Średnia Ocena:
Odyssey One: Rozgrywka w ciemno
Korzystając z najwieższej technologii, umożliwiającej podróże międzygwiezdne, okręt badawczy „Odyseja” wyrusza w dziewiczy rejs. Ale kosmos nie jest tak pusty, jak może się wydawać z perspektywy naszej planety. „Odyseja” trafia łatwo w środek konfliktu pomiędzy dwoma rasami. Załoga okrętu staje w obliczu śmiertelnie groźnego, bardzo potężnego i idealnie wyposażonego przeciwnika. Dysponuje o dużo mniej zaawansowaną technologią, ale musi sobie radzić za pomocą tego, co posiada. Lecz czy podoła wyzwaniu? I jakie będą konsekwencje poczynań Ziemian? Czy odwaga, poświęcenie i ludzka inteligencja są w stanie zniwelować dystans cywilizacyjny? Lasery, torpedy impulsowe, ataki i uniki, gonitwy myśliwców, krwawe potyczki na powierzchni planety… Akty odwagi i poświęcenia. Wszystko to odnajdziesz w pierwszej części cyklu stworzonego przez Evana Currie. Twórca w doskonały, wręcz magnetyzujący sposób przedstawia dokładnie przemyślane uniwersum i idealnie prowadzi akcję, sprawiając, że ciężko oderwać się od książki, a po zakończeniu ma się ochotę na więcej… i jeszcze więcej.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Odyssey One: Rozgrywka w ciemno |
Autor: | Currie Evan |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Drageus |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Odyssey One: Rozgrywka w ciemno PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Zachecony pozytywnymi recenzjami, pelen wiary na kilka dni przyjemnej lektury dostalem do reki cos , co tylko z nazwy jest space opera nie zblizajac sie nawet do sf.Tomy 1 i 2, przez ktore przebrnalem z duza dawka masochizmu, oferuja nam doznania jak z filmu kategori C. Oczywiscie caly czas cos sie dzieje-kosmos, obcy, bitwy...Dekoracje sa, lecz niestety niewiele wiecej. Wciaz natykalem sie na zdania ktore byly zbitkiem slow nie majacych wiekszego sensu, w paru miejsach twórca zaprzecza samemu sobie. Opisy potyczek w kosmosie, mimo laserow, torped itp. wydaja sie strasznie naiwne i sztuczne.Caly czas wszystko zgrzyta, opisy technologi, obcych,walk sa jak wziete z innych czytadel o podobnym poziomie.Czytadlo przez ktore da sie przebrnac lecz niesmak pozostaje
Po "Star Carrier" podchodziłem do tej książki sceptycznie - a tu miła niespodzianka. W każdym wątku coś się dzieje. Primnae wychodzą na płaskie bezjajeczne ciapy - za to nie daję pełnej oceny, Fajny pomysł na kosmiczne potyczki nie przypominające laserowej nawalanki a'la starfire, lecz bardziej taktyczne zagrywki rodem z łodzi podwodnych.