Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kylie różni się od własnych rówieśników nawet na obozie dla nadnaturalnych istot. Widzi duchy i nie należy do żadnego gatunku – za to ma cechy ich wszystkich. Teraz pochłania ją odkrywanie tajemnic nowej tożsamości, martwi się jednak, że Lucas i jego stado nigdy nie zaakceptują tego, iż Kylie nie jest wilkołakiem… A to sprawia, że kobieta znów zwraca się coraz bardziej w stronę Dereka, który jako jedyny jest stanie przyjąć ją taką, jaką jest. Jakby tego było mało, Kylie nawiedza duch Holiday, komendantki obozu i bliskiej jej osoby. Jest tylko jeden mały szkopuł… Holiday żyje. Jeszcze. Kylie musi uratować ją przed niewidocznym zagrożeniem, zanim będzie za późno. W świecie ciągłych wątpliwości i zamieszania tylko jedno wydaje się pewne: nie da się uniknąć zmian i wszystko kiedyś się kończy, nawet pobyt Kylie w Wodospadach cienia.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wodospady cienia. Tom 4. Szepty o wschodzie księżyca |
Autor: | Hunter C.C. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Feeria |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Może i jestem za stara na tego typu literaturę, lecz co mi tam.. Fabuła wciąga, postacie zyskują sympatię, interesująca akcja i idealny sposób na spędzenie wolnego czasu :)
Super książka. Nie mogę się oderwać od czytania...
http://bookmadnessblog.blogspot.com/2016/04/23-wodospady-cieniaszepty-o-wschodzie.html
Zalecam tą serię.
UWIELBIAM TA KSIAZKE JEST NAJLEPSZA WCIAGA I NIE MOZNA SIE OD NIEJ ODEZWAC
Wszystkie części tak intrygujące jak ich tytuły. Moja nastolatka przepada za nimi! Zagłębienie się w świat nastoletnich wampirów i czarownic skutecznie odciąga od wirtualnego świata w smartphonie...
Kylie różni się od własnych rówieśników, nawet na obozie dla nadnaturalnych istot. Widzi duchy i nie należy do żadnego gatunku. Za to ma cechy ich wszystkich. Teraz pochłania ją odkrywanie tajemnic nowej tożsamości. Martwi się jednak, że Lucas i jego stado nigdy nie zaakceptują tego, że Kylie nie jest wilkołakiem… To sprawia, że kobieta znów zwraca się coraz bardziej w stronę Dereka, który jako jedyny jest w stanie przyjąć ją taką, jaką jest. Jakby tego było mało, Kylie nawiedza duch Holiday, komendantki obozu i bliskiej jej osoby. Jest tylko jeden mały szkopuł… Holiday żyje. Kylie musi uratować ją przed niewidocznym zagrożeniem, zanim będzie za późno. W świecie ciągłych wątpliwości i zamieszania tylko jedno wydaje się pewne: nie da się uniknąć zmian i wszystko kiedyś się kończy, nawet pobyt Kylie w Wodospadach cienia.Znacie to uczucie, kiedy zaczynacie czytać jakąś książkę i nie możecie przebrnąć przez kilka pierwszych stron, lecz kiedy się wam w końcu udaje to zostajecie wciągnięci bez powrotu? Tak? To dobrze, nie jestem sama. Właśnie tak się czułam zaczynając czytać Szepty o wschodzie księżyca. Na początku nie byłam zbyt zainteresowana, ale im dalej, tym lepiej. Czasami się również zastanawiam, jak niektórzy (na przykład taka C.C. Hunter) potrafią pisać czwartą element serii i uniknąć powtarzania scen i zdarzeń. No dobrze, znów pojawia się trójkącik, lecz o tym później. Nic mi nie przychodzi do głowy. Przeczytałam już czwartą część, a stale nie mam pojęcia co może skrywać finał. To jest naprawdę uciążliwe, a jednak cudowne, ponieważ najistotniejsze jest zaskoczenie.C.C. Hunter stale pozostaje jedną z moich ulubionych autorek jeśli chodzi o sposób pisania. Mało kto potrafi napisać niemal 400 stronicową książkę, którą przeczytam w dwa dni. Prawdę mówiąc, tej powieści się nie czyta. Ją się pochłania i zachwyca nią. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Perypetie Kaylie i duchów trochę zaczynają mnie przerażać. W niektórych momentach Hunter sprawia, że jedyne na co mam ochotę to czym prędzej schować się pod kołdrę i nie wychodzić stamtąd przez najbliższą godzinę. Lecz to jest dobre. To znak, że autorka potrafi pisać w tak barwny sposób, że czytelnik nie jest w stanie się oderwać, a jednocześnie wprowadzić tajemnice, tajemnice i odrobinę strachu. Tym, co mnie męczyło w Szeptach o wschodzie księżyca jest niemal na nowo rozpoczęty trójkącik. Kaylie jest z Lucasem, lecz Derek powiedział jej, że ją kocha, a ona nie wie co o tym myśleć, aż w końcu przychodzi jej do głowy, że może ona czuje to samo (nie zgadzam się! Team Lucas!). Dereka lubiłam. Aż do teraz. W zasadzie zrobił się on naprawdę męczący. Kiedy główna bohaterka zaczyna się ponad czymś zastanawiać, albo najnormalniej w świecie się o coś martwi to Derek przybiega jak najszybciej, żeby sprawdzić, czy wszystko jest okej. Do tego stał się okropnie zaborczy i nie potrafi przeboleć tego, że Kaylie nie wybrała jego. Nie podoba mi się to. Wracając do Kaylie – kobieta wreszcie wie kim jest! Yey!Szepty o wschodzie księżyca odbieram bardziej jako wprowadzenie do finału, ponieważ zaczęłam się zastanawiać ile można „wałkować” ten sam temat, czyli nadprzyrodzone moce Kaylie. Jest super, no lecz proszę, zastanówcie się. Dlatego uznaję, że jest to troszkę dłuższe wprowadzenie, a piąta element okaże się czymś, czego nie było do tej pory. Nie zmienia to jednak mojej opinii o całej serii. Stale uwielbiam Wodospady Cienia. Jeśli jeszcze po to nie sięgnąłeś, radzę ci to zrobić jak najszybciej!8/10„Czasem nie możemy przemienić tego, co się dzieje, lecz możemy przemienić to, jak te sprawy na nas wpływają.”http://boook-reviews.blogspot.com/2015/08/cc-hunter-szepty-o-wschodzie-ksiezyca.html
Następny fantastyczny, czwarty tom Wodospadów Cienia! Od książki nie można się oderwać, nim się zorientujemy jesteśmy na ostatnich stronach. Prawdopodobnie każdy kto przeczytał wszystkie 4 Tomy czeka na następny który ja oczywiście kupię gdy tylko wyjdzie!
Ta seria nie ma sobie równych czytałam ją z zapartym tchem naprawde warto i sie nie nudzi jak dla mnie nie ma sobie rownych
Ta seria nie ma sobie równych czytałam ją z zapartym tchem naprawde warto siegnąc po te ksiazke
Kontynuacja serii Wodospady Cienia. Według mnie ta seria nie ma sobie równych. Czytałam dużo ebooków i zawsze porównuję je do tej serii. Wciąga i nie chce wypuścić.Czyta się tak prosto i szybko, że nawet nie zwrócisz uwagi, a już ją skończysz. Jeśli ktoś jeszcze jej nie przeczytała, a lubi klimat istot nadprzyrodzonych musi ją przeczytać.
C.C. Hunter, wyjaśniając jedną sprawę, utrudnia inne. Lub nawet tę samą. Niby daje odpowiedź, niby pełną i wyczerpującą, lecz jakby nie do końca. Sprawia, że nigdy nie można być pewnym co jeszcze wykombinuje i jaki los przygotowała swoim bohaterom, choć w „Szeptach o wschodzie księżyca” większości spraw domyśliłam się sama.Autorka ciekawie prowadzi też wątki innych bohaterów. Prezentuje ich inne twarze i, że tak naprawdę, nawet da się ich lubić, jak również, że nie do końca są tak źli, jak się wydaje. Lecz i tak najbardziej intrygujący jest motyw związany z tym, czym okazuje się być Kylie naprawdę. Choć z jednej strony może być trochę przesadzony z powodu nagromadzenia wszystkiego, to z drugiej... nie pamiętam, żebym spotkała się gdziekolwiek z takim rozwiązaniem, a same zmiany, przemiany i tego skutki są naprawdę oszałamiające. Jestem bardzo ciekawa, jak to rozwinęła w kolejnym – niestety już – ostatnim tomie i jak postanowiła to zakończyć.Na uwagę też zasługują poszukiwania i wszystko to, co losy się wokół najnowszego ducha. Hunter usiłuje sprawdzić własnych czytelników na manowce i nawet nieźle jej się to udaje. Nawet ja do pewnego momentu nie wiedziałam, jakie jest rozwiązanie zagadki, choć już potem miałam pewne podejrzenia, które się sprawdziły. Każdy ukrywa jakiś sekret. Czy Ty odkryjesz jaki?„Wodospady cienia” uzależniają, niemalże tak samo jak bohaterów, i każda następna element to udowadnia.”Szepty o wschodzie księżyca” nie są książką, przy której da się powiedzieć „przeczytam tylko jeden rozdział”. Nie. Po prostu nie! W sobotę spędziłam z nią całe popołudnie, z nocą do godziny coś około 1:00 włącznie. Po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Ponieważ każdy epizod kończy się tak, że chce się poznać następny... i następny... i następny. Aż do końca. Aż do kolejnego tomu. C.C. Hunter ma talent. Ma talent do pisania tak pięknie niewymagających i porywających powieści i choć nie można powiedzieć o pięknym stylu, to jednak... Najważniejsze, że chce się to czytać i to z niemałą przyjemnością. I ech, weź tu teraz człowieku żyj w niepewności i czekaj na kontynuację, nie mając nawet żadnych, choćby szczątkowych, wiadomości o niej. A co gorsza, wiedząc, że to już koniec.
”Szepty o wschodzie księżyca” to już czwarta i zarazem przedostatnia element serii Wodospady Cienia. Każdy tom urzeka czytelnika inną, wyjątkową szatą graficzną. Wszystkie razem na półce w własnej biblioteczce m.in. dzięki idealnie dobranej kolorystyce stanowią dobrze dobrany tercet. To do czego mam sentyment to styl czcionki zastosowany do samego tytułu, a także do wyróżnienia poszczególnych rozdziałów. Niby takie małe coś lecz cieszy oko i doskonale odzwierciedla klimaty tej powieści. W życiu nierzadko uciekamy przed czymś, a przecież rozsądniej jest zmierzyć się z losem. Nie zawsze jesteśmy na to gotowi. Kylie musi wybierać: Czy chce pozostać w Wodospadach Cienia czując się odrzutkiem, odłamkiem czy dołączyć do własnych – poznać własne zdolności, nauczyć się je kontrolować i dowiedzieć się więcej o kameleonach? Lecz uwaga….”Samotne kameleony nie mają szans na przetrwanie” Jedno zdarzenie zaważy i utwierdzi Kylie w pewnej decyzji. ”Szepty o wschodzie księżyca” to moja ulubiona seria, którą jak najbardziej zalecam wszystkim lubiącym książki z gatunku paranormal romance. Osoby, które miały już kontakt z wcześniejszymi tomami nie będą czuły się rozczarowane. Jeśli jeszcze masz dylemat czy warto sięgnąć, nie zwlekaj i zacznij nadrabiać zaległości! Bowiem ostatnia element zapowiada się rozwianiem wszystkich tajemnic!
Książka ebook jest cudowna. Czyta się ją dynamicznie i płynnie, bardzo wciąga. Gdy czytam książki z tej serii przenoszę się w inny świat, świat nadprzyrodzonych istot, świat Kylie i jej przyjaciół. Z każdym słowem wiążą się emocje. Kończąc jeden epizod chce się czytać już kolejny i następny, czasem nie można się oderwać. Takie książki to skarb. Osobiście uwielbiam powieści fantastyczne, lecz nie wszystkie mi pasują, a ta jest inna. Na początku bałam się czy warto, lecz po pierwszej części nie mogę doczekać się następnej. Naprawdę warto!
"Szepty o wschodzie księżyca" to już 4 tom opowiadający o przeszkodach, które musi pokonać Kylie Galen w związku z jej nowo odkrytą tożsamością.Myślę, że jest to najbardziej emocjonująca element i nie mogę się doczekać 5!!!!!!
Książkę kupiłam dla mojej 15-letniej córki, która posiada poprzednie części i bardzo ucieszyła się z kolejnej. Przeczytała książkę w dwa dni. Uważa, że nie można się od niej oderwać. Była zachwycona! Dla fanów science fiction, wilkołaków i osób z nadprzyrodzonymi zdolnościami. Polecamy!!!
Spójrz przed siebie i oceń czy wszystko idzie po twojej myśli. Przemyśl, czy masz wszystko co trzeba by żyć. Czy wiesz o sobie dostatecznie wiele i potrafisz ocenić co dla Ciebie najważniejsze? Poznaj siebie na nowo i udowodnij, że na pewno żyjesz w świecie do którego przynależysz. Ponieważ co jeśli istnieje coś więcej, a Ty jesteś jego elementem?Po raz następny Kylie ma kłopoty z rozwiązaniem zagadki i poznaniem prawdy o tym, kim jest. Kobieta odkryła fakt, jakim gatunkiem nadnaturalnym jest jej rodzina, aczkolwiek to nie ułatwiło jej zadania. O kameleonach wie się bowiem niewiele. Jak więc Kylie da sobie radę z poznaniem prawdy o sobie? Na dodatek świeży duch nie daje powodów by Kylie odetchnęła. To kogo przedstawia jego twarzy, budzi w Kylie najgorsze przeczucia. Jakby tego było mało, Lucas, jej chłopak, sprawia jej coraz to gorsze kłopoty sercowe. Czy kobieta wyznaczy sobie wreszcie cel, do którego będzie dążyć? Czy podoła za klimatyzować się w którejś z grup? Jak na dziewczynę wpłyną nowe wydarzenia? Czy Wodospady Cienia to na pewno miejsce dla niej? Jedno jest pewne, dziewczynę czeka dużo przeszkód które musi zwalczyć... "Szepty o wschodzie słońca" to kolejna, już IV element przygód Kylie Galen, kobiety na pozór zwyczajnej. Nic jednak nie jest takie za jakie się wydaje. W świecie kobiety zwyczajność, to pojęcie mało znane. Dzięki przygodom kobiety po raz następny odkryłam interesujący świat fantastyki i jej magicznego świata. Przyjemnie było odkryć na nowo miejsca gdzie rządzą wilkołaki, wampiry, elfy i tym podobne stworzenia. Połączenie wszystkich słynnych gatunków istot nadprzyrodzonych, zawsze pociągało mnie w książkach. "Czasem nie możemy przemienić tego, co się dzieje, lecz możemy przemienić to, jak te sprawy na nas wpływają." Podając jednak więcej szczegółów na temat tej pozycji, należy przyjrzeć się przede wszystkim językowi autorki. Jej styl jak najbardziej nie uległ zmianie, co w tym wypadku jest wielkim pozytywem tej pozycji. Ponadto też, całość fabuły po raz następny jest mocno wyważona i przemyślana. Nie ciężko jest się w niej zatracić. Gdy tylko w książce pdf przejdziemy przez pierwsze strony znużenia, potem całkowicie jesteśmy pochłonięci wirem przygód Kylie. Wałkowanie fabuły staje się tym przyjemniejsze, gdy wątkiem staje się zabójstwo. Mamy więc w tej pozycji nie tylko fantastykę, lecz i lekką nutkę thrillera. Mnie osobiście niejednokrotnie serce szybciej zabiło, gdy czytałam o tragedii ducha ukazanego w tej części. Na pewno nie jedną osobę ta lektura przyprawi o lekki dreszczyk.Choć z pozoru można by rzec, że temat książki może stać się nudny i mało atrakcyjny, faktem jest, iż nie można tak powiedzieć ani nawet pomyśleć. Fajnym połączeniem i urozmaiceniem akcji są kłopoty nie tylko z duchami, lecz i miłosne. Przyznam, że pod koniec książki łzy zebrały mi się w oczach. Nie da się oderwać od tej części. Myślę, że na prawdę może ona konkurować jako jedna z najciekawszych.Podsumowując, pragnę powiedzieć, że cała seria jest bardzo nieźle okrojoną przygodą dziewczyny, z którą można poczuć porozumienie. Od początku miałam przeczucie, że ta seria przypadnie mi do gustu. Czekam z dużym zaciekawieniem i zainteresowaniem na V element przygód Kylie. Mam nadzieję, że dynamicznie ten moment nadejdzie.
Ksiażka, która mądrze omawia kłopoty nastoletniej dziewczyny, która na co dzień musi zmagać się z róźnymi trudnościami. Brawo dla autorki, która świat nastolatków umieściła w scenerii fantastycznej. Owo połączenie sprawiło, że książa nie jest nużąca, wręcz przeciwnie czyta się ja wyśmienicie.
Osobiście jestem wielbicielką Lucasa. Książka ebook owszem - jest ciekawa. ALE moja odsłona jest taka, że Lucas i Kylie będą razem. Mam nadzieję, że tak się stanie :) NaTuśka
Kylie Galen, nastolatka borykająca się z wieloma problemami, z rodziną, z miłością, lecz przede wszystkim z samą sobą. W Wodospadach Cienia poznaje prawdziwych przyjaciół- Holiday, rudowłosą, elfią komendantkę; Mirande zakochaną po uszy w zmiennokształtnym czarownicę i Delle, nie pokazujacą uczuć lecz zatroskaną i wrazliwą wampirzyce. Zdobywa tam dom. Szuka miłości, stara się zrozumieć własne serce i przekonać co czuje do Dereka i Lucasa. W końcu dzięki prawdziwemu ojcu - Danielowi wie kim jest. Jednak to rodzi nowe pytania. Co znaczy być kameleonem? Jakby tego było mało bohaterka mimo swoich kłopotow pomaga duszom, które chcą odejść z tego świata. Robi wszystko co może lecz jak sobie poradzi jeśli zobaczy ducha jednej z bliskich jej osob? Życie Kylie jak i cała lektura nasączona jest emocjami i uczuciami. Radość przeplata sie z nutką pożądania i dużą iloscią smutku, nadziei a także zakłopotania. Miłość konkuruje z przyjaźnią. Czytelnik dosłownie wczuwa się w postać, żyje jej życiem, czuje to co ona, może sam zmierzyc się z przeciwnościami, które napotyka Kylie."Szepty o wschodzie księżyca" prezentuje kłopoty i dylematy dorastających ludzi; kobiety która sama usiłuje zrozumieć kim naprawdę jest. Z jednej strony chce poznac z jakiego gatunku nadnaturalnych pochodzi a z drugiej boi się prawdy. C.C. Hunter pisze bardzo lekkim piórem. Potrafi wplątać i połączyć w opowieści różnorakie wątki, które pod koniec logicznie się wyjaśniają. Czwarta czesc serii "Wodospady Cienia" jest bardzo ciekawą, emocjonujacą ksiazką i na prawdę godną polecenia tak jak cała seria. Jednak trzeba uważać, ponieważ ciężko się od niej oderwać i wrócić do rzeczywistości.