Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dionisios Sturis wraca z kontynuacją bestsellerowego tomu „Grecja. Gorzkie Pomarańcze”. Nagradzany twórca domyka reporterski dyptyk o współczesnej Grecji. Opowiada intymną, bolesną, a zarazem uniwersalną historię o dojrzewaniu i konstruowaniu swojej tożsamości, i o tym, co znaczy być Grekiem, być Polakiem, albo w ogóle – mieć pochodzenie. Apo pu ise? Skąd jesteś?– pytają siebie wzajemnie Grecy, gdy chcą wiedzieć, z kim mają do czynienia. To niewinne zapytanie – o geografię, rodzinną wioskę, o ojca – w ostatnich latach zyskało dodatkowe, mroczne oblicze: stało się okrzykiem bojowym faszystów. Nierzadko było to ostatnie pytanie, jakie słyszały ofiary ksenofobicznej przemocy – imigranci i uchodźcy, lecz również niewystarczająco „greccy” Grecy, jak raper Pawlos Fisas, zamordowany przez nacjonalistów w 2013 roku – zanim zaczęły się ciosy. Kiedy zabójcy z partii Złoty Świt stanęli przed sądem, rozpoczęła się potyczka o grecką demokrację. Sturis wraca do Grecji bogatszy w doświadczenia z paru lat dokumentowania jej losów i tworzy opowiadanie dojrzałą, głęboką, porywającą w własnej odwadze i szczerości. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zachód słońca na Santorini |
Autor: | Sturis Dionisios |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Poznańskie |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Zachód słońca na Santorini" to kawałek świetnego reportażu - takiego, który zostaje w głowie (i w sercu) na długi czas. Nie jest prosto czytać o cierpieniu matki, której syn został śmiertelnie ugodzony nożem. Ani o próbie spalenia żywcem muzułmanów podczas modlitwy. Lecz warto i trzeba, ponieważ "Zachód słońca na Santorini" jest ważnym świadectwem i przestrogą - uniwersalną historią, która nie dotyczy tylko Grecji i Greków, lecz nas wszystkich, lustrem, w którym każdy z nas może się przejrzeć.Dionisios Sturis stworzył przejmującą opowiadanie o tożsamości, pochodzeniu i przynależności. O niebezpiecznym obliczu nacjonalizmu, o podziałach a także tragicznych konsekwencjach nienawiści, ksenofobii i ignorancji. Towarzyszyło mi dużo emocji - od uśmiechu, przez gniew, lęk i wzruszenie aż po smutek i refleksję. Kluczowy temat i kluczowy reportaż. Serdecznie polecam, warto.