Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wznowienie bestsellerowej powieści Deborah Moggach w świeżym przekładzie! Sztuka, piękno, pożądanie, chciwość, oszustwo i kara za niegodziwość – a wszystko to rozgrywa się w scenerii XVII-wiecznego Amsterdamu owładniętego tulipomanią. Historia zaczyna się niewinnie – oto zamożny kupiec pragnie zyskać nieśmiertelność dzięki utrwalonemu na płótnie portretowi, na którym znajdzie się wraz ze swą młodą żoną. Zadanie powierza wziętemu malarzowi, nawet przez chwilę nie podejrzewając, jaki ciąg wydarzeń uruchomi. Na podstawie tej przepełnionej namiętnościami powieści Justin Chadwick (m.in. "Kochanice króla" i "Mandela: Droga do wolności") nakręcił film – autorem scenariusza jest sam Tom Stoppard, a wśród obsady znaleźli się Christoph Waltz, Judi Dench i Alicia Vikander!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Tulipanowa gorączka |
Autor: | Moggach Deborah |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
oczekiwałąm czegoś więcej, chociaż czyta się szybko. krótkie epizody w sam raz dla zapracowanych. trochę za prosto poszło domyślenie się jak skończy się cała historia
Film fajny lecz ksiazka... to raczej pomylka. Czytam, czytam a tu dopiero kilka stron. Bardziej mnie meczy niz relaxuje. Szkoda, chetnie wymienilabym na cos innego.
Siedemnastowieczny Amsterdam. Młoda, nadzwyczajnie cudowna Sophia wyszła z rozsądku za dużo starszego od siebie Cornelisa. Małżeństwo pragnie uwiecznić własne podobizny na obrazie znakomitego malarza - w tym celu zapraszają do siebie Jana van Loosa. Wystarcza jedno spojrzenie pięknej Sophi na skromnego artystę, żeby pomiędzy tą dwójką wybuchło nieokiełznane pożądanie, dla którego przesuną własne morale do granic możliwości. Żeby spełnić swe marzenia o wspólnej przyszłości muszą zaryzykować i zdobyć potrzebne im pieniądze. Cały własny niewielki majątek inwestują na giełdzie tulipanów. Jestem naprawdę oczarowana tą książką. Po raz następny sięgnęłam po daną pozycję, bo chcę obejrzeć jej ekranizację ze względu na grającą tam Alicię Vikander (tak, mam słabość do tej aktorki), i następny raz się nie zawiodłam! Bardzo lubię książki osadzone w czasach, w których dużo było tematów tabu, nie było elektroniki, a dziewczyny chodziły w pięknych, choć pewnie niewygodnych, sukniach. Fascynujące jest to, że dla mnie to jedynie wytwór wyobraźni, a kiedyś życie naprawdę tak wyglądało. Bynajmniej nie mówię, że chciałabym w takich czasach żyć, jednakże czytać o tym nieznanym mi świecie uwielbiam. Właśnie w takich ebookach są idealnie ukazane intrygi jakie knuto bez dodatkowych pomocy w postaci na przykład laptopów. Wracając do fabuły. Wiadomo, że romanse w siedemnastym wieku są dość mocno przesadzone – miłość od pierwszego wejrzenia, zagadkowe spotkania i poświęcenie w imię uczucia. Przyzwyczaiłam się że trzeba spoglądać na ten temat z przymrużeniem oka. Na początku było mi żal głównej bohaterki – wyszła za mąż z rozsądku, musi żyć z o dużo starszym mężczyzną, zrozumiałe jest, że chciałaby innej przyszłości. Bardzo kibicowałam jej a także Janowi, żeby mogli być razem. W ogóle nie brałam pod uwagę uczuć Cornelisa, czyli jej męża. Dopiero na końcu, kiedy pokazano jak wygląda to wszystko z jego strony zrobiło mi się go naprawdę żal – niczym nie zawinił, a życie dawało mu w kość raz po raz. Ta książka ebook jest idealnym przykładem jak bardzo uczucia i prawda są relatywne. Krótko mówiąc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Chciałabym też wspomnieć o intrydze, jaką Sophia uknuła wraz ze własną służącą Marią – majstersztyk. Chociaż w dzisiejszych czasach byłaby pewnie z góry skazana na niepowodzenie, wówczas dziewczyny wykazały się niebywałą pomysłowością. Musiały zrobić wszystko, aby ochronić swoje interesy. Jestem jak najbardziej na tak. Opowieść spodobała mi się tak bardzo, że możliwe, iż sięgnę też po kolejne pozycje tej autorki. Trafiła do mnie, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim może przypaść do gustu. Mimo wszystko zalecam przekonać się samemu.
Potwornie nudna historia. Autorka ma bardzo małą wiedzę o epoce o której pisze. Opowiada historię dziewczyny epoki renesansu w Holandii a jej bohaterka myśli jak współczesna kobieta. Nie polecam.
Zawiodłam się. Po raz pierwszy od bardzo dawna trafiłam na książkę, której przeczytanie sprawia mi trudność. Odnoszę wrażenie, że chwilami jest po prostu mało ciekawa. O prostym, codziennym życiu zapracowanych mieszkańców Niderlandów również można pisać barwnie. Szkoda.
Pierwszy raz zdarzyła mi się sytuacja, w której film podobał mi się bardziej od książki.
Zaskakująca. Trzymająca w napęciu. Fajna rozrywka.
XVII-wieczny Amsterdam owładnięty tulipanową gorączką. To tutaj rozpoczyna się historia... zamożny kupiec pragnie zyskać nieśmiertelność dzięki portretowi, który utrwalony na płótnie ma mu dać wieczne życie razem ze własną żoną. Wzięty malarz podejmuje się tego zadania, zupełnie nieświadomy tego, co nastąpi wkrótce. Pasja, namiętność i zdrada. To, trzy słowa które są w stanie omówić wydarzenia mające miejsce w tej powieści. Gdy Cornelis decyduje się na pozowanie wraz ze własną żoną do obrazu, nie jest świadomy, jak dużo może przemienić obecność w ich życiu malarza. Jan van Loos podczas gdy odbywa sesje malowania pary, zwraca zbyt dużą uwagę na panią domu. Ona też wydaje się być nim zainteresowana, odnajduje w malarzu coś, czego zawsze jej brakowało w życiu. Pasja i namiętność zdają się łączyć Sophie i Jana, postanawiają wymyślić intrygę, zaplanowaną bardzo dokładnie, trwają w własnych postanowieniach, żeby wkrótce być razem. Czy jednak uda im się po kryjomu tworzyć tak zawiłe plany i przede wszystkim bez przeszkód je zrealizować? "Tulipanowa gorączka" to powieść, w której wielkie znaczenie ma tło historyczne,nadaje ona książce pdf dodatkowo ciekawego klimatu. To czas, w którym tulipany mają ogromne znaczenie, mają olbrzymią wartość pieniężną i mogą być doskonałym pomysłem na biznes, a także sukces. Tulipany także pojawiają się na dziełach malarskich. Jednak ludzie stają się przez to jeszcze bardziej żądni pieniędzy, a ten pozornie cudowny okres tulipanów staje się także przepełniony intrygami, nienawiścią i chęcią zdobycia tego, czego się pragnie, nad wszystko.
Bardzo nieźle czytało mi się tę powieść, uwielbiam romanse historyczne. Klimatem przypomina dziewczynę z perłą, zalecam każdemu, kto lubi romanse historyczne, szczególnie, że niedługo do kin wchodzi film o tym samym tytule :)
Sięgając po tę książkę spodziewałam się błahego romansidła. Jakże błędne były moje myśli, gdyż „Tulipanowa gorączka” okazała jedną z lepszych powieści, jakie ostatnio czytałam. Jesteśmy w XVII-wiecznym Amsterdamie. Mieście, które przeżywa własny Renesans. Kwitnie tu handel i rozwija się żegluga. Mężczyźni i dziewczyny w modnych strojach spacerują po ulicach, a w lustrze wody w kanałach odbijają się ich eleganckie domy. To też raj dla rybaków, handlarzy towarami, hodowców kwiatów i malarzy. Rozwija się życie artystyczne, a cała plejada mistrzów pędzla maluje pejzaże, martwe natury a także portrety bogatych mieszkańców miasta. Jeden z takich malarzy, Jan van Loos, dostaje zlecenie namalowania podwójnego portretu pewnego małżeństwa. On - Cornelius - 61-letni zamożny kupiec, właściciel paru składów towarów w porcie, znawca sztuki, esteta. Ona - Sophia - młoda "praktyczna kobieta" (jak sama mówi o sobie), sprzedała własną młodość za bogactwo, tym samym uwalniając się od biedy i życia w nędzy z siostrami i matką. Jan van Loos ma utrwalić na płótnie piękno, zatrzymać je na zawsze, bo życie dynamicznie przemija. Ma uchwycić szczęście, które - według Corneliusa - daje żonie. Sophia dostosowuje się do wszystkiego i potulnie spełnia wolę męża. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jedno spojrzenie malarza obudzi w niej uśpione pożądanie i namiętność. I tak pomiędzy Sophią a Janem wybucha gorący romans, który musi pozostać w ukryciu. Sophia z biegiem czasu odkrywa w sobie zdolności do samooszukiwania. Nauczyła się gry pozorów i wyrachowania. Wszystko w imię miłości. Dla Jana Sophia jest nie tylko miłością życia, a również inspiracją do malowania. Z biegiem czasu kochankowie mają dość ukrywania i knują pewnie plan. Włączają do niego służącą Sophii - Marię, a także Gerrita - służącego Jana. Cała intryga jest perfekcyjnie dopracowana i ma wielkie szanse powodzenia. Los jednak jest przewrotny i przypadkowy zbieg okoliczności potrafi wszystko zniweczyć. W książce pdf pojawia się też tytułowy motyw - tulipanowej gorączki. Szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że tulipomania w Amsterdamie była aż tak olbrzymim zjawiskiem. Przy okazji zbadałam szerzej temat i okazało się, że o tej tulipanowej manii pisało wielu twórców, pomiędzy innymi nasz rodak Zbigniew Herbert w „Martwej naturze z wędzidłem”. Zamiłowanie do tulipanów, a raczej do zysków związanych z nimi, doprowadziło niderlandzkie społeczeństwo do zbiorowej psychozy. Koniec końców - do hańby, bankructwa i ruiny cnotliwych mieszczan, porzucających zdrowy rozsądek kupiecki a także protestanckie umiarkowanie. „Na początku 1637 roku handel cebulkami tulipanowymi upada. Najwyższy Trybunał Holandii, poważnie niezaniepokojony gorączką, która opanowała cały kraj, podejmuje interwencję i z dnia na dzień ustala bardzo niskie ceny cebulek”. Tysiące ludzi straciło wówczas środki utrzymania. Tamte wydarzenia odsunęły się na margines historii i mało kto o nich wie. Niemniej jednak świadczą one o ludzkiej chciwości i przewrotności losu, lecz wywodzą się z miłości do cudowna i zamiłowania do kwiatów. Tulipany mają niestety również inny przykry incydent w historii. Podczas II wojny światowej, ludzie z głodu, zmuszeni byli wykopywać cebulki tych kwiatów i je jeść. Wspominała choćby o tym aktorka, holenderskiego pochodzenia, Audrey Hepburn, która dzieciństwo spędziła właśnie w okupowanej Holandii. Też w literaturze nierzadko pojawia się ten motyw, na przykład w książce pdf amerykańskiego pisarza Richarda Lourie „Wstręt do tulipanów”. Wracając jednak do powieści, prześliczna była o opowiadanie o ludzkich namiętnościach i pożądaniu. Nie tylko z miłości. Cornelius jest kolekcjonerem sztuki. Jego zamiłowanie do malarstwa też jest tu widoczne. Poza tym to bardzo interesująca postać. Facet pełen niezłych manier, esteta, fan piękna, nie tylko zewnętrznego. Polecam, idealna lektura na zakończenie wakacji.