Za żadne skarby okładka

Średnia Ocena:


Za żadne skarby

Życie ma z reguły inne plany niż my.Ewa spełniła własne marzenie – wyrwała się z małej mazurskiej wsi, skończyła mikrobiologię. Właśnie wybiera się na staż naukowy do Paryża. Ma również całkiem sensownego faceta. I niespodziewanie wszystko się kończy. Jeden telefon uruchamia bieg zdarzeń, jakich Ewa nigdy by się nie spodziewała. Kobieta wraca do zaściankowej rzeczywistości, do pijącego ojca i chorego brata. Przed nią dużo problemów, lecz również miłość do utraty tchu. Co zrobi Ewa? Jedno jest pewne: za żadne skarby się nie podda!Sięgnij po książkę, w której odnajdziesz kobiecą siłę i odważną namiętność, tragiczne decyzje i nieczyste interesy, zabawną, lecz i nielukrowaną stronę życia. Za żadne skarby to powieść, jakiej jeszcze nie było.Vera Falski to dziewczyna z krwi i kości. Znasz ją. Może być twoją sąsiadką. Przygląda się sobie i innym dziewczynom z polskich ulic, uliczek i ścieżek. Z jej obserwacji, refleksji i marzeń powstała ta książka. Vera Falski to tysiące dziewczyn zaklętych w jednym piórze. Może twoja historia będzie inspiracją do jej następnej powieści…

Szczegóły
Tytuł Za żadne skarby
Autor: Falski Vera
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Za żadne skarby w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Za żadne skarby PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • jacekgalinski

    Bardzo nieźle się czyta. Dynamicznie i przyjemnie. Czego pragnąć więcej od książki tego gatunku. Polecam!

  • napka

    SUPER,POLECAM ,NAPRAWDĘ WARTO ,CIEKAWA HISTORIA,CZYTAŁAM ZE WZRUSZENIEM

  • bookstastegood.com

    Książka ebook opowiada historię Ewy, młodej dziewczyny, która dzięki determinacji matki wyrwała się z małej poperelowskiej wsi na studia do Olsztyna. Lecz bohaterka nie tylko się na nie wyrwała. Ona skończyła je jako jedna z najlepszych studentek i została polecona przez uczelnie do wzięcia udziału w stypendium z zagranicznym. I gdy wydaje się, że duży świat otworzył jej drzwi, Ewa otrzymuje wiadomość, że jej matka- podpora sześciosobowej rodziny, zmarła. Powrót do domu nie jest łatwy. W małej mazurskiej wsi, czeka na nią – ojciec alkoholik, dwie młodsze, buntujące się przeciwko wszystkim i wszystkiemu siostry a także brat, cierpiący na genetyczną chorobę. Jedynym światełkiem w tunelu okazuje się świeży znajomy Ewy- amator starych rękopisów.Mimo czekającego na nią zagranicznego stypendium, Ewa decyduje się pozostać w Wężówce, zaopiekować rozbitą rodziną i podjąć pracę u biznesmena. Jej spontaniczność, nowość i wdzięk robią na tym światowym facetowi wielkie wrażenie. Wkrótce zostają parą.Mimo, że do połowy książki, wydaje się, że autorka napisała romans, to nie dajcie się zwieść. „Za żadne skarby” nie jest romansem. Jest to opowieść o tym, że w życiu nic nie jest takie jakie się nam wydaje, i że nierzadko sama miłość nie starczy by wieść szczęśliwe życie.

  • anna124r

    Książka ebook słaba, ani to lekka obyczajowa opowieść ani kryminał, przekoloryzowana naiwna bohaterka. Zdecydowanie nie polecam.

  • Beata

    Książka ebook mnie wciągnęła ponieważ na pewno nie jest nudna. Jednak nie przeczytałabym jej ponownie. Jest dziwna, wydaje mi się że utrwala dziwne stereotypy. Prawdopodobnie bym jej nie poleciła do czytania...

  • Julia Adamczyk

    Według mnie Za żadne skarby to bardzo udany debiut. Książka ebook o nieprzewidywalności i przewrotności życia i ludzkich losów. Vera Falski idealnie poradziła sobie z tematyką, jej opowiadanie jest bardzo autentyczna, a bohaterowie są dość mocno naznaczeni emocjami, przez co są bardziej realni i wyraziści. To wielki plus.

  • Agnieszka Trzesniewska

    Debiuty literackie są pewnego rodzaju podróżą w ciemno, gdyż nawet najlepszy opis okładkowy niewiele nam powie o autorze. Czytelnik ponosi większe niż zazwyczaj ryzyko rozczarowania, lecz ma również szansę na przeżycie czegoś niezwykłego, czego jeszcze nie doświadczył. Osobiście bardzo lubię wycieczki z nieznanym przewodnikiem, choć nie zawsze „wracam” z nich zadowolona. Sięgając po opowieść Very Falski „Za żadne skarby” miałam nadzieję na lekką opowieść obyczajową, lecz nie przypuszczałam, że wycieczka na Mazury okaże się tak intrygującą przygodą.Vera Falski to pseudonim dwóch zaprzyjaźnionych autorek, które wpadły na pomysł napisania wspólnie książki dla kobiet. Obie pisarki na co dzień zajmują się pisaniem zupełnie innych gatunków i stworzyły Verę by odciąć się od własnych zawodowych ścieżek.Główną bohaterką powieści jest Ewa Ochnik – młoda kobieta, której dzięki inwestycji we swoją wiedzę udało się wyrwać z małej mazurskiej wsi. Skończyła mikrobiologię, ma szansę na intratny staż naukowy w Paryżu i sensownego mężczyznę u boku. I pewnie jej życie popłynęłoby wytyczonym przez nią szlakiem, gdyby nie nieoczekiwana rodzinna tragedia, która przemieniła wszystko. Ewa wraca do rodzinnej Wężówki i choć początkowo nie poddaje się, z biegiem dni nabiera pewności, że jej los został przesądzony. A kiedy godzi się ze własną dolą, życie pokazuje, że ma względem niej zupełnie inne plany.Tak, na drodze dziewczyny staje facet i to oczywiście nie pierwszy lepszy, ale męski z charakterem i majątkiem. Powiecie: banał, również tak pomyślałam w pierwszym momencie, lecz nie dawało mi spokoju, co tak światowy człowiek mający w zasięgu konta bankowego każdy zakątek na ziemi robi na zapadłej mazurskiej wsi i dlaczego zatrudnia demoniczną gosposię, której bliżej do Cerbera niż pomocy domowej?Odpowiedzi na nurtujące mnie zapytania oczywiście przychodzą, a do tego momentu autorka pozwala czytelnikowi doświadczyć uroków życia w małej społeczności, gdzie ciężko zachować prywatność, a najmniejszy incydent staje się źródłem plotek, sensacji i domysłów. Mieszkańcy Wężówki nie są tylko tłem przestawionych wydarzeń, lecz postaciami dźwigającymi swój bagaż doświadczeń, który stał się azymutem ich historii. Do tego na stronach książki pojawiają się listy z czasów wojny od zagadkowej J do Anieli, które na pierwszy rzut oka zupełnie oderwane są od pozostałych epizodów. A ta mieszanka sprawia, że podczas lektury, na brak wrażeń ciężko narzekać, a miłosne perypetie Ewy schodzą na dalszy plan.Autorka posługuje się bardzo plastycznym i przyjemnym w odbiorze stylem. Nie naszpikowała fabuły zbędnymi detalami i dbała żeby na każdym etapie lektury czytelnik otrzymał niezbędne informacje, a jednocześnie czuł niedosyt, stawiał zapytania i snuł domysły. Wykreowała interesujących bohaterów i obdarzyła ich charakterem, naznaczyła skomplikowaną przeszłością i zmusiła do dokonywania niełatwych wyborów.„Za żadne skarby” to nietuzinkowa i trochę przewrotna opowieść o figlach losu, w której autorka w interesujący sposób splata ścieżki dziewczyny z przyszłością i faceta z przeszłością by odmienić ich życie. Narażająca czytelnika na morze różnorodnych wrażeń i emocji. Przewidywalna, a jednak ostatnie strony obfitują w nieprzewidziane zwroty akcji. Lekka, lecz nie przesłodzona, momentami zabawna, czasem gorąca i zaskakująca. Doskonała na wakacje czy odpoczynek po trudnym dniu. Polecam.

  • ocencja

    Nie, zdecydowanie nie zalecam nikomu tej książki !!! Powiem więcej szczerze ja odradzam. Jest szkodliwa społecznie. Utrwala szkodliwe stereotypy podlane ciężkim, niestrawnym sosem nudy. Biedna, niezbyt ladna kobieta poznaje bajecznie bogatego, przystojnego acz nienajmlodszego ksiecia z bajki, który z niejednego pieca chleb jadl. Milioner oczywiście traci glowe dla kobiety wlasciwie nie bardzo wiadomo dlaczego. Kobieta rzuca wszystko na co trudno pracowala długie lata, pozbywa się jakichkolwiek aspiracji w dodatku nie używa mózgu ponieważ nawet przez chwile nie zastanawia się w jaki sposób milioner zarabia miliony. Dla jakiego przedzialu wiekowego zostało spisane to wybitne dzielo ? Dla gimnazjalistek ? Prawdopodobnie tak, ponieważ jedyna ambicja niedoszłej pani lekar jest spełnienie zyczen milionera w stylu depilacja brazylijska. Wszystko w tej książce pdf jest irytujące zarówno fabula jak i jezyk. Ulubionym rzeczownikiem autorki jest "zakapior", który ma być synonimem wszystkiego co okropne, straszne, obciachowe, bezwartościowe. Przyznaje zatem książce pdf tytul zakapiora roku !!!

  • Agnieszka Kozłowska

    Za żadne skarby to dla mnie ogromne zaskoczenie, na plus. To nie tylko babska opowieść obyczajowa, w tej historii jest wszystko, książka ebook porusza dużo kluczowych życiowych problemów. Na dodatek napisana jest zręcznie i ciekawie. Bardzo zmyślnie została pokazana postać Ewy, którą polubiłam za siłę charakteru.

  • Oliwia Walczak

    Kupiłam sobie tę książkę na wakacje. Zajrzałam tylko na chwilkę, a przeczytałam całą. Po pierwsze - bardzo fajna bohaterka, którą nietrudno polubić. Po drugie - nietuzinkowa fabuła - niby to lekka, kobieca powieść, a jednak jest coś więcej... Po trzecie - idealny język, który bardzo prosto i miło się czyta. Naprawdę polecam.

  • humanistka1989

    Książka ebook jest rewelacyjna: wciąga od pierwszych stron. Doskonała na wiosenne dni, noce.Polecam! :)

  • Pani Lecter

    Co taka horroromaniaczka jak ja robi z taką książką? Nawraca się!Na tę popularniejszą stronę mocy starałam się przejść już dawno, lecz nawet Nora Roberts nie zachęciła mnie do tego. ''Za żadne skarby'' zachwyciło mnie od razu szatą graficzną. Piękna, naturalna dziewczyna i piękny krajobraz. Opis taki... przewidywalny. Zakończyłam zestaw opowiadań Christie i od razu zabrałam się za debiut (?) Very Falski i... Po dwóch dniach odkładałam przeczytaną książkę na półkę. Ewa spełniła własne marzenie – wyrwała się z małej mazurskiej wsi, skończyła mikrobiologię. Właśnie wybiera się na staż naukowy do Paryża. Ma również całkiem sensownego faceta. I niespodziewanie wszystko się kończy. Jeden telefon uruchamia bieg zdarzeń, jakich Ewa nigdy by się nie spodziewała. Kobieta wraca do zaściankowej rzeczywistości, do pijącego ojca i chorego brata. Przed nią dużo problemów, lecz również miłość do utraty tchu. Co zrobi Ewa? Jedno jest pewne: za żadne skarby się nie podda!Początek był bardzo lekki (reszta książki nie odstaje) i dość przewidywalny. Zawsze coś psuje się, gdy coś się układa. Powód, dla którego Ewa spotkała ''księcia z bajki'' niezbyt świeży. On, w białej zbroi na swoim wierzchowcu ratuje ją przed bandą łotrów (w spodniach, koszulce i z dubeltówką odstrasza pijaną zgraję Cichego). Zabiera ją do pałacu i żyją długo i szczęśliwie (do własnej luksusowej willi i... nie określiłabym tego ''długo i szczęśliwie'').Książka z czasem staje się thillerem, straszliwą pogonią, maskaradą uczuć, łapiącym za serce dramatem. W to wszystko autorka wplątała element historyczną i nawet osoby, które tak jak ja płakać po ebookach nie lubią i rzadko to robią będą musiały powalczyć ze własnymi emocjami.Jeśli chodzi o strony techniczne, książka ebook jak na niemal pięćset stron jest lekka. Podczas czytania nie musimy jej ''łamać'', bo kartki mimo tego, iż zostały nieźle sklejone, nie przylegają do siebie. Czcionka jak dla mnie wystarczająco duża, a epizody o odpowiedniej objętości. Wszystko czyta się nieprawdopodobnie szybko, a autorka pisze z różnorakich perspektyw, różnorakimi stylami, np.I ''Teraz pozostało tylko czekać. Jego konsultantki podkreślały znaczenie i moc rozłąki po ''zarzuceniu haczyka''. O ile nieźle zrozumiał ten mechanizm, przypominało to zasianie ziarna (oświadczyny) i zasilenie go substancjami odżywczymi (wizja szczęśliwego życia w następstwie ślubu).''II '' - W Arkadii?- I w Złotych Tarasach.- Zajebiaszczo! Jaram się! (...) Weź, sista wyluzuj. (...) Faktycznie, zimno jak cholera w tej waszej Warszawce.''III ''Ciemne dni nam nastały, Anielo. Wciąż drżę o własne życie. (...) Raz umknęłam ruskim żołdakom i przesiedziałam, sama nie wiem ile, w dziupli w wierzbie na mokradłach.''IV ''Idiota myślący fiutem i co mu z tego przyszło? (...) Aleks szantażował go jak ostatni frajer. Dureń nie wiedział, na co się porywa. Lub przecenił własne możliwości. (...) Choćby miał ją z gardła wydrzeć tej zdzirze, nie odpuści.''Książkę zalecam wszystkim. Nie jest to ciężka lektura, w sam raz na lato czy wiosnę, chociaż sprawdzi się zawsze. Zadziwiające jest to, jak nie doceniamy rodowitych twórców. Na szczęście dzięki Verze Falski mam ochotę na więcej polskiej literatury.

  • Książki ktore kochamy

    Ewa kończy studia i otrzymuje propozycje, żeby zostać na uniwersytecie i zrobić doktorat. Propozycje przyjmuje z największą przyjemnością. I tak jak na studiach , Ewa stara się by wypaść jak najlepiej. Idzie jej tak nieźle iż otrzymuje propozycje, wyjazdu na rok do Paryża.Jest to spełnienie marzeń Ewy i jej matki. Ewa pakuje własne rzeczy i w tym momencie dzwoni do jej ojciec z złą wiadomością. Umarła jej ukochana mama i w tym momencie całe życie staje naszej bohaterki staje na głowie.Musi zrezygnować z wyjazdu na który tak bardzo sie cieszyła. Jedzie na wieś do domu zastając tam pijanego ojca, dziwne siostry i chorego młodszego braciszka Bartusia. Ewa postanawia zdobyć pieniądze na leczenie Bartusia, idzie po pomoc do bogatego warszawiaka zamieszkującego w jej wiosce. Nie mając pojęcia jak jedno spotkanie wpłynie na jej i tak skomplikowane życie.Przyznam się szczerze , że czytanie tej powieści absolutnie mnie zaskoczyło. Pomysłowość autorki spowodowała iż od książki ciężko się było oderwać. Fabuła cały czas trzymała w przyjemnym napięciu. Od początku czytania książki polubiłam nasza główną bohaterkę Ewę. Jawi się nam jako cudowna genialna ambitna dziewczyna, która wie żeby wystać się z własnej rodzinnego miasteczka musi sie wiele uczyć. Mama Ewy pomaga jej jak może marząc ,aby córka miała lepsze perspektywy w życiu niż ona.Szkoda mi było Ewy w momencie w którym dowiedziała się że jej mama umarła. Własną drogą to istna ironia losu.Ewie przyjdzie stawić się z demonami przeszłości, będzie musiała sobie odpowiedzieć na kilka ważnych pytań, uporządkować własne życie. Autorka , żeby książka ebook była jeszcze bardziej interesująca dorzuciła do tego trupa a także listy między dwoma kobietami. Nie zdradzę nic więcej , żeby nie zepsuć Wam niespodzianki. Mogę Wam obiecać iż czytając tą opowieść na pewno się nie zawiedziecie.

  • Lucyna Tomoń

    Od lat marzę o tym, że kiedy już będę znaczna (nie, jeszcze nie jestem :)) zamieszkam na wsi. Na polskiej wsi, gdzieś przy moim rodzinnym mieście. Ze wszystkimi jej folklorystycznymi, polsko-wiejskimi urokami. Chciałabym hodować swoją marchewkę, koperek, mieć kundelki na podwórku i kocury na parapetach starych drewnianych okien. Ewa Ochnik, główna bohaterka "Za żadne skarby" jest zatem moim totalnym przeciwieństwem. Ona bowiem chciała zrobić wszystko, by od mazurskiej wsi uciec. Czy to znaczy, że się nie polubiłyśmy? Wręcz przeciwnie!Ewa jest doktorantką na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Pracuje naukowo, trwa w nawet jeżeli nie szczęśliwym, to stabilnym związku. Jej życie przewraca się do góry nogami, kiedy okazuje się, że czeka ją staż w Paryżu. Szczęśliwa, niemal już pakuje walizki, kiedy jej życie przewraca się ponownie. Umiera jej mama, Dorota Ochnik. Śmiercią zupełnie bezsensowną- zostaje ugryziona przez szerszenia. Ewa musi wrócić na znienawidzoną, mazurską wieś by pomóc ojcu, siostrom i przede wszystkim braciszkowi, Bartkowi, który choruje na rzadką genetyczną chorobę. W poszukiwaniu pieniędzy na leczenie Bartka Ewa zagląda do pewnego bogatego, tajemniczego Warszawiaka, który jakiś czas temu sprowadził się do Wężówki. Wówczas jeszcze nie wie, co pomiędzy nimi rozkwitnie. I jak straszne konsekwencje znajomości z Aleksandrem przyjdzie jej ponieść.Nie spodziewałam się. Naprawdę, nie spodziewałam się, zupełnie nie byłam przygotowana na kryminalny wątek, który rozwinęła autorka długo po tym, jak przyzwyczaiłam się do sielankowej, chociaż zupełnie nie przekoloryzowanej polskiej wsi. Polubiłam Ewę, po cichu zazdrościłam jej Aleksandra, który jawił mi się jak rycerz na białym koniu, przystojny ideał, który Ewa spotkała tak blisko rodzinnego domu. Zupełnie nie rozumiałam natomiast listów, które autorka wtrącała co jakiś czas. Listów z wojny, albo krótko po niej, które wymieniały pomiędzy sobą dwie kobiety, nie pojawiające się w powieści. Czytałam z przyjemnością, do poduszki, aż doszłam do momentu, w którym akcja nabiera tempa, nabiera...dramatyzmu, dzieją się rzeczy naprawdę...przerażające. Od tego momentu przewracałam kolejne strony trochę przestraszona, przede wszystkim jednak niesamowicie ciekawa, co takiego wydarzy się dalej."Za żadne skarby" to naprawdę książka ebook inna niż wszystkie. Nie czytałam do tej pory nic podobnego. Nie chcę tutaj zdradzać do końca dlaczego, to popsułoby Wam całą zabawę. Lektura naprawdę intrygująca. A zatem...Vero Falski, kimkolwiek jesteś...chcę więcej!

  • Miejska Legenda

    Dla Ewy rodzinna Wężówka – maleńka wieś na Mazurach, była zdecydowanie zbyt mała. Kobieta już od młodszych lat wytrwale ponad sobą pracowała, żeby stworzyć sobie szansę na rozwój i sukces. Była na najlepszej drodze, żeby te plany spełnić. Ewa zdobyła dyplom z wymarzonej mikrobiologii, a na horyzoncie pojawiła się realna szansa na prestiżowy staż w Paryżu. I pewnego słonecznego dnia, kiedy wszystko wydawało się jej sprzyjać, usłyszała przez telefon trzy słowa, które zmieniły wszystko. Choć początkowo nie bierze tego pod uwagę, Ewa jest zmuszona zweryfikować własną koncepcję przyszłości i podjąć decyzję, co tak naprawdę ma dla niej fundamentalne znaczenie. I być może, co zaskakujące, w znienawidzonej Wężówce odnajdzie odpowiedź na to pytanie.„Za żadne skarby” pióra dwóch, zagadkowych twórców ukrywających się pod pseudonimem Vera Falski, to następna rodzima opowieść obyczajowa, z motywem polskiej prowincji. Tym razem nie jest ona jednak przedstawiona tak sielsko, jak chociażby w cyklu „Dom ponad Rozlewiskiem”. Choć znajdziemy tu opisy malowniczych, mazurskich krajobrazów, przeczytamy także o patologiach, które dotykają mieszkańców wsi – wyzysk kobiet, przemoc w rodzinie, alkoholizm, bieda, zaściankowość, kumoterstwo a także brak perspektyw.Powieść Very Falski to doskonała lektura, na wiosenne popołudnia. Proponuje lekką, niewymuszoną, intelektualną rozrywkę i zawiera w sobie wszystko to, czego oczekiwalibyśmy od tego typu lektury: tragiczne otwarcie, zmagania z przeciwnościami losu, namiętna i niebezpieczna miłość a także wyważona dawka wątku kryminalnego. Jednocześnie nie należy zakładać, iż fabuła powieści jest przewidywalna. Osobiście zaskoczyła mnie niejednokrotnie, w tym też jej zakończenie. To, co podobało mi się w niej najbardziej, to brak koloryzowania, wciskania czytelnikowi idyllicznej wizji świata. Tutaj nic nie jest szybkie, gładkie i proste. I nie wszystko kończy się dobrze. Tak jak w realnym życiu.

  • Varia

    Przed Ewą właśnie otworzyły się drzwi do światowej kariery. Ma szansę dokończyć doktorat w paryskim instytucje mikrobiologii, a także odbyć staż, pod okiem największych umysłów w dziedzinie. Gdy jednak zawodowo wszystko układa się po jej myśli, prywatnie los zaczyna srogo z niej drwić.Nagła śmierć matki, choroba brata a także ojciec od lat zaglądający do kieliszka. Powrót w rodzinne strony, staje się dla Ewy jeszcze większym wyzwaniem niż rozpoczęte dawno temu studia, a rodzące się w jej wnętrzu przerażenie, dużo osób skrzętnie wykorzysta. Dowiedziałam się od Wydawnictwa, że Vera Falski to alter ego dwóch, słynnych w medialnym świecie osób. Nie mam pojęcia, które "wielkie" nazwiska, skryły się za pseudonimem, śmiało mogę za to powiedzieć, że mowa i plastyczność ich pióra, są dla mnie miłym zaskoczeniem. W natłoku grafomańskich straszaków, które służą wyłącznie promocji swojej osoby, Falski odważyła się skonstruować opowieść i sam ten fakt, zasługuje na uznanie. Za żadne skarby to gatunkowy misz-masz, ponieważ znajdziemy w nim fragmenty obyczaju, romansu, kryminału i sielskie klimaty mazurskiej wsi - tu jednak uwaga, ponieważ miło jest tylko do czasu! Ogólnie przyjemnie wziąć do ręki książkę, która bazuje na lubianych przez ludzi schematach, a zarazem jest nieco inna i przewrotna w swej akcji. Falskiej bliskie są kwestie społeczne - wyzyskiwanie ludzi, niepełnosprawność i rodzinne problemy. Idealnie radzi sobie również z najmłodszą siostrą Ewy, której hasła na długo zostają w pamięci. Sądzę, że Za żadne skarby będzie się ludziom podobać, a sama jestem szczerze zainteresowana postacią jej autorów.