Średnia Ocena:
We dnie, w nocy
Przejmująca opowiadanie o młodzieńczej nadziei, dużych niewypowiedzianych marzeniach, życiowych błędach i troskliwej opiece, która czasem wykracza poza nasze wyobrażenia. Anna ma męża i córkę. Pracuje w firmie zajmującej się aranżacją zieleni. Kiedy wysyła rodzinę na weekend do teściów, w końcu ma czas tylko dla siebie. Podczas wieczornego wina podsumowuje własne dotychczasowe życie. Prawdopodobnie nie do końca spełniła własne młodzieńcze marzenia. Jej mąż także rozminął się z niedawnymi aspiracjami. Mimo wszystko Anna stwierdza, że przecież nie może narzekać. Skoro jednak nie jest źle, to dlaczego nie jest do końca dobrze? Piotr jest oddanym ojcem dwóch córek i dobrym mężem. Pracuje jako dziennikarz, co jest spełnieniem jego pragnień z młodości. Jednym słowem, ma wszystko, na czym mu zależy. Jednak na tym sielskim obrazku znajduje się rysa widoczna tylko dla niego. Życie Anny i Piotra skrywa sekret, o którym chcieliby bardzo zapomnieć. Przed przeszłością nie da się uciec, lecz może można ją zmienić?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | We dnie, w nocy |
Autor: | Kołakowska Agata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
We dnie, w nocy PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Polecam. Bardzo interesująca historia, trochę wyobraźni która w interesujący sposób przedstawia historię. Miła, lekka i przyjemna. Zalecam
Gdzieś w necie znalazłam porównanie "być na coś napalonym tak jak Arab na kurs pilotażu". No właśnie. Książki Pani Kołakowskiej tak na mnie działają. Pierwszą powieść, jaką przeczytałam to "Niechciana prawda". Mocna książka. Bardzo. Później było "Wszystko, co minęło", które też zaburzyło moją codzienność. Kiedy dowiedziałam się o książce pdf "We dnie i w nocy" wiedziałam, że mnie nie ominie i nie rozczaruje. Nie spodziewałam się jednak, że do ręki dostanę taką bombę.Na początku nic nie wskazuje na tragedię z przeszłości. Wręcz przeciwnie - pierwsze obrazy są jakby skopiowane z reklamy, w której szczęśliwa rodzinka gotuje wspólnie makaron, lub zbiera liście... co tylko sobie wyobrazicie. Tak więc mamy uroczą mamę Anię, przystojnego, nieźle zarabiającego tatę Roberta i Tosię - uroczą i mądrą dziewczynkę. Nie wiadomo skąd pojawia się również druga rodzina: Piotr z Dorotą a także dwójka dzieci - Tosia i Ala. I wydawałoby się, że wszyscy są szczęśliwi, gdyby nie głębsza ocena zachowania Ani. Kobieta pomimo dużego talentu zrezygnowała z marzeń o aktorstwie i podjęła pracę jako sekretarka w firmie ogrodniczej. Ania jest nieszczęśliwa; nie potrafi cieszyć się ze szczęścia rodziny, nie umie docenić męża, ma kłopot z okazywaniem uczuć. Przyczyna leży gdzieś daleko w przeszłości, którą pomalutku poznajemy w toczącym się równolegle wątku. Spotykamy młodziutką Anię, która wraz z przyjaciółka poznaje możliwości internetu. W ten sposób poznaje mężczyznę i zakochuje się w nim bez pamięci. Co będzie dalej? W którym momencie dzieje Ani i Piotra się skrzyżują? Rozwiązanie wstrząsnęło mną i zaskoczyło. Chciało mi się płakać, chciałam przytulić Anię i powiedzieć, że przecież nie wszyscy tacy są. Na szczęście odnalazła się bratnia dusza....W powieści najbardziej urzekły mnie Anioły. Nie wiedziałam po co autorka wprowadziła je do powieści, jednak trzeba przyznać, że wniosły dużo uroku i lekkości. Anioł stróż Ani budził we mnie śmiech swoim ślicznym gapiostwem. Niestety to gapiostwo niosło za sobą dużo konsekwencji. Książka ebook mnie niepomiernie zaskoczyła. Oczekiwałam powieści lekkiej, łatwej i przyjemnej, a otrzymałam powieść, która emocjonalnie wdziera się w duszę, jest miejscami brutalna i prezentuje jak niszczące są samotność, odrzucenie i brak przysłowiowego "światełka w tunelu". Książka ebook jest świetna. Niesie dużo dobrego przesłania, a ja pokochałam ją za Anioły :-)))A jeszcze jedno - to, co zrobił Robert, by ratować Anię było po prostu świetne. Jakże ja mu kibicowałam!!!
„We dnie, w nocy” Agaty Kołakowskiej to poruszająca opowieść oparta na faktach. Poznajemy w niej historię Anny i Piotra.Młoda,pełna życia i energii Ania,za pomocą wiernej przyjaciółki,Hanki poznaję świat internetu. Z czasem na czacie poznaję o dziesięć lat starszego Piotrka, z zawodu reporter dynamicznie imponuję dziewczynie. Dosyć dynamicznie udaję im się spotkać, wszystko toczy się jak w filmie. Piękny czas spędzony razem,romantyczne spacery czy rozmowy o niczym z przystojnym mężczyzną,są dla Ani spełnieniem marzeń. Z biegiem czasu zakochuję się w Piotrze. Ale historia ich miłości kończy się w dramatyczny sposób dla młodej dziewczyny. W drugiej części autorka przedstawia nam Anne i Piotra starszych o 16 lat. Oboje mają rodziny i są z szczęśliwi. Ale koszmar powraca,kobieta gubi się i nie wie co robić. Obwinia siebie za wydarzenie z przed lat. Książka ebook może nam pokazać ile jesteśmy warci dla drugiej osoby i ile ktoś jest w stanie dla nas zrobić.Mąż Anny pokazał nam to w całej okazałości. Pomógł wrócić jej do równowagi żeby mogła się cieszyć dalej życiem bez patrzenia za siebie. Cała historia pokazana jest również ze strony Anioła Stróża.Mimo,że książka ebook porusza bolesny temat zapewne dla wielu kobiet.to warto po nią sięgnąć. Historia jak żadna inna ale godna polecenie. Można się przy niej uśmiechnąć lecz też i wzruszyć.
Książki Agata Kołakowskiej są pełne ciepła, mądre dające wiele do myslenia. Książka ebook " We dnie, w nocy" jest napisana bardzo przyjaźnie dla czytelnika zalecam na jesienne wieczory.
Czy anioły stróże naprawdę istnieją? Czy trwają przy nas od lat wierne i niestrudzone? Czy mają czasami ochotę wymienić nas na lepszy model? Nierzadko słyszę, że anioły kierują nas na drogę, którą powinniśmy podążać by osiągnąć szczęście, jednak ze względu na naszą determinację i silną wolę, czasami nie są w stanie przekrzyczeć naszych myśli, by uświadomić nas, że postępujemy niewłaściwie. Czy później obrywa się aniołom za niewykonanie zadania? Czy są karane jak dzieci, które zepsuły najcenniejszą rzecz rodzica? I jak oni właściwie wyglądają? Czy są przystojni, mądrzy, utalentowani jak my? Zagłębiając się w książkę ,,We dnie w nocy" co chwilę zadawałam sobie te pytania. Czy otrzymałam na nie odpowiedź? Przekonajcie się sami.Anna ma poukładanego i idealnie zorganizowanego męża Roberta i córkę Zuzię. Pracuje w Zielonych Ogrodach od niemal dwóch lat. Jej życie biegło zwykłym codziennym torem, sprzątanie, gotowanie, pranie. Gdy nadarza się okazja pozostania w domu na weekend całkowicie samej nie wahała się ani na moment. Jej mąż z córką wyjechali do teściów, a Anna w końcu mogła poczuć, że żyje. Z uśmiechem na ustach postanowiła nic nie robić tylko rozkoszować się wolnym wieczorem bez obowiązków. Przy lampce wina zaczyna podsumowywać własne dotychczasowe młodzieńcze marzenie zostania aktorką, które nie doszło do skutku. Jej mąż także rozminął się z niedawnymi aspiracjami. Jednak Anna nie ma na co narzekać. Skoro nie jest źle to, dlaczego nie może być dobrze?Piotr ma piękną, mądrą i bardzo dobrą małżonkę Dorotę. Razem wychowują piękne dziewczynki Alę i Tosię. Miłuje je bezgranicznie. Bez tych trzech dziewczyn jego życie nie miało by sensu. W życiu miał wiele marzeń z których większość się nie spełniła. A tymczasem okazało się, że od rodziny dostał znacznie więcej niż mógłby sobie zamarzyć. Wielbi spędzać z nią każdy własny czas, aniżeli w redakcji, w której i tak nic interesującego się nie dzieje. Ma dobrą pracę, cudowną rodzinę, jednak na dnie serca stale tkwi niezasklepiona rana, która co chwilę powraca w jego myślach. Co takiego się stało, że stale nie może zapomnieć o przeszłości, która się dawno skończyła?Życie Anny i Piotra skrywa sekret, o którym chcieliby bardzo zapomnieć. Przed przeszłością nie da się uciec, lecz może uda się ją zmienić? Kto wie? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.Książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Jest naprawdę cudowna i mądra, odnalazłam w niej cząstkę siebie. Nierzadko zastanawiam się co by było gdyby... Prosto sobie wyobrazić pewną sytuację jakby wyglądała, gdybyśmy podążyli zupełnie inną drogą niż tą w której się znaleźliśmy. Lecz skąd pewność, że jak zmienimy kierunek to będziemy szczęśliwi? Prosto wrócić do przeszłości i wspominać zamierzchłe czasy, jednakże najlepiej by było dla każdego z nas, gdybyśmy nie powracali do tego co już było tylko w końcu ruszyli do przodu. Mamy piękne życie i jesteśmy w nim szczęśliwi, więc dlaczego pragniemy go zmienić? Książka ebook poucza, posiada w sobie pewien morał, który z łatwością odnajdziemy na kartkach powieści, do tego jest bardzo lekka z czego nie mamy trudności w zagłębieniu się w treść historii jaką przedstawiają nam nasi bohaterowie.Bardzo polubiłam Anię i Piotra. W każdym z nich odnalazłam cząstkę siebie jaka we mnie drzemie. Z wypiekami na twarzy poznawałam ich historię, emocje, przeżycia, rozczarowania. Towarzyszyłam im od samego początku do końca. Powracałam z nimi do przeszłości, odkrywając ich historię. W sercach stale skrywali skazę. Musieli wrócić do przeszłości i sprawdzić, gdzie zrobili błąd by w końcu mogli zostawić to i smutki za sobą. Zastanawiacie się dlaczego ich polubiłam. Zaskarbili sobie moje serce, dlatego, że postępują tak samo jak ja. Wracają do przeszłości i zastanawiają się, czy podążyli najwłaściwszą drogą, czy może zrobili błąd i zaprzepaścili coś, co mogli osiągnąć wybierając inny kierunek. Autorka stworzyła coś niezwykłego. Prawdziwego i codziennego. Zagłębiając się w tekst czułam jakby bohaterowie znajdowali się tuż obok mnie, na wyciągnięcie ręki. Książka ebook zaskakuje, intryguje, przeraża i doprowadza do łez. Jedna decyzja może znacząco przemienić całe dotychczasowe życie. Autorka idealnie przedstawiła teraźniejszość i przeszłość bohaterów z czego możemy poznać ich historię, dlaczego się zmienili i jak przeszłość odbiła się na ich teraźniejszość. Pomimo, że książka ebook będzie przypisywana do bardzo lekkich gatunkowo nie opowiada o banalnych rzeczach. Opowieść jest bardzo życiowa z czego z łatwością wcielamy się w naszych głównych bohaterów i razem z nimi przeżywamy ich życie i wspomnienia. ,,We dnie w nocy" to naprawdę cudowna książka, która zaskakuje. Nie można przejść obok niej obojętnie. Gorąco polecam.
Zapewne większość z was była w dzieciństwie uczona modlitwy do Anioła Stróża. Babcia, mama czy również dziadzio opowiadali wam o niewidzialnym kimś, kto czuwa przy nas w dnie i w nocy i który pomaga nam w miarę bezpiecznie przejść przez życie. Co wieczór modliliście się do tego „kogoś”, kto nie był ani duchem, ani człowiekiem i prosiliście, aby zawsze „był wam ku pomocy”. Teraz jesteście dorośli i wasza wiara w Anioła Stróża lub całkiem wyparowała, lub się umocniła i wiecie, że podmuch wiatru, który kazał wam się zatrzymać przed przejściem dla pieszych, przez które przejechało rozpędzone auto, to nie kto inny jak wasz osobisty, przydzielony tylko wam Anioł. W książce pdf „We dnie, w nocy” Agata Kołakowska wykorzystała motyw Stróża i stworzyła historię, nie tyle o ludzkich krzywdach, radościach i codzienności, lecz historię nieznanego nam bytu, który wcale prosto z nami nie ma. Głównym bohaterem książki, przynajmniej moim zdaniem, jest Anioł, który nie podaje własnego imienia, bo, jak sam twierdzi, tylko ci najważniejsi, jak Michał czy Gabriel mogą się przedstawiać. Nasz bezimienny jest stróżem pewnej Ani, dorosłej już kobiety, w miarę szczęśliwej i spełnionej życiowo. Lecz jak się musiał biedak napracować, aby Ania spokojnie dorastała! Aby nie złamała nogi schodząc z drzewa, aby ją kot za mocno nie podrapał, aby się rozbiła głowy o podwinięty dywan! Kłopot jeszcze w tym, że wcześniejszy podopieczny naszego bezimiennego nie miał z nim łatwo, ponieważ Anioł... zasypiał i działy się nieszczęścia. Przy Ani jednak się przyłożył i nawet był chwalony przez szefostwo za własne dobre sprawowanie. Niestety, nawet najlepszy i najbardziej oddany Stróż, nie zawsze może zapobiec nieszczęściu. Nastoletnia Ania, stojąca u progu dorosłości, dostała gorzką i bolesną lekcję, że powinno ufać się tylko nielicznym. I nawet te osoby mogą skrzywdzić. Zdarzenie z młodzieńczych lat odbiło się echem na całym jej życiu, zostawiło piętno na całą przyszłość. Cała historia toczy się dwutorowo, w 2013 roku, kiedy Ania jest już dorosłą kobietą, ma męża i córeczkę i w miarę spokojne życie. W tamtych latach poznajemy także Piotra, dziennikarza, szczęśliwie żonatego ojca dwóch córek. Z pozoru nic nie łączy tej dwójki, ani wspólni znajomi, ani miejsce pracy... Dopiero kiedy autorka przenosi nas do roku 1997, powoli odkrywamy, że dzieje Anny i Piotra były ze sobą tak mocno splecione, że zaważyły na losach obydwojga. „We dnie, w nocy” nie jest lekką obyczajówką. To poruszająca książka, która niesie kluczowe przesłanie, szczególnie dla kobiet, aby uważały. Aby nie ufały za mocno i aby nigdy nie straciły czujności, ponieważ wówczas mogą otrzymać bolesny cios w serce. I wówczas nawet nasz Stróż nie pomoże i nie popchnie nas lekko w bok, żebyśmy uniknęły kolizji. Historia Anny to przestroga dla młodych dziewcząt, które dopiero zaczynają miłować i najczęściej wybierają starszych od siebie mężczyzn, nie wiedząc, że pod słodkimi słówkami i czułymi pocałunkami może kryć się oblicze tak mroczne, że aż przerażające. Książkę pochłania się w kilka godzin, epizody uciekają nie wiedzieć kiedy. Nadmiar emocji, które kłębią się w powieści wsiąka w czytelnika, we mnie cała ta historia wywoływała bunt i poczucie niezasłużonej krzywdy, niesprawiedliwość losu. Autorka w idealny wręcz sposób omawia ludzkie zachowania i uczucia, jakie towarzyszą dziewczynom i mężczyznom na różnorakich etapach ich rozwoju. Prócz gorzkiej historii otrzymaliśmy od Pani Agaty także niezapomnianego bezimiennego bohatera, który przypomni wam wszystkim o tej naiwnej modlitwie z dzieciństwa. I może, jeśli o nim zapomnieliście, na nowo uwierzycie w Anioła Stróża. I podziękujecie mu za opiekę. Jak napisała sama autorka „był kiedyś taki Piotr i była kiedyś taka Anna”. Dodałabym, że takich Piotrów i Ann było tysiące i tysiące jeszcze będą po nas. Lecz może dzięki Agacie Kołakowskiej i jej książce pdf będzie o jedną szczęśliwą kobietę więcej i o jedno złamane życie mniej.
"Aniele Boże Stróżu mój (...) Rano, wieczór, we dnie, w nocy bądź mi zawsze do pomocy."Tymi słowami najczęściej kończy dzień pobożny katolik. Chce mieć pewność, że obojętnie co go spotka w życiu, ktoś będzie stać za jego plecami, łagodził upadki, zapobiegał niesprawiedliwościom, był wsparciem i pociechą.Annę dopadły demony przeszłości, które w drastycznych, traumatycznych wspomnieniach rujnuje jej małżeństwo, rodzinę. Dziewczyna nie potrafi sobie poradzić z zamierzchłymi krzywdami, poczuciem winy, obojętności bliskich. Czy zemsta przyniesie jej ulgę, zadośćuczynienie?Piotr to charyzmatyczny, pewny siebie reporter z ustabilizowanym życiem i kochającą rodziną. Jego też dopada przeszłość, która w ułamku sekundy niszczy wszystkie osiągnięcia. Jak tornado wdziera się bez ostrzeżenia i pozostawia po sobie ruinę, gruz, spustoszenie.W dobie rozwoju internetu, portali randkowych a także łatwego dostępu do używek, dopalaczy, narkotyków "We dnie, w nocy" jest doskonałą przestrogą, uczula na podejrzane zachowania mogące doprowadzić do tragedii. Wakacje to nierzadko taki czas kiedy zwalniane są hamulce, kiedy poczucie luzu zaczyna przeważać ponad zdrowy rozsądek. Wówczas książka ebook Agaty Kołakowskiej staje się lekcją, którą warto powtarzać do skutku, by ocalić choć jedną duszę i ciało. Historię tej dwójki bohaterów poznajemy naprzemiennie, raz z perspektywy Piotra, raz Ani, w przeszłości i współcześnie. Obserwujemy ich styl życia, hierarchię wartości, przemyślenia, doświadczenia. Z czasem wkraczamy na ich wspólną ścieżkę: poznanie się, wzajemną fascynację, nieśmiałe uczucie, pożądanie. Jednak nie wszystko kończy się happy endem. Jedna zła decyzja, działanie pod wpływem chwili, folgowanie swóim żądzom niszczy delikatną więź bliskości i na zawsze naznacza piętnem niegodziwości.Agata Kołakowska bardzo wiernie oddała stan emocjonalny bohaterów. Pozwoliła im nacieszyć się młodością, oddać się miłości, poczuć ciężar odpowiedzialności, popełnić błędy i żałować ich przez większość własnego życia. Nie jest prosto naprawić winę i zadośćuczynić krzywdę. Najpierw trzeba zrozumieć własne krzywdzące zachowanie, postawić się na miejscu ofiary, poczuć jej żal i cierpienie, doświadczyć bolesności kłębiących się uczuć...Dopiero z pełną świadomością można zapłacić za grzechy."We dnie, w nocy" dotyka kontrowersyjnego tematu, który już w trakcie lektury bulwersuje, kłuje w serce setkami igieł, doprowadza do wściekłości i zmusza do dyskusji. Ja nie mogę powstrzymać się przed rozmowami i rozmyślaniem o tym, co przeczytałam. Jestem rozgoryczona, wzburzona, rozjuszona tym, że tak prosto uśpić czyjąś czujność i wykorzystać niewinność. Jeszcze bardziej zirytowało mnie ciche przyzwolenie na przemoc i paraliżujący wstyd, który nie pozwolił na zdecydowane działania. Nie dziwię się, że Anna utraciła zaufanie, odseparowała się od przeszłości i zamknęła w skorupie bólu i cierpienia.Oburzającą treść łagodzi nieco trzeci bohater, Anioł Stróż, który puentuje wydarzenia, uzupełnia je, podsumowuje, podkreśla wymowę tekstu. Jego rola choć niewielka to daje czas na oddech, na przemyślenia.Agata Kołakowska z brutalną szczerością omawia wydarzenia, które mogą spotkać każdą z nas. Ostrzega przed zawieraniem pochopnych znajomości i wybiega o krok, by na dobre wyhamować zwodniczy entuzjazm. "We dnie, w nocy" to powieść, którą należy przeczytać, podać dalej i podnieść lekcję, która z niej płynie. Dla boleśnie skrzywdzonych może być nietypową ścieżką terapii...aleksandrowemysli.blogspot.com
Wydawnictwo Prószyński i S-ka znowu zaserwowało mi dawkę obyczajowej powieści. Tym razem w postaci tytułu "We dnie, w nocy". Wiecie z czym skojarzył mi się tytuł? Z modlitwą do Anioła Stróża:Aniele Boży, stróżu mój,Ty zawsze przy mnie stój.Rano, wieczór, we dnie, w nocyBądź mi zawsze ku pomocy,Strzeż duszy, ciała mego,zaprowadź mnie do żywota wiecznego.Amen. A najlepsze jest to, że niewiele się pomyliłam, ponieważ uwaga! W książce pdf jest anielski motyw (jak ja uwielbiam anioły!). I to właśnie według mnie jest największy plus tej powieści. Nie mówiąc tym samym, że reszta nie jest dobra. Jest, lecz nie do końca odnalazłam się w tej powieści. Owszem, nieźle mi się ją czytało. Autorka włada zgrabnym językiem, lecz czasami zbyt prostym. Nierzadko też są przeplatane wątki, przez co czasami traciłam wątek, kto, co, dlaczego i lecz jak to?!. Oczywiście to, że ja się gubiłam i nie bardzo odnalazłam się w powieści, nie znaczy, że inni czytelnicy będą tak samo odbierać niniejszą lekturę. Pisząc, przeplatane wątki mam na myśli to, że autorka wprowadza czytelnika w świat własnej powieści oczami trzech postaci: Anny, Piotra i Anioła Stróża Anny. Muszę przyznać, że bardzo, lecz to bardzo podoba mi się ten zabieg, lecz mimo wszystko czasami traciłam wątek. Właśnie dzięki temu, że widzimy wszystko z trzech różnorakich perspektyw i mamy wgląd w sytuację każdej postaci. Podoba mi się też to, że autorka wtrącała wątki z przeszłości, co w zasadzie logiczne, ponieważ przeszłość Anny i Piotra odgrywa kluczową rolę w "We dnie, w nocy". Agata Kołakowska nakreśliła nam ciekawe postaci i równie interesująco przedstawiła nam ich historię. Poznajemy Annę, która na początku książki wydaje nam się spełnioną matką i szczęśliwą żoną. Wszystko z biegiem czasu nabiera zupełnie innych barw. Jako czytelnicy, dowiadujemy się o Annie wielu rzeczy. Na przykład tego, jak dużo ta dziewczyna tłumi w sobie emocji, jak dużo poświęciła dla własnego obecnego "ja". Dlaczego obecnego "ja"? Dlatego, że odniosłam wrażenie, że Anna tak naprawdę posiada drugie "ja", to, które ukazuje nam przyszłość widzianą oczami jej przeszłości. Jako nastolatka Anna pragnęła zostać aktorką, jej marzeniem było odgrywać duże role... Niestety życie sprowadziło ją na ziemię. Aktualne "ja" Anny jawi się tym, że skończyła polonistykę i odnalazła pracę jako sekretarka - odniosłam wrażenie, że teraźniejszość ją przytłoczyła. Jest jeszcze druga główna postać, Piotr, który posiada wspaniałą rodzinę: dwie córeczki i żonę, którą kocha... Piotr w przeszłości zrobił coś, co zaważyło nie tylko na jego życiu, lecz też życiu Anny. Zastanawiam się, jak można być takim potworem, który robi innym świadomą krzywdę. Potworem, który wykorzystuje zaufanie innych ludzi i sprawia, że ci cierpią... Nigdy tego nie zrozumiem. Lecz wiem jedno, takich drani, jest na tym świecie cała masa... Szkoda, że kary nie są adekwatne do zbrodni. A najgorsza jest nieświadomość, naiwność osób pokrzywdzonych i brak sił żeby mogły się bronić. Reasumując, Agata Kołakowska zrobiła kawał dobrej roboty. Nie dość, że stworzyła intrygującą historię, to jeszcze zgrabnie przelała ją na papier. Historię nie byle jaką, historię, jakich dużo się słyszy w życiu realnym... W pewnym sensie też ostrzega nas kobiety, abyśmy starały się sądzić na to zło, które czyha gdzieś za rogiem. Dlatego moje drogie Panie, zalecam Wam "We dnie, w nocy", ponieważ książka ebook niesie ze sobą kluczowy komunikat, obok którego nie da się przejść obojętnie. http://sol-shadowhunter.blogspot.com/
Ebooków pani Kołakowskiej jeszcze nie miałam sposobności przeczytać, lecz ostatnio coraz więcej i częściej czytam polskie powieści obyczajowe, czy również ostatnio dramaty, więc postanowiłam poznać kolejną rodzimą autorkę takiego gatunku, spod pióra której wyszły takie tytuły jak "Płótno", czy "Zaciszny zakątek". Anna i Piotr to dwoje głównych bohaterów, jednak początkowo sądzimy, że nie mają ze sobą nic wspólnego. Anna jest żoną Roberta i mamą małej Zuzi, natomiast Piotr jest szczęśliwym mężem Doroty i ojcem Tosi a także Ali. Jednak pewne wydarzenie z przeszłości nie daje o sobie zapomnieć i Piotr nie może cieszyć się w pełni szczęściem, jakie go spotkało. Natomiast Anna ciągle czuje, że prawdopodobnie jednak nie do końca tego chciała w życiu. Zawsze marzyła o aktorstwie i występach w teatrze, a jej marzenia z lat młodości się nie spełniły. I łapie się na tym, że ciągle wypatruje w przechodniach pewnego mężczyznę. Jednak z oczekiwaniem, czy ze strachem? I dlaczego Ania porzuciła młodzieńcze marzenia, które miała na wyciągnięcie ręki?Akcja toczy się dwutorowo - we współczesności i 16 lat wcześniej, gdy Ania była jeszcze nastolatką, a Piotr początkującym dziennikarzem. I wówczas ich ścieżki się krzyżują. Wszystko widzimy z perspektywy Ani, która jest narratorką w niektórych rozdziałach, a w innych jest nim Piotr. Książka ebook jest brutalna. Początkowo jest zwykłą powieścią obyczajową, w której życie płynnie monotonnie, a my zastanawiamy się, o czym właściwie będzie ta opowieść. I wówczas dostajemy odpowiedź. Mną ona całkowicie wstrząsnęła, ponieważ spodziewałam się historii miłosnej z kiepskim zakończeniem, a nie takie dramatycznego wydarzenia. W tym momencie bardzo współczułam Ani, która nie dosyć, że nie do końca pamięta całe zdarzenie, to jeszcze nie ma żadnego wsparcia ze strony rodziców. A jest tylko nastolatką, więc wszystko przeżywa dwa razy intensywniej, niż dorośli. Na szczęście książka ebook kończy się w miarę nieźle i Ania może w końcu zacząć zwyczajnie żyć. "We dnie w nocy" to tragedia z małym, choć znaczącym wątkiem fantastycznym. A mianowicie, występują w niej anioły i jeden z nich jest nawet narratorem paru rozdziałów. Początkowo zupełnie nie wiedziałam, po co ten wątek został wprowadzony, lecz potem okazał się wręcz potrzebny w odkryciu całej fabuły. To był bardzo interesujący i oryginalny pomysł. Książkę pochłonęłam w jeden dzień! Tak mnie wciągnęła, że musiałam poznać tajemnicę, którą od lat skrywa główna bohaterka. Opowieść pani Kołakowskiej to wstrząsający obraz życia młodej kobiety, które zmienia się znacząco po jednym zdarzeniu. Książka ebook jest też apelem do kobiet, by sądziły na siebie w każdej możliwej sytuacji, ponieważ nigdy nie wiadomo, co im się może przytrafić. Naprawdę warto przeczytać.
Historia, którą opisała autorka zaczyna się z pozoru przyjemnie. Powiedziałabym, że niepozornie. Jednak z upływem czasu napływają ciemne chmury i ciężar przytłacza nie tylko Annę, lecz także czytelnika. Przenosimy się z lekkiej opowiastki o młodości, marzeniach i zauroczeniu do miejsca, w którym staje czas, a biel zalewa świadomość. W głowie i w sercu zostaje pustka, a z marzeń strzępy. Wewnętrzne „Ja” Anny zostaje zdeptane, przytłoczone i osamotnione. Na pozór wszystko wygląda tak samo jednak pod maską codzienności skrywa się ból i żal. O czym jest ta historia? Na pewno o młodzieńczej naiwności, o marzeniach i o uczuciach. Pierwsza miłość i emocje jej towarzyszące bywają jak huśtawka, jak chorągiewka na wietrze. Mogą tak wiele… czasem tworzą człowieka na nowo lepią z innej gliny, niekoniecznie lepszej gatunkowo. Mogą zniszczyć albo uskrzydlić. Czytając poczujecie gorycz rozczarowania. Przekonacie się jak prosto zawieźć zaufanie i wykorzystać nie tylko czyjeś uczucia, lecz i ciało. Dwie główne postacie. Dwa spojrzenia na świat. Dwie drogi dorosłości. Wspólna przeszłość. Epizod, który jest wspomnieniem i pustką w pamięci. Przeczucie, którego nie można wyprzeć z podświadomości. Gwałt, który można komfortowo tłumaczyć… Ta opowiadanie to także, samotność wśród bliskich. To pustka, której nie wypełniła miłość… ojca ani matki. To więzi rodzinne, które zostały pokiereszowane wstydem i obojętnością. To skaza na życiu. To epidemia, której nie można wyleczyć. To trucizna, z którą żyjemy w ukryciu… Jednak to także miłość i poświęcenie… To nadzieja i odnowa. To pozorna siła, władza i egoizm. „We dnie, w nocy” to książka, która porusza kluczowy temat. To historia zawierająca fakty… To apel dla kobiet, rodziców, mężów… To pigułka wsparcia i nadziei… Autorka w interesujący sposób przedstawiła problem, zobrazowała ból, znieczulicę i moralność (a może jej brak) postaci. Całość wciągająca i intrygująca.