Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Historia rozpoczyna się po drugiej wojnie światowej, gdzie dwóch chłopców, serdecznych przyjaciół, mieszka w sierocińcu. Chłopcy mają 8 i 10 lat, a ich przyjaźń przetrwa kilkadziesiąt następnych lat. Ale zanim staną się dojrzałymi facetami przejadą przez niemal całą Europę, gdzie spotkają ich sytuacje niebezpieczne, wzruszające i magiczne. Wierzą, że dzięki Maszynie do Produkowania Szczęścia którą sami skonstruowali spotkają serdecznych ludzi, przeżyją niewiarygodne przygody i znajdą miejsce na dom w którym się osiedlą.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ucieczka z mroku. Kroniki Saltamontes |
Autor: | Marin Monika |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Pinus Media |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Niebywałe jest jak w czasach po II wojnie światowej wszystko się zmieniało, jak przesuwały granice, jak podróżowali między nimi ludzie bez dokumentów i tożsamości. Przykładowo moment, kiedy dzieci mówią o Szczecinie, że tam teraz będzie Polska, a były Niemcy.
Dzieci wymagają naszej opieki i jest nam żal, kiedy jej nie otrzymują. Postaci z kronik znajdują pomoc u dorosłych, niemniej nauczyły się sobie radzić już w sierocińcu. Widzimy tu olbrzymią rozbieżność, jak zaradne były zamierzchłe pokolenia, niezależnie od wieku w porównaniu z obecnymi rocznikami.
Kiedy wojna się kończy zaczynają się wojaże po świecie. Po klęsce wszyscy potrzebujemy ludzi ambitnych, mających duże plany i własne swoje projekty na zmianę świata i kolei losu. Podążajmy więc za marzeniami.
Cała opowiadanie to retrospekcja z lat młodzieńczych. Wiemy, że narratorowi się udało, lecz zastanawiamy się, który to z chłopców. Nieźle połączono wątki obyczajowe z akcją, zatem książka ebook pełna jest emocji.
Jakby dwie osobne książki w jednej. Dwóch głównych bohaterów, dwie duże wyprawy. A dla nas podwójne emocje - dwa razy więcej szczęścia, smutków, radości. Doskonała powieść.
Recenzja też na http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/Adam i Aleksander to dwójka chłopców, których domem jest sierociniec. Ich fantazja jest bujna, a własny czas spędzają na konstruowaniu różnorakich dziwacznych maszyn. Pewnego dnia Aleks wpada na pomysł skonstruowania Maszyny do Produkowania Szczęścia i tak realizacja ich marzeń się rozpoczęła. Jednak pewnego dnia obaj zostają rozdzieleni. Dzieli ich mnóstwo kilometrów i każdy doznaje coraz to nowszych przygód, lecz ich punkt docelowy jest taki sam, a jest nim miasto zwane Iano. Czy znowu się spotkają? Jak potoczą się ich losy? Historia jest opowiadana przez Adama, który ma już niemal 70 lat, jednak historia Aleksa przedstawiona jest w drugoosobowej narracji. Wydawałoby się, że takie przedstawienie historii jest nudne, a jednak są to tylko pozory. Chłopcy nie przejmują się tym, że ktoś się z nich naśmiewa, wytyka palcami. Oni żyją po swojemu, we swóim świecie. Nie zadbają o opinie innych, ich głównym celem jest wspólna, niezła zabawa. Niesamowite jest to, jakie ogromne serca mają i jak dużo potrafią poświęcić dla innych. Obaj są mądrzejsi, od niejednej dorosłej osoby. Mimo wszystko nie potrafię ocenić, jacy oni są, mam wrażenie jakby byli bezosobowi, bez wyraźnego charakteru. Jest to minus książki i trudno jest mi cokolwiek na ich temat napisać. Chociaż wydawałoby się, że jest to coś ważnego, tak naprawdę z czasem przestaje się zwracać na to uwagę. Akcja książki ciągle się toczy, nie ma chwili, w której by jej nie było. Adam i Aleks nie mogą narzekać na nudę, czy również brak rozrywki. Ich życie w jednej chwili jest pełne radości i szczęścia, a zaraz zagraża im niebezpieczeństwo. Wiedzcie, że ich drugie imię to KŁOPOTY, w które uwielbiają się pakować. Niesamowite jest połączenie czasów wojny, z historią dwóch chłopców. Pięknie jest móc poznać rąbek przeszłości, kawałek ważnej historii w sposób dziecięcy i najprościej przedstawiony. Czytając tę książkę, możemy zobaczyć warunki, jakie panowały za czasów wojny. Głód, cierpienie, ruiny, to wszystko jest tutaj opisane, w sposób, o którym nie można zapomnieć. Cenię sobie pokazanie psa - Kotleta - jako bardzo mądre i inteligentne zwierzę. Może nie do końca jest to realne, bowiem rzadko kiedy spotyka się takie mądre zwierzaki, jednak to niczego nie zmienia. Dzięki takim książką, dzieci nabierają szacunku do drugiej istoty, a los stworzeń nie jest im obojętny. Takie książki powinno czytać każdego dziecko, może wtedy nie byłoby tylu krzywd na świecie. Książka ebook pokazuje, że warto spełniać marzenia. Bez nich świat jest brzydki, pełen smutku, a one niosą nadzieję na lepsze jutro, dają motywację i kopa do działania. To jest książka ebook dla każdego. Czy będziesz mieć 8. 25. czy również 65 lat, z tą książką spędzisz przyjemnie czas. Trudno jest stworzyć książkę, która będzie doskonała dla każdego, niezależnie od wieku. Autorka zdecydowanie sprostała zadaniu i stworzyła niesamowitą książkę, z jeszcze bardziej niesamowitą historią. Wbrew pozorom, to nie jest lektura lekka. Ma w sobie ogromne przesłanie, poucza, przekazuje mądrości. Może i jest doskonała dla dzieci, lecz aby ją w pełni zrozumieć, trzeba być trochę starszym. Podsumowując: Jeśli chcecie sięgnąć po "Kroniki Saltamontes", to zróbcie to bez wahania i przede wszystkim nie sugerujcie się opisem, który jest z tyłu książki. Owszem, Maszyna do Produkowania Szczęścia jest ważnym, a nawet bardzo ważnym fragmentem tej książki, jednakże jest mnóstwo innych zdarzeń, o których pojęcia nie będziecie mieli, aż nie sięgnięcie po książkę. Jeśli miałabym ją omówić w dwóch słowach, to mówię "Gorąco polecam".
Lekko napisana, lecz książka ebook poważna i ambitna, a obecnie niewiele takich można przeczytać - naprawdę trzeba się naszukać. Autentycznie i niezaprzeczalnie - opowieść z duszą. Brawa!
Przykłady jak zrealizować swoje osiągnięcia, lecz nie odrzucając przy okazji tradycyjnych wartości, którymi kierują się ludzi prawi. Jak pozostać sobą we współczesnym świecie, eliminując konformizm i całą podłość ludzi kierujących się żądzą zysku.
Często, z ust moich rówieśników słyszę stwierdzenie, że polskie książki dla młodzieży są słabe. Z tego powodu dużo nastolatków czyta głównie literaturę obcą, a powieści naszych twórców omija szerokim łukiem. Nie zgadzam się z nimi. "Ucieczka w mrok" autorstwa Moniki Marin to następna powieść, która udowadnia, że Polacy mają się czym pochwalić."Mówiła, że wszystko jest częścią większej całości, a jeżeli coś się nam w życiu przytrafia, to po to, żeby wyciągnąć z tego wnioski albo z tego skorzystać."Autorka zabiera nas w ekscytującą, pełną przygód i niespodzianek podróż. Towarzyszyć nam będą dwaj mali poszukiwacze przygód - Adam i Aleks. To niezwykli bohaterowie. Są ciekawskimi, inteligentnymi dzieciakami i co najistotniejsze bardzo dobrymi. Nie myślą tylko o sobie, lecz również pomagają innym. Polubiłam ich i niesamowicie się z nimi zżyłam. Byli dla mnie jak przyjaciele. Nierzadko wpadali w kłopoty i bardzo się wówczas o nich martwiłam. Czasem nie podobało mi się ich zachowanie, czasem byłam z nich dumna.Dzieci spotykają oni na własnej drodze dużo innych postaci. Jedni są dobrzy i starają się pomóc chłopcom, są jednak i ci, którzy nie mają niezłych intencji. Autorka idealnie wykreowała bohaterów. Każdy jest inny - ma własny, interesujący charakter i "to coś" co wyróżnia go na kartach powieści. Wielu z nich nie da się nie lubić."A teraz uwierz mi: przed tobą bardzo długa podróż przez życie. A życie to zmiany. Gdy nie ma zmian, nie ma życia. Życie jest jak rzeka. Nie możesz zatrzymać jej biegu, ponieważ wówczas z rzeki robi się staw, w którym nie ma już krystalicznej wody, a brudna, ciężka ciecz. Musisz być mężny i nie zgadzać się na los, jaki cię teraz spotyka."Można by pomyśleć, że jest to książka ebook dla dzieci. Każdy jednak znajdzie w niej coś dla siebie. Jest to niesamowicie genialna historia z tajemnicą w tle. Ukazuje ona dużo kluczowych w życiu wartości. Historia przyjaciół uczy przyjaźni, miłości i dobroci. Tekst zawiera dużo cudownych cytatów i myśli, które być może sprawią, że czytelnik przerwie na chwilę czytanie i zastanowi się ponad swoim życiem.Każdemu, kto lubi czytać o przygodach ta historia przypadnie do gustu. Poznajemy świat pełen sekretów i zagadek. Mamy tutaj wyjątkowe bractwo, podziemia, niesamowite zdarzenia... Wszystko jest prześlicznie opisane, dzięki czemu bez problemu możemy sobie to wyobrazić. Interesujące jest też to, że wydarzenia mają miejsce tuż po zakończeniu wojny. Można dzięki temu dużo się dowiedzieć na temat życia ludzi w tamtych czasach.Nasi bohaterowie przeżywają mnóstwo przygód. Poznają nowe rzeczy i nabywają świeżych doświadczeń. Z zapałem śledziłam ich losy. Czasami czułam się tak, jakbym sama brała udział w opisanych wydarzeniach. W książce pdf nie ma miejsca na nudę! Ciągle się coś dzieje. Wciągnęła mnie ona już od pierwszej strony. Byłam bardzo interesująca co będzie dalej. Nierzadko próbowałam przewidzieć co się zdarzy, lecz bardzo rzadko mi się to udało."To nie rzeczy tworzą nasze życie, lecz nasza wiara w możliwość bycia szczęśliwymi."Nie powinno się oceniać książki po okładce. "Ucieczka z mroku" jest jednak tak pięknie wydana, że nie mogłabym o tym nie napisać. Jest w niej coś niezwykłego. Przypomina trochę stare książki. Ma przecudowną okładkę. Kiedy zajrzymy do środka zobaczymy też urocze ilustracje od których nie można oderwać wzroku. Całość wygląda po prostu magicznie. Opowieść własny urok, który od razu przyciąga czytelnika. Książka ebook doskonale pokazuje się na półce."Kłopot jest wtedy, jak człowiek sam się mierzy z problemami. Lecz jak ma kogoś u własnego boku, to już nie kłopot, tylko sprawa do rozwiązania."Pierwsza element serii Moniki Marin strasznie mi się spodobała. Zalecam absolutnie każdemu! Jest to naprawdę wartościowa pozycja, która porwie zarówno dzieci jak i dorosłych. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną element i poznam dalsze dzieje bohaterów. Jakie sekrety skrywa tajemne bractwo Saltamontes? Wkrótce się tego dowiem.
Polecam. Obdarowany był żywo zainteresowany, a kiedy przeczytał sam zamówił drugi tom. Fajnie się spogląda na czytającą młodzież, nawet kiedy przed rówieśnikami nie przyznają się, że w domu otwierają książki.
Lubię kupować bliskim książki, bo autorzy zawsze zawierają w własnej twórczości wszystko, co w nich najlepsze, starają się poprawiać zwyczaje panujące na świecie, piętnować zło i niegodziwość. Każdy pisarz stara się zostawić po sobie coś drogocennego i za taką rzecz uznaję Kroniki Saltamontes.
Dzieci to najwspanialsi odkrywcy i bohaterzy życia. Przeżywają każdą chwilę, czerpią siłę ze wszystkich udanych zamiarów i nie przejmują się niepowodzeniami, o których dość dynamicznie zapominają. Dzidziuś jako wzór najlepszego z książkowych bohaterów.
Doszła mi do kolekcji, a w następnym miesiącu upoluję kolejną część. Jestem niezwykle usatysfakcjonowany z zakupu. Opowieść bardzo mi się podobała, miło spędziłem z nią własny wolny czas.
Idealnie się zapowiada. Jeśli kolejne części będą równie dobre to śmiało można by nominować do książki roku. Ci, którzy czytali, mówią, że 2ka niczym jej nie ustępuje, więc o całą trylogię warto się pokusić.
Głębia postaci zaskakuje – naprawdę zjawiskowo omówiona psychologia, która skłania chłopców do działania, a same przygody są ciągiem logicznych, uporządkowanych zdarzeń, nie wydumanych na siłę, aby coś się zmieniało, lecz narzuconych przez ciąg przyczynowo-skutkowy. Super!
Nie daj się stłamsić i postępuj w zgodzie z swoimi uczuciami. Nie daj sobie wmówić, że najlepiej jest kierować się tylko rozumem, ponieważ miłość jest najładniejszym darem od Boga. Wartościowa proza, wybitna książka.
Szaleństwa wojny dają o sobie jeszcze znać, bo konflikt dopiero się zakończył, taki chaos jest jednak doskonałym tłem na zapierające dech w piersiach przygody. Nieuporządkowana egzystencja dwojga rozłączonych przyjaciół, zawiłość wydarzeń i piszące się dwie fenomenalne biografie, składające się na olbrzymią książkę.