Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wiem, że ewidentnie łamię wszystkie nakazy i zakazy, wiem również jednak, że warto ryzykować, że czasami trzeba postąpić wbrew temu, co ci wpojono.Pittacus Lore jest głową Starszyzny Loryjczyków. Posiada moce, o jakich posiadaniu wy marzycie. Potrafi robić rzeczy, o jakich wy możecie tylko pomarzyć. Widział rzeczy, jakich nigdy nie zobaczycie. Od dwunastu lat mieszka na Ziemi, szykując się do wojny, która zdecyduje o losie naszej planety. Nikt nie zna miejsca jego pobytu.Numer Dziewięć, chłopak uwolniony przez Johna Smitha z mogadorskiego więzienia, jest nieposkromiony, zuchwały i rwie się, żeby wziąć odwet na wrogach. Niewola zmienia każdego, nawet Loryjczyka. Przekonajcie się, jaki był Dziewiąty, zanim wpadł w ręce mogadorskich żołnierzy, i zobaczcie jego oczami dramatyczną ucieczkę z ich bazy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zaginiona kartoteka. Numer 9 |
Autor: | Lore Pittacus |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Burda Publishing Polska |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Dla wielbicieli serii zalecam jak najbardziej dużo fajnych informacji o historii numeru 9.
Choć przeczytałam dopiero kilka stron, to już zapowiada się super :)
W każdej Kartotece przedstawiona zostaje historia jednego z dziewięciorga Gardów przybyłych na Ziemię z planety Lorien. Uściślając: w „Jestem Numerem Cztery” poznaliśmy, prócz Czwartego, także Szóstą, która przybywa mu z pomocą w końcowych rozdziałach książki. I to właśnie o niej powstała pierwsza Kartoteka. Po Szóstej i jej opiekunce Katarinie nadszedł czas na – poznanego na końcowych stronach „Mocy sześciorga” – Dziewiątego. Poznajemy jego dzieje w Chicago, gdzie wraz ze swoim Cepanem Sandorem ukrywają się "na widoku". "Kartoteka" to swoisty rys psychologiczny Numeru Dziewięć, dzięki któremu możemy zidentyfikować się z tą postacią i zrozumieć motywy jego działania w przyszłości. Co więcej, bez znajomości tej Kartoteki, w kolejnym tomie tę postać można odebrać w zupełnie inny sposób, napisałbym nawet, że przez to nie zaliczy się go do własnych ulubieńców. To istotnie dowodzi, że „Kartoteka” jest wartym przeczytania, odrębnym członem sagi Dziedzictwa Lorien.