Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak wygląda życie osób niepełnosprawnych? Jaką walkę z przeciwnościami losu i ograniczeniami narzuconymi przez swoje ciało muszą podejmować by godnie przeżyć każdy następny dzień? Życie napisane patyczkiem to autobiografia Józefa Stanisława Fronta, który wskutek niefortunnego skoku do wody złamał kręgosłup. Połowę własnego życia spędził w pozycji leżącej, na brzuchu, a wszelkie manualne czynności wykonywał patyczkiem trzymanym w ustach z niewielką pomocą na wpół sparaliżowanych rąk. Tak też, przy pomocy patyczka w ustach, napisał historię własnego drugiego życia, jak sam go określał. "Prawdziwa i szczera do bólu opowiadanie człowieka, który odrodził się na nowo. Niekończąca się potyczka z codziennością, siła i determinacja godna naśladowania. Ta książka ebook skruszy najtwardsze serce, otworzy oczy na dużo spraw i udowodni, że wszelkie ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach. Zalecam serdecznie ". Anna Siwa @cat_book_read "Wyjątkowo wstrząsająca historia, która poruszy niejedno zatwardziałe serce. Jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości? Skąd czerpać siłę, gdy wszystkie znaki na niebie gasną niczym spadająca gwiazda? Na te zapytania odpowiedzi znajdziecie w tej budzącej dużo emocji historii. Dawno nie miałam okazji czytać tak wzruszających i zarazem strasznych kolei losów. Jak jedno wydarzenie zmienia życie człowieka o sto osiemdziesiąt stopni. »Życie napisane patyczkiem« to lektura, którą trzeba poznać, jednak zaznaczam, że bez chusteczek się nie obędzie. Jestem pełna podziwu dla autora za siłę, uśmiech i determinację, której wielu z nas by zabrakło. Powstaniesz, jak Feniks z popiołów - nabiera tutaj nowego znaczenia. Gorąco polecam!" Barbara Śniechota
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Życie spisane patyczkiem |
Autor: | Front Józef |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Feniks |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
„Życie napisane patyczkiem”, to opowieść autobiograficzna opowiadająca o życiu Jóżefa Fronta, przez najbliższych nazywanego Staszkiem. Facet będąc nastolatkiem w wyniku nieszczęśliwego wypadku, został sparaliżowany i do końca własnych dni pozostał przykuty do szpitalnego łóżka. Własną historię napisał za pomocą patyczka umieszczonego w ustach. Wystukiwał nimi słowa, które ułożyły się w poruszającą opowiadanie o ludzkim cierpieniu, bólu i wręcz heroicznej potyczce o każdy następny dzień. A zaczęło się od niewinnego wyjścia ponad rzekę. Był cudowny i słoneczny dzień. Józef postanowił ochłodzić się w rzece. Był człowiekiem bardzo sprawnym fizycznie i potrafił pływać. Niefortunny skok do wody, na zawsze przekreślił jego plany i marzenia. Po wypadku przez dużo dni leżał na szpitalnym korytarzu, pozbawiony prawa do prywatności. Niejednokrotnie słyszał z ust lekarzy i pielęgniarzy niepochlebne komentarze na temat własnego stanu zdrowia. Nie otrzymał też należytej pomocy lekarskiej i opieki, co sprawiało, że popadał w coraz większe kłopoty zdrowotne. Ropiejące odleżyny i stany zapalne cewki moczowej komplikowały mu codzienne funkcjonowanie. Traktowany jak nikomu niepotrzebny, człowiek gorszego gatunku, w samotności popadał w nieutuloną rozpacz. Doktorzy dawali mu maksymalnie półtora roku życia. Tak niewiele czasu, by pożegnać się ze światem i godnie odejść. Staszek miał jednak nadzieję, że jego los się odmieni. Wypadek wydarzył się w latach 70-tych. W czasach tych podejście do pacjenta i leczenia zdecydowanie odbiegało od obecnych standardów. Niepełnosprawni ruchowo pacjenci pozbawieni byli pomocy psychologicznej, tak ważnej w procesie leczenie. Nie przestrzegano też podstawowych zasad higieny, co w dużym stanie wpływano zdrowie pacjentów. Przez dużo lat osoby niepełnosprawne ruchowo postrzegane było jako jednostki zaburzone psychicznie. Staszek dzień po dniu mierzył się z tymi stereotypami, próbując udowodnić, że potrafi sam decydować o sobie. Podczas pobytu szpitalach, uzdrowiskach i domach opieki, spotykał na swej drodze wielu niekompetentnych lekarzy, których decyzje i zachowania wykraczały poza jakiekolwiek zasady etyki lekarskiej. Całe szczęście, że na jego drodze pojawili się też wspierający i empatyczni ludzie a także dobre i troskliwe pielęgniarki, którym jego los nie był obojętny. Wsparcie ze strony najbliższych i przyjaciół dodawało mu sił we wszelkich niełatwych chwilach. Rytm życia Staszka wyznaczały pory roku. Obserwowanie zmieniającego się krajobrazu było niekiedy jego jedyną rozrywkę. Spokój i ukojenie dawał mu widok gór, które podziwiał z okna własnego rodzinnego domu. Pocieszenia poszukiwał też w religii, oddając się rozmyślaniom o Bogu i życiu wiecznym. Wielkim wsparciem byli dla niego ludzie, którzy podobnie jak on, leżeli przykuci do szpitalnego łóżka. Podczas pobytu w szpitalu zawiązał dużo cennych przyjaźni. Historia Jóżefa Fronta prezentuje jak jedna nieprzemyślana decyzja może przemienić życie człowieka. Mimo ogromnej tragedii życiowej, Józef do końca własnych dni się nie poddawał, walcząc o własną niezależność, szacunek i prawo do leczenia. Fatalne prognozy lekarzy nie sprawdziły się. Józek dożył wieku 62 lat. Mam nadzieję, że teraz patrzy z nieba na własne ukochane góry, czując się wreszcie wolnym i szczęśliwym człowiekiem. Książka ebook „Życie napisane patyczkiem”, jest najładniejszą pamiątką, jaką po sobie pozostawił. Wydawnictwu Feniks dziękuję za możliwość przeczytania książki.
#ŻycieSpisanePatyczkiem #JózefFront @wydawnictwofeniks Na wstępie chciałam podziękować Wydawnictwu Feniks za egzemlarz, możliwość przeczytania i zrecenzowania książki "Życie napisane patyczkiem". Ta opowieść jest autobiografią Józefa Fronta. Głęboko mnie wzruszyła. Jestem w głębokim szoku. Nie można przejść obojętnie względem tej książki. Czytasz i nie możesz uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. 😭 Życie, które jest pełne bólu czy może być szczęśliwe? Twórca spisał ją ku przestrodze: "(...) Chciałbym przestrzec wszystkich, którzy brawórowo i bezmyślnie podchodzą do własnego jedynego życia (...)" Życie jest kuche... Starczy jedna głupia decyzja i życie może zamienić się w koszmar...Ile my w życiu robimy głupot? Pewnie nie jesteśmy lepsi od pana Józefa... Kto z was skakał do wody? A kto przed skokiem sprawdził otoczenie? Czy można skakać? Czy jest bezpiecznie? Pan Józef tego feralnego dnia (16.07.1973r.) kąpał się w rzece. Niespodziewanie pomyślał sobie, że skoczy z wody do wody, nic przecież się nie stanie. W głowie coś mu mówiło, aby tego nie robił. Nie posłuchał, źle się wybił. Zamiast całego obrotu zrobił pół. Uderzył się głową o kamień...Stracił przytomność...Od tej chwili jego życie zmieniło się bezpowrotnie...Nie będę wam spoilerowała..ale początkowy okres to prawdziwy koszmar, dramat. Zachowanie lekarzy i pielęgniarek to jakieś nieporozumienie. Jestem interesująca czy w obecnych czasach o pacjenta niepełnosprawnego fizycznie dba się tak samo czy lepiej? Jak myślicie? Skacząc do wody pan Józef miał 19 lat. Całe życie przed sobą... Ten niefortunny skok sprawił, że czucie miał tylko od szyji w górę... Czyli całe jego dalsze życie to leżenie...Nadal chcecie skakać do wody? Nie bierzcie przykładu z pana Józefa. Niech jego historia będzie dla was przestrogą... Mimo tej niepełnosprawności umiał żyć... Miał znajomych... Tę książkę sam napisał.. Jak do tego doszło? Poczytaj... Książka ebook jest godna polecenia. Na początku książki w wiadomości od wydawnictwa dowiadujemy się, że niestety pan Józef zmarł. Przeżył 62 lata w tym 43 będąc niepełnosprawnym. Pamiętajcie niepełnosprawny zasługuje na szacunek. Nierzadko o tym zapominamy... Niepełnosprawna osoba cieszy się każdym dniem i z najmniejszej drobnostki. My niestety nie szanujemy życia. Pan Józef żył i dawał radość innym. Zwłaszcza przebywając w DPS (Dom Pomocy Społecznej). Pokazał nam inne chore, starsze osoby, o których najbliźsi zapomnieli... Przykre to jest... Mam taki apel do was. Jak oddajecie bliskich do DPS-u to pamiętajcie o nich... Odwiedzajcie ich tak nierzadko jak jest to możliwe. Dla nich chwila rozmowy z wami jest cenniejsza niż złoto. Pan Józef mimo, że już nie żyje wpłynął pozytywnie na moje myślenie. Chętnie za jakiś czas wrócę do tej książki. Serdecznie zachęcam Ciebie do przeczytania autobiografii "Życie napisane patyczkiem". Jeżeli jesteś osobą wierzącą, proszę pomódl się za jego duszę. Teraz już nie cierpi. Dla mnie 10/10 I jeszcze raz napiszę apel autora i mój : "Zanim skoczysz do wody pomyśl 100x czy warto". A ku przestrodze przeczytaj tą książkę. Twórca nie owija w bawełnę pisze łatwo jak było. 😘 Niesamowite dla mnie jest to, że tak niepełnosprawna osoba napisała tak cudowną książkę. @lukrecja84