To twoja książka?

Recenzje

• waisss

  2018-03-21

  Podarowałem ją w prezencie, trudno mi cokolwiek powiedzieć o fabule.

• Mechaniczna Kulturacja

  2018-03-21

  Wydawać by się mogło, że na temat II wojny światowej powiedziane zostało już wszystko. Szczególnie, gdy chodzi o udział Niemców a także ich odpowiedzialność. Niestety w ostatnich latach coraz mocniej propagowana jest teoria, że winni tej największej tragedii XX wieku są naziści, natomiast nie powinno się obwiniać niemieckiego społeczeństwa. W skrajnych przypadkach mówi się nawet o zwykłych Niemcach jako ofiarach terroru nazistowskiego. Sprawę należy jednak przedstawić w sposób jednoznaczny. II wojna światowa była wojną Niemców i Niemcy jako naród są za nią całkowicie odpowiedzialni. Trzecia Rzesza Niemiecka rzuciła na szalę wszystkie własne rezerwy fizyczne i moralne. Nicholas Stargard na kartach własnej książki, która ukazała się na naszym rynku wydawniczym nakładem Domu Wydawniczego Rebis udowadnia, że twierdzenie inaczej jest całkowicie bezzasadne. Oczywiście nie wszystko jest czarne lub białe. Według autora, wybuch wojny w 1939 roku naród niemiecki przyjął z głęboką niechęcią. Nie oznacza to jednak, że w jakikolwiek sposób się temu przeciwstawiał. Niestety bez całkowitego zaangażowania społeczeństwa nie było by możliwe prowadzenie tak wyczerpujących operacji trwających sześć lat na paru frontach. Twórca na poparcie tych tez pokazuje dużo dowodów na niemiecką skłonność do podporządkowywania się władzy w życiu publicznym jak i prywatnym. Stargard prezentuje jak wielu bohaterów jego książki uznawało początek wojny, w tym też morderstwa na ludności cywilnej jako całkowicie zasadne. Ukazuje też protestanckich duchownych, którzy w kazaniach nierzadko propagowali bezbożny nazizm jako drogę do wielkości Trzeciej Rzeszy. Co interesujące twórca stara się w pewnym stopniu usprawiedliwiać pewne zachowania. Może "usprawiedliwiać", to za wiele powiedziane, ponieważ takiej zbrodni nic nie jest w stanie usprawiedliwić. Twórca prezentuje jednak cynizm i perfidne działania reżimu, który manipulował niemieckim społeczeństwem, żeby wyolbrzymić, a nawet nawet zupełnie zakłamać obraz wroga. Miało to doprowadzić do stanu, w którym nawet zwykli żołnierze w obawie przed własnymi przeciwnikami woleli ich zabić niż sami zostać zamordowani. Najciekawsze jest jednak to, że według Stargarda Niemcy - w momencie gdy zdali sobie sprawę, że mogą przegrać tę wojnę - rozpoczęli różnego rodzaju działania, żeby postawić się w roli ofiar. Zrobili to na tyle skutecznie, że dużo osób, nawet współczesnych wyraża podobny pogląd. Przykładem może być oczywiście regularne stosowanie w wielu światowych mediach nazwy "polskie obozy śmierci", w myśl zasady: kłamstwo powtórzone kilkanaście razy staje się prawdą. Finalnie sprowadzi się to do tego, że II wojnę światową wywołali naziści, którzy nie wiadomo kim byli i skąd się wzięli, a bezbronny niemiecki naród był jego największą ofiarą. Wojna Niemców to publikacja bardzo niezbędna we współczesnym świecie. Mistrzowsko napisana historia przedstawia dla wielu bardzo niewygodny punkt widzenia i finalnie sprowadza się do tego, że naród niemiecki mimo iż nie przestrzegał nazistowskiego prawa w drobnych sprawach, to popierał jego wymowę i kształtował narodową wspólnotę, opartą na terrorze, rasizmie, przemocy, a nawet ludobójstwie. http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/06/wojna-niemcow-narod-pod-bronia-1939-1945.html

• Warcisław Machura

  2018-03-21

  Przyznam, że jestem książką nieco zawiedziony. Zbyt wiele rozważań, a trochę zbyt mało życia codziennego niemieckich cywilów w okresie II wojny. Nieźle jest uzupełnić lekturę tej książki lekturą np. "Historią społeczną Trzeciej Rzeszy" Richarda Grunbergera, "LTI" Victora Klemperera (który jest jednym z bohaterów książki Stargardta), czy również pamiętnikami niemieckiego lekarza Hansa von Lehndorffa "Dziennik z Prus Wschodnich". Najciekawszym wątkiem jest kwestia zrozumienia przez zwykłych Niemców własnej odpowiedzialności za zbrodnie II wojny i poczucia winy. Wniosek jest smutny: o dużo łatwiej znaleźć tysiące tłumaczeń własnej niewinności niż uznać winę. Zarówno w okresie wojny jak i długo po niej. Twórca obala mity o tym, że zwykli Niemcy nic nie wiedzieli o Zagładzie, o zbrodniach w Polsce czy Rosji, mit o czystości moralnej Wehrmachtu i wyłącznej winie SS. Omawia nader niemoralną postawę Kościoła Katolickiego dla którego ważniejsza była obrona majątków kościelnych przed konfiskatą przez Nazistów niż obrona mordowanych milionami ludzi (za co zresztą najważniejsi biskupi niemieccy po wojnie zostali przez Piusa XII mianowani kardynałami). Po przeczytaniu tej książki łatwiej zrozumieć Rosjan gwałcących masowo Niemki w 1944 i 45 i palących niemieckie miasta. Mieli wystarczająco wiele powodów do zemsty. Interesujący jest ostatni epizod poświęcony Niemcom po 1945 i podejmowanym próbom zakłamywania zbrodni czy traktowania zbrodni niemieckich na równi z cierpieniami Niemców np. podczas bombardowań. Ta książka ebook to kluczowa przestroga przed pojawiającą się niekiedy u młodych hipersprawiedliwością względem Niemców. Warta przeczytania.