Średnia Ocena:
Warszawa lata 70
Czwarty już album z serii "Foto Retro" to portret Warszawy w latach 70. – w epoce Edwarda Gierka. Zmiany we władzach PRL-u zaowocowały olbrzymimi inwestycjami w stolicy. Dzięki zaciągniętym kredytom zagranicznym powstały nowoczesne arterie komunikacyjne – Wisłostrada i Trasa Łazienkowska, w zawrotnym tempie zbudowano Dworzec Centralny. Podjęto także decyzję – wtedy uważaną za kontrowersyjną, a przecież oczywistą – o odbudowie Zamku Królewskiego. Warszawiacy, nawet ci najbardziej sceptyczni, z zaangażowaniem kibicowali tym zmianom. Obowiązywała propaganda sukcesu, chcieliśmy być bliżej Europy… O obliczu Warszawy tamtych lat opowiada we wstępie Anna Seniuk, idealna odtwórczyni roli Magdy, małżonki inżyniera Karwowskiego w kultowym serialu "Czterdziestolatek".
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Warszawa lata 70 |
Autor: | Łoziński Jan, Seniuk Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Bosz |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Warszawa lata 70 PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Posiadam element 50 i 60, i ta element jest miłym uwieńczeniem mojego kompletu o Warszawie PRL-owskiej. Jak zwykle trafiony wybór zdjęć - mamy i architekturę, i życie codzienne, święta i czas wolny. Dzięki idealnym zdjęciom (w dużej części z kolekcji Grażyny Rutowskiej) możemy podejrzeć jak żyło się naszym rodzicom i dziadkom. Mamy szansę zobaczyć rozbudowującą się Warszawę, kultowe miejsca w stolicy i metody na radzenie sobie z codziennością a także dniem świątecznym. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że publikacja nie ukazuje wszelkich aspektów życia w "najweselszym baraku" bloku komunistycznego. Mimo to, album zalecam wszystkim - zarówno tym narodzonym w PRL-u, jak i tym, którzy słyszeli o nim tylko z opowieści.
Super publikacja. Można prezentować młodym. Mogą nie uwierzyć. Dla nich, w przeciwieństwie do nas 50-60, to taka sama historia jak bitra pod Grunwaldem