Zbuntowany, który chronił okładka

Średnia Ocena:


Zbuntowany, który chronił

Gdy opuszczasz próg domu, nigdy nie wiesz, co cię spotka w drodze. Ariadna wyrusza w drogę jako książęcy posłaniec. Ma za zadanie odnaleźć legendarne ludy i przekonać je, by dołączyły do potyczki przeciwko Onyksowi. W towarzystwie Rametiego i Losinisa udaje się w pozornie bezpieczną podróż. Jednak już po kilku dniach natyka się na niespodziewanego przeciwnika, który upodobał sobie polowanie na ludzi. Przed kobietą stanie niejedno wyzwanie. Nieraz również będzie musiała zadać sobie pytanie, kogo naprawdę może nazwać sojusznikiem, a kogo wrogiem. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Zbuntowany, który chronił
Autor: Stupera Aleksandra R. K.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Szmaragdowe Pióro
Rok wydania: 2025
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zbuntowany, który chronił w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zbuntowany, który chronił PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Nikola

    "Zbuntowany, który chronił" tom 3 - Aleksandra R. K. Stupera 5/5 ⭐️ "- Zaufaj mi - powiedziałam, na co mraw prychnął.  - Ludziom się nie ufa - warknął z cicha. - Jej słowu możesz - zapewnił go Losinis. - I mojemu." Ja chcę jeszcze raz!  To było... rewelacyjne. Gdybym miała określić tę historię jednym słowem, byłoby to właśnie to słowo - doskonała 🖤 Trzeci tom serii, a ja stale nie mogę wyjść z podziwu, jak autorka idealnie wykreowała cały ten świat..  Powtarzam to od zawsze i powtarzać będę stale - fantastykę pisze się najtrudniej. I lub ktoś ma w sobie talent do tego, lub niekoniecznie.  A pani Aleksandra ma i to bardzo! 🖤 I doceniam, że dołącza mapki - jest to przydatne i w moim przypadku bardzo się sprawdziło, aby zwizualizować sobie Kontynent. Na końcu również fajnie sprawdza się.. słowniczek!  Lecz do rzeczy! "- I co się z nią stało?  - Nie żyje.  Pamiętałam to zdarzenie i stale nie wierzyłam, że to wszystko działo się naprawdę. Niewiele brakowało, bym zginęła z rąk żołnierzy wiernych Krwawemu albo przez valierski ogień. Gdyby nie pomoc elfów i ludzi, pewnie nie byłoby mnie tutaj, a Onyks zyskałby niesprawiedliwą przewagę." Ariadna to bohaterka, którą pokochałam od samego początku i to uczucie utrzymuje się do samego końca.  Nie jest ona już małą dziewczynką, lecz charakterek pozostał taki sam. Jest nieustraszona i ma dobre serce.. I to właśnie tymi dwiema cechami najbardziej mnie urzekła. No i podziwiam jej lojalność wobec przyjaciół 🖤 Aha! No i tym razem Ariadna jest książęcym posłańcem!  W ogóle uważam, że kreacja bohaterów, tych głównych, jak i drugoplanowych, to jedna z lepszych plusów tej książki, jak i całej serii.  Autorka zdecydowanie potrafi napisać takie postacie, z którymi człowiek się utożsamia, w których odnajduje cząstkę siebie jak i własnego wewn��trznego dziecka. Właśnie za to tak uwielbiam tą serię - za wyciągnięcie ze mnie mojego wewnętrznego dzieciaka 🖤 No i prócz Ariadny, specjalne miejsce w moim serduszku ma też Losinis! Ta książka, to jedna wielka przygoda. Są ci dobrzy i ci źli, są zwroty akcji.. i niby to było nad 500 stron, a jednak stale mi mało.  Dużo razy odkładałam książkę z myślą, że muszę ją sobie dawkować, byle za dynamicznie jej nie skończyć. No cóż, nie pomogło, stale czuję pustkę w sercu przez to, że ją skończyłam 🥺 Sam koniec jednak nie pozostawił mi złudzeń - będzie następny tom! A przynajmniej mam taką nadzieję, ponieważ urwanie książki w takim momencie nie może zwiastować końca serii. Trzeci tom jest naładowany prawdopodobnie jeszcze większą gamą emocji, niż poprzednie i w ogóle.. te książki mają dla mnie tendencję wzrostową. Co tom, to lepszy!  A nie oszukujmy się, rzadko się zdarza, by dana seria zamiast wypadać coraz gorzej, wypadała coraz lepiej z każdą kolejną książką.  Seria Bielijon to taka seria, która porwie i małych i dużych. Niby skierowana do najmłodszej widowni, a jednak napisana w taki sposób, że niemal trzydziestoletnia baba nie mogła się od niej oderwać.  Zalecam wam ją całym serduszkiem. Ariadna i jej przyjaciele zasługują, by jak najwięcej ludzi poznało ich historię 🖤 "Choć bywały chwile, że czułam się nieswojo przy wnuku Soratesa, to wspólna nauka w El'darum i podróż z posłannictwem nieco ociepliły naszą relację. Stale nie nazwałabym go przyjacielem, ale umiałam już prowadzić z nim niemal tak swobodne rozmowy jak z Szaferim. Bywał jednak nieprzewidywalny. Czasami nagle się uśmiechał i żartował, a po chwili ciemne chmury powagi znów zasnuwały jego oblicze." Współpraca reklamowa z @aleksandrakstupera

  • SceneQueene

    „Zbuntowany, który chronił” Aleksandry R. K. Stupery to trzeci tom cyklu fantasy „Bielijon”. Tym razem Autorka zabiera czytelnika w podróż, jaką podejmuje główna bohaterka w celu nakłonienia ludów Kontynentu do zawarcia przymierza ze swoim bratem Szaferim a także władcą elfów Soratesem. Jego ostrze ma być skierowane przeciwko Królowi Nocy, krwawo rządzącym Zalanią. Kobieta jest pełna obaw co do możliwości zakończenia misji z sukcesem, choć z determinacją podejmuje ten trud - świadoma, że to jedyna droga do wygrania wojny z okrutnym tyranem. Towarzyszą jej nieodłączny Mraw Losinis a także wnuk elfiego króla Rameti, niejednokrotnie ratujący jej skórę i wydatnie przyczyniający się do powodzenia wyprawy. Moim zdaniem następna wersja przygód Ariadny jest skonstruowana z dużą zręcznością i bardzo nieźle przemyślana. Mam wrażenie, że z każdym kolejnym tomem postać ta dojrzewa i staje się bardziej rozwiniętą i bogatą osobowością - dorośleje z każdą przewróconą stroną powieści. To samo dotyczy samej narracji. Nabrała ona spokoju i uporządkowania, jak też zaczęła koncentrować się na szczegółach, nierzadko dotychczas pomijanych i traktowanych marginalnie. Akcja nieco zwolniła, pozwalając czytającemu na rozsmakowywanie się wątkami prowadzonymi z większą dozą harmonii i wzajemnego, logicznego splecenia. Nie oznacza to, że książka ebook może nudzić czytelnika. W dalszym ciągu zdarzenia, w których uczestniczą powieściowe postacie są ciekawe, a nawet porywające - nie pozostawiają miejsca na znużenie. Po raz następny na uznanie zasługuje fantazja Pisarki, która brawurowo kreuje świeżych bohaterów a także ludy, zaskakujące bogactwem form i diametralnie urozmaicające historię. Konsekwentnie rozbudowuje Ona własne uniwersum, które osiągnęło naprawdę imponujące rozmiary i silnie oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy. Oby tak dalej! Plus także za ułatwiające znalezienie się w cyklu nowe fragmenty w postaci spisu ras i ludów, postaci, stworzeń, miejsc, wierzeń a także słowniczka czy mapy. Naprawdę udana element młodzieżowego fantasy, które urzeknie także starszego, lubiącego magiczne przygody czytelnika.

  • Aleksandra Gustaw

    To już trzecia element z cyklu ebooków „Bielijon” i… @aleksandrarkstupera stale trzyma poziom! 😈 Z jednej strony byłam pewna, że tak właśnie będzie, a z drugiej zastanawiałam się, czy czasem nie jestem za pewna? Trudno jest napisać dobrą serię fantastyczną, a jeszcze jeśli ma być niezła dla dzieci, zadanie staje się podwójnie trudne. Byłam ogromnie interesująca co autorka dla nas wymyśli. Już w dwóch poprzednich tomach udowodniła, że jej fantazja nie zna granic, a jej historia czyta się sama. Tym razem nie jest inaczej, a nasi mężni bohaterowie stale mają masę przygód i nie dadzą nam się nudzić! Mamy tu bohaterów z poprzednich pozycji, lecz pojawiają się też nowi, po których zupełnie nie wiemy, czego możemy się spodziewać. Następny raz czułam się, jakbym została wciągnięta w głąb historii. Ten wir zdarzeń ciągnął mnie ze sobą. Ja jej nie czytałam tej książki, ja nią żyłam i chociaż ma niemal 600 stron, przeczytałam ją jednym tchem. Wierzcie mi, trudno jest się od niej oderwać nawet na moment! Jeśli będziecie chcieli zacząć od tej pozycji, nie róbcie tego, stracicie dużo kluczowych aspektów lektury. Co prawda autorka opisuje, co działo się w poprzednich tomach, jednak nie jest to w stanie oddać ducha całej serii. Tej książki nie da czytać się jak normalną pozycję z gatunku fantasty. Jest niesamowita! Byłam jej ogromnie ciekawa! Ariadna przeszła olbrzymią przemianę. Już nie jest tą samą dziewczynką, która była na początku, chociaż ciągle ma w sobie tę samą iskrę. Jest zawzięta i nastawiona na spełnienie powierzonego jej zadania. W tej części jest posłańcem samego księcia i ma ważną misję. Musi znaleźć legendarne ludy, które musi przekonać, żeby dołączyły do potyczki przeciwko Onyksowi. Czy jej się uda? W końcu są z nią mój ulubiony Losinis a także Rameti. Jeśli jesteście ciekawi, jak to wszystko się potoczy, koniecznie sprawdźcie ten tytuł, a jeśli nie znacie poprzednich książek, jest to doskonała okazja, aby to zmienić. @aleksandrarkstupera , czekam na więcej! ❤️