Średnia Ocena:
Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie
Pierwszy Ułan II Rzeczypospolitej. Bolesław Wieniawa - Długoszowski to wybitna i wyjątkowa postać w historii Polski. Jego barwna legenda, choć nie zawsze prawdziwa, jest żywa do dziś. Podczas wielkiej wojny 1914-1918, a później podczas wojny polsko-bolszewickiej był żołnierzem i lekarzem. Był wiernym i oddanym adiutantem a także przyjacielem marszałka Józefa Piłsudskiego. Był bywalcem "Adrii" i kawiarni "Ziemiańska", bawił się w towarzystwie słynnych artystów i literatów - Tuwima, Słonimskiego, Wierzyńskiego, stając się bohaterem ich wierszy. Wieniawa był ambasadorem w Rzymie, a także prezydentem Rzeczypospolitej przez cztery wrześniowe dni 1939 roku. Był człowiekiem, dla którego hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna" było sensem życia.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie |
Autor: | Urbanek Mariusz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Iskry |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Bardzo dobra, jak wiekszosc ksiazek tego autora. Cieakwy jezyk, dużo nieznanych faktow.
Książka ebook idealnie napisana. Idealna i dramatyczna postać. Warto przeczytać.
wspaniala ksiazka, niezliczona ilosc słynnych i nieznanych faktow o Wieniawie. ksiazka bardzo starannie wydana,polecam!
Był, nad wszelką wątpliwość, jedną z najbarwniejszych, najciekawszych i najbardziej fascynujących postaci polskiego XX- lecia międzywojennego. Gen. Bolesław Wieniawa –Długoszowski – pierwszy ułan II Rzeczypospolitej, adiutant i przyjaciel Józefa Piłsudskiego, lekarz, legionista, dyplomata, wolnomularz, poeta, malarz, ulubieniec artystycznej Warszawy, hulaka, skandalista, fan koni i płci niewieściej (w tej właśnie kolejności). Człowiek wielu talentów i pasji, którego spuścizną (oprócz tej historycznej) nieustanny się niezliczone opowieści, powiedzonka, anegdoty i satyry, które, z czasem, żyć zaczęły swoim swóim życiem. Był, jakbyśmy powiedzieli to dziś, ikoną własnych czasów, symbolem pewnego kawaleryjskiego etosu, co w połączeniu ze zdecydowanie nietuzinkową i nieszablonową osobowością, powodowało iż rozbudzał emocje (czasami skrajne) zarówno za własnego życia jak i po śmierci. „Pozostała po nim legenda beniaminka Warszawy, malowniczego bywalca knajpek i kabaretów, arbitra elegancji i wdzięku, niestrudzonego uwodziciela i pojedynkowicza. Pozostał znany bon mot: „Skończyły się żarty zaczynają się schody” (chodziło o zakład iż uda mu się wjechać po schodach na koniu na pierwsze piętro hotelu Bristol. Wjechał…) Mimo wieloletnich starań, czynionych przez powojenne, komunistyczne władze i czarną PRL-owską propagandę, jego postać zawsze przebijała się gdzieś do naszej świadomości, czy to w charakterze wspomnień, naukowych opracowań, dotyczących okresu sanacyjnych rządów czy również biografiach Józefa Piłsudskiego i jego bliskich współpracowników. Prezentowana tu książka ebook Mariusza Urbanka „ Wieniawa. Szwoleżer na pegazie” stanowi próbę, może, nie tyle odmitologizowania osoby Wieniawy –Długoszewskiego (bo już za życia stał się legendą), ale ukazania jego zupełnie innego, mniej eksponowanego publicznie oblicza. Gorącego patrioty, zasłużonego i wielokrotnie odznaczanego w bojach żołnierza polskiego, cieszącego się uwielbieniem i szacunkiem podkomendnych dowódcy, uzdolnionego dyplomaty i zaufanego Marszałka (to właśnie jemu powierzył on wyjątkowo ważną i delikatną w własnej istocie misje, w której oferował Francji prewencyjne uderzenie na wyłamujące się z dyktatu wersalskiego, hitlerowskie Niemcy). Człowieka, dla którego honor, przywiązanie do tradycji a nade wszystko umiłowanie, tak z trudem odzyskanej ojczyzny było dobrem nadrzędnym, któremu hołdował całe własne życie (co przyznawali z niechęcią nawet jego polityczni oponenci). Lektura ukazuje koleje jego losów, od lat młodszych aż po tragiczną, samobójczą śmierć w lipcu 1942 roku, szczególny nacisk (co oczywiście, zrozumiałe) kładąc na kluczowe dla naszego państwie wydarzenia, których był uczestnikiem czy również bezpośrednim świadkiem: służba w legionach, kryzys przysięgowy, odzyskanie niepodległości, wojna polsko-bolszewicka, walka warszawska, przewrót majowy, rządy sanacji, ambasadorstwo w Rzymie, nominacja prezydencka w 1939 roku… „Wieniawa przez własne umiłowanie ułańskiego życia, przez własne umiłowanie wolności, niechęć do przymusu, chęć zatrzymania własnej cudownej młodości przegrał – dlaczegoż tego nie powiedzieć?- własny duży los w polskim życiu, los do którego wszystko go przeznaczało: jego zdolności niebywałe, instynkt ludzi, znajomość świata, czar niezrównany. Do tego losu sposobił go Piłsudski, zazdrościli mu go przyjaciele, on jeden mu się opierał, chcąc być tylko ułanem [...]”. Mnie osobiście zainteresowały najbardziej elementy jego działalności dotyczące czasów rozbiorowych (Pierwsza Kompania Kadrowa, Polska Organizacja Wojskowa, aresztowanie i uwięzienie na Łubiance) a także ostatni epizod życia, w którym, mimo ostracyzmu świeżych polskich władz na obczyźnie, skupionych wokół Władysława Sikorskiego (obwiniających obóz zamierzchłych piłsudczyków o klęskę Rzeczypospolitej w Kampanii Wrześniowej) po raz kolejny, usiłował włączyć się w dzieło potyczki o niepodległość Polski. Te dwa elementy jego życiorysu, niczym symboliczna klamra zamyka kolejne etapy jego burzliwego życia, którym spokojnie obdzielić by można co najmniej paru osób.
Zalecam pasjonatom historii lecz nie tylko myślę że jest to pozycja dla każdego