Zrób to sam. Dekoracje wielkanocne okładka

Średnia Ocena:


Zrób to sam. Dekoracje wielkanocne

W książeczce znajdują się kartonowe strony z nadciętymi modelami obiektów do wykonania. Nadcięcia sprawiają, że do wykonania modeli nie są potrzebne nożyczki. Wzory opatrzone są kolorowymi instrukcjami wskazującymi dziecku, w jaki sposób złożyć i skleić dany model. Wzory są na tyle proste, że mogą je wykonywać dzieci od 3. roku życia. Wycinanki są idealnymi ebookami aktywizującymi, rozwijającymi w dzidziusiowi wyobraźnię, sprawność manualną i kreatywność.

Szczegóły
Tytuł Zrób to sam. Dekoracje wielkanocne
Autor: Opracowanie zbiorowe
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Promocja
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zrób to sam. Dekoracje wielkanocne w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zrób to sam. Dekoracje wielkanocne PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Joanna Wola

    Wprawdzie jest to wypychanka a nie wycinanka ale dla małych rączek interesująca zabawa. Ładna kolorystyka.

  • Zwykła Matka

    Pozycja, skierowana do dzieci w wieku przedszkolnym (4-6 lat), składa się z 8 kart, z których możemy „wydusić”, a później złożyć 7 fantastycznych ozdób o wiadomej tematyce. Mamy zatem zajączka, baranka, kurę z jajkami, pisklaka, koszyczek i dzwonki (które akurat średnio mi się kojarzą z Wielkanocą, lecz co tam). Kwestia złożenia poszczególnych figur jest banalnie wręcz prosta, gdyż polega na wyduszeniu ponacinanych fabrycznie fragmentów i złożeniu ich według krótkiej i czytelnej instrukcji. Brzmi prosto? Ponieważ takie jest w rzeczywistości! Plansze są odpowiednio grube, a co za tym idzie dość wytrzymałe na działanie malutkich rączek. Moja 5-cioletnia córka nie miała większych problemów. Gdzieniegdzie tylko musiałam jej nieco pomóc (głównie na etapie łączenia modelu w całość).Co najbardziej mnie urzekło, to że prócz niewątpliwych walorów edukacyjno-ruchowych (ćwiczenie sprawności manualnej dzidziusia i rozwój wyobrażenia przestrzennego) a także wizualnych (ozdoby są naprawdę ślicznie narysowane, precyzyjnie wykonane), nasze pociechy uczą się przy tym cierpliwości, a także dokładności. Czyli krótko mówiąc: zabawa i nauka w jednym.