Recenzje

• Beata Igielska

  2018-03-22

  „Media Rodzina” bardzo dba o gusta fanów klasyki. Wydane w świeżych tłumaczeniach, bogato ilustrowane książki w twardej oprawie i na idealnej jakości papierze – to znak rozpoznawalny wydawnictwa, które trafia i do młodszych i do najstarszych czytelników.Jedną z takich książkowych perełek jest nowe wydanie „Złotego garnka” E.T.A. Hoffmana, autora słynnego przede wszystkim z „Dziadka do Orzechów i Króla Myszy”.„Złoty garnek” to zestaw trzech opowiadań adresowanych do dorosłych odbiorców. Prócz tytułowego utworu mamy tu jeszcze „Piaskuna” i „Don Juana”. Całość zamyka posłowie autorstwa tłumaczki, Elizy Pieciul-Karmińskiej.We wszystkich opowiadaniach odnajdziemy baśniowy klimat. Treści fantastyczne przeplatają się z fragmentami realistycznymi i nieraz czytelnik musi nagłowić się, by dojść do tego, co wydarzyło się naprawdę, a co jest wynikiem wybujałej fantazji bohaterów.Taki klimat pozwala przypomnieć sobie czasy dzieciństwa, gdy z olbrzymimi emocjami słuchało się baśni i bajek, gdy czytało się samodzielnie pierwsze klasyczne opowieści dla najmłodszych, gdy żyło się ich treścią – również na pograniczu jawy i snu, prawdy i zmyślenia, czarów i realnej rzeczywistości.Treść i problematyka – mimo iż nacechowane wspomnianą baśniowością – zdecydowanie nie są dla dzieci. Zbyt dużo tu okrucieństwa i makabry. Nieraz można odnaleźć podobieństwa do atmosfery panującej w baśniach braci Grimm, nieraz nasuwają się skojarzenia z trzymającymi w napięciu pierwszymi powieściami grozy.Ten przerażający świat rządzi się swoimi prawami, lecz potrafi oczarować czytelnika kunsztownym językiem, pięknem opisów, zwłaszcza przyrody, znajomością ludzkiej natury, która jest zdolna i do dużych poświęceń, i do niewyobrażalnych potworności. Pod tym wobec opowiadania Hoffmana są ponadczasowe i uniwersalne, bliskie każdemu wrażliwemu i myślącemu czytelnikowi.Mimo iż akcja wszystkich trzech utworów nie pędzi z zawrotną prędkością, niezmiennie trzyma w napięciu. Ciężko bowiem nie przeżywać wraz z bohaterami ich lęków, obaw, nadziei i marzeń. Postacie są żywiołowe, tajemnicze, poruszające. Jedne odstręczają niegodziwością i wyrachowaniem, inne wzruszają własną naiwnością i uczciwością. To zderzenie niezła ze złem, tak typowe dla gatunku baśni, pojawia się w każdym z opowiadań. Nie wszędzie jednak mamy zakończenia z happy endem. I nic dziwnego, skoro to teksty dla dorosłych.Całość jest prześlicznie zilustrowana przez Aleksandrę Kucharską-Cybuch. Nie są to jednak słodkie obrazki, tylko nacechowane wyzierającą z treści grozą barwne i czarnobiałe malunki a także obrazy. Ciężko nie zatrzymać się przy nich, śledząc perypetie bohaterów i wyobrażając sobie obdarzone nadnaturalnymi zdolnościami postacie.Czytało mi się ten zestaw z olbrzymią przyjemnością i z dużymi emocjami.W mojej rodzinie nierzadko mówi się, że nie szata zdobi… książkę, w tym przypadku jednak elegancka oprawa graficzna i luksusowe wydanie przeczą temu powiedzeniu. BEATA IGIELSKA