Zranieni. Tom 1 okładka

Średnia Ocena:


Zranieni. Tom 1

Sidney i Peter. Cudowna kobieta i niezwykły mężczyzna. Oboje pełni temperamentu i wdzięku. Spotykają się przypadkowo, na randce w ciemno, która początkowo układa się jak zabawna komedia pomyłek z happy endem... który niestety nie następuje. Zamiast namiętnego finału Sidney otrzymuje kolejnego kopa w tyłek. Niestety, na tym rozczarowaniu sprawa się nie kończy. Już wkrótce okazuje się, że ten cudowny facet, bosko zbudowany i silny, a przy tym inteligentny i wrażliwy, jest wykładowcą akademickim, a ona jego asystentką, a także — co gorsza — studentką. Byłoby łatwiej, gdyby Sidney nie ścigały demony przeszłości, a także, gdyby Peter nie nosił w sobie bolesnych wspomnień o śmierci i rozstaniu. Oboje czują, że nie są sobie obojętni — łączy ich więź silniejsza od bólu i strachu. Miłość, którą przyjmują z niedowierzaniem, będzie jednak wymagać odwagi, woli i mocy. Najpierw trzeba stawić czoła przeszłości, żeby móc rozpocząć budowę wspólnego szczęścia.To pierwszy tom historii Sidney i Petera, która zachwyciła setki tysięcy czytelników. To zaledwie początek opowieści o dwojgu młodych ludziach, o narastającym pożądaniu, radości żywiołowego tańca, cieple młodzieńczej przyjaźni, lecz i strachu przed cieniami, które stale powracają. Ta wciągająca opowieść sprawi, że każdą kolejną kartkę będziesz odwracać z niepokojem i niecierpliwością... Zgadza się. Życie to nie bajka. W życiu nie ma opcji „cofnij”.

Szczegóły
Tytuł Zranieni. Tom 1
Autor: Ward H.M.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Editio
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zranieni. Tom 1 w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zranieni. Tom 1 PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    „Zranieni” H.M. Ward, Editio Red Dostosowanie się do społeczeństwa, do jego wymogów, oczekiwań, czy jest możliwym, gdy w głowie mamy blokadę, a przeszłość przypomina o sobie nawet w drobnych gestach? Czy jest możliwe bycie normalnym? A co dzisiaj w ogóle oznacza normalność? Iście na pierwszej randce w ciemno do łóżka nieznajomego? Danie się w prosty sposób wykorzystać? Jednak bycie tym mniej zwyczajnym ma dla mnie większą wartość. Zatracenie się w poczuciu przyzwoitości, jest utraceniem pewnej części siebie. Sidney jest wycofana, lecz stara się za wszelką ceną przemóc i znowu otworzyć na mężczyzn. Chce być „normalna”, nie obawiać się iść do łóżka z dopiero co poznanym mężczyzną, lecz wspomnienia ją blokują. Kiedy jej przyjaciółka Millie umawia je na podwójna randkę, ma pewne postanowienia, a gdy dostrzega potencjalny obiekt, który może okazać się jej partnerem na wieczór, bez strachu podchodzi do niego, nikną obawy, a rozmowa i flirt wydają się takie łatwe. Wszystko losy się dynamicznie i samo, lecz kończy się jeszcze szybciej, gdy jej przyjaciółka sprowadza ją na ziemię i wyjaśnia, że czekają na nią w innej części sali. I tak cudowny sen dobiega końca, a zaczyna się koszmar. Jej randka Dusty, przywołuje zbyt dużo złych wspomnień, a jego śmiałe gesty są nie do wytrzymania. Sidney ucieka, niezdolna wytrzymać napływu myśli i znowu wpada na pana przystojniaka, którego ratuje przed pchaniem samochodu, podwózką. Sidney czuje się swobodnie przy Peterze. Przy nim to co było, nie liczy się. Coś pcha ich ku sobie, lecz pomimo tej więzi Peter ją odtrąca. Ich ścieżki znowu się krzyżują, gdyż okazuje się, że Peter ma zastępować jednego z wykładowców, u którego Sidney była asystentką. Między nimi jest tyle napięcia, a to wszystko jest zakazana, a demony ścigające główną bohaterkę nie ustępują. Peter boryka się ze własną stratą, przez co dystans pomiędzy nimi wytwarza się i jest zbyt ciężki do pokonania. Lecz czy możliwe jest całkowite wyzbycie się uczuć? A może to osoby trzecie uniemożliwią im bycie razem? Czy relacja studentka – wykładowca będzie miała miejsce? Zaspokójcie swą ciekawość i przekonajcie się sami. Autorka w własną opowieść wprowadza nas w sposób zabawny. Pomimo że wydaje się on wręcz banalny, to w którymś momencie okazuje się, że ten banał się kończy. Historia przedstawiona w powieści ma ciekawą fabułę, która w kilku miejscach mogłaby być jednak rozwinięta, a niekiedy bardziej dopracowana. Pomimo to, tekst jest prosty w odbiorze, strony ubywają bardzo szybko. W książce pdf jest pokazana ludzka krzywda, której tak prosto jest doświadczyć, a ucieczka staje się jedynym wyjściem. To historia o przyjaźni zmieniającej się w pożądanie, o izolowaniu się, o nadziei na akceptację. Bohaterowie w swej niepewności potrafią mocno zirytować czytelnika. Niestety oboje boją się zawalczyć o swe pragnienia, a przecież życie jest zbyt kruche, by kryć się przed uczuciami. Oboje mają problemy, z którymi nie umieją sobie poradzić. Książka ebook ta to takie wytchnienie po trudnym dniu. Niezobowiązujący relaks. Mnie odprężyła, a może z Wami zrobi to samo?

  • Klaudia Grabowska

    Zapraszam do zapoznania się z całością recenzji: http://zaczytanawniesamowitychksiazkach.blogspot.com/2018/01/196-zranieni-h-m-ward-miosc-wymaga.html <3 ,,Zranieni" to ukazująca największe ludzkie pragnienia i lęki powieść, która czyni z czytelnika obserwatora budującej się powoli relacji pomiędzy wykładowcą a studentką, którzy, choć próbują zapobiec uczuciu, które się pomiędzy nimi wytworzyło, a serce mówi co innego niż rozum. Które z nich wygra? H. M. Ward stworzyła książkę, którą czyta się w ciągu jednego wieczoru - intrygująca, poruszająca i zabawna - natomiast myśli się o niej stale dużo dni po zakończeniu. Więź Sidney i Petera przyciąga ich do siebie niczym magnes, choć tak bardzo starają się przerwać uczucie pomiędzy nimi powstałe. Zakazany romans między nauczycielem a uczennicą uważany jest za najbardziej nieodpowiedni, lecz też najbardziej pociągający. ,,Zranieni" opowiadają o potędze miłości, której nie można tak po prostu odepchnąć, o marzeniach i lękach, które zarówno popychają człowieka do przodu, lecz niekiedy zatrzymują go w miejscu, przeszłości pełnej bólu i rozpaczy cały czas raniącej ostrzami wspomnień, bestialstwie i prześladowaniu, lecz też potyczce o lepsze jutro. H. M. Ward stworzyła powieść, która od samego początku chwyta za serce! ,,Przez większość czasu przeszłość prześladuje mnie niczym wielki, złowieszczy cień bestii, kładący się na wszystkim, co robię." ,,Zranieni" to doskonała opowieść na zimowe wieczory, gdy chcemy tylko zanurzyć się pod ciepłym kocykiem i przenieść do świata pełnego namiętnego uczucia, lecz też uważanego za nieodpowiednie przez dużo osób. Pikantna, niesamowita, cudowna historia, która skrada serce i sprawia, że bije coraz szybciej. H. M. Ward zabierze was w podróż, o której nie będziecie mogli zapomnieć przez dużo dni. Pierwszy tom serii pozostawia po sobie olbrzymią pustkę, którą wypełnić może tylko kontynuacja losów Sidney i Petera, co na szczęście jest możliwe, bo druga element jest już dostępna w księgarniach. ,,Zranienie" to historia, do której będę nierzadko powracała. Polecam!

  • Iwona_S

    Byliście kiedyś na randce w ciemno? Sidney zdarza się to dość nierzadko za sprawą jej najlepszej przyjaciółki, która za wszelką cenę stara się znaleźć kogoś odpowiedniego dla niej. Tym razem zaczyna się ponad wyraz dobrze, dopóki nie dowiaduje się, że czarujący mężczyzna, z którym rozmawia, nie jest tym, na którego czekała.. J gdy myśli, że ten wieczór był pierwszym i zarazem ostatnim ich spotkaniem, okazuje się, że Peter Granz jest następcą zmarłego profesora i Sidney jest jego asystentką. Jak potoczą się ich losy? H.M. Ward to amerykańska autorka, która ma na swoim koncie serię Ferro Family, w skład której wchodzą inne cykle: Zranieni, The Arrangement a także Stripped opowiadające o losach braci Ferro. „Zranieni” to pierwsza opowieść tej autorki przetłumaczona na mowa polski. Ten, kto śledzi mojego bloga od jakiegoś czasu, może zauważyć, że lubię lekkie, przyjemne lektury, które stanowią odskocznię od szarej rzeczywistości, dlatego po przeczytaniu opisu „Zranionych” skusiłam się na tę historię. Najwięcej miejsca poświęcono wątkowi miłosnemu, który był do bólu przewidywalny, a schemat był mi idealnie słynny m.in. z „Kochając pana Danielsa” (chociaż to opowieść H.M. Ward została pierwsza wydana w Stanach Zjednoczonych w 2013, zaś Brittainy C. Cherry w 2014). Bardziej interesowała mnie przeszłość bohaterów. Autorka od samego początku zaznaczała, że życie odcisnęło na nich własne piętno, jednak przez dłuższy czas nie wiadomo tak naprawdę co się stało. O ile po zachowaniu Sidney można domyślić się co ją spotkało, tak przeszłość Petera pozostaje zagadką, która mnie intrygowała i dość długo czekałam na to, by ją poznać. Nie zmienia to jednak faktu, że historia została oparta na nieźle słynnych mi schematach i nie wyniosłam z niej nic nowego. Co prawda, czyta się ją szybko, można przyjemnie spędzić czas i tyle. Bohaterowie też odpowiadają znanemu schematowi – oboje z przeszłością, ona – piękna, lecz nie zdaje sobie z tego sprawy, samotniczka, która nie szuka miłości, cicha, lecz potrafi pokazać pazury, zaś on to powalająco męski mężczyzna, odrobinę zagubiony, zmagający się z dylematem, czy ważniejsza jest dla niego miłość, czy również kariera. Petera jeszcze zniosłam, ponieważ wzbudził we mnie iskrę sympatii, ale Sidney była tak irytująca, że gdyby nie to, że opowieść jest dość krótka, to bym ją porzuciła. Niewątpliwie główna bohaterka odnalazła się na mojej liście najbardziej denerwujących książkowych postaci. Podsumowanie: Sięgając po „Zranionych” spodziewałam się lekkiej, przyjemnej lektury, która będzie stanowić odskocznię po wymagających powieściach i trzeba przyznać, że sprawdziła się idealnie. Chociaż jest dość przewidywalna, czytało się ją miło i przede wszystkim szybko. Jeżeli szukacie czegoś lekkiego, to ta pozycja sprawdzi się w 100%. ____________ http://ja-ksiazkoholik.blogspot.com/2018/01/hm-ward-zranieni.html

  • Anonim

    Głównymi bohaterami są: młoda kobieta Sidney a także starszy od niej facet Peter. Są oni bardzo zagadkowymi postaciami, które niosą ze sobą, mimo tak młodego wieku - dużo doświadczeń, ale o nich dowiadujemy się później, bo zarówno dziewczyna jak i facet to ukrywają. Myślę, że jest to chwyt stylistyczny, który Howard stosuje, żeby zaciekawić czytelnika. W Zranionych dowiadujemy się o uczucie Petera i Sidney, jednak jest ono oparte przede wszystkim na emocjach i potrzebie bliskości. Jeden wieczór, relacje pomiędzy dwojgiem ludzi się kończą, Jak wskazuje główny tytuł: Zranieni, możemy wywnioskować, że zarówno mężczyzna, jak i dziewczyna zostali kiedyś zranieni, przez bliską im osobę, to powoduje, że nie mogą odnaleźć się w relacjach damsko-męskich. Po tym jednym wieczorze spędzonym razem mają nadzieję, że już się więcej nie spotkają, ale los ponownie prowadzi ich do siebie, i gdy okazuje się, że Peter - zostaje profesorem na uczelni, a Sidney - jego asystentką, ich relacje ponownie nabierają tempa, jednak ze względu na pracę i studia nie mogą pozwolić, by ktoś z zewnątrz dowiedział się, co łączy tych dwoje ludzi. To ciężki czas dla Sidney i Petera. I cz. Zranionych przedstawia dzieje głównych bohaterów, którzy starają się żyć z dala od sobie, ona niegdyś zgwałcona przez własnego byłego, a on porzucony przez dziewczynę - Giny. Wszystko to jest dla nich bardzo skomplikowane, jednak postanawiają spróbować, uczęszczają jak większość studentów na kursy tańca, Peter jako nauczyciel tańca, Sidney- jego towarzyszka. wówczas to się dzieje, ich uczucie zaczyna się rozwijać. Gdy w życiu młodej dziewczyny pojawia się po raz następny jej były, ona ponownie musi walczyć, dobrze, że ma przy swoim boku Petera. Choć życie głównych bohaterów nie jest usłane różami, przeznaczenie ich do siebie prowadzi. W II cz. Zranionych w pełni ukazuje przemianę głównych bohaterów, postanawiają razem udać się do domu rodzinnego Sidney, żeby mogła pożegnać się ze własną trudno chorą matką. To ciężki czas dla dziewczyny i zarazem długa podróż, podczas której odwiedzają także rodzinę Petera. To wówczas Sidney dowiaduje się, że Peter Ganz to właściwie Peter Ferro, członek jednej z najbogatszych rodzin, nie do końca postępujących właściwie i zgodnie z planem, lecz decyduje się, zaufać mu po raz ostatni. Poznaje jego brata - Seana, który choć bezwzględny okazuje się być dobrym człowiekiem. Obserwuje młodą kobietę, ale w jej oczach widzi miłość, jaką darzy ona Petera. On także bardzo ją kocha, oświadcza się, a ona zgadza się, by zostać jego żoną, razem postanawiają zamieszkać w domu, podarowanym im prze Seana. To jedna z cudownych chwil w życiu Sidney, wyzwaniem staje się dla niej spotkanie z matką, która wybacza jej, że opuściła rodzinny dom, jednocześnie przepraszając, że nie starała się zrozumieć ją i jej relacji z Deanem, który bardzo ją skrzywdził. Peter wspiera Sidney po śmierci matki, a ona z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Bardzo zalecam obydwa tomy Zranionych, są to książki spisane łatwym językiem. Niosą ze sobą dużo przesłanek, ukazują prawdziwą miłość ludzi, niegdyś skrzywdzonych teraz szczęśliwych. Warto po nią sięgnąć, nawet w taki mroźny dzień jak dziś. Bookolover

  • Meggie

    Randka w ciemno – czasem to nie jest niezły pomysł, lecz czego się nie robi dla przyjaciółki. Może tym razem coś pozytywnego z tego wyniknie? Sidney, mimo negatywnego nastawienia postanawia zaryzykować. To jej następna próba powrotu do normalności i odgrodzenia się od bolesnych wspomnień, stale napawających ją przerażeniem. Chce być taka, jaka była przed tamtym dniem. Dniem, który rozbił jej serce na kawałki i sprawił, że przestała ufać ludziom. Stara się z tym walczyć, lecz z marnym skutkiem. Stąd również decyzja o pójściu na randkę w ciemno, która zgodnie z przewidywaniami nie potoczyła się po jej myśli. Jednak nagle w jej życiu pojawia się Peter, przystojny, błyskotliwy i wyjątkowo irytujący. Okazuje się też, że jest wykładowcą, a ona jego asystentką i studentką. Wiedzą, że nie powinni być razem, lecz coś ich do siebie przyciąga. Co z tego wyniknie? Czy Sidney poradzi sobie z bolesną przeszłością? Czy jest jeszcze w stanie komuś zaufać? H.M. Ward – pisarka, której powieści są słynne i doceniane przez czytelników. Uzyskiwały również miano bestsellerów. Z wykształcenia teolog. Pracuje jako fotografka a jej pasją jest pisanie. Gatunek New Adult odkryłam dosyć niedawno i polubiłam, a stało się tak za sprawą paru niezłych książek, które przeczytałam. Moje oczekiwania dotyczące takich powieści są więc jasno sprecyzowane. Czy książka ebook je spełniła? Fabuła jest dosyć sztampowa. Mamy dwójkę ludzi z bolesną przeszłością, uczucie, z którym próbują walczyć i przeszkody piętrzące się na drodze. W tego typu powieściach może nie doszukuję się czegoś odkrywczego, lecz oczekuję wielu emocji. Z tym niestety bywało różnie. Całość czyta się bardzo szybko, gdyż książka ebook nie jest obszerna i jest lekko poprowadzona, ale są momenty bardziej monotonne. Wiadomo, jak dalej się wszystko potoczy. Czuć, że pomiędzy głównymi bohaterami iskrzy. Są również momenty zabawne. Wiele więc zależy od nastawienia. Kreacje bohaterów są zróżnicowane, lecz większości nie mamy okazji nieźle poznać. Peter to jednocześnie silny i wrażliwy mężczyzna. Odniosłam wrażenie, że poza bolesnymi wspomnieniami, okrytymi nutką tajemnicy niemalże do końca, skrywa coś jeszcze w zanadrzu. Co takiego? Ciężko powiedzieć. Może się to wyjaśni w kolejnym tomie, a może odniosłam mylne wrażenie. Jest również wyważony, troskliwy i zdecydowany. Nie roztrząsa przeszłości, stara się dalej żyć. Inaczej to wygląda w przypadku Sidney. Paraliżują ją wspomnienia, stale ucieka, skrywa uczucia i brak jej pewności siebie, przez co nierzadko jest niezdecydowana. Wśród postaci drugoplanowych na uwagę zasługuje Mark. Niestety tak, jak już wspomniałam, nie mamy okazji nieźle go poznać. Nie zabrakło również postaci negatywnych. W książce pdf przeplata się miłość i strach, demony przeszłości, odzywają się stare rany, uwidaczniają trudne relacje rodzinne. Nie brak życiowych zakrętów. Jest również ciągła potyczka o lepszą przyszłość i pogodzenie się z przeszłością. Główni bohaterowie radzą sobie z tym z różnorakim skutkiem. To dwie zagubione dusze poszukujące szczęścia. Największe wrażenie wywarła na mnie historia Petera, jak również jego postawa. Sidney nie przekonała mnie do siebie, a czasem była wręcz irytująca. Zakończenie pozostawia trochę pytań, lecz również naprowadza na to, co wydarzy się w kolejnym tomie. Zamierzam się o tym przekonać, jak również sprawdzić, czy kolejna element wypadnie lepiej. „Zranieni” to lekka książka ebook o dwóch osobach, które próbują pogodzić się z trudną przeszłością i odzyskać zaufanie do ludzi i do samych siebie. Czyta się ją dobrze, lecz myślę, że długo w pamięci nie zagości. To opowieść na jeden wieczór, niezobowiązująca i krótka, która jest poprawna, lecz nie porywająca. Być może Wy odbierzecie ją inaczej. http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/12/02/zranieni-h-m-ward/

  • Ewelina Anna Chojnacka

    Moja opinia: Zranieni... Na dnie duszy. Porzuceni... Na dnie serca. Złączeni... Raną bólu. Połączeni... Siłą miłości. Czy Sidney i Peter odnajdą w sobie siłę żeby móc być razem? Czy ich miłość będzie w stanie pokonać przeciwności okrutnego losu? Fabuła: Zakazana miłość... Nauczyciel i jego uczennica... Traumatyczna przeszłość... I nadzieja, która rozjaśnia mrok w sercu. To wszystko już było, a jednak... Schemat ten stale jest aktualny i pełen niezapomnianych emocji. Nic więc dziwnego, że pochłonęłam tę serię w iście ekspresowym tempie. Tak się zaczytałam w przygodach Sidney i Petera, że nie mogłam oderwać się od tej historii nawet na krótką chwilę. Styl: Styl autorki jest bardzo lekki, przyjemny, aczkolwiek momentami trochę zbyt monotonny. Jednak ta mała wada, w żadnym wypadku nie powoduje u czytelnika uczucia nudy. Historia Sidney i Petera jest tak interesująca i wypełniona magią wrażeń, że czyta się ją z zapartym, pełnym emocji tchem. Bohaterowie: Muszę pochwalić warsztat literacki Pani H. M Ward. Autorka wykreowała własnych bohaterów w sposób nie tylko bardzo emocjonalny, charyzmatyczny a także barwny, lecz i także wyjątkowo realistyczny a także wciągający. Niezaprzeczalnie, Sidney i Peter mają w sobie to coś, co sprawia, że na długo pozostają w naszych książkowych wspomnieniach. Szata graficzna: Szata graficzna tej serii jest bardzo charyzmatyczna i pełna nietuzinkowych emocji. Przyciąga wzrok czytelnika, nie tylko olśniewającym pięknem dziewczyny z okładki, lecz i także jej magicznym spojrzeniem, które ukrywa w sobie życiową tajemnicę miłości. Podsumowanie: Seria "Zranieni" to fascynująca i pełna niezapomnianych emocji historia, która pochłonie Cię nie tylko siłą własnej szczerej miłości, lecz i także mocą własnej nadzei, która pomaga głównym bohaterom w próbie pokonania traumatycznej przeszłości.

  • Ola Miazek

    Sidney i Peter poznają się w nietypowej sytuacji. Kobieta myli mężczyznę z kimś innym i siada obok niego w restauracji. Natychmiastowo tworzy się pomiędzy nimi niezaprzeczalna chemia. Wszystko jednak komplikuje fakt, że Peter zostaje wykładowcą, a Sidney jego studentką. Ich zakazana fascynacja naznaczona jest też przez demony przeszłości. Na pierwszych kilkudziesięciu stronach powieści odczułam duże rozczarowanie. Główna bohaterka wprost rozpływa się ponad przystojnym Peterem i zupełnie traci rozum. Każde kolejne słowa wyrażają jej zachwyt ponad nim. Miałam wrażenie, że czytam jakiś akt uwielbienia i to okropnie słaby. Dialogi średnie, dyskusje bohaterów raczej na niezbyt wysokim poziomie, a opisy skupiają się wyłącznie na cudownym Peterze. Na początku zastanawiałam się, czy nie mam do czynienia z erotykiem, lecz nie bójcie się, to był wyłącznie mój błąd. "Mawiał, że życie jest podróżą. Że nikt nie wie wszystkiego - i najlepsze w tym jest to, że wcale nie musi. Twierdził, że nie trzeba być wszechwiedzącym, aby wiedzieć, jak żyć." Niektóre sceny budziły mój śmiech. Nie znaczy to, że były zabawne, lecz wręcz absurdalne. Rozmowa o chusteczce higienicznej była dla mnie tą, która wywołała u mnie napad śmiechu, a dyskusja o poezji też wywarła u mnie mieszane emocje. Ku mojemu zdziwieniu, pomiędzy tymi zdaniami, można było odnaleźć dużo interesujących myśli. Mimo tego jak bardzo irytowała mnie opowieść na początku, z czasem zaczęła mnie strasznie wciągać. Być może to ja przestałam oczekiwać ambitniejszej treści i po prostu pozwoliłam sobie zatracić się w całej historii. Czego nowego możecie oczekiwać od tej lektury? Absolutnie niczego, lecz jeśli należycie do wielbicieli New Adult to na pewno spodoba Wam się cały schemat powieści. "Czasami nie ma odpowiednich słów. Nie ma nic, co można by zrobić, aby było lepiej." Jeśli już język o schematach to ta opowieść powiela ich wiele. Zakazana miłość, drastyczna przeszłość i fascynacja pełna pożądania, to prawdopodobnie tematy, o których czytamy w każdej powieści tego gatunku. Zatem, jeśli tak jak ja od czasu do czasu pozwolicie sobie na kolejną banalną i schematyczną historię to czytajcie śmiało. Zapewniam Wam, że zapewni Wam całkiem niezłą rozrywkę na nudne wieczory. "Niestety w prawdziwym życiu nie ma opcji "cofnij". Nie możesz po prostu wymazać wszystkiego i zacząć od nowa." Książkę na pewno poleciłabym fanom "Przyrodniego brata". Jeśli zaczytywaliście się w tej powieści, to ta też powinna przypaść Wam do gustu. Czy sięgnę po kolejne części? Tego jeszcze nie wykluczam, serii też nie skreślam, bo mimo wszystko czytało mi się ją bardzo lekko. Być może też Wy lubicie czasem poczytać te łatwe historie to zdecydowanie jest to coś dla Was.

  • Sophie Salvatore

    Sidney Colleli i Peter Granz - ona młoda studentka, on poważny wykładowca - oboje uciekają przed przeszłością. Podczas tego biegu wpadają na siebie, przez przypadek, niefrtunnie Sidney przysiada się do jego stolika w restauracji myśląc, że to z nim jest umówiona. Przypadek sprawił, że tych dwoje się spotkało, lecz to oni sami dali szansę uczuciu, które mogło zakiełkować. Oczywiście dzieli ich różnica wieku, a przede wszystkim pozycja społeczna. Nie wypada i nie wolno, żeby profesor miał jakiekolwiek stosunki ze studentką. Czy miłość będzie silniejsza od norm społecznych i obyczajowych? (...) Po przeczytaniu opisu wielu z Was pewnie pomyślało, że to następna książka ebook o relacjach wykładowca - studentka i następna potyczka z przeszłością. Tak w istocie jest. Zdaję sobie sprawę z tego, że schemat jest zawsze ten sam i zawsze tak samo powielany, jednak nic nie mogę poradzić na to, że do mnie ta historia po prostu przemówiła. Lubię takie powieści i książkę H. M. Ward też polubiłam i zżyłam się z bohaterami. Oczywiście najbardziej z Peterem. To postać, która posiada wszystkie cechy mężczyzny, który najbardziej pobudza kobiece zmysły. Jest poważny, czarujący, męski, inteligentny - czego można pragnąć więcej? Zarówno jego jak i Sidney polubiłam i przez całą lekturę bardzo im kibicowałam. Mam nadzieję, że zaciekawiłam Was historią miłości, która "nie powinna" mieć miejsca (nawet jeśli jest którąś z kolei taką pozycją). Mnie się podobała i myślę, iż Wam też przypadnie do gustu. G.w> https://recenzje-sophie.blogspot.com/2017/07/zranieni.html

  • CzytanieNaszymZyciem

    "Zranieni" to książka, do której podeszłam z wielkim dystansem. Jej początek przypomniał mi o tych romantycznych ebookach dla nastolatek, które czytałam dziesięć lat temu. Natomiast kolejne strony są dowodem na to, że autorka miała lepszy pomysł na historię. Sidney i Peter są bohaterami mającymi ze sobą dużo wspólnego. Oboje zmagają się z przykrą przeszłością i oboje posiadają mnóstwo barier, które zabraniają im zwyczajnie żyć. Wydaje mi się, że sposób przedstawienia pewnych niełatwych tematów został doskonale ukazany przez autorkę. W książce pdf tej nie ma żadnych drastycznych scen, ponieważ jest przeznaczona dla młodzieży. Dzięki temu "Zranieni" pokazują czytelnikowi poważne kłopoty w subtelny sposób. To już sprawa czytelnika jak on odbiera tę opowieść. Jednak uczucie pomiędzy głównymi bohaterami czasami bywa irytujące. Lecz przyznaję, że być może jestem już trochę za stara na tę książkę. Po prostu romans pomiędzy nauczycielem a uczennicą czy pomiędzy wykładowcą a studentką to temat nierzadko poruszany w książkach. Sami wiecie... Zakazana miłość, mnóstwo problemów, drastyczna przeszłość... To dość oklepane motywy. Lecz coś sprawiło, że bardzo przyjemnie czytało mi się tę książkę. Szczerze powiem, że z przyjemnością sięgnę po drugi tom, który ukaże się w Polsce już we wrześniu tego roku. Jestem po prostu interesująca czy Sindey będzie miała okazję udowodnić własną wewnętrzną przemianę, czy jej brat w końcu zrozumie jej kłopoty i czy Peter zdecyduje się uporządkować własne życie. "Zranieni" to dopiero wstęp do jakiejś obszerniejszej historii i mam nadzieję, że drugi tom będzie lepszy. Czytałam opinie o tej książce pdf na portalu lubimyczytac.pl i wiem, że nie cieszy się dobrą opinią. Mimo tego że książka ebook H.M. Ward zdobyła olbrzymią sława w Ameryce i nieustanna się bestsellerem, w Polsce nie przyjęto jej tak ciepło. Lecz być może autorka rozwinie wszystkie wątki, zainteresuje także starszą element czytelników i po prostu naprawi własne błędy. Ja, mimo wszystko, zalecam "Zranionych", lecz raczej tym nieco najmłodszym czytelnikom - głównie nastolatkom. No chyba, że, tak jak ja, jesteście ciekawscy. :D

  • Karolina MAREK

    To jedna z tych pozycji, których okładka mnie odepchnęła, a nie zachęciła by po nią sięgnąć. Lecz jak to mówią - nie oceniaj książki po okładce. Dodatkowo grubość, a raczej jej brak. Ja uwielbiam książkę, która trochę waży, a stron ma znaczącą ilość. Tu było skromniutko. Lecz jak widać nic nie stanęło na przeszkodzie by poznać dzieje bohaterów stworzonych przez panią Ward. Sidney jest studentką, lecz jest również wystraszoną i zagubioną kobietą po przejściach przed którymi stale ucieka. Peter jest wykładowcą, którego życie też nie oszczędziło i z czego wynikami zmaga się do dziś. Los chciał, ze drogi obojga się krzyżują i to w niecodzienny sposób. Sid zaproszona na podwójną randkę (w jej przypadku w ciemno) siada przy stoliku niesamowicie przystojnego nieznajomego pewna, że umówiona jest właśnie z nim. Dynamicznie jednak okazuje się, że była to pomyłka, a prawdziwa randka kończy się katastrofą. Życie jednak ma inne plany i jeszcze tego samego wieczoru Sidney natyka się na Przystojniaka, a spotkanie kończy się u niego w domu. Miała być kawa, wyszło coś więcej. Jednak nie tyle na ile ona liczyła. Oboje pewni, że to koniec - żegnają się i tyle. Następnego dnia ona jak zwykle idzie na studia gdzie przy okazji pracuje jako asystentka wykładowcy. Załamana jest od samego rana gdy dowiaduje się, że profesor, któremu asystowała i któremu tak dużo zawdzięczała nie żyje i ma zostać oddelegowana do nowego doktora. Smutna, lecz i zaciekawiona rusza na wykład. Jakie jest jej zdumienie, gdy jej świeżym przełożonym okazuje się Przystojniak z restauracji i ... nieudanej nocy! On też jest niemniej zaskoczony. Oboje wiedzą, że nie da się zapomnieć o tym co było, a już od pierwszych minut ich spotkania pomiędzy nimi nie tylko zaiskrzyło, lecz pojawiła się mocna nić zrozumienia i bezpieczeństwa. Świadomi tego, że nie maja szans na jakikolwiek związek, ponieważ relacja wykładowca- student jest zabroniona starają się robić wszystko by żyć na stopie przyjacielskiej. Jednak pasja do tańca a także założenie na uczelni kółka tanecznego sfinansowanego przez Petera nie pomaga... Jakie decyzje podejmą zarówno Peter jak i Sidney? Co się stało w jego życiu, a co w jej, że oboje zmagają się z cierpieniem? Na co zdecydują się bohaterowie? Na próbę stworzenia związku czy może jednak rozejście się w dwie różnorakie strony? Tak jak wspomniałam na początku książka ebook ma niepozorną objętość co niestety daje się odczuć czytając, ponieważ wszystko losy się dynamicznie i nie ma czasu na dłuższe zastanowienie się ponad czymkolwiek. Troszkę to psuje radość czytania. Ja akurat nie miałam okazji czytać niczego o relacji wykładowca-studentka, więc była to mimo wszystko fajna odskocznia. Książka ebook mimo schowanych dramatów niezwykle lekka i przyjemna w czytaniu. Tak na prawdę na kilka godzin. I choć nie jest to pozycja najwyższych lotów to czekam na kolejną część, ponieważ interesująca jestem dalszych losów bohaterów. No i to co podbiło moje serce to humor. Autorka stworzyła bohaterom tyle niefortunnych sytuacji, że trudno nie uśmiechnąć się podczas czytania. Pozycja zdecydowanie jako odskocznia od codzienności. Jeśli liczycie na coś głębszego to raczej nie tutaj. Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

  • Michelle

    Czytaliście już zapewne książki oparte na schemacie relacji wykładowca – studentka (nauczyciel – uczennica). Zapewne element z nich przypadła Wam do gustu, reszta niekoniecznie… A jak sprawa ma się ze Zranionymi H.M. Ward? Zabierając się za lekturę pierwszego tomu cyklu Zranieni, była nastawiona bardzo pozytywnie. Początek mnie zainteresował, ba! wydawało mi się, że będzie to krótka, acz dość emocjonująca lektura. Kluczem jest tutaj słowo „wydawało”… Niestety im dalej czytałam, tym moje rozczarowanie rosło, aż do samego końca… Absurdalnego końca. Bohaterowie powieści H.M. Ward choć dość sympatyczni są płascy, nijacy wręcz. Nie ma tutaj mowy o głębszym rysie psychologicznym., a ich przeżycia – prawdopodobnie najważniejsza element tej ich osobowości są potraktowane strasznie po macoszemu – niby coś o tym jest, lecz brak w tym jakichkolwiek emocji… Do tego dochodzi skrajnie idiotyczne zachowanie głównej bohaterki tuż u finału powieści. Racjonalnie myślący człowiek, a zwłaszcza dziewczyna z jej doświadczeniami, powinna sprawę rozegrać zupełnie inaczej. Akcja książki w większej części daleka jest od dynamizmu. Rozwleczona, wolna – poza kilkoma momentami – sprawia, że czytelnik jest nią nieco znużony, a spoglądając pod kątem ilości stron… jest to nieco męczące. To, co ratuje tę opowieść to zdecydowanie dialogi. W dużej części przyjemne – zabawne, śmieszne, wprowadzające jakikolwiek „ruch” do całości. I oczywiście okładka – subtelna, acz przyciągająca wzrok… a ten napis… Mistrzostwo. Podsumowując: Powieści o relacjach „szkolnych” było już dużo i zapewne dużo powstanie. Zranieni plasują się gdzieś pośrodku tego „nurtu”. Nie jest to doskonała opowieść – miała własny potencjał, jednak autorka nie podołała w pełni zadaniu, spłycając co tylko się dało… Z drugiej strony bardzo zła również nie – plasuje się gdzieś pośrodku… Zapytaniem pozostaje stale Wasza chęć to poznania bohaterów z pewnym bagażem doświadczeń i ocenienie, czy lektura była warta zachodu, czy również nie…

  • Layla A.

    "Przez większość czasu przeszłość prześladuje mnie niczym wielki, złowieszczy cień bestii, kładący się na wszystkim, co robię." Sidney i Peter. Cudowna kobieta i niezwykły mężczyzna. Oboje pełni temperamentu i wdzięku. Spotykają się przypadkowo, na randce w ciemno, która początkowo układa się jak zabawna komedia pomyłek z happy endem... który niestety nie następuje. Zamiast namiętnego finału Sidney otrzymuje kolejnego kopa w tyłek. Niestety, na tym rozczarowaniu sprawa się nie kończy. Już wkrótce okazuje się, że ten cudowny facet, bosko zbudowany i silny, a przy tym inteligentny i wrażliwy, jest wykładowcą akademickim, a ona jego asystentką, a także — co gorsza — studentką. Byłoby łatwiej, gdyby Sidney nie ścigały demony przeszłości, a także, gdyby Peter nie nosił w sobie bolesnych wspomnień o śmierci i rozstaniu. Oboje czują, że nie są sobie obojętni — łączy ich więź silniejsza od bólu i strachu. Miłość, którą przyjmują z niedowierzaniem, będzie jednak wymagać odwagi, woli i mocy. Najpierw trzeba stawić czoła przeszłości, żeby móc rozpocząć budowę wspólnego szczęścia. Do przeczytania tej książki zachęcił mnie sam opis i w sumie książka ebook zapowiadała się bardzo obiecująca, do czasu kiedy akcja zaczęła nabierać tempa. Nierzadko możemy spotkać w ebookach bohaterów, którzy próbują poradzić sobie z demonami przeszłości, próbują zapomnieć i uwolnić się od wspomnień, które nie należą do tych najlepszych. Taką postacią jest Sidney, którą cały czas prześladuje przeszłość. Sidney to cudowna dziewczyna, ma na pozór szczęśliwe życie, przyjaciół, jest studentką i asystentką wykładowcy, więc wszystko zmierza ku upragnionemu szczęściu. Jednak Sidney brakuje czegoś w swoim życiu, miłości. I można by powiedzieć, że dobrze, że ma taką wspaniałą przyjaciółkę, która usiłuje jej pomóc znaleźć mężczyznę jej życia. Zabiera ją na randkę, jednak przez przypadek kobieta trafia do złego stolika i zaczyna rozmowę z nieznajomym facetem, nie zdając sobie sprawy, że jej randka czeka kilka stolików dalej. Oczywiście wieczór kończy się katastrofalnie. Następnego dnia Sidney chce zapomnieć o okropnym wieczorze, jednak nie jest jej to dane, gdyż spotyka nowego wykładowce, którym okazuję się być ów nieznajomy facet ze złego stolika. Kiedy Bóg rozdawał szczęście , mnie nic się nie dostało - zamiast tego otrzymałam całą stertę czyjegoś pecha. Pewnie teraz niektóre osoby powiedzą, że historia wyjęta z Pretty Little Liars czy Nic do stracenia, w sumie ja tez się tak czułam, lecz mimo to chciałam tą książkę przeczytać. Dużo razy spotkałam się z takimi historiami i nie mam tu na myśli książek, więc nie mogę powiedzieć, że jest to podrobiony pomysł innego autora, ponadto autorka miała bardzo interesujący pomysł, randka w ciemno naprawdę mnie zaskoczyła. Niestety dalej było tylko gorzej, historia Sidney i Petera nie wstrząsnęła mną, nie poczułam tego czegoś. Nie przeżywałam tych emocji z bohaterami, którzy byli dość przeciętni a wręcz nudni. Jest to moje pierwsze spotkanie z ta autorka, lecz nie wyróżniła się ona z tłumu, w sumie nie wiem czy sięgnęłabym po jej kolejną powieść. Może autorka nas jeszcze zaskoczy, zobaczymy, lecz na ta chwilę. Zranieni to z mojej strony lekki niewypał, mam nadzieję, że autorka rozszerzy własny kunszt pisarski i kiedyś będę mogła powiedzieć, że jej książka ebook mi się spodobała. Zranieni to książka ebook o demonach przeszłości, nudnych bohaterach i schematycznej fabule. http://in-my-different-world.blogspot.com/2017/05/hmward-zranieni.html

  • KobieceRecenzje365

    „Zgadza się. Życie to nie bajka. W życiu nie ma opcji „cofnij”.” Sidney i Peter spotykają się zupełnie przypadkowo w restauracji, kobieta myli stolik i własnego towarzysza, z którym miała się spotkać podczas randki w ciemno. Nagle dla niej samej facet wydaje się jej bratnią duszą i czuje się przy nim bardzo bezpiecznie. Niestety zabawna komedia pomyłek ma własny niezbyt miły finał, ponieważ Sidney dostaje kosza. Na jej nieszczęście okazuje się, że ten budzący w niej pożądanie facet jest wykładowcą akademickim, a ona jego asystentką i studentką, więc nie tak prosto uda się jej o nim zapomnieć. Czy w akademickim świecie pełnym zasad i reguł, pojawi się, choć nikła nadzieja na szczęśliwy happy end? Wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby oboje nie zmagali się z bolesną przeszłością, która każdego dnia nie daje o sobie zapomnieć. Czy mimo przeciwności losu odnajdą drogę do swoich serc? „Zranieni” H.M. Ward to klasyczny romans, napisany podług utartych schematów, on to jej szef i wykładowca, a ona to jego asystentka i studentka, a pomiędzy nimi zakazane uczucie, więc to to, co znamy z wielu innych ebooków tego gatunku. Niemniej jednak zostałam także kilka razy przyjemnie zaskoczona, a historia tej dwójki bohaterów przypadła mi do gustu, więc na pewno przeczytam kolejną część, mimo tego, że do książki mam kilka małych zastrzeżeń. Autorka porusza w własnej powieści naprawdę trudne tematy, które dotknęły w przeszłości bohaterów, i które powinny mnie wzruszyć, a nawet momentami doprowadzić do łez. Niestety nic takiego się nie stało i teraz nie wiem, czy to tylko moje odczucie, czy coś poszło nie tak. Miałam wrażenie, że właśnie te wątki zostały jakoś mało przez autorkę rozwinięte i nie mogłam się w nie wczuć. Ten brak emocji doskwierał mi najbardziej, ponieważ naprawdę chciałabym poczuć ten ból, obawy i lęki bohaterów. Może to wina tego, że książka ebook ma zaledwie 203 strony? Nie wiem, lecz czuję, że autorka ma wielki potencjał i pokaże go w kolejnej części i wówczas nie doczepię się już do niczego. Muszę wspomnieć także trochę o bohaterach. Sidney to dziewczyna, która ucieka przed przeszłością, przed rodziną, chłopakiem i bolesnymi wspomnieniami. To kobieta zagubiona, przestraszona, lecz także stawiająca czoła problemom. Jej relacje z facetami nie wyglądają najlepiej i nierzadko są przyczyną jej kłopotów. Dopiero poznanie Petera zmienia wszystko i Sidney czuje, że to mężczyzna, który mógłby być tym jedynym, przy nim czuje się bezpieczna i wie, że on ją zrozumie, gdyż sam przeszedł wiele. W swoim już dość długim życiu spotkałam dużo irytujących bohaterek, lecz Sidney wszystkie bije na głowę. Jej zachowanie w moim odczuciu wielokrotnie było przesadzone i nawet nienaturalnie. Niezdecydowana do granic możliwości, niby czegoś chce, lecz jednak nie chce, niby miłuje Petera, lecz nie może z nim być. Wiem, że w życiu spotkało ją coś strasznego, lecz czy to tłumaczy takie zachowanie? Pozostawiam to do Waszej oceny. Jeżeli zaś chodzi o Petera to, jest to mężczyzna, którego polubiłam. Ujęło mnie jego zachowanie, maniery i to jak potrafi trzymać emocje na wodzy, mimo tego, że rozum cały czas walczy z sercem. Spodobało mi się również to, że potrafi podjąć męską decyzję za nich oboje, która oczywiście Sidney nie przypada do gustu. Czy ta dwójka stworzy szczęśliwy związek? Tego oczywiście Wam nie zdradzę. To, co bardzo spodobało mi się w książce, to taniec. Przy tym wątku moja fantazja zaszalała i wcale bym się nie obraziła, gdyby było go w książce pdf więcej. Nasi bohaterowie tańczą swinga, więc wyobraźcie sobie te spocone ciała i iskrzące się pomiędzy nimi pożądanie, które zauważają wszyscy wkoło, a nie sami zainteresowani. Uważam, że ten wątek wyszedł autorce idealnie i mam nadzieję, że w kolejnej części też, choć na chwilę się pojawi. W książce pdf jedna rzecz mnie zaskoczyła. Przeważnie w romansach pojawiają się gorące sceny łóżkowe, które oczywiście bardzo lubię. ;) Jednak pani Ward pokazała mi zupełnie inny rodzaj pożądania i namiętności, która pojawia się pomiędzy bohaterami. To wszystko cały czas jest pomiędzy nimi, momentami aż się iskrzy i czuć magnetyzujące przyciąganie tej dwójki, jednak nie ma finału, nie ma eksplozji. Dodało to książce pdf niesamowitego smaku i rozbudziło mój apetyt na więcej. Podsumowując, oceniam tę książkę w miarę dobrze, na pewno spędziłam przy niej kilka miłych godzin, mimo tych niedociągnięć, które wymieniałam wyżej. Zdecydowanie sięgnę po następny tom, ponieważ historia mnie zaciekawiła i jestem ciekawa, jak dalej rozwinie się ta znajomość i jak wypadnie zderzenie Sidney z przeszłością. Za możliwość przeczytania książki dziękuję Editio Red.

  • Agnieszka Kaniuk

    Potyczka o normalność Kochani czytaliście już choćby kilka moich wcześniejszych recenzji zapewne wiecie, że jestem czytelnikiem, który w każdej nawet bardzo słabej książce pdf stara się znaleźć coś dobrego, by nie zniechęcać Was do niej zupełnie, a tym samym dać jej szansę. Dzisiaj jednak mam nie lada problem, ponieważ zupełnie nie wiem, jak i co napisać Wam o książce pdf „Zranieni” H.M. Ward, dla tego może na początku zaznaczę, że to jak ją odbierzecie zależy od paru czynników. Pomiędzy innymi od tego, w jakim wieku jesteście, jak dużo ebooków o podobnej tematyce już czytaliście a także czego od tego, czego od tej książki oczekujecie. Jeśli czytelnikiem będzie młoda osoba szukająca czegoś lekkiego do poczytania, co nie wymaga wielkiego skupienia, a co czyta się dynamicznie i prosto to zapewniam, że „Zranieni” idealnie wpisują się do kanonu takich właśnie tytułów. Natomiast jeśli jesteś osobą, która wybierając książkę do przeczytania ma względem niej wielkie oczekiwania i stawia jej wysoką poprzeczkę, to niestety czeka Cię wielkie rozczarowanie, lecz o tym za chwilę. Pozwólcie, że najpierw napiszę kilka słów o samej fabule. Sydney i Peter dwoje ludzi, których dzieje splata zupełny przypadek. Jedna nieplanowana randka sprawia, że pomiędzy nimi już na samym początku losy się, coś, co dla obojga jest olbrzymim zaskoczeniem. Wszystko wydaje się zmierzać ku bajce ze szczęśliwym zakończeniem, lecz jak wiemy w każdej bajce są jakieś potwory, demony i czarne charaktery, które starają się zniszczyć to, co piękne, czyste i prawdziwe. Tak jest też i tym razem. Jak się zapewne domyślacie pomiędzy naszymi bohaterami rodzi się uczucie. Jednak już na samym początku wiemy, że jest to miłość zakazana bowiem Peter jest pracodawcą, a jakby tego było mało wykładowca na uczelni, w której studiuje dziewczyna. Kiedy oboje zdają sobie z tego sprawę czar pryska pozostaje pustka i wewnętrzna potyczka z samym sobą. Wkrótce dowiadujemy się również, że relacja wykładowca – studentka to nie jedyna przeszkoda na drodze do szczęścia. Tu właśnie dają o sobie znać demony, przed którymi oboje nasi bohaterowie starają się uciec. Nie pojawia się niestety jak to zwykle w bajkach bywa niezła wróżka, która unicestwia stwora i wszyscy żyją długo i szczęśliwie. O nie to nie jest takie proste. W życiu nierzadko bywa tak, że demonów, z którymi walczymy nie widać, gdyż kryją się one w naszej głowie niszcząc nas i nasze życie. Dla Sydney i Petera takimi stworami są demony przeszłości, które odebrały im prawdziwe życie. Oboje w życiu przeszli bardzo wiele. Zdarzenia z przeszłości zraniły ich serca i duszę. Oboje starają się zepchnąć bolesne przeżycia w najodleglejsze zakątki pamięci, ale jak zapewne zdajecie sobie sprawę nierozliczona przeszłość prędzej czy potem da o sobie znać. Teraz tylko od tej dwójki zależy czy znajdą w sobie na tyle siły, odwagi i determinacji, żeby zawalczyć o siebie. Tyle o samej fabule. Teraz powinny paść słowa zachwytu po lekturze i zachęty do bezzwłocznego sięgnięcia po nią. Jednak jak wspomniałam punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Wydaje mi się, że to po prostu nie jest książka ebook dla mnie. Zdecydowanie jest ona adresowana do najmłodszych czytelników. Mnie samej podczas czytania wciąż towarzyszyło poczucie, że już gdzieś kiedyś o tym czytałam. Książka ebook jest bardzo schematyczna i powtarzalna. Czytając na usta cisną się słowa „Ale to już było” Dwoje skrzywdzonych przez życie ludzi, bolesna przeszłość, oboje uciekają przed tym, co ich spotkało, zakazana miłość i schemat wykładowca – student, w jak wielu ebookach już o tym czytaliście? Jestem pewna, że nie będzie to wasze pierwsze spotkanie z tą tematyką w książce. No cóż, czas przyznać otwarcie, że książka ebook mnie nie zachwyciła. Jest to pozycja do przeczytania naraz i równie szybkiego o niej zapomnienia, choć muszę przyznać, że zakończenie było na tyle dobre, że ze względu na nie dam autorce szansę i sięgnę po drugi tom cyklu mając nadzieje, że będzie on lepszy od tomu pierwszego, a przynajmniej równie dobry, jak zakończenie „Zranionych”. Natomiast decyzję o tym, czy zdecydować się na sięgnięcie po „Zranionych” pozostawiam każdemu z was. Nikogo nie zniechęcam ani nie zachęcam, ponieważ jak pisałam to zależy. Ode mnie: 4/10 Pozdrawiam, Agnieszka Kaniuk.

  • rudablondynkarecenzuje

    "Zgadza się. Życie to nie bajka. W życiu nie ma opcji 'cofnij'." Sidney i Peter to dwójka zranionych ludzi. Jedno przypadkowe spotkanie pobudza ich do życia, lecz też budzi ich przeszłość. Czy zdołają z tym wygrać? Czy grozi im coś jeszcze? Według mnie "Zranieni" to historia pełna poplątanych emocji. Czytając tą historię czujemy się jak na karuzeli uczuć, gdyż odczuwamy wszystko co bohaterowie - zaczynając od szczęścia a kończąc na strachu. Dzięki tej książce pdf można zrozumieć, że świat nie jest doskonały i że niewyjaśniona przeszłość nigdy nas nie zostawi w spokoju. Ukazuje się tutaj obraz miłości, która przy dwóch zranionych duszach nie potrafi iść na przód. Jak dla mnie jest to historia inna niż poznane do tej pory i bardzo nieźle obrazuje jak dużo może znaczyć jedno uczucie. Moja ocena: 9/10 Za możliwość przeczytania tej pięknej historii dziękuję wydawnictwu Editiored a także Helion. "Czasami nieprzyjemna prawda jest lepsza od pięknego kłamstwa."

  • Beata Matuszewska

    www.recenzje-beaty.blogspot.com Już nie jeden raz czytałam książkę o podobnych sytuacjach studentka – wykładowca. Romans, który nie powinien się wydarzyć a jednak. Ale ta książka ebook ma coś w sobie takiego, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Każda strona odkrywała przede mną sekrety z przeszłości. Chcecie dowiedzieć się, jakie? Musicie sami przeczytać, żeby to przeżyć. Opis: Sidney i Peter. Cudowna kobieta i niezwykły mężczyzna. Oboje pełni temperamentu i wdzięku. Spotykają się przypadkowo, na randce w ciemno, która początkowo układa się jak zabawna komedia pomyłek z happy endem... który niestety nie następuje. Zamiast namiętnego finału Sidney otrzymuje kolejnego kopa w tyłek. Niestety, na tym rozczarowaniu sprawa się nie kończy. Już wkrótce okazuje się, że ten cudowny facet, bosko zbudowany i silny, a przy tym inteligentny i wrażliwy, jest wykładowcą akademickim, a ona jego asystentką, a także — co gorsza — studentką. Byłoby łatwiej, gdyby Sidney nie ścigały demony przeszłości, a także, gdyby Peter nie nosił w sobie bolesnych wspomnień o śmierci i rozstaniu. Oboje czują, że nie są sobie obojętni — łączy ich więź silniejsza od bólu i strachu. Miłość, którą przyjmują z niedowierzaniem, będzie jednak wymagać odwagi, woli i mocy. Najpierw trzeba stawić czoła przeszłości, żeby móc rozpocząć budowę wspólnego szczęścia. Skrzywdzone anioły to pierwszy tom historii Sidney i Petera, która zachwyciła setki tysięcy czytelników. To zaledwie początek opowieści o dwojgu młodych ludziach, o narastającym pożądaniu, radości żywiołowego tańca, cieple młodzieńczej przyjaźni, lecz i strachu przed cieniami, które stale powracają. Ta wciągająca opowieść sprawi, że każdą kolejną kartkę będziesz odwracać z niepokojem i niecierpliwością... Zgadza się. Życie to nie bajka. W życiu nie ma opcji „cofnij”. źródło opisu: editio.pl „Życie przecieka mi pomiędzy palcami. Sama czuję się jak ta bestia na smyczy. Byle potknięcie sprawia, że upadam … i to właśnie dlatego jestem tu dzisiaj. To dlatego próbuję. Jeżeli nie będę parła naprzód, runę w przepaść. Rzygam już od rozdrapywania starych ran. Mam już serdecznie dosyć dygotania ze strachu w cieniu tej pieprzonej bestii.” H.M. Ward jest niekwestionowaną królową niezależnych publikacji cyfrowych. Jej powieści sprzedały się w milionach egzemplarzy. Jako pisarka odniosła duży sukces. Z wykształcenia jest teologiem, z zawodu fotografką, a z zamiłowania autorką pasjonujących historii. Ward narodziła się w Świeżym Jorku, a dzisiaj mieszka w Teksasie wraz z rodziną. Autorka zadebiutowała na polskim rynku książką „Zranieni”, które spowodowało, że nie mogłam usiedzieć na miejscu denerwując się, co będzie dalej. Wielokrotnie wkurzałam się, lecz kiedy opanowałam się znów sięgałam po książkę. Książkę przepełniało tyle emocji, że sama nie wiedziałam czy moje serce to wytrzyma. „Mam wrażenie, że mózg mi wyparował - zniknął bez śladu podczas tamtego pocałunku.” Sidney Colleli kobieta z przeszłością od paru lat ukrywa się przed rodziną i demonem z przeszłości. Na studiach nie spotyka się z nikim, lecz pewnego razu koleżanka wyciąga Sid na randkę w ciemno gdzie spotyka Pana Przystojnego, czyli Petera. Zbieg okoliczności spowoduje zwrot akcji o sto osiemdziesiąt stopni. Którego nikt się prawdopodobnie nie spodziewał. „Jego wzrok powoli prześlizguje się po mojej sylwetce, a później Pan Przystojniak przygląda mi się otwarcie. Sposób, w jaki to robi, jest tak erotyczny, tak zmysłowy, że czuję łaskotanie w żołądku. Motylki w mim brzuchu urastają do wielkości nietoperzy i robią się większe z każdym moim krokiem.” Peter Granz wykładowca, który boryka się z przeszłością. Przystojniak, który na swej drodze (niespodziewanie) spotyka śliczną dziewczynę. Od samego początku widać, że pomiędzy tym dwojgiem rodzi się chemia. W książce pdf znalazłam temat, który bardzo zaciekawił mnie a mianowicie Taniec Swingowy. Pierwszy raz słyszałam o takim tańcu. Od razu, kiedy tylko przeczytałam tę nazwę zaciekawiła mnie i szukałam o niej więcej informacji. Taniec seksowny i ekscytujący zarazem. W tańcu możemy dowiedzieć się o twoim partnerze bardzo wiele rzeczy a mianowicie takich jak się porusza i jak nami obraca. Taki jest właśnie taniec i za to właśnie kocham tańczyć tak jak nasza główna bohaterka. Jeżeli może nie wiecie o jaki jednak taniec mi chodzi to zapraszam do obejrzenia filmiku. Pisarka w książce pdf porusza bardzo trudne tematy do rozmów. Ponieważ kto by chciał rozmawiać o gwałcie czy o tym, że rodzice nie ufają ci na tyle, żeby uwierzyć w coś, co powierzasz im w zaufaniu. Ludzka krzywda jest nam słynna od wielu lat, ale nie mogę przeboleć tego, że nie każdy jest w stanie pomóc takim osobą. Momentami, kiedy czytałam opisy nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić zbyt mocno wzięłam to do siebie. Jak na kategorię romans liczyłam, że pewnie znajdę tu dużo scen seksu, które mogą mnie zniesmaczyć? Nic z tych rzeczy autorka dawkuje nam stopniowo, choć jest również pikantnie. Choć książka ebook liczy 204 strony to dla mnie autorka tak mnie wciągnęła do te

  • werka777

    W książce pdf pojawia się schematyczna budowa związku oparta na zakazanym uczuciu, które nie powinno się wydarzyć, a jednak… Czy tylko ja mam wrażenie, że to już było? Niemniej nieźle wykorzystana koncepcja, nawet jeśli mało świeża, może zdobyć uznanie. Jak było tym razem? Sidney to dziewczyna, która ucieka przed przeszłością. Osamotniona, zamknięta na relacje z mężczyznami, blokowana traumą, która nieraz przysparza jej problemów i wstydu. Przestraszona, choć próbująca stawiać czoła problemom, nie irytuje, choć przyznam, że niektóre z jej zachowań sprawiają wrażenie przesadzonych, że aż nienaturalnych. Z drugiej strony, dziewczyna dużo przeżyła. Lecz co jej się przydarzyło? To musicie odkryć sami. Znacznie bardziej przypadła mi do gustu kreacja Petera. Człowiek obyty, z posadą godną szacunku. Trzymający emocje na wodzy potrafi rozczulić, ponieważ w jego wnętrzu tkwi smutna historia, która pozostawiła po sobie ślad na sercu i ciele. Para stawiająca czoła wielu wyzwaniom – polubiłam ją, chociaż nie pokochałam. Uczucie jak z Kochając pana Danielsa, upokorzona bohaterka jak z Przypadków Callie i Kaydena a także tło wyjęte rodem z Dirty Dancing. „Zranieni” to mieszanka różnorakich pomysłów tworzących w efekcie interesującą historię, którą czyta się całkiem szybko. Fabuła nie skupia się wyłącznie na miłości. Pojawia się tutaj także powracająca przeszłość – dosłownie i w przenośni. Niektóre z koszmarów stają się rzeczywistością, a demony dawnych lat wychodzą z ukrycia, by narobić więcej szkód. Książka ebook porusza ważne tematy, bo bazą całej akcji okazuje się ludzka krzywda. Nie ukrywam jednak, że na swoim koncie mam dużo wzruszających powieści i ta nie wywołała w mnie współczucia. Pokornie przyjmowałam wszystko to, co aplikowała mi autorka, chociaż bez większych wrażeń. Może zbyt banalnie i zbyt płasko potraktowała traumy przeszłości, może postawiła na zbyt przesadną liczbę zbiegów okoliczności, które nie zaangażowały mnie, a jedynie pozwoliły mi przyglądać się całości z pewnej odległości? Nie wiem. Z drugiej strony książka ebook liczy zaledwie 204 strony. Liczę na to, że H.M. Ward rozwinie skrzydła w kolejnych częściach, a ja pomimo wad, planuję je przeczytać. Ponieważ wyczuwam w niej potencjał i lubię ten gatunek. To, co odróżnia książkę od innych powieści z fabułą opartą na romansie, to specyficzny rodzaj namiętności. Takowa wisi w powietrzu, lecz nie eksploduje. Autorka nie zasypuje czytelnika wyuzdanymi scenami czerwieniącymi policzki. A takie przeczekiwanie zaostrza apetyty i to mi się podoba. Historia o miłości, lecz nie tylko. Nieco przewidywalna, schematyczna, choć potrafiąca przykuć uwagę. Z trochę zdziwaczałą główną bohaterką i bohaterem, którego naprawdę polubiłam. Opowieść nie wywołała we mnie lawiny emocji, pomimo tego, że trochę na to liczyłam. Z tymi własnymi demonami przeszłości stale pozostaje lekką lekturą, którą pochłania się w ciągu dwóch-trzech godzin. Dla chcących relaksu, nieprzepadających za obszernymi tomiszczami dziewczyn – traf w dziesiątkę. Dla koneserów gatunku – odgrzewany kotlet. Jaka okaże się następna część? Planuję to sprawdzić. Ponieważ wierzę w to, że autorka czymś mnie jeszcze zaskoczy. http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/

  • Jabłuszkooo

    Kolejni bohaterowie naznaczeni przeszłością, przed którą uciekają. Następny utarty schemat studentka - wykładowca. I następna zakazana miłość. Bohaterowie są nijacy i płascy, fabuła nudna, nieciekawa i mdła. Nie da porady przeżywać uczuć razem z bohaterami, bo historia nie wciąga tak jak powinna, zamiast tego daje niezmierzoną pustkę i obojętność. Autorka nie wyróżnia się z tłumu innych, jej pomysł to utarty schemat, który w porównaniu do innych jest po prostu słaby. Książka ebook nie przypadła mi do gustu, lecz jeżeli lubicie tego typu klimaty to możecie sięgnąć. Może Was pozytywnie zaskoczy? :) Element tekstu pochodzi z mojego bloga, po ciąg dalszy zapraszam tutaj: https://jabluszkooo.blogspot.com/2017/04/78-hmward-zranieni-przedpremierowo.html