Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Co by było, gdybyś wówczas powiedziała „tak”? Są chwile, które wpływają na całe nasze życie. Fascynująca opowiadanie o tym, jak podejmowane codziennie decyzje mogą w zaskakujący sposób kształtować nasz los. "Wersje nas samych" to trzy różnorakie wersje historii znajomości Evy i Jima. Wszystkie łączy moment ich pierwszego spotkania. Kiedy nieznajomej kobiecie psuje się rower, Jim proponuje jej pomoc nie wiedząc, że to wydarzenie będzie miało decydujący wpływ na całe późniejsze życie ich dwojga. Debiutancka książka ebook Laury Barnett to wyróżniająca się opowieść o pozornie nieznaczących wyborach, jakich dokonujemy i różnorakich ścieżkach, jakimi mogą się potoczyć nasze historie Co by było, gdyby jedna drobna decyzja mogła przemienić resztę twego życia?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wersje nas samych |
Autor: | Barnett Laura |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Jedno spotkanie, jedna para i trzy wersje tego co było dalej. Nigdy wcześniej nie czytałam książki napisanej w ten sposób. Laura Barnett i jej opowieść "Wersje nas samych" wywarła na mnie naprawdę ogromne wrażenie. To debiut autorki, lecz ja już wiem, że bez zastanowienia sięgnę po kolejną jej książkę.Eva i Jim poznają się całkowicie przypadkiem. I teraz nie wiem co mogłabym napisać, by za bardzo nie zdradzić fabuły książki? Każda odsłona tego co losy się po ich spotkaniu jest zupełnie inna. Ja oczywiście lubię tylko dobre zakończenia. Tutaj mamy aż trzy, w dodatku nie zawsze jest słodko i kolorowo, ponieważ czasami, a nawet często, jest mocno dramatycznie. Emocje jakie targały mną podczas lektury są nie do opisania. Płakałam, złościłam się i błagałam, by jednak było inaczej. Wiedząc, że są aż trzy wersje zdarzeń prawdopodobnie przeżywałam wszystko jeszcze bardziej. To niesamowite jak bardzo wczułam się w tę powieść. Ostatnie strony czytałam na raty, ponieważ nie chciałam jej skończyć. Nie chciałam dowiedzieć się jak brzmi ostatnia wersja, a z drugiej strony ciekawość wygrała. Nie żałuję ani chwili spędzonej ponad tą lekturą.W każdej odsłony bohaterowie nieco się zmieniają, a to dodaje historii prawdziwości. Nasze życie przecież składa się z licznych wyborów, a jedna decyzja może odmienić los nasz, lecz także innych osób. Eva i Jim, to para którą ogromnie polubiłam, lecz w każdej z odsłony miałam zupełne inne odczucia co do tej dwójki. Prócz nich poznajmy także naprawdę multum innych postaci, co oczywiście zrozumiałe jest przy aż trzech wersjach wydarzeń. Przyznam szczerze, że czasami nieco traciłam orientację kto jest kim i było tego za wiele, lecz to tylko jeden mały minusik jaki przyznaję powieści Laury Barnett. A może to ja czytałam za dynamicznie i za dużo na raz chciałam się dowiedzieć?Styl autorki jest naprawdę niezły i z olbrzymią przyjemnością czytało mi się jej debiutancką powieść. Ze własnej strony mogę jedyne pogratulować pomysłu i doskonałego wykonania. Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po "Wersje nas samych", ponieważ to naprawdę cudowna życiowa powieść, która wywołuje w nas ogrom skrajnych emocji.Serdecznie polecam!Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.