Tomik wierszy Anny Kos powstał w wyniku zachwytu, zdumienia i zastanowienia nad tajemnicami życia i nad pięknem świata. Może być doskonałym upominkiem. Autorka zadaje trudne zapytania o cel i sens, o miłość i wiarę, o drogę i nadzieję, ale również daje dużo odpowiedzi. To jest jej widzenie świata, jej przemyślenia, jej spostrzeżenia. Każdy znajdzie tu wiersz dla siebie a na zadane zapytania może odpowiedzieć w zupełnie inny sposób. Tomik został wzbogacony zdjęciami – kolażami autorki.
Szczegóły
Tytuł
W kropli rosy i w ziarnku piasku
Autor:
Kos Anna
Rozszerzenie:
brak
Język wydania:
polski
Ilość stron:
Wydawnictwo:
Ridero
Rok wydania:
2018
Tytuł
Data Dodania
Rozmiar
Porównaj ceny książki W kropli rosy i w ziarnku piasku w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.
W kropli rosy i w ziarnku piasku PDF - podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Pobierz PDF
Nazwa pliku: W_kropli_rosy_i_w_ziarnku_piasku.pdf - Rozmiar: 153 kB
Głosy: 0 Pobierz
To twoja książka?
Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.
W kropli rosy i w ziarnku piasku PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:
Strona 1
PODRÓŻ
Moje życie to podróż ku Tobie
W tej podróży
Czasem nieskończenie zanurzona zasypiam
Budzę się z nowym zapałem
Wiem że iść muszę dalej wciąż szybciej wciąż
Czuję i pragnę
I chcę widzieć obok siebie innych
Bo wspólnie łatwiej jest iść
A w tym wszystkim ciągła niepewność
Pytanie czy droga właściwa
Pytanie o sens i cel
Pytania na które wciąż szukam i nie znajduję odpowiedzi
Pozostaje zaufać
I trwać
NIEPEWNOŚĆ
Jestem tu gdzie jestem
ale tak naprawdę to mnie tam nie ma
Nie zgubiłam się wcale
lecz próbuję się znaleźć
Wiem że Ty jesteś dla mnie
choć ja żyję dla Ciebie
Myślę że kiedyś odejdę
tylko że wtedy dopiero powrócę
Szukam Cię ciągle
pozwalając Ci mnie odnajdywać
Im bardziej przybliżam się do Ciebie
tym więcej jestem oddalona.
CZAS
Czas jest czymś zachwycającym
Pozwala nam istnieć w nim
Jednocześnie nie dając się dotknąć
Pozwala nam odczuwać siebie
Jednocześnie nie pozwalając się zobaczyć
Pozwala nam odnajdywać się
Jednocześnie nie będąc blisko
To czwarty wymiar świata
Wymyka się Nieogarniony
Fascynuje mnie od zawsze
Czuję że jest tuż obok -Blisko tak
A jednocześnie daleko
W nieskończoności
Strona 2
ZOBACZYŁAM
Zobaczyłam w Twoich oczach błękit nieba
Zobaczyłam w nich to czego mi potrzeba
Zobaczyłam też łagodność i cierpliwość
Zobaczyłam w Twoich oczach moją Miłość
Wtedy Ty dotknąłeś mnie swoim spojrzeniem
Moja dłoń w Twej ciepłej dłoni była drżeniem
Uśmiechnąłeś się łagodnie i serdecznie
Ja wiedziałam ty wiedziałeś co trwa wiecznie
Gdy już siebie znaleźliśmy na tej ziemi
Kogoś jeszcze tu wspólnie odnajdujemy
On dotyka nas bezmiarem Swej Miłości
I Nadzieją w duszach naszych zawsze gości.
KRAINA ŁAGODNOŚCI
Jeśli zaczniesz jej szukać — na pewno ją odnajdziesz
Jeśli za nią zatęsknisz — ona wróci aby dotknąć twojej duszy
Jeśli będziesz potrzebował zwierzeń — ona wysłucha cię
Jeśli zgubisz się w drodze — ona pomoże ci odnaleźć właściwą
Jeśli będziesz szczęśliwy — będzie z tobą śmiać się
Jeśli będziesz smutny — ona z tobą zapłacze
Zapytasz gdzie jej szukać — Jak odnaleźć
Ona od zawsze jest w tobie
W twoim sercu
KRAINA ŻYCZLIWOŚCI
Być życzliwym dla tych
którzy życzliwi są dla Ciebie
to nie jest żadna sztuka
Sztuką jest życzliwość
i wyrozumiałość
dla tych
którzy Ciebie krytykują
inaczej patrzą
inaczej czują
a świadome jej zastosowanie
brzmi „zło dobrem zwyciężaj”
Bo gdy na nienawiść
odpowiesz miłością
miłość otrzymasz
Strona 3
SONET
A ja — Cóż odpowiedzieć na Twe rymy przednie
Lubię czytać sonety i w noce i we dnie
Słowem czarownym pieścić mój umysł leniwy
A wyobraźnią tworzyć różne cuda, dziwy
Budzić się o poranku gdy słońca promienie
Cudownie dotykają budzą me istnienie
Gdy ziemia w rosie tonie wszystko takie świeże
I kiedy Pan Bóg słucha człowiecze pacierze
A o zachodzie słońca w tej złotej godzinie
Szukać impresji pragnę nim to światło zginie
I światu się przyglądać jak tonie w obłokach
Nocy która usypia otula z wysoka
A to co najmilszego jest pod moim niebem
To życie dnia każdego chwilą duszą chlebem
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklam, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Czytaj więcejOK