To twoja książka?

Recenzje

• Triskel

  2018-03-22

  "Złoczyńcy znad Nilu" to książka ebook autorstwa Stevena Saylora z cyklu "Roma sub rosa". Twórca jest idealnym historykiem i pisarzem, potrafiącym tworzyć interesujących bohaterów wplecionych w realia dawnych epok. Przygody Gordianusa przenoszą nas w świat licznych intryg i knować antycznego świata. Jest to trudny kryminał, który nie raz potrafi dobrze zaskoczyć.Gordianus właśnie kończy dwadzieścia dwa lata i wraz ze własną uroczą niewolnicą Bethesdą żyją w Aleksandrii. Czasy są jednak nie spokojne i nieznani sprawcy porywają Bethesdę, która ma zostać nałożnica słynnego bogacza. Chłopak musi czym prędzej odnaleźć porywaczy i postarać się ją wykupić, albo odbić siłą. Misja jednak nie będzie prosta i może w jej trakcie utracić o dużo więcej niż ukochaną niewolnicę...Autor idealnie potrafi połączyć historię autentyczną z fikcją literacką. Przygody Gordianusa w poprzednich tomach jak i w tym, trzymają w napięciu do ostatniej strony. W książce pdf znajduje się znaczna dawka szczegółowych opisów dotyczących choćby życia codziennego, topografii terenu czy obyczajów i broni. Steven Saylor przywiązuje uwagę do drobiazgów i przedstawia nam bogaty, antyczny świat w sposób bardzo realistyczny i wiarygodny. Prezentuje obraz epoki wyjątkowo plastycznie, wciągając dogłębnie czytelnika w opisywany świat. Historia antycznej Aleksandrii i śledztwa Gordianusa są na tyle wciągające, że ani się obejrzymy a przerzucimy ostatnią stronę książki. Z przyjemnością sięgnę po kolejne książki tego autora i przygody Gordianusa."Złoczyńcy znad Nilu" to emocjonująca i lekka książka, twórca pisze dojrzałym stylem i ma już na swoim koncie kilka powieści. Ta też staje na wysokim poziomie, kładąc większy nacisk na tło historyczne niż akcję. Czyta się bardzo dynamicznie i przyjemnie, postacie ciekawią, a wątki fabularne potrafią zaskakiwać. Mamy sporą dawkę historii, nieco sensacji i kryminału. Bardzo porządnie napisana i intrygująca. Jak najbardziej polecam.

• Magdalena Senderowicz

  2018-03-22

  Do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z twórczością Stevena Taylora, lecz fabuła książki „Złoczyńcy znad Nilu” zainteresowała mnie. Akcja powieści rozgrywa się w 88 roku przed naszą erą, a narratorem historii jest młody obywatel rzymski, Gordianus. Wraz ze własną niewolnicą, która jest dla niego kimś znacznie więcej, mieszka w legendarnej Aleksandrii w Egipcie. Jego życie ulega zachwianiu, gdy w dniu dwudziestych drugich urodzin gang rozbójników porywa Bethesdę, jego niewolnicę – oczywiście nikt nie miał na celu porwania niewolnicy, wzięto ją przez pomyłkę za kochankę miejscowego bogacza. Gordianus musi jak najszybciej odzyskać ukochaną, zanim porywacze zorientują się, że porwali nie tę kobietę, inaczej może to zagrozić życiu nie tylko jego, lecz przede wszystkim Bethesdy.Gordianus nie mógł przewidzieć takiego obrotu spraw, lecz z pewnością mógł im zapobiec. Jednak co się stało to się nie odstanie i młody Rzymianin musi wyruszyć w podróż pełną przygód, żeby odnaleźć Kukułcze Gniazdo – siedzibę rozbójników. Tam sprawy przybiegają jego interesujący obrót, lecz tego zdradzać Wam nie będę. Skupmy się na samej konstrukcji powieści. Steven Saylor nie jest początkującym autorem – jestem przekonana, że ma już wyrobiony własny swój charakterystyczny styl i język. Dla mnie było to pierwsze spotkanie z panem Saylorem, raczej udane, chociaż mam kilka drobnych uwag. Młody Gordianus jest postacią nieźle wykreowaną, chociaż osobiście nie zapałałam do niego wyjątkową sympatią. Być może jest cierpliwy, rozsądny i sprytny, lecz brakuje mi w nim wewnętrznej iskry i pazura – a z pewnością te cechy by mu się przydały i ułatwiły wyjście z sytuacji, w których obliczu przychodzi mi stanąć. A jak wygląda kwestia pozostałych bohaterów? Właściwie całkiem dobrze, są dosyć charakterystyczni i prosto dynamicznie się rozeznać w tym, kto jest kim.Książkę czyta się lekko i przyjemnie, a styl autora jest dojrzały i dopracowany – nie ma się co dziwić, bowiem pan Saylor ma na swoim koncie już kilka powieści. W tej kwestii zdecydowanie trudno doszukiwać się wad, lecz osobiście uważam, że warto popracować ponad budowaniem napięcia i podkręceniem tempa akcji. Fabuła wskazywała na to, że będzie tutaj nieco sensacji, nieco kryminału… i właściwie fragmenty tych dwóch gatunków można tutaj dostrzec, lecz nieco flegmatyczne tempo akcji skutecznie obniża ich poziom. Na pewno czytelnik ma możliwość spokojnego zaznajomienia się z głównym bohaterem, jego sytuacją, twórca nawet pozwala na dłuższą analizę rozgrywających się w danej chwili wydarzeń, lecz zdecydowanie odczułam braki w dynamice tej powieści.Rozczarowujące było również to, że fabuła w pewnym momencie nieustanna się do bólu przewidywalna. Twórca zdecydowanie ma jeszcze kłopoty z mąceniem czytelnikowi w głowie – przynajmniej w przypadku tej książki, nie wiem jak wypadają inne pozycje. Towarzyszy temu brak odpowiedniego stopniowania napięcia, a to wszystko skutkuje jednym – brakiem ciekawości i zainteresowania. Fabuła sama w sobie jest wciągająca, lecz z powodu tych braków czytelniczy entuzjazm trochę opada. Nie mogę zaprzeczyć, że twórca nie włożył w tę lekturę własnego serca i nie poświęcił jej czasu, bowiem z pewnością to zrobił – książka ebook pod wieloma względami jest dopracowana, zawiera nawet kalendarium, a fikcja przeplata się z rzeczywistością. Twórca na koniec objaśnia nawet skąd czerpał inspiracje, widać więc, że nie był to jego czysty wymysł i chętka na napisanie kolejnej powieści – wszystko było przemyślane.„Złoczyńcy znad Nilu” to opowieść dobra, lecz zdecydowanie mogłaby być lepsza. Z pewnością zasługuje na uwagę ze względu na fabułę i wkład pracy autora, lecz posiada kilka niedopracowanych elementów, które zdecydowanie pobudowałyby jej jakość. Oczywiście nie skreślam całkowicie twórczości autora, na pewno dam mu jeszcze jedną szansę, bowiem nie można wyrabiać sobie opinii tylko po pierwszym wrażeniu – zawsze warto spojrzeć drugi raz. Być może był to tylko chwilowy spadek formy? Kto wie, to się dopiero okaże. bookeaterreality.blogspot.com

• kurantia

  2018-03-22

  Książka ebook Stevena Saylora była dla mnie miłą odmianą od wszystkich dotychczasowych kryminałów jakie czytałam. Opowieść kryminalna osadzona w antycznej scenerii to było coś. Twórca jak zwykle zadbał o wszelkie szczegóły a także klimat które to stworzyły świetny, wciągający kryminał z antycznej Aleksandrii.

• Jan Olszewski

  2018-03-22

  Od książki wymagam paru podstawowych rzeczy. Po pierwsze - żeby początek mnie nie znudził. Po drugie - żeby pomysł na fabułę był oryginalny. Po trzecie - żeby mowa tekstu był dostosowany do tematu. Tu wszystkie trzy moje wymogi zostały spełnione. Poza tym, czas i miejsce akcji czynią tę książkę wyjątkową.