Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Lato 1986 roku jest niezwykle upalne. Leniwy spokój sennej miejscowości letniskowej zakłóca tylko grupka hippisów protestujących przeciw budowie elektrowni jądrowej. Wszystko się zmienia, kiedy pewnego ranka na torach kolejowych odkryte zostają zwłoki młodej dziewczyny. Nikt nie wie, kim jest i skąd się wzięła.Młody proboszcz, który odnalazł ciało, nie może przestać myśleć o zbrodni. Jego poprzednicy znikali z miasteczka w niejasnych okolicznościach, lecz kiedy usiłuje się czegoś o nich dowiedzieć, trafia na ścianę milczenia. Czyżby pogłoski o przeklętej parafii miały w sobie ziarno prawdy? Kto postawił przed laty krzyż przy torach i dlaczego zostawia przy nim świeże kwiaty?Śledztwo, które prowadzi wezwany do Rokitnicy kapitan Witczak, idzie dość opornie. Miejscowi niechętnie dzielą się tajemnicami, nie chcą wywoływać duchów przeszłości. Wierzą, że zło nadejdzie ze wschodu. Lecz to nieprawda – ono już tu jest…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wiara |
Autor: | Kańtoch Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Dawno nie czytałem tak dobrego polskiego kryminału a czytam dużo. Nie będę się wdawać w szczegóły i opisy. Zalecam wszystkim. Nie zawiedziecie się.
Łaski" Anny Kańtoch stawia wysoko poprzeczkę dla kolejnych Jej książek. Poprzeczka została jednak przeskoczona, jesteśmy na wyższym poziomie. Niezmiennie wciągający klimat lat 80 - tych, w każdym szczególe dopracowane wiarygodne sylwetki bohaterów książki.
"Wiara" ku mojemu ogromnemu zadowoleniu okazała się daleko lepsza niż poprzedni kryminał autorki, czyli "Łaska". Najpierw słówko o warunkach brzegowych. Jest lato 1986 roku. W Rokitnicy, niewielkiej wiosce koło Żywca, ginie młoda dziewczyna. Lokalne władze milicyjne dostają wsparcie w postaci kapitana Witczaka z komendy wojewódzkiej. Zespół milicjantów w składzie: przyjezdny Witczak, Waśkowiak mocno już wypalony i zalkoholizowany a także dwójkę młodych, Jan Synowiec i Hanna Gierasówna, zajmują się wyjaśnieniem zagadki zabójstwa. Podwójnego, ponieważ niedługo później zostaje odnaleziony następny trup. A to wcale jeszcze nie koniec... Jakby morderstw było mało, ponad Rokitnicą unosi się ponura atmosfera. Trochę spowodowana tajemnicą sprzed lat (o której nikt nie mówi, a wszyscy wiedzą), a trochę negatywnymi fluidami unoszący mi się ponad budowaną właśnie elektrownią atomową. Echa niedawnej katastrofy w Czarnobylu są silne i odbijają się czkawką w całym kraju. Ponad zabójstwami zastanawia się także ksiądz Jerzy Marczewski, proboszcz parafii w Rokitnicy. To on odnalazł pierwsze zwłoki, co wepchnęło go w krąg podejrzanych osób, a ponadto, co ważniejsze, skłoniło do rozmyślań ponad istotą własnego kapłaństwa. Ksiądz, powodowany niejasnym poczuciem winy, zaczyna szukać na swoją rękę, tyle że wcale nie mordercy, a wyjaśnienia tajemnicy, o której wszyscy wiedzą, a nikt nie mówi. Cała ta książka ebook jest idealnie skonstruowana. Śledztwo prowadzone przez milicjantów jest drobiazgowe, dokładne, żmudne - wiecie, to, co mi się zawsze podobało u Wallandera: że trzeba ileś godzin przepracować przy zbieraniu śladów i przesłuchaniach, żeby wpaść na jakieś tropy, a genialne przebłyski intuicji zdarzają się wyjątkowo rzadko. Wątek księdza, detektywa amatora, który wcale nie jest detektywem amatorem, tylko księdzem próbującym wydostać się ze złotej klatki konformizmu, w której sam się zamknął - napisany jest bardzo wiarygodnie. Ba, rozważania księdza są... skłaniające do nieco bardziej osobistych rozmyślań, do zadawania sobie pytań o swoją strefę komfortu. Więcej na http://mcagnes.blogspot.com/2017/08/wiara-anna-kantoch.html#more
Pewnego upalnego dnia ksiądz Jerzy odkrywa nieopodal kolejowych torów ciało nieznanej dziewczyny. Jest rok 1986, miejscowość Rokitnica tętni życiem letników, a nieodległa elektrownia jądrowa rzuca złowróżbny cień na życie mieszkańców i grupy protestujących hipisów. Śledztwem kieruje przybyły z Komendy Wojewódzkiej kapitan Andrzej Witczak. Do pomocy ma milicjantów z lokalnego posterunku, a bliższą współpracę nawiązuje z bystrą szeregową Gierasówną. Pierwszym zadaniem będzie ustalenie tożsamości zamordowanej, a Witczaka zainteresuje także postawiony wiele wcześniej przed zabójstwem krzyż przy torach. Krzyż, przy którym znajdują się świeże kwiaty. Tymczasem ksiądz Jerzy ma własne kłopoty. Jak się okazuje, poprzedni proboszczowie parafii w Rokitnicy zginęli w dramatycznych okolicznościach. Miejscowi niezbyt chętnie chcą rozmawiać o jego poprzednikach, a duchowny coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że został zesłany na przeklętą parafię. Tajemnicze zdarzenia i nieoczekiwane odkrycia zaprowadzą go na ścieżkę pełną tajemnic. Wiara to następny po Łasce kryminał rozgrywający się w Polsce sprzed trzydziestu lat. Ta opowieść jest jeszcze lepsza od poprzedniej - i nie chodzi tu o sukces w dokładnym odwzorowaniu minionych realiów, tylko o klimat dusznej polskiej prowincji, gdzie miejscowi tworzą zamkniętą społeczność i nie dopuszczają nikogo do własnych sekretów. Nieźle poprowadzona intryga, interesujące nakreślone postaci, a wszystko to spisane polszczyzną, której próżno szukać u wielu współczesnych tak zwanych 'autorów kryminałów'. Dodatkowym smaczkiem są nazwy poszczególnych części. Czy to tylko ja mam wrażenie, iż to zabawa z eksploatowanym obecnie trendem w tytułach powieści kryminalnych ? I choć przyznaję, że udało mi się odgadnąć tożsamość sprawcy, zaryzykuję opinię, iż Wiara jest jednym z najlepszych polskich kryminałów tego roku. Przeczytajcie koniecznie !