Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Akcja jedenastu opowiadań w debiutanckim tomie scenarzysty słynnego serialu True Detective toczy się na południu Stanów Zjednoczonych. To historie o odnajdowaniu cudowna w samotności, o tym, jak trudno znaleźć porozumienie nie tylko pomiędzy ludźmi, lecz także pomiędzy przeszłością i teraźniejszością, czy zgodę z samym sobą.Recenzenci przywołują klimat prozy Richarda Forda, gdzie uczucia samotności i rozczarowania życiem opisywane są wyjątkowo precyzyjnym językiem, wciągając czytelnika w niekonwencjonalne opowieści. Strach, wstyd i poczucie wyobcowania towarzyszą bohaterom: matce ze złamanym sercem, która utraciła synka, weterynarzowi w depresji, amatorowi BASE jumpingu, który właśnie oddaje skok ze spadochronem z łuku St. Luis czy jedenastoletniemu chłopcu, który po rozwodzie rodziców spędza weekend z ojcem i widząc, jak ten usiłuje zrobić wrażenie na jednej z kobiet, uświadamia sobie z przerażeniem, że może mieć cechy własnego rodziciela. Jest także historia o nieudanej próbie odbicia córki trenera wkręconej w porno biznes. Bohaterowie Pizzolatty nie umieją prosto pogodzić się ze stratą, walczą, choć sukces raczej nie jest im pisany. Lecz to nie ma znaczenia. Smutne i cudowne historie pozostają z czytelnikiem na długo. Bo to historie o szukaniu harmonii, o tym, jak trudno zrozumieć nie tylko innych, lecz także samego siebie. Bohaterom wciąż towarzyszą strach, wstyd i poczucie wyobcowania. Chcą zmian, lecz nie wiedzą, jak się do tego zabrać. Nie umieją pogodzić się z porażką, podejmują wyzwania, choć skazani są na klęskę. Pizzolatto stawia czytelnika na skrzyżowaniu pragnień, tęsknoty i straty, gdzieś w drodze ponad Morze Żółte.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | W drodze nad Morze Żółte |
Autor: | Nic Pizzolatto |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Marginesy |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Każdy człowiek jest inny i każdy mógłby opowiedzieć odmienną historię własnego życia. Dzięki temu świat jest tak ciekawy. Smak tego można poczuć w książce, która stanowi zestaw opowieści o życiu osób mających niespełnione pragnienia, ambicje, wyobrażenia o sobie i własnych najbliższych. Droga ponad Morze Żółte jest kręta, wybrukowana porażkami, stratą, lecz i tęsknotą za lepszym jutrem. Czy wybierzecie się wraz z autorem na tę wyprawę, pełną niespodzianek?Nic Pizzolatto – amerykański scenarzysta, pisarz a także wykładowca. Znany, jako autor serialu „True Detective”. Debiutował w 2014 roku powieścią kryminalną Galveston, którą wydano w szesnastu krajach. Jak twórca poradził sobie z krótką formą literacką?Dawno już nie czytałam opowiadań, więc tym chętniej sięgnęłam po ten zbiór, który zapowiadał się nader intrygująco. Podzielony został na jedenaście opowieści, a każda z nich w równym stopniu zaskakuje, chociaż niektóre mocniej zapadają w pamięci. Łączy je z pewnością nieprzewidywalność, lecz i nieco przytłaczająca atmosfera iskrząca od niedomówień, żalu, straty i porażki. Z każdej strony czytelnika osacza bezsilność, mimo prób zmiany własnego losu. Zakończenia poszczególnych opowiadań są tak skonstruowane, że pozostawiają pewną lukę na domysły i swoją interpretację tego, co mogło dalej nastąpić. Bohaterowie przeżywają różnego rodzaju kryzysy, chwile zwątpienia a ich potyczka nierzadko z góry jest przesądzona.Zbiór opowiadań Nic’a Pizzolatto odziera z pięknej otoczki przedstawiony świat, ukazując jego gorsze oblicze. Ludzkie historie w nim przedstawione nie dodają otuchy, lecz intrygują i dostarczają wielu emocji. Niektóre są w moim przekonaniu nieco dziwne, albo zbyt dynamicznie ukończone, lecz jak zazwyczaj bywa w przypadku antologii nie każde w równym stopniu przypadną czytelnikowi do gustu. Nie są to w każdym razie czarujące historie, a raczej pełne zwątpienia. Gdybym miała wymienić te, które zrobiły na mnie największe wrażenie były by to: „W drodze ponad Morze Żółte”, „1987, wyścigi” a także „Nepal”.„1987, wyścigi” to opowiadanie o pewnym jedenastoletnim chłopczykowi i dniu, który spędza z ojcem. Dniu, który uświadamia mu jak wygląda rzeczywistość i jak może wyglądać jego przyszłość, gdy nie spróbuje jej zmienić. I chociaż podejmuje bolesną decyzję to szanse na to, że odmieni własny los mogą być niewielkie.Tytułowe opowieść „W drodze ponad Morze Żółte” to dla odmiany obraz córki w oczach ojca i jej szkolnego kolegi. Obaj wyruszają w podróż, by odnaleźć dziewczynę, która w oczach każdego z nich jest inną osobą. Wizerunki te daleko odbiegają od rzeczywistości, która okazuje się wiele bardziej brutalna.„Nepal” to historia, w której poza głównym bohaterem Thomas’em przeplatają się również dzieje dwóch kobiet, które w pewien sposób naznaczają jego życie. To także opowiadanie o sile pasji i wartości wykonywanej pracy, która w danym momencie wydaje się najistotniejsza, przez co można stracić coś ważniejszego. Czasem zbyt późno człowiek zadaje sobie zapytania o wartość tego, co robi i cenę, jaką przyjdzie mu za to zapłacić.„W drodze ponad Morze Żółte” to niepokojący, zróżnicowany zestaw opowiadań przedstawiających ludzi w chwilach niełatwych decyzji i bezsilnych względem okrutnego losu. Ich wzloty i upadki a także chęć zrozumienia tego, co los stawia na drodze. Mimo usilnych starań coś stale pcha ich w niewłaściwym kierunku pozostawiając uczucie goryczy i wstydu. Opowiadania te nie nastrajają pozytywnie, są zaskakujące i czasem przejaskrawione, ale mimo to intrygują. Podróż ponad Morze Żółte może nie jest łatwa i bez wybojów, lecz przyciąga i podtrzymuje zainteresowanie do końca. To nieszablonowa lektura.http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2016/03/18/w-drodze-nad-morze-zolte-nic-pizzolatto/
Na książkę składa się 11 bardzo niezłych opowiadań. Wczoraj skończyłam czytać ostatnie.Wiem, opowiadania a także inne krótkie formy cieszą się umiarkowaną popularnością, lecz tym stworzonym przez Pizzolato warto dać szansę.Trudno tu pisać o fabule, można jedynie wspomnieć, iż każde z opowiadań rozgrywa się w południowej części USA, każde dotyczy człowieka, jego dziwactw, nierzadko urojeń, smutku, żalu, próby radzenia sobie z traumatycznymi przeżyciami i każde ma zakończenie, które bez przesady można określić wbijającym w fotel.Książka liczy 250 stron, jak wspomniałam zawiera 11 opowiadań. To mało, lecz jednocześnie dużo. Po raz następny potwierdza się teza, iż nie ilość, a jakość jest istotna.Sztuką jest w tak krótkiej formie, jaka jest opowieść zawrzeć tak dużo i na koniec pozostawić czytelnika w mniejszym albo większym osłupieniu. Pizzolato się to udało. Wykreowany przez niego świat jest wyjątkowo plastyczny, sugestywny, a bohaterowie, to ludzie z krwi i kości, tacy jak my, albo tacy, jakich możemy w każdym momencie spotkać, tuż za rogiem. Ich problemy, dramaty z jakimi się borykają także należą do tych, które mogą spotkać każdego czytelnika. W drodze ponad Morze Żółte to debiut literacki Pizzolato. I jeżeli mam być szczera, to życzyłabym sobie więcej takich debiutów.