1027
Szczegóły |
Tytuł |
1027 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
1027 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 1027 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
1027 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Rados�aw Tarnowski
Z komputerem na Ty
Wst�p
Drogi Czytelniku! W�a�nie trzymasz w swoich d�oniach
pierwsz� cz�� podr�cznika, kt�ry ma Ci pom�c w nauce
obs�ugi komputera. Stara�em si� w niej zamie�ci� podstawowe
informacje. Po ich przyswojeniu b�dziesz m�g� z czystym
sumieniem nazwa� siebie pocz�tkuj�cym u�ytkownikiem. Nazwy
poszczeg�lnych rozdzia��w pomog� Ci zorientowa� si� w ich
zawarto�ci. Osobi�cie zaleca�bym systematyczn� lektur� ca�ej
ksi��ki. Pierwszy rozdzia� mog� opu�ci� Czytelnicy, kt�rzy
uwa�aj�, �e ich wiedza na temat budowy komputera jest dosy�
obszerna.
Pierwsz� cz�� podr�cznika mo�na uzna� za rodzaj
"�lizgania si�" po powierzchni rzetelnej wiedzy. W kolejnych
cz�ciach (a maj� by� jeszcze trzy) poznamy informacje,
kt�re pozwol� nam osi�gn�� poziom zaawansowanych
u�ytkownik�w.
Ca�y podr�cznik powstaje na podstawie artyku��w
ukazuj�cych si� w miesi�czniku "�yciu naprzeciw". Poniewa�
pierwsze artyku�y cyklu by�y drukowane ponad rok temu,
musia�em uaktualni� informacje w nich zawarte. Dokona�em te�
niezb�dnych uzupe�nie� i korekt, kt�re maj� na celu
u�atwienie zrozumienia prezentowanych zagadnie�.
Na zako�czenie wst�pu chcia�bym podzi�kowa� trzem osobom,
bez kt�rych podr�cznik ten nigdy by nie powsta�. Pierwsz� z
nich jest pan Marek Kalbarczyk, kt�ry wprowadzi� mnie w
zagadnienia i problemy zwi�zane z komputeryzacj� �rodowiska
niewidomych w Polsce. Ma�gosi Tuora (wtedy jeszcze Ma�gosi
Antoszewskiej) dzi�kuj� za wielk� odwag�, jak� wykaza�a
decyduj�c si� na publikacje moich pierwszych tekst�w w
"�yciu naprzeciw". Pomys� stworzenia podr�cznika na
podstawie serii artyku��w zawdzi�czam panu Ryszardowi
Dziewie, mojemu wydawcy.
A Tobie, Czytelniku, dzi�kuj�, �e si�gn��e� po ten
podr�cznik i �ycz� Ci mi�ej lektury.
Rados�aw Tarnowski
Rozdzia� 1
Jak jest zbudowany komputer
Zanim rozpoczniemy nauk� obs�ugi komputera spr�bujemy wsp�lnie odpowiedzie� na kilka pyta� oraz obali� mity, kt�re by� mo�e utrudniaj� Ci, Czytelniku, korzystanie z pomocy, jak� oferuje to nowoczesne i po�yteczne urz�dzenie. W wielu krajach staje si� ono podstawowym narz�dziem pracy. Trudno wyobrazi� sobie dzia�anie wsp�czesnego sekretariatu, ksi�gowo�ci, redakcji, sklepu czy hurtowni bez komputer�w wyposa�onych w odpowiednie oprogramowanie.
Na pocz�tku postarajmy si� odpowiedzie� na pytanie co to w og�le jest komputer. Jest to po prostu urz�dzenie
przetwarzaj�ce informacje. O tym w jaki spos�b s� one przetwarzane decyduje program. A co to jest program? To ci�g instrukcji "zrozumia�ych" dla komputera. Je�li program zmienimy, zmieni si� te� dzia�anie komputera, co pozwoli na realizacj� innego, nowego zadania. W�a�nie dzi�ki tej elastyczno�ci, mo�liwo�ci wykonywania r�nych zada�,
pe�nienia r�nych funkcji, komputery znalaz�y zastosowanie w wielu dziedzinach.
Teraz nadszed� odpowiedni moment, aby wyja�ni� dwie istotne sprawy. Rozmawiaj�c z osobami maj�cymi niewielkie do�wiadczenie w pracy z komputerem zauwa�y�em, �e dla nich komputer to rozumna i cz�sto obdarzona wyj�tkowo z�o�liwym charakterem istota. Powszechne te� s� pytania w rodzaju: "Czy ON mo�e pami�ta� za mnie numery telefon�w?" albo "Czy ON m�g�by poprowadzi� rachunki?". Komputer oczywi�cie nie my�li i �eby w og�le dzia�a� niezb�dny jest program napisany przez cz�owieka. A je�li czasami mamy wra�enie, �e siedzimy przed inteligentn� istot�, a nie przed urz�dzeniem
elektronicznym, to za stworzenie tej iluzji oklaski nale�� si� programistom. Podobnej odpowiedzi nale�y udzieli� na przytoczone wy�ej pytania. Je�li dysponujemy odpowiednim programem (np. baz� danych lub arkuszem kalkulacyjnym), to komputer oka�e si� po�ytecznym i bardzo wydajnym
pomocnikiem. Jednak bez oprogramowania realizuj�cego konkretne zadania jest bezu�yteczny. Uwa�aj Czytelniku - nie przegap tego bardzo wa�nego wniosku: komputer b�dzie
pracowa� dla Ciebie tylko wtedy je�li wyposa�ysz go w program realizuj�cy funkcje na jakich Ci zale�y. S�owo "wyposa�ysz" mo�na rozumie� na jeden z dw�ch sposob�w: kupisz odpowiedni program lub napiszesz odpowiedni program. Pocz�tkuj�cym u�ytkownikom sugerowa�bym ten pierwszy spos�b jako skuteczniejszy.
Spr�bujmy, w wielkim uproszczeniu, pozna� budow� naszego pomocnika. Uwa�am, �e jest to wiedza niezb�dna, aby wybra� odpowiedni do swych potrzeb system i potem w pe�ni go wykorzysta�. Poni�szy opis jest bardzo og�lny i dlatego dotyczy ka�dego komputera, nie tylko modeli okre�lanych u nas skr�tem PC (ang. Personal Computer).
Centralnym uk�adem komputera jest procesor. W nim przetwarzane s� informacje oraz generowane sygna�y steruj�ce dla pozosta�ych element�w systemu. Procesor przechowuje tylko te dane, na kt�rych aktualnie s� wykonywane operacje - pozosta�e dane nale�y gdzie� sk�adowa�. Do tego celu s�u�y pami�� komputera. Rozr�niamy dwa rodzaje pami�ci: ROM (Read Only Memory) oraz RAM (Random Access Memory). ROM jest pami�ci� sta��, jej zawarto�� nie ulega zmianie nawet przy braku zasilania (na przyk�ad po wy��czeniu komputera), jednak posiada istotn� wad�: dane mo�na z niej tylko odczyta� - zapis do pami�ci ROM jest niemo�liwy. Teraz ka�dy Czytelnik powinien z niedowierzaniem pokr�ci� g�ow�, bo po co komu taka pami��. Prosz� o chwil� cierpliwo�ci, ju� to wyja�niam. Procesor, tak jak napisa�em, nie mo�e nic zapisa� do pami�ci ROM, ale jej zawarto�� mo�e by� ustalana w
trakcie procesu nazywanego programowaniem pami�ci ROM, dokonywanego przed umieszczeniem jej w komputerze. Od tej niedogodno�ci wolna jest RAM, czyli pami�� o dost�pie swobodnym. Tutaj mo�liwy jest zapis i odczyt danych, niestety zostan� one utracone w momencie wy��czenia
zasilania.
Oczywi�cie dane musz� by� w jaki� spos�b przekazywane pomi�dzy procesorem a pami�ci�. Ten transport informacji odbywa si� po tak zwanej magistrali danych. Ka�da dana musi by� wyposa�ona w "wizyt�wk�" okre�laj�c� sk�d lub dok�d odbywa si� transport. Owa wizyt�wka nosi nazw� adresu i pojawia si� na magistrali adresowej towarzysz�c informacji przesy�anej po magistrali danych. W ten spos�b mamy ju� w komputerze procesor, pami�ci ROM i RAM oraz dwie magistrale: danych i adresow�. Czy to wystarczy? W�a�nie! Przyjrzyjmy si� nast�puj�cej sytuacji: na magistrali pojawi� si� adres 997, a na magistrali danych odczytujemy MO. Co to w�a�ciwie oznacza? Czy nast�puje odczyt danej o adresie 997 z ROM-u, a mo�e z RAM-u, a mo�e to w og�le jest zapis do RAM-u pod adres 997? Nic pewnego nie da si� tu powiedzie�. Dlatego konieczna jest jeszcze trzecia magistrala - magistrala steruj�ca, kt�ra okre�la rodzaj wykonywanej operacji. Sygna�y pojawiaj�ce si� na tej magistrali s� generowane przez procesor. I teraz, je�li na magistrali danych b�dzie MO, na magistrali adresowej 997, a na magistrali steruj�cej pojawi si� nazwa operacji: "odczyt z RAM-u", to nowa, aktualna dana POLICJA zostanie odczytana spod adresu 997 pami�ci RAM i zast�pi na magistrali danych star� MO, procesor z niej skorzysta i wszystko b�dzie w porz�dku.
Owszem, b�dzie w porz�dku, ale czy my (u�ytkownicy)
b�dziemy o tym wiedzieli? Nie. Dop�ki nie wyposa�ymy
komputera w uk�ady wej�cia/wyj�cia i nie pod��czymy do nich urz�dze� zewn�trznych. Dzi�ki takim urz�dzeniom jak
klawiatura, monitor, drukarka mo�liwa jest komunikacja
pomi�dzy operatorem i komputerem. U�ywaj�c innych urz�dze� rozwi�zano problem, kt�ry wnikliwi czytelnicy pewnie ju� zauwa�yli. Skoro do ROM-u nic nie mo�na zapisa�, a zawarto�� RAM-u jest tracona przy wy��czeniu komputera, to jak
przechowywa� programy czy inne efekty pracy przy komputerze. Odpowied� okaza�a si� prosta. Zastosowano pami�ci zewn�trzne. Obecnie najpopularniejszymi rodzajami pami�ci zewn�trznych s� stacje dysk�w elastycznych i twarde dyski. Na nich mo�emy przed wy��czeniem komputera zapisa� efekty naszej pracy i skorzysta� z nich, gdy zajdzie taka potrzeba.
Tak jak wspomina�em, ten opis jest bardzo og�lny.
Postaram si� teraz uszczeg�owi� go omawiaj�c budow�
komputer�w klasy IBM PC, albo jak m�wi� niekt�rzy:
komputer�w kompatybilnych z IBM PC. Wyja�nijmy te tajemnicze okre�lenia. Niestety konieczna b�dzie d�u�sza opowie��. Przez wiele lat niezaprzeczalnym liderem na rynku
komputerowym by�a ameryka�ska firma IBM. Pierwsze komputery, pomimo niezbyt wielkiej mocy obliczeniowej posiada�y znaczne rozmiary. W miar� rozwoju technologii, mo�liwo�ci komputer�w ros�y, a ich fizyczne rozmiary zmniejsza�y si�. Mala�y tak�e ceny tych urz�dze�. W ko�cu mo�liwe sta�o si� wyprodukowanie komputera o sporych mo�liwo�ciach, umiarkowanej cenie i rozmiarach pozwalaj�cych umie�ci� ca�e urz�dzenie na zwyk�ym biurku. Ten typ urz�dze� zosta� nazwany komputerami
osobistymi, co po angielsku brzmi: Personal Computers i st�d pochodzi popularny dzi� skr�t PC. R�wnie� i w tej dziedzinie firma IBM okaza�a si� najlepsza. Jej komputer o nazwie IBM PC sta� si� prawdziwym przebojem i nieoficjalnym standardem, do tego stopnia, �e wiele firm zacz�o kopiowa� konstrukcj� zastosowan� przez IBM. W ten spos�b powsta�y tak zwane "klony", czyli kopie oryginalnych IBM PC. Ameryka�skie firmy takie jak Dell, Compaq czy Zeos s� legalnymi producentami
klon�w IBM PC - posiadaj� zgod� na produkcj� tych
komputer�w. Opr�cz nich istnieje wiele firm azjatyckich produkuj�cych masowo kopie nielegalne, pirackie je�li mo�na u�y� takiego okre�lenia. S� one tanie i kiepskie w
por�wnaniu z orygina�em. Niestety to w�a�nie one zdominowa�y polski rynek. Wyroby firm takich jak Dell czy Olivetti, tak zwane "markowe klony" dopiero od niedawna pojawiaj� si� u nas. Ich jako�� i niezawodno�� jest wy�sza ni� komputer�w korea�skich czy tajwa�skich, niestety cena r�wnie�. Sam IBM postanowi� wstrzyma� produkcj� rodziny IBM PC, a na jej miejsce wprowadzi� seri� komputer�w PS (ang. Personal System) r�ni�c� si� paroma nowinkami technicznymi,
starannym wykonaniem, du�� niezawodno�ci�. Komputery PS mia�y przywr�ci� firmie dawn� pozycj� na rynku komputer�w osobistych, mocno zachwian� przez producent�w markowych i pirackich klon�w. Jednak ca�y pomys� okaza� si� chybiony - do�� wysoka cena spowodowa�a, �e zainteresowanie PS-ami jest ni�sze ni� oczekiwano.
Z ca�ej tej historii powiniene� Czytelniku zapami�ta� jedno. Najcz�ciej kupuj�c komputer, o kt�rym m�wisz IBM PC stajesz si� w�a�cicielem urz�dzenia nie maj�cego nic
wsp�lnego z firm� IBM. Je�li zap�aci�e� umiarkowan� cen�, to pewnie za wyr�b azjatycki. I tak dzieje si� najcz�ciej. Zamo�niejsze instytucje sta� na zakup markowych klon�w. Tylko nieliczni mog� sobie pozwoli� na PS-y od IBM. Wraz z cen� wzrasta niezawodno�� sprz�tu. Jednak wszystkie te komputery s� kompatybilne, co oznacza, �e mo�na na nich uruchamia� te same programy. Dlatego dalej m�wi� b�dziemy og�lnie o rodzinie komputer�w klasy IBM PC i nie b�dziemy wnika� w to, czy mamy na my�li PS-y, markowe czy pirackie klony.
Zanim poznamy procesory, kt�re wyst�puj� w tych komputerach, konieczna jest ma�a dygresja. Ot� podstawow� jednostk� informacji przechowywanych i przetwarzanych w komputerach jest bit. Mo�na go sobie wyobrazi� jako
najprostsz� informacj� w stylu: jest - nie ma (tak - nie, jeden - zero itp). Procesor nie przetwarza pojedynczych bit�w lecz ca�e "paczki". Paczka zawieraj�ca osiem bit�w nazywa si� bajtem, szesna�cie bit�w - s�owem, trzydzie�ci dwa bity - podw�jnym s�owem. Oczywi�cie szybko�� procesora, a wi�c i ca�ego komputera, zale�y od tego, jak du�� paczk� bit�w jest w stanie operowa�.
W komputerach PC XT zastosowano procesor Intel 8088, kt�ry wykonuje operacje na s�owach, dlatego XT okre�la si� jako komputer 16-bitowy. Dzi� komputery PC XT to w�a�ciwie historia. R�wnie� 16-bitowym komputerem jest PC AT pracuj�cy w oparciu o procesor 80286. Powoli i te modele wychodz� z u�ycia, w ka�dym razie znikn�y ju� z ofert niemal wszystkich firm komputerowych w Polsce. Procesory 32-bitowe wykorzystano w komputerach PC 386 (80386) oraz PC 486 (80486). Najnowszym procesorem Intela jest Pentium znany r�wnie� pod nazw� P5. Operuje on na 64-bitowych danych. Z uwagi na wysok� cen� do�� wolno zdobywa popularno�� na polskim rynku.
Czytelnik posiadaj�cy ju� pewne do�wiadczenie w pracy z komputerem powinien zapyta�, dlaczego AT jest znacznie szybszy od XT, skoro oba s� komputerami 16-bitowymi. Opr�cz r�nic w wewn�trznej architekturze procesor�w 8088 i 80286 jest jeszcze jedna istotna przyczyna. W systemie
komputerowym wykonywanych jest wiele operacji. Niekt�re mog� odbywa� si� jednocze�nie, inne w spos�b sekwencyjny. Jak w zespole perkusista wybija rytm dla pozosta�ych muzyk�w, tak w komputerze musi istnie� uk�ad taktuj�cy prac� ca�ego systemu. Uk�ad ten nosi nazw� zegara, ale jego tempa nie mierzy si� w minutach czy sekundach lecz w megahercach (MHz). Jeden herc oznacza jedno "tykni�cie" na sekund�, a
jeden megaherc milion "tykni��" na sekund�. �atwo zgadn��, �e szybko�� komputera wzrasta z szybko�ci� zegara, do kt�rego dostosowany jest procesor. Dla XT pr�dko�ci te nie by�y ol�niewaj�ce - nie przekracza�y 10 MHz. AT, w zale�no�ci od rodzaju u�ytego procesora 80286, mo�e pracowa� z jedn� z trzech pr�dko�ci: 12 MHz, 16 MHz, 20 MHz. Dla PC 386 pr�dko�ci te wynosz�: 25 MHz, 33 MHz, 40 MHz, a dla PC 486: 33 MHz i 50 MHz. Prosz� zauwa�y�, �e nowsze wersje komputer�w s� wyposa�ane nie tylko w procesory operuj�ce na d�u�szej paczce bit�w, ale tak�e pracuj�ce z szybszym zegarem. Je�li dodamy do tego udoskonalenia wewn�trznej architektury kolejnych procesor�w, to stanie si� jasny olbrzymi wzrost mo�liwo�ci komputera, jaki nast�pi� na drodze od PC XT do PC 486.
Oczywi�cie taki wzrost szybko�ci dzia�ania komputera nie odbywa si� bezkarnie. Trzeba za to zap�aci� okre�lon� cen�, a czyni to oczywi�cie klient. Nie zapominajmy, �e komputer to nie tylko procesor. Pisa�em ju� ile element�w sk�ada si� na ca�y system. Je�li stosujemy szybki procesor, to niestety musimy tak�e skorzysta� z szybkich uk�ad�w wsp�pracuj�cych z procesorem. "Szybki" w �wiecie elektroniki oznacza "drogi" i w�a�nie te koszty obci��aj� kiesze� klient�w. Dlatego powsta�y procesory, kt�re wykorzystuj� dwa zegary: zewn�trzny, wolniejszy - u�ywany przez procesor do
wsp�pracy z pozosta�ymi elementami komputera i wewn�trzny, szybszy - taktuj�cy operacje wykonywane wewn�trz procesora. Przyk�adem takiego rozwi�zania s� procesory 486 DX2. W ten spos�b starano si� zapewni� kompromis pomi�dzy nisk� cen� (mo�na u�y� ta�szych uk�ad�w wsp�pracuj�cych) i du�� szybko�ci� komputera.
Kolejnym wa�nym parametrem komputer�w jest rozmiar pami�ci, jak� dysponuj�. Rozmiar ten jest podawany w kilobajtach lub megabajtach; jeden kilobajt (1 KB) to tysi�c bajt�w, jeden megabajt (1 MB) to milion bajt�w. Zastosowany w PC XT procesor 8088 mo�e u�ywa� pami�ci o rozmiarze nieprzekraczaj�cym 1 MB. W tym obszarze musi zmie�ci� si� zar�wno pami�� ROM jak i RAM . W PC XT rozmiar pami�ci RAM wynosi jedynie 640 KB. (Nie jest to do ko�ca prawda, ale zawi�o�ci zwi�zane z r�nymi rodzajami pami�ci, ich
rozmiarami oraz sposobami wykorzystania s� tak obszernym tematem, �e mo�na im po�wi�ci� odr�bny rozdzia�). W PC AT zachowano podstawowe 640 KB RAM-u, ale dodano mo�liwo�� rozszerzania pami�ci RAM, na przyk�ad do 4 MB. Standardowo PC AT sprzedawane by�y z 1 MB RAM-u. Podobne rozwi�zanie zastosowano w PC 386 i PC 486, lecz w tym ostatnim mo�na rozszerzy� RAM a� do 64 MB! Z uwagi na wymagania
sprzedawanych dzi� program�w godne polecenia jest wyposa�enie komputera od razu przy zakupie w conajmniej 4 MB RAM-u.
Om�wimy teraz t� grup� element�w, kt�r� wcze�niej nazwa�em pami�ci� zewn�trzn�. Istnieje wiele rodzaj�w tych urz�dze�, my zajmiemy si� dwoma najpopularniejszymi na naszym rynku. W komputerach PC XT podstawowym urz�dzeniem do zapami�tywania informacji by�y stacje dysk�w elastycznych (Floppy Disk Drive - FDD). W stacji umieszczana jest dyskietka na kt�rej zapisuje si� lub z kt�rej odczytuje si� informacje. Dyskietka to zamkni�ty w specjalnej obwolucie niewielki kr��ek pokryty materia�em magnetycznym. Pierwsze dyskietki mia�y �rednic� 5,25 cala i mog�y zawiera� do 360 KB informacji. Obecnie ten typ dyskietek nosi nazw�
"rzadkich" i na opakowaniach jest oznaczany literkami DD (Double Density). Po pewnym czasie udoskonalono konstrukcj� stacji dysk�w i technologi� produkcji dyskietek, co
pozwoli�o na zwi�kszenie pojemno�ci dyskietki 5,25 calowej do 1,2 MB. Zyska�y one miano g�stych i s� oznaczane przez HD (High Density). Praktycznie rzadkie stacje (dostosowane do
dyskietek DD) zosta�y wyparte przez stacje g�ste, zw�aszcza, �e te ostatnie mog� u�ywa� dyskietek obu typ�w: DD i HD. Na tym jednak nie poprzestano. Powsta�y stacje o mniejszych rozmiarach, wykorzystuj�ce dyskietki 3,5 calowe. Pocz�tkowo by�y to dyskietki rzadkie (DD), ale ich pojemno�� jest wi�ksza ni� pojemno�� rzadkich dyskietek 5,25 calowych i wynosi 720 KB. Jednak te stacje okaza�y si� "niewypa�em", gdy� ze wzgl�du na wysokie ceny dyskietek, nie zdoby�y popularno�ci. Szybko te� opracowano ich ulepszon� wersj�: g�ste stacje wykorzystuj�ce 3,5 calowe dyskietki o
pojemno�ci 1,44 MB. Sprzedawane dzi� komputery s�
najcz�ciej wyposa�ane w jedn� g�st� stacj� dyskietek 5,25 calowych i w jedn� g�st� stacj� dyskietek 3,5 calowych. Cz�sto te� spotyka si� modele wyposa�ane standardowo tylko w jeden typ: g�ste stacje dyskietek 3,5 calowych. Istniej� tak�e stacje obs�uguj�ce dyskietki 3,5 calowe mog�ce pomie�ci� 2,88 MB, ale ceny takich dyskietek s� wysokie i dlatego to rozwi�zanie nie zyska�o popularno�ci.
Chocia� 1,44 MB to sporo, jednak w wielu zastosowaniach okazuje si� by� pojemno�ci� niewystarczaj�c�. St�d te� narodzi�a si� idea dysku twardego czy - jak m�wi� niekt�rzy - dysku sztywnego (Hard Disk Drive - HDD). Mo�na go
traktowa� jako dyskietk� o bardzo du�ej pojemno�ci na sta�e zainstalowan� w komputerze. Gdy go wprowadzano, 20 MB wydawa�o si� olbrzymi� pojemno�ci�. Dwa lata temu standardem by� twardy dysk o pojemno�ci 40 MB. Dzi� wiele firm zarzuca produkcj� "czterdziestek", a standardem staje si� 80 lub 120 MB, a je�li kto�. my�li powa�nie o pracy w �rodowisku Windows, powinien zacz�� od 200 MB.
Aby zamkn�� om�wienie podstawowej konfiguracji komputera nale�y jeszcze napisa� par� s��w o monitorach, a raczej kartach graficznych. Tutaj zn�w kr�tkie wyja�nienie. Wewn�trz komputera musi znajdowa� si� urz�dzenie steruj�ce do��czanym monitorem (karta graficzna). Istnieje kilka typ�w kart graficznych r�ni�cych si� mi�dzy sob� jako�ci� generowanego obrazu (rozdzielczo��, liczba kolor�w). Typ karty i do��czanego do niej monitora musz� by� ze sob� zgodne. Prze�led�my parametry niekt�rych sterownik�w. Karta Hercules (Hercules Graphic Card - HGC lub Hercules
Monochrome Graphics Adapter - MGA) jest kart�
monochromatyczn� (1 kolor), godn� polecenia przy pracy z tekstem. Obecnie do�� trudno trafi� w ofertach firm komputerowych na tego typu karty i monitory, gdy� zosta�y one wyparte przez znacznie lepsze i niewiele dro�sze modele opisywane poni�ej. Wi�ksze mo�liwo�ci graficzne posiadaj� karty VGA (Video Graphic Array) - 16 kolor�w oraz SVGA (Super VGA) - 256 kolor�w. Karta SVGA mo�e pracowa� nie tylko z monitorem kolorowym, ale i z monitorem mono (tzw. szare VGA), daj�c 16 odcieni szaro�ci. Warto wiedzie�, �e w przypadku kart SVGA o ich mo�liwo�ciach decyduje rozmiar pami�ci RAM, w jak� zosta�y wyposa�one. Jest to specjalny rodzaj pami�ci: VideoRAM i przy zakupie komputera musi by� zadeklarowany oddzielnie, gdy� nie wchodzi w sk�ad pami�ci operacyjnej, o kt�rej pisa�em poprzednio. Standardowo karty SVGA s� wyposa�ane w 512 KB, ale je�li zamierzamy pracowa� z wieloma kolorami w wysokiej rozdzielczo�ci, to lepiej zam�wi� kart� z 1 MB pami�ci.
A teraz ma�y sprawdzian z dotychczas przerobionego materia�u. Co mo�esz powiedzie�, Czytelniku, o komputerze, kt�rego konfiguracja zosta�a opisana w nast�puj�cy spos�b:
PC 386, 40 MHz, 4 MB RAM, FDD 1,44 MB, FDD 1,2 MB, HDD 80 MB, SVGA mono.
Ten zagadkowy kod opisuje komputer wyposa�ony w procesor 80386 pracuj�cy z zegarem 40 megaherc�w, pami�� operacyjn� o rozmiarze 4 megabajty, dwie stacje dysk�w elastycznych: 3,5 calow� i 5,25 calow�, obie g�ste, twardy dysk o pojemno�ci
80 megabajt�w, kart� graficzn� SVGA i monitor "szary" SVGA. Je�li udzieli�e�, Czytelniku poprawnej odpowiedzi, to zechciej przyj�� moje gratulacje i czyta� dalsz� cz�� rozdzia�u. Je�li jednak nie uda�o Ci si� rozszyfrowa� tej zagadki - nie za�amuj si�! "Wszystko jest trudne nim stanie si� proste". Doradza�bym Ci powr�t do pocz�tku rozdzia�u i jego ponown� lektur�.
Do tej pory opowiada�em do�� og�lnie o budowie komputera. Czas ju� pozna� kilka szczeg��w dotycz�cych komputer�w klasy IBM PC. Najcz�ciej procesor oraz pami�ci ROM i RAM s� umieszczane na tak zwanej p�ycie g��wnej. Na p�ycie g��wnej znajduj� si� r�wnie� specjalne z��cza, do kt�rych
doprowadzono magistrale: danych, adresow�, steruj�c�. W z��czach tych umieszcza si� elementy nazywane kartami. Rodzaj i liczba kart decyduje w znacznej mierze o mo�liwo�ciach systemu komputerowego. Na tym w�a�nie polega zasada "otwartej budowy" komputer�w klasy PC. Wymieniaj�c lub dokupuj�c karty mo�emy rozbudowywa� nasz sprz�t, bez konieczno�ci kupowania zupe�nie nowego urz�dzenia.
Jakie istniej� karty? Uwa�ni czytelnicy znaj� ju� jeden rodzaj: karty graficzne. W ka�dym systemie wyst�puje r�wnie� karta steruj�ca prac� twardego dysku i stacji dysk�w
elastycznych. Karty I/O (Input/Output) pozwalaj� do��cza� do komputera urz�dzenia zewn�trzne takie jak drukarki, myszy czy joysticki. Niekt�re z firm produkuj�cych komputery opracowa�y modele, w kt�rych nawet procesory znajduj� si� na kartach zamiast na p�ycie g��wnej, dzi�ki czemu przer�bka podstarza�ego PC AT na PC 386 zabiera niewiele ponad minut� czasu. To rozwi�zanie jednak, pomimo oczywistych zalet, posiada te� par� wad. Powsta�y r�wnie� specjalizowane karty rozszerzaj�ce mo�liwo�ci komputera o zupe�nie nowe obszary. Przyk�adem mog� by� karty modemowo-faxowe pozwalaj�ce nada� lub odebra� przy pomocy komputera fax albo przes�a� w kr�tkim czasie du�y blok informacji bez konieczno�ci
opuszczania stanowiska pracy. Jest to mo�liwo�� niebagatelna w przypadku os�b niepe�nosprawnych.
P�yta g��wna wraz z kartami umieszczana jest w obudowie, w kt�rej znajduje si� te� zasilacz oraz montowane w
specjalnych uchwytach stacje dysk�w elastycznych i twarde dyski. Standardowo jedna karta kontrolera obs�uguje nie wi�cej ni� dwie stacje dyskietek i nie wi�cej ni� dwa twarde dyski. Oczywi�cie typ�w obud�w jest kilka. Na naszym rynku najpopularniejszymi s� obudowy compact i mini-tower. Obudowa compact ma kszta�t prostopad�o�cianu o przybli�onych wymiarach 35cm x 20cm x 40 cm. Obudowa mini-tower posiada podobne wymiary. R�nica polega na tym, �e obudowa compact "le�y" (podstaw� jest �ciana o wymiarach 35cm x 40cm), a mini-tower "stoi" (podstawa ma wymiary 20cm x 40cm). Cz�sto mo�na spotka� obudowy typu tower, kt�rych nie ustawia si� na biurku, lecz pod nim, a wygl�daj� mniej wi�cej jak dwie mini-tower ustawione jedna na drugiej. Z ty�u obudowy znajduj� si� gniazda, do kt�rych do��cza si� urz�dzenia zewn�trzne: klawiatur�, monitor, drukark� itp. Stacje dysk�w elastycznych s� dost�pne od strony p�yty czo�owej. Na p�ycie czo�owej znajduj� si� r�wnie� dwa przyciski: Reset i Turbo; trzy diody: Power, Turbo i Hard Disk oraz gniazdo na kluczyk Key. Ponadto w obudowach tower i mini-tower na p�ycie czo�owej cz�sto wyst�puje wy�wietlacz okre�laj�cy szybko�� zegara, z jak� pracuje komputer. Przycisk Turbo s�u�y w�a�nie do prze��czania szybko�ci zegara i z regu�y jest w��czony. Komputer pracuje wtedy szybciej, co jest
sygnalizowane �wieceniem diody Turbo. Opr�cz paru mi�o�nik�w gier obdarzonych gorszym refleksem nie znam u�ytkownik�w komputer�w pracuj�cych dobrowolnie przy wy��czonym trybie turbo. Przycisk Reset powoduje wyzerowanie pami�ci i restart komputera. S�u�y on jako ostatnia deska ratunku, kiedy
komputer "zawiesi� si�" i nie przyjmuje ju� �adnych polece�. To do�� wa�na informacja, gdy� wielu niedo�wiadczonych u�ytkownik�w w wypadku zawieszenia systemu po prostu wy��cza zasilanie komputera. Takie zachowanie mo�na por�wna� do terapii wstrz�sowej i trudno je poleca�. Dla komputera znacznie �agodniejszym sposobem post�powania jest u�ycie przycisku Reset.
Dioda Power sygnalizuje w��czenie zasilania komputera, a dioda Hard Disk operacje zapisu lub odczytu zbior�w na twardym dysku. Przycisk w��czaj�cy komputer znajduje si� w jednym z trzech miejsc: na p�ycie czo�owej (tower i mini-tower, a ostatnio r�wnie� compact), z ty�u lub na prawej bocznej �cianie obudowy (compact). U�ywaj�c kluczyka mo�na zablokowa� klawiatur�. Sygna�y przez ni� wysy�ane b�d� ignorowane przez komputer. Wydje mi si�, �e ta mo�liwo�� ochrony swego sprz�tu przed niepo��danym u�ytkownikiem jest ma�o przydatna gdy� kluczyki s� standardowe i umo�liwiaj� zablokowanie oraz odblokowanie klawiatury w ka�dym egzemplarzu komputera.
Do tej pory nic nie pisa�em o popularnej grupie urz�dze� zewn�trznych: o drukarkach. Czas naprawi� ten b��d. W sprzeda�y znajduj� si� trzy rodzaje drukarek: ig�owe, atramentowe i laserowe. Zasada dzia�ania drukarek ig�owych jest zbli�ona do tej, kt�ra wyst�puje w maszynach do pisania. Dzi�ki tasiemce barwi�cej poszczeg�lne znaki s� odbijane na papierze. Jednak w maszynach do pisania istnieje gotowy zestaw znak�w i po naci�ni�ciu klawisza drukowany jest natychmiast odpowiedni znak. Natomiast w g�owicy drukarki ig�owej znajduje si� kilka igie�, kt�re uderzaj�c w tasiemk� barwi�c� odbijaj� na papierze pojedyncze punkty. Ka�dy drukowany znak jest sk�adany w�a�nie z takich punkt�w. To rozwi�zanie daje gorsz� jako�� druku ni� w przypadku maszyny do pisania, ale ma sporo zalet - umo�liwia wydruk grafiki oraz definiowanie dodatkowych znak�w (na przyk�ad polskich liter). Starsze drukarki u�ywaj� dziewi�ciu igie� i pozwalaj� na druk w kilku r�nych trybach. Tryb draft jest szybki, lecz jako�� wydruku jest niska. W trybie NLQ (Near Letter Quality) otrzymamy wydruk dobrej jako�ci, ale to troch� potrwa. Nowsze drukarki wyposa�ono w dwadzie�cia cztery ig�y i zwi�kszono ich szybko��. Dysponuj� one trybem LQ (Letter Quality), kt�ry pozwala otrzyma� wydruk tej samej jako�ci co tradycyjne maszyny do pisania. Niekt�re drukarki ig�owe posiadaj� mo�liwo�� wydruku kolorowego. Zdecydowan� wad� drukarek ig�owych jest g�o�na praca, natomiast zalet� - niska cena. Obecnie niemal wszystkie dost�pne u nas drukarki ig�owe mog� u�ywa� papieru perforowanego (tzw. sk�adanki), jak i pojedynczych kartek. Format papieru uzale�niony jest od szeroko�ci wa�ka w jaki wyposa�ona jest drukarka. Do wydruk�w w formacie nie wi�kszym ni� A4 s�u�� drukarki z wa�kiem 10-calowym, a formacie nie przekraczaj�cym A3 - z wa�kiem 15-calowym.
W drukarkach atramentowych zamiast tasiemki zastosowano zbiorniczek z atramentem. Nie ma te� igie�, ich rol� spe�niaj� w�skie dysze. Drobne krople atramentu s�
wydmuchiwane z dysz i odpowiednio kierowane, tak aby padaj�c na papier uk�ada�y si� w zadany znak. Drukarki te, przy umiarkowanej cenie, gwarantuj� bardzo wysok� jako�� druku (tak�e w kolorze) i cich� prac�. Zw�aszcza w ostatnim czasie ceny drukarek atramentowych oraz ig�owych osi�gn�y zbli�one warto�ci i gdybym dzi� kupowa� tego rodzaju urz�dzenie, to wybra�bym drukark� atramentow�.
Najlepszymi, najszybszymi i najdro�szymi s� drukarki laserowe. Pracuj� na podobnej zasadzie co kserokopiarki. Zamiast wymienia� ta�my barwi�ce lub pojemniki z atramentem nale�y uzupe�nia� im toner. Szybko�� drukowania wynosi od kilku do kilkunastu stron na minut�. Drukarki laserowe
u�ywaj� pojedynczych kartek papieru w formacie A4. Niekt�re mog� pracowa� jako proste kserokopiarki (bez opcji
powi�kszania i zmniejszania). Pierwsze pr�by czynione z kolorowymi drukarkami laserowymi wskazuj�, �e b�dzie to sprz�t niezwykle kosztowny.
I tak dobrn�li�my do ko�ca pierwszego rozdzia�u. Po jego przeczytaniu Czytelnik powinien orientowa� si� z jakich element�w z�o�ony jest system komputerowy. Mam nadziej�, �e ta wiedza u�atwi zrozumienie kolejnych rozdzia��w i pomo�e w ewentualnym zakupie komputera.
Rozdzia� 2
System operacyjny, DOS, BIOS
W poprzednim rozdziale poznali�my (do�� pobie�nie) budow�
komputera. Teraz zaczniemy w�a�ciw� nauk� obs�ugi. Za��my
Szanowny Czytelniku, �e opieraj�c si� na zdobytych wcze�niej
informacjach wybra�e� komputer odpowiadaj�cy Twoim
potrzebom, pod��czy�e� poprawnie klawiatur� i monitor,
przew�d zasilaj�cy komputera umie�ci�e� w gniazdku w �cianie
(lepiej �eby to by�o gniazdko z uziemieniem). W��czasz teraz
komputer i co si� dzieje? Ot� to! Najpierw nic si� nie
dzieje. Nagle co� zaczyna podejrzanie pyka�, potem s�ycha�
pi�ni�cie, na ekranie monitora pokazuje si� jaka� tabelka.
Nic z tego nie rozumiesz. Tylko nie wpadaj w panik�. Je�li
si� uspokoisz i chwil� pomy�lisz, to oka�e si�, �e to co ju�
wiesz pozwoli wyja�ni� wi�kszo�� zagadek. Do dzie�a
Holmesie!
Je�li w��czymy komputer, to zaczyna on dzia�a�. Ale co to
w�a�ciwie znaczy? To znaczy, �e procesor rozpoczyna
wykonywanie jakiego� programu. Sk�d ten program mo�e by�
odczytywany i jakie zadania realizuje? Zastan�wmy si� nad
pierwsz� cz�ci� tego pytania. Wszystkie informacje, a wi�c
i programy, mog� by� przechowywane w pami�ci, na dyskietkach
lub na twardym dysku. Jednak twardy dysk lub stacja dysk�w
jest dla procesora urz�dzeniem zewn�trznym, z kt�rego nie
potrafi korzysta�, dop�ki nie otrzyma odpowiednich
instrukcji. Innymi s�owy: dla procesora urz�dzenia
zewn�trzne s� bezu�yteczne, dop�ki nie dysponuje odpowiednim
programem steruj�cym. Pozostaje jedynie pami��. Jak zapewne
pami�tasz, m�j Sherlocku, istniej� dwa rodzaje pami�ci: ROM
i RAM. Powiniene� r�wnie� wiedzie�, �e zawarto�� pami�ci RAM
jest tracona przy wy��czeniu zasilania. Po ponownym
w��czeniu pami�� RAM jest pusta i procesor nic z niej nie
odczyta. Dlatego program, kt�rego szukamy musi znajdowa� si�
w ROM-ie. Pozw�l, �e z�o�� Ci gratulacje, Szanowny
Czytelniku! W�a�nie zlokalizowa�e� program, a w�a�ciwie
grup� program�w niezwykle wa�n� z punktu widzenia
organizacji pracy komputera. Nosi ona nazw� BIOS (Basic
Input/Output System) czyli podstawowego systemu
wej�cia/wyj�cia.
Po�wi��my BIOS-owi troch� uwagi. W poprzednim rozdziale
pisa�em, �e komputery klasy IBM PC maj� budow� otwart�,
pozwalaj�c� zmienia� ich konfiguracj� w do�� szerokich
granicach. Dlatego komputer przy ka�dym w��czeniu powinien
"zorientowa� si�" z jakich element�w jest z�o�ony i
przetestowa� je. Mo�e si� przecie� zdarzy�, �e uda�o ci si�
Czytelniku zarobi� pewn� sum� pieni�dzy i postanowi�e�
przeznaczy� j� na dokupienie dodatkowych 4 MB pami�ci RAM.
W�a�nie dzi�ki testowi przeprowadzanemu przez BIOS w
momencie startu komputer "dowie si�" o zmianach jakie
wprowadzi�e�. BIOS na pocz�tku sprawdza poprawno�� pracy
procesora, uk�ad�w wej�cia/wyj�cia, klawiatury, karty
graficznej i pami�ci RAM. W�a�nie podczas sprawdzania RAM-u
s�ycha� charakterystyczne pykanie. Pomy�lny wynik test�w
jest sygnalizowany pojedynczym pi�ni�ciem, a aktualna
konfiguracja jest wy�wietlana w postaci tabelki na ekranie
monitora. Opr�cz cz�ci inicjuj�cej prac� komputera BIOS
zawiera tak�e procedury wykorzystywane w dalszej pracy
systemu np. przy obs�udze monitora, stacji dysk�w
elastycznych lub twardego dysku.
Zastan�wmy si� teraz czy repertuar us�ug �wiadczonych
przez BIOS umo�liwi nam korzystanie z komputera. Co
w�a�ciwie oznacza owo "korzystanie z komputera". Oczywi�cie
mamy na my�li uruchamianie program�w takich jak edytory
tekstu, arkusze kalkulacyjne i prac� z nimi. Musimy w jaki�
spos�b poinformowa� komputer, kt�ry program chcemy
uruchomi�. Musimy r�wnie� posiada� mo�liwo�� kasowania z
dyskietek lub twardego dysku informacji ju� niepotrzebnych i
nagrywania danych i program�w, na kt�rych nam zale�y. Ot�
BIOS takich mo�liwo�ci nam nie daje. Je�li por�wnaliby�my
komputer do firmy sprzedaj�cej komputery, to BIOS b�dzie
odpowiednikiem montera, kt�ry jest w stanie z�o�y�,
dostarczy� i zainstalowa� zam�wione urz�dzenie. Ale my
dokonuj�c zakupu powinni�my rozmawia� z kim� postawionym w
hierarchii firmy nieco wy�ej. Z kim�, kto przyjmie od nas
zam�wienie, wyja�ni ewentualne w�tpliwo�ci i sam ju� wyda
odpowiednie polecenia monterowi. Takie stanowisko w firmie
nosi nazw� kierownika dzia�u sprzeda�y, a w komputerze
SYSTEMU OPERACYJNEGO. System operacyjny zarz�dza prac�
ca�ego komputera i je�li b�dziemy potrafili si� z nim
porozumie�, rozwi��e za nas wi�kszo�� problem�w.
Istniej� r�ne systemy operacyjne, lecz my zajmiemy si�
najpopularniejszym z nich - systemem DOS (Disk Operating
System) firmy Microsoft. W u�yciu znajduj� si� obecnie
nast�puj�ce wersje tego programu: 3.30, 4.01, 5.00 i 6.0.
Dwie pierwsze spotyka si� ju� niezwykle rzadko. Najnowsza
wersja zdobywa wci�� nowych u�ytkownik�w i
najprawdopodobniej zast�pi ca�kowicie wszystkie pozosta�e,
dlatego skoncentrujemy si� w�a�nie na opisie DOS-a 6.0. Co
prawda s�yszy si� ostatnio pog�oski o rych�ym wej�ciu na
rynek wersji 7.0, ale na �adne sprawdzone informacje na jej
temat nie natrafi�em ani w polskich ani w zachodnich
czasopismach (pisz� te s�owa na pocz�tku grudnia 1993).
Powr��my do sytuacji, w kt�rej BIOS po w��czeniu
zasilania przetestowa� elementy i zainicjowa� ich prac�.
Ostatnim w tej fazie zadaniem BIOS-u jest za�adowanie
systemu operacyjnego. W tym celu BIOS sprawdza czy dyskietka
z systemem znajduje si� w stacji dysk�w elastycznych. Je�li
jej tam nie znajdzie, przeszukuje twardy dysk. Je�li i ta
pr�ba zako�czy si� niepowodzeniem praca komputera jest
wstrzymywana. Taka sytuacja zdarza si� jednak do�� rzadko.
Obecnie wszystkie firmy sprzedaj�ce komputery instaluj� na
twardych dyskach DOS. Mo�na natomiast napotka� inny problem.
Je�li w stacji dysk�w pozostawimy dyskietk� i o niej
zapomnimy, to przy ponownym w��czeniu komputera BIOS
potraktuje j� jako dyskietk� systemow� (tzn. zawieraj�c�
DOS) i zacznie j� odczytywa�. Oczywi�cie wykryje pomy�k� i
wstrzyma prac� komputera. W tym wypadku nale�y wyj��
dyskietk� ze stacji, w�o�y� na jej miejsce dyskietk�
systemow� i nacisn�� klawisz ENTER albo po prostu wyj��
dyskietk� ze stacji i wcisn�� ENTER. Przy pierwszym
rozwi�zaniu DOS zostanie odczytany z dyskietki, przy drugim
(lepszym) - z twardego dysku. DOS nie jest jednym, du�ym
programem, lecz zbiorem program�w i nie ma potrzeby
wczytywania ich wszystkich do pami�ci. Zreszt� nie
zmie�ci�yby si� tam. W trakcie pracy komputera w pami�ci
rezyduj� tylko trzy zbiory systemowe. Pozosta�e programy s�
wczytywane w okre�lonych sytuacjach, a gdy zako�cz� swe
dzia�anie zostaj� usuni�te z pami�ci.
Kiedy system operacyjny zosta� ju� za�adowany, przejmuje
sterowanie prac� komputera, a BIOS przechodzi w stan
"u�pienia". Bior�c pod uwag� szybko�� proces�w zachodz�cych
w komputerach jest to sen nerwowy i bardzo cz�sto
przerywany, gdy� DOS i inne programy korzystaj� z us�ug
BIOS-u. Zanim jednak system operacyjny zg�osi u�ytkownikowi
gotowo�� komputera do pracy, przegl�da twardy dysk (lub
dyskietk�, je�li z niej by� �adowany DOS) w poszukiwaniu
dw�ch zbior�w. Pierwszy z nich nosi nazw� CONFIG.SYS i
zawiera informacje, z kt�rych korzysta DOS konfiguruj�c
system (przygotowuj�c go do pracy). Drugim zbiorem jest
AUTOEXEC.BAT. Ujmuj�c spraw� niezbyt precyzyjnie mo�na
powiedzie�, �e AUTOEXEC.BAT jest list� polece� lub
program�w, kt�rych uruchomienie b�dzie u�ytkownikowi
potrzebne w dalszej pracy albo j� u�atwi. Zamiast samemu
wywo�ywa� te programy po ka�dym uruchomieniu komputera,
wystarczy w��czy� odpowiednie polecenia do zbioru
AUTOEXEC.BAT, a system operacyjny zadba ju� o reszt�.
Wi�kszo�� sprzedawanych obecnie program�w posiada mo�liwo��
samodzielnego modyfikowania zbior�w CONFIG.SYS i
AUTOEXEC.BAT, co u�atwia �ycie u�ytkownikom. Je�li DOS nie
znajdzie zbioru AUTOEXEC.BAT, poprosi nas o podanie daty i
godziny. Na pocz�tek zignorujmy te pytania wciskaj�c za
ka�dym razem ENTER. I tak dobrn�li�my do chwili, w kt�rej
system operacyjny zg�asza nam gotowo�� do pracy, ale o tym
opowiem ju� w nast�pnym rozdziale. Z tego natomiast
powiniene� zapami�ta� Czytelniku, �e system operacyjny jest
programem, bez kt�rego praca komputera jest niemo�liwa, bo
w�a�nie on pozwala Ci uruchamia� programy, kopiowa�, usuwa�
i tworzy� zbiory na dyskietkach lub twardych dyskach.
R�wnie� system operacyjny, korzystaj�c z pomocy innego
programu - BIOS-u umo�liwia korzystanie z urz�dze�
zewn�trznych takich jak drukarka. W przysz�o�ci opowiem Ci
jeszcze o wielu innych us�ugach, kt�re mo�e �wiadczy� DOS
6.0. Warto te� pami�ta�, �e BIOS jest umieszczany na p�ycie
g��wnej przez producenta (w pami�ci ROM), a wi�c trafia do
u�ytkownika wraz z komputerem i w trakcie jego u�ytkowania
nie jest wymieniany, natomiast z DOS-em sprawa wygl�da nieco
inaczej. Obecnie wiele firm sprzedaje komputery z ju�
zainstalowanym systemem operacyjnym (cena programu jest
wliczona w cen� komputera). Mo�na jednak kupi� system
operacyjny jako odr�bny produkt i samemu zainstalowa� go na
twardym dysku w swoim komputerze. Tak trzeba b�dzie
post�pi�, gdy w sprzeda�y pojawi si� wersja DOS-a nowsza ni�
ta, kt�r� posiadasz, Szanowny Czytelniku. Instalacja DOS-a
nie jest zadaniem skomplikowanym, ale w przypadku
pocz�tkuj�cych u�ytkownik�w zaleca�bym skorzystanie z pomocy
fachowca.
Rozdzia� 3
Pliki, katalogi, podkatalogi
Pod koniec poprzedniego rozdzia�u doszli�my do momentu, w
kt�rym komputer by� got�w przyj�� nasze pierwsze polecenie.
Jednak zanim pasjonuj�ca akcja naszej powie�ci sensacyjnej
potoczy si� dalej, musz� udzieli� Ci, Szanowny Czytelniku,
paru informacji o zbiorach i sposobie ich przechowywania.
Zbiory informacji zapisane na twardym dysku lub na
dyskietkach okre�la si� mianem plik�w. Ka�dy plik posiada
swoj� nazw�, dzi�ki kt�rej mo�e by� identyfikowany.
Najcz�ciej nazwa pliku sk�ada si� z nazwy "podstawowej" i
wyst�puj�cego po kropce trzyliterowego rozszerzenia. To co
nazwa�em nazw� podstawow� sk�ada si� z co najwy�ej o�miu
znak�w, lecz nie wszystkie znaki wyst�puj�ce na klawiaturze
mog� by� u�yte. Zabronione s�: " + , . / : ; \ < = > [ ].
Rozszerzenie informuje do jakiego typu nale�y dany plik. Na
przyk�ad pliki b�d�ce programami (tzn. ci�gami instrukcji
procesora) maj� rozszerzenia EXE albo COM. Pliki zawieraj�ce
teksty cz�sto mo�na rozpozna� po rozszerzeniach DOC lub TXT.
�eby unikn�� niejasno�ci zanalizujemy przyk�ad. W poprzednim
rozdziale pisa�em o pliku AUTOEXEC.BAT. Jego nazw�
podstawow� jest autoexec. Zwr��my uwag�, �e nie mo�e by� ju�
d�u�sza (dlaczego?). Rozszerzenie BAT informuje, �e plik
nale�y do grupy tak zwanych plik�w wsadowych. Sk�adaj� si�
one z polece� systemu, kt�rych jeszcze Drogi Czytelniku nie
znasz, ale ju� dzi� par� poznasz. Pliki wsadowe mog� okaza�
si� bardzo wygodnym narz�dziem i w przysz�o�ci po�wi�cimy im
wi�cej uwagi.
Zastan�wmy si� jak pliki mog� by� sk�adowane na dysku.
Mo�e si� wydawa�, �e u�ytkownika nie powinno to w og�le
interesowa�. W zasadzie to racja, jednak z dwoma
zastrze�eniami. Pierwsze dotyczy trzech podstawowych plik�w
systemowych, o kt�rych pisa�em poprzednio. Teraz zdradz� ich
nazwy: IO.SYS, MSDOS.SYS i COMMAND.COM (u niekt�rych
u�ytkownik�w pliki te mog� nosi� nazwy: IBMBIO.COM,
IBMDOS.COM, COMMAND.COM). Ot� wymienione zbiory musz�
znajdowa� si� w okre�lonym miejscu na dysku lub dyskietce. W
przeciwnym wypadku BIOS nie odnajdzie ich, co uniemo�liwi
start systemu. O tym jak je ulokowa� w odpowiednim miejscu
powiemy potem. Drugie zastrze�enie wynika z wygody
u�ytkowania komputera. Gdyby�my nagrywali pliki na dysk bez
zachowania �adnego porz�dku, bardzo szybko straciliby�my nad
nimi kontrol� i przegl�danie zawarto�ci naszych zasob�w
trwa�oby do�� d�ugo. Znacznie wygodniej podzieli� przestrze�
dysku na co� w rodzaju "szufladek" i do nich "pakowa�"
pliki, tak aby w jednej "szufladce" znalaz�y si� pliki w
jaki� spos�b ze sob� zwi�zane. Ca�a operacja przypomina
katalogowanie ksi�gozbioru biblioteki. I tak� te� nazw�
nosz� owe szufladki. S� to katalogi. Spotyka si� r�wnie�
okre�lenia kartoteki lub dyrektorie (ang. directory). Nic
nie stoi na przeszkodzie aby szufladki wyposa�y� w
przegr�dki. W ten spos�b powstaj� podkatalogi. Dany
podkatalog mo�na podzieli� na kolejne podkatalogi. Otrzymamy
w rezultacie drzewiast� struktur� katalog�w. Kto� mo�e teraz
wzruszy� ramionami i powiedzie�, �e dopiero teraz to si�
mo�na pogubi�. �eby tak si� nie sta�o DOS pozwala
prze�ledzi� system katalog�w.
W�a�nie nadszed� odpowiedni moment, aby uruchomi�
komputer i wyda� mu pierwsze polecenie. W��czmy zasilanie
komputera, odczekajmy a� system zostanie za�adowany. Na
ekranie pojawi si� tekst informuj�cy najcz�ciej o nazwie
katalogu, w kt�rym si� znajdujemy, a zaraz za tym tekstem
miga� b�dzie kursor. W ten spos�b system operacyjny daje nam
do zrozumienia, �e oczekuje na nasze polecenia. Nie dajmy
si� d�ugo prosi� i napiszmy komend� tree. Po napisaniu tree
wci�nijmy ENTER. Ka�de wydanie polecenia systemowi
operacyjnemu ko�czy si� naci�ni�ciem klawisza ENTER - to
trzeba zapami�ta�. Na ekranie zostanie wy�wietlona struktura
katalog�w w postaci drzewka. Od pnia - katalogu g��wnego
odchodz� ga��zie - katalogi. Te z kolei rozga��ziaj� si� na
podkatalogi. W�a�nie wykorzysta�e� Czytelniku pierwsze
polecenie systemu operacyjnego. Je�li zadzia�a�o ono inaczej
ni� to opisa�em, to chyba ju� najwy�szy czas, �eby� zabra�
si� za stworzenie systemu katalog�w na twoim dysku.
Komenda, dzi�ki kt�rej mo�emy tworzy� katalogi ma
nast�puj�c� posta�: md <nazwa_katalogu> (ang. make
directory). Nazwa katalogu nie mo�e przekroczy� o�miu
znak�w. Na przyk�ad komenda md altix spowoduje utworzenie
nowego katalogu o nazwie altix. Mamy ju� szufladk�, ale
jeszcze musimy j� umie� otworzy�, czyli wej�� do katalogu.
Dopiero wtedy mo�na obejrze� jego zawarto��, zmodyfikowa� j�
dodaj�c lub usuwaj�c jaki� plik, uruchomi� program zapisany
w tym katalogu. W tym celu nale�y u�y� komendy cd
<nazwa_katalogu> (ang. change directory). Po napisaniu cd
altix i wci�ni�ciu ENTER znajdziemy si� w katalogu altix.
Inaczej m�wi�c stanie si� on katalogiem roboczym (to
okre�lenie warto zapami�ta�). Dla treningu utw�rzmy na
katalogu altix trzy podkatalogi:lupa, mag, rb (polecenia md
lupa, md mag, md rb) i przejd�my do podkatalogu lupa
(polecenie cd lupa). Gdyby w tym podkatalogu istnia� program
o nazwie prog1.exe, to uruchomi� go mo�na pisz�c jego nazw�
i wciskaj�c ENTER, przy czym rozszerzenie mo�na pomin��.
Problemy pojawi� si�, gdy zechcemy uruchomi� program
znajduj�cy si� na innym podkatalogu, na przyk�ad prog2.exe z
podkatalogu mag. Dlaczego? Ot� system operacyjny "widzi"
tylko pliki znajduj�ce si� na katalogu roboczym (w tym
wypadku podkatalogu lupa z katalogu altix) i nie wie jakie
pliki znajduj� si� na innych katalogach. Czy jest na to
jaka� rada? S� nawet trzy!
Zanim je tu przedstawi� musz� wyja�ni� jeszcze jedn�
rzecz. Jak pisa�em w pierwszym rozdziale standardowy
kontroler, w jaki wyposa�ane s� komputery mo�e obs�u�y� dwie
stacje elastyczne i dwa twarde dyski. W systemie operacyjnym
DOS urz�dzenia te oznacza si� kolejnymi literami alfabetu.
Litery A i B s� przeznaczone dla stacji dysk�w elastycznych,
a pozosta�e - dla twardych dysk�w. Je�li roboczym dyskiem
jest dyskietka umieszczona w stacji oznaczonej przez A i
zamierzamy przej�� na twardy dysk, to wystarczy, �e
napiszemy c:, po czym naci�niemy ENTER. Powr�t na dyskietk�
w stacji A nast�pi po komendzie a:. Czyli w przypadku gdy
chcemy zmieni� dysk roboczy, piszemy liter� symbolizuj�c�
ten dysk, po niej stawiamy znak dwukropka i wciskamy klawisz
ENTER.
Teraz rozwi��my nasz problem. Najbardziej czasoch�onny
spos�b jest taki: cofnijmy si� z podkatalogu lupa do
katalogu altix, wejd�my do podkatalogu mag i wywo�ajmy
��dany program. To co opisa�em wymaga wydania nast�puj�cych
komend: cd.. - powr�t o jedn� ga��� w drzewiastej strukturze
katalog�w (jeste�my ju� w katalogu altix) , cd mag - wej�cie
do podkatalogu mag, prog2 - uruchomienie programu. Jak wida�
potrzebne by�y a� trzy komendy. Czy istnieje mo�liwo��
wydania tylko jednej? Istnieje, ale trzeba w niej opisa�
ca�� drog�, jak� system operacyjny musi przeby� po drzewie
katalog�w, �eby trafi� na w�a�ciwy program. W naszym wypadku
komenda b�dzie mia�a posta�: c:\altix\mag\prog2. A oto
znaczenie jej poszczeg�lnych element�w:
c: - zbi�r znajduj� si� na dysku c
\ - drog� zaczynamy od katalogu g��wnego
altix\ - poprzez katalog altix
mag\ - i podkatalog mag
prog2 - a� do programu,kt�ry trzeba uruchomi�
Tu te� trzeba si� troch� napisa� i w dodatku za ka�dym
razem, gdy zajdzie potrzeba uruchamiania program�w
znajduj�cych si� na katalogach innych ni� roboczy. A gdyby
tak sk�oni� DOS-a do zapami�tania �cie�ek dost�pu do
katalog�w, na kt�rych przechowujemy najcz�ciej u�ywane
przez nas programy? I wtedy, je�li nie odnajdzie pliku o
podanej nazwie w katalogu roboczym, przyst�pi�by do
przeszukiwania katalog�w, do kt�rych dost�p zapami�ta�. To
rozwi�zanie jest oczywi�cie mo�liwe i godne polecenia.
Komend� zapami�tuj�c� �cie�ki dost�pu jest: path
<�cie�ka1>;<�cie�ka2>;...<�cie�kan>. Aby zapewni� sobie
�atwy dost�p do plik�w prog1.exe i prog2.exe nale�y wyda�
komend�: path c:\altix\mag;c:\altix\lupa. Ale uwaga! Nowa
komenda path powoduje, i� DOS "zapomina" zapami�tane
poprzedni� komend� path �cie�ki. Dlatego najlepiej
zastanowi� si� nad wszystkimi potrzebnymi programami i
�cie�ki do nich umie�ci� w komendzie path wywo�ywanej raz,
na pocz�tku pracy. Najcz�ciej wywo�anie to wstawia si� do
pliku AUTOEXEC.BAT zapewniaj�c automatyczne wykonanie
polecenia przy ka�dym starcie systemu (dlaczego?).
Na zako�czenie tego rozdzia�u nauczymy si� kasowa� pliki
i katalogi. W celu usuni�cia pliku nale�y wyda� polecenie
del <nazwa_pliku> (ang. delete), a w przypadku katalogu: rd
<nazwa_katalogu> (ang. remove directory). Komenda rd nie
zostanie wykonana, je�li b�dziemy pr�bowali usun�� katalog,
w kt�rym znajduj� si� jakie� pliki lub katalog, kt�ry jest
katalogiem roboczym. I nic w tym dziwnego. Je�li skorzystamy
z por�wnania struktury katalog�w do drzewa owocowego, to
usuni�cie katalogu na kt�rym znajduj� si� jakie� pliki
przypomina odci�cie ga��zi, na kt�rej wisz� dojrzewaj�ce
w�a�nie owoce. �al by�oby je marnowa�. Natomiast usuni�cie
katalogu, kt�ry jest aktualnym katalogiem roboczym oznacza
upi�owanie ga��zi, na kt�rej w�a�nie si� siedzi. DOS nie
pozwoli pope�ni� takich pomy�ek. Sam widzisz, Czytelniku,
przed iloma niebezpiecze�stwami stara si� Ciebie ochroni�
system operacyjny.
Rozdzia� 4
Formatowanie dyskietek, dyskietka systemowa, kopiowanie
plik�w
W poprzednim rozdziale poznali�my pierwsze komendy
systemu operacyjnego, a w�r�d nich polecenie del pozwalaj�ce
usuwa� pliki. Dlatego ten rozdzia� rozp