12022

Szczegóły
Tytuł 12022
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

12022 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 12022 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 12022 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

12022 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

� Micha� Choroma�ski Makumba Zaczn� od drzew. Czy s�ysza� kto o m�wi�cych drzewach? R�cz�, �e nie. A tam s�! I s� � nie tylko takie wynaturzenia. Opowiadali mi ludzie, godni ca�kowitego zaufania, �e pod Kurytyb� ros�o drzewo, kt�re m�wi�o nawet po polsku, mazurz�c. Za czas�w prezydenta Yargasa, kt�ry mia� dziwn� ans� do Polak�w i, zdaniem moim, by� po trochu dyktatorem, wkroczy�a w to policja. By�o to przed wojn�, kiedy legioni�ci z Pierwszej Brygady obsadzili w Paranie kluczowe stanowiska kierownik�w szk�l polskich, polskich sp�dzielni, a nawet nie zawahali si� opanowa� pewnego warsztatu kilimarskiego, do kt�rego niebawem powr�c�. Pobrz�kiwali szabelk� i chodzi�y s�uchy o tym, �e nasze kontrtorpedowce i niekt�re statki �eglugowych Linii Gdynia�Ameryka zamierzaj� dokona� na wybrze�u desantu. Obecnie brzmi to nieprzekonywuj�co. Czuj� si� g�upio i mog� wygl�da� niepowa�nie, ale prosz� zajrze� do podr�cznik�w historii mi�dzywojennej: czy chcieli�my kolonii, czy nie?! Mimo arystokratycznego pochodzenia, nie jestem b�ahym sobie cz�owiekiem i nie rzucam s��w na wiatr. O niekt�rych rzeczach jednak w towarzystwie przesta�em ju� opowiada�. Zrezygnowa�em. Niezale�nie od tego, jakim tonem m�wi�, wszyscy patrz� na mnie z tym samym obra�aj�cym wyrazem twarzy: �e niby � hrabia b�aznuje! Ale prosz� si� we mnie wczu�. Co mam robi�? S� przekl�te prawdy, wywo�uj�ce nieufno��, bo w naturze swojej maj� co� lekkomy�lnego. Do�wiadczy�em tego na sobie. Wi�c na skutek projektowanego desantu zacz�y si� w Paranie polako�ercze nastroje. Ya r g a s n i e m i a � p o c z u c i a h u m o r u z a g r o s z i pomys� przy��czenia Kurytyby do macierzy nie wywo�a� na jego wargach nawet u�miechu. Z miejsca zamkni�to polski teatr. W warsztacie kilimarskim kazano zamiast �owickich pas�w i krakowskich kogucik�w trzyma� si� motyw�w portugalskich. Na ulicach nie wolno by�o rozmawia� po polsku. Wysz�o nawet rozporz�dzenie, �eby na cmentarzu miejskim napisy na nagrobkach przet�umaczono na portugalski j�zyk. �mieszne? Prosz� pojecha� i zapyta� starych wychod�c�w. Znajd� tam pa�stwo prochy nie tyle pana W�adys�awa Kowalca, co senhora Ladislau Covalez. Drzewo, o kt�rym pisa�em na pocz�tku, �ci�to w tym samym okresie prze�ladowa�. Sw� polszczyzn� zanadto zawadza�o w�adzom. Po prostu pewnego rana znaleziono po nim tylko pniak. Policja wywioz�a je w nieznanym kierunku. Tak mi przynajmniej opowiadano, bo wtedy tam jeszcze nie by�em. Ale w m�wi�ce drzewa nie w�tpi�. Znalaz�em si� kiedy� pod wiecz�r na skraju puszczy, i sam s�ysza�em, jak kto� powiedzia�: Pardon. W puszczy dzieje si� straszliwy harmider. Co� j�czy, st�ka, wyje � na wszystkie sposoby i g�osy. Jednak obok mnie nie by�o ani ptak�w, ani gad�w � sta�o tylko drzewo, je�eli to paskudztwo mo�na tak nazwa�. Wi�c kto powiedzia�: Pardon? Co prawda potr�ci�em o pie� �okciem, ale w takim razie to ja raczej powinienem by� przeprosi�? W�osy stan�y mi d�ba. To paskudztwo z zewn�trz zupe�nie nie wygl�da�o uprzejmie. By�o od st�p do g��w poros�e brodami. Teraz, kiedy brody zwyci�sko powracaj� do mody m�skiej, wyda�oby si� to mniej niepokoj�ce. Ale wtedy wszyscy si� jeszcze golili, z wyj�tkiem nielicznych literat�w. W�a�nie o n i ! P r o s z � s o b i e w yo b ra z i � , � e u p a � s t wa w podw�rku na drzewie zamiast li�ci ro�nie co�, co przypomina Bernarda Shawa lub Hemingwaya. Ka�da ga��zka obwieszona brodami! Ty l k o f r y z j e r m � g � b y s i � n i e p r z e s t ra s z y � . I w�a�nie to brodate paskudztwo powiedzia�o wyra�nie: Pardon. Zawr�ci�em i, z maczet� w r�ku. rzuci�em si� do ucieczki. Nie pami�tam, jak dobiegiem do szakary, czyli po naszemu - - ma�ego dworku, kt�ry sobie naby�em za parukaratowy brylant oraz pewne renesansowe kolczyki z ametystami. Do kolczyk�w tych te� niebawem powr�c�. Mulat Petroniusz, zatrudniony u mnie w charakterze kuchcika (bo s�owo gosposia by�o w�wczas jeszcze nie znane), stat w�a�nie na ganku i, zobaczywszy m�j roztrz�siony wygl�d, u�miechn�� si� �agodnym, bior�cym za serce u�miechem. Nikt nie umie si� tak koj�co u�miecha�, jak kolorowi. Zrozumia� od razu, �e spotka�o mnie co� raczej przykrego, lecz pomy�la�, �e to policja. � Policja? � spyta� po portugalsku. Ca�e �ycie w�ada�em biegle czterema j�zykami i nauczenie si� pi�tego nie sprawi�o mi trudno�ci. Kiedy, zdyszany, opowiedzia�em mu o drzewie, nie okaza� najmniejszego zdziwienia. U�miechn�� si�, tym razem ze znawstwem. Pois no? Certa! � rzek� wsp�czuj�co. � A dlaczego by nie? Jasne, �e m�wi�o! Mia� �yczliwe, na po�y czarne serce. Wygrzeba� co� z kieszeni portek i wyci�gn�� d�o�. Zobaczy�em na niej kawa�ek drewna w kszta�cie malutkiej ludzkiej r�czki. Kciuk r�czki w�o�ony by� mi�dzy wskazuj�cy a �redni palec. � Przecie� to figa? � spyta�em niedowierzaj�co. ? Niech senhor nigdy si� z ni� nie rozstaje! Zawsze nosi przy sobie! Podzi�kowa�em nieufnie � ale nie chcia�em go obrazi�. Stawia�em w Paranie dopiero pierwsze kroki. By�em niedowiarkiem. Schowa�em amulet lekcewa��cym ruchem do spodni i wszed�em do dworku. Dysza�em. R�ce mia�em podrapane, w b�blach. W�os�w moich i koszuli czepia�y si� zielska. Chcia�em si� umy�. By� jeszcze jasny dzie�, kiedy wszed�em do �azienki. Atoli noc w tamtych stronach zapada tak gwa�townie, �e kiedy zbli�y�em si� do zlewu, w �azience zrobi�o si� ju� czarno. Po omacku otworzy�em kran. Trzeba wiedzie�, �e takie codzienne zjawisko, jak zimna woda, w Brazylii po prostu nie zachodzi. Nikt o niej nawet nie s�ysza�. Wszystko, co cieknie, co p�ynne � jest ciep�e. By�em wi�c przygotowany, �e z kranu poleje si� wstr�tna rozgrzana ciecz. Jakie� by�o moje zdumienie i ulga, kiedy w zlewie pod palcami uczu�em co� zimnego. Zamar�em z rozkoszy, ch�odz�c zbola�e r�ce. Wtem zrozumia�em pewn� rzecz, kt�ra wyda�a mi si� zaskakuj�ca. To nie woda by�a zimna � to, co mnie ch�odzi�o, by�o twarde, okr�g�e i le�a�o na dnie zlewu. Przypomina�o kie�bas�. Pomaca�em j� palcami. Oburzy�em si� i zawo�a�em na ca�y g�os: Petroniuszu! Mia�em zawsze z nim k�opoty, i min�o sporo czasu, zanim przyzwyczai�em go do gospodarskiej solidno�ci, Gdy si� pojawi� w drzwiach o�wietlonego s�siedniego pokoju, wyt�umaczy�em mu, �e prowianty trzeba trzyma� w spi�arni, a nie \v �azience. Owszem, kie�basa w tym klimacie �atwo si� psuje, ale to nie znaczy, �e ma j� chowa� w porcelanowym zlewie. A propos, w jaki spos�b i dlaczego jest zimna? Jak to mo�liwe? ? Jaka kie�basa? � spyta� i zapali� �wiat�o. ? A ta! � odpowiedzia�em, wci�� macaj�c palcami. By�em tak pewien swej racji, �e z pocz�tku nie spojrza�em w d�. Wiedzia�em na wet, jaki to by� gatunek. Krakowska � bo polska masarnia w Kurytybie s�yn�a z niej. To nie by�a ani krakowska, ani pol�dwicowa, moi pa�stwo. To by�a �araraka. Dwumetrowy, p o w i e d z i a � b y m w y p a s i e my o k a z . Zw i n i � t a w k��bek patrzy�a na mnie niemal po ludzku, z pretensj� cz�owieka, kt�rego nagle wyrwano z d r z e m k i . Po n a d t o m i a � a w s o b i e c o � , c o w og�le cechuje truj�ce w�e i jest odpychaj�ce. Dwuznaczny, niesympatyczny magnes. Odpycha�a i przyci�ga�a zarazem. Nigdy nie zapomn� tego wahad�owego uczucia, kt�re mnie ogarn�o. Patrzyli�my sobie w oczy z tym wzajemnym niesmakiem i szokiem, jakiego w towarzystwie doznaje przy poznaniu si� dwoje ludzi o r�nych pogl�dach politycznych. Takie rzeczy od razu si� czuje. Jestem przekonany, �e jej si� nie podoba�em, a co najdziwniejsza -� uczu�em z tego powodu zaw�d. Bo nie wstydz� si� doda� � by�em ju� w niej troch� zakochany. Nie mog� tego uj�� inaczej. Czu�em, �e wzbiera we mnie je�eli nie okre�lony sentyment, to rodzaj ci�goty mi�osnej � un faible, jak do m�odej kobiety, o kt�rej instynkt podpowiada, �e jest naszym typem w sensie doboru seksualnego. Przypuszcza�em, �e je�eli nie ugryz�a mnie, to tylko dlatego, �e wci�� jeszcze by�a nie bardzo obudzona. Jednak Petroniusz zapewnia� potem, �e mnie uratowa� amulet. Ta figa. W tamtych czasach w takie rzeczy jeszcze nie wierzy�em. Ale wracaj�c do drzew. Je�eli pa�stwa nie przekona�em, to powiem, �e tam nie tylko na ziemi rosn� i dziej� si� rzeczy zaskakuj�ce, lecz i na niebie. Na ma zwyk�ych ob�ok�w! Mo�ecie godzinami patrze�, a nie zobacz� pa�stwo ani curnulus�w, ani altostratus�w. Niebo tam po prostu niczego porz�dnego nie przypomina. Cholera wie, dlaczego tam si� tak dzieje. Szed�em kiedy� ulic� z m�odym ksi�ciem Do-bieslawem K. W pewnej chwili podni�s� oczy, nie podejrzewaj�c, co go tam, w niebie czeka � i wzdrygn�� si�. ? Wszelki duch Pana Boga chwali! krzykn��. Nad naszymi g�owami rozpo�ciera�o si� fio�kowe niebo w regularne bia�e groszki. Zupe�nie jak perkal. A� nas zatka�o. M�ody ksi��� Dobies�aw pochodzi� z gorszej ga��zi K., z tych ko�omyjskich. Na domiar m�wiono o nim, a w�a�ciwie o jego matce, �e zapatrzy�a si� w swego domowego lekarza. Dobies�aw rzeczywi�cie by� hipochondrykiem, zawsze �apa� si� za puls i nosi� przy sobie moc r�nych pigu�ek. Nie wiem, czy si� na tym zna�, ale mia� s�abo�� do lekarstw. Poza tym uchodzi� za wyj�tkowego szcz�ciarza, i w pokera wali�y mu co najmniej sarn� fulle. We Wrze�niu opu�ci� sw� will� na Saskiej K�pie, akurat w momencie, gdy do jego sypialni trafi� pocisk. Przeni�s� si� do hotelu, a kiedy Niemcy wchodzili, �eby go aresztowa� � weszli przez omy�k� do s�siedniego numeru! Ze wszystkimi si� mija� i wszystko go omija�o. Nie ima�y si� go nawet kule. Gdy przechodzi� nielegalnie w�giersk� granice,, byt obstrzeliwany z tylu, z tym jeno skutkiem, �e wytr�cono mu z r�ki tobo�ek z pi�am� i kosztowno�ciami. To w�a�nie razem z nim, poprzez W�gry, W�ochy i Irlandi�, przyjecha�em do po�udniowej Brazylii. Dlaczego o tym wspominam? Bo �kiedy przystan�li�my na ulicy, patrz�c w to wysoce niestosowne niebo � spad� na niego mamon. Mamon zupe�nie nies�usznie uwa�a si� za owoc. Przypomina co prawda dyni�, ale czy w przeci�tnym europejskim spo�ecze�stwie dynie rosn� na czubkach drzew? Tam rosn�. Ksi��� Dobies�aw m�g� si� o tym przekona�. Trzeba doda�, �e taka dynia po rozci�ciu nie ma w sobie nic normalnego. Ma w �rodku czarne pestki, kt�re � jak wykazuje analiza � s� w rzeczywisto�ci tabletkami skondensowanej pepsyny. Czy jedliby�my nasze kawony, gdyby zamiast nasion zawiera�y preparaty farmaceutyczne? Tam wszystko jest mo�liwe. Wn�trze mamonu jest pomara�czowej barwy, kiedy jednak cz�owiek pochyla si� nad nim z widelcem, straszliwy od�r wyzwala mu si� wprost w twarz. Nie znam si� na ma�pach, ale w Paranie zapewniano mnie, �e tak pachn� pawiany. Trudno naprawd� zrozumie�, jak mog� wszyscy bez wyj�tku tubylcy zajada� si� t� potworno�ci� co rano na czczo. Lecz i tutaj zetkn��em si� z dwuznaczn� w�a�ciwo�ci� tropik�w. Tutaj znowu wyst�powa�o wahad�owe prawo. Po miesi�cu ci�gn�o mnie do mamon�w, jak gdybym by� narkomanem. Czu�em si� wobec nich bezbronny, i nic nie pomog�a mi �wiadomo��, �e pepsyna na og� nie wytwarza szkodliwego nawyku. By� to oczywisty nonsens � nie po to si� unikn�o gestapo, przetrwa�o bombardowanie itp., �eby oberwa� po g�owie wielokilowym ci�arem zwyrodnia�ego frukta. Dobek � bo tak w naszych ko�ach nazywano ksi�cia � nie zd��y� nawet doko�czy� zdania. Bez szemrania run�� do moich n�g. Dopiero po kilku miesi�cach dowiedzia�em si�, o co sz�o, i �e Dobek... obrazi� naszych gospodarzy � to znaczy Brazylij-czyk�w, Jaki to ma zwi�zek z rnamonem? A ma! Dobeb kiedy� mia� nieostro�no�� wyrazi� si� w rozmowie z pewnym fidalgo, �e pogoda jest po prostu do niczego. Taka krytyka autochton�w nad wyraz boli. A Dobkowi ona si� wyrwa�a � nie zwa�aj�c na guwernantki, kt�re mia� w dzieci�stwie, a tak�e na to, �e nigdy przedtem nie uchybia� savoir vivre�u. Brazylijczycy to przemili ludzie. Nie raz i nie dwa wydawali mi si� sympatyczniejsi od nas. Ich wierno�� w przyja�ni jest przys�owiowa, a mi�o�� do kobiet nie pozostawia nic do �yczenia. Nasze Kasie i Jasie powinny zazdro�ci� Gloriom i Aurorom, chocia� wiem, �e imiona te mog� je razi�. Tam nie ra��. Zna�em star� ch�opk� spod Kurytyby, kt�rej na imi� by�o nawet Petunia. I nic. Nikt nie zwraca� na to uwagi. Opowiadano mi te� o ma��e�skim nieporozumieniu, kt�re dla lepszej ilustracji tamecznych stosunk�w zaraz przytocz�. G d z i e � w g � � b i k ra j u , n a f a ze n d z i e , c z y l i w swym maj�tku, zazdrosny m�� przy�apa� kochanka �ony. Zabi� go w krzakach kawy, w kt�rych si� ten schowa�, uciekaj�c. Nie by�oby w tym nic szczeg�lnego, gdyby m�� nie kaza� go potem w kuchni usma�y�. Dok�adnie nie wiem, ale prawdopodobnie wykroi� no�em najlepsze kawa�ki i przyni�s� nie�wiadomej ku charce. Brazylijska kuchnia w og�le odznacza s i � s w y m i p o t ra wa m i a l a b r o c h e , k t � r e s i � u nich nazywaj� szurasko. Nie znaczy to jednak, �e tam panuje kanibalizm. Oczywi�cie w czasie posi�ku m�� nic nie wspomnia� o dokonanym przez siebie ge�cie. Ca�e clou polega� mia�o na niespodziance, na ko�cowym efekcie. Kiedy na drugie przyniesiono co� w rodzaju szasz�yka � nie tkn�wszy pieczeni osobi�cie, j�� j� wychwala�, mlaszcz�c j�zykiem. Nie tylko namawia� ma��onk�, �eby jeszcze i jeszcze jadja, ale wci�� zapytywa�: jak smakuje? Dopiero przy kawie wyzna� prawd�. Nie potrafimy chyba uplastyczni� sobie zdziwienia niewiernej kobiety, kiedy dowiedzia�a si�, kogo w�a�ciwie zjad�a. Co przy tym czu�a? Wypadek ten zdarzy� si� co prawda przed w i e l u , w i e l u l a t y, a l e s i � z d a r z y � . Za z d r o � � i zemsta rosn� pod zwrotnikami na ka�dym kroku, jak bananowce lub inne kaktusy. Klimat robi cuda. My�l� pa�stwo, �e tam po prostu panuje upa�? Naiwno��! Pewien in�ynier rolny przed wyjazdem do Brazylii przesiadywa� ca�ymi dniami w inspektach pozna�skiego ogrodu botanicznego. Jak to poznaniak, mia� dobrze we �bie i chcia� si� z g�ry przyzwyczai� do temperatury 45 stopni w cieniu i wy�ej. Mo�e te� nak�oni�y go do tego w�adze. Znowu obawiam si�, �e wygl�dam niepowa�nie, atoli by� to fakt, o kt�rym wiem z ca�� pewno�ci�, bo zna�em in�yniera osobi�cie. Fakt zaistnia� przed wojn�, wi�c chyba nie obesz�o si� bez wp�yw�w �w czesnego MSZ, z kt�rego ramienia in�ynier wyje�d�a�. Pono� mia� zbada�, czy mo�na nad Amazonk� uprawia� hreczych�. Prosz� mie� na uwadze te lata! Narzekano pod�wczas, �e tak zwane wychod�cze fale rozbijaj� si� raz po raz o rzeczywisto��, do kt�rej nie by�y przygotowane! Ze nasi ch�opi, po wyl�dowaniu w tej �a�ni, ca�kiem trac� g�owy! Je�eli w istocie chciano temu zaradzi�, i pr�by in�yniera rolnego mia�y utorowa� innym drog � , t o t r z e b a p r z y z n a � , � e � w i a d c z y � y o n e o sanacyjnym MSZ raczej dodatnio. Mimo to. jest co� �miesznego w przesiadywaniu w inspektach, nie m�wi�c o tym - - jak si� to �a�o�nie sko�czy�o. Zahartowany zdawa�oby si� in�ynier, po opuszczeniu statku w Santos, dozna� natychmiast poparze� drugiego i trzeciego f.topnia! To nie jest upa�! To nie jest �a�nia! W warszawskich zak�adach k�pielowych nie tylko szoruj�cy si� by walce, lecz nawet k�pielowi mog� przetrwa�, i �y�. Tam nikt �y� nie mo�e, do czego przyznaj� si� sami gospodarze. Zastanawiaj�ce jednak, �e nie lubi�, kiedy ini klimat wypominaj�. Prze�ywaj� to niemal, jak �mierteln� obraz� osobist�. Tote� krytyczna uwaga ksi�cia Dobka, �e pogoda jest do niczego � by�a nie tylko nietaktem. Mog�a wywo�a�, i wywo�a�a � dla nas niezrozumia�e, ciemne ch�ci. Pa�stwo mog� mi przerwa� i sceptycznie spyta�: Dobrze, tylko co to wsp�lnego ma z mamonem? W jaki spos�b m�g� spa��? Czy pan przypuszcza, �e by�o to z g�ry ukartowanym aktem zemsty? � Na to mog� ii � jeno u�miechn�� pob�a�liwie. Prosz� poczeka� i czyta� dalej. Kupi�em sw�j dworek niemal od razu po przyje�dzie, poniewa� wychwalano mi pogod� w Paranie:, wyr�niaj�c� si� swym wzgl�dnym ch�odem. By� �adnie, sk�din�d korzystnie po�o�ony na skiaju miasta, akurat w pobli�u kurytybskiego kasyna, czego me mim zamiaru tai�. S�siedztwo by�o takie intymne, �e przy mocniejszym podmuchu wiatru na werand� dolatywa�y st�wa krupiera: rien ne va plus. Dopiero po kupnie szakary zorientowa�em si�., jak� w�a�ciwie ma nazw� � stara wywieszka przy bramie by�a nieczytelna. Ot� poprzedni w�a�ciciele nazywali dworek Lagun� Zapomnienia. Domy�la�em si�, �e byli emigrantami w�oskiego pochodzenia, poniewa� �ciany werandy zdobi� fresk domowej roboty, wyobra�aj�cy zatok� Neapolu. Dodam, �e wykonanie by�o partackie i po czasie kaza�em go przemalowa� kurytybskiemu malarzowi pokojowemu � rodakowi z kaszubskich okolic. Byli�my w rozgwarze wojny i nic mog�am pozwoli�, �eby u mnie na �cianie widnia�o co� faszystowskiego. Malarz pozostawi� zatok� nie tkni�t�, ale domalowa� do niej par� naszych rybackich kutr�w, powiewaj�cych banderami, oraz przerobi� domki tak, �e Neapol w rzeczy samej zacz�� przypomina� Jastarni�. Mia�em z tego powodu potem przykro�ci, bo pos�dzono mnie, �e jestem kontynuatorem naszej zaborczej ekspansji morskiej. Na razie jeszcze nic 0 tym nie wiedzia�em, a �e wille w Kurytybie cz�sto zdobi� malowid�a, nie przypuszcza�em, �e to si� rzuca komukolwiek w oczy. Pewnego ranka przyszed� policjant. Ca�y oblany potem -- by�em tylko w k�piel�wkach, za co go przeprosi�em. Mia�em jednak wra�enie, �e patrzy na m�j tors nie tak, jak trzeba. Raczej podejrzliwie. Wyt�umaczy� sw� wczesn� wizyt� przypadkiem. Mia� interes do dawniejszych w�a�cicieli, i nie wiedzia�, �e ju� si� wyprowadzili. Lecz mimo tego nieporozumienia, nie odchodzi�. Przeciwnie, zajrza� na werand� i zawo�a� z udanym zaciekawieniem: ? A co to takiego? Que e isto? � To morski widoczek z moich ojczystych stron. Patrzy� na zamalowan� �cian� nad wyraz przenikliwie, ale trudno by�o zrozumie�, co my�li. ? A to? � Wskaza� palcem szkuner z proporcem. ? Rybacka ��deczka. ? A tu obok? � To zdaje si� wios�o. ? A nie armata?... Cisza, kt�ra zapad�a, bardzo mi si� nie podoba�a. Nie wiedzia�em, gdzie patrze�. Jestem w og�le nerwowy, ale kiedy czuj� na sobie nieufne, a tym bardziej niezas�u�one spojrzenia, robi� si� jeszcze nerwowszy. Odruchowo zaczynam niecodziennie si� zachowywa�. Spojrzenie policjanta by�o bardzo niestosowne. Czego ode mnie chcia�? Co ja mu takiego zrobi�em....

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!