Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jack Ketchum, twórca kultowej "Dziewczyny z sąsiedztwa" a także takich bestsellerów jak "Jedyne dziecko", "Poza sezonem" czy "Rudy", powraca z książką, którą znowu napędzi nam stracha. "Zabawa w chowanego" opowiada o grach i zabawach. Bezmyślnych, niekiedy może i niebezpiecznych. Lecz czasem, kiedy przebywasz z odpowiednimi ludźmi, mogą one skusić nawet i ciebie. Ale nie powinny. Nigdy. Ponieważ może spotkać cię to, co szukających dreszczyku emocji studentów college'u z niewielkiej mieściny w stanie Maine, dla których niewinna zabawa w chowanego w opuszczonym domu przeistoczyła się w koszmar. "Chciałem napisać, że ta opowieść to nie jest klasyczny Ketchum, lecz wówczas dotarło do mnie, że wręcz przeciwnie. Ponieważ nie sięganie po ekstremum jest znakiem szczególnym tego wyśmienitego autora. Nie brutalne opisy, od których przewracają się wdzięczności, jak w przypadku "Poza sezonem", i nie opowieści na faktach, które osiadają na sumieniu już na zawsze (jak to było z "Dziewczyną z sąsiedztwa"). Cechą szczególną Jacka Ketchuma jest niepokojąco dogłębna znajomość ludzkich postaw i zachowań. To właśnie ona sprawia, że jego bohaterowie są tak prawdziwi a historie tak przekonujące. I w tym znaczeniu wyśmienita "Zabawa w chowanego", zaskakująco jak na autora klasyczna, podszyta gotykiem opowiadanie grozy, to cały Ketchum. Autor, którego umysłu i spojrzenia należy się bać, dał tu z siebie naprawdę dużo". Jakub Ćwiek
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zabawa w chowanego |
Autor: | Ketchum Jack |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Po doskonałej „Dziewczynie z sąsiedztwa” Jacka Ketchuma, która sponiewierała mnie psychicznie, postanowiłem sięgnąć po kolejną książkę tego autora. Mój wybór padł na „Zabawę w chowanego”. Jack Ketchum (właściwie Dallas William Mayr) narodził się 10 listopada 1946 roku w Livingston. Jest znanym amerykańskim pisarzem, specjalizującym się w powieściach grozy. Własne książki wydawał też pod pseudonimem Jerzy Livingston. Zanim pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku chwycił za pióro, podejmował się różnorakich zajęć. Był m.in. aktorem, piosenkarzem, sprzedawcą, agentem literackim i nauczycielem. Spisał kilkanaście powieści, z których kilka zostało przeniesionych na taśmę filmową. Kilkukrotnie zdobywał nagrodę Brama Stokera, najbardziej prestiżową nagrodę dla utworów grozy. Jest także autorem wielu opowiadań. Prywatnie pisarz mieszka w Świeżym Jorku. Dead River to zamordowana dechami mieścina w Maine. Nie losy się tutaj nic ciekawego, a dla młodzieży nie ma praktycznie żadnych perspektyw. Dwudziestoletni Dan Thomas marzy aby się stamtąd wyrwać, lecz nie bardzo wie jak to zrobić. Jego życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, gdy poznaje trójkę bogatych nastolatków, którzy spędzają tam wakacje. Zafascynowany seksowną Casey, zaczyna spędzać co raz więcej czasu w ich towarzystwie i bierze udział w co raz bardziej szalonych wybrykach. Kradzież samochodu, kąpiele nago w jeziorze, seks na cmentarzu to tylko niektóre z nich. Nocna wyprawa do opuszczonego domu, który ma opinię nawiedzonego, odmieni życie ich wszystkich na zawsze. Muszę przyznać, że mam bardzo wielki kłopot z oceną „Zabawy w chowanego”. Z jednej strony zdecydowana większość książki bardzo mi się podobało. Wprawdzie jest to dopiero druga opowieść Ketchuma którą czytałem, lecz bardzo odpowiada mi styl pisania tego autora. Bardzo lubię takie małomiasteczkowe klimaty, w których życie toczy się pomału, a akcja rozkręca się pomału z każdą kolejną stroną. Tak było i tym razem. Przez pierwsze epizody poznajemy wszystkich bohaterów, przeżywamy wraz z nimi coraz bardziej szalone przygody, lecz nie ma to nic wspólnego z literaturą grozy. Jedynie pojawiający się jakby na marginesie opuszczony dom daje nam do zrozumienia, że za jakiś czas odegra on istotną rolę w tej historii. I faktycznie tak się dzieje. Z chwilą gdy bohaterowie wyruszają na nocną wyprawę, książka ebook z lekkiej obyczajówki przekształca się w mroczny horror. Cały czas mamy z tyłu głowy, że za chwilę wydarzy się coś strasznego, tylko nie wiemy co. I gdy w końcu to coś następuje, to w mojej ocenie „Zabawa w chowanego” gwałtownie obniża poziom. I to tak gwałtownie, jakby Ketchum użył niespodziewanie awaryjnego hamulca ręcznego. Dla mnie końcówka jest bardzo mocno naciągana i szyta tak grubymi nićmi, że ja tego nie kupuję. O ile „Dziewczyna z sąsiedztwa” na zakończenie dała mi potężnego kopa, tak w tym wypadku dostałem potężne rozczarowanie. Z czwórki głównych bohaterów, największą rolę odgrywa dwójka z nich. Kimberly i Steven są przeważnie gdzieś obok. Dan, który jest narratorem w tej powieści, jest początkowo zakompleksionym mężczyzną z małego miasteczka, który pod wpływem Casey, której coraz bardziej pożąda, gotowy jest robić rzeczy, o których wcześniej nawet by nie pomyślał. Lecz tak to jest, gdy mężczyzna przestaje myśleć mózgiem, a rządzić zaczyna inna element ciała 🙂 Ponieważ to właśnie Casey jest najważniejszą postacią w tej grupie. To ona jest pomysłodawczynią i inicjatorką wszystkich zwariowanych wybryków. Ukształtowana w znacznej mierze przez jedno zdarzenia z przeszłości, ma olbrzymi wpływ na otaczające ją osoby. Świadoma własnego seksapilu, nie bojąca się pokazać własnego nagiego ciała, funkcjonuje jak magnes na Stevena i Dana. Muszę tutaj oddać Ketchumowi, że stworzył najbardziej pociągającą kobiecą postać, jaką do tej pory spotkałem w literaturze. Żadna inna bohaterka nie funkcjonowała na mnie tak erotycznie, jak ona. „Zabawa w chowanego” pomimo słabego moim zdaniem zakończenia, jest naprawdę dobrą książką. Chociaż do „Dziewczyny z sąsiedztwa” jest jej daleko, to czyta się ją bardzo dynamicznie i na pewno nie jest to zmarnowany czas. Fani mrocznej literatury będą zadowoleni, a i fanom kingowego stylu powinna się ta lektura spodobać. Ja po raz następny przekonałem się, że z Ketchumem jest mi po drodze i już powoli rozglądam się za kolejną jego powieścią. Chłopczykowi pochodzi z mojego bloga: www.oczytany.eu
Przyjemna , interesująca , szkoda ze akcja dopiero przy ostatnich 30 stronach . Lecz pozatym miło sie czytalo .
Po przerażającej „Dziewczynie z sąsiedztwa” zapragnęłam poznać inne powieści Jacka Ketchuma. Ogromnie ucieszyłam się więc, gdy okazało się, że wydawnictwo Papierowy Księżyc wydaje „Zabawę w chowanego”. Przypuszczałam, że tak mocnych wrażeń jak przy pierwszej jego książce pdf raczej tutaj nie znajdę, lecz liczyłam na dobrą rozrywkę z dreszczykiem. Czy właśnie to otrzymałam? Dead River, niewielkie miasteczko położone ponad wybrzeżem w stanie Maine. To tutaj Dan spędził własną młodość, tutaj także rozegrały się wydarzenia tamtego lata. Lata, którego on nigdy nie zapomni. To wówczas w jego nudną codzienność wkradła się Casey z dwójką przyjaciół. Wywróciła jego świat do góry nogami, zburzyła wszystko, co znał do tej pory, popchnęła go do zrobienia rzeczy, które nigdy wcześniej nie przyszłyby mu do głowy. Poszukiwała mocnych wrażeń, a on robił wszystko, co tylko chciała, byle ją zadowolić. Kiedy drobne kradzieże już nie wystarczały, wpadł na szalony pomysł. To miała być niewinna zabawa w chowanego w opuszczonym domu. Nigdy nie powinni przekroczyć jego progu. „Zabawa w chowanego” ma formę wspomnień głównego bohatera, który spisuje je po wielu latach. Omawia w nich lato, którego nie potrafi wymazać z pamięci. Gdyby tylko mógł, usunąłby obrazy, które na trwałe wypaliły się pod jego powiekami, i wyrzuciłby z głowy wspomnienia grozy, którą przeżył podczas tamtych wakacji. Akcja książki rozgrywa się na amerykańskiej prowincji. Ketchum doskonale oddał klimat małomiasteczkowego życia. Wszechobecna nuda, brak jakichkolwiek perspektyw, oczekiwanie na cokolwiek, co na chociaż na chwilę ożywi monotonię codzienności. Tutaj każda plotka zaczyna żyć swóim życiem. Najwięcej ich narosło wokół opuszczonego domu, który należał kiedyś do przygłupiego rodzeństwa Crouchów. Rodzeństwa, które zniknęło pewnego dnia bez śladu, pozostawiając po sobie dom pełen zagłodzonych psów. Książka ebook rozkręca się powoli. Z początku klimat Dead River może trochę przytłaczać. Ze stron wylewa się monotonia życia Dana, którego każdy dzień wygląda tak samo. Wszystko zaczyna przemieniać się, gdy w jego życiu pojawia się zagadkowa Casey. Kobieta wielbi łamać zasady. Dlaczego to robi? Chęć zgłębienia jej tajemnic była tym, co początkowo nie pozwalało mi się oderwać od książki. Później moją ciekawość zaczął wzbudzać opuszczony dom i legendy, jakie wokół niego narosły. Robiło się coraz ciekawiej. Twórca powoli zaczął budować napięcie, które z każdą chwilą rosło, trzymając mnie w własnych zimnych szponach. Z jednej strony przewracaniu każdej kartki towarzyszył dreszczyk z powodu tego, co na niej znajdę, z drugiej zaś strony nie mogłam się od książki oderwać, ponieważ po prostu musiałam dowiedzieć się, jak to się skończy. Nie znam jeszcze zbyt nieźle stylu Jacka Ketchuma, dlatego również nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać – nie miałam pojęcia, w jakim kierunku twórca lubi prowadzić akcję własnych powieści, by przyprawić czytelnika o dreszcze – czy posłuży się grozą będąca wytworem istot z krwi i kości, czy również postraszy czymś, co ma związek ze zjawiskami paranormalnymi. „Zabawa w chowanego” to książka ebook mocna, szokująca i na pewno trzymająca w napięciu. Napisana prostym językiem, nierzadko bardzo wulgarnym, znajdują się w niej także sceny seksu, dlatego zdecydowanie jest to pozycja dla nieco starszego czytelnika. Ciężko uniknąć porównywania „Zabawy w chowanego” do „Dziewczyny z sąsiedztwa”, lecz ktoś oczekuje od niej czegoś na miarę wspomnianej wcześniejszej powieści Ketchuma, to niestety się rozczaruje. To dwie zupełnie różnorakie bajki, niemniej każda na własny sposób potrafi porwać czytelnika. Sięgając po „Zabawę w chowanego”, oczekiwałam czegoś, co mnie wciągnie i zapewni dobrą rozrywkę z dreszczykiem emocji. Choć dopiero raczkuję w tym gatunku, podejrzewam, że nie jest to zapewne wyższa półka, jeśli chodzi o literaturę grozy, lecz moje oczekiwania książka ebook ta spełniła w zupełności. Dostałam dokładnie to, czego się po niej spodziewałam i skłamałabym, gdybym powiedziała, że mnie ona nie usatysfakcjonowała. Z całą pewności mogę stwierdzić, że rozbudziła we mnie apetyt na jeszcze więcej Jacka Ketchuma. Polecam!
Znacie to uczucie kiedy oglądacie horror i patrzycie na ekran telewizora przez palce , ponieważ podświadomie wiecie, że za chwile wydarzy się coś strasznego ? Właśnie tak czytałam tą książkę ! Gorąco polecam, zresztą jak wszystkie książki Ketchuma.