To twoja książka?

Recenzje

• Zielono Mi

  2020-11-14

  Na polskim rynku księgarnianym pojawia się właśnie najwieższa opowieść Jessie Burton. Choć pisze ona powieści określane jako obyczajowe czy kobiece, wymagające od odbiorcy swoistej wrażliwości, daleko im do tych prostych, zmierzającej do dobrego zakończenia, w których to bohaterowie „żyli długo i szczęśliwie”. W „Miniaturzystce” pokazała skomplikowany świat Holandii doby kolonizacji, rozwoju handlu, kiedy to dziewczyny były dodatkiem do surowego świata mężczyzn, w którym wrażliwość mylona była ze słabością. Z kolei „Muza” to historia o tym, co się dzieje, kiedy sztuka staje się życiem i kim się staje człowiek, który myśli, że jest jedynie (aż) kreacjonistą. Tym razem oddała do rąk czytelnika „Wyznanie” – opowieść niby o macierzyństwie, niechcianej ciąży, ciąży wytęsknionej czy o dzidziusiowi utraconym, lecz jak dla mnie to opowieść o miotaniu się, szukaniu siebie, lęku przed pewnymi zapytaniami i odpowiedziami na nie. Ponieważ i owszem – bohaterkami są kobiety, a ich punktem centralnym jest rola matki (ich czy osób im bliskich), lecz staje się to sytuacją wyjściową do spraw szerszych, niekoniecznie z kwestiami rodzinnymi związanych. Mamy tu dwie płaszczyzny czasowe – lata 80.XX wieku i rok 2018. Mamy pięć kobiet. I wszystkie czytelnik spotyka w momencie przełomowym ich życia: konfrontacji z swoją seksualnością, kryzysu twórczości, przyjęcia swojej starości i ograniczeń ciała, samotności i pustki, obciążenia rodzinną rutyną czy rozczarowania dotychczasowym życiem i sobą. Wszystkie te dziewczyny muszą zaakceptować to pytanie: co teraz? - i wcześniej czy potem na nie odpowiedzieć. Ta opowieść jest nieoczywista. Czytelnik, który szuka w prozie czegoś więcej niż zgrabnie skonstruowanej fabuły czy wiarygodnych bohaterów, będzie musiał się wczytać w podane sceny, dialogi i postacie. A wówczas ujrzy odwieczne pragnienia: bliskości, akceptacji, samorealizacji, zrozumienia, rozrachunku, patrzenia w przyszłość. Jak zwykle w przypadku Burton jest tu konsekwencja i spójność fabularna, jest wiarygodność bohaterów, świata przedstawionego czy tła społecznego. Lecz na pewno nie jest to opowieść rewizjonistyczna, rozrachunkowa, poddająca ocenie pewien kod myślowy czy kulturowy – a tak stale widzę „Miniaturzystkę” czy „Muzę”. Nie można zaprzeczyć: ten tekst wpisuje się w aktualne kłopoty społeczne: kwestię szeroko rozumianej wolności, dyskusje o płciowości, oczekiwań wobec kobiet, solidarności z drugim człowiekiem. I może dlatego nie lubię żadnego z bohaterów – ponieważ są wiarygodni, ponieważ mają tyle samo pozytywnych co negatywnych cech (czyli są bardzo ludzcy, a nie upoetyzowani), ponieważ ich wybory nie są (chyba) moimi wyborami, ponieważ są okrutni (choćby wobec siebie) w własnych sądach czy kolejnych krokach – a okrucieństwo odrzuca. Więc tak: autorka oddała do rąk czytelników kluczowy tekst, tak: znowu szuka odpowiedzi na ważne pytania, tak: nie jest to tekst ku rozrywce i relaksowi, tak: wymaga od czytelnika cierpliwości. Lecz nie jest to mój tekst – i nie wiem dlaczego. Jeszcze nie wiem.

• jeke5

  2020-11-14

  Jessie Burton to angielska pisarka i aktorka, która studiowała na Uniwersytecie Oksfordzkim a także w Central School of Speech and Drama. Zadebiutowała w 2014 roku powieścią ,,Miniaturzystka", której nie miałam okazji jeszcze przeczytać, lecz poznałam wydaną w 2016 roku drugą opowieść autorki pt. ,,Muza" i uznałam ją za bardzo interesujące doświadczenie literackie. Gdy w październiku 2020 ukazała się świeża opowieść ,,Wyznanie" bez zastanawiania się sięgnęłam po nią. Londyn, 1980 rok. Młoda i zagubiona Elise Morceau pracuje w kawiarni ,,Sadzonka", pozuje na zajęciach z malarstwa w Royal College of Arts a także dorabia jako bileterka w National Theatre. Pewnego dnia poznaje w parku nieco starszą od siebie pisarkę Constance Holden, która pisze emocjonujące, nieco okrutne i pełne pasji powieści, a jedna z nich ma zostać zekranizowana w Los Angeles. Pomiędzy dziewczynami rodzi się przyjaźń i miłość, która odurza i niszczy. Londyn, 2017 rok. Rose Simmons poszukuje informacji na temat własnej matki, która porzuciła ją, gdy miała roczek. Ostatnią osobą, która ją widziała, była Constance Holden, samotna pisarka stroniąca od życia publicznego. Rose podejmuje u niej pracę i ma nadzieję, że czegoś się dowie o własnej matce. Akcja powieści biegnie spokojnie, dwutorowo, bez nagłych zwrotów. Na zmianę poznajemy dzieje Elise i Constance a także Rose. Connie odnosi duże sukcesy, bez problemu zanurza się w hollywoodzki świat, jest dojrzała, pewna siebie, lubi przekraczać granice. Otacza Elise czułością, jakiej ta nie doświadczyła w całym swoim dorosłym życiu. Elise jednak męczy się w Los Angeles, przytłacza ją hałas i ciągłe spotkania towarzyskie, a pewnego dnia dostrzega, że Connie ma przed nią dużo sekretów. Choć potrzebuje siły i miłości przyjaciółki podejmuje nagłą decyzję, która wpłynie na całe jej życie. Rose czuje głęboką więź z ojcem, który samotnie ją wychowywał, lecz gdzieś w zakamarkach duszy, mimo upływających lat, stale krwawi żywa rana po braku matki w dzieciństwie. Rose podejmuje rozpaczliwą walkę o znalezienie swojej drogi i prawdy o swoim pochodzeniu. Bohaterki ,,Wyznania" kochają, walczą, spełniają marzenia, cierpią, lecz nie ma w nich głębi, która sprawiłaby, że trzymałabym za nie kciuki. Autorka w moim odczuciu za mało uwagi poświęciła warstwie psychologicznej postaci. Nie spodziewałam się tego, ponieważ w ,,Muzie" bohaterowie byli bardzo wyraziści. Główne tematy poruszane w tej powieści skupiają się wokół kobiecej przyjaźni, lesbijskiej miłości, niechcianego macierzyństwa, depresji poporodowej, samotnego rodzicielstwa, poszukiwania prawdy, podejmowania decyzji wpływających na całe życie. Autorka zmysłowo, a jednocześnie realistycznie przedstawiła miłość pomiędzy kobietami, lecz facetów zaprezentowała w gorszym świetle. Porusza współczesne tematy, które zmuszają do refleksji i rozważań. ,,Wyznanie" to książka ebook z feminizmem w tle, a jej bohaterki są głosem współczesnego pokolenia, które budzi się i zaczyna walczyć o swoje prawa, odrzuca nałożone przez społeczeństwo role i idzie swoją drogą, zgodną z sumieniem.

• Natalia Witkowska

  2020-11-14

  „Wyznanie” to czwarta książka ebook autorstwa Jessie Burton. Tym razem autorka przedstawia nam intymny obraz relacji jaka łączy dwie, zupełnie różnorakie kobiety. Elise to młoda dziewczyna, która nie wie czego chce od życia. Popołudnie spędzone w jednym z londyńskich parków zmienia całe jej życie. Tego dnia dziewczyna poznaje znaną pisarkę Constance Holden, z którą połączy ją burzliwa relacja. Tak zaczyna się ta historia, lecz to tylko jej część. W drugiej przestrzeni czasowej, trzydzieści lat od spotkania w parku trzydziestokilkuletnia Rose usilnie stara się dowiedzieć czegokolwiek o własnej matce, która zniknęła z jej życia bardzo dawno temu. Te poszukiwania prowadzą ją do Connie. Dziewczyna zrobi wszystko żeby tym razem uzyskać odpowiedzi na zapytania dotyczące matki, tym samym wkracza w życie zapomnianej pisarki, która podobno była ostatnią osobą, która rozmawiała z matką Rose. „Wyznanie” to książka, która porusza bardzo aktualne tematy. Mamy tutaj związek dwóch kobiet, w którym dominującą rolę odgrywa Connie, z kolei Elise jest tą bardziej uległą osobą. Następny tematem jest szeroko pojęte macierzyństwo. Książka ebook porusza kluczowe zagadnienia takie jak depresja poporodowa, na kartach książki spotykamy również kobiety, które borykają się ze smutkiem nie posiadania potomstwa lecz i z takimi, które są w niechcianej ciąży. „Wyznanie” skłania do przemyśleń czy każda dziewczyna jest stworzona do roli matki? Konsekwencje podjętych złych decyzji albo nie przemyślanych decyzji towarzyszą bohaterkom przez całe życie. Jest to książka ebook z feminizmem w tle i wydaje mi się, że jest to bardzo ciekawa lektura tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę co losy się obecnie na polskich ulicach. Zalecam Wam serdecznie.