Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowieść ukazała się w roku samobójczej śmierci pisarza. To osnuta na wątkach autobiograficznych i spisana w pierwszej osobie pełna dramatyzmu opowiadanie o człowieku, który choć wszechstronnie utalentowany, nie może odnaleźć się w świecie i wpadając w spiralę zgubnych życiowych wyborów, zmierza ku nieuchronnej samozagładzie. „…Zatracenie można czytać jako przejmującą spowiedź bohatera – jak nietrudno się domyślić, alter ego autora – jako jego pożegnanie z życiem. Doświadczenie, które stało się jego udziałem, i dokonane życiowe rozliczenie doprowadzają go do ostatecznej konkluzji, że – jak wyznaje – «utracił prawo do nazywania się człowiekiem»… Lecz można również traktować tę książkę jako próbę przedstawienia stanu umysłu, kondycji moralnej i dylematów japońskiej inteligencji i przedstawicieli wyższych warstw społecznych, w tym potomków upadającego ziemiaństwa, w tragicznych latach poprzedzających wkroczenie Japonii na drogę militaryzmu, podczas wojny, a także w pierwszych latach powojennych” (Od tłumacza).W wielu państwach popularnością cieszą się japońskie adaptacje filmowe tej powieści – zarówno w odsłony fabularnej, jak i animowanej – a także tworzone na jej podstawie komiksy manga.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zatracenie |
Autor: | Dazai Osamu |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Spółdzielnia wydawnicza Czytelnik |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
(...) Można powiedzieć, że "Zatracenie" jest symbolicznym pożegnaniem autora z czytelnikami. To książka, która ma własną ciężkość, nie ma w niej westchnień, ani romantycznych uniesień. To egzystencjalna wędrówka przez mroki życia. To historia o zapadaniu się w sobie, zatraceniu i o rosnącej samotności, która nie daje za wygraną.Niektórzy ludzie mają w sobie pewien rodzaj egzystencjalnego niepokoju, który jest ciemny i mroczny, który nigdy nie odchodzi. Nie wynika zazwyczaj z głupoty, czy zapatrzenia w siebie, lecz z wrażliwości, z próby głębszego zrozumienia. Raz zbudzony, nigdy nie gaśnie. Być może tak samo było z autorem "Zatracenia".Tłumacz napisał, że można tę książkę czytać na dwa sposoby, lub jako spowiedź bohatera (alter ego autora), lub "(...) jako próbę przedstawienia stanu umysłu, kondycji moralnej i dylematów japońskiej inteligencji i przedstawicieli wyższych warstw społecznych, w tym potomków upadającego ziemiaństwa, w tragicznych latach poprzedzających wkroczenie Japonii na drogę militaryzmu, podczas wojny, a także w pierwszych latach powojennych".Wydaje mi się bliższy raczej pierwszy sposób czytania tej powieści. W bardziej osobistym kontakcie z głównym bohaterem (lub autorem), nie koncentrując się przede wszystkim na kontekście historycznym, jesteśmy w stanie wynieść z tej książki coś aktualnego dla siebie. Jakiś rodzaj pouczenia, lub zwykłego poczucia, że nie jesteśmy odosobnieni w problemach."Zatracenie" to ciężka opowieść. Ciężka od początku do końca, przeplatana śmiesznymi sytuacjami, które jednak pozostaną tylko nic nie znaczącymi momentami w narastającym osamotnieniu, zagubieniu i wewnętrznym smutku przykrytym płaszczem uzależnień. Więcej na: www.czytamirecenzuje.blogspot.com
recenzje tej powieści sugerowały "pożytecznie spędzony czas na czytaniu". Tymczasem - zastanówcie się zanim weźmiecie ją do ręki. Opowieść, która nie czyni nas lepszymi po jej poznaniu, niż byliśmy przed jej przeczytaniem, nie jest warta tego, by ją napisać.