Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Żelazny Książę Uwodzicielski przygodą, niebezpieczny, restrykcyjny steampunkowy świat Żelaznych Mórz, w którym nanotechnologia łączy się z wiktoriańską uczuciowością i… maszyną parową. Gdy Rhys Trahaearn, zwany Żelaznym Księciem, uwolnił Anglię od Ordy, został narodowym bohaterem. W wolnej ojczyźnie zbudował handlowe imperium oparte na legendzie własnego imienia i… strachu. Kiedy w pełen niebezpieczeństw świat Rhysa wkracza inspektor Mina Wentworth, która prowadzi śledztwo w sprawie ciała porzuconego na progu jego domu, Żelazny Książę postanawia, że Mina będzie jego kolejną zdobyczą. Jednak Mina nie może ulec urokowi Rhysa. W jej żyłach płynie krew Ordy i mimo nanotechnologii ulepszającej jej ciało, żyjąc w nieprzyjaźnie nastawionym londyńskim społeczeństwie, ledwo wiąże koniec z końcem. Ten romans zrujnowałby jej karierę i rodzinę, lecz prowadząc śledztwo, nie może Żelaznego Księcia unikać… a jego upór w dążeniu do celu sprawia, że ciężko mu się oprzeć. Kiedy Minie udaje się ustalić tożsamość ofiary, odkrywa spisek, który zagraża całej Anglii. Aby ocalić własny kraj, Mina i Rhys muszą przemierzyć ziemie, na których roi się od zombi, a także zdradzieckie wody oceanów. Lecz zagrożenie zagraża nie tylko jej rodakom, gdy Mina poczuje pokusę zrezygnowania ze wszystkiego dla Żelaznego Księcia.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Żelazny Książę. Opowieść z Żelaznych Mórz |
Autor: | Brook Meljean |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dwójka bez Sternika |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książka, zachwyciła mnie od samego początku. Nie ma tu zbędnych opisów. Twórca przekazują dokładnie to co chciał nam powiedzieć, lecz nie przeciąża czytelnika nadmiarem informacji. Dla mnie, to doskonała równowaga, między niedosytem a znudzeniem. To, omówiony z niezwykłą dbałością o szczegóły, wręcz pedantyzmem świat gdzie nanotechnologia i nowoczesność doskonale łączy się z etykietą i konserwatyzmem wiktoriańskiej Anglii.Świat, pełen maszyn napędzanych parą, wygłodniałych zombi i przepełnionych rządzą władzy i rasizmem ludzi.Czego więcej chcieć,jeżeli całość składa się na naprawdę dobrą lekturę. Zalecam
Na książkę czekałam już od dłuższego czasu, mając nadzieję na steampunkową bombę, a tymczasem... no cóż wyszedł z tego dobry klops. Przydługawe opisy, zamęt w historii, romans, który starczy omówić w słowach "chciałaby, a boi się" i ciągłe nawiązywanie do sytuacji łóżkowej głównych bohaterów, znudziły mnie do tego stopnia, że kilka razy miałam ochotę odłożyć książkę na półkę. Jedynym plusem jest steampunkowy klimat, utrzymany na naprawdę wysokim poziomie. Całość oceniam 2/6, niestety i tylko i wyłącznie za steampunk.
Sterowce krążące ponad zatopioną Wenecją, latające wędrowne miasto ponad złotymi piaskami Sahary, statki pirackie walczące o pokład z krakenami niedaleko wybrzeży Afryki i płonący Londyn, gdzie żelazo staje się częścią Ciebie dzięki nanotechnologii płynącej w twej krwi. Nie trzeba się bać wilkołaków, wampirów ani magii. Jest za to steampunk w najlepszym wydaniu i namiastka świata po upadku słynnego z postapokaliptycznych wizji bliższych przyszłości niż przeszłości. "Żelazny Książę" to to nietypowe i intrygujące połączenie wizji rozwoju nanotechnologii, kiedy epoka edwardiańska zaczęła powoli przywdziewać żelazo. Zachwyciła mnie koncepcja i wizja tego świata - dlatego warto zalecam :)Relacja z lektury na Zakładka do Przyszłości