Zielone martensy okładka

Średnia Ocena:


Zielone martensy

II nagroda w IV edycji Konkursu Literackiego im. Astrid Lindgren, organizowanego przez Fundację ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom.Zdaniem Feliksa szkoła przypomina front, na którym toczy się potyczka nie na pięści, ale na marki ciuchów i smartfonów. On jednak nie zamierza brać udziału w tych zawodach, zwłaszcza że ma znacznie poważniejsze kłopoty i cały dom na głowie. Otylia też odstaje od reszty uczniów gimnazjum: barwne ciuchy, aureola rudych włosów, lekka nadwaga, którą kobieta w ogóle się nie przejmuje, i charakterystyczne zielone martensy… A także optymizm, którym zaraża, choć i jej nie brakuje zmartwień. Nic dziwnego, że Feliks od razu zwraca na nią uwagę. Tę dwójkę outsiderów dynamicznie połączy przyjaźń – a może coś więcej? Książka ebook Joanny Jagiełło pokazuje, że czasem warto iść pod prąd.

Szczegóły
Tytuł Zielone martensy
Autor: Jagiełło Joanna
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zielone martensy w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zielone martensy PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

    Wiele się tutaj dzieje, naprawdę mnóstwo. I to aż dziwne, że tyle różnorakich zagadnień i wątków mieści się na tak małej ilości stron. Książka ebook ta jest nie tylko ciekawa, lecz także porusza masę kluczowych tematów... Daje do myślenia... Przestrzega... Samotność po stracie, samotność po opuszczeniu, samotność po wyjeździe. Świeży związek taty, który nie tak dawno owdowiał, brak przyjaciół, wyśmiewanie przez rówieśników, wiek buntowniczy, nadmiar emocji, choroba bardzo najbliższej osoby, opieka ponad staruszką, zajmowanie się całym domem, pierwsza randka, pierwsze zakochanie, swój styl, zawieranie znajomości przez internet, dodawanie zdjęć, wsiadanie z obcym facetem do samochodu... Dużo różnorakich tematów, a jednak podczas czytania wszystko to wydaje się spójne i sensowne i wcale nie pogubimy się w tym wszystkim. I chociaż nie mam przekonania do polskich powieści to jednak ta wywarła na mnie wrażenie. Typowo młodzieżowa, a mimo tego taka głęboka, poruszająca i mądra. Zdecydowanie potrafi poruszyć serducho i dać człowiekowi do myślenia. Jak najbardziej zalecam ją szczególnie młodym ludziom, którzy wkraczają w ten wiek gdzie kłopoty nierzadko przestają być błahe i stają się coraz bardziej poważne. Warto przeczytać tę książkę!

  • Marta Zagrajek

    Joannie Jagiełło udało się w "Zielonych martensach" stworzyć opowieść, która może być skierowana do różnorakich grup wiekowych. Dorośli skorzystają na przypuszczeniu o co tak naprawdę chodzi ich dorastającym pociechom. Młodzież w czasie buntu zobaczy perspektywę własnego rodzeństwa, które rozumie świat już troszkę inaczej. Wszyscy mamy okazję zobaczyć po raz kolejny, że to co nam się wydaje nie jest nigdy zgodne z obiektywną prawdą. Co więcej, nasza prawda rzadko zgadza się z prawdą naszych bliskich, a to jak postrzegamy świat najczęściej kończy się niestety na tej "naszej" wersji.Całość recenzji na zukoteka.blox.pl

  • Wkp

    Kiedy zapoznałem się z opisem tej powieści, pomyślałem, że ktoś postanowił stworzyć kopię serii „Felix, Net i Nika” z tym, że pozbawioną fragmentów fantastyki. Główny bohater nazywa się Feliks, a jego przyjaciółką jest rudowłosa kobieta w martensach. Brzmi znajomo? A jednak Joanna Jagiełło zasiała na tym gruncie ziarno, z którego wyrosła niesamowita opowieść o nastolatkach, ich problemach i uczuciach.Feliks ma czternaście lat i nie należy do najpopularniejszych uczniów. Outsider, który ze względu na mizerny stan sił fizycznych nie znosi sportu, przez rówieśników uznawany jest za mięczaka. Nie chce być taki, jak inni, wszelkie rywalizacje uważa za głupotę, a wolny czas woli spędzić z książką w ręku albo na spacerze. Niestety „czas wolny” to dość abstrakcyjne pojęcie, kiedy ma się pracującą za granicą matkę pielęgniarkę, najmłodszą o cztery lata wiecznie narzekającą siostrę i babcię, której stan zdrowia zaczyna się niebezpiecznie pogarszać. I niespodziewanie pewnego dnia poznaje ją. Opta, jak każe na siebie mówić, Otylia, jak nazwali ją rodzice (co przez rówieśników zostało dynamicznie zinterpretowane jako Otyła, szczególnie, że kobieta ma nieco nadwagi) wydaje się inna, niż reszta dzieci w szkole. Po pierwsze jest chętna z nim rozmawiać. Po drugie jest w niej coś takiego, że nie potrafi nie być przy niej rozbrajająco szczery. A po trzecie jest outsiderką, jak on sam. Chora na astmę, kolorowo ubierająca się kobieta w zielonych martensach nie przejmuje się ani tym, że ma kilka kilogramów za dużo, ani traktowaniem ze strony niektórych rówieśników. To spotkanie będzie brzemienne w skutkach, odmieniając życie obojga nie do poznania…Ta książka ebook jest urocza, mądra, idealnie napisana i czyta się ją po prostu jednym tchem. Najistotniejsze są w niej jednak niesamowite emocje towarzyszące lekturze, dzięki którym po prostu wpada się z literacki świat i życie trójki głównych bohaterów, Feliksa, Wiki i Opty, z perspektywy których poznajemy wydarzenia. A jest to życie naprawdę intrygujące, zwyczajne, a jednak fascynujące.Co warto nadmienić „Zielone martensy” to nie naiwna, infantylna opowiastka dla młodych, lecz realistyczna i bardzo prawdziwa historia z ludzkimi bohaterami. Nie brak jej dojrzałości, nie stroni od niełatwych tematów, a także proponuje solidną porcję nadziei i pocieszenia. Oraz, oczywiście, płynący z całości morał. Jednym słowem literatura doskonała dla wszystkich nierozumianych outsiderów, którzy czują się, jakby nie pasowali do szkoły, świata i wypełniających go ludzi. Pamiętajcie, że gdzieś tam są osoby takie, jak Wy. I są również książki, które opowiadają o nich właśnie. O Was. „Zielone martensy” to taka właśnie pozycja – i to jedna z najlepszych w swoim gatunku. Dlatego zalecam bardzo gorąco.

  • Optymista

    „Zielone martensy” to lektura godna uwagi z wielu względów. Joanna Jagiełło zaprasza czytelnika w podróż po meandrach życia współczesnego nastolatka. Jest miłość, śmiech, trochę strachu i mnóstwo radości. Książka ebook byłaby idealna, gdyby nie „przesłodzone” zakończenie, w które dość ciężko uwierzyć. Zapewniam jednak, że czytelnik, który pozna dzieje Opty i Feliksa będzie tak zafrapowany ich osobami i tak mocno kibicował ich szczęściu, że nie zwróci na to uwagi. Będzie natomiast cieszył się z takiego zakończenia. Po mrożącym krew w żyłach incydencie przychodzi radosny finał. Ciężko rozstawać się z bliskimi sercu przyjaciółmi. W ogóle trudno kończy się książki mądre i śmieszne jednocześnie. Gorąco polecam!Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/09/a-gdyby-ten-dziadek-nie-da-pieniedzy-na.html