Zodiak. Dziedzictwo. Tom 2. Powrót smoka okładka

Średnia Ocena:


Zodiak. Dziedzictwo. Tom 2. Powrót smoka

Rok temu Steven Lee, wraz z otrzymaniem nadludzkich mocy, został rzucony do potyczki z wrogiem. Tym razem najniebezpieczniejszy człowiek na świecie pojawia się znowu i nie jest on jedynym zagrożeniem, któremu Steven będzie musiał stawić czoła.  Dysponujesz potężnymi supermocami i ktoś Cię ściga, komu zaufasz? Kiedy niebezpieczna moc smoka ukryta w Jasmine rośnie, Steven próbuje utrzymać własną drużynę w komplecie. Gdy relacje z sojusznikami stają się napięte, granica pomiędzy „dobrymi”, a „złymi” zaciera się coraz bardziej. Historia osiąga własny punkt kulminacyjny w najbardziej nieoczekiwanym momencie!

Szczegóły
Tytuł Zodiak. Dziedzictwo. Tom 2. Powrót smoka
Autor: Lee Stan, Moore Stuart, Tong Andie
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zielona Sowa
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zodiak. Dziedzictwo. Tom 2. Powrót smoka w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zodiak. Dziedzictwo. Tom 2. Powrót smoka PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • dobrerecenzje.pl

    Pamiętacie poprzednią element tej serii pt. „Zodiak. Dziedzictwo”?Dla tych, którzy już zapomnieli, przypominam…Po ciężkiej i mozolnej walce, grupa złożona z paru zodiakalnych dzieciaków pokonuje Maxwella. Niestety jest to tylko tymczasowe, bo już w następnej części, ten zły powróci i będzie silniejszy o tyle o ile może nim być bez mocy.Tymczasem w tajnej bazie na Grenlandii Steven i kilkoro innych nastolatków doświadczają nie tylko własnych kłopotów osobistych, lecz i niektórzy rozważają odejście z grupy na zawsze.Znana nam do tej pory Jasmine spod znaku smoka, przywódcy i jednocześnie najsilniejszego z zodiaków, odcina się całkowicie od wszystkiego. Powodem tego jest nagłe zniknięcie jednego z członków grupy i kobieta skupia całą własną uwagę tylko i wyłącznie na znalezieniu i uratowaniu tej osoby.Pewnego razu podczas wykonywania rutynowej akcji, Steven pełniący teraz rolę przywódcy, spotyka dwójkę spod znaków konia i psa. To wcześniejsi wrogowie, teraz jak się okazuje, nie pracujący dla Maxwella, tylko sprawny na swoją rękę. Niedługo jednak i tak rozgrywa się krwiożercza walka. Wygląd obojga przemienił się diametralnie, zmizernieli, a także przybyło dużo blizn.Wracając do bazy, po walce, o której prawdopodobnie nie muszę pisać jaki był koniec, nastolatkowie u wejścia do bazy spotykają jedynego zodiakalnego człowieka, który wcześniej pod władzą Maxwella nie zabijał bezmyślnie i mógł się mu sprzeciwić.Czy powinni mu zaufać?Tymczasem okazuje się że ktoś z grupy zodiaku, albo bliskiego otoczenia, zdradził.Kto posunąłby się do czegoś takiego, po tak ciężkich chwilach?Czy Jasmine w końcu opanuje potężną silę smoka?Książka, widzę to już na pierwszy rzut oka, będzie mieć dalsze części. Idealnie stworzona fabuła, zarysowani bohaterzy i mówię to dosłownie, bo mamy tam też rysunki. I ten drugoplanowy wątek historii, dwa tygrysy jedna moc. Prawda, że brzmi tajemniczo? Pierwsza element podobała mi się, ale to druga wyjaśnia i tłumaczy zagadki wcześniej nierozwiązane. Nie brakuje także w niej podstawowych uczuć takich, jak: zawiść zazdrość, czy nawet nieśmiało tlącej się miłości.A Wy jakim zodiakiem jesteście?Ocena:9/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • Zwykła Matka

    Podczas gdy element pierwsza nastawiona była na nieustanną akcję (stąd czerwień), „Powrót Smoka” wkracza w nieco inne obszary czytelniczych emocji: siłę przyjaźni, rozróżnianie niezła i zła, poświęcenie w imię wyższych celów. Niebieski kolor myślę, mógłby odzwierciedlać tutaj zimną kalkulację, z jaką bohaterowie powieści muszą nieraz podchodzić do pojawiających się problemów. Przyznacie, że dobrze to sobie wykombinowałem, co? Owych problemów w ich książkowym świecie nie brakuje. Od strony wizualnej szata graficzna a także cudowne ilustracje w stosunku do „starszego brata” zostały nietknięte (tzn. Ilustracje są inne – forma pozostała ta sama), przez co duch serii jest w pełni zachowany (pomijając, że idealnie wyglądają obie książki na półce).Więcej na blogu Zwykłej Matki