1136
Szczegóły |
Tytuł |
1136 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
1136 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 1136 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
1136 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Jan Btuszkowski
Struktura spo�eczna
DOM
WYDAWNICZY
Warszawa 1996
Projekt ok�adki: Andrzej Kalinowski
� Copy�ght by Instytut Nauk Politycznych UW
� Copyright by Jan B�uszkowski
IBSN 83-7151-176-0
Dom Wydawniczy ELIPSA
Publikacja ta zawiera om�wienie podstawowych poj��, za�o�e� i twier-
dze� teorii struktury spo�ecznej. Przedstawia najwa�niejsze schematy jej
opisu - funkcjonalny, dychotomiczny i gradacyjny. Ujmuje te� zagadnie-
nie zr�nicowania i sprawiedliwo�ci spo�ecznej. Analizuje zjawisko ru-
chliwo�ci. W drugiej cz�ci zosta�a scharakteryzowana struktura poszcze-
g�lnych typ�w spo�ecze�stw - pierwotnego, niewolniczego, feudalnego,
kapitalistycznego i postindustrialnego. Zarysowano r�wnie� tendencje
przemian struktury spo�ecznej w Polsce w warunkach transformacji ustro-
jowej.
Opracownie przeznaczone jest dla uczni�w szk�l �rednich i nauczy-
cieli wiedzy o spo�ecz�stwie. Mo�e by� te� przydatne w nauczaniu so-
cjologii og�lnej w szko�ach wy�szych.
ani �ycia codziennego, anii historii: tylko struktura ma histori�, bowi^
tylko struktura trwa� mo�e d�u�ej ni� �ycie i dokonania tych, �mierrtel.
nych przecie� osobnik�w, kt�rzy si� na ni� sk�adaj�, kt�rzy j� fabry/]^.
j� sami b�d�c przez ni� poddawani obr�bce... Ale struktura dokoi^me
owego niebywa�ego wyczynu olbrzymim kosztem d�awienia si� tw�rczych
tych w�a�nie osobnik�w, kt�rym zapewnia (lub przynajmniej obiecuje)
ci�g�o�� dziej�w zbiorowych"2.
Kszta�t struktury spo�ecznej zale�y od r�nego rodzaju czynnik�w.
Bezpo�rednio determinuj� j� warunki ekonomiczne - poziom rozwoju^ go-
spodarczego, techniki wytwarzania d�br materialnych, proporcje miedzy
sektorami gospodarki, spo�eczny podzia� pracy, zasoby si�y roboczej,
stosunki w�asno�ciowe, rozmiary i struktura wytworzonego dochodu ioraz
zasady jego podzia�u. Struktura spo�eczna kszta�tuje si� tak�e na pod�o�u
demograficznym, obejmuj�cym potencja� ludno�ciowy spo�ecze�stwa glo-
balnego, sk�ad ludno�ci ze wzgl�du na p�e�, wiek oraz typ miejsca za-
mieszkania. Ponadto wp�yw na struktur� spo�eczn� wywieraj� czynniki
geograficzne - takie, jak rozmiary i ukszta�towanie powierzchni kraju,
wyposa�enie w bogactwa naturalne, klimat. Po�rednie znaczenie w proicesie
kszta�towania struktury spo�ecznej maj� czynniki ustrojowe i ideologicz-
ne (np. spos�b rozumienia r�wno�ci i sprawiedliwo�ci spo�ecznej) oraz
kulturowe (np. poziom wykszta�cenia og�lnego i stylu �ycia ludno�ici).
Teoria struktury spo�ecznej traktuje spo�ecze�stwo jako ca�o�� iobej-
muj�c� zbiorowo�� ludzi po��czon� sieci� stosunk�w spo�ecznych wy-
znaczaj�c� jego granice i charakter. Spo�ecze�stwo nie jest mechanicz-
nym zbiorem jednostek, lecz uk�adem grup, instytucji i r�norodinych
form skupienia ludzi. U�ywany w naukach spo�ecznych termin spo�ecze�-
stwo globalne oznacza najszersz� przestrzennie i ilo�ciowo, z�o�on� z kom-
pleksu grup spo�ecznych, og�ln� zbiorowo�� ludzi zintegrowan� wszech-
stronnie - na p�aszczy�nie ekonomicznej, politycznej, administracyjnej,
instytucjonalnej, kulturowej, religijnej, osobowo�ciowej itp.
W socjologii stosowany jest podzia� struktury spo�ecznej na makro-
struktur� i mikrostruktur�3. Makrostruktura jest cech� spo�ecze�stwa
2 Z. Bauman, Etyka ponowoczesna. Warszawa 1996, s. 178-179.
3 J. Turowski, Socjologia, Mat� struktury spo�eczne, Lublin 1993; tego� Socjologia.
Wielkie struktury spo�eczne, Lublin 1994; J. Szmatka, Mat� struktury spoczn�,
Warszawa 1989.
lobalnego i wielkich grup spo�ecznych. Makrostruktur� tworz� klasy
. .yarstwy spo�eczne, grupy spo�eczno-zawodowe, wielkie spo�eczno�ci
terytorialne, grupy wyznaniowe, nar�d, pa�stwo oraz wzajemne zale�no-
�ci mi�dzy nimi. Makrostruktura nie stanowi prostej sumy mikrostruktur,
tworz�c nadrz�dne ca�o�ci spo�eczne podlegaj�ce specyficznym dla nich
prawid�owo�ciom. Ca�o�ci te maj� charakter z�o�ony, obejmuj�c wiele
poziom�w organizacyjnych i szczebli zale�no�ci mi�dzy r�nymi rodza-
jami grup i instytucji spo�ecznych. Wielkie struktury sk�adaj� si� i opie-
raj� swoje funkcjonowanie na ma�ych strukturach spo�ecznych. Wielkie
i ma�e struktury spo�eczne wzajemnie si� przenikaj�.
Mikrostruktura jest w�a�ciwo�ci� ma�ych grup spo�ecznych tworz�cych
ponadindywidualne ca�o�ci typu wsp�lnot rodzinnych, spo�eczno�ci lo-
kalnych i s�siedzkich oraz kr�g�w r�wie�niczych, przyjacielskich i towa-
rzyskich4. Ma�e struktury oparte s� na interakcjach bezpo�rednich zacho-
dz�cych mi�dzy ich cz�onkami. Na przyk�ad rodzina ma swoj� struktur�
b�d�c� uk�adem os�b oraz podgrup (rodzice i dzieci), zajmuj�cych okre-
�lone pozycje i odgrywaj�cych wyznaczone im role spo�eczne w celu
funkcjonowania jej jako ca�o�ci.
Cech� konstytutywn� ma�ych grup jest wi� osobista i bezpo�rednie
oddzia�ywanie na siebie os�b b�d�cych ich cz�onkami. Mi�dzy biegunem
jednostki a biegunem grupy wyst�puje wielka gama po�rednich form orga-
nizacji spo�ecznej takich, jak pary, osobiste sieci powi�za�, uk�ady dzia-
�aniowe, grupy interakcyjne, kr�gi przyjacielskie, frakcje, kliki, �orszaki
osobiste" oraz stosunki patron - klient5. Szczeg�lne znaczenie w proce-
sie powstawania grup maj� zwi�zki dwuosobowe, czyli diady. Struktura
dwucz�onowa nie jest ponadindywidualn� jedno�ci�; ka�dy jej cz�onek
okre�la si� w stosunku do drugiego, a nie w stosunku do szerszej zbio-
rowo�ci. Mikrostruktura opiera si� w tym przypadku bezpo�rednio na
zwi�zku dw�ch osobnik�w; wystarczy, aby jeden z nich wyst�pi� ze zwi�z-
ku, a ca�o�� przestaje istnie�. Odwrotnie jest w ka�dej grupie wielocz�o-
nowej; wytwarza si� w nich ponadindywidualne �ycie ca�o�ci, kt�re ka�-
dy z cz�onk�w uwa�a za niezale�ne od siebie6.
4 F. Tonnies, Wsp�lnota i stowarzyszenie. Warszawa 1988, rozdz. pt. Teoria wsp�lnoty,
s. 27-66.
5 J. Tarkowski, Socjologia �wiata polityki, t. 2 Patroni i klienci. Warszawa 1994, s. 39.
6 G. Simmel, Socjologia, Warszawa 1975, s. 157-160.
X
turalne i religijna Wed^8, Ossowskiego, struktura spo�eczna Jest
systemem stosunk�w, k10^ ^ ^ gadzie do trzech kategorii:
stosunk�w zale�no�ci wz^""^11 ^"^J^ych ze spo�ecznego podzia-
�u pracy i funkcji, sto-5""^ zaleznos" Jednostronnych wynikaj�-
cych z grupowych prz^^ ' "P^^e� oraz stosunk�w hierar-
chii i gradacji Te trzy ^^g01"16 stosunk�w odnajdujemy w strukturze
wielkich grup spo�eczny^ oraz strukturze spo�ecze�stwa globalnego. Od-
powiednio wi�c w socjol.5811 stosowane sa tey schematy ujmowania struk-
tury spo�ecznej: funkcjo,1'11^' dychotomiczny i gradacyjny^.
Ka�dy schemat - fun]^0"'11^' dy^tomiczny czy gradacyjny - pre-
feruje okre�lony typ ^sunk6w spo�ecznych, kt�rym wyb�r schematu
nadaje rang� stosunk�w ^minuj�cych w opisywanej rzeczywisto�ci. Wy-
b�r ten determinuje prze^. ^Y5^ ^P i charakter grup spo�ecznych,
kt�re w ramach danej te01"" ^oleczenstwa uznawane s� za podstawowe
cz�ony podzia�u tworz�c6 struktur� SPOle^� Warto zaznaczy�, ze do
ka�dego spo�ecze�stwa ,"ozna jednocze�nie odnosi� schemat funkcjonal-
ny, schemat dychotomie^ l schemat ^dac^ ale mo�na ten sam s;che-
mat stosowa� w r�ny si08013' wprowadzaj�c inne kryteria podzia�u funk-
cjonalnego, dychotonu2"^0 czy tez gradacyjnego. Zastosowanie
okre�lonego schematu f symptomatyczne dla pogl�d�w autora, kt�re
on wyznaje lub chce ^owa� w ^^d" na Przyjmowane cete po-
znawcze lub praktyczne.^y schemat "wydatnia specyficzny typ imi�-
dzygrupowych zale�no�� ktore dany autor uwa�a za najwa�niejsze19.
J. Turowski, Socjologia. rielkie struktury Spo�eczne, jw., s. 53-54.
S. Ossowski, O strukturz5?01^2"^' Warszawa 1986, s. 14 i 120-175.
Ibid.. s. 295-297.
7
8 S
9 Ibid., s. 295-297.
2. Funkcjonalny schemat struktury spo�ecznej
W schemacie funkcjonalnym struktura spo�eczna ujmowana jest jako
system stosunk�w zale�no�ci wzajemnych, wynikaj�cych z podzia�u funk-
cji i wymiany us�ug. Stosunki zale�no�ci wzajemnych maj� charakter sy-
metryczny. Wyst�puj� mi�dzy grupami w zasadzie r�wnorz�dnymi, wza-
jemnie sobie potrzebnymi. Dysponuj� one r�nymi kwalifikacjami oraz
wype�niaj� zadania niezb�dne dla prawid�owego funkcjonowania ca�ego
spo�ecze�stwa.
Funkcjonalne uj�cia spo�ecze�stwa pos�uguj� si� analogiami biologicz-
nymi, traktuj�c spo�ecze�stwo jako organiczn� ca�o�� z�o�on� z zale�-
nych od siebie, zr�nicowanych cz�ci o wysokiej funkcjonalnej specja-
lizacji. Zak�adaj� nadrz�dno�� ca�o�ci wobec cz�ci. Realizacja celu, czyli
funkcja pe�niona przez nie w ramach ca�o�ci, potrzeba jak� zaspokoj�, s�
racj� ich istnienia. To za�o�enie wyznacza spos�b i cel analizy funkcjo-
nalnej. Zmierza ona do identyfikacji potrzeb systemu, wymagaj�cego ich
zaspokojenia, a w konsekwencji do ods�oni�cia roli poszczeg�lnych cz�-
�ci w zapewnieniu jego funkcjonalno�ci i r�wnowagi. Stanem normal-
nym jest spo�ecze�stwo osi�gaj�ce r�wnowag� i sprawno�� funkcjonal-
n�, stanem patologicznym - spo�ecze�stwo o zachwianej r�wnowadze
i zak��conej funkcjonalno�ci.
W funkcjonalnej koncepcji struktura spo�eczna jest uk�adem r�l spo-
�ecznych zwi�zanych z podzia�em i organizacj� pracy w skali ca�ego spo-
�ecze�stwa. Ze wzgl�du na te role wyodr�bnia si� w spo�ecze�stwie kla-
sy i warstwy; s� one sobie potrzebne i zmuszone do wsp�dzia�ania.
Jednak�e na gruncie r�nych r�l mog� kszta�towa� si� odmienne ich in-
teresy o charakterze konfliktowym. �Zar�wno wtedy, gdy si� uwydatnia
harmoni� zada�, jak i wtedy, gdy nacisk pada na konflikty interes�w,
w schemacie funkcjonalnym - stwierdza S. Ossowski - widzimy splot
zale�no�ci wzajemnych"10. Jednocze�nie podkre�la, �e klasy i warstwy
spo�eczne wyr�nione na podstawie kryteri�w funkcjonalnych mog� two-
rzy� uk�ad hierarchiczny, je�eli jedne role s� uprzywilejowane pod pew-
nymi wzgl�dami w stosunku do innych".
10 Ibid., s. 164.
" Ibid., s. 168.
13
nym zbiorem okre�lonych praw i obowi�zk�w. Ka�da osoba w spo�e-
cze�stwie w nieunikniony spos�b posiada zr�nicowane statusy i ka�dy
z nich ma przypisane sobie role. Natomiast poj�cie roli spo�ecznej doty-
czy takiego zachowania osoby posiadaj�cej dany status, kt�re jest ukie-
runkowane na spe�nienie oczekiwa� innych jednostek akceptuj�cych pra-
wa i egzekwuj�cych obowi�zki tej osoby. Takie uj�cie struktury spo�ecznej
ma u swych podstaw teori� zespo�u r�l, czyli ca�okszta�tu stosunk�w spo-
�ecznych, w kt�re jednostki s� uwik�ane ze wzgl�du na zbi�r posiada-
nych status�w spo�ecznych17.
W analizie funkcjonalnej stosunk�w mi�dzy jednostk� i spo�ecze�-
stwem R. K. Merton wyr�nia pi�� typ�w indywidualnego przystosowa-
nia18. Dotycz� one sposobu, w jaki struktura spo�eczna sk�ania jednostki
do okre�lonych zachowa� i odnosz� si� do utrwalonych r�l spo�ecznych.
Najbardziej typowym i szeroko rozpowszechnionym typem indywidual-
nego przystosowania jest konformizm, zapewniaj�cy r�wnowag� i ci�-
g�o�� spo�ecze�stwa. Konformizm wyra�a si� w zachowaniach zoriento-
wanych na podstawowe warto�ci spo�eczne. Silne d��enie do sukcesu
sk�ania jednostki do przystosowania typu innowacji. Wielkie emocjonal-
ne zaanga�owanie w cel wytwarza gotowo�� podj�cia ryzyka zwi�zane-
go z wykorzystaniem instytucjonalnie zakazanych, lecz skutecznych �rod-
k�w jego realizacji. Trzecim typem przystosowania jest rytualizm. Polega
on na odrzuceniu cel�w osi�gni�cia wielkiego sukcesu i szybkiego awan-
su spo�ecznego albo te� na zani�eniu aspiracji do poziomu, na kt�rym
mog� by� �atwo zaspokojone. Ostra konkurencja wywo�uje niepok�j
o utrzymanie statusu, stwarza potrzeb� bezpiecze�stwa i powoduje za-
chowania zrutynizowane. Czwarty typ przystosowania wyra�a si� w odrzu-
ceniu cel�w kulturowych i �rodk�w instytucjonalnych. Oznacza on reak-
cj� wycofania. Jednostki takie pozostaj� w spo�ecze�stwie, ale s� w nim
lud�mi autentycznie obcymi. R. K. Merton zalicza do nich ludzi dotkni�-
tych autyzmem (skrajn� oboj�tno�ci� wobec kultury), wyrzutk�w, w��-
cz�g�w, wagabund�w, tramp�w, alkoholik�w i narkoman�w. Pi�ty typ
przystosowania przejawia si� w postaci buntu. Prowadzi do negacji ce-
l�w i warto�ci uznawanych w spo�ecze�stwie. Wyprowadza jednostki po-
za struktur� spo�eczn� oraz sk�ania je do tworzenia wizji i wdra�ania
struktury spo�ecznej zasadniczo przekszta�conej.
" Ibid, s. 62-63.
"8 Ibid., s. 204-223.
16
Wed�ug R. K. Mertona powszechn� funkcj� struktury spo�ecznej jest
zapewnienie podstaw przewidywalno�ci i regularno�ci zachowa� spo�ecz-
nych. Je�eli elementy struktury spo�ecznej ulegaj� rozpadowi, przewidy-
walno�� i regularno�� zostaj� zminimalizowane. Pojawia si� stan nazy-
wany przez autora anomi�, czyli chaosem spo�eczno-kulturowym.
Funkcjonaln� teori� struktury spo�ecznej w rozwini�tej postaci sformu-
�owa� T. Parsons. Najog�lniejsze twierdzenie tej teorii g�osi, �e spo�ecze�-
stwa globalne w d��eniu do utrzymania r�wnowagi dziel� si� na podsy-
stemy wyspecjalizowane w wype�nianiu czterech podstawowych funkcji.
Pierwszy podsystem stanowi ekonomika wyspecjalizowana w pe�nieniu
funkcji adaptacyjnej spo�ecze�stwa. Celem ekonomiki jest wytwarzanie
dochodu oddanego do dyspozycji spo�ecze�stwa. Drugi podsystem tworzy
polityka. Spe�nia ona funkcje mobilizacyjne. Jej celem jest tworzenie wa-
runk�w koniecznych dla osi�gania cel�w spo�ecze�stwa jako systemu.
Trzeci podsystem spe�nia funkcje integracyjne. Wi��e on warto�ci kultu-
rowe z motywacjami ludzi. Dzi�ki temu system spo�eczny mo�e funkcjo-
nowa� bez konflikt�w wewn�trznych. Czwarty podsystem wype�nia funk-
cje kultywowania wzor�w i usuwania napi�� wewn�trz jednostek systemu19.
Funkcjonalny schemat struktury spo�ecznej jest wytworem iiifc^r-acyj-
nej teorii spo�ecze�stwa. Teoria ta ujmuje struktur� spo�eczn� jako zin-
tegrowany system utrzymywany w r�wnowadze i harmonii przez ustalo-
ne i powtarzaj�ce si� procesy. Wed�ug R. Dahrendorfa teoria ta przyjmuje
nast�puj�ce za�o�enia: l) ka�de spo�ecze�stwo jest wzgl�dnie trwa�� i sta-
biln� struktur� element�w; 2) ka�de spo�ecze�stwo jest zintegrowan� struk-
tur� tych element�w; 3) ka�dy element spo�ecze�stwa jest funkcjonalny,
zapewniaj�c utrzymanie spo�ecze�stwa jako sprawnie funkcjonuj�cego sy-
stemu; 4) ka�da struktura spo�eczna opiera si� uznawaniu przez jej cz�on-
k�w wsp�lnych warto�ci20. Te cztery elementy - stabilno��, integracja,
koordynacja funkcjonalna i konsensus (porozumienie) - wyst�puj� we
wszystkich funkcjonalnych uj�ciach struktury spo�ecznej. Opozycyjny cha-
rakter wobec integracyjnej teorii spo�ecze�stwa ma konfliktowa teoria
spo�ecze�stwa, kt�ra przeciwstawia r�wnowadze i stabilno�ci spo�ecze�-
stwa jego chwiejno�� i ci�g�e zmiany, integracji - konflikty, koordyna-
cji - dezintegracj�, wsp�lnie uznawanym warto�ciom - rozbie�ne intere-
sy, konsensusowi - przymus.
T. Parsons, Funkcjonalne zr�nicowanie spo�ecze�stwa, w: Elementy teorii
socjologicznych, wyb. W. Derczy�ski i inni. Warszawa 1975, s. 219-240.
R. Dahrendorf, Teoria konfliktu w spo�ecze�stwie przemys�owym, w: Elementy teorii
socjologicznych, wyb. W. Derczy�ski i inni, Warszawa 1975, s. 430-432.
TT"
3. Dychotomiezir schemat struktury spo�ecznej
Schemat dychotorriiizny przyjmuje z regu�y posta� dwucz�onowego
podzia�u biegunowego spo�ecze�stwa na grupy o przeciwstawnych ce-
chach: uprzywilejowanych - upo�ledzonych, posiadaj�cych - nie posia-
daj�cych, nie pracuj�c^h - pracuj�cych, wyzyskuj�cych - wyzyskiwa-
nych, bogatych - bie*nych, rz�dz�cych - rz�dzonych. Mi�dzy tymi
cz�onami podzia�u zacrpdz� jednostronne zale�no�ci typu w�adzy lub de-
cydowania o czyich� l>sach. Pan ma w�adz� nad niewolnikiem, feuda�
nad ch�opem pa�szczy�nianym, kapitalista wp�ywa na po�o�enie robotni-
ka. Na tym tle kszta�tije si� negatywna zale�no�� interes�w - korzy�ci
i powodzenie jednej tfasy s� stratami i niepowodzeniem drugiej. Ta
sprzeczno�� interes�w odzi walk� mi�dzy klasami. W historii przejawia-
�a si� ona w r�nych p)Staciach: bunt�w niewolnik�w, wyst�pie� plebe-
jusz�w przeciw patrycjiszom w staro�ytnym Rzymie, wojen ch�opskich
w �redniowieczu, star� mieszcza�stwa ze szlacht� w nowo�ytnych rewo-
lucjach, wyst�pie� rew�lucyjnych robotnik�w przeciwko kapitalistom.
W teoriach struktura spo�ecznej pos�uguj�cych si� schematem dycho-
tomicznym stosowane � r�ne kryteria podzia�u spo�ecze�stwa na anta-
gonistyczne klasy. Wedug Arystotelesa s� to dwa kryteria: pierwsze do-
tyczy stanu zamo�no�ci b�d�cego �r�d�em podzia�u na bogatych i ubogich,
drugie - posiadania cri)ty i wykszta�cenia, stanowi�cego podstaw� roz-
r�nienia tzw. znakomych i ludu. A. Smith dzieli dychotomicznie spo-
�ecze�stwo kapitalistyizne wedle posiadanego bogactwa na bogatych
i biednych. Marksistowski spos�b ujmowania struktury klasowej jest wy-
nikiem skrzy�owania tfech przeciwstawnych atrybut�w klas: posiadaj�-
cy �rodki produkcji - ie posiadaj�cy �rodk�w produkcji, nie pracuj�cy
- pracuj�cy, korzystajmy z pracy najemnej - nie korzystaj�cy z pracy
najemnej. Wyodr�bnicie ze wzgl�du na te trzy pary przeciwstawnych
cech klasy pozostaj� w>bec siebie w stosunkach antagonizmu. Klasa po-
siadaj�cych �rodki prolukcji, nie pracuj�cych i korzystaj�cych z pracy
najemnej pozostaje w przecznych interesach z klas� nie posiadaj�cych
�rodk�w produkcji, pluj�cych i nie korzystaj�cych z pracy najemnej.
W schemacie dychoomicznym struktur� spo�eczn� ujmuje si� jako sy-
stem zale�no�ci jednosronnych, wynikaj�cych z grupowych przywilej�w
i upo�ledze�, przede wzystkim przywileju posiadania mniej lub bardziej
sta�ych �rodk�w przyrusu wzgl�dem innych cz�onk�w spo�ecze�stwa.
3JL
Zale�no�ci jednostronne rozumiane s� zazwyczaj jako podleganie czyje�
w�adzy ekonomicznej lub politycznej.
W�adza ekonomiczna jest rodzajem stosunk�w spo�ecznych wyra�aj�-
cych si� w przewadze ekonomicznej jednych ludzi nad drugimi. Przewa-
ga ta wynika z w�adania �rodkami produkcji, pozwalaj�c stosowa� przy-
mus ekonomiczny wobec tych, kt�rzy tych �rodk�w nie posiadaj�. Przejawia
si� on w konieczno�ci podejmowania pracy w celu zdobycia �rodk�w do
�ycia na warunkach okre�lanych przez pracodawc�. Wed�ug pogl�d�w
my�licieli liberalnych w�adz� ekonomiczn� maj� ci, kt�rzy posiadaj� do-
bra umo�liwiaj�ce pozyskiwanie us�ug innych ludzi. S. Ossowski rozr�-
nia w�adz� ekonomiczn�, kt�ra jest przywilejem posiadania kapita�u, od
w�adzy ekonomicznej, b�d�cej przywilejem wy�szego udzia�u w docho-
dzie spo�ecznym, czyli przywilejem wi�kszego zakresu mo�liwo�ci kon-
sumpcyjnych21. �Rozr�nienie przywilej�w w�adzy kapita�u i przywile-
j�w w�adzy poprzez doch�d spo�eczny jest wa�ne z punktu widzenia
cel�w, kt�rym s�u�y w�adza ekonomiczna, tzn. z punktu widzenia cel�w
jednostek, kt�rym ta w�adza przys�uguje; przywilej kapita�u to przywilej
kierowania procesami produkcji, procesami, kt�rych celem jest doch�d
posiadacza; przywilej wy�szego udzia�u w dochodzie spo�ecznym to przy-
wilej w�adzy ekonomicznej, przez kt�r� uzyskuje si� us�ugi osobiste"22.
W�adza ekonomiczna mo�e rozci�ga� si� na ludzi, kt�rzy jej bezpo-
�rednio nie podlegaj�. Na przyk�ad wi�kszy wp�yw polityczny w spo�e-
cze�stwie maj� grupy spo�eczne, kt�re s� zdolne finansowa� polityk�,
dysponuj� wydawnictwami, �rodkami propagandy, lokalami, transportem,
broni�. Stosowanie �rodk�w dzia�ania politycznego wi��e si� z du�ymi
wydatkami. W�adza ekonomiczna warunkuje wi�c tre�� i form� realiza-
cji polityki. Presja ekonomiczna klasy posiadaj�cej z regu�y uzale�nia od
siebie w�adz� polityczn�. Znacznie rzadziej grupa rz�dz�ca uzyskuje nie-
zale�no�� od w�adzy ekonomicznej. W idealnym pa�stwie Platona obo-
wi�zuje ca�kowity rozdzia� mi�dzy w�adz� polityczn� a w�adz� ekono-
miczn�. W�adza ekonomiczna nie ma jednak charakteru samoistnego; musi
by� wspierana -przez w�adz� polityczn� dysponuj�c� �rodkami przymusu.
Przez w�adz� polityczn� rozumie si� mo�no�� podejmowania i reali-
zowania decyzji niezale�nie od woli ludzi, kt�rych ona dotyczy. W�adza
polityczna oznacza zatem zdolno�� narzucania i wykonania decyzji, czyli
21 S. Ossowski, O strukturze spo�ecznej. Warszawa 1986, s. 44-47.
22 Ibid.,s.48.
5E
wp�ywa na ludzi tak, aby zachowali si� w spos�b po��dany i oczekiwa-
ny. W�adza jest wi�c przywilejem panowania nad wol� innych ludzi. In-
stytucje pa�stwa b�d�ce bezpo�rednimi podmiotami w�adzy dysponuj�
�rodkami dzia�ania politycznego - mobilizacji, koordynacji, kontroli, przy-
musu, przemocy, sankcji i represji. Stosowanie tych �rodk�w, zw�aszcza
przymusu fizycznego i ekonomicznego, jest zalegalizowane w systemie
norm prawnych i uzasadniane ideologicznie.
Dychotomiczny schemat struktury spo�ecznej jest elementem konflik-
towej teorii spo�ecze�stwa, wed�ug kt�rej sp�jno�� i porz�dek w spo�e-
cze�stwie opiera si� na dominacji jednych i podleg�o�ci drugich. Teoria
ta ujmuje struktur� spo�eczn� jako form� organizacji utrzymywanej przez
si�� i przymus23. Konfliktowy charakter ma marksistowska koncepcja
struktury klasowej spo�ecze�stwa. K. Marks utrzymywa�, �e mi�dzy kla-
s� posiadaj�c� �rodki produkcji i klas� pozbawion� tych �rodk�w wyst�-
puje sprzeczno�� interes�w rodz�ca konflikty. Walka klas jest �r�d�em
zmian spo�ecznych. Kulminacyjnym przejawem tej walki jest rewolucja
prowadz�ca do obalenia panowania klasy posiadaj�cej.
Konfliktow� teori� spo�ecze�stwa mo�na sprowadzi�, zdaniem R. Dah-
rendorfa, do kilku podstawowych za�o�e�: l) ka�de spo�ecze�stwo w ka�-
dym momencie podlega zmianom; 2) w ka�dym spo�ecze�stwie, w ka�-
dym momencie wyst�puje niezgoda i konflikt; 3) ka�dy element
spo�ecze�stwa przyczynia si� do jego dezintegracji i zmiany; 4) ka�de
spo�ecze�stwo opiera si� na przymusie stosowanym przez jednych wo-
bec innych24.
R. Dahrendorf przyjmuje, �e struktur� spo�eczn� tworz� r�nego ro-
dzaju organizacje spo�eczne, kt�re nazywa zwi�zkami opartymi na pano-
waniu. Przyk�adowo wymienia takie zwi�zki, jak pa�stwo, Ko�ci�, przed-
si�biorstwo, parti� polityczn�, zwi�zek zawodowy, a tak�e klub szachowy.
Ludzie musz� zrzesza� si� w zwi�zki, aby zaspokoi� potrzeby i osi�ga�
cele. Ka�dy zwi�zek jest uk�adem r�l opartych na dominacji jednych i ule-
g�o�ci drugich; w ka�dym z nich istniej� stosunki w�adzy i zwierzchnic-
twa. S� one �r�d�em sprzeczno�ci i konflikt�w. Zajmuj�cy pozycje pa-
nowania maj� interes utrzymania si� przy w�adzy, a podlegaj�cy im
pozostaj� wobec nich w opozycji, d���c do poprawy swych warunk�w.
23 R. Dahrendorf, Teoria konfliktu w spo�ecze�stwie przemys�owym, w: Elementy teorii
socjologicznych, jw., s. 430. i
M Ibid� s. 433. -
'1. �
X
Funkcjonowanie spo�ecze�stwa i zapewnienie mu niezb�dnej stabilizacji
wymaga regulacji konflikt�w. R. Dahrendorf wymienia trzy typy regula-
cji: pojednanie, po�rednictwo i arbitra�. Zmniejszaj� one nat�enie kon-
fliktu lub te� nadaj� mu tak� posta�, kt�ra zabezpiecza jednostki przed
fizyc/nym zagro�eniem25.
Konfliktowa teoria spo�ecze�stwa pos�uguj�ca si� modelem przymusu
w opisie stosunk�w spo�ecznych pozostaje w sprzeczno�ci z teori� inte-
gracyjn� spo�ecze�stwa stosuj�c� model konsensusu (porozumienia). R. Dah-
rendorf podkre�la, �e �aden z tych modeli nie mo�e by� przyj�ty jako je-
dynie s�uszny lub jedynie stosowalny26. Ujmuj� one uzupe�niaj�ce si�
aspekty zar�wno struktury spo�ecze�stw globalnych, jak i poszczeg�lnych
jej element�w. Autor, g�osz�c tez� o dwu obliczach struktury spo�ecznej
- integracyjnym i konfliktowym - uznaje, �e decyzja o przyj�ciu jednej
teorii i odrzuceniu drugiej jest nie tylko niepotrzebna, lecz i niepo��da-
na. Jedyne problemy bowiem mog� by� wyja�nione na gruncie teorii in-
tegracyjnej. a inne - na gruncie teorii konfliktowej. Wszystkie spo�ecze�-
stwa bowiem podlegaj� jednocze�nie wp�ywom jednocz�cym
i do�rodkowym, wynikaj�cym ze wsp�lnych interes�w tworz�cych je grup
spo�ecznych i jednostek oraz wp�ywom dezintegracyjnym i od�rodkowym,
kt�rych �r�d�em s� interesy partykularne tych grup i jednostek. R�nice
interes�w mog� powodowa� napi�cia i konflikty oraz sprzeczne d��enia
prowadz�ce do walki.
25 Ibid.,s.458.
26 Ibid., s. 430-433.
4. Gradacyjny schemat struktury spo�ecznej
W schemacie gradscyjnym struktura spo�eczna ujmowana jest jy^y �y.
stem stosunk�w porz�dkuj�cych opartych na zasadach klasyfikacyjiiy^y
Spo�ecze�stwo dzielimy w�wczas na grupy wyodr�bnione ze wzgl�du na
stopie� posiadanej przez nie cechy, stanowi�cej kryterium podzia�a Q-�
py te nazywane s� w :eoriach stratyfikacji warstwami spo�ecznymi ^y^
stwa w sensie stratyfikacyjnym jest grup� ludzi, kt�rzy zajmuj� tb ssana
pozycj� na okre�lonej skali pionowej. Struktura spo�eczna w tym uj�ciu
ma posta� stratyfikacji spo�ecznej, b�d�cej uk�adem warstw spo�e^ych
rozmieszczonych jedna nad drug�.
Pionowy uk�ad warstw w spo�ecze�stwie wydaje si� czym� natural-
nym i oczywistym. Jest zjawiskiem powszechnie do�wiadczany!^ gpg.
�ecze�stwo postrzegane jest jako porz�dek hierarchiczny obejmuj�cy g^_
ty spo�eczne, warstwy �rednie oraz warstwy ni�sze. W krajach angloi^g^^
rozr�nia si� cztery klasy tworz�ce stratyfikacj� pionow�: wy�sz� (.lipne,-)
wy�sz� �redni� (upper middle), �redni� {middle} i ni�sz� (Zower)2?
Teorie stratyfikacji spo�ecznej pos�uguj� si� - za Maxem Web^rem -
poj�ciem pozycji spo�ecznej (statusu spo�ecznego). Poj�cie to oznaka po-
�o�enie spo�eczne jednostek lub grup w spo�ecze�stwie, wynikaj�ce ^ przy-
pisanych im praw i przywilej�w, stylu �ycia i powa�ania spo�ec^pggy
Istnieje wi�c w spo�ecze�stwie hierarchiczny �porz�dek statusowy ^yy.
znacz� on stratyfikacj� grup wed�ug posiadanego statusu spo�ec^ggp
w kt�rej ka�da usytuowana jest wzgl�dem innej ni�ej lub wy�ej.
W schemacie gradacji klas� podstawow� jest klasa �rednia. Zajmuje
ona �redni� pozycj� w systemie stratyfikacji spo�ecznej. Wed�ug Arysto-
telesa bogaci i biedni tworz� klasy marginalne. W schemacie d^oto-
micznym klasami podstawowymi s� klasy przeciwstawne, mieszczce si�
na biegunach struktury spo�ecznej.
S. Ossowski rozr�nia dwie wersje schematu gradacji: gradacg pro-
st� i gradacj� syntetyczn�29. Przez gradacja prost� rozumie on ;ystem
warstw wy�szych i ni�szych oparty na stopniowaniu jednej obieky^^g
27 s. Ossowski, O strukturze spo�ecznej'. Warszawa 1986, s. 144-145.
28 Ibid., s. 21.
29 Ibid., s. 145.
X
wyniierzalnej cechy. Mo�e to by� stratyfikacja ekonomiczna wynikaj�ca
ze stopnia zamo�no�ci (bogaci, �rednio zamo�ni, biedni) lub ze stopnia
udzia�u w dochodzie spo�ecznym (warstwy o du�ych, �rednich i ma�ych
dochodach). Niekiedy idzie o poziom konsumpcji (warstwy o wysokim,
�rednim i niskim poziomie konsumpcji). Drugim rodzajem stratyfikacji
prostej jest gradacja spo�eczna wed�ug stopnia wykszta�cenia, kt�ra obej-
muje uk�ad warstw ludzi z wykszta�ceniem wy�szym, �rednim i podsta-
wowym. Istnieje te� stratyfikacja prosta, wynikaj�ca ze zr�nicowania
przywilej�w politycznych i stopnia udzia�u we w�adzy. Jedn� z postaci
tej stratyfikacji jest wyodr�bnienie warstw ludzi zajmuj�cych stanowiska
kierownicze, samodzielne i wykonawcze.
Gradacja syntetyczna ma charakter z�o�ony, obejmuj�c jednocze�nie
kilka kryteri�w gradacji (ekonomiczne, edukacyjne, polityczne). Badania
socjologiczne zmierzaj�ce do odtworzenia stratyfikacji z�o�onej ujawnia-
j� cz�sto rozbie�no�� pozycji zajmowanych przez r�ne grupy spo�eczne
na poszczeg�lnych skalach uwarstwienia. Zjawisko to nazywane jest de-
kompozycj� czynnik�w statusu spo�ecznego, wywo�uj�c� niezadowolenie
i napi�cia spo�eczne. Dotyczy to zw�aszcza inteligencji zajmuj�cej wyso-
k� pozycj� na skali wykszta�cenia i nisk� na skali dochod�w.
Syntetycznym uj�ciem stratyfikacji funkcjonuj�cym w �wiadomo�ci
spo�ecznej jest uwarstwienie wed�ug kryterium presti�u, czyli szacunku
okazywanego poszczeg�lnym zawodom i stanowiskom. Presti� jest su-
biektywnym kryterium stratyfikacji opartym na podstawach emocjonal-
nych i warto�ciuj�cych zwi�zanych z obiektywnymi czynnikami stratyfi-
kacji - wykszta�ceniem, zawodem, dochodami, zamo�no�ci�, rozmiarami
konsumpcji czy stylem �ycia. Badania nie wykazuj� jednak prostej za-
le�no�ci mi�dzy presti�em a obiektywnymi czynnikami stratyfikacji. Gra-
dacja spo�eczna wed�ug kryterium presti�u wykazuje wysoki stopie� au-
tonomii. W gradacjach syntetycznych niewsp�mierne czynniki pozycji
spo�ecznej mog� si� w pewnych granicach wzajemnie kompensowa�. Brak
wykszta�cenia lub gorsze pochodzenie mog� by� r�wnowa�one wysoki-
mi dochodami, natomiast niski stopie� zamo�no�ci wysokim wykszta�ce-
niem lub zaszczytnym stanowiskiem. W tego rodzaju sytuacjach ustala
s!? gradacja syntetyczna na podstawie intuicyjnego sumowania pozycji
jednostek i grup dokonanego wedle osobistych odczu� ludzi. Gradacja
syntetyczna wyra�a w ten spos�b stan �wiadomo�ci spo�ecznej danego
�rodowiska.
Socjologowie wi��� genez� gradacji syntetycznej z likwidacj� przywi-
lej�w stanowych30. Po rozpadzie ustroju stanowego ukszta�towa�y si� no-
we hierarchie, a poj�cie sfer wy�szych przesta�o by� uto�samiane z za-
mkni�tymi kr�gami rodowej arystokracji. Przywileje stanowe ust�pi�y
miejsca zale�no�ciom ekonomicznym w spo�ecze�stwach przemys�owych.
Jednak�e utrzymuj� si� w nich nadal pewne tradycje stanowe. Pochodze-
nie jako czynnik wyznaczaj�cy pozycj� spo�eczn� nale�y w�a�nie do te-
go typu tradycji. Nie przesta�o ono odgrywa� roli czynnika stratyfikacji.
Dziedzictwem stanowym jest styl �ycia b�d�cy nadal czynnikiem grada-
cji syntetycznej. Pozosta�y tak�e tradycje stanowej izolacji towarzyskiej.
�R�wnocze�nie ideologia klasy zwyci�skiej przeciwstawia presti�owi
pochodzenia kwalifikacje osobiste i daje prymat ekonomicznym kryte-
riom pozycji spo�ecznej. W ten spos�b powstaje skala syntetyczna, uwzgl�-
dniaj�ca w jednym szeregu stopie� zamo�no�ci, bud�et wydatk�w, sto-
pie� wykszta�cenia, stanowisko zawodowe, pochodzenie. Prosta gradacja
ekonomiczna wchodzi w syntez� z tradycj� hierarchii stanowej. W wy-
niku tej syntezy, kt�r� u�atwia ekonomiczne uwarunkowanie nieekono-
micznych czynnik�w presti�u spo�ecznego, na ocen� stylu �ycia tak�e
sk�adaj� si� dwojakie, aczkolwiek w znacznej mierze zbie�ne kryteria;
z jednej strony styl �ycia mierzy si� wysoko�ci� koszt�w: ten styl jest
wy�szy, kt�ry �wiadczy o wi�kszej zamo�no�ci; z drugiej, w ocenie po-
ziomu �ycia odgrywaj� wa�n� rol� tradycje stanowe: ten styl jest wy�szy,
kt�ry jest zwi�zany z tradycjami wy�szego stanu"3'.
Pos�ugiwanie si� w badaniach i praktyce schematem gradacji spotyka
si� z uwagami krytycznymi. Niekt�rzy socjologowie zastanawiaj� si� nad
tym, czy uwarstwienie spo�eczne wed�ug kryterium presti�u istnieje obiek-
tywnie, czy te� jest wynikiem zastosowanej procedury badawczej. Licz-
ba wyr�nionych warstw mo�e by� r�na, a granice mi�dzy nimi p�yn-
ne. Ponadto trudno okre�li�, w jakim stopniu stratyfikacja spo�eczno�ci
lokalnych odnosi si� do spo�ecze�stwa globalnego.
W teoriach stratyfikacji akcentuje si� funkcjonaln� konieczno�� pio-
nowego rozwarstwienia ka�dego spo�ecze�stwa. Z tej racji nazywane s�
one funkcjonalnymi teoriami stratyfikacji. Najszerzej za�o�enia i twier-
30 ibid., s. 149.
31 Ibid., s. 156-157.
M.
dzenia tego typu teorii sformu�owali K. Davis i W. Moore32. Autorzy ci
utrzymuj�, �e w spo�ecze�stwie wyst�puje funkcjonalne zr�nicowanie
wa�no�ci pozycji; jedne pozycje s� wa�niejsze od innych. Umiej�tno�ci
potrzebne do ich zajmowania nabywane s� w toku kszta�cenia wymaga-
j�cego wysi�ku i pewnych wyrzecze�. Odpowiednie wykszta�cenie otwie-
ra dost�p do stanowisk zapewniaj�cych uzyskanie atrakcyjnych warto�ci
oraz rzadkich i po��danych d�br. Konsekwencj� zr�nicowanego dost�-
pu do tych warto�ci i d�br jest stopniowanie szacunku i uznania przys�u-
guj�cego poszczeg�lnym warstwom. Wykszta�cenie, przywileje dost�pu
do warto�ci i d�br oraz zwi�zany z nimi presti� s� �r�d�em ukszta�towa-
nia si� stratyfikacji spo�ecznej. Jest ona niezb�dna i pozytywna w ka�-
dym spo�ecze�stwie, poniewa� spe�nia funkcje motywuj�ce ludzi do zdo-
bywania umiej�tno�ci warunkuj�cych osi�ganie odpowiednich stanowisk
i korzy�ci.
32 K. Davis, W. Moore, O niekt�rych zasadach uwarstwienia, w: Elementy teorii
socjologicznych, wyb. W. Derczy�ski i in., Warszawa 1975, s. 464-476.
5. Zr�nicowanie spo�eczne a idea sprawiedliwo�ci
Znaczna cz�� uj�� struktury spo�ecznej pos�uguje si� poj�ciem zr�-
nicowania spo�ecznego. Z regu�y wyst�puje ono w badaniach empirycz-
nych. W obr�bie tej problematyki wyst�puj� dwie p�aszczyzny jej anali-
zy - podmiotowa i przedmiotowa.
P�aszczyzna podmiotowa zawiera odpowiedzi na pytanie: mi�dzy kim,
czyli jakimi grupami spo�ecznymi wyst�puj� zr�nicowania? Badania z te-
go zakresu maj� charakter socjograficzny. Ich celem jest odtworzenie
podzia��w spo�ecze�stwa na grupy wed�ug donios�ych spo�ecznie kryte-
ri�w. Wyodr�bnione w ten spos�b grupy s� w�a�nie podmiotami zr�ni-
cowania spo�ecznego.
Do najcz�ciej stosowanych kryteri�w podzia�u spo�ecze�stwa na gru-
py nale��:
- kryterium typu miejsca zamieszkania; na jego podstawie wyr�-
nia si� dwa segmenty: ludno�� miejsk� i ludno�� wiejsk�; niekiedy
stosuje si� bardziej szczeg�owy podzia� na mieszka�c�w du�ych, �re-
dnich i ma�ych miast oraz mieszka�c�w wsi;
- kryterium klasowo-warstwowe; pozwala wyodr�bni� podstawowe
klasy i warstwy spo�eczne - robotnik�w, ch�op�w i inteligencj�;
- kryterium spoteczno-zawodowe; daje podstaw� wyr�nienia grup
spo�eczno-zawodowych takich, jak urz�dnicy, in�ynierowie, nauczy-
ciele, prawnicy, piel�gniarki, g�rnicy, hutnicy, duchowni, wojskowi;
- kryterium aktywno�ci zawodowej; na jego podstawie spo�ecze�-
stwo dzieli si� na dwie podstawowe grupy - czynnych i biernych za-
wodowo. Spokrewniona z tym uj�ciem jest tr�jdzielna segmentacja po-
pulacji generalnej kraju na: ludno�� w wieku przedprodukcyjnym,
ludno�� w wieku produkcyjnym i ludno�� w wieku poprodukcyjnym;
- kryterium p�ci; obejmuje podzia� spo�ecze�stwa na m�czyzn i ko-
biety;
- kryterium wieku; jest podstaw� wyr�nienia poszczeg�lnych kate-
gorii wiekowych lub grup pokoleniowych (dzieci, m�odzie�, doro�li,
osoby w wieku podesz�ym).
P�aszczyzna przedmiotowa obejmuje zagadnienia zwi�zane z odpo-
wiedzi� na pytanie: pod jakimi wzgl�dami wyst�puj� r�nice mi�dzy wy-
M.
odr�bnionymi wed�ug powy�szych kryteri�w grupami spo�ecznymi? W ba-
daniach socjologicznych uwzgl�dniane s� nast�puj�ce wymiary zr�nico-
wania spo�ecznego: wykszta�cenie, dochody, poziom konsumpcji i styl
�ycia, aktywno�� kulturalna, partycypacja polityczna33.
Wa�nym zagadnieniem mieszcz�cym si� w obr�bie problematyki zr�-
nicowania spo�ecznego s� rozmiary tego zjawiska i ich kwalifikacja aksjo-
logiczna34. Ten aspekt zagadnienia ma sens nie tylko empiryczny, ale tak-
�e filozoficzny. Wi��e si� bowiem z kwesti� egalitaryzmu spo�ecznego,
a konkretnie - z kwesti� sprawiedliwo�ci spo�ecznej. Staro�ytni filozofo-
wie uwa�ali, �e sprawiedliwo�� polega na tym, �eby ka�dy mia� to, co
jest jego w�asno�ci�, i robi� to, co do niego nale�y. Jasna i dok�adna de-
finicja tego terminu nie wyczerpie nigdy zmiennej i r�nej tre�ci poj�-
ciowej, kt�ra mo�e si� przejawia� w jego rozumieniu. Wed�ug Ch. Pe-
relmana35, mo�na wyodr�bni� pi�� najcz�ciej wyst�puj�cych koncepcji
sprawiedliwo�ci:
1. Sprawiedliwo�� oznacza realizacj� zasady: ka�demu to samo. Zgodnie
z t� koncepcj� wszyscy powinni by� traktowani jednakowo, niezale�nie
od w�a�ciwo�ci szczeg�lnych, kt�rymi si� r�ni�. Jest to zasada to�samo-
�ci, b�d�ca faktycznym zaprzeczeniem samej idei sprawiedliwo�ci. Ma
charakter utopijny i demagogiczny. Akceptacja tej zasady jest �r�d�em
skrajnych postaw roszczeniowych i d��e� do likwidacji wszelkich r�nic
spo�ecznych. Jej urzeczywistnienie oznacza�oby rozpad struktury spo�ecz-
nej i utrat� funkcjonalno�ci spo�ecze�stwa.
2. Sprawiedliwo�� oznacza realizacj� zasady: ka�demu wed�ug jego za-
s�ug. Zak�ada ona traktowanie ludzi wedle ich zas�ug. Trudno jednak okre-
�li� i mierzy� te zas�ugi. Nie ma bowiem pewno�ci, czy nale�y bra� pod
uwag� rezultat dzia�a�, czy te� intencje i po�wi�cenie. Jest to zasada
etyczna, premiuj�ca przede wszystkim wysi�ek, a mniej - sam efekt pra-
cy. Ma charakter subiektywny. Trudno j� stosowa� w praktyce.
3. Sprawiedliwo�� oznacza realizacj� zasady: ka�demu wed�ug jego
dzie�. Wedle tej zasady ludzie powinni by� traktowani proporcjonalnie do
rzeczywistego wyniku ich dzia�alno�ci. Nie stawia ona �adnych wyma-
Zr�inicowame spo�eczne, red. W. Wesolowski, Wroc�aw-Warszawa-Krak�w 1970;
K.. S�omczy�ski, Zr�nicowanie spoteczno-zawodowe i jego korelaty, Wroctaw-Warszawa-
^ Krak�w-Gda�sk 1972.
35 Zaborowski, Postrzeganie spo�ecznych nier�wno�ci� Warszawa 1988.
Ch. Perelman, O sprawiedliwo�ci. Warszawa 1959, s. 13-29.
JE
ga� etycznych osobie dzia�aj�cej. Ma charakter pragmatyczny. Do�wiad-
czenia rozwini�tych kraj�w pokazuj�, �e mo�na j� wykorzystywa� z po-
zytywnymi skutkami w sferze praktycznych zastosowa�. Dzi�ki jej sto-
sowaniu osi�gn�y one wysoki stopie� funkcjonalno�ci i du�� dynamik�
rozwojow�. Ukszta�towa�y si� w nich silne elity gospodarcze, polityczne
i intelektualne. Zasada ta zak�ada zr�nicowanie spo�ecze�stwa wed�ug
kryterium efektywno�ci pracy. Za r�wne efekty przewiduje r�wny ekwi-
walent, a za nier�wne efekty - nier�wny ekwiwalent. Takie zr�nicowa-
nie jest uznawane za uzasadnione i s�uszne, a wi�c za sprawiedliwe. Nie-
kt�rzy autorzy odnosz� si� jednak do tej zasady krytycznie. Zwracaj�
uwag�, �e nie uwzgl�dnia ona r�nic w dziedzinie wrodzonych zdolno-
�ci do pracy. Jedni bowiem mog� pracowa� d�ugo i intensywnie, drudzy
kr�tko i powoli. Jedni s� w stanie wykonywa� ci�k� prac� fizyczn�, in-
ni s� tej mo�liwo�ci pozbawieni. Jedni wykazuj� wybitne zdolno�ci tw�r-
cze, drudzy ich nie przejawiaj� w najmniejszym stopniu. Autorzy ci pod-
kre�laj�, �e w�a�ciwie rozumiana zasada sprawiedliwo�ci powinna bra�
pod uwag� te biologiczne r�nice, oczekuj�c od ka�dego �wiadczenia pra-
cy wed�ug jego zdolno�ci.
4. Sprawiedliwo�� oznacza realizacj� zasady: ka�demu wed�ug je-
go potrzeb. Kierowanie si� t� zasad� ma przede wszystkim na celu zmniej-
szenie cierpienia wynikaj�cego z niemo�no�ci zaspokojenia podstawo-
wych potrzeb. Trudno w praktyce okre�li� zakres tego rodzaju potrzeb.
Z regu�y bierze si� pod uwag� pewne minimum �yciowe obejmuj�ce po-
trzeby mieszkaniowe, wy�ywienie, ubranie, opiek� zdrowotn�. Jest to za-
tem zasada oparta na mi�osierdziu. Mo�e powodowa� skrajne postawy
roszczeniowe i demagogiczne. Z drugiej za� strony ca�kowite jej odrzu-
cenie mia�oby antyhumanitarny charakter. W zasadzie wszystkie spo�e-
cze�stwa w wi�kszym lub mniejszym stopniu stosuj� t� zasad�, zw�a-
szcza wobec ludzi znajduj�cych si� w trudnej sytuacji �yciowej, chorych,
niezdolnych do pracy, czy potrzebuj�cych pomocy wskutek nieszcz�li-
wych wydarze� losowych. Wyra�a si� to w nowoczesnym prawodaw-
stwie socjalnym oraz koncepcji pa�stwa opieku�czego.
5. Sprawiedliwo�� oznacza realizacj� zasady: ka�demu wed�ug jego po-
zycji. Jest to zasada arystokratyczna, wywodz�ca si� z hierarchicznego
spo�ecze�stwa stanowego, w kt�rym ka�dy stan mia� zagwarantowany sy-
stem przywilej�w. W my�l tej zasady ludzi traktuje si� na podstawie ich
przynale�no�ci do okre�lonej kategorii spo�ecznej. Zasada ta nie jest po-
'28" .
wszechna. Dzieli ludzi na grupy, kt�re maj� by� traktowane w odmien-
ny spos�b. Wsp�cze�nie zasada ta nabra�a charakteru biurokratycznego
- nazbyt cz�sto wysoko�� wynagrodzenia zale�y wy��cznie od pozycji
zajmowanej w hierarchii s�u�bowej. Os�abia to motywacj� osi�gni�� i unie-
zale�nia wynagrodzenie od efekt�w pracy. W konsekwencji prowadzi do
powszechnego spadku aktywno�ci zawodowej i stagnacji spo�ecze�stwa.
6. Wed�ug niekt�rych autor�w sprawiedliwo�� oznacza realizacj� za-
sady: ka�demu wed�ug tego, co przyznaje mu prawo. Ta zasada dopu-
szcza w praktyce tyle jej wariant�w, ile jest r�nych prawodawstw. Jest
jednak zawodna, gdy� to, co przyznaje prawo mo�e by� niesprawiedliwe.
6. Ruchliwo�� spo�eczna a zamiana struktury
spo�ecznej ^
Ruchliwo�� spo�eczna oznacza przechodzenie jednostek lub grup z jedne-
go miejsca struktury spo�ecznej w inne. Wyst�puje ona w spo�ecze�stwach,
w kt�rych istnieje system zr�nicowanych pozycji spo�ecznych, politycz-
nych, prawnych, gospodarczych, presti�owych. Mo�liwo�� przemieszcza-
nia si� jednostek z jednej grupy do drugiej w obr�bie systemu jest cech�
rozwarstwionej struktury spo�ecze�stw przemys�owych36. Jednak nawet
najbardziej sztywny system kastowy nie jest ca�kowicie zamkni�ty i nie-
zmienny bez wzgl�du na oficjalne przepisy. W systemie spo�ecznym In
dii, na przyk�ad, powstaj� od czasu do czasu nowe kasty w wyniku wt�
czania do nich grup po przej�ciu na hinduizm. Zdarza si� te� przesuni�cie
kasty w obr�bie systemu w g�r� lub w d�. W spo�ecze�stwach feudalnych
w Europie do�� cz�stym zjawiskiem by�y nobilitacje ludzi z ni�szyct
stan�w, wyra�aj�ce si� w nadawaniu im tytu��w i przywilej�w szlacheckich
�r�d�em ruchliwo�ci s� przekszta�cenia struktury spo�ecznej, zw�aszcz;
zmiany w spo�ecznym podziale pracy, liczbie i rodzajach miejsc pracy
oraz strukturze zatrudnienia. Zmiany te powoduj� przesuni�cia w dotych
czasowym uk�adzie pozycji spo�ecznych. Ten rodzaj przemieszcze� spo
�ecznych okre�la si� mianem ruchliwo�ci strukturalnej. Wyst�puje oni
w du�ej skali w okresach prze�omowych i rewolucyjnych; jest sk�adni
kiem zmian globalnych zachodz�cych w spo�ecze�stwie jako ca�o�ci
Przej�cie od jednego do drugiego typu spo�ecze�stwa dokonuje si� w try
bie ruchliwo�ci strukturalnej. Ust�puj� w�wczas jedne klasy, a na ich
miejsce pojawiaj� si� nowe. Powstanie spo�ecze�stwa feudalnego obej
mowa�o zanikanie klas podstawowych spo�ecze�stwa niewolniczego -
wolnych obywateli i niewolnik�w - i kszta�towanie si� nowych klas pod
stawowych - feuda��w i ch�op�w poddanych. Przechodzenie do spo�e
cze�stwa kapitalistycznego wi�za�o si� z powstaniem klasy kapitalist�w
i klasy robotnik�w. Obecnie w Polsce obserwujemy proces tworzenia si�
klasy �redniej b�d�cej nowym segmentem struktury spo�ecznej. �r�d�em
ruchliwo�ci strukturalnej mog� by� wojny i kataklizmy wyniszczaj�ct
znaczn� cz�� populacji lub zmuszaj�ce ludno�� do masowych emigracji
36 S. M. Lipset, R. Bendix, Ruchliwo�� spo�eczna w spo�ecze�stwie przemys�owyn
Warszawa 1964, s. 33.
'30' l
Proces zmiany pozycji mo�e dokonywa� si� w ramach istniej�cej struk-
tury spo�ecznej. Ten rodzaj ruchliwo�ci polega na wymianie jednostek
zajmuj�cych okre�lone pozycje w spo�ecze�stwie. Wi��e si� ona ze zmiana-
mi miejsca zamieszkania i zatrudnienia ludzi w ca�ym okresie ich �ycia,
a przede wszystkim z nast�pstwem pokole� - rozpoczynaniem i ko�cze-
niem aktywno�ci zawodowej przez kolejne roczniki. Ten rodzaj ruchliwo-
�ci nazywa si� ruchliwo�ci� wymienn�. Nie wi��e si� ona ze zmianami
struktury spo�ecznej.
Ze wzgl�du na przestrze� spo�eczn�, w kt�rej odbywaj� si� przemie-
szczenia jednostek, istniej� dwa zasadnicze typy ruchliwo�ci spo�ecznej:
pozioma i pionowa. Przez ruchliwo�� poziom� rozumie si� przej�cie jedno-
stki z jednej grupy spo�ecznej do drugiej, umieszczonej na tym samym
poziomie stratyfikacji spo�ecznej. Poziomy charakter ma ruchliwo�� tery-
torialna (zmiana miejsca zamieszkania), zawodowa (zmiana miejsca pracy)
oraz inne rodzaje ruchliwo�ci, w kt�rych nie wyst�puje wa�niejsza zmiana
pozycji pionowej.
Ruchliwo�� pionowa obejmuje te typy przemieszcze�, kt�re powodu-
j� zmian� pozycji spo�ecznej jednostki. Zale�nie od kierunku zmiany tej
pozycji, wyst�puj� dwa rodzaje ruchliwo�ci pionowej: awans spo�eczny
lub degradacja spo�eczna. Awans spo�eczny wyra�a si� w przep�ywie jed-
nostek z warstwy ni�szej do wy�szej lub wytworzenie przez te jednost-
ki nowej grupy lokuj�cej si� na poziomie warstwy wy�szej. Degradacja
spo�eczna polega na przechodzeniu jednostek z pozycji wy�szej na ni�-
sz�. Ze wzgl�du na rodzaj skali, na kt�rej nast�puje ruchliwo�� pionowa
rozr�nia si� awans albo degradacj� ekonomiczn�, zawodow�, politycz-
n� itp. Syntetyczn� miar� awansu spo�ecznego w �wiadomo�ci spo�ecz-
nej Polak�w jest migracja ze wsi do miasta zwi�zana z popraw� warun-
k�w cywilizacyjnych �ycia oraz przej�cie od pracy fizycznej do pracy
umys�owej. Ten drugi wymiar awansu spo�ecznego wyst�puje we wszy-
stkich spo�ecze�stwach przemys�owych37.
Ruchliwo�� spo�eczna mo�e by� ujmowana w skali wewn�trzpokole-
niowej lub mi�dzypokoleniowej38. Ruchliwo�� wewn�trzpokoleniowa okre-
�lona jest w obr�bie tego samego pokolenia. Wyra�a si� w zmianach po-
A. Sarapata, Studia nad uwarstwieniem i ruchliwo�ci� spo�eczn� w Polsce, Warszawa
1965, s. 16.
8 T. Remer, Niekt�re aspekty psychologiczne struktury i ruchliwo�ci spo�ecznej, Wrociaw-
Warszawa-Krakow-Gda�sk 1980; Struktura i ruchliwo�� spo�eczna, red. K. M.
Slomczy�ski i W. Wesotowski, Wroclaw-Warszawa-Krak�w-Gda�sk 1973, s. 61-124.
X
zycji spo�ecznej jednostki w ca�ym okresie jej �ycia. Ruchliwo�� mi�dzy-
pokoleniowa wyst�puje mi�dzy nast�puj�cymi po sobie pokoleniami.
Wyra�a si� ona w r�nicy pozycji spo�ecznej rodzic�w i dzieci w analo-
gicznym okresie ich aktywno�ci spo�eczno-zawodowej. Ruchliwo�� mi�-
dzypokoleniowa mo�e mie� charakter poziomy albo pionowy.
Ze wzgl�du na podmiot ruchliwo�ci spo�ecznej rozr�nia si� ruchli-
wo�� indywidualn� i zbiorow�. Ruchliwo�� indywidualna polega na prze-
mieszczeniu si� jednostek w strukturze spo�ecznej. Ruchliwo�� zbiorowa
wyra�a si� w zaniku lub zmianie pozycji w spo�ecze�stwie ca�ych grup
zawodowych, warstw i klas spo�ecznych. Na przyk�ad reforma rolna i na-
cjonalizacja przemys�u w Polsce spowodowa�a likwidacj� klasy ziemia�-
stwa i klasy kapitalist�w. Obok tego nast�pi�a degradacja drobnotowaro-
wych producent�w i warstwy inteligencji. Ruchliwo�� zbiorowa mo�e si�
te� przejawia� w wytworzeniu przez jednostki nowych grup wy�ej usy-
tuowanych w hierarchii spo�ecznej od zbiorowo�ci, do kt�rych poprze-
dnio nale�a�y. Taki charakter ma tworzenie si� klasy �redniej w Polsce
w wyniku nap�ywu do niej os�b wywodz�cych si� z r�nych �rodowisk
zawodowych. Ruchliwo�� zbiorowa powoduje zmiany charakteru klas
i warstw oraz przekszta�cania struktury spo�ecznej.
Ruchliwo�� spo�eczna mo�e mie� charakter wewn�trzgrupowy lub mi�-
dzy grupowy. Pierwsza dokonuje si� w obr�bie danej grupy zawodowej,
warstwy czy klasy spo�ecznej. Ruchliwo�� mi�dzygrupowa wi��e si�
z opuszczeniem przez jednostk� grupy, do kt�rej dotychczas nale�a�a (np.
przej�cie ze wsi do miasta, czy z jednej kategorii zawodowej do innej).
Ruchliwo�� mi�dzygrupowa mo�e doprowadzi� do zaniku istniej�cych
segment�w struktury spo�ecznej lub powstawania nowych.
Rozmiary ruchliwo�ci spo�ecznej zale�� od charakteru struktury spo-
�ecznej. Wszelkiego typu nier�wno�ci spo�eczne, bariery prawne i poli-
tyczne, uprzedzenia etniczne i religijne, podzia�y stanowe ograniczaj�,
a w skrajnych przypadkach blokuj� ruchliwo�� spo�eczn�. Spo�ecze�stwa,
w kt�rych zjawisko ruchliwo�ci nie wyst�puje, nazywaj� si� spo�ecze�-
stwami zamkni�tymi. Natomiast spo�ecze�stwa, w kt�rych ruchliwo�� spo-
�eczna ma szeroki zasi�g, okre�lane s� mianem spo�ecze�stw otwartych.
Nale�� do nich spo�ecze�stwa przemys�owe, w kt�rych istniej� szerokie
mo�liwo�ci zmiany miejsca zamieszkania, zak�adu pracy, podnoszenia po-
ziomu wykszta�cenia i kwalifikacji, wzrostu dochod�w itp. Powszechny
charakter ruchliwo�ci spo�ecznej jest �wiadectwem demokratyzacji sto-
sunk�w spo�ecznych.
II. Struktura spo�eczna poszczeg�lnych
typ�w spo�ecze�stw
Socjologiczno-historyczne podej�cie pozwala wyr�ni� pi�� typ�w ide-
alnych spo�ecze�stw: spo�ecze�stwo pierwotne, spo�ecze�stwo niewolni-
cze, spo�ecze�stwo feudalne, spo�ecze�stwo kapitalistyczne i spo�ecze�-
stwo postindustrialne.
Typ idealny jest konstrukcj� poznawcz� obejmuj�c� uk�ad podstawo-
wych cech okre�lonych przedmiot�w lub zjawisk pozwalaj�cych wyr�-
ni� najwa�niejsze ich rodzaje. Stanowi uproszczon� reprezentacj� rzeczy-
wisto�ci, widzian� z oddali, bez wyrazisto�ci szczeg��w. Konkretne
spo�ecze�stwa mniej lub bardziej zbli�aj� si� pod wzgl�dem uk�adu cech
do typu idealnego. Typologia taka umo�liwia por�wnywanie spo�ecze�stw
pod wzgl�dem stopnia rozwoju i typu ich struktury spo�ecznej (zob. sche-
mat l. Struktura spo�eczna poszczeg�lnych typ�w spo�ecze�stw).
l. Spo�ecze�stwo pierwotne
Spo�ecze�stwa pierwotne opiera�y si� na naturalnej gospodarce zbie-
racko-my�liwskiej oraz pocz�tkach hodowli zwierz�t i uprawie roli. Ba-
dania etnograficzne pokazuj�, �e s� to spo�eczno�ci ma�e, licz�ce kilka
tysi�cy cz�onk�w. Wytworzy�y zasady grupowania ludzi i system stosun-
k�w mi�dzy nimi, kt�ry mo�na okre�li� mianem prostej struktury spo-
�ecznej. Jej kszta�t i charakter uwarunkowany by� przez czynniki biolo-
giczne - p�e�, wiek i pokrewie�stwo'.
Ple�. Nale�y do podstawowej zasady rozwarstwienia spo�ecze�stw pier-
wotnych. R�nice spo�eczne mi�dzy p�ciami wi��� si� z biologiczn� rol�
kobiety jako matki. Spowodowa�y one wielki spo�eczny podzia� pracy
R. Firth, Spo�eczno�ci ludzkie, rozdz. O niekt�rych zasadach struktury spo�ecznej,
Warszawa 1965; C. L�vi-Strauss, My�l nieoswojona, Warszawa 1969.
"33"
Schemat l. Struktura spo�eczna poszczeg�lnych typ�w spo�ecze�stw
Typ Dominuj�cy Struktura spo�eczna
Lp. spo�ecze�stwa rodzaj Charakter Uj�cie
gospodarki kultury funkcjonalne gradacyjne dychotomiczne
l 2 3 4 5 6
l Spo�ecze�stwo gospodarka przedpi�mienna uk�ad grup: starszyzna
pierwotne naturalna p�ci - wieku T
(zbieracko- pokrewie�stwa pozostali cz�onkowie
my�liwska i (klan�w, rodzin) plemienia
pocz�tki
rolnictwa)
2 Spo�ecze�stwo rolnictwo. pi�mienna wg Platona: wg Platona: w�a�ciciele
niewolnicze rzemios�o, wtadcy-filozofowie - w�adcy-filozof. niewolnik�w <�>
handel stra�nicy pa