Zabić Ptasidzioba okładka

Średnia Ocena:


Zabić Ptasidzioba

"Zacząłem pracować ponad tą książką prawdopodobnie z dziesięć lat temu. Lecieliśmy Lufthansą do Nowego Jorku, w iluminatorze zobaczyłem stadko przelatujących ludzi, jak na obrazie Chagalla: jakąś całującą się parę, staruszka z kozą na postronku, dwie baby rozplotkowane, dzieciaki kopiące szmaciankę. Nie zwrócili na nas uwagi. Przyszło mi wówczas do głowy, że również bym sobie polatał. Później, na Manhattanie, pokazałem żonie budynek przy Sto Trzynastej Ulicy, w którym mieszkałem, prowadząc seminarium na Uniwersytecie Columbia ćwierć wieku temu. Przyszło mi do głowy, by zapukać do własnych drzwi – kto tam teraz mieszka?Zapukałem. Otworzył mi… ja tamten, z roku 1972. Tak zaczęła się powieść, konfrontacyjna, baśniowo-realistyczna i pełna magii, jak u Chagalla. Dałem się ponieść fantazjom, grzebałem w przeszłości, opowiadałem nie kończącą się miłość i wpisywałem zdarzenia z teraźniejszości. Rzucałem. Wracałem. Wraz ze swoim najmłodszym antysobowtórem lewitowałem w czasoprzestrzeni. Nazwałem go Ptasidziób.Nigdy nie czytałem podobnej książki. Wątpiłem czy ją skończę. Lecz udało się w końcu. »Zabić Ptasidzioba« jest w drukarni, ukaże się wkrótce nakładem Wydawnictwa Siedmioróg. A ja już przeżywam spotkanie z Wami. Aprobata czy potępienie? Maszynopis powieści przeczytało kilku moich przyjaciół: tak sprzecznych opinii nie uzyskała dotychczas żadna z moich książek, a wydałem ich sporo. Żadna również nie była tak osobista, może z wyjątkiem »Grubego«."Aleksander Minkowski, twórca książki

Szczegóły
Tytuł Zabić Ptasidzioba
Autor: Minkowski Aleksander
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Siedmioróg
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zabić Ptasidzioba w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zabić Ptasidzioba PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Magnolia044

    „Każdy jest ciekaw własnej przyszłości. Lecz zaciekawienie przeszłością? Tym, co już było i się nie odstanie? Głupcy tłumaczą to zaślepieniem, nieodpornością na indoktrynację, naiwnością. Owczym syndromem stada lub dużym słowami kalibru „ojczyzna”, „patriotyzm”, „interes narodowy”.W interesie narodu jest przetrwać wszelkie dziejowe zawirowania. Masz przełamywać w sobie wstręt do słabości. Upór jest prosty, by nie powiedzieć prostacki – walenie głową w mur, choćby ci czaszka pękła. Co innego konformizm. Konformistami się gardzi, a tymczasem to oni – ugrzecznieni, pokorni, śliscy od wazeliny – powstrzymują walec, który miażdży wszystko. Może również by chcieli na barykadę? Plunąć w twarz ciemiężcy? Zginąć w blasku chwały? Czy nie jest szczytem bohaterskiego poświęcenia lizać but, żeby zmiłował się i nie zadeptał naszych bliskich?” str. 202Manhattan, budynek przy Sto Trzynastej Ulicy, do drzwi puka siedemdziesięcioletni starzec, otwiera mu trzydziestolatek… którym był w 1972 roku. Główny bohater powieści jest filmowcem. W celach zarobkowych, rozwinięcia kariery i poszukiwania lepszego życia wyjeżdża do Ameryki. W planach ma sprowadzenie rodziny, lecz akurat w Polsce trwa komunizm i jego bliscy nie otrzymują pozwolenia na opuszczenie kraju. Twórca omawia spotkanie przeszłości z wszystkowiedzącą przyszłością, jako kronikarz notuje przebieg ich rozmowy. Poznajemy przeszłość głównego bohatera, jego przeżycia i razem z nim przemierzamy czasy Stalina, dużo z historii Polski, komunizmu. Poznajemy dzieje kolegów i ich późniejszą śmierć, miłość, przelotne romanse a także szczegóły dotyczące jego kariery.„Definicja prawdy i kłamstwa są dostatecznie plastyczne, żeby nimi pożonglować, pougniatać na swoją modłę. Liczą się intencje; fakty są prymitywne, toporne, bez subtelności i niuansów, tak się mają do intencji jak do brylantu diament. Jeszcze o tym nie wiesz? Wszystko przed tobą”. Str. 40Przyznaję, że długo zabierałam się do przeczytania tej książki. Robiłam dwa podejścia i dopiero za trzecim udało mi się ją przeczytać w całości. Kiedy udało mi się ją dokończyć, byłam pod tak olbrzymim wrażeniem tej lektury, że nie wiedziałam, co napisać w recenzji. I stale nie wiem. Nic, co tutaj napiszę, nie odda klimatu tej powieści i nie odzwierciedli jej mądrości, chociażby w maleńkim stopniu.„Nie sztuka trzymać z wygranymi. Sztuka trwać ze swoimi, gdy przegrywają, kiedy grożą im zawiśnięcia na latarniach. Już nie ważne, kto ma rację. Kiedyś odmierzy to historia. A odmierzać będzie nieobiektywnie – ponieważ obiektywizm to niezniszczalna fikcja, najlepiej widać to w sądownictwie, gdzie prawo nie znaczy sprawiedliwość – ale ocenia w zgodzie z zamówieniem własnych czasów”. Str. 432Muszę zaznaczyć, że opowieść nie należy do łatwych, jest trudna, fabuła wielowarstwowa, a mowa zdecydowanie nie jest prosty, jednak barwny, cudowny i poprawny. Z pewnością dużo wyniesiecie z tej pozycji. To książka, której nie przeczytacie w jeden wieczór. Tutaj należy mocno się skupić, żeby nadążyć za myślami autora. To powieść, w której przeszłość zazdrości przyszłości jej głębokiej wiedzy. My z kolei zadajemy sobie pytanie, kto jest mądrzejszy, czy leciwa przeszłość z bagażem doświadczeń, a może przyszłość, która wszystko wie? Jedna jest naiwna, druga zaś brutalnie szczera.Cała recenzja znajduje się na blogu Nowe Horyzonty.