Recenzje

• Sonia Minta

  2018-03-23

  "Zaryzykuj miłość" to druga element wspaniałej, trzymającej w napięciu, miłosnej historii. Jeśli lubicie zagłębić się w ciekawy, trudny romans, to książka ebook dla Was. Jest tak napisana, że już od pierwszej strony, mimowolnie kibicujemy bohaterom. Ja na pewno przeczytam wszystkie książki z serii. Zalecam :-)

• Agnieszka Kozłowska

  2018-03-23

  Uwielbiam historię Ayden i Jeta. Zaryzykuj miłość jest genialną częścią, głównie dlatego, że to same emocje, a w tego typu ebookach to coś wspaniałego. Bohaterowie tej serii w pewien sposób stali mi się bliscy. Książkę czyta się bardzo szybko, wciąga i nie można było od niej odejść.. Zalecam wielbicielom historii o prawdziwej miłości!

• Łucja Jaworska

  2018-03-23

  To nie jest moje pierwsze spotkanie z ta autorką, po raz następny dostałam wspaniałą historię, w której ludzie muszą pokonać własne swoje granice, żeby osiągnąć szczęście. Historia omówiona w książce pdf jest wyjątkowo wzruszająca, do tego ja zwarjowałam na punkcie języka. Zalecam gorąco

• Monika

  2018-03-23

  Postanowili być razem…Wbrew wszystkim i wszystkiemu.Lecz przeszłość, od której chcieli uciec, powraca…„Miłość nie jest idealna. To ciężka robota i czasami kochanie wymaga więcej wysiłku niż ucieczka. Jeśli dalej będziesz poszukiwała ideału, to prawdziwa miłość przejdzie koło nosa.”Dalsze dzieje tragicznej miłości bohaterów ZARYZYKUJ ze mną i ich potyczki o szczęście.„Zaryzykuj ze mną” było tylko grą wstępną do drugiego tomu, w którym akcja nabiera tempa, wątki do tej pory niewiadome wydobyły się na powierzchnię, a związek Ayden i Jet’a został wystawiony na próbę. Decyzje podejmowane przez dziewczynę naraziły na szwank ich relację, dodały do historii dużo cierpienia, a to wszystko w imię dobra.Przeszłość zawsze nas dopadnie, bez względu na to gdzie będziemy mieszkać i jaki wizerunek samej/samego siebie stworzymy.Bohaterowie szamoczą się ze własnymi uczuciami, a niewypowiedziana prawda stanowi pomiędzy nimi przepaść… „Zaczęliśmy wierzyć w naszą przyszłość, gdy niespodziewanie okazało się, że rozdzielić nas może nasza przeszłość…”Miłość to nie tylko bycie z kimś, gdy wszystko układa się po naszej myśli. To właśnie kłopoty i sytuacje kryzysowe pokazują ile ktoś dla nas znaczy i odwrotnie. W powieści nie zostało to przekoloryzowane. „Chciałam, by wiedział, że (…) już nie będę go od siebie odpychać dla jego dobra, że jeśli zdoła pokochać mnie całą, ze wszystkim, to może mnie sobie wziąć.”Autorka ma talent – naprawdę. Uwielbiam postacie przez nią wykreowane. Mężczyźni wytatuowani z kolczykami w różnorakich miejscach, a jednak z poranionymi duszami, których życie nie szczędziło. Dziewczyny silne, stanowiące podporę, lecz każdy ma granicę wytrzymałości. Sami nie jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wszystkim, dlatego tak kluczowy jest udział przyjaciół w naszym życiu. Paczka kolegów z powieści jest ostoją, dla każdego z osobna, zapewnia balans. To właśnie przyjaciele potrafią nakierować nas na właściwą drogę, czy tok myślenia, ponieważ nie zawsze wszystko jest tym na co wygląda. Zaryzykować zawsze warto, ponieważ niezależnie od wyniku zyskamy nowe doświadczenia. Przegrana nie jest przegraną!„Ja po prostu wiem, że jeśli ta osoba jest tego warta, jeśli cel jest tego wart, to człowiek nie powinien się poddawać.”Na końcu książki znajdziemy 3 playlisty: Jeta, Ayden a także playlistę Jeta dla Ayden. Przesłuchałam kilkanaście piosenek z tych list, jednak country nie przypadło mi do gustu (co kto lubi), a czasem metal okazał się zbyt heavy JWedług autorki Jet i jego zespół brzmieliby jak Memfis May Fire, gdyby ktoś chciał się przekonać zalecam „Prove Me Right”. Osobiście wyobrażam sobie, że Jet śpiewa jak ten facet z początku piosenki, lecz kto wie, może 'cięższe' wersy również wykonuje.Indywidualność każdej książki jest niezwykła. Dzięki temu temat miłości nigdy nie zostanie wyczerpany. Mogłabym powiedzieć, że "Zaryzykuj..." jest podobne do "Do utraty tchu", lecz tylko powierzchownymi elementami, ponieważ serce każdego bohatera jest inne. Podobnie jest z ludźmi. Każdy jest człowiekiem, lecz nikt nie jest taki sam.

• NathalieRoss

  2018-03-23

  Kontynuacje mają w sobie coś bardzo specyficznego: zazwyczaj są gorsze od pierwszego tomu. W tym przypadku ciężko mówić o kontynuacji, skoro historia zdaje się być podzielona i to kompletnie niepotrzebnie na dwa tomy. Język o "Zaryzykuj miłość" Jay Crownover, czyli drugiej części "Zaryzykuj ze mną" [recenzja]. Po pierwszym tomie nie spodziewałam się fajerwerków i zapewne dlatego w miarę nieźle się bawiłam przy drugim. A może to po prostu normalne, że z lektury drugiej połowy niespełna 500-stronicowej książki, którą dałyby razem te dwie razem wzięte, czerpie się więcej przyjemności, gdyż zazwyczaj jest tu więcej akcji, punkt kulminacyjny itp. Tak było i tutaj i powiem Wam na wstępie, że drugi tom nadrabia dużo wad pierwszego.Ayden i Jet mocno wierzą w własną wspólną przyszłość i w to, że gwiazdy wreszcie świecą dla nich, ale ich szczęście nie może trwać wiecznie. Jet zostaje postawiony do pionu przez ojca, zaś Ayden przez starszego brata. Obydwoje mają dość własnej sytuacji i zastanawiają się, jak z niej wybrnąć. Jednak gdy ktoś okrada studio Jeta, Ayden widzi tylko jednego winnego i postanawia usunąć się z życia ukochanego na tyle, na ile to możliwe, by nikt z jej przeszłości nie mógł mu więcej zagrozić. Czy obydwoje uporają się ze własnymi demonami i w końcu otworzą względem siebie a także czy Ayden przestanie uciekać?Na wstępie muszę się powtórzyć - ta element jest znacznie lepsza niż pierwsza. Z tego względu tym gorzej wypadło dla tej historii rozłożenie jej polskiego wydania na dwa oddzielne tomy, gdyż pierwszy nie zaciekawia czytelnika, ponieważ nie ma zbyt wiele wspólnego z gatunkiem New Adult, zaś drugi stanowi jego kwintesencję. Pomijam już koszty - wydanie jednotomowe to ok. 40 zł, zaś dwa tomy oddzielnie - ok. 60 zł. Te 20 zł różnicy to już połowa albo dwie trzecie sumy, która mogła zostać zaoszczędzona na inny tytuł. Tu również pojawia się minus - jedyny, lecz duży. Przez sztuczny, wymuszony podział druga element przygód Jeta i Ayden kończy się za szybko. Dwieście stron jakby dosłownie przelatuje nam przed oczami, a docierając do ostatniego słowa aż nie można się powstrzymać od sprawdzenia, czy żeby na pewno nigdzie nie skleiły się kartki."Zaryzykuj miłość" to więcej akcji, więcej emocji, więcej informacji. Wszelkie pytania, jakie miałam po jedynce i byłam zła, że nie objaśniono tak kluczowych informacji, tutaj - oczywiście - znalazły własną odpowiedź i to naprawdę na tyle dokładną, że mnie usatysfakcjonowała. Podobało mi się mocne wejście w akcję i porządne jej zamknięcie, mimo że zostawiło otwartą furtkę dla innych bohaterów, którzy aż tak mnie w tej historii nie zaciekawili. Ayden każdą własną decyzją przysparzała rozpaczy nie tylko sobie, lecz również Jetowi. Chciała lepiej, wychodziło różnie, ale muszę przyznać, że postąpiłabym podobnie - zraniłabym kogoś bliskiego, jeśli to miałoby go uchronić przed czymś niewątpliwie gorszym i to mi się w jej postawie bardzo spodobało. Jet zaś był trochę taki flakowaty - nie powinien pozwolić jej ponownie uciec, tylko zatrzymać, nieco przycisnąć, porozmawiać. Zamiast tego sam zaczął uciekać, unikać spotkań w domu i odstawiać humory, podczas gdy Ayden starała się zachowywać jak dawniej, na stopie koleżeńskiej. Szkoda, że nie wychodziło w obie strony, lecz kobieta zdobyła u mnie w ten sposób jeszcze większą sympatię.Język jest młodzieżowy, książkę dosłownie się pochłania. Mnie zajęła dosłownie kilka godzin i jak już się wkręciłam po pierwszych kilkunastu stronach, to przepadłam. Akcja i odmienieni bohaterowie naprawdę nie wypuszczają nas ze własnego świata, mogłam dosłownie poczuć ich ręce na ramionach pilnujące, bym nie odeszła od książki.Historia Ayden i Jeta została niepotrzebnie rozdzielona na dwa oddzielne tomy. Pierwszy był bardzo przeciętny, zaś drugi wszystko nadrobił. Jeśli miałam wątpliwości po lekturze "Zaryzykuj ze mną", to po przeczytaniu kontynuacji bardzo cieszę się, że lubię kończyć serie mimo wszystko, gdyż właśnie w przypadku ebooków takich jak "Zaryzykuj miłość" się to opłaca.

• Anastazja

  2018-03-23

  Znowu wracam do Jay Crownover i historii Jeta a także Ayden. Bardzo, lecz to bardzo żałuję, że najpierw nie poznałam Buntownika (ale zamierzam to w niedalekiej przyszłości zmienić). A zatem jakie wrażenie wywarł na mnie drugi tom tej historii miłosnej? I nie, nie zamierzam obniżać noty czy narzekać na niefortunne rozdzielanie jednej powieści na kilka części. No cóż, komplikuje to w jakiś sposób czytanie i jest po prostu lekko irytujące, lecz no już nic z tym nie zrobię, więc pozostawię to tak jak jest.Recenzja może zawierać spoilery tomu pierwszego!Jet Keller wreszcie zaryzykował z Ayden, której życie wydawałoby się wchodzić już na stabilne normy, jakie niewątpliwie nie miały prawa ulec zmianie w jej mniemaniu. Jednak jak wiemy los jest przewrotny. Jet w pierwszej części wpakował się do więzienia, jeszcze nie do końca wiadomo dlaczego, a jakby kłopotów miał mało, jego bliscy ranią go najmocniej. Cross przerażona tak możliwym faktem, że jej przeszłość zaczyna ją gonić i tym samym krzywdzić Jeta, po prostu ucieka. Czy ich związek jest na tyle silny, żeby pogodzić wszystkie demony przeszłości tej dwójki?Po pierwsze, uwielbiam książki z nurtu New Adult, być może dlatego, że sama zaliczam się do grupy ludzi, dla jakich przeznaczony jest ten gatunek jeżeli chodzi o przedział wiekowy. Po drugie wrażliwa dusza ze mnie, więc temat miłości w powieściach nigdy nie będzie dla mnie oklepany, nudny i przereklamowany. A po trzecie? Rockmani, jako główni i poboczni bohaterowie? Jestem sprzedana!Zaryzykuj miłość okazała się bardzo dobrą kontynuacją własnej poprzedniczki. Przede wszystkim mamy tutaj więcej akcji, nie jest tak kolorowo jakby wydawać się mogło. Autora nie skupia się tylko i wyłącznie na Jetcie i Ayden, lecz kreuje również pozostałą element paczki znajomych, dzięki czemu w głowie rozgrywał się mój ulubiony scenariusz z genialną muzyką i bohaterami. Za to kocham czytać, właśnie za to, że mogę czytać, przeobrażać się w daną postać, przy okazji oglądać mądry "film" oczami fantazji i sama kreować własne wyobrażenie wyglądu bohaterów. Oczywiście, Ayden mnie troszkę poddenerwowała, lecz to prawdopodobnie jest cecha wszystkich bohaterek takich książek, po prostu my Czytelniczki, zawsze wiemy jak powinna się ona zachować w danym momencie! Co nie czyni głównej bohaterki irytującą, nie nic w tym stylu i za to również punkt dla autorki. Jet? Jeta wystawcie mi z książki, postawcie przede mną i będę najszczęśliwsza na świecie (tak to była chwila słabości, wybaczcie!).Lubię szarości przez co okładka bardzo mi się podoba, a uwielbiam szaty graficzne, które utrzymują mój wzrok na trochę dłużej. Przyznam też, że playlisty umieszczone na końcu książki spotęgowały moje wrażenia po lekturze. Bardzo interesujący dodatek, z którym spotkałam się na razie jedynie przy ebookach p.Lingas-Łoniewskiej.Mogłoby się wydawać, że tak oklepany temat jak miłość, rock i kobieta z innego świata, nie wróży ciekawej lektury...Ale w tym wypadku tak nie jest. Jay Crownover po prostu tworzy coś, co jest na własny sposób unikalne i nie potrafię tego określić. Dla mnie autorka ma ten szczególny dar plastycznego posługiwania się mową w taki sposób, by oczarować czytelnika w mgnieniu oka, tak by on przewracał kolejne strony z coraz większą ekscytacją i zaciekawieniem.Muszę przyznać, że z początku się obawiałam. Obawiałam się tego, że autorka polegnie w tej kontynuacji, że bohaterowie stracą w moich oczach, ponieważ ich kreacja okaże się kulejąca i kwicząca na cały głos...Niestety, a może i stety się myliłam. I jestem niesamowicie zaskoczona, ponieważ nieczęsto kolejne tomy są lepsze od pierwszych.Zaryzykuj miłość to opowiadanie niełatwej miłości, której barierami są silne cechy charakteru i goniąca przeszłość, którą każdy z nas posiada i się nigdy jej nie pozbędzie.Polecam wszystkim, mój zachwyt i tym samym wspięcie się autorki do czołówki moich ulubionych twórców świadczy samo za siebie.

• doda

  2018-03-23

  SUPER KSIĄŻKA Z SERII DLA MŁODYCH DOROSŁYCH.CHĘTNIE PRZECZYTAJĄ JĄ RÓWNIEŻ RODZICE .

• MoniaBest

  2018-03-23

  Pierwsza element serii to Buntownik, który opowiada historię Shaw i Rule’a zupełnie nie pasujących do siebie młodych ludzi, których łączy ogromne uczucie. Zaryzykuj ze mną i Zaryzykuj miłość to dwie książki opowiadający dzieje uch przyjaciół - Ayden i Jeta - ona spokojna i ułożona, on wytatuowany, z głową pełną szalonych pomysłów. Polecam!

• HoneHoney

  2018-03-23

  Bardzo polubiłam klimat ebooków pani Jay Crownover a także tą grę uczuć pomiędzy Ayden a Jetem. Lubię wracać i zagłębiać się w ich historię, "Zaryzykuj miłość" także nie mogłam sobie odmówić, przeczytałam z olbrzymią przyjemnością, ciekawi, nietuzinkowi bohaterowie to jest wielka zaleta tej serii.

• McLiziie

  2018-03-23

  Druga element powieści "Zaryzykuj ze mną" była jedną z bardziej wyczekiwanych przeze mnie lektur. Opowieść wciąga od razu, a bohaterowie są bardzo realistyczni a także wyraziści.To romans ukazany razem ze własnymi cieniami i demonami przeszłości, a zarazem historia miłości która usiłuje pokonać wszystkie przeszkody. Zalecam

• MoniaKeen

  2018-03-23

  Po przeczytaniu Buntownika trafiłam na kolejne książki Crownover i jestem bardzo zadowolona, że historia toczy się dalej i opowiada historię kolejnych bohaterów. Pierwsza element losów Ayden i Jeta to głównie poznawanie, docieranie do siebie, druga skupia się już tylko na potyczce o miłość wbrew wszystkim i wszystkiemu. Mam nadzieję, że powstaną kolejne części serii np. o bracie Rule’a.

• Ewa Nowak

  2018-03-23

  nie podobała mi się, nic mnie nie zaciekawiło o ile pierwsza element była nawet ok to ta nie zachwyciła wcale

• Monika Szulc

  2018-03-23

  Pomimo, że książka ebook mnie nie zachwyciła, stale jestem wielbicielką pani Jay Crownover. Olbrzymi wpływ na to mają postacie męskie. Duzi, wydziergani i źli chłopcy? Czego pragnąć więcej. Jestem interesująca losów innych bohaterów i mam nadzieję, że wkrótce je poznam. „Zaryzykuj ze mną” a także „Zaryzykuj miłość” to miła lektura, lecz niezaskakująca. Jeśli szukacie czegoś nowego, ta książka ebook wam tego nie da, lecz jeśli chcecie lekką i niewymagającą lekturę, jak najbardziej polecam.