Tupcio Chrupcio. Nie chce jeść! okładka

Średnia Ocena:


Tupcio Chrupcio. Nie chce jeść!

Tupcio Chrupcio jest już znaczna myszką, ale..... zamiast obiadu woli zabawę i cukierki. Nawet jego kochana mama traci czasem cierpliwość. Czy Tupcio Chrupcio pójdzie po rozum do głowy? Posłuchajcie!

Szczegóły
Tytuł Tupcio Chrupcio. Nie chce jeść!
Autor: Piotrowska Eliza
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Wilga
Rok wydania: 2010
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Tupcio Chrupcio. Nie chce jeść! w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Tupcio Chrupcio. Nie chce jeść! PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Pobierz PDF

Nazwa pliku: Tupcio_Chrupcio_Nie_chce_sie_kapac.pdf - Rozmiar: 565 kB
Głosy: 0
Pobierz

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anna Wińska

    Super książka, bardzo "przemawia" do dzidziusia i pomaga w małych kłopotach. Polecasm całą serię.

  • kalabus

    To idealna seria i cudownie wydana-przygody małej myszki są wciągające dla małego dzidziusia i uczą właściwego zachowania w różnorakich sytuacjach. Kolekcjonuję regularnie!

  • Marzena Watras

    zalecam całą serię ebooków o Tupciu Chrupciu. Wychowują się na nich moje dzieciaki, zarówno syn jak i córka :) Zalecam dla dzieci w wieku około 3-6 lat

  • apyzie

    To nasza pierwsza książka ebook z serii Tupcia Chrupcia. Książka ebook jest duża, obrazki kolorowe, a mowa zrozumiały dla dzieci. Syn bardzo ją polubił i prosi o kupienie innych z serii - to najlepsza rekomendacja.

 

Tupcio Chrupcio. Nie chce jeść! PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Strona 1 Tupcio Chrupcio – Nie chcę się kąpać! Dzień był ciepły – idealny na zabawę nad brzegiem rzeki. Tupcio Chrupcio i Olcia brodzili w płytkiej wodzie, udając poszukiwaczy skarbów. Tuż obok niepewnie stąpał po kamieniach Benio. – Beniu, chodź do nas! – zawołała myszka. Ale przyjaciel nie dał się namówić – za bardzo bał się wody. A co to? Tupcio zanurzył rękę w wodzie i wyłowił garść wodorostów. Niewiele myśląc, położył je na sobie na głowie. – Ej, co ty robisz? – spytała Olcia. – Zamieniam się w wodorostowego potwora – wyjaśnił wesoło Malec. – A gdy cię złapie, to i ty się w niego zamienisz! – zawołał i ruszył w pogoń za przyjaciółką. – O nie, nie bawcie się tak, ja się boję! – Poprosił Benio. – Mam cię! – oznajmił Tupcio, dotykając przyjaciela, i wraz z Olcią roześmiali się serdecznie. Benio jednak nie był zachwycony. – Fuj! Co za paskudny zapach! – Skrzywił się z obrzydzeniem. – Prawda? – Ucieszył się Tupcio. – To straszliwy smród stare straszliwego wodorostowego potwora! – Tupciu, chodź! Pora wracać do domu! – Zabawę przerwał głos taty. Malec pobiegł do rodziców. Ale gdy się do nich zbliżył, mama i tata zmarszczyli nosy. Strona 2 – Oj, synku, przyda ci się porządna kąpiel – westchnęła mama. – I to natychmiast! – Nie, nie, nie! – protestowała myszka. Mama upierała się przy kąpieli, ale Tupcio był zdecydowany: wodorostowe potwory po prostu muszą brzydko pachnieć! A więc nie mogą się kąpać… – Nigdy nie widziałem czystego potwora – oświadczył malec. O! W ogrodzie przy domu stali Borys i Becia. Tupcio zapragnął się z nimi pobawić i zapytał mamę o zgodę. – Proszę, idź. – Mama nie wahała się ani chwili. Tata ostrzegł synka: – uważaj, bo nie wszyscy lubią wodorostowe potwory… Tupcio podbiegł do przyjaciół. Króliczka i Borsuk natychmiast rzucili się do ucieczki. „Świetna zabawa”, pomyślał malec i zaczął ich gonić. Im jednak nie o zabawę chodziło… Gdy tylko Tupcio zbliżał się do Borysa albo Beci, oni zatykali nosy. – Już rozumiem, nie chcecie się ze mną bawić – zasmucił się i wrócił do domu. – Co się stało? – Zapytała mama na widok ponurej miny synka. Tupcio opowiedział, co go spotkało. – Na szczęście mam Tediego! – dodał na zakończenie, przytulając mocno Misia. I nagle… – Tedi! Ale ty śmierdzisz! – wykrzyknął. – Wydaje mi się, że Tedi potrzebuje kąpieli. Skoro jednak postanowił, tak jak ty zostać wodorostowym potworem… – zaczęła mama, ale Tupcio Strona 3 szybko potrząsną głową. – Nie, on po prostu musi się umyć! Jeśli się boisz, misiu, wezmę Kąpiel razem z tobą – zaproponował malec i obaj wskoczyli do wanny. Mama tylko się uśmiechnęła, gdy później wycierała synka ręcznikiem. Po południu Tupcia odwiedzili Borys i Becia. Od progu Zaczęli się tłumaczyć, że rano chcieli się z nim bawić, tylko ten zapach wodorostów był… –… Okropny! – dokończył Tupcio i wybuchnął śmiechem. Teraz już nie musieli się martwić. Mydło truskawkowe pokonało wodorostowego potwora raz na zawsze! Więcej fantastycznych historii Tupcia Chrupcia znajdziesz w książeczkach dostępnych w sklepie ksiazeczkibajeczki.pl