1133
Szczegóły |
Tytuł |
1133 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
1133 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 1133 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
1133 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
JACEK RACIBORSKI
POLSKIE WYBORY
ZACHOWANIA WYBORCZE
SPO�ECZE�STWA POLSKIEGO
W LATACH 1989-1995
Wydawnictwo Naukowe �Scholar"
Warszawa
Korekta: Joanna Barska, Dorota Gol�biewska, Hanna Sobolewska
Projekt ok�adki: Krzysztof Szczepanik
'��
� Copyright by Wydawnictwo Naukowe �Scholar"
and Jacek Raciborski, 1997
Ksi��ka dotowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
ISBN: 83-87367-16-8
BIBLIOTEKA
Wydzia�u D�n[v1Hw*w i NinA Peitycznycb
Uniwrsytttttt Warszawskiego
al. Nowy �wiat 69, 00-046 Warszawji
tcl. 620-03-81 w. 295, 296
Wydawnictwo Naukowe �Scholar"
ul. Krakowskie Przedmie�cie 62
00-322 Warszawa
tel./fax 635.13.91,
tel. 635.74.04 w. 219
Wydanie pierwsze; obj�to�� 22 ark. wyd.
Sk�ad i �amanie: WN �Scholar" (Jerzy �azarski),
Druk: PP �Evan".
WPROWADZENIE ............................................
I. Paradygmat socjalno-strukturalny ..................................
A. Pytania o du�e grupy. Analizy oficjalnych statystyk wyborczych i geografia wyborcza (13).
B. Pytania o du�e grupy. Badania ankietowe na pr�bach reprezentatywnych (14). C. Pytania
o ma�e grupy i dynamik� preferencji. Badania panelowe (16).
II. Paradygmat uspo�ecznionej jednostki ..............................
III. Teo�a racjonalnego wyboru .....................................
IV. Studia historyczne.............................................
ROZDZIA� PIERWSZY: WYBORY PARLAMENTARNE ...........
I. Wybory parlamentarne 1989 r. ....................................
A. Kontekst polityczny i instytucjonalny (28). B. Kampania wyborcza (30). C. Wyniki (31).
II. Wybory parlamentarne 1991 r. ...................................
A. Kontekst polityczny i instytucjonalny (36). B. Kampania wyborcza (37). C. Wyniki (41).
III. Wybory parlamentarne 1993 r. ...................................
A. Kontekst polityczny i instytucjonalny (44). B. Kampania wyborcza (45). C. Wyniki (50).
IV. Cechy elektorat�w g��wnych partii w wyborach parlamentarnych
1991 r.i 1993 r. .................................................
ROZDZIA� DRUGI: WYBORY PREZYDENCKIE.................
I. Wybory prezydenckie 1990 r. .....................................
A. Kontekst polityczny i instytucjonalny (57). B. Kampania wyborcza (59). C. Wyniki g�o-
sowania 25 listopada (68). D. II tura: kampania i wyniki (73). E. Wyniki II tury (74).
II. Wybory prezydenckie 1995 r. ....................................
A. Kontekst polityczny i instytucjonalny (75). B. Kandydaci i kampania wyborcza (76).
C. Wyniki i ich zr�nicowanie (89). D. G�osowanie ponowne - interpretacja wyniku (97).
Za��cznik ......................................................
ROZDZIA� TRZECI: WYBORY SAMORZ�DOWE 1990 R. 11994 R. .
I. Narodziny samorz�du terytorialnego - wybory pierwsze ................
A. Kontekst polityczny i instytucjonalny (116). B. Kampania wyborcza i kandydaci (117).
C. Wyniki (l 19).
II. Wybory drugie - krzepni�cie samorz�du ...........................
A. Kontekst polityczny i instytucjonalny (123). B. Kampania wyborcza i kandydaci (123).
C. Wyniki (125).
ROZDZIA� CZWARTY: CI�G�O�� I ZMIANA
PREFERENCJI WYBORCZYCH: 1989-1995..................
I. Obraz og�lny: dane zagregowane na poziomie krajowym ................
II. Stabilno�� i zmiana preferencji indywidualnych wyborc�w ..............
III. Pokolenia a stabilno�� preferencji ................................
ROZDZIA� PI�TY: ZARYS GEOGRAFII WYBORCZEJ
SPO�ECZE�STWA POLSKIEGO ............................
I. O sensie geografii wyborczej ......................................
II. Zarys zr�nicowa� poparcia dla g��wnych ugrupowa� w wyborach 1993 r. ,
A. Wojew�dztwa i okr�gi o trwale wysokim poparciu dla SLD (151). B. Wojew�dztwa
o trwale niskim poparciu dla SLD (152). C. Regionalne zr�nicowania ewolucji poparcia dla
Za��cznik 166
ROZDZIA� SZ�STY: DETERMINANTY PROCESU
KRYSTALIZACJI PREFERENCJI WYBORCZYCH ..........
I. Ustalenia wst�pne i metoda ......................................
II. Spo�eczno-demograficzne determinanty
procesu krystalizacji preferencji wyborczych ..........................
III. Orientacje ideowe i ich konsekwencje
dla deklarowanych zachowa� wyborczych ............................
A. Korelaty orientacji narodowo-katolickiej (187). B. Korelaty orientacji socjaldemokratycz-
nej (188). C. Pozosta�e orientacje (199).
IV. Orientacje a cechy po�o�enia spo�ecznego .........................
V. Orientacje a poziom krystalizacji preferencji wyborczych ..............
VI. Stabilno�� i zmiany decyzji wyborczych w okresie kampanii ..........
ROZDZIA� SI�DMY: KO�CIӣ I WYBORY .....................
I. Ko�ci� instytucjonalny wobec wybor�w ............................
II. Ko�ci� a zachowania wyborcze obywateli ..........................
178
179
180
186
192
200
208
216
, 216
. 225
ROZDZIA� �SMY: POZYCJA KANDYDAT�W
NA LISTACH WYBORCZYCH A ICH WYNIKI
I. Efekt kolejno�ci w wyborach 1989 r. ................
II. Efekt kolejno�ci w wyborach 1991 r. ...............
III. Rozk�ad g�os�w na listach preferencyjnych ..........
231
232
234
239
ROZDZIA� DZIEWI�TY: ABSENCJA WYBORCZA:
OBRAZ I UWARUNKOWANIA ZJAWISKA ...
I. Rozmiary absencji w wyborach lat 1989-1995:
jej sytuacyjne i instytucjonalne uwarunkowania .........
II. Struktura spo�eczna a absencja ....................
III. Regionalne zr�nicowania absencji ................
IV. Polityczne konsekwencje absencji wyborczej ........
ZAMIAST ZAKO�CZENIA:
TRANSFORMACJA USTROJOWA A POLSKIE WYBORY
ANEKS .....................................................
Tablica I. Wybrane wska�niki dotycz�ce wynik�w wybor�w parlamentarnych 1989 r. (269).Tab-
lica II. Wyniki g�osowania w wyborach prezydenckich 1990 r. wg wojew�dztw (271). Tablica
m. Wyniki g�osowania w wyborach do Sejmu w 1991 r. (27 pa�dziernika) wg wojew�dztw -
wa�niejsze ugrupowania (273). Tablica IV. Wyniki g�osowania na listy okr�gowe w wyborach
do Sejmu w 1993 r. wg wojew�dztw (wa�niejsze ugrupowania) (275). Tablica V. Wyniki g�o-
sowania w wyborach prezydenckich 1995 r. (I tura - 5 listopada; U tura - 19 listopada) (277).
Tablica VI. Wyniki g�osowania na listy okr�gowe w wyborach do Sejmu w 1997 r. (21 wrze�-
nia) (279). Tablica VII. Wyniki wybor�w do Senatu w latach 1991-1997 (281)
LITERATURA PRZYWO�ANA.................................
INDEKS NAZWISK ............................................
246
246
253
256
260
264
268
283
293
^<J1-N l Hii^ l Q
INTRODUCTION.
I. Socio-structural paradigm ........................................
A. Questions conceming large groups. Ana�yses of official electoral stadstics and electoral
geography (13).B. Questions conceming large groups. Quesdonnaire studies on representati-
ve samples (14).C. Questions conceming smali groups and preference dynamics. Panel stu-
dies (16).
D. Paradigm of a socialised unit .....................................
III. The theory of rational choice ....................................
IV. Historical studies..............................................
CHAPTER ONE: PARLIAMENTARY ELECTIONS ...................
I. 1989 parliamentary elections .....................................
A. Political and institutional context (28). B. Election campaign (30). C. Results (33).
II. 1991 parliamentary elections .....................................
A. Political and institutional context (36). B. Election campaign (37). C. Results (41).
ni. 1993 parliamentary elections ....................................
A. Political and institutional context (44). B. Election campaign (45). C. Results (50)
IV. Features of the principal parties' electorates in the parliamentary elections
1991 and 1993...................................................
CHAPTER Two: PRESIDENTIAL ELECTIONS ......................
I. 1990 presidential elections .......................................
A. Political and institutional context (57). B. Electoral campaign (59). C. Results ofthe ballot
of 25 November (68). D. Second round: campaign and results (73). E. Results of the second
round (74).
II. 1995 presidential elections .......................................
A. Political and institutional context (75). B. Candidates and election campaign (76). C. Re-
sults and their differentiation (89). Enclosure (104).
CHAPTER THREE: LOCAL GOYERNMENT ELECTIONS 1990 ........
I. The birth of local govemment - first elections ........................
A. Political and institutional context (116). B. Election campaign and candidates (117).
C. Results (l 19).
II. Second elections - consolidation of local govemment .................
A. Political and institutional context (123). B. Election campaign and candidates (123).
C. Results (175).
CHAPTER FOUR: STABILITY AND CHANGE
OF VOTING PREFERENCES 1989-1995 .........................
I. Genera� picture: data aggregated at national level.......................
II. Stability and change of preferences of individual ......................
III. Generations and stability of preference..............................
CHAPTER FIVE: OUTLINE OF ELECTORAL GEOGRAPHY
OFTHEPOLISHSOCDETY .........................
I. On the sense of electoral geography ...................
VHK-Ch Ul ^UllL�llUULla �UW &U]J}JUIL 1U1 01^1^ \LJ^). V--- AY^lUllal *Jlil-V-��/llLltH.iUU;� In CYOlUUOn 01
support for tn� principal parties (154) D. Regional differentiatiations ofresults ofthe 1993
pariiamentary elections according to the leftist-rightist axis (156).
III. He�tage of the partitions of Poland and voting preferences............... 157
Enclosure ........................................................ 166
CHAPTER Six: DETERMINANTS OF THE CRYSTALLISATION
PROCESS OF ELECTION PREFERENCES .......................... 178
I. Initial factors and the method ....................................... 179
II. Socio-demographic determinants of the crystallisation process
of voting preferences ............................................... 180
III. Ideological orientadons and their consequences for declared voting behaviours .. 186
A. Correladves of national-Catholic orientation (187). B. Correlatives of social-democratic
orientation (188). C. Remaining orientadons (191).
IV. O�entations and features of social status ............................. 192
V. O�entations and the level of crystallisation of voting behavior............. 200
VI. Stability and changes of election decisions du�ng a campaign ............ 208
CHAPTER SEVEN: THE CHURCH AND THE ELECTIONS ............ 216
I. The attitude of the institutional church on the elections ................... 216
II. The church and the voting behavior of the citizen ....................... 225
CHAPTER EIGHT: POSITIONS OF CANDIDATES
ON POLLING LISTS AND THEIR RESULTS ....................... 231
I. The effect of the order of positions on the list in the 1989 elections ......... 232
II. The effect of the order of positions on the list in the 1991 elections ......... 234
III. Distribution of votes on preferential lists. ............................. 239
CHAPTER NIN�: VOTER ABSENCE: MODEL AND CAUSES ............ 243
I. Extent of voter absence in the elections between 1989 and 1995:
its social and institutional circumstances ................................ 246
II. The social structure and voter absence ............................... 253
III. Regional differentiations of voter absence ............................ 256
IV. The political consequences of voter absence .......................... 260
INSTEAD OF A CONCLUSION: SYSTEMIC
TRANSFORMATION AND POLISH ELECTIONS
ANNEX ......................................................
Selected indicators conceming the 1989 pariiamentary elections results
Ballot results m the 1990 presidential elections, according to provinces (voivodeships). Bal-
lot results in the 1991 elections to Parliament according to provinces. Ballot results in the
1993 elections to Parliament, according to provinces. Ballot results in the 1995 presidential
elections, according to provinces. Ballot results in the 1997 elections to Parliament, accor-
ding to provinces. Ballot results in the elections to the Senate: 1991-1997.
264
268
REFERENCES
INDEX .......
283
293
Podzi�kowania
Ksi��k� t� przygotowywa�em do�� d�ugo. Pierwotny jej projekt prze-
widywa�, i� po�wi�cona b�dzie wyborom prze�omu, czyli wyborom
z lat 1989-1991. Gdy na dobre zabra�em si� do jej pisania nast�pi�y
przyspieszone wybory parlamentarne w 1993 roku, kt�re ukaza�y, �e
przedmiot mego zainteresowania pozostaje w fazie formatywnej i �e
�ycie polityczne w Polsce z wielkimi trudno�ciami wlewa si� w formy
znane z demokracji zachodnioeuropejskich. Po�piech wyda� mi si� wi�c
niewskazany i tak zesz�o do wybor�w prezydenckich 1995 roku, kt�re
zamkn�y - w moim przekonaniu - faz� wybor�w transformacyjnych.
Zn�w w stosunku do planu nieco si� sp�ni�em i nie uda�o mi si� wy-
przedzi� kolejnych wybor�w. Odda�em ksi��k� do druku ju� w czasie
kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi 1997 roku i je-
dyn� koncesj�, kt�r� mog�em uczyni� na rzecz ukazania dalszych dzie-
j�w przedmiotu, by�o w��czenie do �Aneksu" wynik�w tych wybor�w.
Fina� pracy jest dobr� okazj� by wyrazi� wdzi�czno�� wszystkim tym,
kt�rzy pomogli mi w jej uko�czeniu.
Rado�� z wydania tej ksi��ki dziel� z rodzin�: z Ani�, kt�ra - opr�cz
codziennej, trudnej do przecenienia pomocy - zgodzi�a si� by� jej re-
daktorem i walczy� tym samym ze z�ymi nawykami j�zykowymi auto-
ra; z synem Filipem, maj�cym sw�j wk�ad w przygotowanie za��czni-
k�w i w oswojenie mnie z komputerem oraz z Rodzicami, dla kt�rych
moje osi�gni�cia jako wydawcy by�yby niczym, gdybym nie zdo�a� na-
pisa� w�asnej ksi��ki. Wprawdzie nie jest ona pierwsz� w moim dorob-
ku, ale jest niew�tpliwie najwa�niejsz�. Bardzo im wszystkim za to
dzi�kuj�.
W kategoriach d�ugu, niemo�liwego do sp�acenia w inny spos�b ni�
serdeczne podzi�kowania w tym miejscu, widz� wszechstronn� pomoc
Profesora Jerzego J. Wiatra. By� on uwa�nym czytelnikiem pierwszej
wersji tej ksi��ki, mimo swego olbrzymiego zaabsorbowania sprawami
publicznymi, pom�g� w rozstrzygni�ciu wielu w�tpliwo�ci, udzieli� cen-
nych rad, gdy idzie o konstrukcj� ksi��ki, a nade wszystko skutecznie
prze�amywa� moje cykliczne kryzysy motywacji.
Pomoc uzyska�em tak�e od starszych koleg�w i by�ych moich nau-
czycieli z Instytutu Socjologii UW. W szczeg�lno�ci chcia�bym podzi�-
kowa� Profesorowi Grzegorzowi Lissowskiemu za konsultacje, podkre-
�laj�c zarazem, �e nie wszystkie jego wysokie standardy statystycznej
analizy danych mog�em spe�ni� oraz Profesorowi Antoniemu Su�kowi,
kt�ry pozytywnie zaopiniowa� projekt tej ksi��ki, a i z jego publikacji
wiele si� nauczy�em. Podobny typ d�ugu mam wobec Profesora Stani-
s�awa Gebethnera z Instytutu Nauk Politycznych UW, kt�remu dodat-
kowo dzi�kuj� za zaproszenie do wsp�pracy w badaniach wybor�w
1991 roku, podsumowanej wa�n� publikacj�. W pocz�tkowym okresie
moich bada� nad wyborami zainteresowanie to podziela� ze mn� kolega
z Zak�adu Socjologii Polityki dr Jerzy Bartkowski. Winien mu jestem
wdzi�czno�� za tw�rcze dyskusje i wielki wk�ad w za�o�enie kompute-
rowej bazy danych.
Pragn� wreszcie z wielk� satysfakcj� odnotowa� wk�ad student�w,
kt�rzy w r�nych latach uczestniczyli w moim seminarium prowadzo-
nym w Instytucie Socjologii UW. Dwaj z nich, a mianowicie Pan Marek
G�mikowski i Pan Wojtek Zawadzki, obecnie ju� absolwenci Instytutu,
nie�li mi systematyczn� pomoc w gromadzeniu i przetwarzaniu danych.
Gor�co im za to dzi�kuj�.
Jacek Raciborski
WPROWADZENIE
Centralnym zagadnieniem socjologii polityki jest zjawisko w�adzy politycznej,
za� powszechne i wolne wybory to jedna z podstawowych procedur konstytuowania
w�adz publicznych, r�ni�ca si� od innych masowo�ci� tego procesu oraz si�� legity-
macji, jak� w�adza zyskuje na tej drodze. Okoliczno�� ta przes�dza o wyr�nionym
statusie socjologii wyborczej i do�� powszechnym ni� zainteresowaniu nie tylko na-
ukowc�w, ale i praktyk�w polityki.
Przedmiotem ksi��ki s� zachowania wyborcze polskiego spo�ecze�stwa, przeja-
wiane w konkretnym, oznaczonym w tytule czasie. By� to czas bardzo szybkiej trans-
formacji ustrojowej - od systemu autorytarnego i pa�stwowej gospodarki do demo-
kracji i gospodarki rynkowej. Ostatnimi wyborami, kt�rymi zajmuj� si� w tej ksi��ce
s� wybory prezydenckie 1995 r., kt�re zdaj� si� zamyka� okres wybor�w transfor-
macyjnych i sygnalizuj� wchodzenie w faz� zwyk�ych - by nie powiedzie� - rutyno-
wych wybor�w. Nie jest jednak tak, by ten specyficzny czas powodowa�, i� zacho-
wania wyborcze Polak�w we wszystkich wymiarach by�y chaotyczne, w tym sensie,
i� nie daj�ce si� zrozumie� w �wietle og�lnej wiedzy o zachowaniach wyborczych
ludzi. Jednym w�a�nie z najwa�niejszych cel�w tej ksi��ki jest analiza minionych
wybor�w w intencji odnalezienia wzgl�dnie trwa�ych wzor�w zachowa� wyborczych1.
Wybory i zachowania wyborcze od dziesi�cioleci stanowi� wa�ny przedmiot
zainteresowania nie tylko socjologii, ale i psychologii oraz nauk politycznych. Ka�da
z tych dyscyplin zainteresowana jest nieco innymi aspektami czy te� wymiarami
procesu wyborczego. W podej�ciu politologicznym wybory analizowane s� przede
wszystkim przez pryzmat funkcji, jakie wype�niaj� w obr�bie systemu politycznego.
Funkcje te s� bardzo r�nie nazywane i konkretyzowane. Punktem wyj�cia jest za-
zwyczaj wskazanie, w �lad za bardzo wp�ywowymi proceduralnymi definicjami de-
mokracji [Schumpeter, 1995; Dahl, 1971; Huntington, 1995], i� s� one jedynym de-
mokratycznym sposobem powo�ywania rz�d�w, kt�rym sama procedura gwarantuje
legitymizacj�. Nadto s� mechanizmem umo�liwiaj�cym agregacj� tych preferencji
obywateli, kt�rych tre�ci� s� sprawy publiczne, dzi�ki czemu - przynajmniej jak
zak�ada si� w normatywnej teo�i demokracji - obywatele wywieraj� wp�yw na tre��
' Przyjmuj�, i� zachowania wyborcze to og� zachowa� obywateli, ujawnianych w zwi�zku z pro-
cesem wyborczym. Poj�cie obejmuje wi�c akty r�nego rodzaju: wyra�anie preferencji jak i powstrzy-
mywanie si� od tego przez absencj�; zainteresowanie wyborami, udzia� w kampanii, jak i pasywno��.
i spos�b rz�dzenia. Taki poziom og�lno�ci rozwa�a� jest w praktyce w�a�ciwy oar-
dziej filozofii politycznej ni� studiom politologicznym po�wi�conym wyborom. Te
koncentruj� si� na partiach jako g��wnych podmiotach gry wyborczej, systemach
partyjnych, raczej na mechanizmach formowania preferencji politycznych ni� ich
odzwierciedlania. Wyr�nion� rol� zajmuje te� badanie wp�ywu instytucji politycz-
nych, w tym prawa wyborczego na zachowania wyborcze, badanie wybor�w jako
procesu rekrutacji kadr do polityki, konsekwencji wynik�w wybor�w dla stabilno�ci
i efektywno�ci systemu politycznego. Politologowie zajmuj� si� wi�c bardziej �pro-
duktem" zachowa� wyborczych ni� samymi zachowaniami. Pos�uguj� si� przy tym
coraz bardziej wyrafinowymi metodami, z modelowaniem matematycznym w��cz-
nie tak, �e pod tym wzgl�dem studia te nie s� obecnie specyficzne.
Perspektyw� psychologiczn� wyr�nia poszukiwanie wyja�nie� dla zachowa�
wyborczych jednostki w sferze jej postaw i stan�w emocjonalnych. W praktyce per-
spektywa ta bywa bliska socjologicznej, gdy� postawom przypisuje si� zazwyczaj
spo�eczny rodow�d. Tak�e, gdy idzie o metody, r�nice zacieraj� si�. Psychologo-
wie przenosz�, po odpowiednich adaptacjach, swoje skale postaw, testy i inwentarze
osobowo�ci - stworzone w warunkach laboratoryjnych - do bada� realizowanych na
pr�bach reprezentatywnych, kt�re uchodz� za kwintesencj� metody socjologicznej.
Wreszcie istot� perspektywy socjologicznej jest postrzeganie wyborczych za-
chowa� ludzi jako determinowanych przez r�nego typu spo�eczne oddzia�ywania.
' Wprawdzie pytanie o spo�eczne determinanty preferencji nie we wszystkich stoso-
wanych paradygmatach badawczych jest r�wnie wa�ne, to mimo to mo�na je uzna�
za centralne. Nawet w teorii racjonalnego wyboru, gdzie na zasadzie aksjomatu przyj-
muje si�, i� preferencje wyborcze, tak jak ka�de inne, wyja�nia interes w�asny jedno-
stki, spo�ecze�stwo musi pojawi� si� wraz z pytaniami o podstaw� warto�ciowania
^d�br, o regu�y wybor�w.
W prezentowanej ksi��ce wszystkie te perspektywy s� obecne, ale wyr�nion�
rol� zajmuje perspektywa socjologiczna. To jednak nazbyt og�lne okre�lenie. Wygod-
nie b�dzie przybli�y� nasz przedmiot i metody, aktywnie odnosz�c si� do tradycji
bada� wyborczych. Aktywny stosunek oznacza w tym przypadku wskazanie na te
paradygmaty bada� wyborczych, kt�re inspirowa�y mnie i by�y w r�nym stopniu
wykorzystywane do analizy i interpretacji danych o polskich wyborcach i wyborach.
Uwa�am ca�� tradycj� bada� wyborczych za �yw�, o czym �wiadczy d�ugowiecz-
no�� pyta� postawionych ju� na samym pocz�tku procesu konstytuowania si� tej
dyscypliny naukowej. Nie odnosz� si� do niej na spos�b historyka socjologii, st�d
nie jest dla mnie wa�na chronologia, szko�y naukowe, ich wzajemne wp�ywy, kom-
pletno�� opisu itp. Rekonstrukcja g��wnych paradygmat�w jest jedynie sposobem
uporz�dkowania pyta� i odpowiedzi stawianych w obr�bie socjologii wyborczej, gdy�
specyfik� poszczeg�lnych podej�� widz� nie w metodologii, nawet nie w za�o�e-
niach o naturze cz�owieka i spo�ecze�stwa, zazwyczaj explicite b�d� implicite obec-
nych i czerpanych z wielkich teorii filozoficznych, lecz w�a�nie w problemach podej-
mowanych w ich obr�bie. Oczywi�cie z przedmiotem ��czy si� zazwyczaj metoda,
ale pierwotny i specyficzny jest przedmiot.
I. Paradygmat socjalno-strukturalny
Talcott Parsons, komentuj�c wyniki bada� Berelsona, Lazarsfelda, McPhee
opublikowane w Yoting, trafnie okre�li� istot� tego podej�cia: �Je�eli ludzie g�osuj�
jako cz�onkowie stabilnych i wa�nych grup spo�ecznych to jest to zjawisko, kt�re
wprowadza element stabilno�ci do struktury politycznych podzia��w, ale zarazem
takie ich g�osowanie jest konsekwencj� stabilno�ci struktury spo�ecznej" [Parsons,
1959, s. 97]. U podstaw tego podej�cia le�y wi�c za�o�enie o kolektywnym (grupo-
wym) charakterze zachowa� wyborczych. Wprawdzie g�osuj� jednostki, ale okre�lo-
ne zachowania wyborcze s� konsekwencj� ich grupowych afiliacji. Za�o�enie to, rzad-
ko explicite formu�owane w pracach tego kierunku, ��czy bardzo r�ne pod innymi
wzgl�dami studia, z kt�rych kanoniczne przywo�am, wyodr�bniaj�c zarazem trzy
nurty w obr�bie paradygmatu socjalno-strukturalnego w zale�no�ci od charakteru
wykorzystywanych danych i g��wnych pyta�.
A. Pytania o du�e grupy.
Analizy oficjalnych statystyk wyborczych i geografia wyborcza
W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku w pracach Harolda Gosnella,
Herberta Tingstena i Stuarta Rice'a postawione zosta�y pytania o charakter i powody
zr�nicowa� zachowa� wyborczych, kt�re ujawnia�y oficjalne statystyki. Gosnell
w pierwszej swojej pracy [wraz z Merriamem, 1924] podj�� problem absencji, obser-
wuj�c jej zr�nicowany poziom w r�nego rodzaju poddanych analizie jednostkach
administracyjnych i zarazem wyborczych. Koreluj�c dane o absencji z danymi po-
chodz�cymi z innych �r�de� (wielce niekompletnymi) o strukturze klasowej i etnicz-
nej tych jednostek wskazywa�, i� absencja by�a znacznie wy�sza tam gdzie wi�kszy
odsetek stanowili Murzyni oraz ludzie nale��cy do klas ni�szych. Absencja zosta�a
wi�c powi�zana z cechami zbiorowo�ci, do kt�rych ludzie przynale��. W innej pracy
Gosnell [1937], na podstawie tego samego typu danych, podj�� problem zmian pre-
ferencji wyborczych mieszka�c�w Chicago w kolejnych wyborach na przestrzeni
do�� d�ugiego okresu (1928-1936). Systematyczna analiza zmian preferencji obser-
wowanych na r�nych poziomach (okr�gu, miasta, regionu, kraju) oraz w r�nych
segmentach struktury spo�ecznej, sta�a si� odt�d nie tylko przedmiotem zaintereso-
wania badaczy polityki, ale i jej praktyk�w. Podobnie Rice, autor pracy Quantitative
Methods in Politics [1928], uwa�anej za jeden z kamieni milowych empirycznie zo-
rientowanej socjologii polityki, analizuj�c wyniki wybor�w we wzgl�dnie ho-
mogenicznych jednostkach usytuowanych na obszarach wiejskich i miejskich stwier-
dza� odmienno�� wzor�w zachowa� wyborczych ich mieszka�c�w. Od niego wywodzi
si� tez teza - p�niej podj�ta i rozwini�ta we francuskiej geografii wyborczej - �e
przestrzenny rozk�ad preferencji wyborczych jest powi�zany z g��wnymi szlakami
komunikacyjnymi. Fundamentalny charakter dla tego nurtu mia�a jednak praca Herber-
ta Tingstena, Political Behaviour. Studies in Election Statistics [1937], kt�ry na podsta-
wie statystyk wyborczych tych pa�stw, gdzie prawo wyborcze nie wy��cza�o wielkich
kategorii ludno�ci z udzia�u w gtosowamacn, opisat me tyuco Klasowe zr�nicowania
poziomu absencji, ale i kierunek preferencji kobiet oraz m�odych wyborc�w. Jego tzw.
prawo spo�ecznego �rodka ci��enia [patrz rozdz. V niniejszej pracy] wskaza�o bezpo-
�rednio na konformizuj�cy wp�yw �rodowiska na preferencje wyborcze.
Wobec analiz ekologicznych, bo tak przyj�o si� okre�la� ten typ studi�w, w kt�rych
wykorzystuje si� dane zaagregowane o wynikach wybor�w konfrontowane z r�no-
rodnymi charakterystykami spo�eczno�ci (dokonywanymi r�wnie� za pomoc� da-
nych zagregowanych), wysuwa si� zastrze�enie o niemo�liwo�ci wnioskowania na
ich podstawie o zachowaniach jednostek i grup z ni�szego poziomu agregacji2. Wsp�-
czesne zastosowania tej metody s� inne i omijaj� t� trudno��. Przyjmuje si�, tak jak to
czyni� mi�dzy innymi w rozdziale o geografii wyborczej, i� opisywanym podmio-
tem s� spo�eczno�ci lokalne czy te� regionalne. Ponadto w pewnych warunkach ofi-
cjalne dane mog� przynie�� wiedz� najbardziej pewn�. Przyk�adowo, pomijaj�c zu-
pe�nie oczywist� kwesti� niezast�powalno�ci danych oficjalnych, gdy idzie o poznanie
rozk�adu i dynamiki preferencji ca�ych spo�ecze�stw, nasza wiedza o zr�nicowa-
niach poziomu absencji w poszczeg�lnych grupach wiekowych w Polsce by�aby grun-
towniej sza, gdyby badacze mieli mo�no�� dost�pu do list wyborczych, na kt�rych
zaznacza si� fakt wydania wyborcy karty do g�osowania i umieszczona jest jego data
urodzenia. Z takich informacji i innych dotycz�cych statusu zawodowego g�osuj�-
cych m�g� w Szwecji skorzysta� w swoim czasie Tingsten, natomiast nie jest to mo�-
liwe w Polsce (i nie tylko) z racji rygorystycznie traktowanej zasady tajno�ci wybo-
r�w. Og�lna, podstawowa trudno�� w przeprowadzaniu analiz ekologicznych i studi�w
z zakresu geografii wyborczej wynika z braku statystyk odnosz�cych si� do naj-
mniejszych jednostek wyborczych (w Polsce obwod�w g�osowania) i z wielce frag-
mentarycznych publikowanych danych o najmniejszych jednostkach administracyj-
nych. Ale nawet w Stanach Zjednoczonych pierwsza publikacja tego typu i to z da-
nymi ze stosunkowo wysokiego poziomu agregacji ukaza�a si� dopiero w 1940 roku
(The County Data Book).
B. Pytania o du�e grupy.
Badania ankietowe na pr�bach reprezentatywnych
Je�eli istniej� klasy, warstwy, grupy zawodowe, wsp�lnoty religijne, grupy et-
niczne i inne tego typu wsp�lnoty, to uprawnione jest przypuszczenie, �e w�a�ciwa
tym wsp�lnotom wi� spo�eczna (czy te� interesy) ma swe konsekwencje w sferze
postaw politycznych. W zasadzie z punktu widzenia potrzeb tej ksi��ki nie musimy
przyjmowa� �adnych za�o�e� dotycz�cych charakteru tych byt�w. Mog� one pozo-
sta� na statusie heurystycznych hipotez, a ewentualny fakt swoisto�ci preferencji tych
grup staje si� wa�nym empirycznym argumentem za ich realno�ci� i znaczeniem
w procesie wyja�niania zjawisk politycznych. Wyr�niony problem w ramach tego
podej�cia - to kwestia klasowych determinant preferencji wyborczych z racji roli,
jak� pe�ni w socjologii poj�cie klasy. Zajmowali si� ni�, jak ju� wskaza�em, klasycy
2 Kwestia ta dyskutowana jest w rozdziale po�wi�conym geografii wyborczej [rozdz. V].
socjologu wyborcze], ale analiza oncjamycn danycn oraz analiza ekologiczna nie
mog�y dostarczy� rozstrzygaj�cych informacji na temat si�y klasowych zr�nicowa�
preferencji. Sta�o si� to mo�liwe z chwil� podj�cia systematycznych bada� ankieto-
wych na reprezentatywnych dla ca�ego elektoratu pr�bach. Dane pochodz�ce z son-
da�y umo�liwiaj� zazwyczaj kontrol� hipotetycznego czynnika klasowego, najcz�-
ciej operacjonalizowanego przez usytuowanie badanych jednostek w strukturze spo-
�eczno-zawodowej i w hierarchii dochod�w, przez inne czynniki powi�zane zazwy-
czaj z preferencjami, takie jak: wyznanie, przynale�no�� etniczna, miejsce zamiesz-
kania, wiek, p�e�. Trudno wskaza� na niekwestionowanych klasyk�w tego podej�cia.
Niew�tpliwie - gdy idzie o teo�� klas - by� nim Karol Marks, ale operacjonalizacje
tej kategorii w socjologicznych badaniach empirycznych s� zazwyczaj do�� odleg�e
od tego, co Marks i jego bezpo�redni sukcesorzy zwykli nazywa� klas�3. Du�y wk�ad
w uporz�dkowanie problematyki klasowych wzor�w zachowa� wyborczych i po-
wi�zanie ich z innymi znacz�cymi podzia�ami te� odzwierciedlaj�cymi si� w prefe-
rencjach wni�s� Seymur Lipset [1960, wyd. polskie 1995; 1967 (wraz z Rokkanem);
1964 (wraz z Bendixem)]. Chodzi zw�aszcza o przedstawiony przez niego i S. Rok-
kana schemat socjopolitycznych podzia��w elektoratu, na gruncie kt�rych zrodzi�y
si� partie polityczne. Te podzia�y to: centrum vs. peryferie, pa�stwo vs. Ko�ci�,
rolnictwo vs. przemys�, w�a�ciciele vs. robotnicy.
Natomiast dla rozwoju samej techniki sonda�owych bada� wyborczych wielkie
zas�ugi po�o�y� George Gallup. Badania Gallupa, prowadzone w USA systematycz-
nie od lat 30. nastawione by�y bardzo praktycznie - na konstruowanie prognoz wy-
borczych (najcz�ciej udanych). Szybko upowszechni�y si� w �wiecie (czemu sprzy-
ja�o powo�anie w wielu krajach filii Instytutu Gallupa) i dzi�ki temu przynios�y cenny
materia� por�wnawczy cz�sto poddawany wt�rnym pog��bionym analizom. W aka-
demickich formach okrzep�y za spraw� powsta�ego w latach czterdziestych Survey
Research Center, dzia�aj�cego w obr�bie uniwersytetu michiga�skiego (Ann Arbor)
[obszernie o pierwszych badaniach tego o�rodka, pisze Wiatr, 1959]. Zastrzec trze-
ba, i� sonda�e przed- i powyborcze �obs�ugiwa�" mog� r�ne paradygmaty, za�
w przypadku szko�y michiga�skiej to nie zachowania wyborcze wielkich grup by�y
wyr�nionym przedmiotem, lecz raczej jednostka; fundowa�y kierunek, kt�ry na-
zwa�em paradygmatem uspo�ecznionej jednostki.
Nie miejsce tu na omawianie wynik�w bada� ukazuj�cych zwi�zki mi�dzy
przynale�no�ci� klasow� a preferencjami. To oczywisto��, �e preferencje wsz�dzie
na �wiecie s� r�nicowane przez zmienne uchodz�ce za korelaty przynale�no�ci kla-
sowej, takie jak doch�d, zaw�d, presti�, w�adza. Zwi�zki s� zazwyczaj silne [patrz
w niniejszej pracy rozdz. I, przypis 23 i rozdz. II, przypis 23], chocia� ich si�a okaza�a
si� historycznie zmienna. Sp�r toczy si� o ich interpretacj�. Mo�na je interpretowa�
w kategoriach wsp�lnotowych warto�ci i interes�w, nad kt�rymi nadbudowuj� si�
trwa�e identyfikacje partyjne; st�d m�wi si� nawet o paradygmacie identyfikacji par-
Dwie prace Marksa wydaj� si� szczeg�lnie wa�ne dla socjologicznie zorientowanych rozwa�a�
na temat zwi�zk�w mi�dzy klas� a postawami i zachowaniami politycznymi. S� to Ideologia niemiecka
[wraz z Engelsem] i Osiemnasty Brumaire 'a Ludwika Bonaparte.
iyjne) czy iez lojalno�ci partyjnej jaKO oar�onym sposoDie wyja�niania zachowa�
wyborczych. Klasowe interpretacje, w r�nych rozwini�ciach, dominowa�y jeszcze
w latach 80., ale i nadal pozostaj� wp�ywowe. Te same zwi�zki mog� by� jednak
wyja�niane w obr�bie indywidualistycznych paradygmat�w, o kt�rych ni�ej. W szcze-
g�lno�ci konkurencyjne jest tu wskazanie na podobie�stwo interes�w w�asnych jed-
nostek, kt�re posiadaj� podobny status socjoekonomiczny.
Zebrano r�wnie� ogrom danych �wiadcz�cych, i� przynale�no�� do grup wyzna-
niowych, mniejszo�ci etnicznych i rasowych jest powi�zana z preferencjami wybor-
czymi. Tytu�em przyk�adu: kolejne wybory prezydenckie w USA od dziesi�cioleci
przynosz� potwierdzenie wzoru ujawnionego ju� w pierwszych badaniach empirycz-
nych, i� katolicy. Murzyni, �ydzi i inne mniejszo�ci cz�ciej popieraj� kandydata
demokrat�w. Problemy interpretacyjne s� tu podobne jak w przypadku klasy.
Niekt�re pytania formu�owane w obr�bie omawianego nurtu zosta�y podj�te
w tej ksi��ce, zw�aszcza w odniesieniu do wybor�w prezydenckich 1995 r. Si�gn�-
�em te� do typowych dla tego typu analiz �r�de�. Szczeg�lnie pomocne by�y daneexit
poll OBOP. Nie uprzedzaj�c dalszych wywod�w w tym miejscu jedynie zasygnali-
zuj�, i� klasowe zr�nicowania (�ci�le: w naszym przypadku zr�nicowania wg grup
spo�eczno-zawodowych), chocia� silne i wa�ne okaza�y si� mniej istotne ni� zr�ni-
cowania regionalne.
C. Pytania o ma�e grupy i dynamik� preferencji. Badania panelowe
Klasyczne dla tego nurtu sta�y si� dwa badania zespo�u firmowanego przez Paula
Lazarsfelda. Pierwsze z nich przeprowadzono w okr�gu E�e (stan Ohio) w okresie
wybor�w prezydenckich 1940 r. (Roosevelt contra Wilkie) i jego owocem by�a ksi��ka
The People's Choice [1944]. Drugie, lepiej przygotowane pod wzgl�dem metodolo-
gicznym, przeprowadzono w mie�cie Elmira, stan Nowy York w 1948 r. (Truman
contra Dewey), a jego wyniki przedstawiono w ksi��ce Yoting. A Study of Opinion
Formation in a Presidential Campaign [1954]. Szczeg�owe i syntetyczne podsumo-
wanie wynik�w obu tych bada� autorzy przedstawili na tle por�wnawczym (uwzgl�d-
niaj�c te� badania angielskie) w formie 209 twierdze� maj�cych status generalizacji
empirycznych, kt�re zamie�cili w aneksie do Yoting [Berelson, Lazarsfeid, McPhee,
1954, s. 333-347]. Ponadto badania te by�y wielokrotnie komentowane [m.in. Rossi,
1959; Parsons, 1959; Lipset, 1995], a odniesienia do nich znajduj� si� w wi�kszo�ci
prac po�wi�conych socjologii wyborczej (r�wnie� w tej ksi��ce). Nie ma wi�c po-
trzeby ich bli�szej tutaj prezentacji, z wyj�tkiem wskazania na typ odpowiedzi
o determinanty preferencji i na nowatorsk� w�wczas metod�.
Za�o�enie tych bada� w punkcie wyj�cia by�o ca�kowicie nominalistyczne i gdy-
by zosta�o podtrzymane - praca ta musia�aby zosta� uznana za funduj�c� inny para-
dygmat. Przyj�to, �e g�osowanie - podobnie jak kupowanie -jest aktem indywidua-
listycznym i warunkuj� je podobne czynniki. R�wnie� g��wne pytanie - zdradzaj�ce
powinowactwo z zainteresowaniami Lazarsfelda, gdy jako dyrektor Office of Radio
Research prowadzi� studia nad efektywno�ci� kampanii reklamowych - kt�re brzmia�o:
jak wyborcy podejmuj� decyzje w okresie kampanii i w szczeg�lno�ci jaki wp�yw
wywieraj� na te decyzje mass media (w�wczas prasa i radio), me sygnalizowa�o
przypisania w odpowiedzi tak wielkiego znaczenia grupom, do kt�rych ludzie przy-
nale��. Stwierdziwszy, �e istnieje olbrzymia zgodno�� preferencji w rodzinach, �e
ludzie g�osuj� podobnie jak ich przyjaciele i wsp�pracownicy, i jak du�e jest znaczenie
w procesie formowania decyzji wyborczej bezpo�rednich interakcji z innymi, jak
du�a jest rola tzw. lider�w opinii, a ma�y bezpo�redni wp�yw mass medi�w (g��wnie
utrwalaj� istniej�ce predyspozycje polityczne) autorzy Yoting w konkluzji wyekspo-
nowali tez�, i� g�osowanie jest do�wiadczeniem grupowym i decyzje wyborcze maj�
kolektywny charakter. Czynniki statusu socjoekonomicznego, wyznania, rasy, wieku
maj� za� po�rednie, chocia� wielce predyktywne znaczenie. Warunkuj� charakter grup,
do jakich indywidualni wyborcy przynale�� - stanowi� og�lne ramy dla ich formowa-
nia si� zgodnie z og�ln� tendencj� do homogeniczno�ci pod wzgl�dem wszystkich tych
cech traktowanych ��cznie. St�d zrodzi�a si� konstrukcja wska�nika politycznych pre-
dyspozycji, ulepszonego p�niej przez Janowitza i Millera [1948].
Podkre�lenie kolektywnego charakteru decyzji wyborczych ma wa�ne konsekwen-
cje dla normatywnej teorii demokracji. �Je�eli demokratyczny system zale�y przede
wszystkim od kwalifikacji indywidualnego wyborcy [kwalifikacje te okaza�y si�
w �wietle tych bada� bardzo niskie - J.R.], to wydaje si� czym� nadzwyczajnym, �e
demokracja przetrwa�a przez wieki" - zauwa�yli w podsumowaniu autorzy omawia-
nych bada� [Berelson, Lazarsfeid, McPhee, 1954, s. 311]. Ot� dylemat ten mo�e
by� rozwi�zany przez podkre�lenie roli instytucji i w�a�nie grupy. Chocia� typowy
indywidualny wyborca nie jest nale�ycie poinformowany, grupa jako ca�o�� (m.in.
dzi�ki liderom opinii) jest w stanie odnosi� si� do zagadnie� kampanii i kompetent-
nie g�osowa�.
Pytania o dynamik� preferencji wyborczych i mechanizmy ich zmian przes�dzi�y
o poszukiwaniu metody innej ni� praktykowane ju� w�wczas sonda�e przedwybor-
cze. Badaczom chodzi�o o analiz� procesu, a nie trendu. Zdecydowano si� wi�c na
wielokrotne (siedmiokrotne w pierwszym badaniu i czterokrotne w drugim) wywia-
dy z tymi samymi wylosowanymi wyborcami (losowanie warstwowe), prowadzone
przez ca�y czas kampanii, tj. od czerwca do listopada. Cz�� pyta� pozostawa�a bez
zmian, cz�� zmieniano. Wprowadzono ponadto grupy kontrolne. Badania tego ro-
dzaju zwyk�o si� odt�d nazywa� panelowymi. Umo�liwi�y one rejestracj� wszelkich
zmian, a nie tylko obserwowanych na poziomie ca�ej badanej zbiorowo�ci. Preferen-
cje zdecydowanej wi�kszo�ci wyborc�w okaza�y si� stabilne przez ca�� kampani�
(ok. 2/^ wyborc�w). Pozostali wahali si�, ale ostatecznie tylko ok. 10% zmieni�o po-
cz�tkowe preferencje. Najciekawszym wynikiem by�o ujawnienie roli tzw. presji krzy-
�uj�cych si� - wynikaj�cych z �niezgodnych" grupowych afiliacji jednostek - w wy-
ja�nianiu niestabilno�ci preferencji i tendencji ku absencji. Stwierdzono, i� ludzie
poddani przeciwstawnym presjom cz�ciej ni� inni zmieniaj� zdanie w czasie kam-
panii, p�niej si� decyduj� i cz�ciej w og�le nie g�osuj�. Ta idea r�wnie� podkre�la
niesuwerenno�� wyborcy.
Warto wreszcie zasygnalizowa�, �e omawiane badania przynios�y, bodaj jako
pierwsze, empiryczne dane na temat mi�dzypokoleniowego dziedziczenia preferen-
BIBLIOTEKA
Wydzia�u Dzwr�rtkrNwa i Nauk Poetycznych
Uniwersytetu Warszawf.kiego
ul. Nowy �wiat 69, (K)-046 War*zawa
tel. 620-03-81 w. 295, 296
CJI wyborczych, wnosz�c tym samym wKtaa ao Daaan zjawiska, kt�re p�niej na-
zwano socjalizacj� polityczn� [Hyman, 1959].
Badania Lazarsfelda i zespo�u s� nadal bardzo �ywym elementem socjologii
wyborczej. Nawi�zuj� do nich, cz�sto krytycznie, liczni badacze [patrz m.in. roz-
dzia� o absencji] - ich pytania s� stale ponawiane. Tradycja ta sta�a si� bardzo wa�-
nym �r�d�em inspiracji r�wnie� dla mnie. Odwo�uj� si� do Yoting na kartach tej
ksi��ki wielokrotnie, a rozdzia� VI zatytu�owany �Determinanty procesu krystaliza-
cji preferencji wyborczych" wyrasta bezpo�rednio z tej tradycji, zar�wno gdy idzie o
problem w nim postawiony, jak i metod�.
II. Paradygmat uspo�ecznionej jednostki
Niezale�nie od tego, co zosta�o wcze�niej powiedziane, trudno zignorowa� ten
elementarny fakt, i� to jednostki g�osuj�. O ich zachowaniach wyborczych decyduj�
za� wzgl�dnie trwa�e postawy, jakie posiadaj�. Postulat by preferencje wyborcze wi�-
za� z postawami, kt�re nie powinny by� interpretowane jako wprost odzwierciedlaj�ce
sytuacj� �yciow� jednostek, zg�osi� ju� w latach dwudziestych przywo�any wcze�niej
Stuart Rice. Przyj��, i� postawy polityczne daje si� ulokowa� na kontinuum: radyka-
lizm-liberalizm-konserwatyzm. Odpowiedni� skal� wprowadzi� nast�pnie do kwestio-
nariusza badania przeprowadzonego na pr�bie student�w w formie dwukrotnych wy-
wiad�w (by� wi�c prekursorem techniki panelowej). Stwierdzi�, i� studenci radykalni
(stanowi�cy zdecydowan� mniejszo��) zmieniali preferencje znacznie cz�ciej ni� kon-
serwatywna wi�kszo��. Prawid�owo�� ta zosta�a potwierdzona w p�niejszych bada-
niach i zyska�a nazw� effect ofthe predominant ton� ofopinion [Rossi, 1959].
Bardzo wa�ne dla ukonstytuowania si� tego paradygmatu by�y badania prowa-
dzone w o�rodku michiga�skim, a w szczeg�lno�ci badanie przeprowadzone na pr�bie
narodowej w 1952 r. przy okazji wybor�w prezydenckich (Eisenhower contra Ste-
venson), podsumowane w ksi��ce Campbella, Gurina, Millera The Voter Decides
[1954]. Przynios�y potwierdzenie wielu wcze�niejszych obserwacji, m.in. o zr�ni-
cowaniach preferencji, ich jednolito�ci w grupach pierwotnych, ale nie na tym pole-
ga�o znaczenie tych bada�. Nakierowane by�y na odkrycie struktur motywacyjnych,
odpowiedzialnych za okre�lone zachowania wyborcze. Autorzy ujawniwszy, i� oko-
�o 3/^ wyborc�w my�li o sobie jako o demokratach lub republikanach (okre�la si�
w tych kategoriach) przypisali czynnikowi identyfikacji partyjnych wyr�nion� rol�
w warunkowaniu preferencji. W p�niejszej, r�wnie wa�nej dla tego nurtu bada�
wyborczych, pracy The American Voter koncepcja ta zosta�a sprecyzowana i rozwi-
ni�ta [Campbell, Converse, Miller, Stokes, 1960]. Jest to teza na granicy bana�u, je�li
nie podkre�li si�, �e owe identyfikacje s� trwa�e i w ma�ym stopniu zale�� od pozycji
partii czy kandydata zajmowanej w konkretnych wyborach. Inne wa�ne czynniki, to
poziom zainteresowania polityk�, emocjonalne zaanga�owanie w kwestie podnoszo-
ne w okresie kampanii oraz poczucie wi�zi z kandydatem formuj�ce si� na gruncie
wysokiej oceny jego cech osobowo�ciowych. Natomiast pozytywny wp�yw na decy-
zje o udziale w wyborach mia�y ponadto poczucie obywatelskiego obowi�zku ucze-
stnictwa w wyborach oraz poczucie osobistego wp�ywu na �ycie polityczne.
Do�� stanowczo autorzy The Voter Decides stwierdzili, i� tak rozumiane postawy
s� jedynymi wa�nymi determinantami zachowa� wyborczych. Pytanie o to, co warun-
kuje takie a nie inne postawy - nieuchronnie wyprowadzaj�ce poza ten paradygmat -
zyskiwa�o do�� og�lnikow� odpowied�: przesz�o�� i do�wiadczenie jednostki oraz jej
aktualne potrzeby. W p�niejszych analizach w obr�bie tej tradycji podj�to problem
zwi�zku mi�dzy badanymi postawami a usytuowaniem jednostek w strukturze spo-
�ecznej. Okaza�o si�, �e waga wskazanych cz�stkowych postaw w�r�d determinant
preferencji by�a podobna we wszystkich grupach wyodr�bnionych na podstawie typo-
wych zmiennych metryczkowych, z wyj�tkiem podzia�u na regiony (na Po�udniu szcze-
g�le du�e znaczenie identyfikacji partyjnych) [Campbell, Stokes, 1959, s. 359].
W obr�bie paradygmatu uspo�ecznionej jednostki sytuuje si� stosunkowo m�ody
nurt w badaniach wyborczych, kt�ry bywa okre�lany paradygmatem warto�ci. Wy-
r�s� on z obserwacji, i� w latach siedemdziesi�tych w spo�ecze�stwach Zachodu spad-
�o znaczenie klasowych determinant preferencji wyborczych. Pojawi�y si� nowe
podzia�y spo�eczne i wraz z nimi nowe ruchy spo�eczne o zasadniczo odmiennym -
od tradycyjnych - charakterze. O ile w zachodnioeuropejskiej polityce powojennej
a� do lat siedemdziesi�tych jedynie wa�ne podzia�y polityczne wywo�ywa�a kwestia
wzrostu gospodarczego, dystrybucji d�br oraz bezpiecze�stwa, to p�niej znaczenia
nabra�y takie kwestie, jak: zachowanie pokoju, ochrona �rodowiska naturalnego, prawa
jednostki, kwestia kobieca [Offe, 1995, s. 232]. Wp�yn�o to na dezintegracj� do-
tychczasowych wzor�w zachowa� wyborczych, a pow�d upatrywano w�a�nie w upo-
wszechnieniu si� tzw. warto�ci postmaterialistycznych [Ingiehart, 1971, 1977; Dal-
ton, Flanagan, Beck, 1984]. Jednostka i jej to�samo�� przeciwstawiona systemowi
kontroli spo�ecznej i logice zobowi�za� wobec spo�ecze�stwa, zosta�a wyekspono-
wana jako g��wny i autonomiczny podmiot zachowa� politycznych. Nurt ten nie
ni�s� istotnych zmian metodologicznych poza podkre�leniem konieczno�ci modyfi-
kacji r�nego rodzaju skal. Skoro pojawi�a si� �nowa lewica" i �nowa prawica" - to
zmieni� si� musia�y korelaty tych postaw.
Paradygmat uspo�ecznionej jednostki stanowi j�dro psychologicznej perspekty-
wy w badaniach wyborczych. Jest on w tej pracy obecny, ale niejako z drugiej r�ki,
gdy� tak zorientowanych analiz samodzielnie nie prowadzi�em, z jednym wyj�tkiem
- analizy zwi�zku orientacji politycznych z preferencjami wyborczymi. Luk� t� wy-
pe�nia�em cz�stymi odwo�aniami si� do bada� prowadzonych w Instytucie Psycholo-
gii PAN (zw�aszcza przez K. Skar�y�sk�, J. Reykowskiego, P. Boskiego, K. Korze-
niowskiego, K. Chmielewskiego), a tak�e innych bada� psycholog�w spo�ecznych
(w szczeg�lno�ci: A. Banaszkiewicz i R. Markowskiego).
DI. Teoria racjonalnego wyboru
Wreszcie najm�odsz� bodaj perspektyw� i w tym sensie najnowocze�niejsz�,
w kt�rej zachowania wyborcze s� badane, stanowi teoria racjonalnego wyboru (ra-
tional choice theory). L tej racji po�wi�c� jej relatywnie wi�cej miejsca. Zrodzi�a si�
na gruncie ekonomii i teorii gier. Na prze�omie lat pi��dziesi�tych oraz sze��dziesi�-
tych znalaz�a zastosowanie, przede wszystkim dzi�ki pracom Rikera [1958, 1962],
Downsa [1957], Blacka [1958], Arrowa [1951 i 1963 (wyd. II poprawione)], do ana-
lizy zjawisk politycznych charakteryzowanych przez pryzmat akt�w r�nego rodza-
ju wyboru. Wskazane prace uformowa�y nowy paradygmat badawczy w wysokim
stopniu sformalizowany i oparty na �mocnych" za�o�eniach dotycz�cych istoty za-
chowa� jednostek oraz w konsekwencji natury �adu spo�ecznego. Podstawowe za�o-
�enia teorii racjonalnego wyboru - przy tym wa�ne dla wyja�niania tego typu zacho-
wa� wyborczych, kt�ry jest przedmiotem tej ksi��ki -przedstawi� mo�na nast�puj�co:
a) wyboru dokonuj� jednostki (teza indywidualizmu metodologicznego);
b) jednostki s� racjonalne, co oznacza, �e dokonuj� celowych wybor�w na pod-
stawie w�asnych preferencji - wybieraj� zgodnie z tym, co jest dla nich najlepsze ze
wzgl�du na ich indywidualne preferencje i s� w stanie uszeregowa� alternatywy od
najlepszej do najgorszej (teza o racjonalno�ci);
c) jednostki s� egoistyczne, co znaczy, �e wybieraj�c kieruj� si� interesem w�as-
nym i d��� do maksymalizacji u�yteczno�ci (teza o egoizmie);
d) preferencje jednostek s� trwa�e i kompletne, przy tym cechuje je przecho-
dnio�� - co implicite zawarte jest w za�o�eniu o racjonalno�ci (teza o stabilno�ci -
oczywi�cie na poziomie indywiduowym - i kompletno�ci preferencji);
e) jednostki wybieraj� spo�r�d dost�pnych alternatyw i ich wyb�r jest dodatko-
wo ograniczony regu�ami wyboru; w przypadku typu wybor�w, b�d�cych przedmio-
tem tej ksi��ki s� to przede wszystkim ordynacje wyborcze (teza o ograniczeniach
instytucjonalnych)4.
Nie we wszystkich pracach tego nurtu jasny jest status tych za�o�e�. O ile, gdy
mowa o za�o�eniu indywidualizmu, podkre�la si� zazwyczaj, i� chodzi o indywidua-
lizm metodologiczny (epistemologiczny) [Buchanan, 1966, s. 26-28; Lissowski, 1994,
s. 7] to pozosta�e za�o�enia, zw�aszcza za�o�enie o racjonalno�ci, podawane s� raczej
jako twierdzenia behawioralne [Lalman, Oppenheimer, �wistak, 1994, s. 19-20; Bu-
chanan, 1966, s. 28]. To po cz�ci jest kwesti� wersji teorii racjonalnego wyboru.
W wersji normatywnej, a wi�c traktuj�cej o tym jak ludzie winni wybiera� (podej-
mowa� decyzje), by osi�gn�� przyj�te cele, wszystkie te za�o�enia mog� by� trakto-
wane jako postulaty, kt�re niekoniecznie spe�niane s� w rzeczywistym �wiecie. Na-
tomiast w opisowej wersji tej teorii, a wi�c traktuj�cej o tym jak ludzie rzeczywi�cie
dokonuj� wybor�w, za�o�enia te traktowane s� jako twierdzenia behawioralne i to
w�a�nie wystawia j� na bolesn� momentami konfrontacj� z rzeczywisto�ci�.
W zastosowaniach do analizy zjawiska wybor�w politycznych w systemach
demokratycznych teoria ta przyjmuje, �e istnieje rynek partii, podobny do rynku to-
war�w. Partie, d���c do zdobycia w�adzy przez zwyci�stwo wyborcze, �produkuj�"
programy, w kt�rych staraj� si� odzwierciedli� w jak najlepszym stopniu preferencje
4 W zestawieniu tych za�o�e� szczeg�lnie pomocne by�y artyku�y: Lalman, Oppenheimer, �wistak
[1994]; Page [1977] oraz ksi��ka G. lisowskiego [1992].
wyborc�w. Konsekwencj�, eksponowan� zw�aszcza przez tzw. modele przestrzenne
[Davis, Hinich, 1966; Hinich, Ordeshook, 1971] jest to, �e licz�ce si� partie staraj�
si� okre�li� stanowisko na politycznym continuum po�rodku rozk�adu pogl�d�w
wyborc�w, a to za� powoduje, i� w kluczowych sprawach partie zajmuj� podobne
stanowisko i niezale�nie od tego, kt�ra partia zwyci�y realizowany jest program
popierany przez najwi�ksz� frakcj� g�osuj�cych5. Wyborca obdarzony jest przymio-
tami wymienionymi w punktach b)-d), czyli podejmuj�c decyzje dokonuje kalkula-
cji z punktu widzenia swoich korzy�ci i koszt�w (oczekiwanej u�yteczno�ci), co upo-
dabnia go do konsumenta. Korzy�ci mog� mie� psychologiczny charakter - blisko��
programu partii wobec wa�nych dla wyborcy kwestii [Enelow, Hinich, 1984]. Je�eli
oczekiwane korzy�ci s� nik�e, bo na przyk�ad partie zajmuj� stanowiska zbyt odleg�e
od preferencji wyborcy, a koszty decyzji istotne, wyborca nie bierze udzia�u w g�oso-
waniu (absencja alienacyjna [Colomer, 1991]).
Wielk� zalet� teo�i racjonalnego wyboru jest to, �e w jej obr�bie wiele miejsca
po�wi�ca si� teo�i g�osowania, maj�cej zasadnicze praktyczne znaczenie dla kszta�tu
prawa wyborczego, kt�re z kolei wywiera wp�yw i na zachowania wyborcze, i na wy-
niki wybor�w. Wprawdzie ten ostatni problem by� nie bez sukces�w badany tak�e
w obr�bie innych perspektyw badawczych (prace Duvergera, Rac, Lijpharta, a w sto-
sunku do polskich wybor�w Gebethnera), to formalny i zmatematyzowany charakter
ustale� tego nurtu stanowi niew�tpliwy post�p. Zw�aszcza dwa twierdzenia z zakresu
teorii g�osowania (zwi�zane ze sob�) godne s� przywo�ania, po cz�ci na zasadzie przy-
k�adu, ale te� dlatego, �e w swych konsekwencjach odnosz� si� do czego�, co mo�na
nazwa� ontologi� procesu wyborczego. Pierwsze z nic