Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Czterdziesty drugi tom bestsellerowej opowieści fantasy o czarnowłosym wikingu Thorgalu Aegirssonie. Cykl stworzyli znany scenarzysta Jean Van Hamme i wybitny polski rysownik Grzegorz Rosiński. Thorgalowi wreszcie udaje się wrócić do rodzinnej osady, gdzie czekają jego małżonka i córka. Radość z ponownego spotkania z bliskimi nie trwa jednak długo, ponieważ los Syna Gwiazd naznaczony jest przeciwnościami. W wiosce zjawia się wareski najemnik Ozur, który ostatnie trzydzieści lat spędził na służbie u cesarza Bizancjum. W wyniku zaskakującego splotu zdarzeń Thorgal będzie zmuszony stawić mu czoło. Co gorsza, Aaricia pokłóci się z Fjojar, czarownicą nienawidzącą wszystkich mieszkańców wioski. Bohaterowie staną do potyczki o swoje życie i ocalenie całej własnej społeczności! Scenariusze serii „Thorgal” są obecnie pisane przez Yanna Le Pennetiera, współautora innych cykli z tego samego uniwersum – „Thorgal – Louve” i „Thorgal – Młodzieńcze lata”, a także kilkudziesięciu serii przygodowych, fantastycznych czy młodzieżowych. Malunki stworzył Frédéric Vignaux, grafik specjalizujący się w opowieściach historycznych i legendarnych. Do uniwersum Thorgala należy także seria: „Thorgal – Kriss de Valnor”. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wareg Ozur. Thorgal. Tom 42 |
Autor: | Le Pennetier Yannick, Vignaux Frederic |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Story House Egmont |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Tom Ciekawy. Mniej fantasy a także s-f lecz naciągany trochę jakby tworzyli go ludzie nie mający jeszcze większego doświadczenia ze samym uniwersum i skandynawią. Powielane schematy w kłujący sposób z popkultury. Przy tak małej osadzie tyle czarownic, które niby tam od dekad siedzą i pokazują się tylko w tomach gdzie są potrzebne. Wcześniej Mahara teraz Fjorjar... cała Łysa Góra :) Czepiam sie lecz to słabe trochę. Gdyby to pierwotny Team tworzył album to sam pojedynek byłby bez dymków myśli bohaterów, a kreska Rosińskiego stworzyłaby rysunkową narrację. Szkoda braku kontynuacji takich rozwiązań. Nie zmienia to faktu, że scenariusz samej historii jest wciągający i zaskakujący. Jeszcze mały minusik wcisnę o tym, że fabuła nie rozwinęła pobocznych postaci lecz wówczas musiałoby być więcej albumów :) Podsumowując album z wadami lecz nieźle czyta się. Takie 4 z minusem dałbym.
Choć już dawno przestałem liczyć na odrodzenie serii, to jednak nie potrafię zrezygnować z kupna kolejnych tomów mając nadzieję na... No właśnie nie wiem na co. Ile to ma wspólnego ze znanym mi bohaterem? Nie umiem odpowiedzieć. Yann w ogóle nie czuje tej postaci przez co źle mi się to czyta. Najsłabszy album Van Hamma jest o niebo lepszy niż ten tom. Zniknęła gdzieś przygoda, brakuje już tej radości oczekiwania na następny odcinek i zauważyłem, że każdy album czytam raz i odstawiam na półkę. Nigdy już do niego nie wracam. Vignaux również dokłada swoje. Niby bardzo lubię taką zamaszystą kreskę, lecz twarze, szczególnie Aaricii i Jolana są bylejakie. Mam już własne lata i Thorgala zbieram od pierwszej publikacji w Magazynie Relax. Wstrzymam się jeszcze z oceną, że jest to wyrób thorgalopodobny, lecz to pewnie tylko kwestia czasu. Z bólem w sercu, nie polecam.
Całkiem niezłe. Trzyma poziom.
Kontynuacja zjazdu w dół...
Super
Ok