Zaginiona kartoteka. Numer 9 okładka

Średnia Ocena:


Zaginiona kartoteka. Numer 9

Wiem, że ewidentnie łamię wszystkie nakazy i zakazy, wiem również jednak, że warto ryzykować, że czasami trzeba postąpić wbrew temu, co ci wpojono.Pittacus Lore jest głową Starszyzny Loryjczyków. Posiada moce, o jakich posiadaniu wy marzycie. Potrafi robić rzeczy, o jakich wy możecie tylko pomarzyć. Widział rzeczy, jakich nigdy nie zobaczycie. Od dwunastu lat mieszka na Ziemi, szykując się do wojny, która zdecyduje o losie naszej planety. Nikt nie zna miejsca jego pobytu.Numer Dziewięć, chłopak uwolniony przez Johna Smitha z mogadorskiego więzienia, jest nieposkromiony, zuchwały i rwie się, żeby wziąć odwet na wrogach. Niewola zmienia każdego, nawet Loryjczyka. Przekonajcie się, jaki był Dziewiąty, zanim wpadł w ręce mogadorskich żołnierzy, i zobaczcie jego oczami dramatyczną ucieczkę z ich bazy.

Szczegóły
Tytuł Zaginiona kartoteka. Numer 9
Autor: Lore Pittacus
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Burda Publishing Polska
Rok wydania: 2012
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zaginiona kartoteka. Numer 9 w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zaginiona kartoteka. Numer 9 PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • niusia5

    Dla wielbicieli serii zalecam jak najbardziej dużo fajnych informacji o historii numeru 9.

  • Kasienka85

    Choć przeczytałam dopiero kilka stron, to już zapowiada się super :)

  • ipatrick

    W każdej Kartotece przedstawiona zostaje historia jednego z dziewięciorga Gardów przybyłych na Ziemię z planety Lorien. Uściślając: w „Jestem Numerem Cztery” poznaliśmy, prócz Czwartego, także Szóstą, która przybywa mu z pomocą w końcowych rozdziałach książki. I to właśnie o niej powstała pierwsza Kartoteka. Po Szóstej i jej opiekunce Katarinie nadszedł czas na – poznanego na końcowych stronach „Mocy sześciorga” – Dziewiątego. Poznajemy jego dzieje w Chicago, gdzie wraz ze swoim Cepanem Sandorem ukrywają się "na widoku". "Kartoteka" to swoisty rys psychologiczny Numeru Dziewięć, dzięki któremu możemy zidentyfikować się z tą postacią i zrozumieć motywy jego działania w przyszłości. Co więcej, bez znajomości tej Kartoteki, w kolejnym tomie tę postać można odebrać w zupełnie inny sposób, napisałbym nawet, że przez to nie zaliczy się go do własnych ulubieńców. To istotnie dowodzi, że „Kartoteka” jest wartym przeczytania, odrębnym członem sagi Dziedzictwa Lorien.