1174
Szczegóły |
Tytuł |
1174 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
1174 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 1174 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
1174 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
STOSUNKI MI�DZYLUDZKIE
ZBIGNIEW ZABOROWSKI
STO SUNKI
MI�DZYLUDZKIE
WROC�AW � WARSZAWA � KRAK�W � GDA�SK ZAK�AD NARODOWY IMIENIA OSSOLI�SKICH
WYDAWNICTWO
1976
.Z
Ok�adk� projektowa�
STANIS�AW KORTYKA
om~sz
Redaktor Wydawnictwa Anna Urbaczka
Redaktor techniczny Danuta Iwankow
Printed in Poland
Zak�ad Narodowy im. Ossoli�skich - Wydawnictwo. Wroc�aw 1976. Nak�ad: 4700 egz. Obj�to��: ark. wyd. 26,30, ark. druk. 21, ark. A1 28. Papier druk. sat. kI.III, 80g, 70x100. Oddano do sk�adania 13 XII 1975. Podpisano do druku 28 V 1976. Druk uko�czono w czerwcu 1976. Wrx�awska Drukarnia Naukowa. Zam. 2534/75 - L-3. Cena z� 80.
PRZEDMOWA
O donios�o�ci spo�ecznej i naukowej problematyki stosunk�w mi�dzyludzkich nie trzeba si� szerzej rozwodzi�.
Od strony praktycznej problematyka ta legitymuje si� stale wzrastaj�cym zainteresowaniem socjolog�w, pedagog�w, psycholog�w, psychiatr�w. Przedmiotem ich uwagi staj� si� r�ne typy wi�zi spo�ecznej tworz�cej si� w r�nych grupach i �rodowiskach, szczeg�lnie te, kt�re funkcjonuj� wadliwie i jako takie wymagaj� zar�wno �cis�ej i trafnej diagnozy, jak r�wnie� odpowiednich zabieg�w, m. in. socjotechnicznych. Z_mienia~�ce si� w_arunki.~y~i�_zbio-rowego wywo�ane m. in. procesami industrializacji i urbanizacji sprawiaj�, �e stosupki mi�dzyludzkie p�le gaj� z jednej strony sta�emu zag�szcza�iu i ro~bud~wie~ a z a_rugi�~. _ -�~ra�vv'i�k= szej formalizacji i_de~�rsQnalizacji. W st'~st~Wa�b --�p�e�~�ych pojawia �i� ��er~g~elemenf�v :-niezdrowych, destruktywnych, znieczulica moralna, zawi��, przes�dy, agresja, wrogo��.
Szczeg�lnie donios�� rol� odgrywaj� stosunki mi�dzy-ludzkie w zak�adzie pracy oraz w procesie wychowania w rodzinie i w szkole~ Coraz lepiej rozumie si� obecnie t� prawd�, �e zak�ad pracy nie je�t tyIk� mstytu~j� administracyjn�, produkcyjn�, us�ugow� itp., lecz r�wnie� instytucj� wychowawcz�. Sprawno�� funkcjonowania zak�adu pracy zale�y nie tylko od kwalifikacji zawodowych pracownik�w, ich obowi�zkowo�ci, odpowiedzialno�ci, lecz r�wnie� od ich stosunk�w wzajemnych, od tego, jak wsp�yj� i wsp�pracuj� ze sob�. esie wychowawczym w rodzinie i w szkole .�yczliwe, nacechowane zaufaniem stosunki mi�dzy r�dzicami i wyc~owawcam_i a dzieckiem decyduj� o efektywno�ci metod wychowawczych (np.nagr�d i kar, przekonywania), � identyfikac~~ z osob� wychowawcy i internalizacji n6ri11 i wartosci -przez niego lansowany.
Bez przesady mo�na stwierdzi�, �e problematyka regulacji, doskonalenia i kszta�towania nowych, socjalistycznych stosunk�w mi�dzyludzkich staje si� jednym z czo�owych zagadnie� naszej polityki spo�ecznej i praktyki wychowawczej.
Jakkolwiek~po 1970 r. mo�na odnotowa� pewien post�p w dziedzinie stosunk�w mi�dzyludzkich, doskonalenie wsp�ycia i wsp�pracy przebiega u nas zbyt wolno. Czo�owy polski socjolog prof. Jan Szczepa�ski w ankiecie "Polityki" z roku 1974 pt. Widoki Polak�w stwierdza: "Bardzo powoli zmienia si� ca�a mikrosfera �ycia spo�ecze�stwa, kt�ra przecie� jest decyduj�ca dla wychowania nast�pnych pokole�, a mianowicie tryb �ycia, stosunki wewn�trz rodzin, struktura i sposoby funkcjonowania kr�g�w towarzyskich i ma�ych grup powstaj�cych zarawno w miejscach
XXX
-~w-, ~iaYr i w miejscach zamieszkania, wewn�trz wielkich organizacji politycznych, ~..^~sprczych itp."
Problematyka stosunk�w mi�dzyludzkich budzi r�wnocze�nie zainteresowanie przedstawicieli nauk spo�ecznych od strony teoretycznej.
Problematyka stosunk�w mi�dzyludzkich analizowana w aspekcie teoretycznym w sensie wykryvania istotnych mechanizm�w i prawid�owo�ci funkcjonuj�cych w tej dziedzinie wydaje si� mie� podstawowe znaczenie dla zagadnie� bardziej z�o�onych, takich jak struktura i funkcjonowanie ma�ych i du�ych grup, przyw�dztwo, konformizm, stratyfikacja spo�eczna itp. Broniliby�my w tym miejscu stanowiska, �e bez wykrycia "pierwiastkowych" praw w zakresie stosunk�w mi�dzyludzkich nasza wiedza o zjawiskach i strukturach bardziej z�o�onych, o procesach zachodz�cych w grupach i spo�eczno�ciach jest uproszczona, og�lnikowa i niepe�na.
Teoretyczne badania nad stosunkami mi�dzyludzkimi cechowa�a pewna nier�wnomierno�� i jednostronno��. Dzi�ki teoriom kognitywnym zbyt du�o uwagi po�wi�cono problematyce percepcji spo�ecznej, zaniedbuj�c w�z�owe dla problemu kwestie postaw emocjonalnych i r�wnowagi interpersonalnej. W jednym z najlepszych ameryka�skich podr�cznik�w psychologii spo�ecznej, mianowicie w ksi��ce E. E. Jonesa i H. B. Gerarda: Foundations of social psychology podstawowe problemy stosunk�w mi�dzyludzkich om�wione s� w rozdziale pt. "Percepcja i ocena ludzi", co ma oczywi�cie swoj� wymow�.
W naszej literaturze psychologicznej i socjologicznej nie ma dotychczas z wielk� szkod� dla teorii, a r�wnie� dla praktyki spo�ecznej, pracy po�wi�conej specjalnie problematyce stosunk�w mi�dzyludzkich. Niniejsza praca stara si� wype�ni� t� luk� i o�wietli� z punktu widzenia wsp�czesnej psychologii spo�ecznej problematyk� stosunk�w mi�dzyludzkich.
W pierwszej cz�ci pracy scharakteryzowa�em istotniejsze parametry i elementy stosunk�w mi�dzyludzkich. Wzajemne zwi�zki tych element�w ukaza�em w rozdziale dotycz�cym integralnego modelu stosunku spo�ecznego.
W drugiej cz�ci pracy przedstawi�em w�asn� koncepcj� teoretyczn� �redniego zasi�gu, mianowicie koncepcj� wyr�wnywania postaw emocjonalnych, relacjonuj� n.-miki bada� empirycznych zrealizowanych na gruncie tej koncepcji i naszkicowa�em jej zastosowania w problematyce rozwoju spo�ecznego, charakteru i zjawisk py : hopatologicznych.
~~' trzeciej cz�ci pracy om�wi�em wa�niejsze koncepcje teoretyczne zajmuj�ce sa� ;zyja�nieniem funkcjonowania stosunk�w mi�dzyludzkich. Charakteryzuj�c te, a r_z iune teorie kierowa�em si� dwoma motywami: reprezentatywno�ci� danej �e~ -~L. np. teori� Heidera uwa�a si� na og� za reprezentatywn� dla teorii kogniuw~ u:wh, teori� Thibaut-Kelleya - dla og�lnych teorii zachowania, oraz ma�ym up~~5~:szeehnieniem ich w naszym kraju. Trzecia cz�� pracy zako�czona jest rozcfi~.iaiem przedstawiaj�cym w�asn� og�ln� teori� stosunk�w mi�dzyludzkich. W rozdz~ale t~ m stara�em si� czynniki wchodz�ce w struktur� stosunk�w spo�ecznych uka. a� a' funkcjonalnych zale�no�ciach i uchwyci� generaln� zasad� ich funkcjonowania.
Ksi��ka ko�czy si� rozdzia�em przedstawiaj�cym w skr�cie g��wne nurty teo
~e :-: : zae a-e wsp�czesnej psychologii spo�ecznej, ich luki, ograniczenia metodo:~~ _-:~zne i wzajemne relacje i o�wietlaj�cym mo�liwo�ci poznawcze teorii r�wnowagi -:~Tp~ersonalnej, szczeg�lnie w odniesieniu do aktualnej kontrowersji mi�dzy teo.-:;:.me kognitywnymi a teoriami samooceny. Na tym tle zarysowane zosta�y perspek
~.-~ psychologii spo�ecznej jako dyscypliny traktuj�cej o spo�ecznych warunkach :~_;~tz�tuj�cych jednostk� ludzk�.
W toku pisania tej ksi��ki pomocne mi by�y inspiracje i dyskusje moich wsp�Fracownik�w w Instytucie Kszta�cenia Nauczycieli: H. Kusiowej, B. Strupczewskiej, ir. Doroszewicz i M. ZwoIi�skiego, oraz cz�onk�w kierowanego przeze mnie zes~o�u "Psychospo�eczne problemy nauczycieli" - za co sk�adam im na tym miejscu wyrazy podzi�kowania. Dzi�kuj� r�wnie� wsp�uczestnikom prowadzonych przeze mnie bada� opublikowanych w ksi��ce J. Cie�likowi, M. Czerkawskiej, Z. Zieli�skiej i E. Aranowskiej.
Szczeg�lnie serdeczne podzi�kowania nale�� si� prof. dr. hab. Stanis�awowi Mice za szczeg�ow� i wnikliw� recenzj� ksi��ki, kt�ra pozwoli�a mi usun�� szereg brak�w, nie�cis�o�ci i wydatnie poprawi� pierwotny tekst.
Psychologia spo�eczna w Polsce ma wybitnego prekursora w osobie prof. W�adys�awa Witwickiego, tw�rcy oryginalnej i do dzi� jeszcze inspiruj�cej typologii i analizy stosunk�w mi�dzyludzkich. Jakkolwiek rozw�j tej dyscypliny u nas nie by� w ubieg�ych latach zbyt intensywny natrafiaj�c na r�ne przeszkody i nie dor�wnuje on od strony ilo�ciowej i jako�ciowej standardom �wiatowych o�rodk�w badawczych, tym niemniej ostatnio mo�na odnotowa� o�ywienie bada� i dyskusji, coraz szerszy udzia� psycholog�w spo�ecznych w eksploracjach pedagogicznych, socjologicznych itp.
Pragnieniem autora jest, by ksi��ka Stosunki mi�dzyludzkie przyczyni�a si� cho� w ma�ym stopniu do rozwoju psychologii spo�ecznej w naszym kraju i by zach�ci�a szczeg�lnie m�od� kadr� naukow� do kontynuowania bada� nad8mechanizmami funkcjonowania stosunk�w mi�dzyludzkich i sposobami ich doskonalenia.
C Z � � � I
Rozdzia� I
ISTOTNE W�A�CIWO�CI STOSUNK�W MI�DZYLUDZKICH
PR�BA DEFINICJI
Problem definicji stosunku mi�dzyludzkiego nie jest najistotniejszym zagadnieniem teoretycznym: niekt�rzy autorzy (szczeg�lnie ci, kt�rzy w wi�kszym stopniu stykaj� si� z poj�ciami i ich permutacjami ni� z empirycznymi badaniami i twierdzeniami o faktach) przywi�zuj� du�� wag� do poj�ciowych propozycji i delimitacji. Arbitralnie okre�laj�c tre�ci poj��, konstruuj�c siatki ich powi�za� mniemaj�, �e rozwijaj� nauk�. S�dzimy, �e w o wiele wi�kszym stopniu po�yteczne dla rozwoju nauki jest poszukiwanie zale�no�ci mi�dzy faktami, refleksja nad wzajemnymi relacjami twierdze� o faktach, ich systematyzacja i wyja�nianie za pomoc� og�lniejszych twierdze�.
Jakkolwiek nie przywi�zujemy zbyt du�o wagi do definicji stosunku, zaproponujemy pewn� pr�b� definicji w celu wskazania zakresu zjawisk, kt�re b�dziemy analizowali.
Stosunkami mi�dzyludzkimi zajmuj� si� przedstawiciele r�nych dyscyplin, np. psycholodzy, socjolodzy, psychiatrzy, pedagodzy. Stosunki mi�dzyludzkie ujmuj� oni i okre�laj� z pozycji ugra�ianej przez siebie nauki. W zwi�zku z tym, �e praca obecna podejmuje problematyk� stosunk�w mi�dzyludzkich z punktu widzenia psychologii spo�ecznej, a dyscyplina ta funkcjonuje na pograniczu psychologii i socjologii, przypatrzmy si� najpierw psychologicznym i socjologicznym okre�leniom stosunk�w mi�dzyludzkich.
Psycholodzy w swoich definicjach odwo�uj� si� do kategorii psychologicznych, np. do ocen, uczu�, postaw, zachowa�. I tak Heider p zez stosunki mi�dzyludzkie _ __
rozumie relacje "wyst�puj�ce przewa�nie mi�d�y dwiema osobami, ��cz�ce si� � ich wzajemnymi ocenami, uczuciami, reakcjami"t, Thibaut-Kelley dowodz� za�, i� .,hla�na stwierdzi�, �e dwie osoby ��czy stosunek, gdy w nast�puj�cych po sobie ssnuacjach mo�na zaobserwowa�, �e oddzia�uj� na siebie"2.
Socjolodzy okre�laj�c stosunki mi�dzyludzkie operuj� kategoriami norm, r�l, zada�, p�aszczyzny stosunku. Np. J.rSzczepa�ski pi�~ze: "stosunek jest to system
' F. Heider, The psychology of interpersonal relations, New York 1959, s. 2.
J. W. Thibaut - Kelley H. H., The social psychology of groups, New York 1959, s. 14.
9
unormowanych wzajemnych _oddzia�yw�.~a mi�dzy..partn�r�,mi na .grunci�__ okre�lQ~�~___. platformy"3. Przez platform� J. Szczepa�ski rozumie podobne zadania, wsp�lne `warto�ci, postawy.
Poniewa� stosunki mi�dzyludzkie rozpatrujemy na gruncie psychologii spo�ecznej, nasze okre�lenie terminu b�dzie uwzgl�dni �o aspekty zar�wno psychologiczne, _iak i spo�eczne. Przez!stosunki mi�dzyludzki~b�dziem~rozumieli trwa�e oddzia�ywanie na siebie ludzi; okre�lane przez ich osobowo��, oceny i uczucia_wza_jem_ne oraz przez normy i role spo�eczne pe�nione przez nich. Terminem styczno�� mo�na nazywa� odd�ia�ywanie kr�tkotrwa�e (np. rozmow� lokator�w w kamienicy), poj�ciem kontaktu mo�na okre�li� oddzia�ywania cz�stsze i trwalsze (np. relacje mi�dzy pracownikami instytucji nie pracuj�cymi w tym samym wydziale).
Stosunki mi�dzyludzkie w przewa�aj�cej masie wypadk�w przebiegaj� i funkcjonuj� w r�nych grupach i spo�eczno�ciach. Stosunki te s� okre�lane przez normy i obyczaje tych grup i spo�eczno�ci oraz przez ich kultur�. Wyp�ywa st�d wniosek, �e wi�kszo�� stosunk�w mi�dzyludzkich mo�na uto�samia� ze stosunkami spo�ecznymi. W pracy terminy te traktujemy zamiennie.
CZYNNIK SPO�ECZNY I PSYCHOLOGICZNY W STOSUNKACH MI�DZYLUDZKICH
W stosunkach mi�dzyludzkich wyst�puj� dwa zasadnicze parametry; parametr spo�eczny i psychologiczny. Parametr spo�eczny zwi�zany jest z normami, wzorami, rolami, tre�ci� stosunku, jego p�aszczyzn�. Na parametr psychologiczny sk�adaj� si�: percepcja, postawy emocjonalne, oczekiwania, potrzeby i inne w�a�ciwo�ci psychiczne. Gdy parametr spo�eczny jest nasilony i odgrywa istotn� rol�, m�wimy o stosunku rzeczowym, formalnym. Je�li natomiast parametr spo�eczny zaznacza si� w mniejszym stopniu, a na pierwszy plan wysuwa si� parametr psychologiczny, np. zainteresowania, postawy emocjonalne part�er�w~, mamy do czynienia ze stosunkiem osobistym, osobowym, nieformalnym Typowym przyk�adem stosunku osobowego jest przyja��. W przyja�ni parametr spo�eczny bynajmniej nie zanika; w pewnych typach przyja�ni mo�e on wyst�pi� do�� wyra�nie. M. Nesbitt w interesuj�cym studium: Friendship, love and values wyodr�bnia dwa typy przyja�ni pierwsza jest "form� stosunk�w emocjonalnych, druga jest relacj�, w kt�rej przyjaciel realizuje zesp� obiektywnych warto�ci"4.
Ctosunek spo�eczny jest wi�c produktem zar�wno psychologicznych w�a�ciwo�ci partner�w, ich potrzeb postaw, zainteresowa�, jak i zada�, warunk�w, norm i r�l spo�ecznych partner�~
Konkretny stosunek mo�e zawiera� w mniejszym lub wi�kszym stopniu elementy psychologiczne, mo�e by� bardziej lub mniej spersonalizowany, bogaty w tre�ci psychologiczne, z�o�ony strukturalnie i funkcjonalnie.
W schemacie poni�szym przedstawiono stosunek interpersonalny (S. L) - ��czy on partner�w X, Y za pomoc� pasma, kt�re mo�e by� mniej lub bardziej szerokie i z�o�one. Parametr psychologiczny przedstawiaj� dwa bloki X i Y, parametr ten obej
3 J. Szczepa�ski, Socjologiczne poj�cia opisowe, Warszawa 1966, s. 96 i n. ' M. Nesbitt, Friendship, love and values, Princeton 1958, s. 2.
~10
~. potrzeby, postawy. Czynniki spo�eczne zadania, role, normy obrazuje pe~:,~zok�t stanowi�cy t�o dla blok�w X i Y i pasma S. I.
konkretn� relacj� determinowan� przez osobowo�� i parametry spo�eczne, w zale�no�ci od jej aktualnej struktury, mo�na przedstawi� za pomoc� mniej lub bardziej zr�nicowanego i d�ugiego pasma S. I. Pasmo szerokie i zr�nicowane mo�e oznacza�, �e relacja mi�dzy partnerami X i Y rozgrywa si� na kilku p�aszczyznach i �e jest bogata od strony psychologicznej. Odleg�o�� mi�dzy blokami mo�e symbolizowa� dystans spo�eczny mi�dzy partnerami, np. bloki zbli�one do siebie mog� oznacza� pozytywne wzajemne postawy emocjonalne partner�w. Obrazuje to rys. 1.
Role
0
c 0 w v N
0
c 0 w n N
Normy Rys. t
CECHY CHARAKTERYSTYCZNE STOSUNK�W MI�DZYLUDZKICH
J kie cechy charakterystyczne znamionuj� stosunki mi�dzyludzkie i co r�ni je od stosunk�w cz�owieka z przedmiotami lub zwierz�tami?
1. Stosunek spo�eczny ��czy partner�w, kt�rzy p�rcypuj� si� i oceniaj� i w mniejszym lub wi�k�zym �t�p'~iu u�wiadamiaj� sobie,.,�e.zna3~-s~w�~~e�iriie i �e csdt�zra=v�uj� na siebi�.~�wiadomo�� ta mo�e dotyczy� nadto wzajemnych postaw uczuciowych wobec partnera, oczekiwa�, dominacji i przewagi, mo�liwo�ci nagradzania, karania itp. T. Znaniecki w swej ksi��ce pt. Nauki o kulturze podkre�la: "Je�eli �adna z nich [jednostek - Z. Z.] nie jest �wiadoma istnienia drugiej jednostki, nie mo�e by�, oczywi�cie, �adnego �wiadomego stosunku pomi�dzy nimi"5.
Stosunek spo�eczny jest wi�c przede wszystkim zwi�zkiem mi�dzy dwojgi�ln ludzi, kt�rzy najlepiej wiedz�, ~ti iel~.-��szy�o..da~rej;-~--crbe��ie; jak kszta�tuj� si� i�h postawy wzajemne, zale�ii~s� p~yc~fi�T�gic�i~e~ i r'�eczowe. Behawioralne uj�cie od strony np. cz�sto�ci interakcji,uc ' jaki iip:~ma'~reg zalet ze wzgl�du na intersubiektywn� sprawdzalno��, niemniej jednak z uwagi na to, �e pomija �w subiektywny sk�adnik stosunk�w, ich wewn�trzn� tre��, znan� i u�wiadamian� tylko przez partner�w, jest ono jednostronne i jako takie niewystarczaj�ce od strony poznawczej.
Pierwiastki chemiczne, a r�wnie� i ni�sze zwierz�ta, np. owady, jakkolwiek wchodz� ze sob� w r�nego rodzaju zwi�zki, nie s� �wiadome, z kim si� ��cz�, nie
F. Znaniecki, Nauki o kulturze, Warszawa 1972.
11
posiadaj� �wiadomo�ci wzajemnych nastawie� i postaw. �wiadomo�� ��czno�ci z drugim cz�owiekiem jest w�a�ciwa tylko ludziom; oczywi�cie jest ona mniej lub bardziej rozwini�ta i intensywna u r�nych os�b. �wiadomo�� ta jest szczeg�lnie �ywa i silna w zwi�zkach intymnych, mi�osnych. Plastyczny opis "subiektywnego pola psychologicznego" w stosunku interpersonalnym zawarty jest w powie�ci J. P. Sartre'a Drogi wolno�ci (t. 1). �w subiektywny wymiar stosunk�w nie zawsze da si� �ci�le opisa�, zakwalifikowa� i zaoperacjonalizowa�. Jak dotychczas jest on domen� poet�w, pisarzy opisuj�cych niekiedy bardzo wnikliwie prze�ycia partner�w, ich konflikty, dramaty itp.
Psycholodzy spo�eczni winni stopniowo i te problemy w��cza� w swoje plany badawcze i zar�wno w badaniach empirycznych, jak i,-konstrukcjach teoretycznych uwzgl�dnia� subiektywny, a w pewnym sensie instrospekcyjny czynnik w stosunkach mi�dzyludzkich.
L2. Czynnik subiektywny w stosunkachmi�c~~~udzkich, nP._p�rce_pcja partnera, oczekiwania,- _-uczucia, kszta�tuje si� na .. podstawie osobowo�ci ob_uapa_rtner�~-_ W obr�bie osobowo�ci na szczeg�ln� uwag� zas�uguj� potrzeby partner�w, np. potrzeby afiliacji, uznania, dodatniej samooce�y. Osobowo�� partner�w zale�nie od tre�ci konkretnego stosunku, r�l partner�w mo�e wywiera� mniejszy lub wi�kszy wp�yw na funkcjonowanie stosunku; w wypadku gdy osobowo�� silniej determinuje stosunki interpersonalne, m�wimy o ich personalizacji.
3. Stosunki mi�dzyludzkie stanowi� okre�lony rodzaj z_ale�no�ci`O~rz�dmio_tach, zjawi�kach;-c3~abacTi m�wimy wtedy; �e zale��~�cT�iebie, gdy przedmiot A wp�ywa na przedmiot B. Cz�owiek jest zale�ny od przyrody, p�r roku, od �rodowiska spo�ecznego, grupy, do kt�rej nale'zy, i wreszcie od innych lud
Zale�no�ci mi�dzy lud�mi mog� by�, z grubsza bior�c, nast�puj�cego rodzaju: . a) Partnerzy mog� si� nawzajem w r�nym stopniu kontrolowa� i mie� w�adz� nad sob~,i` Nie wdaj�c si� bli�ej w analiz� poj�cia w�adzy, co do kt�rego w�r�d socjolog�w nie ma zgody, mo�na wst�pnie stwierdzi�, �e mie� w�adz�, to tyle co m�c spowodowa�, by partner z r�nych alternatyw zachowania wybra� alternatyw� przez rias wskazan�:
b) Partnerzy mog� si� nawzajem nagradza� i kara�. Im bardziej nagradzaj� si� i mniej karz�, tym silniejsza jest ich zale�no��. Ten punkt widzenia szerzej rozwini�ty jest w jednej z teorii wyja�niaj�cej funkcjonowanie stosunk�w mi�dzyludzkich, a mianowicie w teorii Thibauta-Kelleya, kt�r� omawiamy w II cz�ci ksi��ki.
c) Zale�no�� informacyjna polega na takiej relacji mi�dzy partnerami, w kt�rej jeden lub obaj wzajemnie otrzymuj� od siebie r�nego rodzaju informacje, kt�re mog� bezpo�rednio lub po�rednio posiada� dla nich warto��, np. u�ytkow�, naukowo-poznawcz�, sprawno�ciow� (doskonal�c� ich umiej�tno�ci), etyczn�, �wiatopogl�dow� itp. Ilustracj� zale�no�ci informacyjnej mo�e by� stosunek mi�dzy nauczycielem a uczniami; nauczyciel przekazuj�c uczniowi elementy wiedzy naukowej, etycznej, �wiatopogl�dowej przysposabia go do przysz�ej roli spo�ecznej.
d) Zale�no�� psychologiczna zwi�zana jest z zaspokajaniem r�nych potrzeb partnera, np. potrzeby bezpiecze�stwa, uznania, afiliacji. Wa�n� odmian� zale�no�ci psychologicznej jest zale�no�� emocjonalna. Zale�no�� emocjonalna ��czy si� z po
11
posiadaj� �wiadomo�ci wzajemnych nastawie� i postaw. �wiadomo�� ��czno�ci z drugim cz�owiekiem jest w�a�ciwa tylko ludziom; oczywi�cie jest ona mniej lub bardziej rozwini�ta i intensywna u r�nych os�b. �wiadomo�� ta jest szczeg�lnie �ywa i silna w zwi�zkach intymnych, mi�osnych. Plastyczny opis "subiektywnego pola psychologicznego" w stosunku interpersonalnym zawarty jest w powie�ci 3. P. Sartre'a Drogi wolno�ci (t. 1). 6w subiektywny wymiar stosunk�w nie zawsze da si� �ci�le opisa�, zakwalifikowa� i zaoperacjonalizowa�. Jak dotychczas jest on domen� poet�w, pisarzy opisuj�cych niekiedy bardzo wnikliwie prze�ycia partner�w, ich konflikty, dramaty itp.
Psycholodzy spo�eczni winni stopniowo i te problemy w��cza� w swoje plany badawcze i zar�wno w badaniach empirycznych, jak i,konstrukcjach teoretycznych uwzgl�dnia� subiektywny, a w pewnym sensie instrospekcyjny czynnik w stosunkach mi�dzyludzkich.
~,2. Czynnik subiektywny w stosunkach mi�d~ludzkich, n~., p�rce~cj� partnera, oczekiwa�ia, u~�u�ia, ks�ta�tuje si� . na , podst_aw_ie o_so_bowo�ci obu -partner�w W obr�bie osobowo�ci na szczeg�ln� uwag� zas�uguj� potrzeby partner�w, np. potrzeby afiliacji, uznania, dodatniej samooce�y. Osobowo�� partner�w zale�nie od tre�ci konkretnego stosunku, r�l partner�w mo�e wywiera� mniejszy lub wi�kszy wp�yw na funkcjonowanie stosunku; w wypadku gdy osobowo�� silniej determinuje stosunki interpersonalne, m�wimy o ich personalizacji.
3. Stosunki mi�dzyludzkie stanowi� okre�lony rodzaj zale�no�ci. O, prz�dmio_tach, zjawisk~�h; ~ssba�li m�W my~wfedy, ze zale�� ��Tsiebie, gdy przedmiot A wp�ywa na przedmiot B. Cz�owiek jest zale�ny od przyrody, p�r roku, od �rodowiska spo�ecznego, grupy, do kt�rej nale�y, i wreszcie od innych lud
Zale�no�ci mi�dzy lud�mi mog� by�, z grubsza bior�c, nast�puj�cego rodzaju: . a) Partnerzy mog� si� nawzajem w r�nym stopniu kontrolowa� i mie� w�adz� nad sobki` Nie wdaj�c si� bli�ej w analiz� poj�cia w�adzy, co do kt�rego w�r�d socjolog�w nie ma zgody, mo�na wst�pnie stwierdzi�, �e mie� w�adz�, to tyle co m�c spowodowa�, by partner z r�nych alternatyw zachowania wybra� alternatyw� przez nas wskazan�.
b) Partnerzy mog� si� nawzajem nagradza� i kara�. Im bardziej nagradzaj� si� i mniej karz�, tym silniejsza jest ich zale�no��. Ten punkt widzenia szerzej rozwini�ty jest w jednej z teorii wyja�niaj�cej funkcjonowanie stosunk�w mi�dzyludzkich, a mianowicie w teorii Thibauta-Kelleya, kt�r� omawiamy w II cz�ci ksi��ki.
c) Zale�no�� informacyjna polega na takiej relacji mi�dzy partnerami, w kt�rej jeden lub obaj wzajemnie otrzymuj� od siebie r�nego rodzaju informacje, kt�re mog� bezpo�rednio lub po�rednio posiada� dla nich warto��, np. u�ytkow�, naulcowo-poznawcz�, sprawno�ciow� (doskonal�c� ich umiej�tno�ci), etyczn�, �wiatopogl�dow� itp. Ilustracj� zale�no�ci informacyjnej mo�e by� stosunek mi�dzy nauczycielem a uczniami; nauczyciel przekazuj�c uczniowi elementy wiedzy naukowej, etycznej, �wiatopogl�dowej przysposabia go do przysz�ej roli spo�ecznej.
d) Zale�no�� psychologiczna zwi�zana jest z zaspokajaniem r�nych potrzeb partnera, np. potrzeby bezpiecze�stwa, uznania, afiliacji. Wa�n� odmian� zale�no�ci psychologicznej jest zale�no�� emocjonalna. Zale�no�� emocjonalna ��czy si� z po
".,
rw~~~-n� postaw� wobec partnera i z dodatni� ocen� jego osoby, ocen� typu, �e jat on warto�ciowy, u�yteczny, atrakcyjny. Postawy powy�sze sprawiaj�, �e jedraostce zale�y na partnerze, na utrzymywaniu z nim kontakt�w, na jego �yczliwej postawie. Gdy obie strony maj� do siebie wzajemne postawy dodatnie, zale�no�� jest dwustronna. Przyk�adem takiej obustronnej zale�no�ci jest relacja mi�dzy kochaj�cami si� ma��onkami. Zale�no�� psychologiczna mi�dzy partnerami niekiedy prrybiera �ci�le indywidualny charakter, kt�ry sprawia, �e partner staje si� osob� niezast�pion� i niewymienialn�. Por. np. interesuj�c� analiz� stosunk�w mi�dzy �on� Dostojewskiego Ann� a pisarzem, zawart� w jej pami�tniku pt. M�j biedny Fiedia (1970).
4. Du�y rozrzut dzia�a� i postaw w stosunkach spo�ecznych wywo�ywa�by dezorientacj�, grozi�by rozpraszaniem energii indywidualnej oraz chaosem w �yciu spo�ecznym. Cz�owiek przejawia tendencj� do strukturalizowania otaczaj�cej rzeczywisto�ci za pomoc� kategorii poj�cio~w_ ch, do tworzenia i przestrzegania okre�lonych norm i wzor�w zachowania. Mi�dzy lud�mi w miar� nasilania kontakt�w i interakcji kszta�tuj� si� zale�no�ci dopuszczaj�ce tylko okre�lone formy zachowa�. Oczywi�cie granice tych zachowa� s� do�� chwiejne, niemniej istniej� one i daj� zna� o sobie np. w sytuacjach trudnych. w konfliktach itp. Zale�no�ci ulegaj� wi�c okre�lonemu unormowaniu zgodnie z intencjami partner�w, ich pragnieniami, interesami, rolami i pozycjami spo�ecznymi oraz zadaniami, jakie wykonuj�. Donios�y wp�yw na regulacj� wzajemni-ch postaw i zachowa� mi�dzy partnerami wywieraj� normy i wzorce funkcjonuj�ce w konkretnej grupie i �rodowisku, w kt�rych stosunek spo�eczny wyW arza si�.
5. W �cis�ym zwi�zku z czwnikiem spo�ecznym, to jest z normami i rolami, wyst�puje proces wzajemnej akomodacji, przystosowania partner�w. Na przystosowanie sk�adaj� si� takie czynniki. jak coraz dok�adniejsze i �ci�lejsze u�wiadomienie sobie norm reguluj�cych stosunek. wzajemnych r�l, potrzeb i postaw partnera, reagowanie z intencj� "dotarcia" do partnera, eliminowanie czynno�ci sprzecznych z jego intencjami lub z jego czynno�ciami, synchronizacja zachowa�. Z punktu widzenia warunk�w, w jakich wyst�puje proces przystosowania, mo�na wyodr�bni� przystosowanie przebiegaj�ce w stosunkach spo�ecznych w grupie, kt�re determinowane jest w du�ej mierze przez normy spo�eczne i role partner�w oraz przystosowanie w stosunkach osobistych pozagrupowych. To ostatnie okre�lane jest w wi�kszym stopniu przez czynnik psychologiczny, np. przez potrzeby,postawy, wymagania, oczekiwania partner�w.
Skoro znamy ju� w przybli�eniu zakres i tre�� poj�cia stosunku interpersonalnego, przejdziemy obecnie do bli�szej charakterystyki jego parametr�w spo�ecznych i psychologicznych. Charakterystyka ta nie obejmie ca�okszta�tu czynnik�w sk�adaj�cych si� na struktur� stosunku, uwag� skoncentrujemy na czynnikach o wi�kszym ci�arze gatunkowym, kt�rych wp�yw na funkcjonowanie stosunk�w spo�ecznych zosta� szerzej zbadany.
12
Rozdzia� II
NORMY I ROLE SPO�ECZNE W STOSUNKACH INTERPERSONALNYCH
POJ�CIE NORMY SPO�ECZNEJ
Poj�cie normy spo�ecznej, grupowej, jest wieloznaczne. Og�lnie rzecz bior�c poj�cie to kojarzy si� z pewn� powinno�ci� dotycz�c� zachowania ludzi, ich odczuwania i my�lenia w okre�lonych sytuacjach spo�ecznych.
S. Nowak we wnikliwym studium pt. O poj�ciu normy spotecznejl wyodr�bnia trzy istotne znaczenia normy: 1. norm� w znaczeniu nakaz�w i zalece� zewn�trznych w stosunku do jednostki (w tym znaczeniu norma jest synonimem przymusu zewn�trznego), 2. norm� w znaczeniu przymusu wewn�trznego ��cz�cego si� z przekonaniem jednostki o stosowno�ci okre�lonego zachowania, 3. norm� jako synonim realnego zachowania si� ludzi.
Poj�cia normy u�ywa si� cz�sto w kompleksowym sensie, uwzgl�dniaj�c trzy jego specyficzne znaczenia. Wyodr�bnienie norm w trzech r�nych znaczeniach umo�liwi�o S. Nowakowi sporz�dzenie heurystycznego schematu klasyfikacyjnego kompleks�w normatywnych. Np. mo�na wyodr�bni� istnienie normy jako przymusu zewn�trznego przy braku normy jako prrymusu wewn�trznego i istnienie normy jako realizacji wzoru zachowania (chodzi w tym wypadku o zachowanie konformistyczne) lub wyst�powanie przymusu zewn�trznego obok przymusu wewn�trznego i odno�nego zachowania (mamy w tym wypadku do czynienia z internalizacj� normy) itd.
Poj�cie normy w sensie akceptowanej wewn�trznie zasady post�powania u�ywaj� Th. M. Newcomb i wsp�pracownicy, kt�rzy stwierdzaj�: "Norma grupowa istnieje o tyle, o ile cz�onkowie grupy podzielaj� pozytywne postawy wobec okre�lonej zasady, to jest o tyle, o ile zgadzaj� si� oni (a wiedz� o tym, �e �i� zgadzaj�), �e zasada powinna by� traktowana jako przepis, kt�ry we w�a�ciwy spos�b da si� zastosowa� do okre�lonych os�b i okre�lonyqh sytuacji"Z. Reasumuj�c uwagi o normach autorzy pisz�: (`"o normach_grupow~ mo�na m�wi� wtedy,. gdy osoby" wchodz�ce
1 Moralno�� i spo�ecze�stwo. Ksi�ga jubileuszowa c~",~~latti t~ssowskiej, Warszawa 1969, s: 139 in.
2 Th. M. Newcomb, R. H. Turner, Th. E. Converse, Psychologia spolsezna, Warszawa 1971, s. 248.
13
ze sob� w int�r�k.~j~_wsp�lnie akceptuj� Przepis,_)~t�x~w~~.,l~~ich y~~n_e stosunk_i_'~s. ..
Pewnego~wyja�nienia wymaga problem podzielania postawy wobec zasady. Partnerzy w toku interakcji mog� przejawia� podobne lub zbli�one postawy, np. wobec osoby trzeciej, grupy spo�ecznej, mog� te� w wi�kszym lub mniejszym stopniu u�wiadamia� sobie t� zgodno�� w toku wzajemnej komunikacji i ujawniania postawy.
Efekty podzielania postawy polegaj� na umocnieniu postawy, rozszerzaniu si� jej bazy poznawczej i podniesieniu wzajemnej atrakcyjno�ci partner�w. Podzielanie postawy i u�wiadamianie sobie tego przez partner�w wywo�uje okre�lone oczekiwania i towarzysz�ce im zachowania nagradzaj�ce, w wypadku przestrzegania zasady, lub karz�ce, vc~ sytuacji nieprzestrzegania jej.
RODZAJE NORM
Mi�dzy partnerami mog� w toku interakcji uformowa� si� r�nego rodzaju normy. Stosunkowo naj�atwiej i najszybciej tworz� si� dzi�ki przynale�no�ci do wsp�lnej kultury normy percepcyjne i poznawcze. Pierwsze dotycz� proces�w postrzegania otoczenia fizycznego, spo�ecznego, ludzi, wydarze�. Np. norm� percepcyjn� jest postrzeganie zielonego �wiat�a na skrzy�owaniu ulic jako sygna�u wolnego przej�cia. Normy poznaa-cze informuj� o relacjach, jakie zachodz� mi�dzy r�nymi zjawiskami, przedmiotami, np. tego typu, �e ludzie pij�cy maj� dobre serce, jednostka robi�ca szybk� karier� "ma plecy" itp.
Normy warto�ciowania lub inaczej normy emocjonalne ��cz� si� z przypisaniem okre�lonym rzeczom, wydarzeniom, ludziom w�a�ciwo�ci pozytywnych, po��danych, lub negatywnych, niepo��danych. ?~p. norm� emocjonaln� staj� si� u rias negatywne oceny takich zjawisk, jak chuliga�stv~a, brakor�bstwa, bumelanctwa.
Wreszcie ostatni rodzaj norm stanowi� normy reguluj�ce zachowania. Sporo norm tej kategorii ma charakter rytualny. W naszej kulturze do takich norm nale�y witanie si�, podawanie r�ki przy powitaniu i po�egnaniu, sk�adanie �ycze�, kondolencji. Ceremonialny charakter �ycia spo�ecznego silnie eksponuje w swych pracach ameryka�ski psycholog spo�eczny E. Goffman. Podkre�la on; �e istotn� norm� w scenariuszu zachowa� spo�ecznych jest "utrrymanie twarzy", to znaczy przedstawianie siebie w dobrym �wietle i umo�liwianie tego partnerowi. E. Goffman pisze: "Wydaje si�, �e charakterystycznym rysem wi�kszo�ci stosunk�w spo�ecznych jest to, �e ka�dy z partner�w umo�liwia podtrzymanie twarzy innym ludziom w konkretnych sytuacjach. W celu zapobie�enia rozerwaniu tych stosunk�w jest rzecz� konieczn� dla partner�w unikanie niszczenia twarzy innych"�.
Z regu�y normy percepcyjne poznawcze, emocjonalne i normy reguluj�ce zachowanie wsp�wyst�puj� i kompleksowo okre�laj� post�powanie partner�w. W wypadku gdyby normom percepcyjnym nie towarzyszy�y pozosta�e normy lub normy reguluj�ce zachowanie nie kojarzy�yby si� z normami emocjonalnymi lub poznawczymi, pojawia�yby si� u partner�w r�nego rodzaju napi�cia i frustracje utrudniaj�ce zgodne wsp�ycie i sprawne wsp�dzia�anie partner�w.
3 Th. M. Newcomb i in., op. cit., s. 249.
� E. Goffman, Interaction ritual, New York 1967, s. 42.
15
Uwzgl�dniaj�c tre�� norm w stosunkach mi�dzyludzkich mo�na wyodr�bni�: 1. Normy kulturowo-obyczajowe. Funkcjonuj� one w okre�lonej spo�eczno�ci,
kr�gu, �rodowisku. Nale�� tu konkretne zwyczaje (np. k�anianie si�, ust�powanie miejsca starszym, przepraszanie), obyczaje (np. sk�adanie kondolencji, pomocy wzajemnej w wypadkach losowych).
2. Zakazy i nakazy moralne, zasady prawne, np. tego rodzaju, �e nie mo�na partnera obra�a�, narusza� jego nietykalno�ci fizycznej czy stanu posiadania.
3. Normy zwi�zane z konkretnymi rolami partner�w. W stosunkach spo�ecznych partnerzy pe�ni� okre�lone role, np. sprzedawcy i kupuj�cego, narzeczonej i narzeczonego, �ony i m�a. I tak w stosunkach kupuj�cego ze sprzedawc� obowi�zuj� pewne normy uprzejmo�ci, rzeczowo�ci, dostarczenia wybranego towaru itp.
4. Normy dotycz�ce dominacji i zale�no�ci. Zazwyczaj w stosunkach spo�ecznych jedna osoba przewy�szaj�ca partnera okre�lonymi w�a�ciwo�ciami, np. wiedz�, uzdolnieniami, wiekiem, zdobywa silniejszy wp�yw na zachowanie i postaw� drugiej osoby.
Wielo�� norm i wzor�w reguluj�cych zachowanie spo�eczne ludzi prowadzi do refleksji, czy w r�nych spo�ecze�stwach nie mo�na odnale�� jakich� elementarnych podstawowych regulator�w zachowa�.
W r�nych kulturach i spo�eczno�ciach funkcjonuje do�� powszechnie norma sprawiedliwo�ci i r�wno�ci. Przejawem tej normy jest w zachowaniu spo�ecznym rewan�owanie si� za pomoc otrzyman� od innych, odm�wienie udzia�u w nagrodach i zyskach w warunkach, gdy nie s� one zas�u�one, rekompensowanie innym strat, jakie si� wyrz�dzi�o, itp. Szereg bada� psycholog�w spo�ecznych wykaza�o w warunkach eksperymentalnych wyst�powanie i przestrzeganie przez osoby badane regu� sprawiedliwo�ci. Np. w badaniach Berkowitza i jego wsp�pracownik�w stwierdzono, �e je�li osoba badana wykonuj�c okre�lone zadanie otrzyma�a pomoc od towarzysza, rewan�owa�a si� pomoc� - w warunkach gdy nie otrzyma�a pomocy - tendencja do pomagania innym nie wyst�pi�a u niej5.
Inn� do�� powszechn� grup� norm stanowi� normy dotycz�ce poszanowania nietykalno�ci osobistej, zdrowia, godno�ci i stanu posiadania jednostki. Spo�ecze�sfwo mo�e funkcjonowa� jako zwarty system w warunkach, gdy jego cz�onkowie czuj� si� w miar� bezpieczni w sensie fizycznym, psychologicznym oraz w zakresie stanu posiadania�, np. rzeczy fizycznych, inwentarza �ywego itp. Ju� w staro�ytnych kodeksach, np. Hammurabiego, te normy by�y silnie eksponowane.
TWORZENIE SI$ NORM
W stosunkach mi�dzyludzkich wzajemne interakcje nie przebiegaj� z regu�y w spos�b przypadkowy i chaotyczny, lecz po pewnym czasie formuje si� mi�dzy partnerami okre�lony system norm i wzor�w reguluj�cych ich zachowanie.
Partnerzy u�wiadamiaj� sobie mniej lub wi�cej dok�adnie, jaki typ stosunku ich ��czy, jakie zadania stoj� przed nimi, w jakich rolach wyst�puj�, co jest w tego rodzaju stosunku aprobowane, a co pot�piane i niedozwolone.
5 Advances in experimental social psychology, vol. 6, New York-London 1972. 6 Por. M. Ossowska, Normy moralne, Warszawa 1972.
Partnerzy posiadaj� r�wnie� okre�lone do�wiadczenia �yciowe, przejawiaj� takie, a nie inne potrzeby i postawy wobec innych ludzi, grup spo�ecznych, warto�ci itp. Tak wi�c czynnik indywidualno-psychologiczny r�wnie� partycypuje w wi�kszym lub mniejszym stopniu w powstawaniu norm.
Tworzenie si� wzor�w i norm w stosunkach interpersonalnych jest wypadkow� czynnik�w spo�ecznych i psychologicznych. Ta podw�jna geneza norm w stosunkach mi�dzyludzkich jest nierzadko przyczyn� konflikt�w norm. Wyr�ni� mo�na dwa rodzaje konflikt�w:
1. Konflikt intrapersonalny, kt�ry zachodzi w�wczas, gdy normy spo�eczne s� sprzeczne lub niezgodne z potrzebami i postawami jednostki, np. w sytuacji gdy jednostka o osobowo�ci autorytarnej zachowuje si� w spos�b �yczliwy i demokratyczny.
2. Konflikt interpersonalny wyst�puje w sytuacji, gdy partnerzy �wiadomie afirmuj� sprzeczne systemy norm i nie podzielaj� postaw partnera wobec norm. Najcz�ciej konflikty takie s� parcjalne, np. m�� pragnie wychowywa� dzieci w duchu ateistycznym, podczas gdy wierz�ca �ona stara si� je formowa� w oparciu o zasady religijne. Konflikt interpersonalny integralny polegaj�cy na akceptacji przez partner�w diametralnie odmiennych norm uniemo�liwia�by interakcj� i utrzymywanie stosunk�w ._`
Sytuacj� zwi�zan� z konfliktem interpersonalnym na tle odmiennych norm mo�na pr zedstawi� w tabeli I .
Tabela 1
Partnerzy Normy X
a 3- - K b - ~ + K c -
d + +
Obja�nienia: -~- oznacza akceptacj� normy - oznacza odrzucenie
K oznacza konflikt
Tabela 1 pokazuje, �e normy a, b, s� �r�d�em konflikt�w interpersonalnych, podczas gdy normy c i d jako zbie�ne nie implikuj� konliiktu.
Konflikty intrapersonalne s� niekiedy nie u�wiadomione, np. jednostka mo�e nie zdawa� sobie sprawy, �e ma siln� potrzeb� dominacji lub zagro�on� samoocen�. W warunkach gdy po stronie obu partner�w potrzeby i postawy i ��cz�ce si� z nimi normy s� u�wiadomione, mamy do czynienia z kon$iktem interpersonalnym. Dla cel�w teoretycznych i praktycznych mo�na sporz�dzi� zestawy norm afirmowanych przez partner�w (np. na poziomie poznawczym) i okre�li� stopie� ich zgodno�ci. Taki skalogram zgodno�ci norm m�g�by mie� warto�� predyktywn� dla funkcjonowania i rozwoju stosunk�w interpersonalnych.
Kszta�towanie si� norm w stosunkach interpersonalnych nieformalnych nie ma
I~
~~--~ ~~ _,.,~~ :b~ralteru z g�ry zaplanowanego, tworz� si� one najcz�ciej poprzez e~: ~-~= ~~ -cwazaju a�st�pne pr�by i manipulacje interpersonalne wyst�puj�ce w okre�;~: -~:, :-~ ~,mjaeh i warunkach.
T~~. ~e wmlacje i warunki zewn�trzne i spo�eczne sprzyjaj� szybszemu formowaniu ~~-. _~, ~.~- stosunkach interpersonalnych? Jest rzecz� oczywist�, �e w sytuacji gdy ~~,raca i wsp�ycie partner�w nie wywo�uje trudno�ci i gdy cele ich s� na og�
z:~..~.~~e, i.worzenie wyra�nie sprecyzowanej normy reguluj�cej ich zachowanie i stoLaki nie ma realnego uzasadnienia. Inaczej wygl�da sytuacja, gdy cele partner�w w� sprzeczne lub cz�ciowo przeciwstawne, gdy koordynacja czynno�ci jest utrudn~~~ra b�d� ze wzgl�du na warunki zewn�trzne, b�d� ze wzgl�du na sprzeczne potrzeby par,ner�w. Sytuacja ta wymaga wzajemnego porozumienia, dyskusji w celu ustaienia okre�lonego modus vivendi. Oczywi�cie osoba o wy�szej pozycji mo�e narzuci� swoj� wol� i ustali�, w jaki spos�b sprzeczno�� potrzeb, cel�w zostanie rozwi�zana. W tych warunkach osoba o ni�szej pozycji zagro�ona arbitralnym rozwi�zaniem mo�e b�d� wycofa� si� ze stosunku, b�d� zaj�� postaw� opozycyjn�. Normy u�atwiaj� rozwi�zywanie konflikt�w w taki spos�b, aby z jednej strony nie dopu�ci� do wykorzystania przewagi osoby o silniejszej pozycji, a z drugiej - aby nie spowodowa� bierno�ci i wycofania partnera o s�abszej pozycji.
W ksi��ce Thibaut-Kelleya Spo�eczna psychologia grupy' przedstawiony jest przyk�ad kon$iktu mi�dzy m�em a �on� na tle sp�dzania wolnego czasu. M�� pragnie ten czas wykorzysta� na p�j�cie do kina, �ona - na zabaw�. Satysfakcj� partner�w w umownych jednostkach mo�na przedstawi� nast�puj�co:
Zona Zabawa Kino
4 1 Zabawa
4 1 1 ~ 4 Kino ' t ~ '; 4
Rys.~t
Rozwi�zanie kon$iktu na zasadzie nacisku osobistego, szanta�u prowadzi�oby u obu stron do zachowa� opornych, negatywnych i wywo�ywa�oby antagonizmy. Partnerzy mog� wszak�e p�j�� na kompromis i ustali�, �e b�d� na zmian� chodzili na zabaw� i do kina.
E. E. Jones i H. B. Gerard s�usznie podkre�laj�, �e "istotn� funkcj� norm jest rozwi�zanie trudno�ci powstaj�cych w stosunkach i skoordynowanie zachowa� cz�onk�w grupy tak, aby zapewni� ka�demu z nich r�wnomierne korzy�ci. Normy strzeg� interes�w jednostki w stosunkach spo�ecznych w ten spos�b, �e uruacniaj� integral no�e i stabilno�� stosunku. Gdy brakuje normy, wp�yw ma charakter osobisty i implikuje przekonywanie, konflikty, u�ycie gr�b i szanta�u. Istnienie normy
' J. W. Thibaut, H. H. Kelley, ?fie social psychology o,~ groups, New York 1959, s. 137.
Stosunki...
�8
zabezpiecza przed perturbacjami w stosunkach spateczn~_^ch, a poniewa� wyst�puje tu odwo�anie si� do bezosobowych wzorc�w. ebi~r~uje si� osobisty wp�yw, duda mo�e funkcjonowa� bez sta�ego porozumiewania :~� c~.~ do tego, kto ma co robi�"$.
W warunkach, gdy pozycje partner�w a diad�~e �_-:~ zr�nicowane i gdy potrzeby ich s� sprzeczne, pojawiaj� si� stany stressow~_ 1~~~-e zagra�aj� rozlu�nieniem lub rozpadni�ciem si� stosunku. Thibaut i Fa~c,;~' w~vodr�bniaj� dwa typy stressu: wewn�trzny i zewn�trzny. Stress wew_~ ~'~.-~.i:er~zuje si� tym, �e partner o ni�szej pozycji mo�e by� wykorzy�stanw c~d:e:. ^~.ne~-a o wy�szej pozycji; odwo�anie si� do normy zabezpiecza przed ~~~~ata�a wyr�wnanie obowi�zk�w. Stress zewn�trzny polega na ten, �e ,-^.eq~ ~~~ obr�bem diady atrakcyjne rzeczy i warto�ci, kt�re skutecznie kap z t~�~e~:.. Kare :� dost�pne dla partner�w na terenie diady. W tych warunl~:i~ o~~ ~.~,.m p~aazycji mo�e zachowywa� si� nielojalnie wykorzystuj�c ~ _ sjest a' wi�kszym stopniu zainteresowany utrzymaniem . '~~ ~ ru.~.~�e a-�w-ezas odwo�a� si� do normy lojalno�ci pod r y
Je�eli w konkretnyW sto. ao ~s typu zewn�trznego, jak i wewn�trznego, - � ~�~ norm reguluj�cych ich wsp�ycie w tym kieruni~-u" �e - r�e prawa partnera s�abszego, a ten drugi zobowi��e ~ . '~'w',. u tylko zewn�trznego b�d� w�ev~-n�trmego ~ w 3iadZie.
Zale�no�ci pow~v~ badaniach eksperymentalnych na pr�bce lfifl pa~~kich. Grali oni parami ze sob� o puni~'t~- na w-'e tri - n~�c. Badania powy�sze i nast�pne b~a;dania 'Th~ib~.u2 i jego ~d~ov~iod�Y, �e normy (kontrakty) �atwiej p~~wsta~� w-�~ru, o~agi ~..~g� sobie wzajemnie szkodzi� i zagra�a�.
~ TY lORM
Ner" ,ter:. Wie. - - ~� i n~e~atywn�. Norma wskazuje zar�wno ~" tra, 1f . " awr s;~ja~h powinny wyst�pi� u jednego dub , j~a~i�e i era. t~~ "~snia s� zakazane i niew�a�ciwe.
Nok- ~ zgtrznych regulator�w zachowania, ,, w uu3 - par~mera.. np. hary, maj� sankcj� przedmio
tow~ i nie s~ jer, itad~,~ida~alnwh. arbitralnych decyzji.
Od su~av- plac - ~rmmw w-~�tw~rzaj� u partner�w obustronne oczekiw~anie, ,gdy parta~er ra^~sje sa� r~Odnie z norm�, wyst�puje spe�nienie oczekiwa� i pojawia si� ra~dow^o�enie, ,gder j~e gza, oczekiwrania s� nie spe�nione, co sprzyja powstawaniu napi�� i ko~m$iktaw, kt�sych funkcja polega m. in. na wytwarzaniu bod�c�w u�atwiaj�cych new~ind~�ka~cjg norm. _ '
Th. M. Newcomb, R H. Turnes i T�. >~. Con~~erse stwierdzaj� w swym podr�cz
s E. E. Jones, H. B. Gerard, The foundation ojsocial psychology, Wiley, New York 1967. 9 J. W. Thibaut, C. Faucheux, The development of contractual norms in a bargaining situa
tion under two types of stress, "Journal of Experimental Social Psychology", 1965, nr 1, s. 89-102.
I~
~:.J~.~ p~~-~hc~logii spo�ecznej : "Jest ma�o prawdopodobne, aby norma gn:p~w~a o�~~~ przetwa�, je�li nie jest na sw�j spos�b korzystna zar�wno dla grup:: iako
::,~{,:~i. jak i dla istotnej liczby cz�onk�w grupyl�". Przenosz�c to twierdzenie ~: gren diady mo�na zauwa�y�, �e dla partner�w zr�wnowa�onych i przystosowa~,~~ ~~. normy reguluj�ce ich wsp�ycie i wsp�prac� zaspokajaj� ich potrzeby bezpie;~~~~a, zale�no�ci dodatniej samo�ceny s� dla nich obustronnie korzsstne. ~~~-uacja wygl�da odwrotnie, gdy jeden z partner�w lub obaj s� �le przystosowani. 3~:.rtner �le przystosowany cz�sto �amie normy wsp�ycia w swych stosunkach .~�ecznych, stosuj�c r�nego rodzaju taktyki i gry interpersonalne, np. zachowuje ._� a~~y~ie, zale�nie itp. U pod�o�a tego przekr�czania norm le�� zaburzone ta,.~trzeby, szczeg�lnie zablokowane potrzeby afiliacji, bezpiecze�stwa; dodatniej :atnooceny.
Wp�yw norm spo�ecznych na post�powanie zale�y od stopnia internalizacji tych norm przez partner�w. Proces internalizacji ma dwa aspekty; aspekt wzmocnienia postawy wobec normy poprzez system nagr�d i kar oraz aspekt zaspokajania poirzeb jednostki. Jednostka nagradzana za przestrzeganie normy i karana za jej przelcroczenie opr�cz rozpoznania przepis�w zwi�zanych z norm� nab�dzie pewnych nawyk�w~zachowania si� w spos�b zgodny z norm�. Proces internalizacji normy przebiega szybciej, gdy normy s� instrumentalne wobec potrzeb i pragnie� jednostki. W im wi�kszym stopniu normy zaspokajaj� potrzeby, tym postawy wobec normy s� bardziej pozytywne i �atwiej podlega ona internalizacji.
W �cis�ym zwi�zku z krystalizacj� norm w stosunkach interpersonalnych wyst�puje proces formowania i nabyania okre�lonych r�l przez partner�w. Przez rol� za Thibaut-Kellevem rozumiew- "Zecp� jednej lub kilku norm. kt�re znajduj� wyraz w zachowaniu jednostki w stosunku do zewn�trznych spra~s lub ~~ stosunku do okre�lonych kategorii os�b"' ~.
Podczas gdy normy maj� z regu�y charakter d-ustronnych obowi�zk�w i nakaz�w, r�re implikuj� normy reguluj�ce zachowanie jednej osoby wobec drugiej, maj� zatem charakter norm asymetn~cznych. Role partner�w mog� by� w r�nym stopniu okre�lone, w stosunkach formalnych s� one �ci�le i jednoznacznie sprecyzowane, w stosunkach nieformalnych stopie� ich okre�lono�ci jest mniejszy.
W tej samej roli, np. prze�o�onego, m�a, osobnicy o r�nych dyspozycjach psychicznych mog� si� r�norodnie zachowywa�. W ramach okre�lonych r�l spo�ecznych tworz� si� wi�c pewne role psychiczne, np. surowego prze�o�onego lub uleg�ego m�a. Psychologowie spo�eczni m�wi� w tym przypadku o tworzeniu si� r�l specjalistycznych. U pod�o�a formowania si� takich r�l w grupie cz�sto le�� statusy i dyspozycje psychiczne jednostek. Pos�uguj�c si� kwestionariuszem i inwentarzem osobowo�ci Bass i Duncmanl2 stwierdzili, �e role i orientacje zadaniowe ��cz� si� z pewno�ci� siebie, samowystarczalno�ci�, sk�onno�ci� do wsp�zawodnictwa, ma�ym uspo�ecznieniem; role interakcyjne wi��� si� z siln� p�trzeb� afiliacji,
lo Th. M. Newcomb i in., op. cit.
'~ J. W. Thibaut, H. H. Kelley, op. cit., s. 143.
12 R. Bass, G. D. Duncman, Behawior in groups as a function of self interaction and taskorientation, "Journal Abnormal and Social Psychology", 1963, nr 6, s. 419-428.
~~.~P
i.~~~~~i:.znueuiem, ma�� agresj� i nisk� potrzeb� osi�gni��; role zorientowane na s_,e~:~e - z agresywno�ci�, introwersj� i postaw� dogmatyczn�.
`~I~rston i Levinel3 w wyniku bada� nad pr�bk� 360 student�w kolegium wykazal:. �e jednostki o orientacji interakcyjnej nale�a�y najcz�ciej do r�nych stowary;ze� i klub�w, jednostki zorientowane zadaniowo preferowa�y przyjaci� o nastau~ieniach intelektualno-kulturalnych.
Role spo�eczne, jakie partnerzy odgrywaj� w diadzie, pozostaj� w �cis�ym zwi�zku z ich statusami spo�ecznymi. Partnerzy zajmuj� okre�lone statusy w r�nego rodzaju pozycjach, np. w zakresie p�ci, wieku, zawodu, presti�u. Przepisy roli ��cz� si� z funkcjami przypisanymi r�nym statusom. Role wynikaj�ce ze status�w podobnych przynajmniej w wymiarach istotnych dla danego typu stosunk�w (np. dla ma��onk�w b�dzie to zbli�ony wiek, podobny status materialny, spo�eczny) sprzyjaj� zgodnemu wsp�yciu i stabilno�ci relacji, gdy� implikuj� podobne postawy i zainteresowania u partner�w, co przedstawia warto�ci n�~radzaj�ce dla partner�w. W wypadku niewyr�wnanych status�w czynnikiem r�wnowa��cy-m relacj� mo�e by� pozytywna postawa emocjonalna oraz �`.-czli~-e zachowanie wobec partnera o wy�szych statusach.
Wa�ne znaczenie w tworzeniu si� r�l sp.,~l~:znych posiadaj� wzajemne oczekiwania partner�w. O pe�nym uformowaniu si� roli mo�na m�wi� w�wczas, gdy oczekiwania partner�- w okre�lonych zal-resach stan� si� regulatorami ich zachowania. Tego rodzaju s~~uacja zak�ada: aj u�wiadomienie sobie, �e partner �ywi okre�lone oczekiwania ~- stosunku do mnie, np. �ona oczekuje, �e b�d� pomaga� jej w pracy domow~�ej; b) mniej lub wi�cej u�wiadomion� zgod� na zasadno�� i wy
f konalno�� tego oczekiwania oraz c) spe�nienie oczekiwa�.
Oczekiwania partner�w stano~�� nie tylko antycypacj� ich wzajemnego zachowania, lecz zawieraj� te� element o,.-eniaj�cy i normatywny. Spe�nianie oczekiwa� zwi�zanych z pe�nieniem roli traktowi=ane jest jako akt zgodny z normami spo�ecznymi i wyzwala pozytywne reakcje emocjonalne.
Jakkolwiek rola okre�la szereg zachowa� w sytuacjach specyficznych (np. tak� sytuacj� jest dla nauczyciela lekcja szkolna), w sytuacjach niespecyficznych reguluje ona zachowanie w mniejszym stopniu. Prze�o�ony z podw�adnym mog� utrzymywa� bardziej r�wnorz�dne relacje na wycieczce ni� na zebraniu w zak�adzie pracy. Relacje te mog� mie� r�n� form�, zale�nie np. od charakteru, zainteresowa� podw�adnych. M�wi si� w tych przypadkach o niedok�adnych nakazach roli.
Role niedok�adne okre�lone w miar� nasilania si� cz�sto�ci interakcji staj� si� bardziej sprecyzowane. Partnerzy o niskiej samoocenie, niepewni co do w�asnych uzdolnie� i umiej�tno�ci, preferuj� cz�sto sytuacje, w kt�rych role s� niedok�adnie okre�lone. Z drugiej strony w warunkach formalnej dominacji osobnik �wie�o podejmuj�cy rol�, niepewny co do w�asnych ka-alifikacji i umiej�tno�ci, d��y cz�sto do u�ci�lenia nakaz�w roli i przestrzegania jej przepis�w przez partnera.
W stosunkach spo�ecznych partnerzy mog� pe�ni� kilka r�l, np. role typu for
i' C. Marston, H. Levine, Interaction patterns in a college population, "Journal of Social Psychology", 1964, nr 62, s. 149-154.
l
oralnego i nieformalnego. Narzeczony opr�cz swej roli formalnej mo�e bi� rol� powiernika narzeczonej, osoby rozwi�zuj�cej jej r�ne k�opot;.� rzeczowe. trudno�ci emocjonalne. Role partner�w mog� by� w mniejszym lub wi�kszym :ropniu komplementarne lub sprzeczne. Rola narzeczo�ego - powiernika i opiekuna i rola narzeczonej - osoby potrzebuj�cej opieki i rady s� w du�ym stopniu komplementarne, role dominantywnego nauczyciela i samodzielnego, niezale�nego ucznia s� w niekt�rych zakresach sprzeczne.
Jednostka na pod�o�u w�asnych cech osobowo�ci, np. potrzeb, postaw, preferuje okre�lone role i pozycje w stosunkach mi�dzyludzkich. Na og� wybierane s� te role i pozycje, kt�re zapewniaj� wi�ksze nagrody i unikanie kar. Dla wielu ludzi pe�nienie r�l zwi�zanych z realizacj� zainteresowa�, ujawnianiem uzdolnie�, umiej�tno�ci jest nagradzaj�ce. Bardzo cz�sto preferowane s� wy�sze pozycje zwi�zane z dominacj�. Osobnik ceni wy�ej i grawituje do tych grup lub diad, w kt�rych ma wy�sze pozycje.
Partnerzy konkretnej diady s� z regu�y cz�onkami innych diad i grup. W zwi�zku z tym mog� spotyka� si� z oczekiwaniami sprzecznymi w odniesieniu do pe�nionych przez siebie r�l. Np. rola m�a rodzi u �ony oczekiwanie lojalno�ci, rola syna ��czy si� z postaw� opieku�cz� wobec matki. Oczekiwania �ony i matki mog� by� niekiedy niezgodne. Sprzeczno�� oczekiwa� wytwarza cz�sto u jednostki konflikt motywacyjny po��czony z napi�ciem poznawczo-emocjonalnym. I tak m�� w wyniku sprzecznych oczekiwa� �ony i matki mo�e prze�ywa� napi�cia emocjonalne. Opr�cz konfliktu wewn�trznego jednostka w ~~y-padku sprzeczno�ci r�l poddawana jest intensywnym naciskom zewn�trznym w kierunku podporz�dkowania si� przepisom jednej roli.
~ Jakie zachodz� zale�no�ci mi�dzy- normami a rolami w- stosunkach spo�ecznych? \Normy reguluj� wsp�ycie i vs~sp�prac� ludzi v- $po=_�b do�� og�lny i nieprecy11--z-wy--Jny, niezale�nie od tego, jacy ludzie s� iclt nadawcami i odbiorcami. Dopiero rola precyzuje sens tych norm i okre�la, jak po�inni zachowywa� si� wzgl�dem siebie osobnicy o r�nych pozycjach spo�eczni-ch. Np. norma podporz�dkowania, pos�usze�stwa osoby m�odszej w stosunku do osoby starszej uzyskuje �ci�lejsze okre�lenie, gdy role partner�w zostaj� odniesione do os�b nauczyciela i ucznia. Wychowanek wobec wychowawcy winien nie t