. Przeważnie osoby zainteresowane seksualnymi marzeniami sennymi wiedzą coś o pracach Zygmunta Freuda z początku naszego stulecia. Ponieważ jednak jego myśl została nadmiernie uproszczona, niewiele osób naprawdę pojmuje wagę jego osiągnięć i naturę jego pracy w zakresie erotycznych marzeń sennych. Oto typowy przykład, jak w 1911 roku Freud interpretował sen żony pewnego policjanta. Śniło się jej, że ktoś włamuje się do jej domu, wobec czego wzywa policjanta. Ale ten po kilku schodkach wchodzi do kościoła, za którym wznosi się pagórek porośnięty gęstym lasem. Policjant jest brodaty, a towarzyszą mu dwaj włóczędzy, obaj w fartuszkach. Freud sugerował, że ów kościół to pochwa, a wchodzenie po schodach wyobraża stosunek. Pagórek to wzgórek łonowy, a las — to włosy łonowe. Freud pierwszy zasugerował, że marzenia senne — jeśli w ogóle dadzą się interpretować — pełne są wskazówek odnoszących się do nieświadomego umysłu. W snach symbolicznie odtwarzane są nasze niepokoje i pragnienia, w snach wyrażają się nasze najbardziej podstawowe instynkty. Choćby sen wydawał się nawet najbardziej osobliwy, to i tak ma on pewne znaczenie. Natomiast powszechne nieporozumienie polega na mniemaniu, jakoby Freud ustanowił symboliczny „słownik snów”. Objaśniając jego teorie i formułując je w przystępnej formie, ludzie zaczęli sądzić, że każdy, komu śni się kościół albo lesisty pagórek, śni o stosunku. Faktycznie zaś Freud podejmował próbę interpretacji marzenia sennego dopiero po wnikliwej i starannej indywidualnej psychoanalizie każdego pacjenta. Symboli sennych nie można wyjąć z kontekstu osobowości i stylu życia osoby śniącej. „Przelatuje mnie jakiś dziwnie śliski facet o wielkiej, dobrotliwie roześmianej twarzy. Zdaję sobie sprawę, że on pochodzi z Marsa, a ja jestem pierwszą na świecie dziewczyną z Ziemi uwiedzioną przez mężczyznę z innej planety. Facet ma długiego i śliskiego penisa, po jego obu stronach znajdują się skrzela, jak u ryby, a przy każdym oddechu z tych skrzeli wypływa jakaś taka śliska, biała wydzielina. Kładę się na wznak i rozwieram palcami pochwę. Jego penis jest olbrzymi, jak u konia, a ja obserwuję, jak wślizguje się we mnie i wydaje mi się, że to trwa godzinami. Dziwię się, gdzie to wszystko się mieści. Cały czas doskonale czuję to doznanie we mnie, w środku — takie fale dreszczy głęboko we mnie. A ktoś szepce mi prosto do ucha: «Bardzo dobry numerek». Ten sen 22–letniej projektantki mody z Nowego Jorku pełen jest symboli i dziwnych implikacji. Ale jakże niemądra byłaby próba ich interpretacji bez znajomości dziewczyny, jej życia osobistego, jej nadziei, obaw i ambicji. Sen nie jest odrębną całością samą dla siebie. Sen nie jest rodzajem filmu przygodowego, który może zrecenzować i zinterpretować każdy, kto go obejrzał. Sen jest nierozerwalnie związany z osobowością śniącej i z tym wszystkim, co absorbuje ją w życiu na jawie. Dokładnie tak samo jest z twoimi snami. To, o czym śnisz w nocy, nierozerwalnie wiąże się z twoimi myślami i działaniami podejmowanymi za dnia. Jak można ustalić, jakie są owe powiązania i co one oznaczają? Interpretacja marzeń sennych od wieków była poważnym wyzwaniem intelektualnym. W British Museum znajduje się egipski papirus, liczący prawie 4000 lat, którym Egipcjanie posługiwali się przy czytaniu snów. Sen o widocznym w oddali tłumie oznaczał grożącą śmierć. Sen o zmianie fazy księżyca na niebie znaczył, że bogowie są zadowoleni ze śniącego. W Muzeum Kairskim znajduje się inny egipski papirus ze snami seksualnymi kobiet: jeśli kobieta całuje swego męża, będzie miała kłopoty; jeśli parzy się z koniem, będzie gwałtowna wobec męża; jeśli parzy się z osłem, będzie ukarana za wielką przewinę; jeśli parzy się z kozłem, wkrótce umrze; jeśli parzy się z baranem, faraon okaże jej pełnię swej dobroci; jeśli spółkuje z Asyryjczykiem, będzie płakać, bo dopuściła się spółkowania z niewolnikiem; jeśli rodzi kota, będzie miała liczne potomstwo; jeśli rodzi psa, będzie miała chłopca; jeśli rodzi osła, będzie miała dziecko–idiotę; jeśli rodzi krokodyla, będzie miała liczne potomstwo. Starożytni Grecy posługiwali się marzeniami sennymi do przepowiadania przyszłości i uzdrawiania chorych. W średniowieczu w Europie ludzie wierzyli, że inwazja demonów i diabłów na świat ludzi może nastąpić we śnie. Natomiast w epoce romantyzmu wyobrażenia co do rzeczywistej natury marzeń sennych zaczęły przybierać znacznie bardziej praktyczny i bliski człowiekowi sens. Sny inspirowały poezję Wordswortha. Podczas snu, w którym wąż połyka swój własny ogon, chemik Frederick Kekule odkrył strukturę pierścienia benzenowego. Innymi słowy, wreszcie zaczęto patrzeć na sny jako objawienie wnętrza osoby śniącej. A ze snami erotycznymi jest podobnie jak ze snami literackimi albo naukowymi. Tak samo jak we śnie Stevensonowi ukazała się Wyspa skarbów, tak własny sen erotyczny może ci objawić twój potencjał seksualny. Freud bardziej niż ktokolwiek inny ugruntował w końcu koncepcję, że marzenia senne nie są niebiańskimi wizjami ani przepowiedniami nadchodzących zdarzeń. Wielu ludzi twierdzi, że śniły się im katastrofy lub wypadki, zanim się one wydarzyły, ale przeważnie osobami tymi powodowała jakaś przyczyna. Przykładowo, Abrahamowi Lincolnowi śnił się grożący mu zamach na jego życie, ale trudno się temu dziwić, skoro regularnie nękały go listy z pogróżkami. Jednakże zanim wnikliwie przyjrzymy się snom erotycznym, uważam za istotne wyjaśnienie, na czym zasadza się symbolika seksualna Freuda. Jako że idea „symboli fallicznych” zyskała sobie tak wielką popularność, większość osób usiłujących interpretować erotyczne marzenia senne zwykle traktuje wszystko, co sterczy, jako penisa, a wszystko, co wydrążone, mogące w sobie coś pomieścić, jako pochwę. Sam Freud zastrzegał się, iż niekoniecznie każdy symbol jest seksualny. Co więcej, sugerował on, że marzenia senne „częstokroć mają więcej niż jedno, a niekiedy nawet kilka znaczeń”. Jednak większość symboli, które wskazał w słynnej Interpretacji marzeń sennych, pojmujemy jako seksualne. Wszystko, co ma wgłębienie i jest krągłe, czy to pudełko, czy statek, czy wazon lub butelka, symbolizuje ciało kobiety. Wszystko, co ostre i spiczaste, czy to miecz, czy rewolwer, laseczka czy cygarniczka, symbolizuje męskie genitalia. A zatem, choć nawet sam Freud był gotów przyznać, że każdy z symboli sennych poddaje się więcej niż jednej interpretacji, jego uczniowie skłonni byli uważać owe symbole za dominująco seksualne. W ten oto sposób zrodziła się popularna idea, że każde wyobrażenie senne ma ukryte znaczenie seksualne. „Śniło mi się, że całe moje ciało liżą nadzy mężczyźni. Stałam nago na posadzce w łazience albo w kabinie prysznica, czy czegoś w tym rodzaju, a ci mężczyźni stali wokół mnie i lizali mnie. Doznanie było wysoce erotyczne. Lizali moje plecy, siedzenie, moje piersi i między nogami. W kącie łazienki stał parasol, a mnie się nagle zdało, że muszę wydostać stamtąd ten parasol, bo będzie padać. Nieomal dosięgnęłam go, już miałam wyciągnąć go ze stojaka, ale zmoczył mnie gwałtowny potok moczu. Wcale nie byłam tym zdegustowana. Był ciepły i mokry, a rozbudził mnie bardziej niż cokolwiek innego”. Otóż w tym śnie 23–letniej studentki akademii plastycznej z UCLA* wyobrażenia erotyczne są bardzo jaskrawe i oczywiste. Ale jest w nim także owa tajemnicza sprawa parasola i stojaka na parasole. Dziewczyna sama spróbowała zinterpretować ów parasol i — jak było do przewidzenia — uznała, że mogło chodzić o penisa, zaś stojak na parasole mógł wyobrażać pochwę. Kiedy spytałem ją, dlaczego tak sądzi, odpowiedziała: „Nie wiem. Po prostu wydawało mi się, że to taki bardzo freudowski rodzaj wyobrażenia”. Niebezpieczeństwo tego rodzaju interpretacji polega na tym, że może ona sprowadzić na manowce praktycznego przepowiadania snów. Sny wypełnione są nielogicznymi rzeczami i zdarzeniami, których być może nigdy nie zrozumiesz. Nie nadawaj im znaczenia, jeśli zdają się one w ogóle nie mieć żadnego znaczenia. Być może stracisz jakąś ważną wskazówkę co do sensu twoich snów erotycznych, ale lepiej zachować wątpliwości, niż usiłować nadać czemuś znaczenie, którego tam w rzeczywistości wcale nie ma. Nawet Freud nie potrafił (lub nie chciał) wyjaśnić, dlaczego pochwa wyobrażana jest w jednym śnie przez statek, a w innym przez koszyk. Skoro Freud nie potrafił (lub nie chciał) tego wyjaśnić, to mówiąc całkiem szczerze i dla nas została niewielka nadzieja. Zanim zaczniesz widzieć symbole Freuda w swoich własnych snach, popatrz na nie wprost, bez podtekstów. Jest całkiem prawdopodobne, że powyższy sen o parasolu mógł być niczym więcej jak tylko snem o parasolu. W okresie minionych 15 lat podjęto ważkie badania laboratoryjne nad snem. Dzięki nim znacznie poszerzono wiedze o typowym przebiegu snu oraz cechach marzeń sennych w poszczególnych etapach nocy. Na przykład, naukowcy wykazali, że kiedy mężczyzna ma wiotkiego penisa podczas snu w fazie, gdy gałki oczne poruszają się gwałtownie pod zamkniętymi powiekami, to z reguły śni on o niepokojach lub agresji. Niezależnie od tego, czy sen jest erotyczny, czy nie, zazwyczaj mężczyzna w tej fazie snu ma erekcję, choć jej przyczyn nie udało się odkryć. Jednakże laboratoryjne badania snów stwarzają pewne problemy. Poddane im osoby, w warunkach laboratoryjnych, zwykle nie mają nocnych koszmarów ani marzeń sennych, prowadzących do spontanicznego orgazmu we śnie. Co więcej, częstokroć są nieśmiali i wycofują się z relacjonowania snów badającym ich naukowcom. Ponadto zanotowano szereg przypadków świadomego „redagowania” relacji, aby najbardziej seksowne fragmenty snu zostały pominięte. Mimo to badania laboratoryjne przyniosły pewne fascynujące informacje, dzięki którym łatwiej zrozumieć, jak bardzo zróżnicowane i bogate jest życie seksualne w marzeniach sennych. Rano pamiętamy zaledwie cząstkę snów z całej minionej nocy. Za pomocą techniki budzenia ochotników w różnych fazach snu eksperymentatorzy dowiedli, że większość faktycznie zapamiętanych marzeń sennych występuje w okresie gwałtownych ruchów gałek ocznych (określa się ją fachowym terminem snu REM). Podczas nocy mamy cztery albo pięć takich faz, na przemian z głębszym snem, jednak zazwyczaj sny, które przypominamy sobie po przebudzeniu, pochodzą z ostatniego okresu REM. Erekcja u niektórych mężczyzn po przebudzeniu jest rezultatem końcowej tury snu REM. Każdy śni w inny sposób, zależnie od swej osobowości, a także od nastroju. Niektóre osoby mają mgliste i oderwane sny, pełne osobliwych wspomnień i nie powiązanych refleksji. Inni mają jasne i plastyczne marzenia senne, które trudno odróżnić od rzeczywistości. „Czułem, że dosiada mnie jakaś dziewczyna. Wręcz czułem wilgoć i miękkość jej cipki przywierającej do mego koguta. Ten obraz był taki plastyczny. Tak prawdziwie czułem jej ciężar, że kiedy się obudziłem, przez chwilę zastanawiałem się, gdzie ona mogła się podziać”. Najbardziej spektakularne marzenia, czy to erotyczne, czy inne, pojawiają się raczej w późniejszej części nocy. Arthur Shapiro, ekspert z Downstate Medical Center w Brooklynie, dowiódł, że pierwsze marzenia senne z początku nocy nie utrwalają się w naszej pamięci, natomiast wraz ze zbliżaniem się świtu sny stają się coraz barwniejsze i bardziej spektakularne. Kwestia zapamiętywania marzeń sennych to kolejne zagadnienie, które powinniśmy rozważyć, zanim przyjrzymy się sposobom interpretacji własnych snów erotycznych. Przypominanie ich treści stanowi istotną część naukowego badania snów, ponieważ jedyny sposób ustalenia treści snu polega na sięgnięciu do własnej pamięci. Każdy dysponuje inną zdolnością zapamiętywania snów, a choć niektórym osobom się wydaje, że w ogóle nigdy nie mają marzeń sennych, one po prostu zapominają wszystko, o czym śniły. Badający sny naukowcy z Uniwersytetu Chicagowskiego stwierdzili, że szansa zapamiętania snu radykalnie spada po zakończeniu fazy REM. Natomiast gdy ochotników poddanych testom budzono natychmiast po zakończeniu fazy REM, byli oni w stanie pamiętać prawie wszystko, o czym śnili. Jeśli przebudzenie następowało dopiero po kilku minutach, pamięć ich zawodziła. A zatem, dla spamiętania snów erotycznych istotne jest, ażeby ich treść chwytać niezwłocznie po przebudzeniu. Należy ją od razu zanotować, bo w przeciwnym razie umknie z naszej pamięci. Istnieją także pewne oznaki celowego tłumienia pamięci o snach, które nas przerażają albo wprawiają w zakłopotanie, tak abyśmy po obudzeniu się nie mogli ich sobie przypomnieć. Wskutek tego badanie snów erotycznych, z których wiele zawiera sceny i obrazy w świetle dnia uchodzące za zbyt pornograficzne i o których nie daje się swobodnie myśleć, jest jeszcze trudniejsze niż badanie zwykłych snów. „To by długi sen, z którego wynikało, jakobym była dziewczyną występującą w cyrku w numerze polegającym na uprawianiu seksu na arenie z wszystkimi zwierzętami. Wiedziałam, że takie jest moje zadanie, i byłam z niego dumna. Dzięki temu byłam kimś wyjątkowym, a podekscytowani mężczyźni spoglądali na mnie z takim zaciekawieniem, jakby zastanawiali się, co skłania mnie do robienia takich rzeczy. Sądzę, że miałam na sobie kostium zrobiony ze skórzanych sznurówek, w taki dziwny sposób mocno mnie oplatających, że trudno mi było się poruszać: rzemyczki wokół talii, rzemyczki pomiędzy nogami, które w dodatku szeroko odciągały na boki moje wargi sromowe. Na głowie nosiłam dziwny skórzany kask, coś w stylu maski przeciwko owadom, a na nogach wysokie do ud skórzane botki z wycięciem na palce stóp. Wchodząc na arenę, czułam pył trocin pomiędzy palcami. Jasno świecące punktowe reflektory skierowano na mnie. Najpierw chodziłam wokół areny, trzymając przed sobą małego brązowego, kosmatego psa i ssąc w ustach jego penisa. Właściwie przypominał on mały palec u dłoni — krótki i różowy. Potem poczułam w ustach coś bardzo słodkiego, o doskonałym smaku, tak jakby syrop klonowy. Pomyślałam sobie: «Ach, to tak smakuje sperma psa». Przez chwilę po przebudzeniu zdawało mi się, że dokonałam nowego i cudownego odkrycia, że sperma psa to doskonały napój. Następnie, kiedy w głowie mi przejaśniało, poczułam do siebie wstręt i odrazę. Moje szczęście, że ten sen nie trwał dłużej. Wiem, że miałam się kochać z wszelkimi zwierzętami, łącznie ze słoniem”. W przypadku jakiejś rozwiązłej dziewczyny albo prostytutki taki sen nie byłby zaskakujący. Jednakże zrelacjonowała go 27–letnia nauczycielka etyki ze stanu Nowy Jork. Z pewnych przesłanek wynika, że zapomniała niektóre aspekty snu, ale zasadnicza treść była tak żywotna, że choć z oporami, ale jej umysł był w stanie ją przywołać. Jeśli jednak wyśniła tego rodzaju marzenia, prawdopodobnie było ich więcej, ale jej mózg ocenzurował je, nie dopuszczając do świadomości na jawie. Kwestia wydostawania z głębi umysłu owych ocenzurowanych marzeń sennych od lat pochłania badaczy. Próbując notować własne sny, zwróć maksimum uwagi na sposób, w jaki być może podświadomie, albo nawet świadomie, stosujesz cenzurę wobec wyobrażeń seksualnych, które cię odrażają albo wywołują zażenowanie. Częstokroć te właśnie wyobrażenia udzielą ci najbardziej precyzyjnych wskazówek co do twojej osobowości erotycznej. Zbliżamy się teraz do poznania wagi erotycznych marzeń sennych dla twego życia seksualnego. Jak już wiemy, nocne sny oraz myśli i działania za dnia ściśle się splatają, co zostało udowodnione laboratoryjnie. Ochotnikom pokazywano filmy zawierające stresujące sceny, które później intensywnie się im śniły. Jeden z mężczyzn, któremu pokazano sfilmowany poród dziecka, śnił o wybuchu wulkanu. Thomas Detre z Akademii Medycznej w Yale, który zgłębiał związek zaburzeń snu z chorobami umysłowymi, sugeruje występowanie charakterystycznych marzeń sennych powiązanych z pewnymi stanami lękowymi. Na przykład, potencjalni samobójcy mają dziwne koszmary nocne: są całkiem osamotnieni i opuszczeni w przejmującej grozą scenerii. Twoje życie seksualne i twoje sny seksualne są wzajemnie powiązane. Niekiedy w bardzo oczywisty sposób — jak u sfrustrowanej starej panny, która śni, że jest gwałcona, albo u więźnia, który w odosobnieniu śni o kochaniu się z Raquel Welch — a niekiedy w sposób znacznie bardziej subtelny, zawoalowany, pełen symboli i wewnętrznych znaczeń. W odróżnieniu od większości senników, celem mej książki nie jest podawanie niepodważalnych interpretacji rozmaitych standardowych symboli. Książka ma pokazać, jak gromadzić i notować erotyczne marzenia senne, jak uchwycić ich istotny kierunek, a ponadto — jak zastosować tę wiedzę do własnego życia seksualnego. Nie należy uważać jej za autorytatywny słownik snów erotycznych — leksykon, w którym można szybko sprawdzić, co to znaczy, jeśli kogoś seksualnie napastują marchewki, albo dlaczego ktoś ma koszmarne sny o końskich popręgach. Taki słownik nigdy nie może być miarodajny, po prostu dlatego, że każdy z nas śni o różnych rzeczach z różnych powodów. Moja książka może natomiast ukazać, co oznaczają różne symbole i sytuacje dla ciebie, a także jak stworzyć sobie własny osobisty słownik wyobrażeń erotycznych. Kiedy tego dokonasz, będziesz mieć klucz do twych nocnych pożądań i namiętności erotycznych, który będzie się stosował tylko i wyłącznie do twego własnego życia seksualnego. Oto przykład: pewna dziewczyna z Silver Spring w stanie Maryland oświadczyła, że nieustannie śni się jej, że przygląda się skrzypkom grającym gwałtowne pizzicato — czyli szarpiącym struny instrumentu palcami. Wśliznęła się do jakiegoś ciemnego pokoju, ażeby to obserwować. Miała silne poczucie winy, że tak postąpiła, ale fizyczna i zmysłowa przyjemność, którą jej to dawało, była nieodparta. Nie znając tej dziewczyny, mamy możliwość wielu różnych interpretacji. Jednak, niezależnie od innych przesłanek co do jej osobowości, jest tu jeden dominujący fakt, który pomaga nam wyjaśnić ów sen. Mając 17 lat, dopiero co odkryła sposób masturbowania się. Ponieważ dręczyło ją silne poczucie winy, usiłowała z tego zrezygnować, ale wizja lotnej dłoni uderzającej w struny skrzypiec, jakże podobna do sposobu, w jaki jej własna dłoń pocierała łechtaczkę, wciąż wdzierała się do jej snów. A oto kolejny przykład: pewnemu mężczyźnie w średnim wieku z Chicago przez kolejne trzy czy cztery noce śniło się, że poszukuje papierosów. Kilka osób, łącznie z jego żoną, proponowało mu papierosa, ale on nalegał, że musi je zdobyć w pewnym konkretnym nocnym klubie. Kiedy udało mu się wydostać z domu i kiedy jechał samochodem do tego klubu w poszukiwaniu papierosów, czuł się wyraźnie zadowolony i swobodny. Otóż, jeśli nie będziemy znali sytuacji życiowej owego mężczyzny, skąd możemy wiedzieć, co może znaczyć jego sen? Jednak sam śniący zdołał stopniowo go zinterpretować, skoro tylko uświadomił sobie, że jego czuwający za dnia umysł może poddawać ocenzurowaniu niektóre bardziej żenujące aspekty snu. Małżeństwo go nie zadowalało, zwłaszcza w sferze seksualnej. Ponieważ żonę niespecjalnie zajmował seks, w łóżku było im coraz gorzej. W zamian szukał sobie innych atrakcji seksualnych, choć jego sumienie nie pozwalało mu przyznać się do tego. Szczególnie upodobał sobie dziewczynę sprzedającą papierosy w jego ulubionym klubie nocnym. Sen cały nacisk kładł na papierosy, a to z tej przyczyny, że śniący miał poczucie winy ze względu na pożądanie seksualne, które żywił wobec tej dziewczyny. W śnie tego mężczyzny było ponadto szereg innych zdarzeń i obrazów; niektóre z nich mogły rzucić snop światła na jego osobowość i problemy, ale on nie potrafił ich zrozumieć. A z praktycznego punktu widzenia codziennych spraw, zignorowanie ich było rozsądniejsze niż usiłowanie stwierdzenia, czy zawiera się w nich jakaś symbolika freudowska. Najbardziej istotny aspekt tego snu stanowiło jego cudzołożne pożądanie, a pogodzenie się z tym przykrym faktem, że pożąda innej kobiety, bardzo mu ułatwiło życie. W jednym z jego snów była pewna scenka, która każe mi zastanowić się nad tym, czy mimo wszystko dawne senniki nie zawierają jednak pewnej dozy prawdy. Zanim śniący wszedł, do owego nocnego klubu, poszedł do męskiej toalety i oddał mocz. Otóż, mogło zwyczajnie chodzić o to, że podczas snu poczuł parcie na pęcherz. Rosyjscy naukowcy — badacze snów dowiedli, że zewnętrzne bodźce, takie jak zimna probówka przyłożona do twarzy albo latarka świecąca prosto w oczy, mogą wywołać konkretne sny. Jedna dziewczyna, słysząc podczas snu długi gwizd, śniła, że przejechał ją wóz bojowy straży pożarnej. Starożytni uznawali, iż sen o oddawaniu moczu oznacza, że mężczyzna jest bardzo męski i będzie miał mnóstwo dzieci. Im dłużej siusia we śnie, tym więcej będzie miał dzieci. Prawdą było to, że nasz mężczyzna w średnim wieku z Chicago od wielu lat chciał mieć dzieci, a nie mógł zaspokoić tej swojej ambicji ze względu na chłodną postawę żony wobec seksu. Kto zna dokładną odpowiedź? Według Freuda marzenia senne poddają się wielu odmiennym interpretacjom. Ze względów praktycznych lepiej unikaj skomplikowanych spekulacji, a zamiast tego spojrzyj na główne zdarzenia we śnie według ich dosłownego sensu. W odniesieniu do snów erotycznych — jak też wszelkich myśli i zachowań seksualnych — jakże łatwo przeoczyć las, nadmiernie przypatrując się drzewom. Dlaczego masz erotyczne marzenia senne? Czy to świadczy, że masz brudne myśli, że skrycie jesteś perwersyjnym zboczeńcem seksualnym? Czy to świadczy, że jesteś seksualnie sfrustrowany, a twoje dławione przeżycia seksualne szukają sobie jakiegoś ujścia? Czy to świadczy, że masz problemy seksualne, których na jawie sobie nie uświadamiasz? Mówiąc całkiem szczerze, wszystko to jest możliwe. Zboczeńcy seksualni rzeczywiście mają erotyczne sny. Ale mają jednakże ludzie seksualnie normalni, zaś z dostępnego, skromnego materiału badawczego wynika, że normalni ludzie zdają się mieć erotyczne sny równie często jak zboczeńcy. A zatem, jeśli masz seksualne marzenia senne, możesz być zboczeńcem. Jednakże stawiam na to, że nim nie jesteś. A jeśli chodzi o frustrację seksualną? Otóż, z pewnością erotyczne marzenia senne mają zarówno pozbawieni seksu mężczyźni, jak i kobiety. Takie sny mogą być pobudzone w wyniku samotności oraz z potrzeby uczuć i ciepła, a ponadto — z czysto fizycznego pożądania. W organizmie mężczyzny, który nie daje mu regularnego upustu, gromadzi się nasienie, a po dłuższym czasie prawdopodobnie będzie on miał sen seksualny, któremu towarzyszy orgazm. Oto typowy sen z motywem frustracji 22–letniego strażnika leśnego, który samotnie spędził 9 tygodni w kanadyjskiej puszczy: „Przyśniło mi się to po pięciu tygodniach samotności. Normalnie, gdybym był sam przez tak długi czas, pewnie spuszczałbym się, ale tam, na świeżym powietrzu nie zabierałem się do tego, bo jakoś tak noc w noc z miejsca zasypiałem. Więc to na pewno narastało we mnie i narastało, a ja sobie z tego nie zdawałem sprawy. Śniło mi się, że ciągnę sanie po zamarzniętej ziemi. Tę wizję lodu i śniegu pewnie wywoływała niska temperatura tamtejszych kanadyjskich nocy — co noc moim szałasem miotał porywisty wicher. W każdym razie, ciągnę te sanie przez głęboki, biały śnieg, skrzyp–skrzyp– skrzyp, a przede mną ciągnie sanie naga dziewczyna o bardzo bladej, białej cerze, okutana w kaptur z białego futra. Zatrzymujemy te sanie, a potem nie wiem jak i skąd, ale leżymy oboje na ziemi na płachetce nadzwyczaj ciepłego śniegu. Byłem zdumiony, jak bardzo był ciepły, ale pamiętam zasłyszane kiedyś opowieści o ludziach, korzy zakopywali się w śniegu, żeby nie zamarznąć na śmierć. Dziewczyna położyła się na brzuchu, plecami w moją stronę i przyglądała mi się przez ramię. Była bardzo piękna, miała długie, gęsto lokowane czarne włosy i duże ciemne oczy. Uniosła pupę nad ziemię i podkurczyła nogi pod siebie, sięgając palców stóp. Prosto przed oczyma zobaczyłem wyraźnie jej szparkę. Wstałem, przyjrzałem się jej i niespiesznie zacząłem się zabawiać moim penisem, który robił się coraz dłuższy i twardszy, aż w końcu wydawało się, że jest jakby z zimnego polerowanego drewna. Dotknąłem palcami jej szparki, takiej gorącej, lepkiej i wilgotnej. Ale wiedziałem, że zanim odbędziemy stosunek, muszę w nią włożyć eskimoski przyrząd miłości. Miał on kształt półksiężyca a zrobiony był z fiszbinu. Pasował pomiędzy wargi jej sromu, rozwarł je szeroko, tak żebym mógł się wsunąć do środka. W tym śnie byłem absolutnie przekonany, że to naprawdę eskimoski przyrząd do uprawiania seksu. Dokładnie pamiętam, że wsuwając penisa do szparki, poczułem różnicę temperatury ciała. Przypominało to wsuwanie się w gorące, wilgotne usta i było bardzo erotyczne. Jądra ścisnęło mi coś w rodzaju dzikiej emocji. Ona trzymała się za kostki, nadal zgięta wpół, stękając i popiskując przy każdym moim suwie w tę i z powrotem. Pamiętam, że wał mojego penisa cały połyskiwał od jej soków, a nawet szła od niego para, gdy wydostawał się na zewnątrz w to arktyczne powietrze. Potem ona pochyliła się mocno i jeszcze szerzej rozsunęła nogi, a ja wsuwałem się coraz głębiej. Wiedziałem, że faktycznie sięgam aż do macicy. Z głową tuż nad ziemią, dziewczyna patrzyła na mnie pomiędzy nogami, uśmiechając się i mrużąc oczy… tak bardzo jej się to podobało. Przelatywałem ją coraz intensywniej, a cały czas miałem uczucie, że to narasta między moimi nogami, w jądrach, jak gdyby przepełniała je sperma, która zaraz musi się wydostać. Dziewczyna wsadziła głowę między nogi i jakimś cudem udało się jej przygryźć moje jądra, a ja w tym momencie miałem niewiarygodny orgazm — bez końca pompowałem w nią całą tę spermę. Obudziłem się i zobaczyłem, że spuściłem się na moją koję. Zanim zdałem sobie sprawę z tego, gdzie jestem i co się właściwie dzieje, upłynęło kilka sekund. Byłem dość rozczarowany, stwierdziwszy, że wciąż jestem sam”. Kolejnym powodem snów seksualnych — i zdecydowanie najciekawszym — są problemy seksualne. Przyjmuje się, że jedna z funkcji marzenia sennego polega na próbie znalezienia rozwiązania trudności napotykanych za dnia. Umysł swobodnie przemierza podświadomość, usiłując powiązać ze sobą luźne końce i zasugerować nowe sposoby pokonania owych trudności. Niekiedy sen nasuwa odpowiedź nonsensowną. Istnieje ów słynny rymowany kuplet — przypisywany kilku wielkim ludziom — który śniący wymyślił nocą i z miejsca uznał za absolutną odpowiedź na wszystkie pytania. Obudziwszy się rano, przekonał się, co napisał: liczne śliczne kobiety są monogamiczne; liczni śliczni mężczyźni są poligamiczni. Choć właściwie, jeśli tak pomyśleć nad tym, to dość dobre podsumowanie przyczyny wielu problemów seksualnych. Nawet jeśli marzenia senne nie udzielają doskonałych odpowiedzi, to jednak jest jedna rzecz, którą mogą ci dać: mogą pokazać ciebie samemu tobie. Ponieważ problemy i związki seksualne angażują aż tak wiele emocji, z reguły trudno ci zdobyć się na wnikliwe, chłodne spojrzenie na nie, aby dokładnie przekonać się, co czujesz. A jednak marzenia senne mogą dać istotne przesłanki co do faktycznego stanu twego umysłu, twego faktycznego potencjału erotycznego oraz pomóc ci podjąć decyzje i działania prawdziwie przydatne w twoim związku seksualnym. Być może wierna żona coraz częściej śni o seksie z innymi mężczyznami. Wcale nie musi to wskazywać, że rozważa zdradę małżeńską, ale że chciałaby, aby jej mąż był seksualnie aktywniejszy. Na jawie prawdopodobnie owa kobieta nie zdobędzie się na to, by przyznać przed samą sobą, że jej zdaniem mężowi brak seksualnego męstwa, a co dopiero, że wymaga od niego czegoś znacznie bardziej erotycznie ekscytującego. Będzie zapewne czuła się winna z powodu takiego snu i odsunie go od siebie, bo stwarza on wrażenie, że w głębi swego jestestwa śni o niewierności. Faktycznie natomiast powinna go sobie dobrze utrwalić i zdobyć się na to, by zrozumieć jego przesłanie — oto zadanie, które ta książka postara się ułatwić i wyjaśnić. Sen pozornie implikujący spełnienie pragnienia zdrady małżeńskiej, w rzeczywistości mówi o pragnieniu, aby w pożyciu małżeńskim było więcej wigoru seksualnego; sen daje śniącej bodziec, który skłoniłby ją do pokazania mężowi, że jego sztuce miłosnej przydałaby się gruntowna odnowa. Niektóre erotyczne marzenia senne nie są niczym więcej jak tylko czystą fantazją seksualną. Inne sny wyrażają skryte pożądanie. Jeszcze inne mają na celu umożliwienie śniącemu rozładowania fizycznego. Jednakże uważnie przyglądaj się wszystkim zapamiętanym snom erotycznym, mogą one bowiem zawierać symboliczne informacje, które pomogą ci udoskonalić twe życie seksualne. Skoro jednak każdy z nas ma inne sny, a w dodatku każdego trapią inne problemy seksualne, jakim sposobem jakakolwiek książka może wskazać znaczenie symboli we śnie? Niedomogi dawnych „senników” są oczywiste, a niektórzy nawet bardziej sceptyczni autorzy książek o snach też ulegają błędnej praktyce podawania niepodważalnych interpretacji sennych wyobrażeń. Oto wypowiedź jednego z ekspertów: „Szczury i myszy często pojawiają się w snach, a sam kształt ich nozdrzy obdarza je znaczeniem fallicznym”. Wiem, że kobiety miewają sny o szczurach i myszach wślizgujących się im do pochwy, a pewna ilustracja Bertranda — słynnego francuskiego malarza erotycznego — przedstawiająca dziewczynę z wiszącym z jej pochwy czymś, co wygląda na szczurzy ogon, swego czasu stała się przedmiotem procesu o obsceniczność w sądzie angielskim. Zaś kobietom śnią się szczury i myszy, kiedy w domu mają szczury i myszy, albo przed pójściem do łóżka jedzą ser, a ja też widziałem mnóstwo szczurów i myszy, ale ani razu takich, które miałyby nos jak penis. A zatem, jak możesz rozwikłać swoje erotyczne sny? Jak możesz stwierdzić, co jest symbolem, a co „prawdziwym” faktem lub zdarzeniem? Jak stwierdzić, czy sen ostrzega lub o czymś informuje? Oto kolejny przykład bardzo złożonego snu erotycznego 30–letniej mężatki z New Hampshire: „Było ciepłe i mgliste popołudnie, gdzieś na jakiejś rzece. Nad wodą zwieszały się gałęzie drzew, a ja płynęłam łódką z prądem rzeki. Wiosłował wysoki, młody mężczyzna, miał taką staroświecką fryzurę. Ubrany był tylko w rodzaj bolera z cekinami i świecącymi ćwiekami, a poza tym był nagi. Do tego bardzo muskularny i przystojny — prawdziwy mężczyzna z marzeń, no, wiadomo jaki. Pamiętam, że zauważyłam, iż w ogóle nie miał włosów łonowych, jego penis i jądra były kompletnie wygolone. Przypominam sobie, że płynąc tak w dół rzeki, pomyślałam sobie, iż muszę być Damą z Shalott*. Słońce przeświecało przez mgłę i to chyba był najbardziej plastyczny sen w moim życiu. Po dłuższym czasie już nie płynęliśmy łódką. Młody człowiek był nadal ze mną i siedzieliśmy razem w chłodnym schronieniu pod liśćmi palm i bambusów, popijając drinka i patrząc na jezioro. Oczekiwałam, że każdej chwili z jeziora wyłoni się ramię, bo byłam przekonana, że to jezioro, z którego wyłoni się Ekskalibur, wiadomo, ten z legendy o królu Arturze*. Ale nic się nie stało. Potem ten młody mężczyzna zbliżył się do mnie i stanął przede mną, a ja pocierałam jego penisa i jądra, tak jak się głaszcze kota. Miał coraz to większą erekcję, zrobił się twardy, a od spodu cały śliski od śluzu. Miałam takie mgliste przeświadczenie, że czuję jego zapach — taki czysty i subtelny. Pocierałam tym jego kogutem, twardym i sprężystym, o swoją twarz. Całowałam go i lizałam, a chłopak spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Miałam wrażenie, że gdzieś gra muzyka, ale nie byłam tego pewna. Położyłam się, szeroko rozsunęłam nogi i podciągnęłam sukienkę do góry. Miałam na sobie długą białą suknię uszytą z jakiejś bardzo lekkiej i delikatnej materii. Wiedziałam, że muszę być bardzo ostrożna, bo ona kosztowała fortunę. Wepchnęłam jego koguta w siebie, a gdy spojrzałam na swój brzuch, byłam w stanie zobaczyć wypukłość, jak gdyby faktycznie kształt penisa uwypuklał się na mojej skórze. Chłopak znowu się do mnie uśmiechnął, ale nie powiedział słowa. Kochaliśmy się bardzo wolno i uważnie, a mi się zdawało, że oboje myślimy o czymś innym. Później on zaczął robić coś takiego bardzo erotycznego z moimi piersiami. Żałuję, że nie pamiętam dokładnie, co to było. Ale czułam coś nadzwyczajnego na piersiach i na brodawkach i pomyślałam, że jeśli on nie przestanie, od razu będę miała orgazm. Pocierał mi piersi w taki specjalny sposób, wewnętrzną stroną dłoni, pełną jakiegoś płynu. Kciuki przyciskał do brodawek, a one uniosły się całkiem sztywne. Sądzę, że masował mi biust mieszanką miodu i spermy. Następnie pojawił się cały oddział młodych mężczyzn, maszerujących po łące nad brzegiem rzeki. Wszyscy byli ubrani tak samo, w połyskliwe bolera, i wszyscy mieli wzwiedzione penisy. Wiedziałam, że przyszli po to, żeby uprawiać seks ze mną, ale martwiłam się, co będzie, jeśli zmorzy mnie sen. W pobliskim klasztorze odezwał się głos dzwonu i obudził mnie. Tak bardzo żałowałam, że sen się skończył, iż niemal płakałam. Miałam poczucie, że chyba znalazłam kochanka doskonałego, a teraz on odszedł i w żaden sposób nie będę mogła go odzyskać”. W tym śnie występuje wiele przekonywających wyobrażeń i symboli. Niektóre z nich, nawet zanim dowiemy się, jakiego typu osobą jest śniąca je kobieta, wydają się dostępne i gotowe do interpretacji. Dla przykładu, cała idea legendy o królu Arturze sprawia wrażenie, że śniąca usilnie pragnie romantyzmu i fantazji. Ocenę tę potwierdza pojawienie się nagich i romantycznych rycerzy — każdy z nich gotów jest służyć zaspokojeniu potrzeb seksualnych damy. Jeśli jednak kierować się oceną samej śniącej, to powyższe wrażenie okaże się całkowicie niewłaściwe. Wyszła za mąż w wieku 18 lat i początkowo była całkiem szczęśliwa i zadowolona. Później jednak jej mężowi zaczęło się dobrze powodzić w interesach, a wobec niej stawał się coraz to mniej przystępny. Zaczął regularnie podróżować do Europy, niekiedy aż na dwa lub trzy tygodnie, a nawet gdy był w domu, jej wydawało się, że całkowicie pochłania go praca. Śniąca nie ma dzieci, a to zapewne sprawia, że w jej marzeniach sennych pojawiają się kochankowie pod postacią dzieci — mężczyzn. Naprawdę fascynujący epizod w scenerii tej nocnej przygody ma podłoże w całym stylu Camelota*. Z dalszych wyjaśnień śniącej okazało się, że pociąga ją mąż najbliższej sąsiadki. Śniąca protestowała, że wcale nie uważa go za seksualnie atrakcyjnego — w końcu to mąż jej najlepszej przyjaciółki — jednak sen zdawał się wskazywać, że jest inaczej. Jak to sama ujęła, on przypomina jej Johna F. Kennedy’ego, a jeśli w umysłach Amerykanów jakaś romantyczna idea kojarzy się z rodziną Kennedych, to jest nią na pewno Camelot. Zaczynamy doceniać, jak istotna jest wiedza o osobistych cechach śniącego, a także o szczegółach samego snu. W swym śnie nasza romantycznie usposobiona mężatka mogła poznać portret swoich uczuć wobec męża przyjaciółki — uczuć, które na jawie z powodzeniem tłumiła. Wyjaśniła też cały szereg symboli: magiczne jezioro, schronienie pod palmowymi liśćmi, dzwon klasztorny. Jak można je zinterpretować? Przede wszystkim nasza mężatka powinna poszukać w swej pamięci, aby przekonać się, czy któryś z tych obrazów przywołuje jakieś znane wspomnienia lub myśli. Należy to zrobić rozważnie: jakże łatwo ulec interpretacjom, które prawdopodobnie mają niewiele wspólnego z rzeczywistymi przyczynami marzeń sennych. Sny nie dają się wtłoczyć w szufladki łatwych interpretacji. Być może śniąca pomyśli, że klasztor uosabia jej męża, odizolowanego od niej w wyłącznie męskiej wspólnocie. Takie odczytanie snu jest możliwe, ale nie wydaje się, aby poparte ono było jakimiś przekonywającymi argumentami. Tego typu interpretacja nie przynosi żadnej szkody, o ile nie bierzesz jej zbyt poważnie, ani nie usiłujesz z niej wyciągać istotnych wniosków. Przestrzegam przed naturalną skłonnością do szukania łatwych odpowiedzi, bo to może cię bardzo daleko odsunąć od prawdy. Dopiero po wyczerpaniu wszelkich symbolicznych skojarzeń z własnej pamięci i przeżyć możesz sięgnąć do słowników snów. Nie przynoszą one żadnej szkody, jeśli posługujemy się nimi we właściwy sposób, stąd też zamieściłem w tej książce nowy i aktualny leksykon erotycznych marzeń sennych. A zatem jaki sposób posługiwania się słownikiem snów jest poprawny, a jaki błędny? Otóż, błędny polega na wyszukiwaniu fragmentarycznych wyobrażeń z nocnych marzeń w sposób podobny do sprawdzania znaczeń słów w Websterze*. Możesz śnić o kubku mleka, ale bezcelowe jest polizawszy kciuk szukać hasła „kubek mleka”, z nadzieją na uzyskanie interpretacji ex cathedra, o czym był twój sen. Natomiast powinnaś używać słownika snów jako aide–memoire — jako źródła sugestywnych wyobrażeń, które mogą ci ułatwić przypomnienie własnych snów i nocnych doznań. Całkiem możliwe, że żadne ze sprawdzonych haseł nie poruszy właściwej struny, a w takim przypadku będziesz musiała pozostawić sen bez interpretacji. Jednak niektóre z haseł mogą dać przesłankę co do faktycznej istoty twego snu. Pamiętaj, że erotyczne marzenia senne nie zawsze są aż tak tajemnicze, jakimi się wydają. Chociaż niektóre sny seksualne są mgliste i symboliczne, zwykle jednak chodzi w nich bardziej o twoją seksualną tożsamość i osobowość niż o to, by sen cię po prostu podniecił. Innymi słowy, jeśli śnisz o erotycznych sytuacjach, które dają ci pobudzenie i zaspokojenie, z reguły sen jest całkiem jasny i plastyczny. Przy rozsądnej pomocy słownika snów, jego zrozumienie nie powinno być zbyt trudne. Skoro jednak śnisz o głębokich więzach uczuciowych — na przykład wobec rodziców czy rodzeństwa — wówczas twój sen może rzeczywiście być bardzo wymijający i bardzo tajemniczy. To samo stosuje się do snów o własnej pozycji i godności seksualnej — na przykład o wstydzie pokazywania się nago przed tłumem ludzi. Zatem nie wydobywaj z marzenia sennego więcej mistycyzmu niż to konieczne. Dla ilustracji przytoczę tu bardzo jaskrawy przykład; oto co napisała do mnie pewna kobieta: „Wciąż śni mi się, że kocham się z jakimiś obcymi mężczyznami. Co to oznacza?” Całkiem zwyczajnie, prawdopodobnie oznacza to, że śniąca marzy we śnie o kochaniu się z obcym mężczyzną. Za dnia, na jawie, często mamy osobliwe i irracjonalne myśli — niektóre z nich są równie ekscentryczne jak te, które znamy z marzeń sennych — ale rzadko szukamy w nich ukrytych implikacji. „Śniło mi się, że całej klasie młodych uczennic udzielam lekcji onanizmu. Na początku były ubrane, ale po jakimś czasie wszystkie wydawały się nagie, a z miejsca, w którym stałem, wyraźnie widziałem ich porosłe meszkiem małe szparki przywierające do siedzeń ławek. Byłem kompletnie nagi i przechadzałem się przed nimi po klasie, z wzwiedzionym penisem trzymanym w dłoni. Pomyślałem sobie: Jak to cudownie, że oświata jest dziś tak bardzo wyzwolona. Kiedy ja chodziłem do szkoły, nigdy nie mógłbym zobaczyć czegoś podobnego”. To był sen dwudziestolatka z Kalifornii, absolwenta college’u. Nie ma w nim niczego tajemniczego, jakkolwiek scena ta sama w sobie ma pewne mistyczne cechy. Psychiatra mógłby zasugerować, że chłopak ma pewne predylekcje do nieletnich dziewczyn, ale takie gusta dzieli on z bardzo wieloma mężczyznami. Najważniejsze w tym śnie jest to, że całkiem dobrze informuje on naszego absolwenta o jego osobowości seksualnej — o jego ekshibicjonizmie, postawie wobec onanizmu, przekonaniach co do publicznego pokazywania się nago — i wcale nie wymaga zgłębiania symboli oraz ukrytych znaczeń. Takie głębokie poszukiwania mogłyby raczej przesłonić nagą prawdę niż ją naświetlić. Ponieważ żyjemy w społeczeństwie powściągliwym w sferze seksu, erotyczne marzenia senne są jedną z najbardziej niedocenianych form wyrażania naszego seksualizmu. A to smutne, bo być może chodzi tu o jedną z najważniejszych form ekspresji seksualnej — przynajmniej w naszym społeczeństwie, mającym takie opory i zahamowania. Śniąc erotyczne marzenia, myślimy o seksie niemal bez jakichkolwiek zahamowań — a taka sytuacja rzadko ma miejsce w naszym dziennym życiu. Zahamowania są jedną z podstawowych przyczyn braku satysfakcji seksualnej w społeczeństwach Zachodu: żony mają za wielkie opory, żeby poszaleć; mężowie są zbyt nieśmiali, żeby okazać inicjatywę seksualną. Stąd też wszystko, co może przełamać bariery, jest cenne. Dzięki zrozumieniu własnych erotycznych marzeń sennych zyskasz szansę poszerzenia i wzbogacenia swego życia seksualnego. Możesz odkryć sekretne pragnienia, o których nie pozwala ci pomyśleć czuwający za dnia umysł, a następnie wcielić je w satysfakcjonującą ci�