To twoja książka?

Recenzje

• Ania

  2018-03-20

  Już od dawna chciałam sięgnąć po książki tej autorki, aż w końcu to zrobiłam. Mój wybór był przypadkowy i sięgnęłam po książkę „Zawsze ktoś patrzy”. Bailey Carpenter jest idealnym detektywem – inteligentna, nieustraszona, ambitna. Gdy podczas pracy, śledzenia pewnego faceta Bailey zostaje napadnięta i zgwałcona. Od tej chwili jej życie się całkowicie zmienia. Ma koszmary i przywidzenia. Spędzając czas w domu, gdyż boi się wyjść zaczyna przez lornetkę obserwować lokatorów, a zwłaszcza jednego, który jak się okazuje obserwuje także ją. O co w tym chodzi? Autorka mnie bardzo zaciekawiła. Nie tylko szukaniem gwałciciela Bailey, lecz i lokatorem z naprzeciwka, którego dziewczyna obserwuje, i który wydaje jej się dziwny. Cała sytuacja była dziwna. Autorka stworzyła dobą historię, której nie potrafiłam rozgryźć. Do samego również końca nie wiedziałam, kto jest winny. Może w ostatnim okresie pojawiają się o dużo lepsze thrillery, i ten nie był jakoś aż tak nadzwyczajny, to jednak książka ebook podobała mi się. Z chęcią sięgnę po inne książki autorki.

• Joasia

  2018-03-20

  Gwałt to coś strasznego. Doświadczyła tego nasza bohaterka, Bailey Carpenter; prywatny detektyw. Dziewczyna bardzo to przeżywa, szczególnie, że niedawno utraciła drugiego rodzica, a jej liczne przyrodnie rodzeństwo ubiega się o spadek zmarłego ojca, który nie uwzględnił ich w swoim testamencie. Z pomocą Bailey przychodzi jej przyrodnia siostra Claire ze własną ekstrawertyczną córką Jade. Dziewczyny dynamicznie stają się najlepszymi przyjaciółkami, a w budynku na przeciwko mieszkania Carpenter, wprowadza się mężczyzna, tzw. Narcyz, którego seksualne przygody obserwuję trójka znajomych. Któregoś razu gdy wspólnie oglądają mężczyznę z naprzeciwka z kolejną partnerką na jedną noc, Bailey się wydaję, że Narcyz idealnie zdaje sobie sprawę z tego, iż dziewczyna go ogląda i uśmiecha się do niej czy innym razem macha ręką. Poza Carpenter nikt tego nie widzi, a ona nie jest pewna czy może sobie ufać i czy na pewno to co wydawało jej się zobaczyć jest prawdą. Carpenter rozpoczyna swoje śledztwo by znaleźć własnego oprawcę. Pierwszym podejrzanym staje się Narcyz, którego zaczyna ostrożniej i zarazem dokładniej obserwować, i nie raz nasyła na niego policję z powodu własnych podejrzeń. Dziewczyna zaczyna nałogowo obserwować mężczyznę, a w końcu jest świadkiem gwałtu. Policja jednak już nie chcę jej wierzyć. Na Bailey czeka zaskakująca prawda, której nikt się nie spodziewa. Jednak czy uda jej się znaleźć gwałciciela? Jaki z tym wszystkim ma związek Narcyz? Idealna książka, którą naprawdę polecam. Bardzo dynamicznie się czyta, a zakończenie fantastyczne, którego się nie spodziewałam ani trochę. Obudziłam się o 4 rano i chwyciłam książkę z zamiarem przeczytania jednego rozdziału, a skutek był taki, że przeczytałam całą. :)

• Angela

  2018-03-20

  Gwałt to straszne doświadczenie w życiu kobiety. Potrafi całkowicie zniszczyć jej pewność siebie, jej relacje z obecnym partnerem i te, które chciałaby zawrzeć w przyszłości. Jest to wydarzenie, które już zawsze będzie odbijało się echem w jej koszmarach, i które sprawi, że w każdym facetowi będzie widziała potencjalnego sprawcę. Tym bardziej, jeżeli ten nie został jeszcze schwytany przez policję...Właśnie z taką traumą musi zmierzyć się Bailey Carpenter. Poznajemy ją jako silną, niezależną kobietę, która jest prywatnym detektywem w renomowanej firmie prawniczej w Miami. Jest wyjątkowo inteligentna, pomysłowa, a także bardzo odważna, co potem okazuje się dla niej zgubne. Pewnej nocy postanawia wybrać się na śledztwo w spokojną okolicę, zamieszkaną głównie przez emerytów, żeby określić położenie pewnego faceta zalegającego z płaceniem alimentów. Korzystając z osłony ciemności, Bailey ukrywa się w krzakach z lornetką i rozpoczyna obserwację wybranego mieszkania. Nie wie jednak, że zaraz stanie się ofiarą gwałtu... Po całym zdarzeniu, dziewczyna jest w rozsypce. Zaczyna mieć okropne koszmary i przywidzenia, a paranoja komplikuje jej zwyczajne funkcjonowanie. Nie pracuje, boi się wyjść z domu, ogranicza kontakty z innymi ludźmi. Pewnego dnia zaczyna obserwować przez lornetkę sąsiada z budynku na przeciwko i zaczyna przypuszczać, że to on ją skrzywdził. Policyjne śledztwo stoi w miejscu, więc Bailey sama usiłuje rozwikłać zagadkę nieznanego sprawcy. Tylko czy jest ona wiarygodna nawet dla siebie samej?Joy Fielding to autorka, o której słyszałam już bardzo dużo. „Zawsze ktoś patrzy” to tylko kropelka w morzu jej bogatej twórczości, ponieważ jak sama mówi, każdego roku od kilkudziesięciu lat pisze jedną powieść. Wydawałoby się, że książka ebook autorki, która tworzy tak wiele historii w bardzo zbliżonym do siebie klimacie, będzie przewidywalna i monotonna. Nic z tych rzeczy! „Zawsze ktoś patrzy” to opowieść naprawdę idealna w swoim gatunku, pełna napięcia, ze idealnie poprowadzoną intrygą, która do ostatnich stron trzymała mnie w niepewności. Pierwsze epizody tej powieści mają na celu przede wszystkim wprowadzenie czytelnika do historii - przedstawienie bohaterów, ich obecnej sytuacji życiowej i wzajemnych relacji. Joy Fielding nie każe jednak długo czekać swoim czytelnikom i zaraz potem wprowadza główny wątek powieści, czyli gwałt i jego następstwa. Wydarzenia są relacjonowane z punktu widzenia Bailey, więc prócz fantastycznie poprowadzonej intrygi, mamy także okazję poznać myśli tej skrzywdzonej kobiety, to, jak z każdym dniem traci poczucie wyraźnej granicy pomiędzy tym, co rzeczywiste, a tym co wykreował jej umysł. Portret psychologiczny tej postaci robi wielkie wrażenie i uświadamia czytelnikowi, jak kruchą istotą jest człowiek i jak takie okrutne naruszenie jego prywatności i intymności potrafi wpłynąć na dalsze funkcjonowanie.„Zawsze ktoś patrzy” to jednak nie tylko historia o pościgu za sprawcą gwałtu i przywracaniu przez ofiarę kontroli w swoim życiu. Autorka bardzo zgrabnie wplata tutaj też wątki obyczajowe, polegające na relacjach Bailey z jej przyrodnim rodzeństwem, które właśnie postanowiło pozwać główną bohaterkę i jej brata, domagając się części spadku po zmarłym ojcu. Dziewczyna ma więc jeszcze więcej zmartwień, lecz w tym wszystkim rozwija się wyjątkowa więź pomiędzy nią, a najstarszą z córek jej ojca, Claire a także zwariowaną siostrzenicą, Jade. Wspierają one Bailey w ciężkim okresie po napaści, a także pomagają jej rozwikłać zagadkę. Dodam, że wszystkie sylwetki postaci są wykreowane naprawdę idealnie - ciekawie, barwnie, z polotem, każda z nich wnosi coś ważnego do całej historii. „Zawsze ktoś patrzy” to naprawdę idealna pozycja z gatunku thriller. Posiada wszystko, co potrafi zainteresować czytelnika i utrzymać go przy lekturze - fabuła jest ciekawa, intryga poprowadzona po mistrzowsku, portrety psychologiczne postaci są intrygujące, a cała historia wyjątkowo wciąga. Zalecam serdecznie każdemu, kto ma ochotę na chwilę przeistoczyć się w detektywa albo policjanta i razem z bohaterami starać się odkryć tożsamość sprawcy - a od razu uprzedzam, że to naprawdę niełatwe w przypadku tej powieści!

• KobieceRecenzje365

  2018-03-20

  Joy Fielding, to autorka, której książki zawszę biorę w ciemno. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, a jej powieści wciągają od pierwszej strony. Jak było tym razem? Czy następny raz zostałam usatysfakcjonowana? Zapraszam na recenzję powieści „Zawsze ktoś patrzy”.Bailey Carpenter jest detektywem w firmie prawniczej w Miami. Podczas pracy ponad kolejną sprawą zostaje zgwałcona. Od tej chwili zaczynają ją dręczyć koszmary i przewidzenia, które mieszają się jej z rzeczywistością. Dziewczyna rozpaczliwie pragnie, by złapano mężczyznę, który wyrządził jej tak wielką krzywdę. Jednak policja nie może pochwalić się postępami w śledztwie. Zrozpaczona Bailey postanawia wziąć sprawy w własne ręce, chce wreszcie pokonać swój strach i odzyskać wiarę w siebie. Uda jej się to tylko wtedy, gdy zdemaskuje napastnika. Czy to niezła decyzja? Przekonajcie się sami.„Joy Fielding, to kanadyjska pisarka, autorka kilkunastu bestsellerów „New York Tomesa”, słynna z wielu powieści łączących intrygę kryminalną z precyzjyjnymi obserwacjami obyczajowymi.”„Zawsze ktoś patrzy” to bardzo nieźle napisany i skonstruowany kryminał połączony z thrillerem psychologicznym. Jest to książka ebook mocna, ukazująca nam obraz zgwałconej kobiety, która w każdym mijanym facetowi widzi własnego oprawcę. Podczas czytania sama odczuwałam emocje, które towarzyszyły Bailey, obawa, niepokój i strach, wszystko to było dla mnie bardzo namacalne i wyjątkowo prawdziwe. Autorka bardzo dokładnie przedstawiła portret psychologiczny poszkodowanej kobiety. Widzimy koszmary, które ją męczą i które doprowadzają ją na skraj szaleństwa, jawa miesza się ze snem, a każdy człowiek wydaje się być wrogiem. Opowieść ta wywarła na mnie ogromne wrażenie najbardziej pod wobec psychologicznym. Gwałt jest czymś okropnym, brutalnym i w okrutny sposób potrafi zniszczyć człowieka. Trudno jest się po nim pozbierać, tym bardziej, gdy wiemy, że oprawca jest na wolności.Autorka bardzo sprawnie dawkuje napięcie, wciągając czytelnika w głąb fabuły i zaskakując go spektakularnym zakończeniem. Marny ze mnie detektyw, gdyż zakończenie było dla mnie naprawdę niebywale zaskakujące, a to niezmiernie sobie cenię w czytanych powieściach.Dużym atutem książki jest także to, że Joy Fielding wplotła w fabułę książki kilka intryg, które są idealnie uknute i tworzą świetną spójną całość. Powieści tej autorki zawsze pochłaniają bez reszty, pełne są emocji, które czytelnik chłonie całym sobą i niejednokrotnie czuje się tak, jakby to on był głównym bohaterem książki. W tym przypadku byłam Bailey i wraz z nią przeżywałam jej okrutny koszmar.Wszystkim wielbicielom powieści sensacyjnych, kryminalnych i thrillerów psychologicznych zalecam twórczość Joy Fielding. Jej książki są niebywale wciągające, zaskakujące a także emocjonujące.Polecam!Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Świat Książki.

• grazia

  2018-03-20

  nie byłam w stanie strawić tej książki.....nie zalecam ,nuda nic się nie dzieje......szkoda czasu i pieniędzy.

• grazia

  2018-03-20

  nie byłm w stanie strawićtej książki.....nie zalecam ,nuda nic sięnie dzieje......szkoda czasu i pieniędzy.