12253
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 12253 |
Rozszerzenie: |
12253 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 12253 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 12253 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
12253 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
GRAHAM MASTERTON
EROTYCZNE SNY I ICH INTERPRETACJA
TYTUŁ ORYGINAŁU: 1001 EROTIC DREAMS
PRZEŁOŻYŁ JACEK ŁAWICKI
1
NOCNE POŻĄDANIA
„Śniło mi się, że klęczy przede mną niespotykanie piękna naga dziewczyna z
długimi,
spływającymi do ramion blond włosami. Pamiętam, że we śnie wręcz czułem
mrowienie od jej
wzwiedzionych brodawek, ocierających się o moje nogi. Dziewczyna zaczęła masować
moje
uda, wodząc rękoma coraz to bliżej i bliżej mego penisa. Popatrzyła na mnie i
uśmiechnęła się,
a potem zamknęła w dłoni moje jądra, rozchyliła wargi i wzięła główkę
wzwiedzionego penisa
prosto w usta”.
Oto jednoznacznie erotyczny sen 25–letniego agenta ubezpieczeniowego z Duluth.
Przynajmniej przy pobieżnej lekturze wydaje się jednoznaczny. Ale jeśli
przyjrzeć mu się
wnikliwiej — co właściwie znaczy?
Czy ta piękna dziewczyna uosabia tylko spełnione pragnienia i nic ponadto, czy
może
jeszcze coś innego? Czy owo masowanie symbolizuje coś więcej niż sam masaż? Czy
fantazjowanie na temat seksu oralnego oznacza, że ów mężczyzna nigdy dotąd nie
zaznał seksu
oralnego, choć chciałby tego? A może chodzi o coś całkiem innego, na przykład o
jego
skrywaną pogardę dla kobiet?
Czy to swego rodzaju przepowiednia? Czy sen ma znaczyć, iż wkrótce takie
zdarzenie
faktycznie nastąpi na jawie?
Czy to rodzaj ostrzeżenia? Czy jakieś moce duchowe nakazują mu, aby unikał
pięknych
dziewcząt, seksu oralnego, a może seksu w ogóle?
Każdy ma sny seksualne. Sen pochłania jedną trzecią naszego życia, a sny
zapamiętane
stanowią jedną trzecią spośród wszystkich nocy. Wiele snów ma przeważnie
erotyczną treść —
czasami oczywistą, czasami ukrytą. A mimo to cała ta sprawa snów erotycznych u
każdego, kto
ma poczucie, że coś, co pochłania jedną dziewiątą część jego życia, musi być
ważne, rodzi
frustracje z tej przyczyny, że tak trudno tę sprawę zgłębić.
Ten stan rzeczy wynika z niezliczonych i jakże sprzecznych opinii odnośnie do
tego, czym są
sny, dlaczego je mamy i co one znaczą. Niektóre z tych opinii to nic więcej jak
zwykłe ple–ple,
zaś większość popularnych „senników” dostępnych w handlu wypełniają
spirytystyczne
nonsensy, rodem z dawnych chińskich i egipskich ksiąg wróżb, okraszone sporą
domieszką
powierzchownej symboliki freudowskiej.
Najbardziej prawdopodobne interpretacje snów i ich znaczenia — interpretacje
psychoanalityków i naukowców badających sny — są niezmiennie tak złożone i
specjalistyczne, że o ile nie żywisz przekonania, iż jesteś jednym z
największych filozofów na
tym padole, niewiele możesz zyskać, próbując ustalić, o co w nich chodzi.
Psychiatrzy nadal
spierają się o freudowskie teorie marzeń sennych, choć zostały one sformułowane
prawie 75
lat temu.
Jednakże niemal każdy ekspert zgadza się z tym, że sny są ważne, że mają one
znaczenie,
które co najmniej może nam pomóc w nieco lepszym poznaniu samych siebie. Z tego
właśnie
względu wyrażam przeświadczenie, że niedobrze się stało, iż praktyczne środki
rzeczowej
interpretacji są niedostępne zwykłym ludziom — ludziom nie poddawanym
intensywnej
psychoanalizie lub badaniom laboratoryjnym.
Szczególnie odnosi się to do erotycznych marzeń sennych. Są one w stanie
zapewnić nam
wgląd w istotę naszych problemów i żądz seksualnych, naszego potencjału
seksualnego. Mogą
one objawić przesłanki naszej mocy emocjonalnej i fizycznej. Innymi słowy,
jeśliby był jakiś
sposób interpretacji możliwie pełnego zakresu naszych najbardziej żywotnych i
uporczywych
snów seksualnych, tym samym każdy z nas zyskałby bezprecedensowy przewodnik po
własnej
osobowości erotycznej.
„Śniło mi się, że jakiś elektryczny spychacz na gąsienicach zagłębia się w mojej
pupie —
powiedziała mi 32–letnia sekretarka z Nowego Jorku. — Doznawałam prawdziwej
ekstazy, a
zarazem strachu. Chciałam tego, coraz to bardziej, mimo że wiedziałam, iż
konsekwencje mogą
być przykre. Obudziłam się zlana potem, bardzo roznamiętniona i podniecona, i
żeby z
powrotem zasnąć, musiałam się masturbować”.
Gdyby ta kobieta umiała odkryć implikacje swego snu — nawet nie rozumiejąc
subtelniej
szych jego znaczeń — być może udałoby się jej lepiej poznać własną podświadomą
postawę
wobec seksu i miłości, a nawet skorzystać z tak nabytej wiedzy dla udoskonalenia
jej życia
miłosnego.
Wszyscy potrzebujemy głębszej wiedzy na temat erotycznych marzeń sennych,
ponieważ
wszyscy mamy problemy seksualne. Mogą to być duże problemy — jak impotencja lub
oziębłość — mogą to być małe problemy — przykładowo, niewiedza o tym, jak
nakłonić
partnera seksualnego, aby przyczynił się do zrealizowania na jawie naszych
fantazji
erotycznych.
A zatem, skoro erotyczne marzenia senne udzielają nam wskazówek mogących
doprowadzić
do przezwyciężenia tych problemów, istnieje powód prima facie, ażeby zrobić
wszystko, co
tylko można, w celu zrozumienia i zinterpretowania snów.
Przeważnie osoby zainteresowane seksualnymi marzeniami sennymi wiedzą coś o
pracach
Zygmunta Freuda z początku naszego stulecia. Ponieważ jednak jego myśl została
nadmiernie
uproszczona, niewiele osób naprawdę pojmuje wagę jego osiągnięć i naturę jego
pracy w
zakresie erotycznych marzeń sennych.
Oto typowy przykład, jak w 1911 roku Freud interpretował sen żony pewnego
policjanta.
Śniło się jej, że ktoś włamuje się do jej domu, wobec czego wzywa policjanta.
Ale ten po kilku
schodkach wchodzi do kościoła, za którym wznosi się pagórek porośnięty gęstym
lasem.
Policjant jest brodaty, a towarzyszą mu dwaj włóczędzy, obaj w fartuszkach.
Freud sugerował, że ów kościół to pochwa, a wchodzenie po schodach wyobraża
stosunek.
Pagórek to wzgórek łonowy, a las — to włosy łonowe.
Freud pierwszy zasugerował, że marzenia senne — jeśli w ogóle dadzą się
interpretować —
pełne są wskazówek odnoszących się do nieświadomego umysłu. W snach symbolicznie
odtwarzane są nasze niepokoje i pragnienia, w snach wyrażają się nasze
najbardziej
podstawowe instynkty. Choćby sen wydawał się nawet najbardziej osobliwy, to i
tak ma on
pewne znaczenie.
Natomiast powszechne nieporozumienie polega na mniemaniu, jakoby Freud ustanowił
symboliczny „słownik snów”. Objaśniając jego teorie i formułując je w
przystępnej formie,
ludzie zaczęli sądzić, że każdy, komu śni się kościół albo lesisty pagórek, śni
o stosunku.
Faktycznie zaś Freud podejmował próbę interpretacji marzenia sennego dopiero po
wnikliwej i
starannej indywidualnej psychoanalizie każdego pacjenta. Symboli sennych nie
można wyjąć z
kontekstu osobowości i stylu życia osoby śniącej.
„Przelatuje mnie jakiś dziwnie śliski facet o wielkiej, dobrotliwie roześmianej
twarzy.
Zdaję sobie sprawę, że on pochodzi z Marsa, a ja jestem pierwszą na świecie
dziewczyną z
Ziemi uwiedzioną przez mężczyznę z innej planety. Facet ma długiego i śliskiego
penisa, po
jego obu stronach znajdują się skrzela, jak u ryby, a przy każdym oddechu z tych
skrzeli
wypływa jakaś taka śliska, biała wydzielina. Kładę się na wznak i rozwieram
palcami pochwę.
Jego penis jest olbrzymi, jak u konia, a ja obserwuję, jak wślizguje się we mnie
i wydaje mi
się, że to trwa godzinami. Dziwię się, gdzie to wszystko się mieści. Cały czas
doskonale czuję
to doznanie we mnie, w środku — takie fale dreszczy głęboko we mnie. A ktoś
szepce mi
prosto do ucha: «Bardzo dobry numerek».
Ten sen 22–letniej projektantki mody z Nowego Jorku pełen jest symboli i
dziwnych
implikacji. Ale jakże niemądra byłaby próba ich interpretacji bez znajomości
dziewczyny, jej
życia osobistego, jej nadziei, obaw i ambicji. Sen nie jest odrębną całością
samą dla siebie.
Sen nie jest rodzajem filmu przygodowego, który może zrecenzować i
zinterpretować każdy,
kto go obejrzał. Sen jest nierozerwalnie związany z osobowością śniącej i z tym
wszystkim, co
absorbuje ją w życiu na jawie.
Dokładnie tak samo jest z twoimi snami. To, o czym śnisz w nocy, nierozerwalnie
wiąże się
z twoimi myślami i działaniami podejmowanymi za dnia. Jak można ustalić, jakie
są owe
powiązania i co one oznaczają?
Interpretacja marzeń sennych od wieków była poważnym wyzwaniem intelektualnym.
W British Museum znajduje się egipski papirus, liczący prawie 4000 lat, którym
Egipcjanie
posługiwali się przy czytaniu snów. Sen o widocznym w oddali tłumie oznaczał
grożącą
śmierć. Sen o zmianie fazy księżyca na niebie znaczył, że bogowie są zadowoleni
ze śniącego.
W Muzeum Kairskim znajduje się inny egipski papirus ze snami seksualnymi kobiet:
jeśli kobieta całuje swego męża, będzie miała kłopoty;
jeśli parzy się z koniem, będzie gwałtowna wobec męża;
jeśli parzy się z osłem, będzie ukarana za wielką przewinę;
jeśli parzy się z kozłem, wkrótce umrze;
jeśli parzy się z baranem, faraon okaże jej pełnię swej dobroci;
jeśli spółkuje z Asyryjczykiem, będzie płakać, bo dopuściła się spółkowania z
niewolnikiem;
jeśli rodzi kota, będzie miała liczne potomstwo;
jeśli rodzi psa, będzie miała chłopca;
jeśli rodzi osła, będzie miała dziecko–idiotę;
jeśli rodzi krokodyla, będzie miała liczne potomstwo.
Starożytni Grecy posługiwali się marzeniami sennymi do przepowiadania
przyszłości i
uzdrawiania chorych. W średniowieczu w Europie ludzie wierzyli, że inwazja
demonów i
diabłów na świat ludzi może nastąpić we śnie.
Natomiast w epoce romantyzmu wyobrażenia co do rzeczywistej natury marzeń
sennych
zaczęły przybierać znacznie bardziej praktyczny i bliski człowiekowi sens. Sny
inspirowały
poezję Wordswortha. Podczas snu, w którym wąż połyka swój własny ogon, chemik
Frederick
Kekule odkrył strukturę pierścienia benzenowego.
Innymi słowy, wreszcie zaczęto patrzeć na sny jako objawienie wnętrza osoby
śniącej. A ze
snami erotycznymi jest podobnie jak ze snami literackimi albo naukowymi. Tak
samo jak we
śnie Stevensonowi ukazała się Wyspa skarbów, tak własny sen erotyczny może ci
objawić twój
potencjał seksualny.
Freud bardziej niż ktokolwiek inny ugruntował w końcu koncepcję, że marzenia
senne nie są
niebiańskimi wizjami ani przepowiedniami nadchodzących zdarzeń. Wielu ludzi
twierdzi, że
śniły się im katastrofy lub wypadki, zanim się one wydarzyły, ale przeważnie
osobami tymi
powodowała jakaś przyczyna. Przykładowo, Abrahamowi Lincolnowi śnił się grożący
mu
zamach na jego życie, ale trudno się temu dziwić, skoro regularnie nękały go
listy z
pogróżkami.
Jednakże zanim wnikliwie przyjrzymy się snom erotycznym, uważam za istotne
wyjaśnienie,
na czym zasadza się symbolika seksualna Freuda. Jako że idea „symboli
fallicznych” zyskała
sobie tak wielką popularność, większość osób usiłujących interpretować erotyczne
marzenia
senne zwykle traktuje wszystko, co sterczy, jako penisa, a wszystko, co
wydrążone, mogące w
sobie coś pomieścić, jako pochwę.
Sam Freud zastrzegał się, iż niekoniecznie każdy symbol jest seksualny. Co
więcej,
sugerował on, że marzenia senne „częstokroć mają więcej niż jedno, a niekiedy
nawet kilka
znaczeń”. Jednak większość symboli, które wskazał w słynnej Interpretacji marzeń
sennych,
pojmujemy jako seksualne. Wszystko, co ma wgłębienie i jest krągłe, czy to
pudełko, czy statek,
czy wazon lub butelka, symbolizuje ciało kobiety. Wszystko, co ostre i
spiczaste, czy to miecz,
czy rewolwer, laseczka czy cygarniczka, symbolizuje męskie genitalia. A zatem,
choć nawet
sam Freud był gotów przyznać, że każdy z symboli sennych poddaje się więcej niż
jednej
interpretacji, jego uczniowie skłonni byli uważać owe symbole za dominująco
seksualne. W ten
oto sposób zrodziła się popularna idea, że każde wyobrażenie senne ma ukryte
znaczenie
seksualne.
„Śniło mi się, że całe moje ciało liżą nadzy mężczyźni. Stałam nago na posadzce
w łazience
albo w kabinie prysznica, czy czegoś w tym rodzaju, a ci mężczyźni stali wokół
mnie i lizali
mnie. Doznanie było wysoce erotyczne. Lizali moje plecy, siedzenie, moje piersi
i między
nogami. W kącie łazienki stał parasol, a mnie się nagle zdało, że muszę wydostać
stamtąd ten
parasol, bo będzie padać. Nieomal dosięgnęłam go, już miałam wyciągnąć go ze
stojaka, ale
zmoczył mnie gwałtowny potok moczu. Wcale nie byłam tym zdegustowana. Był ciepły
i mokry,
a rozbudził mnie bardziej niż cokolwiek innego”.
Otóż w tym śnie 23–letniej studentki akademii plastycznej z UCLA* wyobrażenia
erotyczne
są bardzo jaskrawe i oczywiste. Ale jest w nim także owa tajemnicza sprawa
parasola i stojaka
na parasole. Dziewczyna sama spróbowała zinterpretować ów parasol i — jak było
do
przewidzenia — uznała, że mogło chodzić o penisa, zaś stojak na parasole mógł
wyobrażać
pochwę. Kiedy spytałem ją, dlaczego tak sądzi, odpowiedziała: „Nie wiem. Po
prostu
wydawało mi się, że to taki bardzo freudowski rodzaj wyobrażenia”.
Niebezpieczeństwo tego rodzaju interpretacji polega na tym, że może ona
sprowadzić na
manowce praktycznego przepowiadania snów. Sny wypełnione są nielogicznymi
rzeczami i
zdarzeniami, których być może nigdy nie zrozumiesz. Nie nadawaj im znaczenia,
jeśli zdają się
one w ogóle nie mieć żadnego znaczenia. Być może stracisz jakąś ważną wskazówkę
co do
sensu twoich snów erotycznych, ale lepiej zachować wątpliwości, niż usiłować
nadać czemuś
znaczenie, którego tam w rzeczywistości wcale nie ma.
Nawet Freud nie potrafił (lub nie chciał) wyjaśnić, dlaczego pochwa wyobrażana
jest w
jednym śnie przez statek, a w innym przez koszyk.
Skoro Freud nie potrafił (lub nie chciał) tego wyjaśnić, to mówiąc całkiem
szczerze i dla
nas została niewielka nadzieja. Zanim zaczniesz widzieć symbole Freuda w swoich
własnych
snach, popatrz na nie wprost, bez podtekstów. Jest całkiem prawdopodobne, że
powyższy sen o
parasolu mógł być niczym więcej jak tylko snem o parasolu.
W okresie minionych 15 lat podjęto ważkie badania laboratoryjne nad snem. Dzięki
nim
znacznie poszerzono wiedze o typowym przebiegu snu oraz cechach marzeń sennych w
poszczególnych etapach nocy. Na przykład, naukowcy wykazali, że kiedy mężczyzna
ma
wiotkiego penisa podczas snu w fazie, gdy gałki oczne poruszają się gwałtownie
pod
zamkniętymi powiekami, to z reguły śni on o niepokojach lub agresji. Niezależnie
od tego, czy
sen jest erotyczny, czy nie, zazwyczaj mężczyzna w tej fazie snu ma erekcję,
choć jej przyczyn
nie udało się odkryć.
Jednakże laboratoryjne badania snów stwarzają pewne problemy. Poddane im osoby,
w
warunkach laboratoryjnych, zwykle nie mają nocnych koszmarów ani marzeń sennych,
prowadzących do spontanicznego orgazmu we śnie. Co więcej, częstokroć są
nieśmiali i
wycofują się z relacjonowania snów badającym ich naukowcom. Ponadto zanotowano
szereg
przypadków świadomego „redagowania” relacji, aby najbardziej seksowne fragmenty
snu
zostały pominięte.
Mimo to badania laboratoryjne przyniosły pewne fascynujące informacje, dzięki
którym
łatwiej zrozumieć, jak bardzo zróżnicowane i bogate jest życie seksualne w
marzeniach
sennych.
Rano pamiętamy zaledwie cząstkę snów z całej minionej nocy. Za pomocą techniki
budzenia
ochotników w różnych fazach snu eksperymentatorzy dowiedli, że większość
faktycznie
zapamiętanych marzeń sennych występuje w okresie gwałtownych ruchów gałek
ocznych
(określa się ją fachowym terminem snu REM). Podczas nocy mamy cztery albo pięć
takich faz,
na przemian z głębszym snem, jednak zazwyczaj sny, które przypominamy sobie po
przebudzeniu, pochodzą z ostatniego okresu REM. Erekcja u niektórych mężczyzn po
przebudzeniu jest rezultatem końcowej tury snu REM.
Każdy śni w inny sposób, zależnie od swej osobowości, a także od nastroju.
Niektóre osoby
mają mgliste i oderwane sny, pełne osobliwych wspomnień i nie powiązanych
refleksji. Inni
mają jasne i plastyczne marzenia senne, które trudno odróżnić od rzeczywistości.
„Czułem, że dosiada mnie jakaś dziewczyna. Wręcz czułem wilgoć i miękkość jej
cipki
przywierającej do mego koguta. Ten obraz był taki plastyczny. Tak prawdziwie
czułem jej
ciężar, że kiedy się obudziłem, przez chwilę zastanawiałem się, gdzie ona mogła
się podziać”.
Najbardziej spektakularne marzenia, czy to erotyczne, czy inne, pojawiają się
raczej w
późniejszej części nocy. Arthur Shapiro, ekspert z Downstate Medical Center w
Brooklynie,
dowiódł, że pierwsze marzenia senne z początku nocy nie utrwalają się w naszej
pamięci,
natomiast wraz ze zbliżaniem się świtu sny stają się coraz barwniejsze i
bardziej spektakularne.
Kwestia zapamiętywania marzeń sennych to kolejne zagadnienie, które powinniśmy
rozważyć, zanim przyjrzymy się sposobom interpretacji własnych snów erotycznych.
Przypominanie ich treści stanowi istotną część naukowego badania snów, ponieważ
jedyny
sposób ustalenia treści snu polega na sięgnięciu do własnej pamięci. Każdy
dysponuje inną
zdolnością zapamiętywania snów, a choć niektórym osobom się wydaje, że w ogóle
nigdy nie
mają marzeń sennych, one po prostu zapominają wszystko, o czym śniły.
Badający sny naukowcy z Uniwersytetu Chicagowskiego stwierdzili, że szansa
zapamiętania
snu radykalnie spada po zakończeniu fazy REM. Natomiast gdy ochotników poddanych
testom
budzono natychmiast po zakończeniu fazy REM, byli oni w stanie pamiętać prawie
wszystko, o
czym śnili. Jeśli przebudzenie następowało dopiero po kilku minutach, pamięć ich
zawodziła.
A zatem, dla spamiętania snów erotycznych istotne jest, ażeby ich treść chwytać
niezwłocznie
po przebudzeniu. Należy ją od razu zanotować, bo w przeciwnym razie umknie z
naszej
pamięci.
Istnieją także pewne oznaki celowego tłumienia pamięci o snach, które nas
przerażają albo
wprawiają w zakłopotanie, tak abyśmy po obudzeniu się nie mogli ich sobie
przypomnieć.
Wskutek tego badanie snów erotycznych, z których wiele zawiera sceny i obrazy w
świetle dnia
uchodzące za zbyt pornograficzne i o których nie daje się swobodnie myśleć, jest
jeszcze
trudniejsze niż badanie zwykłych snów.
„To by długi sen, z którego wynikało, jakobym była dziewczyną występującą w
cyrku w
numerze polegającym na uprawianiu seksu na arenie z wszystkimi zwierzętami.
Wiedziałam, że
takie jest moje zadanie, i byłam z niego dumna. Dzięki temu byłam kimś
wyjątkowym, a
podekscytowani mężczyźni spoglądali na mnie z takim zaciekawieniem, jakby
zastanawiali się,
co skłania mnie do robienia takich rzeczy. Sądzę, że miałam na sobie kostium
zrobiony ze
skórzanych sznurówek, w taki dziwny sposób mocno mnie oplatających, że trudno mi
było się
poruszać: rzemyczki wokół talii, rzemyczki pomiędzy nogami, które w dodatku
szeroko
odciągały na boki moje wargi sromowe. Na głowie nosiłam dziwny skórzany kask,
coś w stylu
maski przeciwko owadom, a na nogach wysokie do ud skórzane botki z wycięciem na
palce
stóp. Wchodząc na arenę, czułam pył trocin pomiędzy palcami. Jasno świecące
punktowe
reflektory skierowano na mnie. Najpierw chodziłam wokół areny, trzymając przed
sobą małego
brązowego, kosmatego psa i ssąc w ustach jego penisa. Właściwie przypominał on
mały palec
u dłoni — krótki i różowy. Potem poczułam w ustach coś bardzo słodkiego, o
doskonałym
smaku, tak jakby syrop klonowy. Pomyślałam sobie: «Ach, to tak smakuje sperma
psa». Przez
chwilę po przebudzeniu zdawało mi się, że dokonałam nowego i cudownego odkrycia,
że
sperma psa to doskonały napój. Następnie, kiedy w głowie mi przejaśniało,
poczułam do siebie
wstręt i odrazę. Moje szczęście, że ten sen nie trwał dłużej. Wiem, że miałam
się kochać z
wszelkimi zwierzętami, łącznie ze słoniem”.
W przypadku jakiejś rozwiązłej dziewczyny albo prostytutki taki sen nie byłby
zaskakujący.
Jednakże zrelacjonowała go 27–letnia nauczycielka etyki ze stanu Nowy Jork. Z
pewnych
przesłanek wynika, że zapomniała niektóre aspekty snu, ale zasadnicza treść była
tak żywotna,
że choć z oporami, ale jej umysł był w stanie ją przywołać. Jeśli jednak wyśniła
tego rodzaju
marzenia, prawdopodobnie było ich więcej, ale jej mózg ocenzurował je, nie
dopuszczając do
świadomości na jawie. Kwestia wydostawania z głębi umysłu owych ocenzurowanych
marzeń
sennych od lat pochłania badaczy. Próbując notować własne sny, zwróć maksimum
uwagi na
sposób, w jaki być może podświadomie, albo nawet świadomie, stosujesz cenzurę
wobec
wyobrażeń seksualnych, które cię odrażają albo wywołują zażenowanie. Częstokroć
te właśnie
wyobrażenia udzielą ci najbardziej precyzyjnych wskazówek co do twojej
osobowości
erotycznej.
Zbliżamy się teraz do poznania wagi erotycznych marzeń sennych dla twego życia
seksualnego.
Jak już wiemy, nocne sny oraz myśli i działania za dnia ściśle się splatają, co
zostało
udowodnione laboratoryjnie. Ochotnikom pokazywano filmy zawierające stresujące
sceny,
które później intensywnie się im śniły. Jeden z mężczyzn, któremu pokazano
sfilmowany poród
dziecka, śnił o wybuchu wulkanu. Thomas Detre z Akademii Medycznej w Yale, który
zgłębiał
związek zaburzeń snu z chorobami umysłowymi, sugeruje występowanie
charakterystycznych
marzeń sennych powiązanych z pewnymi stanami lękowymi. Na przykład, potencjalni
samobójcy mają dziwne koszmary nocne: są całkiem osamotnieni i opuszczeni w
przejmującej
grozą scenerii.
Twoje życie seksualne i twoje sny seksualne są wzajemnie powiązane. Niekiedy w
bardzo
oczywisty sposób — jak u sfrustrowanej starej panny, która śni, że jest
gwałcona, albo u
więźnia, który w odosobnieniu śni o kochaniu się z Raquel Welch — a niekiedy w
sposób
znacznie bardziej subtelny, zawoalowany, pełen symboli i wewnętrznych znaczeń.
W odróżnieniu od większości senników, celem mej książki nie jest podawanie
niepodważalnych interpretacji rozmaitych standardowych symboli. Książka ma
pokazać, jak
gromadzić i notować erotyczne marzenia senne, jak uchwycić ich istotny kierunek,
a ponadto —
jak zastosować tę wiedzę do własnego życia seksualnego. Nie należy uważać jej za
autorytatywny słownik snów erotycznych — leksykon, w którym można szybko
sprawdzić, co to
znaczy, jeśli kogoś seksualnie napastują marchewki, albo dlaczego ktoś ma
koszmarne sny o
końskich popręgach. Taki słownik nigdy nie może być miarodajny, po prostu
dlatego, że każdy
z nas śni o różnych rzeczach z różnych powodów.
Moja książka może natomiast ukazać, co oznaczają różne symbole i sytuacje dla
ciebie, a
także jak stworzyć sobie własny osobisty słownik wyobrażeń erotycznych. Kiedy
tego
dokonasz, będziesz mieć klucz do twych nocnych pożądań i namiętności
erotycznych, który
będzie się stosował tylko i wyłącznie do twego własnego życia seksualnego.
Oto przykład: pewna dziewczyna z Silver Spring w stanie Maryland oświadczyła, że
nieustannie śni się jej, że przygląda się skrzypkom grającym gwałtowne pizzicato
— czyli
szarpiącym struny instrumentu palcami. Wśliznęła się do jakiegoś ciemnego
pokoju, ażeby to
obserwować. Miała silne poczucie winy, że tak postąpiła, ale fizyczna i zmysłowa
przyjemność, którą jej to dawało, była nieodparta.
Nie znając tej dziewczyny, mamy możliwość wielu różnych interpretacji. Jednak,
niezależnie od innych przesłanek co do jej osobowości, jest tu jeden dominujący
fakt, który
pomaga nam wyjaśnić ów sen. Mając 17 lat, dopiero co odkryła sposób
masturbowania się.
Ponieważ dręczyło ją silne poczucie winy, usiłowała z tego zrezygnować, ale
wizja lotnej
dłoni uderzającej w struny skrzypiec, jakże podobna do sposobu, w jaki jej
własna dłoń
pocierała łechtaczkę, wciąż wdzierała się do jej snów.
A oto kolejny przykład: pewnemu mężczyźnie w średnim wieku z Chicago przez
kolejne trzy
czy cztery noce śniło się, że poszukuje papierosów. Kilka osób, łącznie z jego
żoną,
proponowało mu papierosa, ale on nalegał, że musi je zdobyć w pewnym konkretnym
nocnym
klubie. Kiedy udało mu się wydostać z domu i kiedy jechał samochodem do tego
klubu w
poszukiwaniu papierosów, czuł się wyraźnie zadowolony i swobodny.
Otóż, jeśli nie będziemy znali sytuacji życiowej owego mężczyzny, skąd możemy
wiedzieć,
co może znaczyć jego sen? Jednak sam śniący zdołał stopniowo go zinterpretować,
skoro tylko
uświadomił sobie, że jego czuwający za dnia umysł może poddawać ocenzurowaniu
niektóre
bardziej żenujące aspekty snu.
Małżeństwo go nie zadowalało, zwłaszcza w sferze seksualnej. Ponieważ żonę
niespecjalnie zajmował seks, w łóżku było im coraz gorzej. W zamian szukał sobie
innych
atrakcji seksualnych, choć jego sumienie nie pozwalało mu przyznać się do tego.
Szczególnie
upodobał sobie dziewczynę sprzedającą papierosy w jego ulubionym klubie nocnym.
Sen cały
nacisk kładł na papierosy, a to z tej przyczyny, że śniący miał poczucie winy ze
względu na
pożądanie seksualne, które żywił wobec tej dziewczyny.
W śnie tego mężczyzny było ponadto szereg innych zdarzeń i obrazów; niektóre z
nich mogły
rzucić snop światła na jego osobowość i problemy, ale on nie potrafił ich
zrozumieć. A z
praktycznego punktu widzenia codziennych spraw, zignorowanie ich było
rozsądniejsze niż
usiłowanie stwierdzenia, czy zawiera się w nich jakaś symbolika freudowska.
Najbardziej
istotny aspekt tego snu stanowiło jego cudzołożne pożądanie, a pogodzenie się z
tym przykrym
faktem, że pożąda innej kobiety, bardzo mu ułatwiło życie.
W jednym z jego snów była pewna scenka, która każe mi zastanowić się nad tym,
czy mimo
wszystko dawne senniki nie zawierają jednak pewnej dozy prawdy. Zanim śniący
wszedł, do
owego nocnego klubu, poszedł do męskiej toalety i oddał mocz. Otóż, mogło
zwyczajnie
chodzić o to, że podczas snu poczuł parcie na pęcherz. Rosyjscy naukowcy —
badacze snów
dowiedli, że zewnętrzne bodźce, takie jak zimna probówka przyłożona do twarzy
albo latarka
świecąca prosto w oczy, mogą wywołać konkretne sny. Jedna dziewczyna, słysząc
podczas snu
długi gwizd, śniła, że przejechał ją wóz bojowy straży pożarnej.
Starożytni uznawali, iż sen o oddawaniu moczu oznacza, że mężczyzna jest bardzo
męski i
będzie miał mnóstwo dzieci. Im dłużej siusia we śnie, tym więcej będzie miał
dzieci. Prawdą
było to, że nasz mężczyzna w średnim wieku z Chicago od wielu lat chciał mieć
dzieci, a nie
mógł zaspokoić tej swojej ambicji ze względu na chłodną postawę żony wobec
seksu.
Kto zna dokładną odpowiedź? Według Freuda marzenia senne poddają się wielu
odmiennym
interpretacjom. Ze względów praktycznych lepiej unikaj skomplikowanych
spekulacji, a
zamiast tego spojrzyj na główne zdarzenia we śnie według ich dosłownego sensu. W
odniesieniu do snów erotycznych — jak też wszelkich myśli i zachowań seksualnych
— jakże
łatwo przeoczyć las, nadmiernie przypatrując się drzewom.
Dlaczego masz erotyczne marzenia senne? Czy to świadczy, że masz brudne myśli,
że
skrycie jesteś perwersyjnym zboczeńcem seksualnym? Czy to świadczy, że jesteś
seksualnie
sfrustrowany, a twoje dławione przeżycia seksualne szukają sobie jakiegoś
ujścia? Czy to
świadczy, że masz problemy seksualne, których na jawie sobie nie uświadamiasz?
Mówiąc całkiem szczerze, wszystko to jest możliwe. Zboczeńcy seksualni
rzeczywiście
mają erotyczne sny. Ale mają jednakże ludzie seksualnie normalni, zaś z
dostępnego,
skromnego materiału badawczego wynika, że normalni ludzie zdają się mieć
erotyczne sny
równie często jak zboczeńcy. A zatem, jeśli masz seksualne marzenia senne,
możesz być
zboczeńcem. Jednakże stawiam na to, że nim nie jesteś.
A jeśli chodzi o frustrację seksualną? Otóż, z pewnością erotyczne marzenia
senne mają
zarówno pozbawieni seksu mężczyźni, jak i kobiety. Takie sny mogą być pobudzone
w wyniku
samotności oraz z potrzeby uczuć i ciepła, a ponadto — z czysto fizycznego
pożądania. W
organizmie mężczyzny, który nie daje mu regularnego upustu, gromadzi się
nasienie, a po
dłuższym czasie prawdopodobnie będzie on miał sen seksualny, któremu towarzyszy
orgazm.
Oto typowy sen z motywem frustracji 22–letniego strażnika leśnego, który
samotnie spędził
9 tygodni w kanadyjskiej puszczy:
„Przyśniło mi się to po pięciu tygodniach samotności. Normalnie, gdybym był sam
przez tak
długi czas, pewnie spuszczałbym się, ale tam, na świeżym powietrzu nie
zabierałem się do
tego, bo jakoś tak noc w noc z miejsca zasypiałem. Więc to na pewno narastało we
mnie i
narastało, a ja sobie z tego nie zdawałem sprawy.
Śniło mi się, że ciągnę sanie po zamarzniętej ziemi. Tę wizję lodu i śniegu
pewnie
wywoływała niska temperatura tamtejszych kanadyjskich nocy — co noc moim
szałasem miotał
porywisty wicher. W każdym razie, ciągnę te sanie przez głęboki, biały śnieg,
skrzyp–skrzyp–
skrzyp, a przede mną ciągnie sanie naga dziewczyna o bardzo bladej, białej
cerze, okutana w
kaptur z białego futra.
Zatrzymujemy te sanie, a potem nie wiem jak i skąd, ale leżymy oboje na ziemi na
płachetce
nadzwyczaj ciepłego śniegu. Byłem zdumiony, jak bardzo był ciepły, ale pamiętam
zasłyszane
kiedyś opowieści o ludziach, korzy zakopywali się w śniegu, żeby nie zamarznąć
na śmierć.
Dziewczyna położyła się na brzuchu, plecami w moją stronę i przyglądała mi się
przez
ramię. Była bardzo piękna, miała długie, gęsto lokowane czarne włosy i duże
ciemne oczy.
Uniosła pupę nad ziemię i podkurczyła nogi pod siebie, sięgając palców stóp.
Prosto przed
oczyma zobaczyłem wyraźnie jej szparkę. Wstałem, przyjrzałem się jej i
niespiesznie zacząłem
się zabawiać moim penisem, który robił się coraz dłuższy i twardszy, aż w końcu
wydawało
się, że jest jakby z zimnego polerowanego drewna.
Dotknąłem palcami jej szparki, takiej gorącej, lepkiej i wilgotnej. Ale
wiedziałem, że zanim
odbędziemy stosunek, muszę w nią włożyć eskimoski przyrząd miłości. Miał on
kształt
półksiężyca a zrobiony był z fiszbinu. Pasował pomiędzy wargi jej sromu, rozwarł
je szeroko,
tak żebym mógł się wsunąć do środka. W tym śnie byłem absolutnie przekonany, że
to
naprawdę eskimoski przyrząd do uprawiania seksu.
Dokładnie pamiętam, że wsuwając penisa do szparki, poczułem różnicę temperatury
ciała.
Przypominało to wsuwanie się w gorące, wilgotne usta i było bardzo erotyczne.
Jądra ścisnęło
mi coś w rodzaju dzikiej emocji. Ona trzymała się za kostki, nadal zgięta wpół,
stękając i
popiskując przy każdym moim suwie w tę i z powrotem. Pamiętam, że wał mojego
penisa cały
połyskiwał od jej soków, a nawet szła od niego para, gdy wydostawał się na
zewnątrz w to
arktyczne powietrze.
Potem ona pochyliła się mocno i jeszcze szerzej rozsunęła nogi, a ja wsuwałem
się coraz
głębiej. Wiedziałem, że faktycznie sięgam aż do macicy. Z głową tuż nad ziemią,
dziewczyna
patrzyła na mnie pomiędzy nogami, uśmiechając się i mrużąc oczy… tak bardzo jej
się to
podobało. Przelatywałem ją coraz intensywniej, a cały czas miałem uczucie, że to
narasta
między moimi nogami, w jądrach, jak gdyby przepełniała je sperma, która zaraz
musi się
wydostać. Dziewczyna wsadziła głowę między nogi i jakimś cudem udało się jej
przygryźć
moje jądra, a ja w tym momencie miałem niewiarygodny orgazm — bez końca
pompowałem w
nią całą tę spermę. Obudziłem się i zobaczyłem, że spuściłem się na moją koję.
Zanim zdałem
sobie sprawę z tego, gdzie jestem i co się właściwie dzieje, upłynęło kilka
sekund. Byłem dość
rozczarowany, stwierdziwszy, że wciąż jestem sam”.
Kolejnym powodem snów seksualnych — i zdecydowanie najciekawszym — są problemy
seksualne. Przyjmuje się, że jedna z funkcji marzenia sennego polega na próbie
znalezienia
rozwiązania trudności napotykanych za dnia. Umysł swobodnie przemierza
podświadomość,
usiłując powiązać ze sobą luźne końce i zasugerować nowe sposoby pokonania owych
trudności. Niekiedy sen nasuwa odpowiedź nonsensowną. Istnieje ów słynny
rymowany kuplet
— przypisywany kilku wielkim ludziom — który śniący wymyślił nocą i z miejsca
uznał za
absolutną odpowiedź na wszystkie pytania. Obudziwszy się rano, przekonał się, co
napisał:
liczne śliczne kobiety są monogamiczne; liczni śliczni mężczyźni są
poligamiczni. Choć
właściwie, jeśli tak pomyśleć nad tym, to dość dobre podsumowanie przyczyny
wielu
problemów seksualnych.
Nawet jeśli marzenia senne nie udzielają doskonałych odpowiedzi, to jednak jest
jedna
rzecz, którą mogą ci dać: mogą pokazać ciebie samemu tobie. Ponieważ problemy i
związki
seksualne angażują aż tak wiele emocji, z reguły trudno ci zdobyć się na
wnikliwe, chłodne
spojrzenie na nie, aby dokładnie przekonać się, co czujesz.
A jednak marzenia senne mogą dać istotne przesłanki co do faktycznego stanu
twego umysłu,
twego faktycznego potencjału erotycznego oraz pomóc ci podjąć decyzje i
działania
prawdziwie przydatne w twoim związku seksualnym. Być może wierna żona coraz
częściej śni
o seksie z innymi mężczyznami. Wcale nie musi to wskazywać, że rozważa zdradę
małżeńską,
ale że chciałaby, aby jej mąż był seksualnie aktywniejszy.
Na jawie prawdopodobnie owa kobieta nie zdobędzie się na to, by przyznać przed
samą
sobą, że jej zdaniem mężowi brak seksualnego męstwa, a co dopiero, że wymaga od
niego
czegoś znacznie bardziej erotycznie ekscytującego. Będzie zapewne czuła się
winna z powodu
takiego snu i odsunie go od siebie, bo stwarza on wrażenie, że w głębi swego
jestestwa śni o
niewierności.
Faktycznie natomiast powinna go sobie dobrze utrwalić i zdobyć się na to, by
zrozumieć
jego przesłanie — oto zadanie, które ta książka postara się ułatwić i wyjaśnić.
Sen pozornie
implikujący spełnienie pragnienia zdrady małżeńskiej, w rzeczywistości mówi o
pragnieniu,
aby w pożyciu małżeńskim było więcej wigoru seksualnego; sen daje śniącej
bodziec, który
skłoniłby ją do pokazania mężowi, że jego sztuce miłosnej przydałaby się
gruntowna odnowa.
Niektóre erotyczne marzenia senne nie są niczym więcej jak tylko czystą fantazją
seksualną.
Inne sny wyrażają skryte pożądanie. Jeszcze inne mają na celu umożliwienie
śniącemu
rozładowania fizycznego. Jednakże uważnie przyglądaj się wszystkim zapamiętanym
snom
erotycznym, mogą one bowiem zawierać symboliczne informacje, które pomogą ci
udoskonalić
twe życie seksualne.
Skoro jednak każdy z nas ma inne sny, a w dodatku każdego trapią inne problemy
seksualne,
jakim sposobem jakakolwiek książka może wskazać znaczenie symboli we śnie?
Niedomogi
dawnych „senników” są oczywiste, a niektórzy nawet bardziej sceptyczni autorzy
książek o
snach też ulegają błędnej praktyce podawania niepodważalnych interpretacji
sennych
wyobrażeń.
Oto wypowiedź jednego z ekspertów: „Szczury i myszy często pojawiają się w
snach, a sam
kształt ich nozdrzy obdarza je znaczeniem fallicznym”.
Wiem, że kobiety miewają sny o szczurach i myszach wślizgujących się im do
pochwy, a
pewna ilustracja Bertranda — słynnego francuskiego malarza erotycznego —
przedstawiająca
dziewczynę z wiszącym z jej pochwy czymś, co wygląda na szczurzy ogon, swego
czasu stała
się przedmiotem procesu o obsceniczność w sądzie angielskim. Zaś kobietom śnią
się szczury i
myszy, kiedy w domu mają szczury i myszy, albo przed pójściem do łóżka jedzą
ser, a ja też
widziałem mnóstwo szczurów i myszy, ale ani razu takich, które miałyby nos jak
penis.
A zatem, jak możesz rozwikłać swoje erotyczne sny? Jak możesz stwierdzić, co
jest
symbolem, a co „prawdziwym” faktem lub zdarzeniem? Jak stwierdzić, czy sen
ostrzega lub o
czymś informuje?
Oto kolejny przykład bardzo złożonego snu erotycznego 30–letniej mężatki z New
Hampshire:
„Było ciepłe i mgliste popołudnie, gdzieś na jakiejś rzece. Nad wodą zwieszały
się gałęzie
drzew, a ja płynęłam łódką z prądem rzeki. Wiosłował wysoki, młody mężczyzna,
miał taką
staroświecką fryzurę. Ubrany był tylko w rodzaj bolera z cekinami i świecącymi
ćwiekami, a
poza tym był nagi. Do tego bardzo muskularny i przystojny — prawdziwy mężczyzna
z marzeń,
no, wiadomo jaki. Pamiętam, że zauważyłam, iż w ogóle nie miał włosów łonowych,
jego
penis i jądra były kompletnie wygolone.
Przypominam sobie, że płynąc tak w dół rzeki, pomyślałam sobie, iż muszę być
Damą z
Shalott*. Słońce przeświecało przez mgłę i to chyba był najbardziej plastyczny
sen w moim
życiu.
Po dłuższym czasie już nie płynęliśmy łódką. Młody człowiek był nadal ze mną i
siedzieliśmy razem w chłodnym schronieniu pod liśćmi palm i bambusów, popijając
drinka i
patrząc na jezioro. Oczekiwałam, że każdej chwili z jeziora wyłoni się ramię, bo
byłam
przekonana, że to jezioro, z którego wyłoni się Ekskalibur, wiadomo, ten z
legendy o królu
Arturze*. Ale nic się nie stało.
Potem ten młody mężczyzna zbliżył się do mnie i stanął przede mną, a ja
pocierałam jego
penisa i jądra, tak jak się głaszcze kota. Miał coraz to większą erekcję, zrobił
się twardy, a od
spodu cały śliski od śluzu. Miałam takie mgliste przeświadczenie, że czuję jego
zapach — taki
czysty i subtelny.
Pocierałam tym jego kogutem, twardym i sprężystym, o swoją twarz. Całowałam go i
lizałam, a chłopak spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Miałam wrażenie, że gdzieś
gra muzyka,
ale nie byłam tego pewna. Położyłam się, szeroko rozsunęłam nogi i podciągnęłam
sukienkę do
góry. Miałam na sobie długą białą suknię uszytą z jakiejś bardzo lekkiej i
delikatnej materii.
Wiedziałam, że muszę być bardzo ostrożna, bo ona kosztowała fortunę.
Wepchnęłam jego koguta w siebie, a gdy spojrzałam na swój brzuch, byłam w stanie
zobaczyć wypukłość, jak gdyby faktycznie kształt penisa uwypuklał się na mojej
skórze.
Chłopak znowu się do mnie uśmiechnął, ale nie powiedział słowa. Kochaliśmy się
bardzo
wolno i uważnie, a mi się zdawało, że oboje myślimy o czymś innym.
Później on zaczął robić coś takiego bardzo erotycznego z moimi piersiami.
Żałuję, że nie
pamiętam dokładnie, co to było. Ale czułam coś nadzwyczajnego na piersiach i na
brodawkach
i pomyślałam, że jeśli on nie przestanie, od razu będę miała orgazm. Pocierał mi
piersi w taki
specjalny sposób, wewnętrzną stroną dłoni, pełną jakiegoś płynu. Kciuki
przyciskał do
brodawek, a one uniosły się całkiem sztywne. Sądzę, że masował mi biust
mieszanką miodu i
spermy.
Następnie pojawił się cały oddział młodych mężczyzn, maszerujących po łące nad
brzegiem
rzeki. Wszyscy byli ubrani tak samo, w połyskliwe bolera, i wszyscy mieli
wzwiedzione
penisy. Wiedziałam, że przyszli po to, żeby uprawiać seks ze mną, ale martwiłam
się, co
będzie, jeśli zmorzy mnie sen. W pobliskim klasztorze odezwał się głos dzwonu i
obudził mnie.
Tak bardzo żałowałam, że sen się skończył, iż niemal płakałam. Miałam poczucie,
że chyba
znalazłam kochanka doskonałego, a teraz on odszedł i w żaden sposób nie będę
mogła go
odzyskać”.
W tym śnie występuje wiele przekonywających wyobrażeń i symboli. Niektóre z
nich, nawet
zanim dowiemy się, jakiego typu osobą jest śniąca je kobieta, wydają się
dostępne i gotowe do
interpretacji. Dla przykładu, cała idea legendy o królu Arturze sprawia
wrażenie, że śniąca
usilnie pragnie romantyzmu i fantazji. Ocenę tę potwierdza pojawienie się nagich
i
romantycznych rycerzy — każdy z nich gotów jest służyć zaspokojeniu potrzeb
seksualnych
damy.
Jeśli jednak kierować się oceną samej śniącej, to powyższe wrażenie okaże się
całkowicie
niewłaściwe. Wyszła za mąż w wieku 18 lat i początkowo była całkiem szczęśliwa i
zadowolona. Później jednak jej mężowi zaczęło się dobrze powodzić w interesach,
a wobec
niej stawał się coraz to mniej przystępny. Zaczął regularnie podróżować do
Europy, niekiedy
aż na dwa lub trzy tygodnie, a nawet gdy był w domu, jej wydawało się, że
całkowicie
pochłania go praca.
Śniąca nie ma dzieci, a to zapewne sprawia, że w jej marzeniach sennych
pojawiają się
kochankowie pod postacią dzieci — mężczyzn. Naprawdę fascynujący epizod w
scenerii tej
nocnej przygody ma podłoże w całym stylu Camelota*. Z dalszych wyjaśnień śniącej
okazało
się, że pociąga ją mąż najbliższej sąsiadki. Śniąca protestowała, że wcale nie
uważa go za
seksualnie atrakcyjnego — w końcu to mąż jej najlepszej przyjaciółki — jednak
sen zdawał się
wskazywać, że jest inaczej. Jak to sama ujęła, on przypomina jej Johna F.
Kennedy’ego, a jeśli
w umysłach Amerykanów jakaś romantyczna idea kojarzy się z rodziną Kennedych, to
jest nią
na pewno Camelot.
Zaczynamy doceniać, jak istotna jest wiedza o osobistych cechach śniącego, a
także o
szczegółach samego snu. W swym śnie nasza romantycznie usposobiona mężatka mogła
poznać
portret swoich uczuć wobec męża przyjaciółki — uczuć, które na jawie z
powodzeniem
tłumiła.
Wyjaśniła też cały szereg symboli: magiczne jezioro, schronienie pod palmowymi
liśćmi,
dzwon klasztorny. Jak można je zinterpretować? Przede wszystkim nasza mężatka
powinna
poszukać w swej pamięci, aby przekonać się, czy któryś z tych obrazów przywołuje
jakieś
znane wspomnienia lub myśli. Należy to zrobić rozważnie: jakże łatwo ulec
interpretacjom,
które prawdopodobnie mają niewiele wspólnego z rzeczywistymi przyczynami marzeń
sennych.
Sny nie dają się wtłoczyć w szufladki łatwych interpretacji. Być może śniąca
pomyśli, że
klasztor uosabia jej męża, odizolowanego od niej w wyłącznie męskiej wspólnocie.
Takie
odczytanie snu jest możliwe, ale nie wydaje się, aby poparte ono było jakimiś
przekonywającymi argumentami. Tego typu interpretacja nie przynosi żadnej
szkody, o ile nie
bierzesz jej zbyt poważnie, ani nie usiłujesz z niej wyciągać istotnych
wniosków. Przestrzegam
przed naturalną skłonnością do szukania łatwych odpowiedzi, bo to może cię
bardzo daleko
odsunąć od prawdy.
Dopiero po wyczerpaniu wszelkich symbolicznych skojarzeń z własnej pamięci i
przeżyć
możesz sięgnąć do słowników snów. Nie przynoszą one żadnej szkody, jeśli
posługujemy się
nimi we właściwy sposób, stąd też zamieściłem w tej książce nowy i aktualny
leksykon
erotycznych marzeń sennych.
A zatem jaki sposób posługiwania się słownikiem snów jest poprawny, a jaki
błędny? Otóż,
błędny polega na wyszukiwaniu fragmentarycznych wyobrażeń z nocnych marzeń w
sposób
podobny do sprawdzania znaczeń słów w Websterze*. Możesz śnić o kubku mleka, ale
bezcelowe jest polizawszy kciuk szukać hasła „kubek mleka”, z nadzieją na
uzyskanie
interpretacji ex cathedra, o czym był twój sen.
Natomiast powinnaś używać słownika snów jako aide–memoire — jako źródła
sugestywnych wyobrażeń, które mogą ci ułatwić przypomnienie własnych snów i
nocnych
doznań. Całkiem możliwe, że żadne ze sprawdzonych haseł nie poruszy właściwej
struny, a w
takim przypadku będziesz musiała pozostawić sen bez interpretacji. Jednak
niektóre z haseł
mogą dać przesłankę co do faktycznej istoty twego snu.
Pamiętaj, że erotyczne marzenia senne nie zawsze są aż tak tajemnicze, jakimi
się wydają.
Chociaż niektóre sny seksualne są mgliste i symboliczne, zwykle jednak chodzi w
nich bardziej
o twoją seksualną tożsamość i osobowość niż o to, by sen cię po prostu
podniecił.
Innymi słowy, jeśli śnisz o erotycznych sytuacjach, które dają ci pobudzenie i
zaspokojenie,
z reguły sen jest całkiem jasny i plastyczny. Przy rozsądnej pomocy słownika
snów, jego
zrozumienie nie powinno być zbyt trudne.
Skoro jednak śnisz o głębokich więzach uczuciowych — na przykład wobec rodziców
czy
rodzeństwa — wówczas twój sen może rzeczywiście być bardzo wymijający i bardzo
tajemniczy. To samo stosuje się do snów o własnej pozycji i godności seksualnej
— na
przykład o wstydzie pokazywania się nago przed tłumem ludzi.
Zatem nie wydobywaj z marzenia sennego więcej mistycyzmu niż to konieczne. Dla
ilustracji przytoczę tu bardzo jaskrawy przykład; oto co napisała do mnie pewna
kobieta:
„Wciąż śni mi się, że kocham się z jakimiś obcymi mężczyznami. Co to oznacza?”
Całkiem
zwyczajnie, prawdopodobnie oznacza to, że śniąca marzy we śnie o kochaniu się z
obcym
mężczyzną. Za dnia, na jawie, często mamy osobliwe i irracjonalne myśli —
niektóre z nich są
równie ekscentryczne jak te, które znamy z marzeń sennych — ale rzadko szukamy w
nich
ukrytych implikacji.
„Śniło mi się, że całej klasie młodych uczennic udzielam lekcji onanizmu. Na
początku były
ubrane, ale po jakimś czasie wszystkie wydawały się nagie, a z miejsca, w którym
stałem,
wyraźnie widziałem ich porosłe meszkiem małe szparki przywierające do siedzeń
ławek.
Byłem kompletnie nagi i przechadzałem się przed nimi po klasie, z wzwiedzionym
penisem
trzymanym w dłoni. Pomyślałem sobie: Jak to cudownie, że oświata jest dziś tak
bardzo
wyzwolona. Kiedy ja chodziłem do szkoły, nigdy nie mógłbym zobaczyć czegoś
podobnego”.
To był sen dwudziestolatka z Kalifornii, absolwenta college’u. Nie ma w nim
niczego
tajemniczego, jakkolwiek scena ta sama w sobie ma pewne mistyczne cechy.
Psychiatra mógłby
zasugerować, że chłopak ma pewne predylekcje do nieletnich dziewczyn, ale takie
gusta dzieli
on z bardzo wieloma mężczyznami. Najważniejsze w tym śnie jest to, że całkiem
dobrze
informuje on naszego absolwenta o jego osobowości seksualnej — o jego
ekshibicjonizmie,
postawie wobec onanizmu, przekonaniach co do publicznego pokazywania się nago —
i wcale
nie wymaga zgłębiania symboli oraz ukrytych znaczeń. Takie głębokie poszukiwania
mogłyby
raczej przesłonić nagą prawdę niż ją naświetlić.
Ponieważ żyjemy w społeczeństwie powściągliwym w sferze seksu, erotyczne
marzenia
senne są jedną z najbardziej niedocenianych form wyrażania naszego seksualizmu.
A to smutne,
bo być może chodzi tu o jedną z najważniejszych form ekspresji seksualnej —
przynajmniej w
naszym społeczeństwie, mającym takie opory i zahamowania. Śniąc erotyczne
marzenia,
myślimy o seksie niemal bez jakichkolwiek zahamowań — a taka sytuacja rzadko ma
miejsce w
naszym dziennym życiu.
Zahamowania są jedną z podstawowych przyczyn braku satysfakcji seksualnej w
społeczeństwach Zachodu: żony mają za wielkie opory, żeby poszaleć; mężowie są
zbyt
nieśmiali, żeby okazać inicjatywę seksualną. Stąd też wszystko, co może
przełamać bariery,
jest cenne.
Dzięki zrozumieniu własnych erotycznych marzeń sennych zyskasz szansę
poszerzenia i
wzbogacenia swego życia seksualnego. Możesz odkryć sekretne pragnienia, o
których nie
pozwala ci pomyśleć czuwający za dnia umysł, a następnie wcielić je w
satysfakcjonującą ci�