Zbrodnia, której nie było okładka

Średnia Ocena:


Zbrodnia, której nie było

Krwawa zbrodnia w sterylnym środowisku łódzkich homoseksualistów. Robotnicza Łódź w czasach głębokiej komuny. Powszechne problemy codziennego życia jakby nie dotyczyły Zbyszka i grona jego bliskich przyjaciół. „Goło, lecz wesoło” to ich motto, które pozwala zapomnieć o otaczającej siermiężnej rzeczywistości, bawić się, być sobą, plotkować czy flirtować. Sytuacja ulega zmianie, kiedy jeden ze nieustannych bywalców, męski aktor Remigiusz, nie pojawia się na dwóch z rzędu imprezach. Ponoć zmarł niespodziewanie na atak serca, lecz okoliczności wskazują raczej na morderstwo. Jego matka, bojąc się, aby przy śledztwie nie wyszło na jaw, iż syn był homoseksualistą, przyjmował u siebie licznych kochanków i mógł paść ofiarą rabunku, zatarła dynamicznie wszelkie ślady przestępstwa. Zabroniła również informować MO. Zbyszek z przyjaciółmi postanawia szukać sprawcy na swoją rękę. Trafiają na intrygujący ślad, lecz zabawa w detektywów nie jest ani łatwa, ani bezpieczna…

Szczegóły
Tytuł Zbrodnia, której nie było
Autor: Selerowicz Andrzej
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zbrodnia, której nie było w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zbrodnia, której nie było PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Marta daft

    Czasami skupiając się na własnych racjach, zapętlamy się, robiąc krzywdę najbliższym. Dla większości matek znalezienie morderców syna staje się sensem życia. Co, jednak gdy syn jest homoseksualistą a jego śmierć, może to ujawnić? Czy matka powinna szukać winnych? A może chronić siebie przed opinią innych? Ktoś zabił, a ona zatarła ślady. Wszystko po to by nikt nie poznał prawdziwego oblicza jej syna. Jednak przyjaciele z kręgów gejowskich, do których należał zmarły Remigiusz, nie uwierzy w kłamstwa i próby zatajenia tego, kim był słynny aktor. Czy Zbyszkowi i jego ekipie uda się odnaleźć mordercę? Co, jeśli droga do prawdy okaże się niełatwa i niebezpieczna? Jak wyglądały realia w środowisku homoseksualistów w czasach głębokiej komuny? Za sprawą powieści Andrzeja Selerowicza cofamy się w czasy głębokiej komuny i wydarzeń, które rozgrywają się w fabrycznej Łodzi w środowisku tamtejszych homoseksualistów. Już sam czas, w jakim osadzona zostaje fabuła, może nam sugerować, że zmagania bohaterów nie będą łatwe. Wchodzimy w świat pełen imprez organizowanych przez Zbyszka, na których bywają wszyscy ze środowiska. Gdy pewnego dnia jednego ze nieustannych bywalców zabraknie a wiadomość o jego rzekomej przyczynie śmierci, nie pasuje jego przyjaciołom, postanawiają zbadać wszystkie okoliczności zgonu własnego znajomego. Co odkryją? Będzie trudno odkryć cokolwiek przez matkę denata. Ta wiedziona dziwną troską o reputacje syna, sfiksowana na punkcie poprawności politycznej realiów czasu komuny, zatrze wszelkie ślady morderstwa. Co z tego wyniknie, wam nie zdradzę, jednak będzie niebezpiecznie i nie zawsze przyjemnie, jednak Zbyszek z drużyną tak prosto się nie poddadzą. Bohaterowie są niesamowicie realni, nie ma w nich ani odrobiny przerysowania czy kiczu. Są zwyczajnymi ludźmi walczącymi o własne racje i prawa. Próżno doszukiwać się zniewieściałych postaci czy scen, które mogą kogoś zgorszyć. To ciekawie i lekko napisana powieść, która w nietuzinkowy sposób ukazuje hermetyczne środowisko gejów i to w czasach ogromnie im nieprzychylnych. Zyskają waszą sympatię, gdyż nie da się ich nie lubić. Pozytywni i normalni ludzie z marzeniami i chęcią odkrycia prawdy. Twórca ukazał całość ze smakiem i wyczuciem. Skupił naszą uwagę na rozwiązaniu zagadki i odkryciu powodów morderstwa a także poglądów matki ofiary. Przez cały czas trzyma nas w napięciu, stopniuje uczucie niepokoju a realizm tu obecny, tylko potęguje tę odczucia. Lektura tej powieści może okazać się dość niełatwa ze względu na realizm właśnie. Jesteśmy w stanie uwierzyć w każde słowo i wydarzenie, jakie zobrazuje nam Selerowicz. Nie ma tu jednak przesady czy piętnowania. Jest za to obraz komuny, czasu, który nie był prosty w szczególności dla mniejszości seksualnych. Twórca kupił mnie całkowicie ciekawą fabułą, w której, choć szczątkowo to realistycznie i fascynująco omówił mniejszości seksualne, które, choć były tłem dla morderczej zagadki, przyciągały czytelnika, nie pozwalając mu na odłożenie historii na bok aż do samego końca.

  • BookParadise

    To książka, której bez względu na własne uprzedzenia warto dać szansę. Nie jest to może krwawy kryminał, a sama historia śledztwa mogłaby zostać rozwinięta, a mimo to czytając nie sposób się od niej oderwać. W moim odczuciu to fajnie poprowadzona i osadzona w interesujących realiach opowieść obyczajowa. Mało tu "momentów" którymi ocieka współczesna literatura i właśnie z  tego powodu przyjemnie będę wspominać jej lekturę. Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/06/zbrodnia-ktorej-nie-byo-andrzej.html