To twoja książka?

Recenzje

• Anonim

  2019-06-27

  "Zenith" to na pewno powiew świeżości w świecie młodzieżowego fantasy; autorki przenoszą nas w kosmos. W świat, gdzie wszystko jest możliwe. Bohaterowie są naprawdę wyjątkowi, jednak mam zastrzeżenia co do Krwawej Baronowej. Myślałam, że okaże się naprawdę twardą babką, charakterną, a dostałam zwykłą dziewczynę, która przede wszystkim skupiała się na własnych problemach. Lecz miała również własną dobrą stronę i były momenty, w których skradła moje serducho. Bardzo spodobała mi się postać królowej Nor, która okazała się idealnym antagonistą. Było pokazane jej okrucieństwo, a zarazem taka ludzka strona, która przejmowała się bardzo własnymi poddanymi. Co do samej akcji to zaczyna się ona niby od samego początku, lecz dla mnie zaczęła się tak naprawdę w połowie. I dopiero pod koniec miałam momenty, w których ledwie powstrzymywałam emocję. Bardzo trudno mi było się wkręcić w tą historię i kilka razy musiałam ją odłożyć, ponieważ mi się dłużyło. Końcówka książki mnie totalnie rozłożyła na łopatki i czekam na drugą część,która mam nadzieję będzie ciut lepsza od pierwszej.

• Jabłuszkooo

  2019-06-27

  ,,Zenith'' to nieco nowsza książka, ponieważ totalnie w innych klimatach niż najczęściej spotykamy w słynnych seriach. Cała akcja rozgrywa się w wymyślonej galaktyce Mirabel i kręci wokół kosmicznych wątków a także pirackiej załogi Maraudera. Bohaterowie są nieźle wykreowani i można się z nimi zżyć. Co do fabuły mam kilka zastrzeżeń, lecz być może one wynikają z osobistego względu, że nie do końca lubię motyw kosmosu. Opowieść na pewno ma potencjał, ponieważ zakończyła się w bardzo kulminacyjnym momencie, więc może kolejne tomy wykorzystają go w pełni, ponieważ ja mam wrażenie, że to był tylko taki przedsmak tego, co nas czeka dalej :). Książka ebook sama w sobie nie była na tyle wspaniała, bym chciała ją ciągle polecać, a jednocześnie nie była na tyle słaba, bym chciała ją odradzać, dlatego zdecydujcie się na nią, jeżeli interesuje Was coś nieco nowego niż dostępne dystopie na naszym rynku. Element tekstu pochodzi z mojego bloga, po ciąg dalszy zapraszam tutaj: https://jabluszkooo.blogspot.com/2019/06/206-sasha-alsberg-lindsay-cummings.html

• Everyle

  2019-06-27

  Androma Racelli jako młoda kobieta spowodowała poważny wypadek, w efekcie czego została uznana za zdrajcę stanu i skazana na śmierć. Udało się jej jednak uciec z rodzinnej planety. Teraz każdy zna ją jako Krwawą Baronową, która nie boi się niczego i dosłownie po trupach dąży do celu. Prawdziwe oblicze kobiety Andromy zna tylko jej bliska załoga- trzy dziewczyny, które podobnie jak ona, są społecznymi wyrzutkami, pozbawionymi domu. Codziennie walczą o własny byt, podejmując się groźnych i wątpliwych moralnie misji, przez co są poszukiwanie praktycznie w każdym zakątku galaktyki. Nagle podczas wykonywania jednej z rutynowych akcji wpadają w ręce łowcy nagród. Okazuje się nim być zamierzchły znajomy Andromy, którego miała nadzieję już nigdy nie zobaczyć na oczy. Kobieta przekonana, że już nie zdoła uciec przed swoją przeszłością, nieoczekiwanie dostaje wybór- jeśli tylko podejmie się niezwykle niełatwej misji, otrzyma wolność i ułaskawienie. Lecz to oznacza konieczność udania się w najbardziej niebezpieczne rejony galaktyki i wpakowanie całej załogi w poważne kłopoty. Ostatnio bardzo nierzadko trafiam na książki, które mają ciekawy początek, mocno przeciętny środek usypiający czytelnika, by później rozbudzić go rzuconą na koniec bombą. I właśnie taką książką jest "Zenith". Nie mogę odmówić autorkom wyobraźni, niestety odniosłam wrażenie, że nieco przerosła ich własna historia. Największym kłopotem jest tutaj strasznie nierównomiernie rozłożone tempo akcji. Takich momentów, gdzie faktycznie coś się losy można policzyć na palcach jednej ręki. Książka ebook w 3/4 składa się z gadania o niczym, smęcenia bohaterów, ciągłego rozpamiętywania przeszłości i błędów popełnionych w przeszłości. Osobiście lubię, gdy autorzy nie skupiają się na tylko na fabule, lecz też na poszerzeniu psychiki bohaterów. Tutaj jednak coś nie wyszło, co sprawiło, że kompletnie nie potrafiłam się zaangażować w tę historię i w efekcie postacie i ich dzieje były mi kompletnie obojętne. Na zagranicznych portalach widziałam, że bardzo wiele osób zarzuca podobieństwo do "Szklanego tronu" jeśli chodzi o kreację głównej bohaterki. Osobiście nie czytałam jeszcze serii autorstwa Sarah J. Mass, więc nie jestem w stanie się do tego odnieść. To za co mogę zdecydowanie mogę pochwalić autorki, to bijące z książki "girl power". Główne bohaterki to silne kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać, zaradne i samowystarczalne, potrafiące sobie poradzić w niełatwych i ekstremalnych sytuacjach. Szkoda, że trochę psuje ten wynik mocno banalna i słabo rozpisana relacja pomiędzy Andromą a Dexem. Niby mają wspólną,bolesną przeszłość, która sprawiła, że obecnie się nienawidzą, a jednocześnie coś tam jeszcze do siebie czują. Szczególnie nie podobało mi się to ze strony Dexa, który wpierw najchętniej widziałby Andromę martwą, by dosłownie za chwilę robić do niej maślane oczka i latać za nią z wywalonym jęzorem. Szkoda również, że autorki bardzo mało poświęciły czasu na kreację świata przedstawionego. Od razu rzucają czytelnika na głęboką wodę, zarzucając różnorakimi nazwami imionami, które zapomina się po dwóch minut. Zdecydowanie brakowało mi jakieś bardziej szczegółowej charakterystyki poszczególnych planet i mieszkańców poza paroma szczątkowymi zdaniami. Szczególnie, że uniwersum stworzone przez Alsberg i Cumming naprawdę ma potencjał. Gdyby nie jakieś ostatnie sto stron, gdzie wreszcie akcja ruszyła z kopyta i dobry plot twist, który autorki zafundowały na sam koniec, to pewnie nawet bym sobie nie zawracała kompletnie głowy kontynuacją. A teraz mimo wszystko jestem interesująca jak potoczą się dalsze dzieje bohaterów. I mam tylko olbrzymią nadzieję, że w drugim tomie dostanę wreszcie tego czego oczekuję od porządnej powieści fantasty.

• Patrycja

  2019-06-27

  Książka ebook magiczna, przepełniona niespodziewaną akcją. Galaktyczna przygoda, która porwie wszystkich, nieważne czy dorosłych, czy młodziaków. Ja ją serdecznie polecam, warta przeczytania. piorko.feniksa