Recenzje

• Kosz z Książkami

  2018-03-22

  Zatrzymać gwiazdy to tytuł, który jednocześnie mnie zaintrygował i który wzbudził moje obawy. Czy historia miłosna o dwójce osób znajdujących się w sytuacji z pozoru bez wyjścia, może kryć w sobie coś więcej niż powolne zmierzanie ku niesamowitemu i nieprawdopodobnemu happy endowi, w którym miłość zwycięża na przekór wszystkiemu? Okazało się, że tak. Zapraszam do zapoznania się z wyjątkowym debiutem, który mnie osobiście bardzo pozytywnie zaskoczył. Carys i Max znajdują się o krok od śmierci. Dryfują w przestrzeni kosmicznej z niewielkim zapasem tlenu, który starczy im na około półtorej godziny, z jeszcze mniejszymi szansami na ratunek. Szukając w sobie wzajemnie otuchy dwójka zakochanych w sobie młodych ludzi zaczyna wspominać życie, które pozostawili za sobą na Ziemi. Tak w wielkim skrócie przedstawia się fabuła debiutanckiej książki Katie Khan. Z pozoru wydawałoby się, że nie czeka nas nic interesującego podczas lektury. Ot następna historia zakochanych, wspominających własne życie i to jak się poznali. Co prawda całość ubrana w dość drastyczne okoliczności, jednak przecież i to już się zdarzało. Otóż nic bardziej mylnego. Książka ebook Khan zaskakuje niemal na każdym kroku. By nie psuć nikomu przyjemności z lektury opowiem o tylko jednym z fragmentów książki, który wywarł na mnie największe wrażenie. Autorka Zatrzymać gwiazdy zaprasza czytelnika do Ziemi po wojennym kataklizmie, w wyniku którego element świata została niemal zniszczona, a w Europie zapanował świeży ustrój zwany Rotacją mający za zadanie zapobiec kolejnej takiej katastrofie. Zakłada on przemieszczanie się co trzy lata do innego miejsca zamieszkania, co ma umożliwić poznanie świeżych kultur, obyczajów, a przede wszystkim wypróbowanie świeżych rzeczy, dzięki czemu w przyszłości człowiek może wybrać co najbardziej chciałby robić. Cały ustrój zakłada bowiem iż jednostka ma się skupić na realizowaniu swoich celów i spełnianiu własnych pragnień, nie skupiając się na innych osobach. Z pozoru taki świat może wydawać się rajem, jednak czy rozdzielanie rodzin w ramach Rotacji, czy również zakochanych, takich jak nasi bohaterowie, ze względu na nakazy systemu, rzeczywiście jest takie dobre? Katie Khan zaskoczyła mnie wyjątkowo oryginalną, nieporównywalną do żadnej innej, wizją świata, której długo po zakończeniu lektury nie mogłam wyrzucić z pamięci. Nie jest to jednak jedyny atut książki, dodam tylko, że zakończenie także stanowi niezwykle mocny fragment i choćby dla niego warto przymknąć oko na pewne niedociągnięcia i chaotyczność w opowiadanej historii, jakiej nie udało się uniknąć debiutującej pisarce. Zatrzymać gwiazdy to jedna z ciekawszych ebooków jaką przyszło mi przeczytać w tym roku. Wyjątkowo oryginalna, trzymająca w napięciu i zaskakująca na każdym kroku, takiej historii miłosnej na pewno nie czytaliście. Z pewnością będę przyglądała się dalszej karierze pisarskiej Katie Khan licząc, że jeszcze nie raz zaskoczy mnie równie wyjątkowymi wizjami i nieszablonowym wykorzystaniem słynnych motywów.

• Zatracona w słowach

  2018-03-22

  Carys i Max spadają przez pustą przestrzeń kosmosu, nie mają nic oprócz siebie nawzajem. Powietrza zostało im tylko na ostatnie półtorej godziny. W ostatnich chwilach życia zatracają się we wspomnieniach, wspominają własne życie, lecz przede wszystkim urodziny ich związku, który nie miał prawa bytu w opuszczonej przez nich utopijnej rzeczywistości. Sięgając po „Zatrzymać gwiazdy”, nie wiązałam z tą książką dużych nadziei, spodziewałam się po prostu lekkiej historii miłosnej, której akcja toczy się w kosmosie. Przed wydaniem tej książki w Polsce nie słyszałam o niej za wiele, nie czytałam również żadnych recenzji, więc nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Nie sądziłam jednak, że otrzymam książkę, która tak dojrzale podejdzie do tematu relacji międzyludzkich, a w szczególności przedstawi związek nie jako uczucie, przez które świat niespodziewanie staje się piękny, a zakochani nie dostrzegają nic prócz siebie nawzajem, lecz takie, które wymaga wysiłku i wielu poświęceń. W świecie wykreowanym przez autorkę panuje utopijny ustrój społeczny. Wiąże się to z tak zwaną Rotacją – co trzy lata wszyscy obywatele muszą obowiązkowo przemieniać miejsce zamieszkanie. Przenoszą się wtedy do innych wielokulturowych społeczności, ich życie jednak skupione jest tylko i wyłącznie na ich swojej osobie i celach, do których dążą. Miłą odmianą jest to, że akcja książki rozgrywa się nie w Stanach Zjednoczonych, lecz na terenie Europy, jednak poza tym sądzę ją za bardzo smutną. Życie w tym utopijnym na pierwszy rzut oka świecie jest puste, bo po co przywiązywać się do miejsca i do ludzi, by po trzech latach ich opuścić i zaczynać wszystko od początku. Przez to tak naprawdę nic nie jest w życiu stałe, nawet tworzenie związków jest dozwolone dopiero od 35 roku życia. Fabuła książki nie jest szczególnie zaskakująca. Na początku bardzo trudno było mi się wciągnąć w tę historię, przewracałam kolejne kartki bez większego przekonania. Choć po połowie historia się rozkręca i zauważamy znaczną poprawę, to jednak nawet po przeczytaniu całości nie udało mi się zżyć z bohaterami i nie przeżywałam aż tak bardzo tego, co się z nimi stało. Tego właśnie najbardziej zabrakło mi w tej historii, ponieważ choć sam związek Carys i Maxa jest przedstawiony bardzo dobrze, nie jest idealny, a bohaterowie mają własne problemy, to jednak nie udało mi się przywiązać do nich samych. Warto jednak wspomnieć, że jest to debiut autorki i to według mnie udany. „Zatrzymać gwiazdy” to ciekawa opowieść, która przedstawia związek między dwójką ludzi w bardzo realistyczny sposób. Choć nie obywa się bez banałów, to jednak miłość, którą zapałali do siebie Carys i Maxa nie jest przesłodzona i wyidealizowana. Historia doskonała dla wielbicieli romantycznych historii, którzy poszukują czegoś nowego, młodzieżówki, która nie będzie kolejną cukierkową opowieścią o nastoletniej miłości. Jeśli jednak szukacie powieści science fiction, która bardziej przybliży Wam tematykę kosmosu, to radzę skierować się w innym kierunku, ponieważ „Zatrzymać gwiazdy” na pewno nie zaspokoi waszej ciekawości w tej dziedzinie. http://someculturewithme.blogspot.com/2017/10/rozbite-dusze-maja-dar-wyczuwania.html

• Klaudia Mordarska

  2018-03-22

  Zawsze zachwycał mnie bezmiar kosmosu. Gwiazdy oddalone od siebie całymi latami świetlnymi, bezkresna przestrzeń i ta wręcz przerażająca cisza. Zafascynowana zastanawiałam się, jakby to było dryfować w otchłani, z dala od zgiełku i przyziemnych problemów. Marzenie z pewnością nierealne, lecz kto wie, co będzie za kilkadziesiąt lat? Wszechświat jest nieznany i wypełniony mrokiem, a także niemożliwy do odkrycia w pełni. Może nadszedł czas, żeby to zmienić? Uwielbiam tematykę kosmosu i do końca nie wiem, skąd mi się to wzięło. Jednakże uwielbiam patrzeć w gwiazdy. Mają w sobie jakieś nieuchwytne piękno, które trudno wyrazić słowami. Dlatego również z dużym optymizmem podeszłam do czytania Zatrzymać gwiazdy. Sam motyw kochanków zagubionych w przestrzeni kosmicznej wydawał mi się niezmiernie intrygujący. Początek szedł mi nieco opornie, lecz na szczęście po kilkudziesięciu stronach mocno się wykręciłam. Rzeczywistość wykreowana przez autorkę przypominała utopię. Ludzie żyli w pozornie doskonałym świecie i ściśle przestrzegali zasad Rotacji – byli zmuszeni przemieniać miejsce zamieszkania co trzy lata i realizować wyłącznie swoje cele. Wszystko miało na celu zapobieganie kolejnym kulturowym konfliktom. Spodobało mi się stopniowe przeplatanie przeszłości z teraźniejszością. Mogłam jednocześnie poczuć nieziemski klimat panujący w kosmosie, jak i powrócić do wyidealizowanego życia na Ziemi. Bohaterowie wykreowani. Autorka stworzyła ich na zasadzie kontrastu – Carys i Maxa dzielił niemalże wszystko: od pochodzenia, poprzez poglądy i prawo zabraniające małżeństw w ich młodym wieku. Moją sympatię zdobył przede wszystkich Max (chociaż Carys też była niczego sobie). Posiadał barwną i ciekawią osobowość. Poza tym miał w sobie coś z buntownika. Potrafił sprzeciwiać się twardym zasadom w imię swoich uczuć. To jak wyrzeczenie się wszystkiego, w co się do tej pory wierzyło. Żadne z nich tak naprawdę nie należało do tego świata. Wątek romantyczny został bardzo ciekawie obmyślony. Przez całą opowieść zostają przytoczone poszczególne etapy relacji Carys i Maxa. To jak spojrzenie z perspektywy czasu na to, co potrafi zrobić z ludźmi prawdziwa miłość. A już w szczególności w obliczu śmierci. Zakończenie dało mi wiele do myślenia i spowodowali pewien chaos w głowie. Pierwsza miłość rzeczywiście zmienia ludzi. Niektórych potrafi złamać, lecz są nieliczni, dla których jest jedynym ratunkiem. Podsumowując, Zatrzymać gwiazdy to z pozoru banalna historia miłości dwojga ludzi zagubionych w kosmosie. Lecz im dalej myślę, tym więcej w niej dostrzegam. W tej książce pdf nie chodzi tylko o romans niemieszczący się w sztywnych ramach utopijnej rzeczywistości. Owszem, jest ważny, lecz równie ważne jest spojrzenie na wszystkie dokonane w życiu decyzje z dystansem. Czy naprawdę było warto? Mi osobiście się spodobało, chociaż opowieść nie należy do najłatwiejszych. Myślę, że mogę polecić ją wielbicielom kosmicznych klimatów i dużych love story.

• KobieceRecenzje365

  2018-03-22

  „Zagubiona w bezkresie kosmicznej przestrzeni para zakochanych wspomina historię swej miłości na ziemi.” Carys i Max spadają przez pustą przestrzeń kosmosu, a powietrza zostało im tylko na półtorej godziny. Są sami i poszukują w sobie oparcia, wspominając świat, który opuścili. Świat, który nigdy nie był ich domem, lecz za wszelką cenę chcą tam wrócić, bo tylko powrót jest szansą na uratowanie ich miłości. Ich świat nie przypomina tego, który my znamy. W następstwie kataklizmu Stany Zjednoczone i Najbliższy Wschód zostały spustoszone, a w Europie nastał utopijny ustrój, który polega na tak zwanej Rotacji, gdzie obywatele co trzy lata muszą przemieniać miejsce zamieszkania. Dziwne zasady dotyczą także związków, jednak Carys i Max zakochują się w sobie. Jak doszło do tego, że znaleźli się w kosmosie? Czy uda im się powrócić na ziemię? Tego musicie dowiedzieć się sami. „Zatrzymać gwiazdy” to debiut Katie Khan i to debiut bardzo udany, choć muszę przyznać, że początek książki miałam ciężki i nie mogłam się wkręcić w fabułę. Najgorzej było z poznaniem praw, którymi rządzi się świeża ziemia, a i bohaterowie nie zachwycili mnie tak od razu. Cieszę się z tego, że nigdy nie porzucam książek, które nie zachwycają mnie od samego początku, ponieważ pierwsze wrażenie było mylące i po kilkudziesięciu stronach przepadałam z kretesem. Opowieść jest niesamowicie oryginalna i prawdopodobnie nigdy nie czytałam niczego podobnego, przynajmniej nic takiego sobie nie przypominam. Autorka stworzyła historię zupełnie inną od tego, co dostajemy w większości książek. Historię momentami dziwną, niezmiernie ciekawą i wciągającą, więc jeżeli lubicie książki, które nie opierają się na utartych schematach, to „Zatrzymać gwiazdy” będzie dla Was idealna. Jest to prześliczna historia prawdziwej miłości, a zakończenie... no cóż, na ten temat milczę jak zaklęta, by nie popsuć Wam przyjemności z czytania. Książka ebook przedstawia teraźniejszość, czyli sytuację, w jakiej znaleźli się bohaterowie a także przeszłość, w której narodziło się pomiędzy nimi uczucie. Autorka i przeszłość i teraźniejszość opisała bardzo ciekawie, więc miałam problem, by odłożyć ją na półkę i czytałam póki, nie udało mi się jej skończyć. Autorka stworzyła bohaterów bardzo normalnych, ludzkich, niewyróżniających się niczym szczególnym, lecz za to wyjątkowo ciekawych. Carys polubiłam już na samym początku, lecz z Maxem miałam problem, ponieważ momentami mnie irytował. Jednak im dalej czytałam to zauważałam przemianę, jaka zachodziła w bohaterach i teraz gdy jestem już po lekturze całej powieści, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że i Max dał się polubić... „Zatrzymać gwiazdy” to powieść, która wywarła mnie ogromne wrażenie i mam nadzieję, że w przyszłości przeczytam jeszcze niejedną opowieść tej autorki. Polecam! Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

• TINA

  2018-03-22

  Jak na debiut książka ebook jest na prawdę dobra, trochę chaotyczna i stylistycznie do podciągnięcia lecz przyznaje, że jest to historia inna, niespotykana, wciągająca i dająca do myślenia. Bohaterowie są raczej słabo na kreowani, nie poczułam szczególnej więzi z żadnym z nich, lecz koniec końców byłam interesująca ich dalszych losów. Romeo i Julia przyszłości - tak to podsumuję.

• podróżdokrainyksiążek

  2018-03-22

  Z reguły nie lubię smutnych książek, lecz po tą musiałam sięgnąć. Przedstawiona w niej potyczka o prawdziwą miłość a także o przetrwanie jest piękna. To jak bohaterowie za wszelką cenę pragną ocalić właśnie tą drugą osobę, nie myśląc o sobie wcale. Do tego mamy przepiękną okładkę, całą w prześlicznych i brokatowych gwiazdkach. https://podroozdokrainyksiazek.blogspot.com/2017/05/zatrzymac-gwiazdy-autor-khan-stron-320.html?showComment=1494854880523#c7981732345121976665